Dot.: Dla przyszłych, obecnych i przeszłych Kursantek - cz. VII

[blondii91]

o widze ze nie jestem sama w sprawach 'nie daje rady w L-ce'

Kochana nie martw sie jakos damy rade !!


a i gratuluje nowemu kierowcy w naszym gronie ;* !!!

[_gatinha_]

Napisane przez catttt

Dziewczyny- specjalistki polecają na początek kokoska. Można go nakładać jako maseczkę przed myciem, i można też po umyciu i wysuszeniu na końcówki, ładnie nabłyszcza i wygładza. Jest lżejszy od Babydreama, łatwiej go zmyć.
A mi znowu cera szalała od pokrzywy, a wszystko inne było super tzn. ja piłam skrzypopokrzywę a teraz mam przerwę.
Praktyki mam do 15 lipca, tylko dwa tygodnie, teraz wracam padnięta i mam dość ale wiem, że jeszcze zatęsknię

Jakie dziewczyny specjalistki- my tu mamy Kasię specjalistkę od kłaczków Straasznie fajne masz te włosy, chciałabym żeby moje już tak wyglądały
A tego kokoska to w jakimś sklepie zielarskim czy nie wiem Almie, Bomi kupić? Nie znam się ani trochę na tym a chciałabym coś fajnego kupić

Oj pewnie tak, skoro ekipa fajna to będzie Ci ich brakować pewnie

[blondii91]

skoro Kasia jest specjalistka to moze poradzisz mi cos na to zeby wloski szybciej rosly ?? ;*

[201607111632]

Cześć dziewczynki
Byłam tu i tam, ale nadrobię was przy kawie

W poniedziałek pojechałam do Zordu, by zapisać się na egzamin, lecz przemiła pani w okienku oznajmiła, iż czegoś mi brakuje w karcie. Jutro jadę tam znów, mam nadzieję, że tym razem obędzie się bez problemów

[karolciab93]

buuu Tż musiał pojechać do domu bo ciągle pada, a poziom wód sie bardzo szybko podnosi no i jego rodzice się zaczynają obawiać bo blisko rzeki mieszka .. z resztą tak jak ja nienawidze deszczu ! mam już dwie powodzie za sobą i zaczynam się coraz bardziej bać tego jak to bedzie ech ... NIECH W KOŃCU PRZESTANIE PADAĆ !!!

izapp1 gratuluje także i na forum !
świetna relacja ;p widać że WORD Rzeszowski m.in przez tą charakterystyczną zieloną bramę gdzie wszyscy zawracają z użyciem infrastruktury

basqa93 witamy i czekamy na relacje z jazd !

[201607111632]

Mam zaliczone 35h, nie jeździłam od jakiś 2 tygodni, chcę zdać teorię i poćwiczyć jeszcze co nieco. Teraz to już mi jakoś specjalnie nie zależy na tym prawku, ech...

[catttt]

Napisane przez blondii91

skoro Kasia jest specjalistka to moze poradzisz mi cos na to zeby wloski szybciej rosly ?? ;*

Picie pokrzywy i nakładanie na skalp i włosy oleju rycynowego u mnie się sprawdziło. Olej Amla też przyśpiesza porost, czarna rzepa, korzeń łopianu...A więcej tutaj: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=484166

Napisane przez _gatinha_

Jakie dziewczyny specjalistki- my tu mamy Kasię specjalistkę od kłaczków Straasznie fajne masz te włosy, chciałabym żeby moje już tak wyglądały
A tego kokoska to w jakimś sklepie zielarskim czy nie wiem Almie, Bomi kupić? Nie znam się ani trochę na tym a chciałabym coś fajnego kupić
Oj pewnie tak, skoro ekipa fajna to będzie Ci ich brakować pewnie

dziękuję, mój ideał ciągle się zmienia, też kiedyś chciałam mieć takie jak mam teraz a teraz chcę dłuższe
Ja kupuję olej kokosowy 100% i ekologiczny w Biochemii Urody, to jest taki internetowy sklep z olejami, masłami, hydrolatami i innymi cudami
Wiem, że Vatika też ma olej kokosowy (nawet dwa rodzaje), można je dostać na Allegro...Możesz spróbować w jakimś sklepie olejowym, u mnie takowych nie ma więc zaopatrzam się przez internet.
A Babydream to w Rossmannie można kupić.

