Pachnące główki, słodkie stópeczki i ich szczęśliwe, spełnione mateczki V-VI 2011

[amarcia]

też uciekam, dobranoc dziewczyny

[SiLLee]

Napisane przez agus87

boje sie isc spac tak mnie dusi
kaszle jak porabana
ja nie chceeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee eeeeeeeeee

Mnie tez kaszel dopadl suchy i mnie dusi plus katar taki ze mala nie umialam wykapac nawet. W ogole to od tyg mam jakies zawroty glowy ;/ nie wiem o co chodzi musze pojechac zrobic morfologie itp

zosiaaa to masz fajnie ze juz spi, moja dalej nie spi "gada" z karuzela.

[agus87]

Napisane przez amarcia

Połóż sobie kilka poduszek do takiej pozycji półsiedzącej... Może ci troszkę ulży...

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

eweska dziekuję

no tak robilam jak bylam mala
bo czesto chorowalam na oskrzela


wlasnie smsuje z kwiateckiem

[82anusia]

Napisane przez anulinka2009

Mamy chłopców mam pytanie ( pewnie i andziot będzie wiedziała ):
końcowka siusiaczka Pepe jest czerwona Co ja robię źle, albo czego nie zrobiłam, a powinnam?? I co mam teraz zrobić?? Proszę o radę

Ada ś nie miał na razie nic czerwonego. Ja w zasadzie nie ruszam jego siusiaka, myję tak z wierzchu mydłem i tyle.

Napisane przez agus87

hej
mam zapalenie oskrzeli po prawej stronie
ale w srode mam nad morze jechac bno tylko mi pomoze

ide nadrabiac

antybiotki mam mega silne i do tego @ przyjechala

O kurcze, zdrowiej jak najszybciej!!!

Napisane przez Eve1603

[FONT=Comic Sans MS]H
Maya skonczyla wczoraj 8 tygodni, smutno mi, ze tak szybko robi sie dorosla
Ma 56cm i 2 tyg temu wazyla 5180, wiec raczej jest krotka i ciezka Cudnie sie usmiecha i "gada", choc nadal mamy problemy z nocnym snem, jest juz lepiej, ale to nadal nie Olus, ktorego wystarczylo polozyc do lozeczka i wyjsc...

spora z niej dziewczynka.

Napisane przez anula_81

a moje dziecko przechodzi dzisiaj sama siebie, kazde usypianie to byla wala, ale ostatnia drzemka- wycie niemilosierne, usnela w moich objeciach na lozku kolysana, no masakra, pospala 20 minut i juz sie bawi..
ehh
zaraz do kapania, kolacja i spac...az sie boje!
normalnie zawsze zasypiala bez niczego a teraz dzisiaj jakis sajgon!

zwariujemy!

by to był chwilowy kryzys. Może dzisiaj potrzebuje więcej bliskości.

Napisane przez moniqac

jak zwykle rano nie zjadł zbyt wiele - jakie 50ml z butli, po 3h placz że jest mega głodny węc ja cyc, ale był wrzask więc zrobiłam butle i ... wrzask - sluchajcie nie zjadł NIC!

myślałam że zwariuję. chodzę z nim, uspokajam, daje butle - wrzask. więc ja za telefon i do lekarza.

najprawdopodobniej kolki. bo jak go karmię na ręce (czyli standardowa pozycja) on mi sie w kłębek zwija, tzn główke i klatkę zbliża do podkurczonych nóżek.

więc oprócz debridatu lekarz kazał dawać esputicon.
i 1/2 viburcolu na noc żeby spał spokojnie, bo stęka przez sen i zwija się w kłebek.

po powrocie do domu przespał sie godzinkę i obudził głodny i wypił jakieś 90ml. zabrałam go na spacer spał 2h po powrocie do domu powtórka z rozrywki. już karmiłam przy suszarce, z ciepłą pieluszką na brzuszku... po godzinie (czyli po 5h od ostatniego karmienia) zjadł 120ml.

az sie boje kolejnych dni.


a teraz oficjalnie się pochwalę że JA WAŻĘ 8 KG mniej niż przed ciążą .i ciagle w dół ale co ja się dziwię jak nic nie jem .

