Nowy Rok witamy i o Dzieci się staramy :) wszystkie starające się w roku 2011

[Norniczka]

Witajcie dziewczyny.
Ja sie coraz gorzej czuje. Od trzech dni to jak tylko otwieram oczy to czuje ból brzucha. Na szczęscie ból jest ciągle taki sam, jak na okres, czyli ciągle boli mnie pecherz a nie nerki. Jeszcze dzisiaj ide do pracy na nockę a jutro z samego rana jade po receptę którą wypisała mi pani doktor, wybiorę też resztę wyników, to może pomożecie mi zinterpretować bo ta lekarka pojechała na urlop i nie wiem kiedy wraca, a ja nie należę do najcierpliwszych osób .
U mnie dzisiaj 17 dzień cyklu i stwierdziłam że testować bedę tylko wtedy jak bedę miała taki sam objaw jak w kwietniu, jak nie to testu nie robię i bede grzecznie czekać na okres

[edit23]

Podziwiam was, że tak dzielnie wytrzymujecie bez testowania. Też się tak postaram w tym cyklu.

[Gizmiatko]

Napisane przez edit23

Podziwiam was, że tak dzielnie wytrzymujecie bez testowania. Też się tak postaram w tym cyklu.

haha no ja wiem ze teraz nie mam co testowac wlasnie mam chyba owulke a maz w delegacji - ja powoli chyba odpuszczam...no nic poczekamy zobaczymy

[Prymulkaaa]

Cześć Dziewczyny!
Ja dzisiaj przechodzę zalamanie, wiec przyszłam po wsparcie... Mój mąż w niedzielę wkręcił sobie, że jestem w ciązy. Och, co ja z nim przeżyłam! Łącznie z zaciągnięciem mnie do apteki. Nie słuchał moich tłumaczeń. Test oczywiście wyszedł negatywnie (planowana @ - 29.06). I on teraz się załamał. Rok się staraliśmy, pół roku przerwy (tabletki) i pierwszy cykl starań. Uznał, że na pewno nie może mieć dzieci. Jednocześnie stwierdził, że nie zamierza (jeśli taka potrzeba by zaistniała) adoptować cudzego dziecka, bo go nie pokocha.
Gdybym chciała objawy bym znalazła - podwyższona tempka, śpiąca jestem, bóle brzucha. Ale te same objawy mogę mieć z odstawienia tabletek. Czuję się zmęczona tym wszystkim

a w piątek moja b.dobra koleżanka poinformowała mnie, że jest w 6 miesiącu ciąży. Wyobraźcie sobie, że siedzi na wprost mnie w pracy a ja nie zauważyłam! (ma problemy z nerkami i puchnie). Więc moje potrzeby 'macierzyńskie' przerzuciłam na nią. Szukam ubranek, chusty, łózeczka itd.. A i faszeruję ją witaminami, bo mało dba o siebie i dzidziusia (nie chciała go - bo to 3 i z gwałtu). czuję żal, że dzieci mają Ci co ich nie chcą, a Ci co chcą mają z tym problem

[margo_78]

Napisane przez Prymulkaaa

Cześć Dziewczyny!
Ja dzisiaj przechodzę zalamanie, wiec przyszłam po wsparcie... Mój mąż w niedzielę wkręcił sobie, że jestem w ciązy. Och, co ja z nim przeżyłam! Łącznie z zaciągnięciem mnie do apteki. Nie słuchał moich tłumaczeń. Test oczywiście wyszedł negatywnie (planowana @ - 29.06). I on teraz się załamał. Rok się staraliśmy, pół roku przerwy (tabletki) i pierwszy cykl starań. Uznał, że na pewno nie może mieć dzieci. Jednocześnie stwierdził, że nie zamierza (jeśli taka potrzeba by zaistniała) adoptować cudzego dziecka, bo go nie pokocha.
Gdybym chciała objawy bym znalazła - podwyższona tempka, śpiąca jestem, bóle brzucha. Ale te same objawy mogę mieć z odstawienia tabletek. Czuję się zmęczona tym wszystkim

a w piątek moja b.dobra koleżanka poinformowała mnie, że jest w 6 miesiącu ciąży. Wyobraźcie sobie, że siedzi na wprost mnie w pracy a ja nie zauważyłam! (ma problemy z nerkami i puchnie). Więc moje potrzeby 'macierzyńskie' przerzuciłam na nią. Szukam ubranek, chusty, łózeczka itd.. A i faszeruję ją witaminami, bo mało dba o siebie i dzidziusia (nie chciała go - bo to 3 i z gwałtu). czuję żal, że dzieci mają Ci co ich nie chcą, a Ci co chcą mają z tym problem

