Akcja:Kto ze mną od 1.10? :D

[layla_lbn]

No to zaczynamy

[Pusiak89]

No to zaczęłyście . Ja was będę wspierała . Mimo ze w lipcu skończyłam po 8 miesiacach gubić kg i cm . 3mam za was kciuki i POWODZENIA ŻYCZĘ . Dacie radę i bierzcie sie za siebie ostro do roboty, ale wszystko z głową .

Mam propozycję... niech każda z was napiszę ile ma wzrostu, ile waży, ile ma w udzie, biodrach, talii i pasie oraz ile chcę schudnąć i najbardziej z czego i co 2 tyg. taki raport . Co Wy na to?? A i napiszcie też jaka mniej wiecej dietka (nie dokładny jadłospis ale mniej wiecej jak wygląda, zasady, kalorie, ilość posiłków itp oraz co, ile i jak często będziecie ćwiczyć oraz jakie dodatkowe wspomaganie sobie zaaplikujecie (kremy, masaże, środki wspomagające, herbatki) Ale to wystarczy raz napisać Ok?? No wiec do dzieła Kochane . Wierzę w Was Damy radę!! Pozdrawiam

[andzia2121]

No to ruszyło! Dziś zjadłam lekkie śniadanko i wyruszyłam na spacer łapać ostatnie promienie słońca. Myślałam, że najtrudniej będzie mi się obejść bez moich ulubionych batoników. Na szczęście mój brat wszystkie zjadł więc może nie będzie źle. Dziś na obiad pomidorowa a kolację sobie odpuszczę. Myślę, że nam się uda!

[Pusiak89]

Napisane przez andzia2121

No to ruszyło! Dziś zjadłam lekkie śniadanko i wyruszyłam na spacer łapać ostatnie promienie słońca. Myślałam, że najtrudniej będzie mi się obejść bez moich ulubionych batoników. Na szczęście mój brat wszystkie zjadł więc może nie będzie źle. Dziś na obiad pomidorowa a kolację sobie odpuszczę. Myślę, że nam się uda!

Eee... 2 posiłki dziennie ?? Mało.... kolacja powinna być, białkowa i nie za późno, ale powinna być. W ogóle 5 małych posiłków dziennie powinno być i też nie za mało kalorii na dobę, bo to do niczego nie doprowadzi . Przemyśl swoją dietę i odżywiaj sie zdrowo a że batoniki kusić nie będą to bardzo dobrze . Lepiej zainwestować wiecej w ruch i ćwiczyć regularnie . Pozdrawiam

[mirabelka_16]

A więc na początek Witam Wszystkich bardzo serdecznie Jest to mój pierwszy pościk na forum ale mam nadzieje, ze będzie ich przybywać, i że zostane tu na dłużej

A teraz przejdźmy do tematu Jeśli można to ja również się przyłączam do AKCJI od 1.10. ) I mam nadzieje, ze wytrwam i strace zbędne kg tu i ówdzie ) No ale w końcu nie będe sama więc myśle, że wspólnymi siłami damy rade Dziewczynki Myśle, że Pusiak89 ma racje.... Może napiszmy jaką dietę i ćwiczonka będziemy stosować... No ite nasze wymiary ) Ja oczywiście podam abyście mogły razem ze mną "sprawdzać" efekty, o ile takie będą... Na początek powiem tyle.... waga: 60 kg.... biodreka - 108 cm (( ( i to przede wszystkim trzeba zmienić!) no i brzucho.... Jesli chodzi o wzrost to dokładnie nie wiem, celowo zresztą... aby nie popadac w kompleksy ;P Ale jak sie zmierze podam dokłądnie I inne wymiarki także....

A tymczesem pozdrawiam serdecznie Buziole

[maryd]

Mój pierwszy krok to taki, że nie słodzę od dziś herbaty. Piję więcej zielonej i czerwonej. Więcej ruchu, bo odkąd pamiętam zanim przytyłam jadłam w sumie tyle samo co teraz. Tyle, że bardzo dużo ćwiczyłam: jeździłam codziennie na rowerze, grałam w koszykówkę i chodziłam na spacery. Teraz niestety nie mam za bardzo czasu, ale postaram się ćwiczyć około 30 minut dziennie + spacer zamiast tramwaju czy autobusu. Zaraz chyba poćwiczę. Na początek zrobię 30 brzuszków i 30 przysiadów oraz wymachy nogami do tyłu (nie wiem jak to ćwiczenie opisać, ale jest dobre na pośladki). Dobra kończe pisać i biore się do ćwiczeń.

