mój tż-et i pieniądze... - Strona 15 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-07-02, 00:47   #421
activ61
Raczkowanie
 
Avatar activ61
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 244
Dot.: mój tż-et i pieniądze...

Nealinne


narciarka ty chyba myślisz że on tak chwilowo zmienił się dla tego auta, a ja myślę że on właśnie pokazał jaki jest naprawę kiedy w grę wchodzą pieniądze i jego zachcianki
__________________
Mężczyzna nie musi być piękny,
Wystarczy, że wdzięczny ma gest,
Gdy głos ma milusi, być piękny nie musi,
Chociaż wcale nie szkodzi, gdy jest
activ61 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-02, 02:33   #422
Akashka
Zadomowienie
 
Avatar Akashka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Stad...
Wiadomości: 1 380
Dot.: mój tż-et i pieniądze...

Ja nie mam nic przeciwko oplacaniu wnuczce wakacji... Ale babcia daje ta kase na WAKACJE a nie na samochod twojego Tz. Uwazaj lepiej na niego bo w koncu dolozysz mu niezla sumke do jego furki a ty nic a nic z tego nie bedziesz miala. Malzenstwem nie jestescie wiec samochod tak czy tak bedzie na niego. Jedyne do czego pewnie sie przydasz to do oplacania paliwka dla jego nowej zabawki...
A tak w skrocie to masz bardzo beszczelnego faceta i nie wiem czemu z nim jestes...
__________________



Akashka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-02, 06:01   #423
Antilia
Uzależnienie
 
Avatar Antilia
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 14 453
Dot.: mój tż-et i pieniądze...

Ej dziewczyny! Zbastujcie!

Autorka jest młodziutka, od początku było widać, że chłopaka nie zostawi. Tłuczenie jej do głowy i tłumaczenie nic nie daje, widocznie dziewczyna potrzebuje jeszcze czasu by pewne rzeczy zauważyć. Widocznie przejrzenia na oczy nie da się przyspieszyć.
__________________

Ćwiczę z Ewką, bo nic się samo nie wydarzy!
Skalpel: 48 + 17
Skalpel II: 3

Bridezilla
Antilia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-02, 07:11   #424
zip sklad
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: WINTERFELL
Wiadomości: 587
Dot.: mój tż-et i pieniądze...

ja bym mimo wszystko go zostawila, bo nic dobrego na przyszlosc po nim nie wrozy, jest mlody, wiec rozumiem, ze to jego 1szt samochod czy tak? na 1szy samochod mozna kupic auto za 5 tys max, tym bardziej, ze pewnie ma prawko od niedawna i nie ma doswiadczenia w jezdzie, wiec po co drozsze auto? dla szpanu pewnie, widac od razu, ze mlody, moj TŻt ma 25 lat i wlasnie 1sze auto postanowil kupic tansze, wlasnie do 5 tys zl, jak jego koledzy, zeby pocwiczyc, a zarabia lepiej od TŻta narciarki, niech sie ten twoj chlop wezmie za robote konkretna i wtedy drogie auto kupuje, bo tu widze ani studiow ani checi do pracy. chyba jest jakis niedojzaly. nie ma sie co brac za dzieciaka mimo, ze jestes mloda, moj TŻt w tym wieku byl znacznie powazniejszy i dojzalszy. powodzenia.
zip sklad jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-02, 09:48   #425
_gatinha_
Zadomowienie
 
Avatar _gatinha_
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 542
Dot.: mój tż-et i pieniądze...

Sama też zbieram na pierwszy samochód, mam faceta ale w życiu nie potraktowałabym go jako źródła mojego dochodu To ma być mój samochód, sama chcę go opłacić z własnej kasy w 100%. Kasy nawet od rodziców bym nie chciała brać, bo wiem jakie są czasy i że im się też nie przelewa a co dopiero od rodziny mojego TŻta

Autorko, przejrzyj na oczy zanim będzie za późno Ja bym ze zwykłym sępem długo nie wytrzymała. Ba, wogóle to nie układ dla mnie.
__________________
Si no tienes nada que ofrecer, ofrece una sonrisa!
_gatinha_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-02, 10:04   #426
Rajni
Zadomowienie
 
Avatar Rajni
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 351
Dot.: mój tż-et i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez narciarka Pokaż wiadomość
Zacytowałaś moją wypowiedź którą opublikowałam rok temu. Wtedy owszem nie chciał nigdzie wychodzić jak się później okazało z braku pieniędzy. Odkąd znalazł pracy bardzo często gdzieś wychodzimy i on funduje np kino, restaurację (oprócz tego jednego razu itd). Ale od kiedy zbiera na samochód czyli od jakiś 2-3 miesięcy to ograniczamy się z braku pieniędzy do spacerów, jazdy na rowerze itd
Przez pierwsze 1,5 roku nigdzie nie wychodziliście, nawet na spacery. I to wszystko przez jego podejście do pieniędzy.