Prymulko a może wyślij TŻta na badania nasienia to się uspokoi o siebie i może weź go na wizytę go gin niech go uspokoi że po odstawiniu tabsów różnie jest ale, że nie ma co tracić nadziei tylko dziłać i czekać rychło na efekty ))

[Prymulkaaa]

Napisane przez margo_78

Prymulko a może wyślij TŻta na badania nasienia to się uspokoi o siebie i może weź go na wizytę go gin niech go uspokoi że po odstawiniu tabsów różnie jest ale, że nie ma co tracić nadziei tylko dziłać i czekać rychło na efekty ))

Podjęłam z nim już taką rozmowę. Niestety, on potrzebuje czasu. Zdecydował, że w sierpniu zrobi badania. Dopiero w sierpniu.. A wiecie gdzie w Katowicach można je zrobić? Jaki jest koszt?

[margo_78]

Napisane przez Prymulkaaa

Podjęłam z nim już taką rozmowę. Niestety, on potrzebuje czasu. Zdecydował, że w sierpniu zrobi badania. Dopiero w sierpniu.. A wiecie gdzie w Katowicach można je zrobić? Jaki jest koszt?

z autopsji mojego TŻta mogę powiedzieć że więcej strachu jest co do badań, też się trochę zbierał do nich i bał się strasznie ale w laboratorium podeszli do niego delikatnie, akurat mieszkamy niedaleko więc swoją armię mógł złożyć do pojemniczka w domu i szybko do nich przewieść (bo tu liczy się czas miał ok 15 min) a tam bez kolejki wzieli od niego i akurat u nas tego samego dnia miał wyniki ...... a jeżeli nie można w domu są zazwyczaj specjalne pomieszczenia zawsze możesz iść z nim żeby go wesprzeć, pamiętać tzreba tylko żeby wcześniej 4-5 dni się nie przytulać.. ale TŻ sam musi dorosnąć do tej decyzji... w sumie to tak jak sprawdzenie jego męskości (tak to określił mój TŻ) ...
a z drugirj strony życzę żeby nie musiał w sierpniu żebyście zafasolkowali szybciej

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

Napisane przez Prymulkaaa

Podjęłam z nim już taką rozmowę. Niestety, on potrzebuje czasu. Zdecydował, że w sierpniu zrobi badania. Dopiero w sierpniu.. A wiecie gdzie w Katowicach można je zrobić? Jaki jest koszt?

a znalazłam coś takiego o koszt możesz się podpytać telefonicznie ......
http://www.ziebaclinic.pl/kobieta.ph...ia_nasienia,86

[Prymulkaaa]

Napisane przez margo_78

z autopsji mojego TŻta mogę powiedzieć że więcej strachu jest co do badań, też się trochę zbierał do nich i bał się strasznie ale w laboratorium podeszli do niego delikatnie, akurat mieszkamy niedaleko więc swoją armię mógł złożyć do pojemniczka w domu i szybko do nich przewieść (bo tu liczy się czas miał ok 15 min) a tam bez kolejki wzieli od niego i akurat u nas tego samego dnia miał wyniki ...... a jeżeli nie można w domu są zazwyczaj specjalne pomieszczenia zawsze możesz iść z nim żeby go wesprzeć, pamiętać tzreba tylko żeby wcześniej 4-5 dni się nie przytulać.. ale TŻ sam musi dorosnąć do tej decyzji... w sumie to tak jak sprawdzenie jego męskości (tak to określił mój TŻ) ...
a z drugirj strony życzę żeby nie musiał w sierpniu żebyście zafasolkowali szybciej

też mam nadzieję, że nie będziemy musieli tam iść.. Mówie dzisiaj TŻ że ciągle głodna jestem i mnie muli a ten już banan na twarzy i się cieszy. Jakie to wszystko ciężkie..
Ale wszystko jakieś takie dziwne,, dzisiaj nawet udało mi się umówić do gin na kasę chorych a nie prywatnie. Zwykle termin oczekiwania 2-3 miesiące. A tu pani zapisała mnie na 30.06. czyli dzień po planowanej @. Sama chyba się już wkręcam i widzę znaki:P