Biedny ten Twój Szymuś, a Ty razem z nim.
Gratuluję takiego spadku wagi
Ponawiam pytanie, którego alantanu z dermoline używacie??

Napisane przez agnieszka_pe25

niechcialam pisac i bardzo mocno streszcze. mama dostala jakby fotouczulenia ale miesiac(!)po opalaniu, z dnia nadzien wygladala gorzej 3x zmieniane leki, zastrzyki, MASAKRA, od dzisiaj bierze nowe zastrzyki ciagle tak do konca nie wiadomo o co kaman u niej, i zastzyki weszly w interakcje z lekami na nadcisnienie, cisnienie spadlo bardzo mocno, mama stracila przytomnosc, zaczelo ja telepac itd. MASAKRA. na szczescie wszystko w przychodni. teraz chodzi z wenflonem i boje sie kolejnego zastrzyku bo znow jej zmienili!!!!!

Boże to przeżyliście chwilę grozy. Szybkiego powrotu do zdrowia dla mamy!!!

Napisane przez Lolka1212

Dziś, gdy umówiliśmy się na szczepienie, pani doktor stwierdziła, że za długo to trwa i skoro Anteczek sam nie chce główki obrać na drugą stronę to trzeba mu pomóc

To znaczy obraca na prawą stronę i robi to bez problemu, ale prawa jest jego ulubioną i zwykle tak jest ułożony.. a przy spaniu szans nie ma, żeby zasnął na lewym policzku

I dziś pani pediatra kręciła mu główkę i nastawiała, żeby kości tak sie układały w szyjce i barku, żeby obie strony lubił..

Szczepienia nie było, żeby za dużo nie ingerować w jego śliczne, małe ciałko.. nastawianie i kłucia na raz to byłoby za dużo..

Tyle co u nas ..bo wcześniej odpisałam i nie zdąrzyłam już skrobnąć o wizytce

Nie wiedziałam, że tak się da dziecko nastawiać. Trzymam kciuki by pomogło i Anton polubił i lewą stronę.

Napisane przez andziot

dobra dziewczny,

mam WIECZOROWY MAKIJAŻ na sobie



ciekawe czy umiem jeszcze rozmawiać z ludźmi
na tematy inne niż pieluszki, kupy itp
dodam, że dzieciatych tam nie będzie (no może jeden)
jenda kobieta w ciąży ...


Zosia na dworze dziż zaryła w kostkę porysowaną kredą
przygnieciona przez kolegę
zbite czoło i nos
jeszcze chyba tak nigdy nie płakała !!!

Udanego wypadu.
Biedna Zosia, ucałuj ją ode mnie.

Napisane przez Weredka

Na rozmowie byłam, rozmawiało się miło. Warunki takie sobie, ale zawsze byłoby to coś. Mają się odezwać koło 20 sierpnia. Dziękuję bardzo za pamięć

A ja nadgoniłam i zaraz idę spać. Jutro starsza córka ma urodziny, więc raczej tu nie zajrzę (albo tylko w przelocie ).

Trzymam kciuki by się odezwali. Wszystkiego najlepszego dla córci!!!

Napisane przez eweska

hej, hej hello

Cały dzien prawie poza domem :P
Na basenie do 14 zanim doszlam do domu była już 15, chłopcy na basenie bardzo grzeczni, synal starszy mógł sie wyszaleć, nie wiem czy ja mam takie grzeczne dzieci, ale gdziekolwiek idę czy to do sklepu, czy na spacer czy gdziekolwiek są bardzo spokojni, zauważyłam że bardziej w domu dokuczają, choć z reguły są grzeczni, puk, puk odpukuję w niemalowane
Pózniej poszłam do kuzynki, wróciliśmy o 20 do domku, kąpiel, spanko chłopcy zaliczyli ja tel z małżem i dopiero teraz niedawno zasiadłam do kompa i poczytałam


hehhe na 2032 rok zapisują w Katowicach na udrożnienie kanalików łzowych właśnie we wiadomościach na programie regionalnym mówią, masakra

Aktywny dzień miałaś.
Niezły kwas z tymi zapisami, nie wiadomo czy śmiać się, czy płakać.