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

Napisane przez karolciab93

buuu Tż musiał pojechać do domu bo ciągle pada, a poziom wód sie bardzo szybko podnosi no i jego rodzice się zaczynają obawiać bo blisko rzeki mieszka .. z resztą tak jak ja nienawidze deszczu ! mam już dwie powodzie za sobą i zaczynam się coraz bardziej bać tego jak to bedzie ech ... NIECH W KOŃCU PRZESTANIE PADAĆ !!!

Trzymam kciuki, żeby deszcz się uspokoił
Mam nadzieję, że nic nie narozrabia...

[_gatinha_]

Ale Twoje są super, widać, że nawilżone odpowiednio, takie lśniące...Ahhh, jestem zazdrosna
Rozglądne się w takim razie za jakimś 100% kokosowym, może w jakimś sklepie tu znajdę Dziękuję za wszystkie rady

Oj karolciab93 ja też mam nadzieję, że i u Ciebie i wszędzie indziej już skończy padać

[blondii91]

dziekuje za rade kochana
zobaczymy jak zadziala

[catttt]

Napisane przez _gatinha_

Ale Twoje są super, widać, że nawilżone odpowiednio, takie lśniące...Ahhh, jestem zazdrosna
Rozglądne się w takim razie za jakimś 100% kokosowym, może w jakimś sklepie tu znajdę Dziękuję za wszystkie rady

Oj karolciab93 ja też mam nadzieję, że i u Ciebie i wszędzie indziej już skończy padać

Dziękuję, miło mi to słyszeć
Jakby co to mogę polecić Biochemię Urody, z tym że u nich trzeba bardzo długo czekać na przesyłkę. Zobacz też na Mazidłach, tam chyba też powinien być, i przesyłka szybsza.

[_gatinha_]

Jeszcze raz dzięki wielkie Może akurat coś się da i z moimi włosami zrobić żeby były takie ładne, bo na razie są tylko długie, falowane (do połowy pleców)

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

uff... nadrobione jeszcze coś dopisać w 1 poście? jakiś termin egzaminu może?

[LunatyczkaBB]

Matko... Ale postów natrzaskałyście

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;27977462]
jednak zgwałciłam rodziców by jednak jechać dzisiaj i się zgodzili
[/QUOTE]
No widzisz

Napisane przez izapp1

Dziewczyny, pamięta mnie tutaj ktoś? Swego czasu żaliłam się w przypływie mniejszej wiary we własne umiejętności. Teraz Was regularnie czytam, kibicuję i gratuluję, chociaż nie zawsze o tym piszę.

No, ale napiszę, że dzisiaj :

ZDAŁAM !!!!

Nie podobało mi się w dzisiejszym dniu nic. Ani, że 6 lipiec , ani że godzina 13:30 ( bo przecież zaraz 15:00 , a wtedy to mniej mnie Panie w swojej opiece!) i oczywiście musiało padać. Co gorzej - lać jak z cebra!
Po drodze zdarzyły nam się jeszcze małe wypadki (byłam z koleżanką). MPK, który miał nas dowieść na miejsce (numer 13 nota bene, a wsiadłyśmy do niego o 13:13 ) nie mógł jechać, bo przed nami był faktyczny wypadek. No to konsternacja, co będzie! Wysiadamy i lecimy pieszo do WORD-u. Wpadłyśmy dokładnie o 13:30 .
No to się zaczęło czekanie... zostałam wywołana o około 14:30 . I wtedy zdarzył się cud - deszcz ustał!
Samochód numer 1 (wymarzony ) i egzaminator nawet w porządku.
Pokazanie : płyn chłodniczy i światła awaryjne.
Łuk - bezbłędnie , a tak się straaasznie go bałam.
Górka- bez problemu.

Miasto - od początku strasznie się czepiał techniki kierowania pojazdem, za co zostałam wcześniej pochwalona od dwóch instruktorów! Że niby nie umiem sprzęgła puszczać i w ogóle. No to mu tłumaczę, że nerwy i inny samochód.
Parkowanie - prostopadłe (średnio mi wychodziło zawsze, ale teraz się udało się bez korekty !) , dwa razy na rondo, zawracanie w bramę i patrzę!patrzę a mi karze w bramę WORD-u wjeżdżać! A ja sobie pomyślałam - tak szybko?!
Zaparkowałam gdzieś, a on uzupełnia kartkę - a ja się zastanawiam, czy mnie uleje, ale tutaj (!) . I za chwilę widzę, jak wpisuje na kartkę : p o z y t y w n y !