[margo_78]

Napisane przez Prymulkaaa

też mam nadzieję, że nie będziemy musieli tam iść.. Mówie dzisiaj TŻ że ciągle głodna jestem i mnie muli a ten już banan na twarzy i się cieszy. Jakie to wszystko ciężkie..
Ale wszystko jakieś takie dziwne,, dzisiaj nawet udało mi się umówić do gin na kasę chorych a nie prywatnie. Zwykle termin oczekiwania 2-3 miesiące. A tu pani zapisała mnie na 30.06. czyli dzień po planowanej @. Sama chyba się już wkręcam i widzę znaki:P

nie wiem czy widziałaś dodałam link do wcześniejszego postu może się przyda ...
a co do starań hmmm to mocno trzymam kciukasy żeby się udało ) może ta wizyta u gin i cała reszta to dobre znaki oby oby ....

[Prymulkaaa]

Napisane przez margo_78

nie wiem czy widziałaś dodałam link do wcześniejszego postu może się przyda ...
a co do starań hmmm to mocno trzymam kciukasy żeby się udało ) może ta wizyta u gin i cała reszta to dobre znaki oby oby ....

dziękuję bardzo już mi lepiej
a i znalazłam cennik
Badanie nasienia:
- badanie podstawowe 100 zł
(ocena makroskopowa,ruchliwość, koncentracja,komórki okrągłe,żywotność,morfolo gia,leukocyty-test POX)
- badanie ogólne z testem MAR 150 zł
(badanie podstawowe+test na obecność pprzeciwciał przeciwkoplemnikowych)

[margo_78]

Prymulko jeszcze takie miejsca
http://www.sla.com.pl/dla_pacjentow.php
http://www.klinikanieplodnosci.pl/in...age=pytanie,80
http://szukaj.sluzbazdrowia.pl/Praco...1/k124893.html

jest w czym u was wybierać

no u nas dużo taniej - 25 zł ... nas to kosztowało

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------

Napisane przez Prymulkaaa

dziękuję bardzo już mi lepiej
a i znalazłam cennik
Badanie nasienia:
- badanie podstawowe 100 zł
(ocena makroskopowa,ruchliwość, koncentracja,komórki okrągłe,żywotność,morfolo gia,leukocyty-test POX)
- badanie ogólne z testem MAR 150 zł
(badanie podstawowe+test na obecność pprzeciwciał przeciwkoplemnikowych)

ale tak patrzę to faktycznie bardziej rozbudowane te badania my robiliśmy trochę mniej rozbudowane

[Prymulkaaa]

może lepiej wydać trochę więcej i zrobić wszystkie badania.. ale wierzmy, że nie będę tego potrzebować.dzisiaj już mówiłam do brzucha (tak, tak paranoja) o tym jak bardzo bym chciała żeby była tam fasolka.. jak bardzo bym kochała to dzieciątka.. moja Amelka lub Bartuś...

[margo_78]

Napisane przez Prymulkaaa

może lepiej wydać trochę więcej i zrobić wszystkie badania.. ale wierzmy, że nie będę tego potrzebować.dzisiaj już mówiłam do brzucha (tak, tak paranoja) o tym jak bardzo bym chciała żeby była tam fasolka.. jak bardzo bym kochała to dzieciątka.. moja Amelka lub Bartuś...

hyba każda z nas ma chwilę "zchizowania" nic na to nie poradzimy każda z nas wie, że nie ma co się nakręcać najlepiej spontan i żywioł.... ale weź i weź ...... ech ta babska natura i niecierpliwość mam nadzieję że wszystkim nam się uda i będziemy mogły poszeptać już wkrótce do swoich fasolek....