Nie zacytowało mi wszystkiego, za dużo pewnie chciałam komentować
reszta z pamięci


Gratulację za kolejne miesiące dla Edzika i Wiktorka, a także Gabi, Karolci, Igi i Sebka za kolejne tygodnie


amarcia, ale masz ślicznotki, a ten różowy włos powalający


delicadeza, śliczny chłopczyk z Wiktorka.


Moria, Mery, Mimbi, ale macie super, i jaki traf, że wybrałyście ten sam nocleg. No to poplotkujecie sobie.


Dobrnęłam do końca, jednak całodzienna nieobecność na forum = duże zaległości i masa do odpisania.
My korzystamy z pogody na maxa, w domu jesteśmy tylko na karmienie, także nawet lapka nie odpalam. Pod wieczór już był chyba przesyt jeżdżenia w wózku bo zaczął płakać i musiałam go nieść na rekach do domu. Jak tylko go kładłam był ryk. Dobrze, że Tż był z nami to chociaż wózek miał kto pchać. Jutro jak będzie ładnie to z rana szybkie sprzątanie a potem pojedziemy pewnie do teściów na podwórko. Maja popluska się w basenie, a ja trochę odpocznę od spacerów, bo dzisiaj mi nogi w tyłek wchodzą. Idę się myć. Adaś pewnie niedługo się zbudzi na karmienie, może jeszcze się nie zdarzę położyć, to chociaż potem prześpię się ciągiem ze 3 godziny.
Do rana

[Agnieszka.M]

Napisane przez ddaaiissyy

Agnieszka.M;
ja mam to samo co Ty z tesciami !!
Niby nic mi nie zrobili (no poza dachem) ale krew mnie zalewa jak ją dotykają.
Gdy wrócą z pracy to pierwsze kroki do mnie na górę.
Qwa odpczęliby sobie albo co... ale NIE, trzeba najpierw do nas zajrzeć.
Ostatnio wzięłam się na sposób i gdy oni przychodza (Zawsze ok 16.30) dziwnym trafem Gabrysia śpi
Na szczęście nigdy bez pytania jej nie wzięli na ręce.. teściowa w ogóle jej jeszcze nie trzymała, a teść 2 x bo mu mąż dał małą...
Zawsze jak do mnie zaglada tzn do Gabi pyta "no co tam" a ja mówie "a nic" i taka dyskusja... no bo co ja mam mu opowiadać.. rozumiem, że nie widział dziecka miesiac.. wrrr
Rozumiem Cię ! Ale na obiedzie będziesz z TŻ ?

Oczywiście, że będę na obiedzie z mężem Coś ty! Bez niego żadna siła by mnie do nich nie zaciągnęła. Już dzisiaj mężowi powiedziałam, że ma pilnować, żeby mi Antosia nikt nie dotykał, bo jak ktoś dotknie, to wychodzimy w ciągu sekundy - zgodził się na moje warunki, więc jedziemy
Teście widzieli Antosia dopiero 2 razy, a mieszkamy od siebie 15 minut drogi - zawsze jak chcą wpaść, to kłamię, że nas nie ma w domu, a 3 razy jak stali pod drzwiami, to nie otworzyłam przynajmniej już nie przyjeżdżają bez zapowiedzi
Czasem mi głupio, bo moi rodzice widzą Antosia minimum raz w tygodniu, w dodatku z noclegiem, bo prawie wszystkie weekendy spędzamy u nich na działce, ale z drugiej strony mój tata miał go na rękach 1 raz, a moja mama może 3, jak mi się bardzo chciało siku No i raz Antoś był u moich rodziców 3 godziny sam, kiedyś wam o tym pisałam i jakoś nie chce go więcej z nikim zostawiać. Wiem, wiem, za niedługo będę musiała, bo do pracy będzie trzeba wrócić i chciałam, żeby się stopniowo przyzwyczajał do tego, że się moja mama nim zajmuje, ale jakoś nie potrafię się przełamać, jak wiem, że teraz sama mogę się nim opiekować.