A ja uśmiech na twarzy i wybiegam do koleżanki. Żegnam Cię WORDZIE! Już nigdy więcej

Gratulacje

Napisane przez jomic

A kto miał najwecej kryzysów w czesci chyba 4??

Napisane przez princeseczka

Myy

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;27979108]ja chcę też włosy szamponetką pofarbować ale nie wiem jaki kolor, mam ciemne włosy i mało jest ciemniejszych kolorów [/QUOTE]
Ale na ciemne włosy szamponetka rzadko chwyta

Napisane przez basqa93

czeeeeść
moge dołączyć? Wczoraj mialam swoją pierwszą jazde L-ką, jutro ide na kolejną i jestem przerażona, że samochód jakoś jedzie i to dzięki mnie aaale jak bylam na jakims skrzyzowaniu i gasł mi samochód to kompletnie nie wiedziałam co robić

Witaj

Napisane przez catttt

Dziewczyny- specjalistki polecają na początek kokoska. Można go nakładać jako maseczkę przed myciem, i można też po umyciu i wysuszeniu na końcówki, ładnie nabłyszcza i wygładza. Jest lżejszy od Babydreama, łatwiej go zmyć.
A mi znowu cera szalała od pokrzywy, a wszystko inne było super tzn. ja piłam skrzypopokrzywę a teraz mam przerwę.
Praktyki mam do 15 lipca, tylko dwa tygodnie, teraz wracam padnięta i mam dość ale wiem, że jeszcze zatęsknię

Chyba się udam na szybki kurs do Ciebie .
Moje włosy są w opłakanym stanie i dzisiaj było pierwsze mycie bez suszenia, ani prostowania .
Muszę wrócić do pokrzywy, skończyła się chyba miesiąc temu i dalej nie mam

Napisane przez karolciab93

buuu Tż musiał pojechać do domu bo ciągle pada, a poziom wód sie bardzo szybko podnosi no i jego rodzice się zaczynają obawiać bo blisko rzeki mieszka .. z resztą tak jak ja nienawidze deszczu ! mam już dwie powodzie za sobą i zaczynam się coraz bardziej bać tego jak to bedzie ech ... NIECH W KOŃCU PRZESTANIE PADAĆ !!!

Nie martw się . Pogoda ma się poprawić (u mnie już jest ładniej), więc będzie ok

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

Napisane przez liwiusz

http://video.interia.pl/obejrzyj,film,129439 <-- chyba zacznę ćwiczyć cierpliwość mojej suni

Jaka ta psina jest kochana!!

[blondii91]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;27983750]uff... nadrobione jeszcze coś dopisać w 1 poście? jakiś termin egzaminu może? [/QUOTE]

zazdroszcze zdanego prawka ' ;*

[jomic]

U mnie jakoś nie padalo. Wreszcie...
Minnie - autko mmmłłłłłaaaa.
Wiecie, ze ostatnio to praktycznie zaden samochód mi sie nie podoba. W każdym znajdę coś nie tak. I mówię tylko o wyglądzie. Silnika nie widać to mnie nie interesuje.
VW osatatnio coaraz bardziej przyciagają moją uwagę.
blondii91, witaj
nauczysz sie, spokojnie. tutaj pospiech to nie jest najlepszy pomysl.

Napisane przez blondii91

mysle ze chyba rzadzi mna strach ze to tylko 30h i ze nie naucze sie tego co powinnam .

jakbym siebie czytala. Nauczysz się, nauczysz. Zobacz ile nas tutaj się nauczylo

Napisane przez liwiusz

Ja ostatnio zaprowadziłam przyjaciółkę na kurs i na zdziwione miny instruktorów powiadomiłam ich, że nacykałam już tyle punktów, że zabrali mi plasticzek i przyszłam się doszkolić

Pięknie, pioeknie. Jendym mandacikiem czy kilkoma te punkty zgarnęlaś?

Napisane przez liwiusz

Dobrze wypróbować innego instruktora, zawsze spojrzy świeższym okiem na naszą jazdę, zwróci uwagę na coś nowego itp.

A ja tam mam swoją teorię - "obcy isntr" ok, ale nie na sam koniec.

Napisane przez kaszkasz

a usterek nie ma się co bać tylko od razu duży przegląd zrobić żeby było wiadome co do wymiany i już
nie uniknie się tego a lepiej nie mieć niespodzianek w drodze

ważne to wiedzieć do kogo zadzwonić jak coś się stanie.

Napisane przez koszyk

Więc kiedy z tych wyższych biegów mam redukować na mniejsze(do dwójki)?