Jakoś niewierze, że ci wszystko stawiał za każdym razem, gdy wychodziliście wspólnie, bo z tego, co pisałaś później wynika coś zupełnie innego.

Aż pozwolę sobie przytoczyć twoją rozmowę z Cytrynową Pannicą

Cytat:
Napisane przez CytrynowaPannica Pokaż wiadomość
Najgorsze jest w tym wszystkim to, że nadal z nim jesteś. To, że się nie zmieni jest raczej pewne. Dziewczyno, on Ci każe płacić za spędzony razem czas. Dochodzi to do Ciebie?
Cytat:
Napisane przez narciarka Pokaż wiadomość
Za wakacje a nie ogólnie za spędzony ze mną czas a to różnica bo przecież nie płacę mu np za to że pójdziemy na spacer
Cytat:
Napisane przez szprotka_ Pokaż wiadomość
ale za wszystko inne co wymaga wydania pieniędzy tak.
Cytat:
Napisane przez narciarka Pokaż wiadomość
niestety w większości przypadków tak
To jak to właściwie jest? Może ustal jedną wersję wydarzeń.
Rajni jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-02, 10:21   #427
Asienka187
Zakorzenienie
 
Avatar Asienka187
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
Dot.: mój tż-et i pieniądze...

Jak dla mnie to już po temacie. Przeciętny schemat. Dziewczyna zakłada wątek i żali się jaki burak jest z jej chłopaka. Dostaje odpowiedzi, rady. Najpierw mówi, że otworzyły jej się oczy a później zaczyna go bronić, tłumaczyć i dalej tkwi w związku z misiem pysiem.
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru."
Hume G.B.
Asienka187 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-07-02, 10:48   #428
Lenkii
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 45
Dot.: mój tż-et i pieniądze...

Narciarka za bardzo Cie nie rozumiem. Żalisz się na forum jak to Twojemu facetowi tylko zależy na samochodzie, jak ma gdzieś wspólne wakacje z Tobą, jak musisz mu kupować coś w zamian za zabranie go do restauracji. Następnie, kiedy osoby, które mają z pewnością więcej doświadczenia w życiu niż Ty, dają Ci do zrozumienia, że to jest chore, to zaczynasz bronić swojego chłopaka, tłumaczyć, że tak poza tym jest idealnie itp. W takim bądź razie po co zaczęłaś ten wątek skoro, po przeczytaniu 15 stron widzę, nie dasz sobie kompletnie wytłumaczyć, że taka sytuacja jest chora? Jest takie powiedzenie, żeby oceniać człowieka na podstawie czynów, nie słów, ale dla mnie, w tym wypadku, mówienie, że Cię Twój chłopak wszędzie zawiezie jak mu dasz na paliwo jest bardzo niepokojące. Życzę Ci z całego serca, żebyś na studiach poznała ludzi z jakimiś wartościami, pomysłami na życie i ambicjami, może wtedy uda Ci się przejrzeć na oczy, że tkwisz w bagnie. Nie znam Was, ok, ale uważam, że patrząc na Wasze problemy, które mieliście, na problem, który macie teraz, to może być już tylko gorzej.
Lenkii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-02, 11:04   #429
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: mój tż-et i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez narciarka Pokaż wiadomość
Możecie mi tylko wytłumaczyć dlaczego jeśli tż-et Myszunii19 tankuje jej samochód itd cytuje "a moj Tz mi nie dosc ze dal karte do swojego konta to jeszcze ciagle tankuje mi samochod i uwaga zafundowal mi dwie wycieczki na wakacje" to jest wszystko ok a kiedy ja zapłaciłam raz w restauracji i kupiłam mu ten alkohol to od razu mam mu zerwać? Czy ona nie zachowuje się jak sęp? On jej nie sponsoruje?
tutaj jeszcze jedna rzecz, ktora warto podkreslic. teksty twojego chlopaka, ktore zacytowalas, ze np. dobrze robi i kazdy to powie koles burak, co tu duzo mowic.
skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-02, 11:25   #430
Madaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Madaaa
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 11 804
Dot.: mój tż-et i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez Antilia Pokaż wiadomość
Ej dziewczyny! Zbastujcie!

Autorka jest młodziutka, od początku było widać, że chłopaka nie zostawi. Tłuczenie jej do głowy i tłumaczenie nic nie daje, widocznie dziewczyna potrzebuje jeszcze czasu by pewne rzeczy zauważyć. Widocznie przejrzenia na oczy nie da się przyspieszyć.
Gorzej jak obudzi się dopiero gdy bedzie miala dziecko u boku, męża jeszcze gorszego buraka i sknere.
Madaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-02, 11:30   #431
Magdallen
Zakorzenienie
 
Avatar Magdallen
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 7 223
Dot.: mój tż-et i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
tutaj jeszcze jedna rzecz, ktora warto podkreslic. teksty twojego chlopaka, ktore zacytowalas, ze np. dobrze robi i kazdy to powie koles burak, co tu duzo mowic.
Fakt, na wizażu już widać, jak każdy mówi, że dobrze robi
Magdallen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-07-02, 11:33   #432
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: mój tż-et i pieniądze...