Andziot gratuluję nowej umiejętności Gabrysi

Mąż był dzisiaj z małym na szczepieniu - podobno obaj byli dzielni. Antoś już waży 6450 g. Jak go ważyłam 30 lipca, to ważył niecałe 6300, także ładnie przybiera, pomimo że ostatnio mniej je. Pani doktor kazała się nie martwić i mówiła, że dzieci tak mają, że raz jedzą więcej, raz mniej i to nie jest nic strasznego.
Po szczepieniu poszliśmy z małym na spacer do lasu. Później stwierdziliśmy, że nie chce nam się dziś nic gotować i pierwszy raz od kiedy Antoś jest z nami, poszliśmy do restauracji (oczywiście z nim). Mały nie spał, w dodatku zrobił kupkę i był głodny (no bo jak to tak - rodzice jedzą, a on miał o suchym pysku siedzieć?), no więc było karmienie i przewijanie w restauracji Ale i tak było super, więc już się nie boimy i pewnie w niedługim czasie powtórzymy wypad.

Lolka biedny Anton Nie znałam takich metod. Mój też lubi bardziej prawą stronę, nawet byliśmy u neurologa (chociaż z innego powodu, który okazał się nie istnieć), to pani tylko powiedziała, że większość ludzi ma jakąś jedną ulubioną stronę i mamy go zwyczajnie więcej stymulować na drugą, żeby się "równo" rozwijał, a na wszelki wypadek dała nam skierowanie na usg główki, żeby się upewnić, czy sobie tą prawą stronę zwyczajnie upodobał, czy coś mu każe tak główkę układać, ale usg dopiero 5 września mamy. Jednak już 2 noce go kładłam do spania między wałeczkami ułożonego na lewą stronę i w dzień już mu nie musiałam główki przekręcać, bo sam to robił
Pani neurolog nas tylko uczuliła, żebyśmy przypadkiem go teraz wyłącznie na lewą stronę nie stymulowali i śmiała się, że już raz miała taki przypadek, że dziecko było prawostronne, a na kolejnej wizycie lewostronne, bo się rodzice za mocno wczuli

Agnieszka_pe straszny dzień miałaś Mamie życzę dużo zdrówka Helena się pewnie niedługo odobrazi A z dziadkami to już niestety tak jest, że się nie przetłumaczy, żeby nie nosić

Aguś87 dużo zdrówka

Moniqac biedy Szymonek się tak męczy z tym brzuszkiem Oby się poprawiło

---------- Dopisano o 01:10 ---------- Poprzedni post napisano o 00:58 ----------

Zapomniałam, miałam napisać o sposobie na szybkie robienie mm.
Ja nie mam podgrzewacza, po prostu codziennie rano gotuję wodę i gorącą wlewam do termosu (mam taki http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/30176941), zimną wodę trzymam w zwykłym dzbanku z przykrywką, a mleko poporcjowane mam w takim pojemniku http://www.bangla.babyonline.pl/karm...szku-p9344.htm
Wlewam szybo do butelki trochę ciepłej, trochę zimnej wody (już wiem ile której trzeba nalać, żeby była idealna temperatura), wsypuję proszek (dzięki pojemnikowi nie muszę odmierzać już miarek) i mleczko gotowe w parę sekund.

[asiak1981]

Agnieszka.M - robię identycznie z mm dla starszej córki, tj szykuję termos wieczorem,żeby mieć rano gotowe. Antoś pięknie waży!

