Zazdrośnice, cz. XV - koniec zimy w naszych progach, śnieg zaskoczył nas na drogach!

[paprif]

Napisane przez zielone_oko

Numeru zmienić nie mogę bo umowa wygasa za rok, a najlepsze , że telefon na niego i mogę być świnią i niech placi karę

A najlepsze, że był u niej.. Slyszałam damski głos, coś się go pytała a on na nią z mordą "Rozmawiam!"
Żałosny typ :/
Czuję , że on nie może przeżyć tego, że ja mam go już gdzies i za nim nie płacze, a jeszcze najlepsze pisze mi w smsie co mam mu oddać i napisał "i przedłużacze" a ja mu na to " i kop w dupe"

Nie wiem co się z tym człowiekiem porobiło bo wcześniej chyba tak nie szalał co ?

[Honey_Girl]

Napisane przez zielone_oko

Numeru zmienić nie mogę bo umowa wygasa za rok, a najlepsze , że telefon na niego i mogę być świnią i niech placi karę

A najlepsze, że był u niej.. Slyszałam damski głos, coś się go pytała a on na nią z mordą "Rozmawiam!"
Żałosny typ :/
Czuję , że on nie może przeżyć tego, że ja mam go już gdzies i za nim nie płacze, a jeszcze najlepsze pisze mi w smsie co mam mu oddać i napisał "i przedłużacze" a ja mu na to " i kop w dupe"

Pewnie go skręca ze złości.

[tobiaszowa]

Ja w życiu nie zmieniłabym numeru przez jakiegoś palanta O nie,nie. Niech widzi,że mam go w dupce i sobie żyje jak gdyby nigdy nic.
On taką zmianę numeru mógłby potraktować,że się go boisz,odcinasz itp...a Ty sobie po prostu żyjesz i jesteś szczęśliwa

[evelineau]

Napisane przez Honey_Girl

Pewnie go skręca ze złości.

i dobrze

Napisane przez tobiaszowa

Ja w życiu nie zmieniłabym numeru przez jakiegoś palanta O nie,nie. Niech widzi,że mam go w dupce i sobie żyje jak gdyby nigdy nic.
On taką zmianę numeru mógłby potraktować,że się go boisz,odcinasz itp...a Ty sobie po prostu żyjesz i jesteś szczęśliwa

pewnie tak ale jakby mnie ktos tak wyzywal i nie dawal spokoju to wolalabym miec spokoj i zmienic i nie obchodzilo by mnie co mysli
a tak swoja droga to pieknie mowi do swojej nowej, cos nerwowy jest dlugo z nia nie pobedzie

[tobiaszowa]

Napisane przez evelineau

i dobrze

pewnie tak ale jakby mnie ktos tak wyzywal i nie dawal spokoju to wolalabym miec spokoj i zmienic i nie obchodzilo by mnie co mysli
a tak swoja droga to pieknie mowi do swojej nowej, cos nerwowy jest dlugo z nia nie pobedzie

W sumie racja ale trzeba być silnym i nie dać się złamać zresztą jacy są teraz wśród nas ludzie,dasz paru osobom numer i nagle okaże się że on go ma...


No ja coś czuje ,że on zacznie szaleć. I mu to bokiem wyjdzie

[zielone_oko]

Paprif nie szalał..
Po prostu mi się to w głowie nie mieści, i mimo, że to jest świeże cieszę się, że uwolniłam się od palanta

[sweetish]

oczko

Żebyś tylko nie zmiękła.
To straszenie policją to niech sobie w nos wsadzi. Pff..

[hoppipolla]

Oczko, co za człowiek
naprawdę nigdy wcześniej nie miał żadnych akcji?
5 lat z jedną osobą i tak naprawdę nie mamy pojęcia jaki ktoś jest naprawdę, szok!

ale dla Ciebie duże brawa, bo fantastycznie dajesz sobie radę.

Caro, na początku pomyślałam o krwawieniu owulacyjnym, ale lepiej, żebyś pokazała się lekarzowi, tym bardziej, że i tak masz wizytę.

[gwiazdeczka172]

Napisane przez zielone_oko

Dziewczyny przeżywam nerwice!
Ten palant wydzwania do mnie wyzywa od szmat , idiotek itd, straszy policją, ojcem bo nie chce mu oddać narzędzi a on nie ma czym pracować, ale jak mam mu oddać skoro sam narobił szkód mojemu tacie?

Przyjedzie dzisiaj i czuję , że będzie piekło. Moi starzy to mu nogi z dupy powyrywają.

Nie daj się mu zastraszyć, on nic nie zrobi, a nawet gdyby nie jesteś sama.
Nie oddawaj mu tych rzeczy, nawet jeśli z policją przyjedzie, po prostu powiesz jak sprawa stoi.