Napisane przez blondii91

mi w sumie mowi tylko przed skrzyzowaniem ze mam wrzucic 2...

Jak kosmiczny zapytał czemu przed rondem wrzucilam 2 i powiedziałam mu wlasnie tak, ze wjeżdzam na skrzyzowanie to stwierdzil, ze opowiadam bzdury i on się przeze mnie w grobie przewróci.
Nie zmienia się dlatego, ze się wjeżdża na skrzyozwanie tylko dlatego, ze się zwolniło wjeżźdżając i obroty silnika wymagaja niższego biegu.
Jednym slowem, jak go za bardzo wyhamujesz to będzie się męczyl na za wysokim biegu, nie będzie chciał z łatwośćią przyspieszać. Można też go zgasić na amen. I brzydko warczy wtedy.

basqa93, witaj
Wiesz co ja robiłam jak mi zgasł?
Czego gasniesz? Ja cię zapalać nie będę!! Ręce srzkyzowane, wzrok za okno i instr odpalał. Bo ja się obrażałam na samochód.

[liwiusz]

Napisane przez jomic

Pięknie, pioeknie. Jendym mandacikiem czy kilkoma te punkty zgarnęlaś?

To taki żart był, na razie mam czyste konto

[blondii91]

basqa93, witaj
Wiesz co ja robiłam jak mi zgasł?
Czego gasniesz? Ja cię zapalać nie będę!! Ręce srzkyzowane, wzrok za okno i instr odpalał. Bo ja się obrażałam na samochód.[/QUOTE]

moze u mnie to tez podziala haha swietne

[danka00]

cześć dziewczyny w nowej części wracacie na jesienno- zimowe tempo pisania

jomic kuruj rączkę

ej nie narzekajcie na pracę, zawsze to nowe doświadczenie i jakaś kasa z tego będzie

_gatinha_ a Twoje Tatry?

u mnie nie pada a leje nawet rynny nie przerabiają na szczęsie powódż na piasakch nie grozi

[liwiusz]

Napisane przez blondii91

basqa93, witaj
Wiesz co ja robiłam jak mi zgasł?
Czego gasniesz? Ja cię zapalać nie będę!! Ręce srzkyzowane, wzrok za okno i instr odpalał. Bo ja się obrażałam na samochód.

Ja zawsze pytałam się 'No i dlaczego mi to robisz?'

[blondii91]

Napisane przez liwiusz

Ja zawsze pytałam się 'No i dlaczego mi to robisz?'

chyba sprawdze osobiscie. moze to rozbawi mojego I. bo fakt jest wporzadku ale nie zna sie chyba na moich zartach ;D

[jomic]

Napisane przez liwiusz

To taki żart był, na razie mam czyste konto

wiem, dlatego na koncu było

[LunatyczkaBB]

Napisane przez jomic

Jak kosmiczny zapytał czemu przed rondem wrzucilam 2 i powiedziałam mu wlasnie tak, ze wjeżdzam na skrzyzowanie to stwierdzil, ze opowiadam bzdury i on się przeze mnie w grobie przewróci.
Nie zmienia się dlatego, ze się wjeżdża na skrzyozwanie tylko dlatego, ze się zwolniło wjeżźdżając i obroty silnika wymagaja niższego biegu.
Jednym slowem, jak go za bardzo wyhamujesz to będzie się męczyl na za wysokim biegu, nie będzie chciał z łatwośćią przyspieszać. Można też go zgasić na amen. I brzydko warczy wtedy.

Więc odpowiedź, bo wjeżdżam na skrzyżowanie jest dobra, gdyż właśnie wiąże się to ze zwalnianiem. Proste i logiczne, ale u niego w kosmosie chyba nie

Napisane przez danka00

cześć dziewczyny w nowej części wracacie na jesienno- zimowe tempo pisania

Nowy wątek wystartował wczoraj rano, a tu tyle postów .
Ciekawe czy chociaż miesiąc potrwa

Napisane przez liwiusz

Ja zawsze pytałam się 'No i dlaczego mi to robisz?'

U mnie było "co za głupi samochód!!"

[liwiusz]

Napisane przez LunatyczkaBB

U mnie było "co za głupi samochód!!"