Weredka-oby się udało i wszystkiego naj dla córki!

3xM - super! Ale macie fajnie!

Moria - my też wędkarze, choć z dwójką dzieci ja niestety nie towarzyszę tżowi, ostatni raz wędkę miałam w ręku rok temu.

Aga_pe - zdrówka dla mamy!

Andziot- jak impreza? Ależ Ci zazdroszczę! Zwłaszcza tej bluzki!

A u nas po koszmarnym dniu pełnym ryku i płaczu była suuper noc! Wojtek spał od 19.30 do 6.10! A cyce jak u Pameli rano.. Już dawno tyle nie spał.

[agnieszka_pe25]

Napisane przez Lolka1212

To nam sobie syneczki obaj tą prawą stronę upodobali.. oby tylko płaskie główki po tej stronie się nie pozrobiły

Aga_Pe właśnie taka stymulacja jets dobra i najbardziej wskazana! Ja też mojego Antonusia przestawiałam w łóżeczku tak by aktywować go do patrzenia w moją stronę, czyli właśnie przekręcania głowy na ten nielubiany policzek.. i w ogóle jak się bawimy to zawsze jestem po tej stronei na którą chcę, zeby się patrzył, brzęczę zabawkami i zmuszam do leżenia na lewym policzku

co do glowki to widze ciut roznice, dominik nie mial ulubionej stony, i mial pzrepiekny ksztalt, u norbiego niestety inaczej

co do sposobow, to jeszcze wozkowe zabawki powieszam tak zeby musial patrzec na nie na lewo. zauwazylam tez ze jak spi na brzusiu to juz z ta ulubiona strona tak nie jest, bo kreci glowko i raz spi na jednym a raz na drugim poliku

za to od urodzenia bardzo mu cos przeskakuje w barku nie boli go to ale przy ubieraniu czy podnosziu slychac

Napisane przez amarcia

Ten wątek obecnie przeglądają: 30 (8 użytkowników i 22 gości)

Napisane przez Agnieszka.M

Oczywiście, że będę na obiedzie z mężem Coś ty! Bez niego żadna siła by mnie do nich nie zaciągnęła. Już dzisiaj mężowi powiedziałam, że ma pilnować, żeby mi Antosia nikt nie dotykał, bo jak ktoś dotknie, to wychodzimy w ciągu sekundy - zgodził się na moje warunki, więc jedziemy
Teście widzieli Antosia dopiero 2 razy, a mieszkamy od siebie 15 minut drogi - zawsze jak chcą wpaść, to kłamię, że nas nie ma w domu, a 3 razy jak stali pod drzwiami, to nie otworzyłam przynajmniej już nie przyjeżdżają bez zapowiedzi
Czasem mi głupio, bo moi rodzice widzą Antosia minimum raz w tygodniu, w dodatku z noclegiem, bo prawie wszystkie weekendy spędzamy u nich na działce, ale z drugiej strony mój tata miał go na rękach 1 raz, a moja mama może 3, jak mi się bardzo chciało siku No i raz Antoś był u moich rodziców 3 godziny sam, kiedyś wam o tym pisałam i jakoś nie chce go więcej z nikim zostawiać. Wiem, wiem, za niedługo będę musiała, bo do pracy będzie trzeba wrócić i chciałam, żeby się stopniowo przyzwyczajał do tego, że się moja mama nim zajmuje, ale jakoś nie potrafię się przełamać, jak wiem, że teraz sama mogę się nim opiekować.

