Żonki 2009 cz.XXVIII

[iwka28]

Gucia kup kalosze - u mnie sie przydaja czesto

[Madzialenka12344321]

Gucia wiem, wiem że ja muszę mieć wszystko zaplanowane od A do Z. Ale naprawdę ja w ogóle nie myślę o porodzie, o połogu. Nie przeraża mnie to teraz. Pewnie inaczej będzie jak będę w 9 miesiącu ciąży. Ale teraz uważam, że że ja nawet się nie zaczęłam starać więc ja się będę stresować co będzie za długiiii czas.

aaa co do tej kobiety to mi aż szczęka opadła.

[kasiaher]

hej wam
dziewczyny każda połóg przechodzi inaczej, tak samo jak ciąże czy poród, i nie ma na to reguły, normalne że po porodzie naturalnym boli krocze , tylko jedną bardziej drugą mniej , po cc tak samo może nie boli krocze , ale znowu brzuch się przecież goi , tak samo po naturalnym musi się zagoić

jakby ktoś mnie zapytał to chyba sn jest lepsze dla dziecka to napewno , cc niby mniej bolesna dla kobiet , ale cc to już normalna operacja a sn to natura działa
lekarz mi mówił że sn lepsze dla dziecka bo przechodząc przez kanał rodny wyciska wody z płuc i inne takie , a przy cc wyciągają , muszą oczyszczać płucka i nosek

moja siostra miała cc i mówi nigdy więcej , raz że nie może z łóżka wstać , to do tego zarazili ją podczas operacji jakąś bakterią i biedna leży miesiąc w szpitalu i non stop wypływa jej ropa z brzucha a połóg swoją drogą,. ma też córkę którą rodziła sn i mówi że lepiej dla niej było bo niby nie mogła siedzieć normalnie ale nie bolało tak jak przy cc , nie może kaszlnąć, śmiać się, czy też schylić się normalnie , a po sn tylko siadać za bardzo nie mogła bo to szwy

india bardzo mi się podobają te lampy suer wszystkie są a ta druga najbardziej
marta czyli już koniec tych rehabilitacji , no i spoko
ja się męczę dalej z alergią Dominika , przerąbane

żabcia zabierzesz mnie ze sobą, ale samą bo męża nie chcę i Dominika też nie

wkurzyłam się wczoraj na tż bo mówię mu skro masz urlop to chce jechać z Dominkiem a ja mu mówię że chociaż jedna noc moglibyśmy zostawić Dominika u mamy i samo gdzieć pojechać, to wiecie co mi powiedział że jestem wyrodna matka i nie chcę dziecka ze sobą ,a on sobie nie wyobraża bez synka gdziekolwiek jechać, ok rozumiem że bardzo go kocha ale kyrcze chyba po takim długim czasie moglibyśmy jechać gdzieś sami na jedną noc , ja nie wiem czy ja jestem wyrodna matka że nie chcę dziecka brać , a uprzedzam że najpierw jedziemy znim na dwa tygodnie

[Corii]

Napisane przez Gucia0987

U mnie leje... no normalnie ściana deszczu i ja w ten największy deszcz musiałam przejść z przystanku do pracy.... jestem przemoczona. Z butów wylewałam wodę, spodnie po kolana mokre.... brrrr... zimno. Oczywiście parasol miałam... ale co mi po parasolu?! Jedno co to głowa sucha ile o ile... masakra!!!!

Uu Gucinku, współczuję Wczoraj takie spotkanie ze ścina desczu miałam Wróciłam od rodziców i w drodze końcowej ściana deszczu mnie dopadła, pól biedy ze autem jechałam, ale jak przyszł do wysiadania pod domem, to nei wiedziałam, czy przeczekac czy wysiadac, zdecydowałam sie na ten drugi wariant, a od samochodu do klatki miałam jakieś moze 6-7 kroków, musiałam jeszcze z bagażnika tylko wziąc zakupy, ale to wystarczyło, abym po dotarciu do klatki miała chkup-chlup w butach + mokre nogawki spodni Głowa tez sucha bo parasolka

[Madzialenka12344321]

Kasiu dokładnie, każda to inaczej przechodzi i nie ma co teraz panikować, będzie potem na to jeszcze czas

a mi się wydaje, że dobrze jakbyście gdzieś sami na jedną noc pojechali. Dlaczego nie??