To tak w skrócie

1) on na żaden samochód samodzielnie nie zbiera - on tylko kombinuje skąd by ty załatwić kasę na ten samochód a żeby samemu nic nie robić
no bo co to jest za zbieranie jak on praktycznie całą kwotę od kogoś dostaje

2) sytuacją z bluzką jest po prostu przekomiczna
żeby własnemu facetowi płacić ciuchami za wycieczkę to Ty jego sponsorem jesteś w takim układzie
normalnie galerianek Ci się trafił

a jak chciałaś mu coś dać w prezencie to było samej kupić i mu dać a nie czekać aż łaskawy pan zażyczy sobie coś za 100zł albo po chwili mu się wizja zmieni na drogi alko

3) sprawa z wakacjami to już jest szczyt
ja sobie tam nie wyobrażam jak można brać od cudzej babci pieniędzy na wyjazd i grosza do tego nie dokładać a do tego jeszcze 500zł wołać na swoje zachcianki
to jest po prostu buractwo, chamstwo w czystej postaci
a te jego teksty o tym jak to on dobrze robi... przykre, że pozwalasz komuś się tak do siebie odnosić

Cytat:
Napisane przez moooniaaaa Pokaż wiadomość
Weź lepiej sama idź pomóż babci skosić ta trawe i umyc okna, potem zjedz z nią ciacho,wypij kawę, pogadaj,a zobaczysz że będzie Ci bardziej wdzięczna niż Twój Romeo
no właśnie dobry pomysł

Cytat:
Napisane przez szprotka_ Pokaż wiadomość
ja babci nie bronię wam pomagać, ale no sama powiedz, co najmniej dziwnie to wygląda, że dwoje zdrowych,młodych, mających możliwości zarobku, bierze pieniądze od babci na wakacje. jeszcze ciebie mogę zrozumieć, ale że twój chłopak bierze od niej pieniądze to już średnio. ja na jego miejscu bym się spaliła ze wstydu, że z wypłaty nie mogę sobie odłożyć na wakacje.

autorkę jeszcze rozumiem - to jej babcia, chce jej zrobić prezent
no ale na boga, że jej babcia fundowała wakacje 21 letniemu leniowi z zadatkami na finansowego tyrana.. to to już nie jest dla mnie normalne

a żeby jeszcze ten twój miły chociaż wdzięczny był twojej babci za taki gest
ale nie - on jest po prostu skończonym chamem i pewnie jakby mógł to by się sam poszedł do twojej babci prosić o kasę za wizytę

Cytat:
Napisane przez narciarka Pokaż wiadomość
ja nie mam jak na razie możliwości zarobienia na te wakacje w inny sposób niż u babci bo jeszcze tak naprawdę nie mam wakacji (czekają mnie jeszcze egzaminy na architekturę)

co do pogrubionego to właśnie mój tż-et w ogóle nie przejmuje się tym, że nie dość że by pojechał na wakacje za pieniądze które da moja babcia (bo przecież nikt za prace które wykonujemy u niej nie zapłaciłby nam tyle żeby starczyło na wakacje) to jeszcze chce sobie większą część pieniędzy przywłaszczyć bo jak twierdzi wykonuję większą pracę bo on kosi a ja grabię...
jeżeli on chce otrzymać zapłatę za pracę jaką wykona to zapłać mu te 100zł bo więcej to nie jest warte (zresztą, nawet tyle nie jest warte) i niech sobie odkłada na auto
a resztę zostaw sobie jako prezent od babci do wnuczki
bo sorry - ale tak właśnie wygląda realny podział funduszy w tym układzie


zresztą - może się zapytaj babci co sądzi o tak wspaniałym pomyśle rozdysponowania kasy którą dała na wakacje wnuczce
i zaznaczam - pieniądze dostajecie w prezencie na wakacje więc ze zwykłej kultury wypadałoby je na to właśnie wydać
bo branie od kogoś prezentu na jakiś konkretny cel a potem robienie sobie z niego użytku uważam również za problem z taktem

Cytat:
Napisane przez narciarka Pokaż wiadomość
Pojechał ze mną do restauracji na obiad 20 km w jedną stronę bo chciałam uczcić koniec matur. W czasie jazdy usłyszałam, że to 40 km w dwie strony a to tyle kosztuje itd (ma wspólny samochód z mamą w tej chwili) i wtedy mi się zrobiła głupio i powiedziałam, że kupie mu bluzkę za to że ze mną pojechał ale nie myślałam, że będzie chciał taką aż za 100zł... Za obiad ja płaciłam bo to był mój pomysł żeby tam pojechać a on się nie zająknął, że zapłaci (zbiera na samochód)...

