Dot.: Dla przyszłych, obecnych i przeszłych Kursantek - cz. VII

[Eroll]

Czarna Orchidea

koszyk, nie myśl, że zmarnowałaś te 3 godziny (swoją drogą co to są 3h?), bo na pewno jakoś w ciągu tego czasu oswoiłaś się z autem. Jakbym ja miała takie podejście, to powinnam stwierdzić, że zmarnowałam pół kursu. Będzie dobrze

Napisane przez _basia

Robiłam, np. z krzyżówek nie umiem tylko kilka pytań z rondami
Zabieram się do roboty, muszę się tego dziadostwa nauczyć

Bez przesady... To "dziadostwo" jest bardzo potrzebne. Np. żebyś na pierwszej legalnej jeździe nie wylądowała pod kołami innego samochodu.
Chodziłaś na teorię? Jeśli tak, to pójdzie Ci szybko.

Fuj, nie nawidzę zdjęć u fotografa. Wyszłam jak trup O.o
Ale zdążyłam przed burzą. Weszłam do domu, zamknęłam drzwi i jak się w tym momencie nie rozpadało.
No nie... zaczynałam pisać tego posta - świeciło słońce. Skończyłam - znowu leje.

[lza_slonca]

Napisane przez jomic

Trzymam kciuki za teorię.
Odp o ubezpieczenia pamiętam, jako jedyna chyba odpisalaś.
Dla mnie to trochę bez sensu - jadę cudzym samochodem i nie ma dla mnie zadnych konsekwencji. Nadal jestem "bezszkodowym" kierowcą. A ktoś za moje bledy cierpi.
A jeśli mam 2 samochody, bedzie kolizja jednym z nich to tracę zniżki na 2 czy tylko na ten 1?

Tracisz na ten na który była szkoda..tak mi Pan z HDI dziś powiedział

---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

A i bo bym zapomniała...dzięki wielkie za kciuki, zdałam z 1 błędem 30 lipca praktyka na 6 rano..a wieczorem opijam na weselu

[Cecilia89]

lza_slonca, gratuluję zdania teorii. Możesz powiedzieć w jakim mieście zdajesz?

[princeseczka]

Napisane przez lza_slonca

Tracisz na ten na który była szkoda..tak mi Pan z HDI dziś powiedział

---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

A i bo bym zapomniała...dzięki wielkie za kciuki, zdałam z 1 błędem 30 lipca praktyka na 6 rano..a wieczorem opijam na weselu

naprawdę? to super, bo mnie ciągle brat szantażował przez co na początku mojej samodzielnej jazdy żyłam w ogromnym stresie

gratulacje

[LunatyczkaBB]

Napisane przez _basia

Robiłam, np. z krzyżówek nie umiem tylko kilka pytań z rondami
Zabieram się do roboty, muszę się tego dziadostwa nauczyć

Jesteś już po jazdach i nie rozumiesz krzyżówek?
Chyba nie chcesz się ich uczyć na pamięć?

Napisane przez Eroll

Fuj, nie nawidzę zdjęć u fotografa. Wyszłam jak trup O.o
Ale zdążyłam przed burzą. Weszłam do domu, zamknęłam drzwi i jak się w tym momencie nie rozpadało.
No nie... zaczynałam pisać tego posta - świeciło słońce. Skończyłam - znowu leje.

Ja też!

[_basia]

Napisane przez LunatyczkaBB

Jesteś już po jazdach i nie rozumiesz krzyżówek?
Chyba nie chcesz się ich uczyć na pamięć?

Umiem krzyżówki, tylko kilka sprawia mi problem i muszę dłużej pomyśleć kto jedzie pierwszy, kto komu ustępuje

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

catttt ja mam włosy takie ni proste, ni kręcone, grzywka strasznie mi się kręci... strasznie się też moje włosy puszą, kiedyś miałam strasznie grube i gęste, ale się przerzadziły przez ten czas technikum. Nie wiem jak mam je pielęgnować. Chcę sobie kupić szampon + balsam i taki spray gliss kur dokładnie takie: http://kobieta.interia.pl/kosmetyki/...raight,1246165 i nie wiem czy jest to dobre

[ulpu]