Mój nigdy nie był głupi, mój był piękny, kochany, najcudowniejszy na świecie Tylko po prostu miewał czasem napady złośliwości wobec mnie

[ulpu]

Napisane przez andziutek

Ale dobiło mnie kiedy przy drugie próbie cofając (łuk robiłam na sposób, wiek , że w dobrym momencie skręciłam itp., widziałam, że się mieszcze między liniami i on mi krzyczy, że dotknęłam lini lewym przednim kołem (nie przejechałam po niej, tylko dotknęłam).Wydaje mi się to niemożliwe było, ponieważ doskonale widziałam, że mieszczę się, ale nie dało się z nim dyskutować. Jeszcze nasuwa mi się myśl, że on nie mógłby nawet tego dojrzeć bo stał , za samochodem , a lini podobno dotknęłam z przodu. No cóż, odwołać się nie odwołam, bo nie mam szans wygrania tego. Ale nie ukrywam, że czuję się troszkę niesprawiedliwie oblana.

Co to znaczy "na sposób"? Na określoną ilość obrotów kierownicą w danym miejscu na łuku? Nie polecam tej metody, najlepiej robić na czuja (tylna szyba+boczne lusterka), łuk "na sposób" jest bardzo, bardzo zdradliwy, bo samochód może różnie reagować na skręt kierownicą nawet, gdy jest to jeden model. Poza tym co, po zdobyciu prawka też będziesz jeździć "na sposób"? A może będziesz unikać jazdy tyłem, jak 90% kierowców?

Jeśli miałaś wątpliwości, trzeba było wysiąść z samochodu i sprawdzić, czy koło faktycznie dotykało linii - wystarczy, że ją dotknie i egzamin jest niestety oblany

Ja już po dodatkowych jazdach w nowym aucie i z innym instruktorem Jestem bardzo zadowolona! Okazało się, że poprzedni I. olewał większość moich błędów i 15h (+4h wykupione po zakończeniu kursu), jakie z nim spędziłam to była strata czasu i pieniędzy. Nie powiedział mi kilku podstawowych rzeczy... Auto w ogóle mi nie gasło (przez to zawaliłam egzamin), łuk idealnie, tylko raz wzięłam go za szeroko, ale była jeszcze szansa na korektę.
Nowy instruktor bardzo fajny, jeśli popełniłam jakiś błąd na trasie, wyjaśniał, jak powinno być i wracaliśmy do tego miejsca za jakiś czas, żebym mogła powtórzyć manewr - tym razem dokładnie i prawidłowo. Bardzo miły, rzeczowy, parę razy kazał mi się zatrzymać i rysował wszystko na kartce. Powiedział, że technicznie jeżdżę dobrze, ale brakuje mi doświadczenia na drodze... i że sporo nauki przede mną Poprzedni instruktor mówił mi, że jeżdżę bardzo dobrze, bez żadnych problemów, ale egzamin oblałam wzorowo - więc chyba coś było nie tak... Jutro kolejne 2h jazd, na których mam podobno dostać wycisk, i w piątek na egzamin. Albo zdam, albo nie... Trzymajcie kciuki proszę!

Przy okazji gratuluję zdanego prawka! Mam nadzieję, że w piątek sama się tu będę chwalić

[LunatyczkaBB]

Napisane przez liwiusz

Mój nigdy nie był głupi, mój był piękny, kochany, najcudowniejszy na świecie Tylko po prostu miewał czasem napady złośliwości wobec mnie

Ależ mój też taki był!! Dopóki robił to co chciałam..

---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------

Napisane przez ulpu

Co to znaczy "na sposób"? Na określoną ilość obrotów kierownicą w danym miejscu na łuku? Nie polecam tej metody, najlepiej robić na czuja (tylna szyba+boczne lusterka), łuk "na sposób" jest bardzo, bardzo zdradliwy, bo samochód może różnie reagować na skręt kierownicą nawet, gdy jest to jeden model. Poza tym co, po zdobyciu prawka też będziesz jeździć "na sposób"? A może będziesz unikać jazdy tyłem, jak 90% kierowców?