[Prymulkaaa]

Napisane przez margo_78

hyba każda z nas ma chwilę "zchizowania" nic na to nie poradzimy każda z nas wie, że nie ma co się nakręcać najlepiej spontan i żywioł.... ale weź i weź ...... ech ta babska natura i niecierpliwość mam nadzieję że wszystkim nam się uda i będziemy mogły poszeptać już wkrótce do swoich fasolek....

a ja wciąż się zastanawiam dlaczego tak jest.. jedni chcą inni nie... czemu mają Ci nieodpowiedni.... patologia, źli ludzie... ostatnio rozmawiałam w pracy z koleżankami i stwierdziłyśmy, że powinno się składać "zamówienie" na bobaska hehe mieliby tylko Ci którzy chcą...też mam nadzieję, że nam się uda.. ale teraz gdy moja kumpela czeka na to swoje dzieciątko czuję taki.. żal.. ból...
jutro idzie do gin, może się dowiem czy będę ciocią (oczywiście najwspanialszą na świecie ) chłopca czy dziewczynki. już mam wizje tych różowych sukienek

a właśnie co o tym myślicie:
http://allegro.pl/pentelka-chusta-el...665730783.html

[margo_78]

Napisane przez Prymulkaaa

a ja wciąż się zastanawiam dlaczego tak jest.. jedni chcą inni nie... czemu mają Ci nieodpowiedni.... patologia, źli ludzie... ostatnio rozmawiałam w pracy z koleżankami i stwierdziłyśmy, że powinno się składać "zamówienie" na bobaska hehe mieliby tylko Ci którzy chcą...też mam nadzieję, że nam się uda.. ale teraz gdy moja kumpela czeka na to swoje dzieciątko czuję taki.. żal.. ból...
jutro idzie do gin, może się dowiem czy będę ciocią (oczywiście najwspanialszą na świecie ) chłopca czy dziewczynki. już mam wizje tych różowych sukienek

a właśnie co o tym myślicie:
http://allegro.pl/pentelka-chusta-el...665730783.html

dlaczego jest tak a nie inaczej nie wiem i się pewnie nie dowiem, jak mówi mój gin grunt to nie chcieć za bardzo bo inaczej psycha płata figle i wcale nie zabawne...... ale damy i z psychą rade ....
a co do chusty mi osobiście się podobają właśnie moja koleżanka zamówiła sobie bo ma maluszka a jak mówi z wózkiem czasem nie wygodnie ..... zdam relacje jak przetestuje ona ten wynalazek

[Prymulkaaa]

Napisane przez margo_78

dlaczego jest tak a nie inaczej nie wiem i się pewnie nie dowiem, jak mówi mój gin grunt to nie chcieć za bardzo bo inaczej psycha płata figle i wcale nie zabawne...... ale damy i z psychą rade ....
a co do chusty mi osobiście się podobają właśnie moja koleżanka zamówiła sobie bo ma maluszka a jak mówi z wózkiem czasem nie wygodnie ..... zdam relacje jak przetestuje ona ten wynalazek

tylko zastanawiam się nad ceną.. bo chusty to są za 200-300 zł a ta 55 moze jest z nią coś nie tak...

ale mam zachcianki na jedzenie.. od jakiegoś czasu chce mi się ciągle jeść. A najchętniej to milion rodzajów pierogów;P Przed chwilą ich tyle wmuciłam a teraz chce mi się śledzia w śmietanie a mój mąż już go przynosi haha

[aga_bre]

Napisane przez Norniczka

Witajcie dziewczyny.
Ja sie coraz gorzej czuje. Od trzech dni to jak tylko otwieram oczy to czuje ból brzucha. Na szczęscie ból jest ciągle taki sam, jak na okres, czyli ciągle boli mnie pecherz a nie nerki. Jeszcze dzisiaj ide do pracy na nockę a jutro z samego rana jade po receptę którą wypisała mi pani doktor, wybiorę też resztę wyników, to może pomożecie mi zinterpretować bo ta lekarka pojechała na urlop i nie wiem kiedy wraca, a ja nie należę do najcierpliwszych osób .
U mnie dzisiaj 17 dzień cyklu i stwierdziłam że testować bedę tylko wtedy jak bedę miała taki sam objaw jak w kwietniu, jak nie to testu nie robię i bede grzecznie czekać na okres

Grzeczna dziewczynka. Trzeba czekać.