[Gucia0987]

Napisane przez iwka28

Gucia kup kalosze - u mnie sie przydaja czesto

Wiesz... chyba tak muszę zrobić. Dzisiaj by się przydały... o zdecydowanie!!!

Napisane przez kasiaher

wkurzyłam się wczoraj na tż bo mówię mu skro masz urlop to chce jechać z Dominkiem a ja mu mówię że chociaż jedna noc moglibyśmy zostawić Dominika u mamy i samo gdzieć pojechać, to wiecie co mi powiedział że jestem wyrodna matka i nie chcę dziecka ze sobą ,a on sobie nie wyobraża bez synka gdziekolwiek jechać, ok rozumiem że bardzo go kocha ale kyrcze chyba po takim długim czasie moglibyśmy jechać gdzieś sami na jedną noc , ja nie wiem czy ja jestem wyrodna matka że nie chcę dziecka brać , a uprzedzam że najpierw jedziemy znim na dwa tygodnie

Z jednej strony rozumiem Twojego TŻ, a rozumiem też CIebie. Może jakbyś mu powiedziała, że po tych wszystkich przeżyciach ostatniego czasu chciałabyś z nim spędzić trochę czasu sam na sam, że tak bardzo tego potrzebujesz to może by inaczej do tego podszedł? Wiesz, ja myślę, że on jak facet, myśli prosto: mamy dziecko z pełną odpowiedzialnoscią, to czemu mamy od niego odpocząć. Założę się, że tak to odebrał. A Tobie nie chodziło o odpoczynek od Dominika tylko o bliskość z nim...

Corri, w takich dniach jak dziś, żałuję, że nie jeżdżę samochodem...

[kasiaher]

Napisane przez Madzialenka12344321

Kasiu dokładnie, każda to inaczej przechodzi i nie ma co teraz panikować, będzie potem na to jeszcze czas

a mi się wydaje, że dobrze jakbyście gdzieś sami na jedną noc pojechali. Dlaczego nie??

no właśnie

Napisane przez Gucia0987

Wiesz... chyba tak muszę zrobić. Dzisiaj by się przydały... o zdecydowanie!!!



Z jednej strony rozumiem Twojego TŻ, a rozumiem też CIebie. Może jakbyś mu powiedziała, że po tych wszystkich przeżyciach ostatniego czasu chciałabyś z nim spędzić trochę czasu sam na sam, że tak bardzo tego potrzebujesz to może by inaczej do tego podszedł? Wiesz, ja myślę, że on jak facet, myśli prosto: mamy dziecko z pełną odpowiedzialnoscią, to czemu mamy od niego odpocząć. Założę się, że tak to odebrał. A Tobie nie chodziło o odpoczynek od Dominika tylko o bliskość z nim...

Corri, w takich dniach jak dziś, żałuję, że nie jeżdżę samochodem...

no widzisz , ale ja mu to powiedziałam , nie będę pisała co mi odpowiedział bo z krzeseł pospadacie , albo zaczniecie walić głową w klawiaturę , ale nie poczułam się z tym dobrze , tzn . tak jakbym wogóle nie była kimkolwiek istotnym w tej rodzinie

[kliwia]

kasiaher eeeeeeeee ja nie uwazam ze jestes wyrodna matka jakby moje dziecko sie dalo zostawic na nocke to od razu na 3 bym zostawila

[Gucia0987]

Napisane przez kasiaher

no widzisz , ale ja mu to powiedziałam , nie będę pisała co mi odpowiedział bo z krzeseł pospadacie , albo zaczniecie walić głową w klawiaturę , ale nie poczułam się z tym dobrze , tzn . tak jakbym wogóle nie była kimkolwiek istotnym w tej rodzinie

Kasia, nie żartuj! Kurcze, to nie dobrze!
Myślałam, że wiesz... przekaz nie był wystarczająco jasny i że zareagował zbyt emocjonalnie

[Gucia0987]

Napisane przez kliwia

kasiaher eeeeeeeee ja nie uwazam ze jestes wyrodna matka jakby moje dziecko sie dalo zostawic na nocke to od razu na 3 bym zostawila

haha! Wariatka!