Swoją drogą on jest mega smieszny, co za koleś

---------- Dopisano o 18:45 ---------- Poprzedni post napisano o 18:40 ----------

Napisane przez zielone_oko

Numeru zmienić nie mogę bo umowa wygasa za rok, a najlepsze , że telefon na niego i mogę być świnią i niech placi karę

A najlepsze, że był u niej.. Slyszałam damski głos, coś się go pytała a on na nią z mordą "Rozmawiam!"
Żałosny typ :/
Czuję , że on nie może przeżyć tego, że ja mam go już gdzies i za nim nie płacze, a jeszcze najlepsze pisze mi w smsie co mam mu oddać i napisał "i przedłużacze" a ja mu na to " i kop w dupe"

Kurcze z jednej strony to ja pewnie nie wykazałabym się zbytnią elokwencją, bo bym tak go wyzywała i bluzgała, że aż wstyd...

Ale myśląc rozsądnie, nie powinnaś w ogóle odbierać jego telefonów, zablokować jego nr (ponoć jest taka opcja) no i w sumie co Ci szkodzi, zerwij umowę z siecią

[sweetish]

Oczko
a co twoi rodzice na to wszystko ?

[zielone_oko]

Napisane przez sweetish

Oczko
a co twoi rodzice na to wszystko ?

są wkurzeni na maxa , jadą po nim itd i chyba go dzisiaj zabiją

[gwiazdeczka172]

Napisane przez zielone_oko

są wkurzeni na maxa , jadą po nim itd i chyba go dzisiaj zabiją

Niech Twój tata sobie problemów nie narobi, ale mama niech mu tam strzeli w papę

[Myszunia19]

Sweet hehe ty diable:P

Oczko zostaw go samego z rodzicami i niech mu porządnie natrą uszy. i powiedz im ze cie wyzywa i straszy policją

[paprif]

Napisane przez zielone_oko

są wkurzeni na maxa , jadą po nim itd i chyba go dzisiaj zabiją

Pewnie już przyszedł bo się nie odzywasz...
Mam nadzieję, że dupek zmyje się jak najszybciej

[zielone_oko]

Nie było go.
Dzwonił potulny jak baranek, czy jak przyjedzie to nie będzie miał żadnych problemów, bo on nie chce, bo ja mam nerwy zszarpane i on też, i nie wie czy dzisiaj przyjedzie bo ma kilka spraw do załatwienia i jak coś to czy jutro o 7 może być .

I na końcu "Do zobaczenia"

[paprif]

Napisane przez zielone_oko

Nie było go.
Dzwonił potulny jak baranek, czy jak przyjedzie to nie będzie miał żadnych problemów, bo on nie chce, bo ja mam nerwy zszarpane i on też, i nie wie czy dzisiaj przyjedzie bo ma kilka spraw do załatwienia i jak coś to czy jutro o 7 może być .

I na końcu "Do zobaczenia"

U ła.... cóż za zmiana.

[PorannaMgla]

Napisane przez zielone_oko

Nie było go.
Dzwonił potulny jak baranek, czy jak przyjedzie to nie będzie miał żadnych problemów, bo on nie chce, bo ja mam nerwy zszarpane i on też, i nie wie czy dzisiaj przyjedzie bo ma kilka spraw do załatwienia i jak coś to czy jutro o 7 może być .

I na końcu "Do zobaczenia"

On ma nierówno pod sufitem? Najpierw wyzywa Cię od najgorszych, a później skruszony mówi, że nie chce mieć żadnych problemów. Ma nerwy zszarpane, och jaki biedaczek kretyn, palant, burak, idiota. Po prostu brak słów

[zielone_oko]

Napisane przez paprif

U ła.... cóż za zmiana.

Nie dowierzam

Mgiełko ja mu powiedziałam , że ja nerwów zszarpanych nie mam, już wczoraj zresztą usłyszał i widział, że mam to gdzieś, że go inna chciała
Jest mu cholernie źle , że jestem taka twarda i mimo bluzg itd zachwouje spokój.

[Caroline1920]

Oczko po prostu brak slow na tego palanta...
najpierw Cie wyzywa od szmat i idiotek a teraz laskawie sie pyta czy moze przyjechac bo nie chce miec problemow... jakby przyjechal to by ode mnie niezle uslyszal a nawet w pape zarobil...
no nie moge uwierzyc, ze on sie tak zmienil w tak krotkim czasie...
jak on moze Cie tak traktowac?
no matko, az mnie nerwy tluka jak sobie pomysle co Ty przez niego przezywasz...