ty naprawdę nie widzisz jaka komiczna jest twoja sytuacja?

w sumie, pisałaś że idziesz na architekturę a jemu póki co ze studiami oraz pracą średnio idzie? No w sumie - pomysłowy koleżka. Znalazł sobie dziewczyn poniekąd z przyszłością - no bo jak studia skończysz i znajdziesz fajną pracę to biedna nie będziesz - i sobie będzie żył na jej utrzymaniu po kres dni.
Dobre dobre
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-02, 11:54   #433
narciarka
Rozeznanie
 
Avatar narciarka
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 878
Dot.: mój tż-et i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez Rajni Pokaż wiadomość
Jakoś niewierze, że ci wszystko stawiał za każdym razem, gdy wychodziliście wspólnie, bo z tego, co pisałaś później wynika coś zupełnie innego.

Aż pozwolę sobie przytoczyć twoją rozmowę z Cytrynową Pannicą

To jak to właściwie jest? Może ustal jedną wersję wydarzeń.
no to nie wierz

Chodziło o to że od 2-3 miesięcy oszczędza dlatego np za wakacje nie zapłaci i ja zapłaciłam za tą restauracje. Ale takie drobne rzeczy jak lody, gazety, zakupy za ok 20 zł to mi funduje i nie pozwoli sobie za to oddać albo żebym ja placiła.


-------------------

Rozmawiałam o tej całej sytuacji z rodzicami i babcią.
Tata stwierdził że: on się mojemu tż-etowi nie dziwi, że chce kupić porządny samochód bo sam dojeżdża codziennie te 80-90km w dwie strony do pracy do innego miasta od 18 lat i wie jak samochody tańsze potrafią być zawodne na takich trasach. Bo co innego jeżdżenie 80-90km a co innego po mieście. Jeśli komuś się samochód zepsuje a musi dojechać do miejsca pracy które jest w jego mieście to wsiada do autobusu/tramwaju i jedzie a mój tż-et by musiał brać w takiej sytuacji wolne na żądanie za które można wylecieć z pracy bo połączenia nie ma z jego wsi do miejsca pracy żeby dojechać na 7 rano do pracy.

Mama stwierdziła, że: powinnam się cieszyć, że mój tż-et zbiera na porządny samochód, chce się czegoś dorobić itd, że razem z tatą dojeżdża codziennie do pracy do innego miasta i wie że samochód musi mój tż-et mieć niezawodny i porządny i dobrze że na taki zbiera i że jak nam braknie na wakacje to ona nam dołoży

Babcia natomiast powiedziała: żeby mój tż-et wziął sobie na samochód część pieniędzy z tych które miały być na wakacje a ona nam jeszcze na wakacje dołoży, że samochód to jest kupno na lata i żeby kupił sobie porządny tym bardziej że codziennie będzie nim dojeżdżał tyle kilometrów a ja razem z nim.

Bo będę od października dojeżdżać razem z tż-etem do tego innego miasta o ile będziemy jechać mniej więcej na tą samą godzinę i od razu mówie, że płacić mu za ropę za tą jazdę nie będę i powtarza to nawet mój tż-et od dawna
__________________
jesteśmy razem już...
narciarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-02, 11:58   #434
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: mój tż-et i pieniądze...

No cud malina, chłopak, to O CO CHODZI, skoro taki męski cud ci się trafił, trzymaj się go i nie puszczaj.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-02, 12:02   #435
balletoevs
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 5 130
Dot.: mój tż-et i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez narciarka Pokaż wiadomość

Babcia natomiast powiedziała: żeby mój tż-et wziął sobie na samochód część pieniędzy z tych które miały być na wakacje a ona nam jeszcze na wakacje dołoży, że samochód to jest kupno na lata i żeby kupił sobie porządny tym bardziej że codziennie będzie nim dojeżdżał tyle kilometrów a ja razem z nim.
Że wam nie wstyd tak, dwójce młodych i zdrowych ludzi, wykorzystywać starszą kobietę
balletoevs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-02, 12:05   #436
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 071
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: mój tż-et i pieniądze...

Ale z tego co czytałam to Twój facet nie mówił o DOBRYM samochodzie, tylko o samochodzie za CO NAJMNIEJ 17 tys.
Chyba można kupić DOBRY samochód PONIŻEJ tej MARNEJ kwoty?