Dziewczyny! ZDAŁAM! Miałam sprawdzić światła przeciwmgielne tylne i sygnał dźwiękowy, potem plac - idealnie i bezstresowo, wyjazd na miasto, dwa drobne błędy i po 50 minutach byłam z powrotem w ośrodku. Zaparkowałam, gdzie E. mi kazał, powyłączałam wszystko i czekam - E. coś bazgrze na karcie, potem wzdycha i smutnym tonem "Niestety... zdała pani! Gratuluję" Egzaminator bardzo wporządku, ograniczał się prawie tylko do komend "teraz w lewo", "proszę się kierować na Wrocław", "milczę, czyli ma pani jechać prosto" Skomentował tylko moje błędy - wyjeżdżając na wstecznym z miejsca parkingowego (wykonywałam prostopadłe przodem), będąc już na swoim pasie, samochód mi się lekko stoczył, ponieważ była spora górka, a że miałam lekko skręcone koła to prawie wjechałam na pas w przeciwnym kierunku, ale nie stworzyłam żadnego zagrożenia, bo było pusto. Drugi błąd - głupi - przede mną oblała moja koleżanka z uczelni, powiedziała, że są pewne felerne światła - spory kawałek przed nimi jest linia, gdzie należy się zatrzymać, gdy jest czerwone. Wyjaśniła mi, gdzie to jest i gdy podczas egzaminu znalazłam się w tym miejscu (tak mi się zdawało), widziałam z daleka czerwone światła, zatrzymałam się na linii - okazało się, że zatrzymałam się na zielonym, światła wcześniej niż te, o których mówiła koleżanka :P Egzaminator stwierdził, że to niepotrzebne zatrzymanie, ale mogę kontynuować jazdę. Więcej błędów nie było Skomentował jeszcze zachowanie innych kierowców na drodze - dwa razy wyprzedzano mnie na podwójnej ciągłej...

To tyle Cieszę się, że miałam to za sobą. Rady dla zdających: postanowić sobie "zaliczę dziś tylko plac, a na mieście niech się dzieje co chce" (po wyjechaniu z placu stres mnie opuścił, na mieście jednak lepiej się jeździ), zjeść przed egzaminem Snickersa, trzasnąć Etopirynę na ból głowy i w drogę. Stres jest, więc nie mówię, żeby się nie stresować

Powodzenia wszystkim zdającym!

[Czarna Orchidea]

ulpu gratulacje

wkurza mnie ze kazdy kto mnie spotka z rodziny sie pyta kiedy egzamin. a ja juz naprawde nie mam sily o tym rozmawiac do jasnej. ...
powedzialam ze niewazne kiedy mam , bo to moja sprawa. kazdy sie intersuje, ale co mi to interesowanie pomoze?

[izapp1]

Ulpu serdeczne gratulacje!

[LunatyczkaBB]

Napisane przez ulpu

Dziewczyny! ZDAŁAM! Miałam sprawdzić światła przeciwmgielne tylne i sygnał dźwiękowy, potem plac - idealnie i bezstresowo, wyjazd na miasto, dwa drobne błędy i po 50 minutach byłam z powrotem w ośrodku. Zaparkowałam, gdzie E. mi kazał, powyłączałam wszystko i czekam - E. coś bazgrze na karcie, potem wzdycha i smutnym tonem "Niestety... zdała pani! Gratuluję" Egzaminator bardzo wporządku, ograniczał się prawie tylko do komend "teraz w lewo", "proszę się kierować na Wrocław", "milczę, czyli ma pani jechać prosto" Skomentował tylko moje błędy - wyjeżdżając na wstecznym z miejsca parkingowego (wykonywałam prostopadłe przodem), będąc już na swoim pasie, samochód mi się lekko stoczył, ponieważ była spora górka, a że miałam lekko skręcone koła to prawie wjechałam na pas w przeciwnym kierunku, ale nie stworzyłam żadnego zagrożenia, bo było pusto. Drugi błąd - głupi - przede mną oblała moja koleżanka z uczelni, powiedziała, że są pewne felerne światła - spory kawałek przed nimi jest linia, gdzie należy się zatrzymać, gdy jest czerwone. Wyjaśniła mi, gdzie to jest i gdy podczas egzaminu znalazłam się w tym miejscu (tak mi się zdawało), widziałam z daleka czerwone światła, zatrzymałam się na linii - okazało się, że zatrzymałam się na zielonym, światła wcześniej niż te, o których mówiła koleżanka :P Egzaminator stwierdził, że to niepotrzebne zatrzymanie, ale mogę kontynuować jazdę. Więcej błędów nie było Skomentował jeszcze zachowanie innych kierowców na drodze - dwa razy wyprzedzano mnie na podwójnej ciągłej...