[PorannaMgla]

Napisane przez zielone_oko

Nie dowierzam

Mgiełko ja mu powiedziałam , że ja nerwów zszarpanych nie mam, już wczoraj zresztą usłyszał i widział, że mam to gdzieś, że go inna chciała
Jest mu cholernie źle , że jestem taka twarda i mimo bluzg itd zachwouje spokój.

Nie udało mu się nic zdziałać bluzgami i groźbami, próbuje inaczej Cię zmiękczyć. I niech mu dalej będzie tak źle, opamięta się w końcu i będzie mu jeszcze gorzej. I bardzo dobrze, bo zasłużył na to. A dla Ciebie

[Honey_Girl]

On jest jakiś niestabilny emocjonalnie albo się boi bo sobie powyzywał to teraz nie chce mieć problemów.

[paprif]

Napisane przez Honey_Girl

On jest jakiś niestabilny emocjonalnie albo się boi bo sobie powyzywał to teraz nie chce mieć problemów.

Boi się chłopaczyna...

[Honey_Girl]

Napisane przez paprif

Boi się chłopaczyna...

On jest niepoważny. Udawał ważniaka przez telefon a przychodzi co do czego i sra w majtki.

[tobiaszowa]

Sprawa prosta:niedojrzały

Podsumujmy to
1Zrywa z Tobą.
2Jest zdziwiony,że spłynęło to po Tobie jak po kaczce
3Po zdziwieniu przychodzi czas na wkurzenie,no jak to tak,nie walczysz 4o niego,nie płaczesz,nie może się pobawić w maczo
5Jest gówniarzem,więc w związku ze swoim wkurzeniem wyzywa 6Cię,bo jego chory mózg i nerwy tego nie ogarniają
7Peszek-masz jego bluzgi w tyłku,stoicki spokój-daje sobie z tym spokój.

Ciekawe co będzie dalej

Aż się boję z tą jego niestabilnością różnie może być...

[zielone_oko]

Napisane przez Honey_Girl

On jest niepoważny. Udawał ważniaka przez telefon a przychodzi co do czego i sra w majtki.

Ja mu powiedziałam jak mnie straszył ojcem i policją, że zapraszamy

[Honey_Girl]

Napisane przez zielone_oko

Ja mu powiedziałam jak mnie straszył ojcem i policją, że zapraszamy

Aż strach pomyśleć co jeszcze wymyśli ten typ.

[wilczyca]

Nie udzielałam się dawno, ale czasami czytam. Aż musiałam napisać teraz, bo nie wytrzymuję
Oczko! Jesteś najsilniejszą kobietą jaką znam

A moim zdaniem po tym jak on się zachowuje (w stosunku do "nowej" też), sądzę, że wcale nie jest tak, że on chce z nią być. Nie wiem czy może być aż tak głupi, ale (moim zdaniem) ewidentnie próbował Cię tym rozstaniem nastraszyć. Myślał, że jak poudaje nowy związek, pokaże Ci co "straciłaś" i będzie miał Cię w garści. Może to taki sprawdzian, czy byś za nim latała? Nie no, aż tak głupi chyba nie jest...

trzymaj się i dużo siły

[kamila2006]

oczko a dlaczego ty odbierasz od niego telefony smsy odpisujesz? Po tym jak Cie wyzywał itd. urwałabym calkowicie kontakt. Zobaczysz to rozwścieczy go jeszcze bardziej. Nie odbieraj tych telefonow co on waznego ma jeszcze do powiedzenia? Chcesz na serio slyszec damski glos w sluchawce? Jesli chodzi o oddanie jakis rzeczy to spokojnie mozna to zrobic nawet za miesiąc. Wylacz telefon zero kontaktu.

To jakis wariat, w tak krotkim ulamku czasu tak sie zmienic? dla mnie nie do pomyslenia

[zielone_oko]

Kamila on tych rzeczy potrzebuje na już , bo nie ma czym pracować .
Jutro o 7 ma być więc koniec , reszta będzie wysyłana pocztą jak się coś znajdzie

[kamila2006]

Napisane przez zielone_oko

Kamila on tych rzeczy potrzebuje na już , bo nie ma czym pracować .
Jutro o 7 ma być więc koniec , reszta będzie wysyłana pocztą jak się coś znajdzie

a beda wtedy twoi rodzice? lepiej zeby byli jak przyjedzie, kto wie co mu moze odwalić jeszcze.

A to że potrzebuje rzeczy na już to nie jest już Twoj problem. zniszczyl cos? niech odkupuje. Myslisz ze jutro da Ci kase za te zniszczone rzeczy? czy jak ustaliliscie? odda nowe?