[201803111825]

Treść usunięta

[Madzialenka12344321]

Kasia no dobra, ale jak idziecie np. na wesele to małego też zostawiacie na noc u babci prawda?? Tu tez by była tylko noc.

[celi25]

kasiaher niezła przygoda z tym zbiegiem

Napisane przez anika222

dziewczyny kupowałyscie kiedys cała palete cieni do powiek

cos takiego?http://allegro.pl/w7-profesjonalna-p...689294099.html

ja bym nie kupowała, bo po co mi np. tyle odcieni brązowego. Używam max po 3 odcienie każdego koloru - kiedyś też chciałam sobie dużą paletę kupić, ale przemyślałam i stwierdziłam że i tak nie będę ich wszystkich używać.

Napisane przez zaaaabcia

Czesc

Podjelismy decyzje co robimy w dlugi weekend
Kupilismy wczoraj namiot i jedziemy na biwak ze znajomymi
Szwagierke odbieramy jutro z lotniska a w sobote wyruszamy i bawimy do poniedzialku

super weekend się zapowiada

Napisane przez zaaaabcia

a propo zakupow kupilam wlasnie spodnie w H&M na przecenie za $5 rozmiar mniejsze

..no i jeszcze do tego super wyprzedaże macie

[kasiaher]

Napisane przez kliwia

kasiaher eeeeeeeee ja nie uwazam ze jestes wyrodna matka jakby moje dziecko sie dalo zostawic na nocke to od razu na 3 bym zostawila

no dokładnie
my matki też mamy prawo odpocząć od dziecka , mężowie znowu tak nie mają bo co oni się zajmują tym dzieckiem , no ok ale my napewno jesteśmy bardziej zaangażowane czasem spędzonym z dzieckiem

Napisane przez Gucia0987

Kasia, nie żartuj! Kurcze, to nie dobrze!
Myślałam, że wiesz... przekaz nie był wystarczająco jasny i że zareagował zbyt emocjonalnie

był bardzo jasny , ale dla niego to było dziwne , no cóż się dziwić jak non stop pracuje i z dzieckiem mało się widzi ,
ale powinien też pomyśleć o nas a nie tylko o Dominiku

Napisane przez Madzialenka12344321

Kasia no dobra, ale jak idziecie np. na wesele to małego też zostawiacie na noc u babci prawda?? Tu tez by była tylko noc.

no właśnie to go nie rozumiem
ale wiesz nawet po weselu nie odespi dłużej bo już chce do Dominika jechać bo tęskni a ja wtedy mogę odpocząć , kiedyś przyszliśmy o 6 rano do domu a on już o 10 pojechał do niego a ja dopiero o 15 pojechała bo i tak mama dzwoniła do mnie że Dominik zasnął i pewnie z trzy godziny będzie spał więc odłożyłam słuchawkę i poszłam spać ale tż pojechał

[Madzialenka12344321]

Kasiu a jak on tak po niego jedzie, to sie potem nim sam zajmuje, czy ty też musisz??

[anika222]

Napisane przez celi25

kasiaher niezła przygoda z tym zbiegiem



ja bym nie kupowała, bo po co mi np. tyle odcieni brązowego. Używam max po 3 odcienie każdego koloru - kiedyś też chciałam sobie dużą paletę kupić, ale przemyślałam i stwierdziłam że i tak nie będę ich wszystkich używać.



super weekend się zapowiada


..no i jeszcze do tego super wyprzedaże macie

ale ja czesto uzywam i bązów i różów szarości
a ten W7 podalam tylko dla przykładu

[kasiaher]

Napisane przez Madzialenka12344321

Kasiu a jak on tak po niego jedzie, to sie potem nim sam zajmuje, czy ty też musisz??

no a jak , ja się zajmuje , chociaż jak u mojej mamy jestem to nic nie robię , mama się nim zajmuje , mówi że przynajmniej wtedy może posiedzieć z wnukiem a ja mogę odpocząć, a tż matka jak jedziemy to weźmie go na ręce posiedzi z 5- 10 minut i mi go oddaje , a jak ktoś przyjdzie i siedzimy i się gościmy to już w ogóle nie zawraca uwagi na Dominika , więc zajmuje się nim cały czas, a tż też ma wszystko gdzieś, wstanie raz czy dwa i za chwilę mnie woła żeby go pilnowała , także wiecie wszystko ja ...
to jak ja mam nie mieć ochoty jechać gdzieś sama bez dziecka ,zając się tylko sobą czy też tylko mężem , a nie non stop mieć oczy dookoła głowy i pilnować syna

nie to że jestem jakaś dziwna matka , ale ja też jestem człowiekiem i potrzebuję odpocząć , i być takim egoistą i pomyśleć tylko o sobie, nie które z was jada na urlop żeby odpoczać od pracy a ja jechałabym tylko na weekend i odpocząć od obowiązków matki i żony