Dołożyłam ćwiczenia rozciągające i rozluźniające oraz taniec

[ninaad]

A ja wszamałam dziś batonika. Ale tylko jednego i małego. Wogóle to myślę, że trochę słodkości raz na jakiś czas nie zaszkodzi (oby tylko nie za dużo). Bo z doświadczenia wiem, że jak całkowicie eliminuję słodycze, to za jakiś czas, prędzej czy później, dopada mnie straszna chęć na słodkości i zjadam wszystko, co się da. Dlatego chyba lepiej np. raz w tygodniu pozwolić sobie na jakąś czekoladkę czy kawałek (powtarzam- kawałek) ciasta.
Co o tym myślicie babeczki?
Jeśli chodzi o dietę- to staram sie powolutku zmienić sposób odżywiania. Przede wszystkim nie jeść na noc, więcej białka, mniej węglowodanów, czerwona i zielona herbata zamiast czarnej. Dzisiaj przede mną 9-ty dzień a6w, do tego wprowadzam ćwiczenia na pupę i uda- stopniowo. Ostatnio mam urwanie głowy w pracy, więc przez cały dzień mało siedzę i tylko biegam po schodach góra-dół- mam nadzieję, że na dobre mi to wyjdzie

[maryd]

Myślę, że na małe conieco można sobie pozwolić. Przecież nie można zrezygnować ze wszystkiego co polepsza nam humor, bo może schudniemy, ale za szczęśliwe to nie będziemy Ale faktycznie nie za często i nie za dużo.

[MORENKA]

I ja dziewczyny sie dzisiaj przyłączam )) Chciałabym 5kg zgubić a razem raźniej )) Dieta 1200 cal i ćwiczenia!!!! Moim problemem nie sa słodycze bo
nie przepadam za nimi ale jedzonko wieczorne i spagetii....z którego całkowicie rezygnuję...przy diecie proponuję zaopatrzyć się w witaminki
tak,żeby nasze włosy,paznokcie i skóra nie odczuły jakis braków, i hektolitry wody mineralnej ( codziennie 2-3Litry) poprawia ona metabolizm i pozwala chociaz na chwilę zapchać żołądek!!! Trzymam kciuki za wszystkich- przede wszystkim trzeba mocno chcieć i wierzyć w sukces a uda się!!! ))

[Sheena_]

Napisane przez Pusiak89

Eee... 2 posiłki dziennie ?? Mało.... kolacja powinna być, białkowa i nie za późno, ale powinna być. W ogóle 5 małych posiłków dziennie powinno być i też nie za mało kalorii na dobę, bo to do niczego nie doprowadzi . Przemyśl swoją dietę i odżywiaj sie zdrowo a że batoniki kusić nie będą to bardzo dobrze . Lepiej zainwestować wiecej w ruch i ćwiczyć regularnie . Pozdrawiam

Pusiaczku po Twoim podpisie widzę że udało Ci się schudnąć, zdradź nam swoje sposoby i poradź coś!

ja chcę schudnąć ok 5-7kg.. moją największą słabością jest alkohol (piwko z sokiem mmmm) i kawa z mlekiem i z cukrem(nie wyobrażam sobie bez niej rozpoczęcie dnia). Za to słodycze nie są już dla mnie takim wielkim problemem

dziewczyny bedzie dobrze damy rade!

[ninaad]

ale mi się chce placków z jabłkami. Tak pachną...

[maryd]

Napisane przez Sheena_

ja chcę schudnąć ok 5-7kg.. moją największą słabością jest alkohol (piwko z sokiem mmmm) i kawa z mlekiem i z cukrem(nie wyobrażam sobie bez niej rozpoczęcie dnia). Za to słodycze nie są już dla mnie takim wielkim problemem

dziewczyny bedzie dobrze damy rade!

Ja też bardzo lubię piwko, a niestety trzeba będzie się ograniczyć. Bo wszystko w brzuszek idzie.