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

No to jesteśmy chyba w tym samym dc. Ja mam obecnie 14dc. Od 16 zaczynam brać luteinę, ale nie wiem po co się ją bierze .

Napisane przez Prymulkaaa

Cześć Dziewczyny!
Ja dzisiaj przechodzę zalamanie, wiec przyszłam po wsparcie... Mój mąż w niedzielę wkręcił sobie, że jestem w ciązy. Och, co ja z nim przeżyłam! Łącznie z zaciągnięciem mnie do apteki. Nie słuchał moich tłumaczeń. Test oczywiście wyszedł negatywnie (planowana @ - 29.06). I on teraz się załamał. Rok się staraliśmy, pół roku przerwy (tabletki) i pierwszy cykl starań. Uznał, że na pewno nie może mieć dzieci. Jednocześnie stwierdził, że nie zamierza (jeśli taka potrzeba by zaistniała) adoptować cudzego dziecka, bo go nie pokocha.
Gdybym chciała objawy bym znalazła - podwyższona tempka, śpiąca jestem, bóle brzucha. Ale te same objawy mogę mieć z odstawienia tabletek. Czuję się zmęczona tym wszystkim

a w piątek moja b.dobra koleżanka poinformowała mnie, że jest w 6 miesiącu ciąży. Wyobraźcie sobie, że siedzi na wprost mnie w pracy a ja nie zauważyłam! (ma problemy z nerkami i puchnie). Więc moje potrzeby 'macierzyńskie' przerzuciłam na nią. Szukam ubranek, chusty, łózeczka itd.. A i faszeruję ją witaminami, bo mało dba o siebie i dzidziusia (nie chciała go - bo to 3 i z gwałtu). czuję żal, że dzieci mają Ci co ich nie chcą, a Ci co chcą mają z tym problem

Głowa do góry. Moj tż też na początku podchodził do tego w taki sam sposób. Też słuchałam, że jest bezpłodny itd. Jak mu pwoiedziałam, że to moga byc moje okresy to mowił, ze go wkręcam i pocieszam go głupio.
Wspołczuję też Twojej koleżane i tak jak mówisz, ci którzy nie chcą dziecka to je mają, a ci ktorzy chcą często nie moga się go doczekać.

Rzadko ostatni piszę, ale jesteśmy na etapie wyboru ekip do wykończenia mieszkania no i niedługo sami tez się wykończymy chyba . Masakra jakaś.

[margo_78]

Napisane przez Prymulkaaa

tylko zastanawiam się nad ceną.. bo chusty to są za 200-300 zł a ta 55 moze jest z nią coś nie tak...

ale mam zachcianki na jedzenie.. od jakiegoś czasu chce mi się ciągle jeść. A najchętniej to milion rodzajów pierogów;P Przed chwilą ich tyle wmuciłam a teraz chce mi się śledzia w śmietanie a mój mąż już go przynosi haha

może chodzi o firmę i w zależności jaki materiał ... trudno powiedzieć ....
a co do zachcianek... hm mój też jak mi się chce czegoś nietypowego to leci... chociaż wiem że na razie nici z fasolinki ale no cóż niech się przyzwyczaja heheh

[Prymulkaaa]

pewnie niech się przyzwyczajają do humorków (ostatnio to potrafię się z byle czego rozpłakać), zachcianek itd haha .

A chustę chyba jej sprawię

[margo_78]

Napisane przez aga_bre

Rzadko ostatni piszę, ale jesteśmy na etapie wyboru ekip do wykończenia mieszkania no i niedługo sami tez się wykończymy chyba . Masakra jakaś.

widzę że szykowanie mieszkanka rusza już pełną parą dobrze bo w myślach głównie teraz bezie kolor ścian, podłogi lampy meble itc itd męczące ale jakie miłe jak widać postępy w pracy

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Napisane przez Prymulkaaa

pewnie niech się przyzwyczajają do humorków (ostatnio to potrafię się z byle czego rozpłakać), zachcianek itd haha .