Jeśli miałaś wątpliwości, trzeba było wysiąść z samochodu i sprawdzić, czy koło faktycznie dotykało linii - wystarczy, że ją dotknie i egzamin jest niestety oblany

Ja już po dodatkowych jazdach w nowym aucie i z innym instruktorem Jestem bardzo zadowolona! Okazało się, że poprzedni I. olewał większość moich błędów i 15h (+4h wykupione po zakończeniu kursu), jakie z nim spędziłam to była strata czasu i pieniędzy. Nie powiedział mi kilku podstawowych rzeczy... Auto w ogóle mi nie gasło (przez to zawaliłam egzamin), łuk idealnie, tylko raz wzięłam go za szeroko, ale była jeszcze szansa na korektę.
Nowy instruktor bardzo fajny, jeśli popełniłam jakiś błąd na trasie, wyjaśniał, jak powinno być i wracaliśmy do tego miejsca za jakiś czas, żebym mogła powtórzyć manewr - tym razem dokładnie i prawidłowo. Bardzo miły, rzeczowy, parę razy kazał mi się zatrzymać i rysował wszystko na kartce. Powiedział, że technicznie jeżdżę dobrze, ale brakuje mi doświadczenia na drodze... i że sporo nauki przede mną Poprzedni instruktor mówił mi, że jeżdżę bardzo dobrze, bez żadnych problemów, ale egzamin oblałam wzorowo - więc chyba coś było nie tak... Jutro kolejne 2h jazd, na których mam podobno dostać wycisk, i w piątek na egzamin. Albo zdam, albo nie... Trzymajcie kciuki proszę!

Przy okazji gratuluję zdanego prawka! Mam nadzieję, że w piątek sama się tu będę chwalić

Chyba masz tego I. z którym jeździłam ja .
Z tym, że nikt nie chciał wierzyć, że jest taki świetny jak mówiłam, że ma... 23 lata!

[ulpu]

Mój starszy o dobre kilka lat, ale - jeśli nie zdam teraz za drugim podejściem - pewnie wrócę do niego na kolejne parę godzin jazd przed następnym egzaminem. Jest w porządku To mój trzeci instruktor. Pierwszy był bajeczny - bardzo szczegółowy, spokojny, cierpliwy, wszystko wyjaśniał. Niestety on jeździł tylko z początkującymi kursantami, potem był drugi I. - ten więcej rozmawiał przez telefon i jadł, niż instruował jak mam jeździć (teraz to widzę, bo mam porównanie z innymi instruktorami). Nie miał za bardzo pomysłu na trasy, potrafiłam 5 razy jechać przez to samo rondo w ciągu 2h jazdy.
A dzisiaj jeździłam z instruktorem z innej szkoły- też bardzo w porządku, chwalę sobie, oby jego rady pomogły mi na egzaminie

[liwiusz]

Napisane przez LunatyczkaBB

Chyba masz tego I. z którym jeździłam ja .
Z tym, że nikt nie chciał wierzyć, że jest taki świetny jak mówiłam, że ma... 23 lata!

Ja nie rozumiem tego uprzedzenia niektórych, że jak instruktor młody to nie potrafi niczego nauczyć

Co do łuku na sposób to spotkałam się z różnymi dziwactwami, ale jedno szczególnie zapadło mi w pamięć. Wyobraźcie sobie dziewczyny, że moja znajoma została tak "nauczona", że na egzaminie robiąc łuk po którymś tam obrocie poprawiała sobie lusterko, bo tak I. kazał?!

[blondii91]

ja do mojej mowie "elcia slonce nie buntuj sie juz. wiem ze Cie czasem mocno tyram ale ja sie dopiero ucze' ;D

a moj instruktor zero smiechu, tylko jakby wymuszony usmiech ... ale uczy zajefajnie

[LunatyczkaBB]

Napisane przez liwiusz

Ja nie rozumiem tego uprzedzenia niektórych, że jak instruktor młody to nie potrafi niczego nauczyć

Co do łuku na sposób to spotkałam się z różnymi dziwactwami, ale jedno szczególnie zapadło mi w pamięć. Wyobraźcie sobie dziewczyny, że moja znajoma została tak "nauczona", że na egzaminie robiąc łuk po którymś tam obrocie poprawiała sobie lusterko, bo tak I. kazał?!

Ogólnie sposoby to dla mnie paranoja .

Bo przekonanie jest takie "ma prawko od niedawna, od jeszcze bardziej niedawna ma uprawnienia instruktora, sam pewnie jeździć nie umie, a co dopiero kogoś nauczyć". Mój I. całkowicie obala tą teorię

[ulpu]

Napisane przez liwiusz

Co do łuku na sposób to spotkałam się z różnymi dziwactwami, ale jedno szczególnie zapadło mi w pamięć. Wyobraźcie sobie dziewczyny, że moja znajoma została tak "nauczona", że na egzaminie robiąc łuk po którymś tam obrocie poprawiała sobie lusterko, bo tak I. kazał?!

No, i potem tacy kierowcy wyjeżdżają na drogi i ich głupie nawyki bywają przyczyną wypadków...