[Sheena_]

Napisane przez maryd

Ja też bardzo lubię piwko, a niestety trzeba będzie się ograniczyć. Bo wszystko w brzuszek idzie.

no niestety.. na razie ustanwiam sobie limit jedno na tydzień, może uda mi się wytrwać w tym postanowieniu i do tego żadnych herbat z rumem ani wina.. ehh to będzie ciężka przeprawa

[layla_lbn]

Ja też uwielbiam piwko, grzane winko, herbatki z rumem... I do tego zaczyna się rok akademicki...więc raczej nie uda mi się zrezygnować z ukochanego piwka . Ale kiedyś jak się odchudzałam (z powodzeniem nawet ) to też alkohol piłam

[shinsa]

co tam jadlyscie na sniadanko? ja 2 kanapeczki z dzemem hehe nie moglam odmowic, moj ulubiony

[maryd]

Ja jadłam 2 kanapki z szynką.

[Oleńka =)]

Ja jestem podlamana, bo przez wakacje i przez zagraniczny wyjazd przytylam 5 kg Nie moglam przez to zasnac, bo ciagle myslalam, ze wszyscy znajomi zobacza to ze przytylam

Mobilizuje sie jak moge, chcialabym schudnac 10 kg.

Pozdrawiam

[pingwin2]

Dziewczyny układają dietę pamiętajcie, że podstawą mądrej diety jest :
5-6 małych posiłków
ostatni posiłek na 1-2h pzred snem
białko w każdym posiłku
odpowiednia kaloryczność diety ( nigdy mniej niż 1500)
trening aerobowo-siłowy

Życzę powodzenia i samych sukcesów

[maryd]

Zaraz jajka na półmiękko/półtwardo zjem

[shinsa]

Napisane przez Oleńka =)

Ja jestem podlamana, bo przez wakacje i przez zagraniczny wyjazd przytylam 5 kg Nie moglam przez to zasnac, bo ciagle myslalam, ze wszyscy znajomi zobacza to ze przytylam

Mobilizuje sie jak moge, chcialabym schudnac 10 kg.

Pozdrawiam

ja dokladnie tyle samo zgrublam cale 5kg, efekt ciaglego zamawiania pizzy i robienia fryteczek. Chce schudnac tyle ile przytylam.

[layla_lbn]

A ja zjadłam 3 kanapeczki z szynką . Później nie miałąm nawet czasu nic zjeść, dzień miałam zawalony, ale napiłam się za to piwka... idę coś zjeść

[Oleńka =)]

Napisane przez shinsa

ja dokladnie tyle samo zgrublam cale 5kg, efekt ciaglego zamawiania pizzy i robienia fryteczek. Chce schudnac tyle ile przytylam.

A ja nie mogę się zmotywować do cwiczeń Nie wiem jak to nazwać...chyba niemoc i brak wiary w to, że bedzie lepiej. Za to dużo zdrowiej się odżywiam, chociaż do słodyczy mnie dalej ciągnie

[Pusiak89]

Ja stosowałam zasady zdrowego żywienia. Nie wiem czy to było takie idealne ale zadziałało . 5 posiłków, porządne sniadanie, dużo białka (w szczególnie na wieczór). Ostatni posiłek 3-4 h przed snem (czyli u mnie po treningu, białkowy). Małe porcje, brak tłustych tuczących rzeczy i słodyczy (no może czasem było małe coś ). Rezygnacja z sosów, makaronu, tylko ciemne pieczywo, głównie drób, dużo warzyw, owoce, herbatki bez cukru (zielona, czerwona) chudy nabiał i mleko. Ogólnie redukcja węglowodanów i niezdrowych tłuszczów a także kalorii. Dziennie było 1200-1400 kcal. Hmm... widzę ze specjalistka powiada ze to stanowczo za mało, ale cóż... właśnie tak schudłam, ale nie jadłam mniej, a czasem wychodziło wiecej . Do tego ćwiczyłam regularnie i sporo sie ruszałam. Bywało to różnie, najpierw w domku i basen później siłownia, aerobic i basen i znów w domu i basen jak sie karnet skończył i znów siłownia, aerobic i basen . W domu to ćwiczyłam mój trening (jest w linku) 3x w tyg + 1x w tyg basen. W wolnych chwilach przy ładnej pogodzie gdy było jeszcze i już ciepło to bieganie lub rolki.
Na siłowni to chodziłam 3x w tyg (2x ręce + brzuch + boczki + aeroby i 1x nogi i pupa + aeroby) i aerobic (zajęcia fitenss) 2x w tyg (fat burning i body ball, czasem step lub hi-low) zależy jak miałam czas no i 1x basen . W wolnych chwilach i ładniej pogodzie kiedy ciepło to też bieganie i rolki . Do tego krem wyszczuplający Avon stosowany z folią kuchenną (owijanie) na wieczór + ciepłe ubranka naprzemian z balsamem ujędrniającym Dove. Masaże domowe i natryski (gorąca-zimna) naprzemian pod prysznicem . Przede wszystkim silna motywacja, dużo determinacji i upartość doporowadziły do sukcesu, a także to ze nawet jak były słabości to nie poddawałam sie . Tyle co do mojej walki . 3mam za was kciuki i wierze ze wam sie uda a w szczególności założycielce wątku Do dzieła dziewczyny i dajcie z siebie tyle by były ładne efekty i nie poddawajcie sie choćby nie wiem co . Damy rade!! Pozdrawiam