Ale dobra, jeśli wszyscy chcecie być kasą zapomogową i Caritasem dla Twojego zaradnego misia, to już nie mój problem.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-02, 12:05   #437
narciarka
Rozeznanie
 
Avatar narciarka
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 878
Dot.: mój tż-et i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez balletoevs Pokaż wiadomość
Że wam nie wstyd tak, dwójce młodych i zdrowych ludzi, wykorzystywać starszą kobietę
wykorzystywać? Przecież zarobek za tyle pieniędzy to był jej pomysł. I może starszą ale jest nowocześniejsza niż moi rodzice
__________________
jesteśmy razem już...
narciarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-02, 12:05   #438
CytrynowaPannica
Zadomowienie
 
Avatar CytrynowaPannica
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 825
Dot.: mój tż-et i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez narciarka Pokaż wiadomość
Rozmawiałam o tej całej sytuacji z rodzicami i babcią.
Tata stwierdził że: on się mojemu tż-etowi nie dziwi, że chce kupić porządny samochód bo sam dojeżdża codziennie te 80-90km w dwie strony do pracy do innego miasta od 18 lat i wie jak samochody tańsze potrafią być zawodne na takich trasach. Bo co innego jeżdżenie 80-90km a co innego po mieście. Jeśli komuś się samochód zepsuje a musi dojechać do miejsca pracy które jest w jego mieście to wsiada do autobusu/tramwaju i jedzie a mój tż-et by musiał brać w takiej sytuacji wolne na żądanie za które można wylecieć z pracy bo połączenia nie ma z jego wsi do miejsca pracy żeby dojechać na 7 rano do pracy.

Mama stwierdziła, że: powinnam się cieszyć, że mój tż-et zbiera na porządny samochód, chce się czegoś dorobić itd, że razem z tatą dojeżdża codziennie do pracy do innego miasta i wie że samochód musi mój tż-et mieć niezawodny i porządny i dobrze że na taki zbiera i że jak nam braknie na wakacje to ona nam dołoży

Babcia natomiast powiedziała: żeby mój tż-et wziął sobie na samochód część pieniędzy z tych które miały być na wakacje a ona nam jeszcze na wakacje dołoży, że samochód to jest kupno na lata i żeby kupił sobie porządny tym bardziej że codziennie będzie nim dojeżdżał tyle kilometrów a ja razem z nim.

Bo będę od października dojeżdżać razem z tż-etem do tego innego miasta o ile będziemy jechać mniej więcej na tą samą godzinę i od razu mówie, że płacić mu za ropę za tą jazdę nie będę i powtarza to nawet mój tż-et od dawna

Ech, kobieto. Albo próbujesz nam zamydlić oczy, albo masz bardzo naiwnych i lekkomyślnych rodziców. Ciężko uwierzyć mi w to drugie, bo naprawdę nie znam dorosłego człowieka, który bez wahania oddawałby obcej osobie niemało pieniędzy, tylko po to, by ten jeździł dobrym samochodem.
Rzeczywiście, samochód znacznie ułatwia życie, ale raczej tylko wtedy, gdy nas na niego stać. Twój facet nie potrafił uzbierać połowy pieniędzy na ten zakup, za to bez skrupułów potrafił wyłudzić pieniądze od każdego, kto stanął na jego drodze. Śmiech na sali, naprawdę.
Jak widać, cieszy Cię, że Twój facet jest cwany i radzi sobie w życiu Twoim kosztem. Przykre.
Mnie by to martwiło.
__________________

Edytowane przez CytrynowaPannica
Czas edycji: 2011-07-02 o 12:09
CytrynowaPannica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-02, 12:06   #439
narciarka
Rozeznanie
 
Avatar narciarka
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 878
Dot.: mój tż-et i pieniądze...

temat uważam za zamknięty i dziękuję za wszystkie odpowiedzi

opinia mojej rodziny jest dla mnie najważniejsza
__________________
jesteśmy razem już...

Edytowane przez narciarka
Czas edycji: 2011-07-02 o 12:09
narciarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-07-02, 12:07   #440
szprotka_
Zakorzenienie
 
Avatar szprotka_
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
Dot.: mój tż-et i pieniądze...

dobra, nie mój cyrk, nie moje małpy. przestaję wierzyć w prawdziwość tego wątku. autorko, radź sobie sama.
szprotka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-02, 12:09   #441
balletoevs
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 5 130
Dot.: mój tż-et i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez narciarka Pokaż wiadomość
wykorzystywać? Przecież zarobek za tyle pieniędzy to był jej pomysł. I może starszą ale jest nowocześniejsza niż moi rodzice
Jasna sprawa. Skoro dała już tyle to grając na jej dobroci można wyłudzić jeszcze więcej, żeby facet mógł kupić samochód, na który sam nie może zapracować
balletoevs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-02, 12:10   #442
Madaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Madaaa
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 11 804
Dot.: mój tż-et i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez narciarka Pokaż wiadomość
no to nie wierz

Chodziło o to że od 2-3 miesięcy oszczędza dlatego np za wakacje nie zapłaci i ja zapłaciłam za tą restauracje. Ale takie drobne rzeczy jak lody, gazety, zakupy za ok 20 zł to mi funduje i nie pozwoli sobie za to oddać albo żebym ja placiła.