A chustę chyba jej sprawię

hehe może to lato D heheh

a co do chusty podpytaj się ją jeszcze czy w ogóle jej się coś takiego podoba bo różnie się dziewczyny do tego nastrajają

[Prymulkaaa]

Napisane przez margo_78

a co do chusty podpytaj się ją jeszcze czy w ogóle jej się coś takiego podoba bo różnie się dziewczyny do tego nastrajają

mówiła mi, że przy poprzednich 2 miała i że musi sobie i w tym przypadku sprawić. więc będzie miała tyle mniej

[margo_78]

Napisane przez Prymulkaaa

mówiła mi, że przy poprzednich 2 miała i że musi sobie i w tym przypadku sprawić. więc będzie miała tyle mniej

a jak tak to myślę że udany prezent będzie

[Prymulkaaa]

Napisane przez margo_78

a jak tak to myślę że udany prezent będzie

temperaturka dzisiaj też wysoka. W sobotę jeszcze przetestuje. A co:P A tymczasem jako przyszła mamusia (kiedyś się przecież uda ) kładę się do łózeczka dobrej nocy kochane, margo_78 dzięki raz jeszcze

[sas]

hej dziewczynki
[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;27648922]Może się udało tym razem [/QUOTE]
nie nie napewno nie, nie mam zadnych objawow jedynue te na @ wiec czekam powinna byc jutro lub w czwartek

Napisane przez kwiatek23

Dzieczyny!!! Czy, któraś z Was ma plamienia brązwe przy lub po owulacji? ile one trwają? jak to wygląda? PROSZĘ POWIEDZCIE MI!!!

ps: jak zmienić nazwe suwaczka? żeby nie było www......... tylko np NASZ ŚLUB?

ja mialam w czasie owulki ze dwa razy, i wiem ze to normalne, takze nie martw sie

Napisane przez asia665

Dziewczyny jeszcze raz dziękuję za rady. Rozmawiałam teraz ze swoją mamą, i mama powiedziała że powinniśmy się starac o dziecko jeśli oboje tego chcemy. Że rodzice nam pomogą na tyle na ile będą mogli i że przecież nie jest powiedziane że od razu w czerwcu zajde w ciąże ,także starania nie przekreślają pracy (co już wcześniej pisałyście). A jeśli zajdę w ciąże akurat w pierwszym cyklu to też będzie super. Także uroczyście ogłaszam że starania rozpoczętę

Termin ostatniej miesiączki 13.06.

super kochana, fajnie, ze masz poparcie i bedziesz miala pomoc nic tylk sie starac

Napisane przez emigra

czyli juz sie spoznia??

nie nie jeszcze ma czas do czwarku ale pewnie i tak sie spozni heh

Napisane przez Prymulkaaa

też mam nadzieję, że nie będziemy musieli tam iść.. Mówie dzisiaj TŻ że ciągle głodna jestem i mnie muli a ten już banan na twarzy i się cieszy. Jakie to wszystko ciężkie..
Ale wszystko jakieś takie dziwne,, dzisiaj nawet udało mi się umówić do gin na kasę chorych a nie prywatnie. Zwykle termin oczekiwania 2-3 miesiące. A tu pani zapisała mnie na 30.06. czyli dzień po planowanej @. Sama chyba się już wkręcam i widzę znaki:P

kochana 3mam kciuki moze sie udal

Napisane przez aga_bre

Grzeczna dziewczynka. Trzeba czekać.



No to jesteśmy chyba w tym samym dc. Ja mam obecnie 14dc. Od 16 zaczynam brać luteinę, ale nie wiem po co się ją bierze .



Głowa do góry. Moj tż też na początku podchodził do tego w taki sam sposób. Też słuchałam, że jest bezpłodny itd. Jak mu pwoiedziałam, że to moga byc moje okresy to mowił, ze go wkręcam i pocieszam go głupio.
Wspołczuję też Twojej koleżane i tak jak mówisz, ci którzy nie chcą dziecka to je mają, a ci ktorzy chcą często nie moga się go doczekać.