Andziot gratuluję nowej umiejętności Gabrysi

Mąż był dzisiaj z małym na szczepieniu - podobno obaj byli dzielni. Antoś już waży 6450 g. Jak go ważyłam 30 lipca, to ważył niecałe 6300, także ładnie przybiera, pomimo że ostatnio mniej je. Pani doktor kazała się nie martwić i mówiła, że dzieci tak mają, że raz jedzą więcej, raz mniej i to nie jest nic strasznego.
Po szczepieniu poszliśmy z małym na spacer do lasu. Później stwierdziliśmy, że nie chce nam się dziś nic gotować i pierwszy raz od kiedy Antoś jest z nami, poszliśmy do restauracji (oczywiście z nim). Mały nie spał, w dodatku zrobił kupkę i był głodny (no bo jak to tak - rodzice jedzą, a on miał o suchym pysku siedzieć?), no więc było karmienie i przewijanie w restauracji Ale i tak było super, więc już się nie boimy i pewnie w niedługim czasie powtórzymy wypad.

Lolka biedny Anton Nie znałam takich metod. Mój też lubi bardziej prawą stronę, nawet byliśmy u neurologa (chociaż z innego powodu, który okazał się nie istnieć), to pani tylko powiedziała, że większość ludzi ma jakąś jedną ulubioną stronę i mamy go zwyczajnie więcej stymulować na drugą, żeby się "równo" rozwijał, a na wszelki wypadek dała nam skierowanie na usg główki, żeby się upewnić, czy sobie tą prawą stronę zwyczajnie upodobał, czy coś mu każe tak główkę układać, ale usg dopiero 5 września mamy. Jednak już 2 noce go kładłam do spania między wałeczkami ułożonego na lewą stronę i w dzień już mu nie musiałam główki przekręcać, bo sam to robił
Pani neurolog nas tylko uczuliła, żebyśmy przypadkiem go teraz wyłącznie na lewą stronę nie stymulowali i śmiała się, że już raz miała taki przypadek, że dziecko było prawostronne, a na kolejnej wizycie lewostronne, bo się rodzice za mocno wczuli

Agnieszka_pe straszny dzień miałaś Mamie życzę dużo zdrówka Helena się pewnie niedługo odobrazi A z dziadkami to już niestety tak jest, że się nie przetłumaczy, żeby nie nosić

Aguś87 dużo zdrówka

Moniqac biedy Szymonek się tak męczy z tym brzuszkiem Oby się poprawiło

---------- Dopisano o 01:10 ---------- Poprzedni post napisano o 00:58 ----------

Zapomniałam, miałam napisać o sposobie na szybkie robienie mm.
Ja nie mam podgrzewacza, po prostu codziennie rano gotuję wodę i gorącą wlewam do termosu (mam taki http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/30176941), zimną wodę trzymam w zwykłym dzbanku z przykrywką, a mleko poporcjowane mam w takim pojemniku http://www.bangla.babyonline.pl/karm...szku-p9344.htm
Wlewam szybo do butelki trochę ciepłej, trochę zimnej wody (już wiem ile której trzeba nalać, żeby była idealna temperatura), wsypuję proszek (dzięki pojemnikowi nie muszę odmierzać już miarek) i mleczko gotowe w parę sekund.

jessssssssssssssssu antos odstawil norberta o prawie kilo!
super przybiera , no i niby do 4mca dziecko powinno podwoic wage urodzeniowa, w przypadku chlopakow to nie cale 6kg. antosiowi juz sie to udalo, norbert mysle ze sie tez wyrobi


hahaha z kupami w miejscach publicznych to bym mogla poradnik napisac.

dominik po przejscu na tylko mm zalatwial sie co 3 dni. a akurat ten 3ci dzien wypadal jak mielismy sie udac w parogodzinna podroz do konsulatu w sprawie jego paszportu no i czopek nie pomogl, wszelkie metody zawiodly, w samochodzie nic, za to jak weszlismy, kolejka ze 20 osob a dominik tak sie wyproznil ze nie dosc ze glosno to byl taki smrud ze myslalam ze padne ze wstydu hahahahahah(za to jest co wspominac)


andziot zapomnialam wcz odpisac, co do trybu w jakim funckjonuje norbi to ostatnio sobie pozmienial. jak pije nad ranem, to potem jak wstaje ok 7mej to nie pije juz mleka, tylko gdzies po godzinie zabawie i idzie spac. w dzien raczej jest tak ze picie-zabawa-spanie i tak sie wyrabia ze wszystki w 3h i lecimy wg schematu