To tyle Cieszę się, że miałam to za sobą. Rady dla zdających: postanowić sobie "zaliczę dziś tylko plac, a na mieście niech się dzieje co chce" (po wyjechaniu z placu stres mnie opuścił, na mieście jednak lepiej się jeździ), zjeść przed egzaminem Snickersa, trzasnąć Etopirynę na ból głowy i w drogę. Stres jest, więc nie mówię, żeby się nie stresować

Powodzenia wszystkim zdającym!

Gratulacje!
No i szczęśliwy zestaw miałaś

Napisane przez Czarna Orchidea

ulpu gratulacje

wkurza mnie ze kazdy kto mnie spotka z rodziny sie pyta kiedy egzamin. a ja juz naprawde nie mam sily o tym rozmawiac do jasnej. ...
powedzialam ze niewazne kiedy mam , bo to moja sprawa. kazdy sie intersuje, ale co mi to interesowanie pomoze?

To mów, że nie masz ustalonego

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

ulpu brawo!

[Cecilia89]

Napisane przez ulpu

Dziewczyny! ZDAŁAM! Miałam sprawdzić światła przeciwmgielne tylne i sygnał dźwiękowy, potem plac - idealnie i bezstresowo, wyjazd na miasto, dwa drobne błędy i po 50 minutach byłam z powrotem w ośrodku. Zaparkowałam, gdzie E. mi kazał, powyłączałam wszystko i czekam - E. coś bazgrze na karcie, potem wzdycha i smutnym tonem "Niestety... zdała pani! Gratuluję" Egzaminator bardzo wporządku, ograniczał się prawie tylko do komend "teraz w lewo", "proszę się kierować na Wrocław", "milczę, czyli ma pani jechać prosto" Skomentował tylko moje błędy - wyjeżdżając na wstecznym z miejsca parkingowego (wykonywałam prostopadłe przodem), będąc już na swoim pasie, samochód mi się lekko stoczył, ponieważ była spora górka, a że miałam lekko skręcone koła to prawie wjechałam na pas w przeciwnym kierunku, ale nie stworzyłam żadnego zagrożenia, bo było pusto. Drugi błąd - głupi - przede mną oblała moja koleżanka z uczelni, powiedziała, że są pewne felerne światła - spory kawałek przed nimi jest linia, gdzie należy się zatrzymać, gdy jest czerwone. Wyjaśniła mi, gdzie to jest i gdy podczas egzaminu znalazłam się w tym miejscu (tak mi się zdawało), widziałam z daleka czerwone światła, zatrzymałam się na linii - okazało się, że zatrzymałam się na zielonym, światła wcześniej niż te, o których mówiła koleżanka :P Egzaminator stwierdził, że to niepotrzebne zatrzymanie, ale mogę kontynuować jazdę. Więcej błędów nie było Skomentował jeszcze zachowanie innych kierowców na drodze - dwa razy wyprzedzano mnie na podwójnej ciągłej...

To tyle Cieszę się, że miałam to za sobą. Rady dla zdających: postanowić sobie "zaliczę dziś tylko plac, a na mieście niech się dzieje co chce" (po wyjechaniu z placu stres mnie opuścił, na mieście jednak lepiej się jeździ), zjeść przed egzaminem Snickersa, trzasnąć Etopirynę na ból głowy i w drogę. Stres jest, więc nie mówię, żeby się nie stresować

Powodzenia wszystkim zdającym!

Gratuluję, ulpu
W jakim mieście zdawałaś?

[koszyk]

Napisane przez ulpu

Dziewczyny! ZDAŁAM!

ale fajnie, gratuluje

[Minnieee]