-------------------

Rozmawiałam o tej całej sytuacji z rodzicami i babcią.
Tata stwierdził że: on się mojemu tż-etowi nie dziwi, że chce kupić porządny samochód bo sam dojeżdża codziennie te 80-90km w dwie strony do pracy do innego miasta od 18 lat i wie jak samochody tańsze potrafią być zawodne na takich trasach. Bo co innego jeżdżenie 80-90km a co innego po mieście. Jeśli komuś się samochód zepsuje a musi dojechać do miejsca pracy które jest w jego mieście to wsiada do autobusu/tramwaju i jedzie a mój tż-et by musiał brać w takiej sytuacji wolne na żądanie za które można wylecieć z pracy bo połączenia nie ma z jego wsi do miejsca pracy żeby dojechać na 7 rano do pracy.

Mama stwierdziła, że: powinnam się cieszyć, że mój tż-et zbiera na porządny samochód, chce się czegoś dorobić itd, że razem z tatą dojeżdża codziennie do pracy do innego miasta i wie że samochód musi mój tż-et mieć niezawodny i porządny i dobrze że na taki zbiera i że jak nam braknie na wakacje to ona nam dołoży

Babcia natomiast powiedziała: żeby mój tż-et wziął sobie na samochód część pieniędzy z tych które miały być na wakacje a ona nam jeszcze na wakacje dołoży, że samochód to jest kupno na lata i żeby kupił sobie porządny tym bardziej że codziennie będzie nim dojeżdżał tyle kilometrów a ja razem z nim.

Bo będę od października dojeżdżać razem z tż-etem do tego innego miasta o ile będziemy jechać mniej więcej na tą samą godzinę i od razu mówie, że płacić mu za ropę za tą jazdę nie będę i powtarza to nawet mój tż-et od dawna
Oj cos mi sie wydaje ze nie przytoczyłaś wszystkich faktów rodzicom co nam tutaj Twój tz nauczony jest dostawać, a nie zarabiac na siebie.

Nie rozumiem jak można zbierać na auto na które go nie stac Nie rozumiem dlaczego nie lapie sie pracy na pelen etat od razu jesli ma propozycje . i jak mozna zebrac o pieniadze o rodziców??? Dorosły 21 letni facet, przyszły mąz i ojciec dzieci. Jak on sobie poradzi w zyciu? Zawsze samochody i wakacje beda sponsorowane przez Twoją rodzinę?

A co bedzie jak kupi drogie auto, a okaże sie ze nowa praca mu nie odpowiada, albo co gorsza on nie będzie odpowiadał pracodawcy i po trzech miesiącach nie podpiszą z nim umowy???
Po on sie pcha w auto na które póki co go nie stac????

Dla mnie to wszystko jest chore

Edytowane przez Madaaa
Czas edycji: 2011-07-02 o 12:13
Madaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-02, 12:10   #443
CytrynowaPannica
Zadomowienie
 
Avatar CytrynowaPannica
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 825
Dot.: mój tż-et i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez narciarka Pokaż wiadomość
temat uważam za zamknięty i dziękuję za wszystkie odpowiedzi

opinia mojej rodziny jest dla mnie najważniejsza
Ciekawe ile w tej opinii prawdy.

A swoją drogą, powiedziałaś rodzicom, że nie dostałaś od swojego faceta nawet marnego kwiatka na dzień kobiet? Wspominałaś, że kazał Ci kupować różne drogie rzeczy za jedną podwózkę?
Wątpię.


P.S. Mówisz, że będziesz jeździć tym autem ze swoim facetem? No, żebyś się nie zdziwiła, jak Cię wsadzi w autobus i pomacha na pożegnanie.
__________________

Edytowane przez CytrynowaPannica
Czas edycji: 2011-07-02 o 12:12
CytrynowaPannica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-02, 12:12   #444
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: mój tż-et i pieniądze...

Dziewczyno i tak ty, nikt z nas, będzie ponosił koszty (dosłownie i w przenośni) zycia z kimś takim. Jesteście siebie warci i tyle.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-02, 12:12   #445
Madaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Madaaa
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 11 804
Dot.: mój tż-et i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez CytrynowaPannica Pokaż wiadomość
Ech, kobieto. Albo próbujesz nam zamydlić oczy, albo masz bardzo naiwnych i lekkomyślnych rodziców. Ciężko uwierzyć mi w to drugie, bo naprawdę nie znam dorosłego człowieka, który bez wahania oddawałby obcej osobie niemało pieniędzy, tylko po to, by ten jeździł dobrym samochodem.
Rzeczywiście, samochód znacznie ułatwia życie, ale raczej tylko wtedy, gdy nas na niego stać. Twój facet nie potrafił uzbierać połowy pieniędzy na ten zakup, za to bez skrupułów potrafił wyłudzić pieniądze od każdego, kto stanął na jego drodze. Śmiech na sali, naprawdę.
Jak widać, cieszy Cię, że Twój facet jest cwany i radzi sobie w życiu Twoim kosztem. Przykre.
Mnie by to martwiło.
A mi się wydaję, ze to nie ona nam mydli oczy tylko ten chłopak mydli oczy jej i całej jej rodziny .
Madaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-02, 12:12   #446
moooniaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar moooniaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 600
Dot.: mój tż-et i pieniądze...