co do szybkiego robienia mleka, to ja wkladam butelke z woda do mikrofali na 20s i jest idealna, albo mam przegotowana w czajniku (elektrycznym) i na chwile go wlaczam, podgrzewa jeszcze szybciej i juz. niechce mi sie mieszac z termosami


u nas noc ok,
dzisiaj mialam problem zmienic mu pampka!
podkladalam nowego, kladkam nozki a on pupa w gore, nogi na bok i probowal sie przekrecic na brzuch, ale sie nameczylam


wlacza mu sie syrena lece

[agnieszka_pe25]

zobaczcie ile miejsca ma mlody w gondolce
prosze sie nie smiac ze skarpetek

[mimbi]

Napisane przez Paulizia

Jejku Moria, Mary i Mimbi, ale wam zadraszczam jeziorko i spotkanko w milym towarzystwie ech... czekam na foty ze zjazdu

Foty moga byc dosc monotematyczne, gdyz moje cialo bedzie zajmowac zapewne caly kadr. Jak siadam to plyne niczym lozko wodne, wiec w razie jakby padalo na wyjezdzie to dziewczyny beda mogly sobie na mnie poskakac jak na trampolinie
Nie mam innych ubran niz pociazowe resztki, wiec zadnego szyku nad jeziorem nie zadam, w razie czego mam w planie poruszanie sie w worku.
Zrobilam za wyjazd zakupy w Rossie i SP - nawet pieluchy do plywania kupilam (w sumei nie wiem po co, bo nie mam pasujacego stroju a moje dziecie sie jeszcze samo do wody nie wczolga) i gifty dla dziewcząt
Chcialam se lajsnac termalke Aven, ale napatoczylo mi sie takie dziwo http://www.kosmetykionline.pl/produc...51008099-.html i zakupilam 150ml za 10zl. Zobaczymy z czym to sie je. I jeszcze jakies pier*dolki fajne rozne oczywiscie bardzo wazne dla prawidlowego funkcjonowania mojego organizmu

Tak tylko mimochodem informuje, ze jest nowa gazetka SP, w ktorej kulka Vichy za 17zl przy zakupie powyzej 25zl. Mnie ta zielona raczej nie podnieca (mam jeszcze na zapas), wiec kupilam te mineralna i nie wiem czemu moj TZ nie rozumie, ze nie kupic za te pieniadze to grzech i to nic takeigo, ze mam jeszcze dwie kulki Vichy w zapasach. Tłumok jakis

Paznokcie mam... pomaranczo-fluoro-zaje*bi*ste. TZ powiedzial, ze bede widoczna na drodze

Napisane przez amarcia

Pierwszy raz wklejałam filmik - udało się! Ogrom mojej inteligencji czasem mnie zniewala
film w klubie

Ale gdzie w klubie bo nie moge znalezc???

Napisane przez mary poziomkowa

Moria, oszczędzaj mydło i papier toaletowy, więc siku też oszczędniej, proszę Ciebie, chodź

Napisane przez moria44

Nooo ja nie wiem jak pozostałe M ale ja to się dziś tak z wrażenia i podniety spociłam, że sama ze sobą nie mogę wytrzymać Ale nie myję się, oszczędzam mydło na wyjazd

ja mam na wyjazd mydelko Fa siabadatyija, Bambino i zel pod prysznic, wiec kochana spokojnie mozesz sie teraz nie myc, bo bedziesz miala odpowiedni ku temu asortyment Tylko wiesz, zamiast sie sciskac i calowac pomachaj nam z daleka i najlepiej ustaw sie z wiatrem a nie pod wiatr

Napisane przez anulinka2009

M&M&M, ale fajnie macie dziewczyny zazdroszczę
na ile dni jedziecie??

W poniedzialek przyjazd, w piateczek powrot.