Rzadko ostatni piszę, ale jesteśmy na etapie wyboru ekip do wykończenia mieszkania no i niedługo sami tez się wykończymy chyba . Masakra jakaś.

a skad jestescie hehe moj tz ma wlasna ekipe

[margo_78]

Napisane przez Prymulkaaa

temperaturka dzisiaj też wysoka. W sobotę jeszcze przetestuje. A co:P A tymczasem jako przyszła mamusia (kiedyś się przecież uda ) kładę się do łózeczka dobrej nocy kochane, margo_78 dzięki raz jeszcze

co do testu przytestuj najlepiej w 14 dniu wysokich temp najlepszy wynik będzie

ale jak jutro będziesz to niezależnie daj wynik
spokojnej nocki i dobrych snów życzę

[gucia6]

Napisane przez aga_bre

No to jesteśmy chyba w tym samym dc. Ja mam obecnie 14dc. Od 16 zaczynam brać luteinę, ale nie wiem po co się ją bierze .
.

yyyy... ja kiedys dostalam luteine na wsparcie uregulowania cyklu i wywolanie @... lepiej dowiedz sie po co ty masz ja brac

[aga_bre]

Napisane przez sas

hej dziewczynki

nie nie napewno nie, nie mam zadnych objawow jedynue te na @ wiec czekam powinna byc jutro lub w czwartek

ja mialam w czasie owulki ze dwa razy, i wiem ze to normalne, takze nie martw sie

super kochana, fajnie, ze masz poparcie i bedziesz miala pomoc nic tylk sie starac


nie nie jeszcze ma czas do czwarku ale pewnie i tak sie spozni heh


kochana 3mam kciuki moze sie udal

a skad jestescie hehe moj tz ma wlasna ekipe

z Wrocławia

Napisane przez gucia6

yyyy... ja kiedys dostalam luteine na wsparcie uregulowania cyklu i wywolanie @... lepiej dowiedz sie po co ty masz ja brac

no własnie ja chyba na uregulowanie, bo ostatni cykl miałam 62 dni i pobiłam swój rekord

[DolinaNocy]

Cześć Dziewczynki
Na wstępie witam nowe Staraczki
Nie udzielałam się ostatnimi dniami, ale nadrobiłam już W sobotę byliśmy na weselu u znajomych, u których byłam świadkową. W niedziele na poprawinach. Poniedziałek na 7.30 do roboty i w sumie to jeszcze dziś nie doszłam do siebie (w sensie zmęczenia, bo nie piłam ). Wróciłam dzisiaj z pracy i jak usiadłam na moment do laptopa to nagle poczułam takie zmęczenie, że zaczęłam go wyłączać i się położyłam i nawet nie doczekałam aż się wyłączy, a to przecież nawet nie minuta. Rano byłam też w labolatorium oddać krew do badania na toxo i przy okazji zrobiłam te tarczycowe tsh, ft3 i ft4. Wyniki z toxo mam do odbioru za 3 dni, a z tarczycy już odebrałam i wszystko w normie patrząc na wartości min i max.
Staranka w tym miesiącu cienko widzę, bo mąż cigle w rozjazdach. Po tygodniu nieobecności wrócił w sumie w sobotę rano na wesele i dziś już znowu pojechał. Ciekawe kiedy teraz wróci ech.

[Norniczka]

Hej. Ja właśnie wróciłam z pracy, wykończona jestem. Zaraz idę do łóżka bo jutro rano jadę po tą receptę, ale coś czuje że bedę miała kłopot z zaśnięciem. Za dużo kawy dzisiaj wypiłam.
Prymulka głowa do góry, wszystkim nam się uda. Mocno w to wierze. Mój mąż też bardzo chce dzidzusia, jak się teraz 2 miesiące nie moglismy starać to musiałam mu po kilka razy tłumaczyć czemu musimy czekać, nic do niego nie docierało. Kochany jest .
Dobra ja spadam. To do jutra

[Prymulkaaa]

Dzień dobry Przyszłam się przywitać
Od rana boli mnie brzuch i mi nie dobrze.. dzień jak co dzień;/ ostatnio to mam ciągle wrażenie że zaraz dostanę @ tak mnie brzuszek boli Trochę mnie to przeraża stąd moja wizyta u gin.

Jak dni oczekiwania się ciągną.. echh... Miłego dnia Odezwę się wieczorkiem