[MORENKA]

Ja dzielnie sie trzymam, dieta 1200cal 3 litry mineralnej witaminy
45 min na rowerze stacjonarnym 100 brzuszków 20 min na skakance.
) mam w sobie taką determinację chęć zmieszczenia się w moje
satynowe wyjściowe spodenki 38 ),że muszę dać radę.

[Atoska]

wacham sie czy tutaj napisac czy nie..

Juz wiele razy zaczynałam. Nigdy nie skonczylam.

A6w przerwałam w sobote :/ .. Jestem mi poprostu wstyd ale mnie juz to nuzyło a poza tym efektów w ogole nie widzialam. Dlatego tez stwierdzilam ze pierw troszke schudne a pozniej miesnie wyrobie.


I generalnie jestem leniwa osobą, która nie ma na nic czasu:/ .. nie jem duzo. Słodyczy tez praktycznie nie. Jesli juz jem to nugdy na noc. Nie jem bialego pieczywa od ok roku, nie slodze tez juz baaaardzo dlugo.

Waga stoi na ok 53,6

Chcialabym zeby było mniej.
Mam tylko 158 cm wzrostu wiec mysle ze 49,5 byloby super.Jakbym wazyla 50 to tez bym nie nazekała

Przygarniecie mnie?...

[Pusiak89]

Oleńko... trzeba sie zmotyować i zabrać do ćwiczeń, najlepiej jak regularnie i dużo sie ruszać, bo bez tego to lipa będzie Oczywiśćie dietka jest równie bardzo ważna ale nawzajem sie z tym uzupełnia . Mówisz ze chcesz zgubić 10 kg. Ile ważysz teraz i masz wzrostu?? I może wymiarki podaj i z czego chcesz najbardziej zgubić . Powodzenia życzę i przypływu motywacji . Pozdrawiam

[Amelia_bm]

ehh... u mnie ostatnio nie jest zle, poza tym ze dzisiaj sie skusiłam na kawałek czekoladki(juz nie moglam ) w domu staram sie ćwiczyć, jak nie pada troche biegam i regularnie uciekam z w-f nie wiem dlaczego ale w szkole strasznie zle sie czuje... jak wracam do domu jest ok... i czemu ta waga stoi w miejscu?! niby jakoś kompletnie nie zwątpiłam, ale czuje sie jakos tak obojętnie...
uciekam sie uczyć

[Sheena_]

moim dzisiejszym grzechem bylo prince polo ale miałam 5minutową przerwę między zajęciami i to akurat miałam pod ręką.
W ogóle dzisiaj mało zjadłam, cały dzień mnie nie było w domu, ciągle jakieś załatwienia, wykłady.. muszę wymyślić co mogłabym jeść między zajęciami, jutro chyba wezmę jogurt i banana na szczęście mam tylko dwa wykłady a wieczorem 1,5 h aerobiku

[ninaad]

Napisane przez Pusiak89

Ja stosowałam

Powiem tylko: wow
Zazdroszczę i podziwiam
Ale ja też dam radę- muszę!!Póki co z dnia na dzień staram się więcej ruszać. Trochę ciężko się zmusić, bo pracy dużo a wieczorem padam na pyszczek. Ale jakoś idzie

[Sheena_]

Pusiak to co napisałaś rzeczywiście robi wrażenie, bedziesz naszym wzorem napisz jeszcze ile czasu zajeło Ci osiagniecie takich rezultatów