Napisane przez ulpu

Dziewczyny! ZDAŁAM! Miałam sprawdzić światła przeciwmgielne tylne i sygnał dźwiękowy, potem plac - idealnie i bezstresowo, wyjazd na miasto, dwa drobne błędy i po 50 minutach byłam z powrotem w ośrodku. Zaparkowałam, gdzie E. mi kazał, powyłączałam wszystko i czekam - E. coś bazgrze na karcie, potem wzdycha i smutnym tonem "Niestety... zdała pani! Gratuluję" Egzaminator bardzo wporządku, ograniczał się prawie tylko do komend "teraz w lewo", "proszę się kierować na Wrocław", "milczę, czyli ma pani jechać prosto" Skomentował tylko moje błędy - wyjeżdżając na wstecznym z miejsca parkingowego (wykonywałam prostopadłe przodem), będąc już na swoim pasie, samochód mi się lekko stoczył, ponieważ była spora górka, a że miałam lekko skręcone koła to prawie wjechałam na pas w przeciwnym kierunku, ale nie stworzyłam żadnego zagrożenia, bo było pusto. Drugi błąd - głupi - przede mną oblała moja koleżanka z uczelni, powiedziała, że są pewne felerne światła - spory kawałek przed nimi jest linia, gdzie należy się zatrzymać, gdy jest czerwone. Wyjaśniła mi, gdzie to jest i gdy podczas egzaminu znalazłam się w tym miejscu (tak mi się zdawało), widziałam z daleka czerwone światła, zatrzymałam się na linii - okazało się, że zatrzymałam się na zielonym, światła wcześniej niż te, o których mówiła koleżanka :P Egzaminator stwierdził, że to niepotrzebne zatrzymanie, ale mogę kontynuować jazdę. Więcej błędów nie było Skomentował jeszcze zachowanie innych kierowców na drodze - dwa razy wyprzedzano mnie na podwójnej ciągłej...

To tyle Cieszę się, że miałam to za sobą. Rady dla zdających: postanowić sobie "zaliczę dziś tylko plac, a na mieście niech się dzieje co chce" (po wyjechaniu z placu stres mnie opuścił, na mieście jednak lepiej się jeździ), zjeść przed egzaminem Snickersa, trzasnąć Etopirynę na ból głowy i w drogę. Stres jest, więc nie mówię, żeby się nie stresować

Powodzenia wszystkim zdającym!

ulpu i Iza_slonca - wielkie gratulacje!

Pogrubionym - ja myślałam dokładnie tak samo I widocznie się opłaciło

[_gatinha_]

ulpu gratuluję

A ja dziś upiekłam tonę pysznych rogalików drożdżowych z czekoladą kocham je ...Jak wszystkie zjem to będę chyba tonę ważyć....
Posłać którejś gołębiem razem z herbatką o smaku sernika & truskawek?

[Minnieee]

Napisane przez _gatinha_

ulpu gratuluję

A ja dziś upiekłam tonę pysznych rogalików drożdżowych z czekoladą kocham je ...Jak wszystkie zjem to będę chyba tonę ważyć....
Posłać którejś gołębiem razem z herbatką o smaku sernika & truskawek?

Rrrrrogaliki I do tego herbatka
Ja poproszę!

[ulpu]

Dziękuję za gratulacje i oczywiście za trzymanie kciuków

Cecilia89, zdawałam w Katowicach

[Joan1987]

ja tylko na sekundę na wizazu, chciałam tylko się pochwalić że miałam dzisiaj obronę magisterską i obroniłam się na 5!

[_gatinha_]

Napisane przez Minnieee

Rrrrrogaliki I do tego herbatka
Ja poproszę!

Bardzo chętnie Zapraszam w takim razie do Krakowa Ja nie mogę już tyle jeść bo w końcu się jedna wielka kulka ze mnie zrobi i żadne rolki czy bieganie nie pomogą


Joan1987 Super

[blondii91]

Napisane przez ulpu

Dziękuję za gratulacje i oczywiście za trzymanie kciuków

Cecilia89, zdawałam w Katowicach

wieeeelkie gratki ciesze sie z Toba ;*

[Minnieee]

Napisane przez Joan1987

ja tylko na sekundę na wizazu, chciałam tylko się pochwalić że miałam dzisiaj obronę magisterską i obroniłam się na 5!

Gratuluję!
Zdolniacha!

Napisane przez _gatinha_

Bardzo chętnie Zapraszam w takim razie do Krakowa Ja nie mogę już tyle jeść bo w końcu się jedna wielka kulka ze mnie zrobi i żadne rolki czy bieganie nie pomogą

Gdybym tylko mieszkała bliżej, to z pewnością bym wpadła A tak niestety muszę obejść się smakiem Choć może jutro upiekę rogaliki, tak mnie natchnęłaś

[_gatinha_]

Hehe to się ciesze, co prawda trzeba się trochę namachać łapkami podczas ugniatania, wyrabiania, wałkowania itp ale warto Myślałam jeszcze żeby z czymś innym niż kremem czekoladowym zrobić, np serkiem białym No ale to może innym razem, wogóle ja to jestem taka, że zjem wszystko co słodkie, chyba muszę jakiś odwyk od słodyczy sobie zrobić

[blondii91]