[Madzialenka12344321]

Kasiu doskonale cie rozumiem.

ech... ale u mnie leja. Dobrze , ze mam mieszkanko ślicznie posprzątane bo mam dziś lenia

wczoraj mi mąż kazał leniuchować wieczorem bo powiedział, ze 3 dni sprzątałam w tych szafach i kuchni i... sam dokończył sprzątanie (2 łazienki, odkurzanie, mycie podłóg, drzwi, parapetów) a ja się w tym czasie relaksowałam czytając książkę.

[iwka28]

Kasia alt Twoj tz gada glupoty. Jestes wspaniala mama, ale masz prawo do odmiany od czasu do czasu tym bardziej ze cale dnie z Dominikiem spedzasz ty a nie tz. Mysle ze po wprostu wyloz mu kawe na lawe i powiedz ze dla odmiany chcesz pobyc zona a nie tylko matka.

[kliwia]

wiem kasiaher co masz na mysli

ktos mi sotatnio powiedzial, oo jedziecie nad morze - odpoczniesz taaaaaaaaaaa z zuzka na pewno plus nocne wstawanie na jedzenie odpoczne tak samo jak 'odpoczywam' w domu czyli wcale
Niebardzo rozumiem dlaczego Twoj maz tego nie widzi w ten sposob. moze po tygodniu urlopu i zajmowania sie dominiekiem sam zaproponuje wyjazd - albo nawet posiedzenie w domu bez dziecka?
na tym urlopie wez odpusc Ty opieke nad malym, niech sie tatus zajmie przez wiekszosc czasu to mu sie odechce powiedz mu jasno - "ok pojedzemy we trojke, ale Ty sie zajmujesz malym, ja moge co najwyzej dawac mu posilki "

[Daysy85]

Napisane przez kasiaher

hehehe jak się nudzić to się zanudzić , ale jak się ma coś dziac to już na maksa u nas ostatnio
daysy na pewno muszę się zapisać do ortopedy, minął ponad tydzień od wypadku a ja majtek nie nałoże sama , tylko sobie rzucę na podłogę wkładam prawą nogę i potem lewą i ruchami nóg je podnoszę do wysokości takiej żeby się nie schylać za bardzo, a spodnie to już taki wysiłek że szok

wczoraj jak zaprowadziłam Dominika do żłobka to średnio mogłam go znieść po tych schodach , ale wejść to już masakra z nim na rękach , i wczoraj musiałam jeszcze na szczepienie iść i jeszcze raz musiałam schodzić i wchodzić a potem już wogóle jak się ruszyłam to ból w plecach i niesamowity ból uda prawego, skurcze ciągle , maskara

Wiesz co jeżeli chodzi o ortopedę to ja idę z Misią do polikliniki na WP bo tam przyjmuje bardzo dobry specjalista ma nawet USG i on co prawda ma specjalizację z dziecięcej (pracował w szpitaliku)ale moja mama była u niego i orzekła , że naprawdę jest świetny!
Nie są aż takie długie terminy ja idę do niego 14 czy 15 lipca bo akurat w piątki chyba dzieci przyjmuje -tak zrozumiałam tą rejestratorkę.
A na mieście to i z 2 lub 3 miesiące trzeba czekać... tylko musisz mieć skierowanie.

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

Łoooo Jeżu hahahaha
Dobre , dobre!