No to chłopakowi się poszczęściło, kto by nie chciał takich sponsorów?
moooniaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-02, 12:15   #447
201801022117
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 755
Dot.: mój tż-et i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez narciarka Pokaż wiadomość
-------------------

Rozmawiałam o tej całej sytuacji z rodzicami i babcią.
Tata stwierdził że: on się mojemu tż-etowi nie dziwi, że chce kupić porządny samochód bo sam dojeżdża codziennie te 80-90km w dwie strony do pracy do innego miasta od 18 lat i wie jak samochody tańsze potrafią być zawodne na takich trasach. Bo co innego jeżdżenie 80-90km a co innego po mieście. Jeśli komuś się samochód zepsuje a musi dojechać do miejsca pracy które jest w jego mieście to wsiada do autobusu/tramwaju i jedzie a mój tż-et by musiał brać w takiej sytuacji wolne na żądanie za które można wylecieć z pracy bo połączenia nie ma z jego wsi do miejsca pracy żeby dojechać na 7 rano do pracy.

Mama stwierdziła, że: powinnam się cieszyć, że mój tż-et zbiera na porządny samochód, chce się czegoś dorobić itd, że razem z tatą dojeżdża codziennie do pracy do innego miasta i wie że samochód musi mój tż-et mieć niezawodny i porządny i dobrze że na taki zbiera i że jak nam braknie na wakacje to ona nam dołoży

Babcia natomiast powiedziała: żeby mój tż-et wziął sobie na samochód część pieniędzy z tych które miały być na wakacje a ona nam jeszcze na wakacje dołoży, że samochód to jest kupno na lata i żeby kupił sobie porządny tym bardziej że codziennie będzie nim dojeżdżał tyle kilometrów a ja razem z nim.

Bo będę od października dojeżdżać razem z tż-etem do tego innego miasta o ile będziemy jechać mniej więcej na tą samą godzinę i od razu mówie, że płacić mu za ropę za tą jazdę nie będę i powtarza to nawet mój tż-et od dawna
Wiesz co... To naprawdę zaczyna się robić śmieszne. Jaki samochód jest niezawodny? Co, kupi samochód za 17 tysi, i ma dożywotnią gwarancję na jazdę? Znam osobę, która samochodem za 6 tysięcy objezdziła całą Europę, tym samochodem jezdzi nadal, i jest super.

Następne. Twoja mama powiedziała, że on się chcę "dorobić". No dobre sobie. Jak dorobić? Bo narazie dorobione do samochodu jest bardzo mało, większość wysępił, a teraz bezczelnie ciągnie kasę od Twojej babci. Niech te kasę babcia Tobie lepiej da, idz na jakiś kurs, czy coś, a nie wali kasę w auto, które nawet w najmniejszej części nie będzie Twoje.

I nie mów, że 90 km, to jest "trasa", bo to też jest przezabawne. Ja do Włoch (2000km) jechałam starym Peugeotem, bezawaryjnie... Więc się da.
201801022117 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-02, 12:16   #448
Rajni
Zadomowienie
 
Avatar Rajni
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 351
Dot.: mój tż-et i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez narciarka Pokaż wiadomość
no to nie wierz

Chodziło o to że od 2-3 miesięcy oszczędza dlatego np za wakacje nie zapłaci i ja zapłaciłam za tą restauracje. Ale takie drobne rzeczy jak lody, gazety, zakupy za ok 20 zł to mi funduje i nie pozwoli sobie za to oddać albo żebym ja placiła.


-------------------

Rozmawiałam o tej całej sytuacji z rodzicami i babcią.
Tata stwierdził że: on się mojemu tż-etowi nie dziwi, że chce kupić porządny samochód bo sam dojeżdża codziennie te 80-90km w dwie strony do pracy do innego miasta od 18 lat i wie jak samochody tańsze potrafią być zawodne na takich trasach. Bo co innego jeżdżenie 80-90km a co innego po mieście. Jeśli komuś się samochód zepsuje a musi dojechać do miejsca pracy które jest w jego mieście to wsiada do autobusu/tramwaju i jedzie a mój tż-et by musiał brać w takiej sytuacji wolne na żądanie za które można wylecieć z pracy bo połączenia nie ma z jego wsi do miejsca pracy żeby dojechać na 7 rano do pracy.