Napisane przez _gatinha_

Hehe to się ciesze, co prawda trzeba się trochę namachać łapkami podczas ugniatania, wyrabiania, wałkowania itp ale warto Myślałam jeszcze żeby z czymś innym niż kremem czekoladowym zrobić, np serkiem białym No ale to może innym razem, wogóle ja to jestem taka, że zjem wszystko co słodkie, chyba muszę jakiś odwyk od słodyczy sobie zrobić

oj ja tez tak mam... slodycze moja milosc

pewnie dlatego w mojej L-ce sa zawsze cukierki i lizaki dla mnie
w domu tez zawsze musze miec cos slodkiego bo chyba bym umarla

[ulpu]

Napisane przez Joan1987

ja tylko na sekundę na wizazu, chciałam tylko się pochwalić że miałam dzisiaj obronę magisterską i obroniłam się na 5!

Wielkie gratulacje

[_gatinha_]

Napisane przez blondii91

oj ja tez tak mam... slodycze moja milosc

pewnie dlatego w mojej L-ce sa zawsze cukierki i lizaki dla mnie
w domu tez zawsze musze miec cos slodkiego bo chyba bym umarla

Mnie mój instruktor też czasami dokarmiał jakimiś słodyczami a ja jego Ah, wogóle naukę jazdy wspominam baaaardzo miło. Teraz już w sumie tak za eLką nie tęsknie jak dawniej, ale sentyment pozostał

[Minnieee]

Napisane przez _gatinha_

Hehe to się ciesze, co prawda trzeba się trochę namachać łapkami podczas ugniatania, wyrabiania, wałkowania itp ale warto Myślałam jeszcze żeby z czymś innym niż kremem czekoladowym zrobić, np serkiem białym No ale to może innym razem, wogóle ja to jestem taka, że zjem wszystko co słodkie, chyba muszę jakiś odwyk od słodyczy sobie zrobić

Oj trzeba, to fakt Kiedyś mój tato sobie zażyczył rogaliki z bodajże potrójnej porcji, więc myślałam, że padnę przy tym cieście Z kremem czekoladowym jeszcze nie robiłam, jedynie z powidłami i marmoladą A co do tego słodkiego - ja mam tak samo I tylko mój brat chodzi za mną i dogryza "pójdzie w biodra, pójdzie w biodra"

[karolciab93]

cześć gratuluje wszystkim dziewczyną które zdały : a troszke Was dzisiaj było super! ciesze sie waszym szczęściem

byłam na zakupach. Kurde niecierpie swojego ciała myslałam ze oszaleje :/ u mnie w okoilicy duzego wyboru nie ma i ciezko bylo znaleźć jakas kiecke .. jak to za wielka to tam za mala .. ale w koncu wybralam ( wlasciwie Tż wybral) no i jest. Nie jestem z niej mega zadowolona ale coz lepsze to niz nic .. Gorzej bo nie kupilam bucikow i biustonosza do tej sukieneczki wrr . Na prawde mam coraz wieksze kompleksy za kazdym razem jak ide na zakupy :/

[blondii91]

Napisane przez karolciab93

cześć gratuluje wszystkim dziewczyną które zdały : a troszke Was dzisiaj było super! ciesze sie waszym szczęściem

byłam na zakupach. Kurde niecierpie swojego ciała myslałam ze oszaleje :/ u mnie w okoilicy duzego wyboru nie ma i ciezko bylo znaleźć jakas kiecke .. jak to za wielka to tam za mala .. ale w koncu wybralam ( wlasciwie Tż wybral) no i jest. Nie jestem z niej mega zadowolona ale coz lepsze to niz nic .. Gorzej bo nie kupilam bucikow i biustonosza do tej sukieneczki wrr . Na prawde mam coraz wieksze kompleksy za kazdym razem jak ide na zakupy :/

oj nie przesadzaj. napewno slicznie w sukience wygladasz - zreszta jak we wszystkim !

[LunatyczkaBB]

Napisane przez _gatinha_

ulpu gratuluję

A ja dziś upiekłam tonę pysznych rogalików drożdżowych z czekoladą kocham je ...Jak wszystkie zjem to będę chyba tonę ważyć....
Posłać którejś gołębiem razem z herbatką o smaku sernika & truskawek?

Mi!!

Napisane przez Joan1987

ja tylko na sekundę na wizazu, chciałam tylko się pochwalić że miałam dzisiaj obronę magisterską i obroniłam się na 5!

No gratulacje!!
Jak to wygląda taka obrona?