Chociaż wracając do tematu połogu i krocza... moje co prawda było cięte ale tak mnie Pan Doktor zeszył , że mam tak niewielką bliznę, że prawie jej nie widać ... dosłownie taką kreseczkę.
A co do tych skrzepów to mnie tylko taki jeden większy jak duża śliwka wypadł w szpitalu.
W domu to może mi się ze 2 trafiły ale bardzo malutkie a tak to tylko normalnie krwawienie.
Ja jakoś tak traumatycznie nie przeżywałam połogu porodu zresztą też :P

Napisane przez kasiaher

no a jak , ja się zajmuje , chociaż jak u mojej mamy jestem to nic nie robię , mama się nim zajmuje , mówi że przynajmniej wtedy może posiedzieć z wnukiem a ja mogę odpocząć, a tż matka jak jedziemy to weźmie go na ręce posiedzi z 5- 10 minut i mi go oddaje , a jak ktoś przyjdzie i siedzimy i się gościmy to już w ogóle nie zawraca uwagi na Dominika , więc zajmuje się nim cały czas, a tż też ma wszystko gdzieś, wstanie raz czy dwa i za chwilę mnie woła żeby go pilnowała , także wiecie wszystko ja ...
to jak ja mam nie mieć ochoty jechać gdzieś sama bez dziecka ,zając się tylko sobą czy też tylko mężem , a nie non stop mieć oczy dookoła głowy i pilnować syna

nie to że jestem jakaś dziwna matka , ale ja też jestem człowiekiem i potrzebuję odpocząć , i być takim egoistą i pomyśleć tylko o sobie, nie które z was jada na urlop żeby odpoczać od pracy a ja jechałabym tylko na weekend i odpocząć od obowiązków matki i żony

Kasia rozumiem Cię i wcale nie dawaj sobie wbić do głowy, że jesteś wyrodną matką!
Dokładnie odpoczynek każdemu się należy.
Ja wiem , dziecko jest fajne słodkie mówi mama kocham Cię uśmiecha się itd... ale czasem tak jak wszystkiego innego w życiu mamy dość rodziców, pracy , meża tak i chwilowo zajmowania się dzieckiem .

Kliwia właśnie o Tobie pomyślałam patrzę a tu piszesz post
Ale fajnie , że Cię widzę...

[Gucia0987]

Napisane przez iwka28

Kasia alt Twoj tz gada glupoty. Jestes wspaniala mama, ale masz prawo do odmiany od czasu do czasu tym bardziej ze cale dnie z Dominikiem spedzasz ty a nie tz. Mysle ze po wprostu wyloz mu kawe na lawe i powiedz ze dla odmiany chcesz pobyc zona a nie tylko matka.

Kasia, zgadzam się z Iwką!

bold: Otóż to!!!

[anika222]

kliwus u nas jest tak ze jak maz wraca do domu pod wieczor to on sie zajmuje natalią to samo jest w niedziel niedziela jest jego dniem jego i natalii ja jestem od przewijania i czasem od karmienia a tak cały dzien maż sie zajmuje

[MisQa]

Kasiu doskonale Cię rozumiem, ja siedzę cały tydzień sama z mała i też czasem mam chęć 'pozbyć" się jej choć na jeden dzień... najnormalniej w świecie odpocząć od niej.... chociaż bardzo ją kocham, ale sama już widzę, że zmęczona jestem i irytuje sie bardzo szybko, szczególnie teraz, bo wredota ma od jakiegoś czasu faze na wymuszanie wiszczeniem a ja się nie daję

[201803111825]

Treść usunięta

[martucha84]

hej my już po,
Pat jak ją zobaczył zrobił niewyraźną minę (w myśl zasady tak baba stara nie jakaś tam szprycha to co się będę wysilał i uśmiechał) no i jak podeszła do niego z młoteczkiem to zaczął się tak drzeć że chyba nas było na końcu Mikołowa słychać... no ale rozwój adekwatny do wieku, niestety ma tendencję do podkurczania palców stóp więc mamy jeszcze raz się jej pokazać jak młody samodzielnie będzie chodził, do tego czasu mamy przyjeżdżać do ośrodka ale tylko raz na 3 tygodnie na instruktaż ustawiana stopy, do tego mamy mu kupić buty do chodzenia po domu takie a'la ortopedyczne, profilaktyczne np. takie z Bartka są podobno fajne, w których te palce będą ułożone prosto a nie podwijane. Dopiero jak samodzielnie będzie chodził i nie będzie podkurczał paluszków może biegać na boso.
Do tego mam z nim ćwiczyć stópki, ale to już rehabilitantka pokazała mi jak, no i jak najmniej prowadzenia za ręce, a jak najwięcej samodzielnego dreptania przy meblach czy na czworakach, i jak wstaje to też ma się wdrapywać podciągać sam mamy mu nie pomagać

Więc co 3 tyg na instruktaż, a w pierwszym tyg września jeszcze raz psycholog neurologopeda no i neurolog, jak będzie sam chodził i nie podwijał paluszków to koniec.