Mama stwierdziła, że: powinnam się cieszyć, że mój tż-et zbiera na porządny samochód, chce się czegoś dorobić itd, że razem z tatą dojeżdża codziennie do pracy do innego miasta i wie że samochód musi mój tż-et mieć niezawodny i porządny i dobrze że na taki zbiera i że jak nam braknie na wakacje to ona nam dołoży

Babcia natomiast powiedziała: żeby mój tż-et wziął sobie na samochód część pieniędzy z tych które miały być na wakacje a ona nam jeszcze na wakacje dołoży, że samochód to jest kupno na lata i żeby kupił sobie porządny tym bardziej że codziennie będzie nim dojeżdżał tyle kilometrów a ja razem z nim.

Bo będę od października dojeżdżać razem z tż-etem do tego innego miasta o ile będziemy jechać mniej więcej na tą samą godzinę i od razu mówie, że płacić mu za ropę za tą jazdę nie będę i powtarza to nawet mój tż-et od dawna
Śmiech na sali.

A nikogo z twojej rodziny nie dziwi, że twój chłopak dorabia się samochodu nie ze swojej pracy tylko z pieniędzy swojej matki, swoich dziadków i jeszcze z emerytury twojej babci?

Od dawna, czyli od wczoraj?
Bo jeszcze ostatnio twierdził, że jak będziesz chciała żeby cie gdzieś podwiózł to będziesz musiała mu samochód zatankować.
Rajni jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-02, 12:16   #449
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: mój tż-et i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez narciarka Pokaż wiadomość
no to nie wierz

Chodziło o to że od 2-3 miesięcy oszczędza dlatego np za wakacje nie zapłaci i ja zapłaciłam za tą restauracje. Ale takie drobne rzeczy jak lody, gazety, zakupy za ok 20 zł to mi funduje i nie pozwoli sobie za to oddać albo żebym ja placiła.


-------------------

Rozmawiałam o tej całej sytuacji z rodzicami i babcią.
Tata stwierdził że: on się mojemu tż-etowi nie dziwi, że chce kupić porządny samochód bo sam dojeżdża codziennie te 80-90km w dwie strony do pracy do innego miasta od 18 lat i wie jak samochody tańsze potrafią być zawodne na takich trasach. Bo co innego jeżdżenie 80-90km a co innego po mieście. Jeśli komuś się samochód zepsuje a musi dojechać do miejsca pracy które jest w jego mieście to wsiada do autobusu/tramwaju i jedzie a mój tż-et by musiał brać w takiej sytuacji wolne na żądanie za które można wylecieć z pracy bo połączenia nie ma z jego wsi do miejsca pracy żeby dojechać na 7 rano do pracy.

Mama stwierdziła, że: powinnam się cieszyć, że mój tż-et zbiera na porządny samochód, chce się czegoś dorobić itd, że razem z tatą dojeżdża codziennie do pracy do innego miasta i wie że samochód musi mój tż-et mieć niezawodny i porządny i dobrze że na taki zbiera i że jak nam braknie na wakacje to ona nam dołoży

Babcia natomiast powiedziała: żeby mój tż-et wziął sobie na samochód część pieniędzy z tych które miały być na wakacje a ona nam jeszcze na wakacje dołoży, że samochód to jest kupno na lata i żeby kupił sobie porządny tym bardziej że codziennie będzie nim dojeżdżał tyle kilometrów a ja razem z nim.

Bo będę od października dojeżdżać razem z tż-etem do tego innego miasta o ile będziemy jechać mniej więcej na tą samą godzinę i od razu mówie, że płacić mu za ropę za tą jazdę nie będę i powtarza to nawet mój tż-et od dawna
ja jestem ciekawa,czy rodzice wiedza o tym,że on zbiera twoim kosztem i kosztem pieniędzy zarabianych przez twoją rodzinę.
czy mama i tata wiedzą,że zamiast porządnego schabowego będą mieli satyfakcję,że przyszły zięć jest taki zaradny .

matko,ale inteligenty chłopak.brawo dla jego sprytu.takim to w życiu jest łatwo

edit-policz sobie ile kilometrów będziesz dojezdźać,bo musisz wiedzieć ile na paliwo musisz mu zwrócić

Edytowane przez TmargoT
Czas edycji: 2011-07-02 o 12:18
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-02, 12:17   #450
narciarka
Rozeznanie
 
Avatar narciarka
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 878
Dot.: mój tż-et i pieniądze...

Cytat:
Napisane przez CytrynowaPannica Pokaż wiadomość
Ciekawe ile w tej opinii prawdy.

A swoją drogą, powiedziałaś rodzicom, że nie dostałaś od swojego faceta nawet marnego kwiatka na dzień kobiet? Wspominałaś, że kazał Ci kupować różne drogie rzeczy za jedną podwózkę?
Wątpię.


P.S. Mówisz, że będziesz jeździć tym autem ze swoim facetem? No, żebyś się nie zdziwiła, jak Cię wsadzi w autobus i pomacha na pożegnanie.
100%

tak wiedzą, że rok temu nic nie dostałam od niego na dzień kobiet bo w tym roku dał mi bukiet róż

tak powiedziałam

__________________
jesteśmy razem już...
narciarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:33.