A i pani neurolog powiedziała że daje mu max 2 miesiące na samodzielne chodzenie bo fajnie kombinuje (mimo darcia się uciekał od niej aż się kurzyło ) ale czuje że nastąpi to wcześniej, no ale zobaczymy


tyle
idę was nadrobić

[Madzialenka12344321]

Marta no to dobrze, kupicie buciki i mam nadzieję, że szybko podkurczanie się zakończy. I znowu patrzę, że sie potwierdziło, ze dziecko powinno jak najwięcej samo robić tzn. samo wstawać, samo chodzić nic na siłę, nie przyspieszać.

[anika222]

brawa teraz buciki smigac bedzie az miło



natalia dzis probowała siadac..... oparłam ja pleckami na moich udach złapała mi palce i sie podciagała..... i z tego wysiłku padła i spi

[Scio]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

Ja połogu tez jakoś strasznie nie przeżywam, wiadomo nic przyjemnego, krwawie juz 12 dzień , czasem brzuch pobolewa (macica się chyba obkurcza), ale tak to chodzę normalnie, siedzę też normalnie (odkąd zdjęli mi szwy w 3 dobie siedze normalnie, wiadomo, ze na początku troche pobolewało, ale teraz to juz luz). W szpitalu tez szmigałam. No i ja wole w połogu chodzić niż rodzić. Niby bóle krótkie, ale silne, dziękuje bardzo.
Choć tęskni mi się troche za ciążą i brzuchem

Kasiaher Daysy byłyście na usg bioderek na zagnańskiej albo na mickiewicza? Bo musimy się umówić i nie wiem gdzie?

[Gucia0987]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

Rosi,nie mogę ostatnio z Tobą musisz kawę przesiusiać... padłam

Napisane przez martucha84

hej my już po,
Pat jak ją zobaczył zrobił niewyraźną minę (w myśl zasady tak baba stara nie jakaś tam szprycha to co się będę wysilał i uśmiechał) no i jak podeszła do niego z młoteczkiem to zaczął się tak drzeć że chyba nas było na końcu Mikołowa słychać... no ale rozwój adekwatny do wieku, niestety ma tendencję do podkurczania palców stóp więc mamy jeszcze raz się jej pokazać jak młody samodzielnie będzie chodził, do tego czasu mamy przyjeżdżać do ośrodka ale tylko raz na 3 tygodnie na instruktaż ustawiana stopy, do tego mamy mu kupić buty do chodzenia po domu takie a'la ortopedyczne, profilaktyczne np. takie z Bartka są podobno fajne, w których te palce będą ułożone prosto a nie podwijane. Dopiero jak samodzielnie będzie chodził i nie będzie podkurczał paluszków może biegać na boso.
Do tego mam z nim ćwiczyć stópki, ale to już rehabilitantka pokazała mi jak, no i jak najmniej prowadzenia za ręce, a jak najwięcej samodzielnego dreptania przy meblach czy na czworakach, i jak wstaje to też ma się wdrapywać podciągać sam mamy mu nie pomagać

Więc co 3 tyg na instruktaż, a w pierwszym tyg września jeszcze raz psycholog neurologopeda no i neurolog, jak będzie sam chodził i nie podwijał paluszków to koniec.

A i pani neurolog powiedziała że daje mu max 2 miesiące na samodzielne chodzenie bo fajnie kombinuje (mimo darcia się uciekał od niej aż się kurzyło ) ale czuje że nastąpi to wcześniej, no ale zobaczymy


tyle
idę was nadrobić

Trzymam kciuki!

Powiem Ci szczerze, ze tak proste rzeczy jak nie pomaganie w stawaniu, że sam ma się podciągać, nie chodzenie za ręce - niby takie proste a może pomóc! W życiu bym na to nie wpadła! No to teraz czeka Was zakup bucików!

No i Patryk.. jak na faceta przystało... brzydka Pani - to mam ją gdzieś! A co!