Napisane przez amarcia

Mała leży w owieczce i śpiewa do karuzeli: laaaaaaaaaaaaaa laaaaaaaaaaaaaaaa... coś pieknego

Moja gada do lasu tropikalnego, ktory jest nieco zmodyfikowany zabawkami z maty edukacyjnej wiec nic tam do siebie nie pasuje, ale jej sie podoba i jest czadzior. Mam nadzieje, ze nie przeciazam mechanizmu tymi zabawkami.
A co to znaczy ze lezy w owieczce?

Napisane przez agnieszka_pe25

zobaczcie ile miejsca ma mlody w gondolce
prosze sie nie smiac ze skarpetek

Jakbys nie pisala o skarpetkach to bym nie zauwazyla w ogole W porownaniu z Twoim Miśka ma sporo miejsca, a myslalam, ze juz jej go brakuje.

Dobra, udalo mi sie dziecko ululac ponownie (Rainforest to the rescue!), wiec pojde jeszcze nieco przyciac komara.

[spice1985]

Hej Dzisiaj udało mi się wstać o 7 małą nakarmić i nie położyć się z nią dalej dosypiać

agus kuruj się! I co tam u Kwiatecka?

andziot jak tam samodzielny wypad?

moniqac 8 kg mniej niż przed ciążą? Nieźle

daisyy i AgnieszkaM kurczę, aż jestem zdziwiona Waszym podejściem do Teściów, w sensie do ich kontaktów z dzieckiem. Przepraszam, że to powiem,ale moim zdaniem nie powinno się tak robić, bo to nie o nas jako matki w tym chodzi, tylko o dziecko, które powinno mieć dobry kontakt z dziadkami i jeżeli szanujemy dziecko to na tym etapie życia, kiedy nie potrafi samo jeszcze powiedzieć, czy chce mieć kontakt z dziadkami, czy nie, czy chce żeby się z nim bawili i przytulali,czy nie, nie powinniśmy my o tym decydować...Ja też nie pałam wielką miłością do moich Teściów,ale nie zabraniam im kontaktów z Hanią, bo wiem że dla niej to ważne. Nie chcę żeby wyrosła na dziecko które kurczowo trzyma się spódniczki mamy,albo spodni taty,bo tylko ze mną non stop przebywa. Takie odruchy, tzn. to że nie chcemy dać nikomu naszego dziecka potrzymać, czy zostawić z kimś są normalną reakcją,ale moim zdaniem trzeba nad tym pracować, bo w dłuższej perspektywie zrobimy krzywdę i sobie i dziecku,bo będziemy zeschizowanymi, nadopiekuńczymi, zaborczymi mamami, a to nie jest dobre dla dziecka. Pamiętajmy, że to co dobre dla nas, dla naszych pociech nie zawsze tak samo się sprawdza (mówię tu o ograniczaniu mu kontaktów z najbliższymi, w tym przypadku z dziadkami). Przepraszam jeżeli kogoś uraziłam, ale to takie moje przemyślenia z punktu widzenia psychologa.

[MoniaK]

Dzień dobry
U nas nocka standardowa, czyli pobudki co 3 godz. o tyle dobrze że teraz są co 3 a nie co 2 godz. i mam nadzieję, że te przerwy będą się wydłużać. Teraz usnął mi przy karuzelce i mam nadzieję, że chociaż pół godzinki pośpi

Andziot, jak tam impreza? Poszalałaś?

Spice, to samo sobie pomyślałam o tych teściach. Ja za moimi też nie przepadam i czasami mnie trafia jak teściowa gada różne głupoty do Tymka ale nie zabronię jej spotkań. Wiadomo że jak robi coś nie po mojej myśli to jej powiem i później jest spokój.

Mimbi, brawa za pomarańczowe paznokcie To hit lata Ja jako lakieromaniaczka z wiadomych względów lobbuję różne kolory mani

[zosiaaa]

Napisane przez SiLLee

Mnie tez kaszel dopadl suchy i mnie dusi plus katar taki ze mala nie umialam wykapac nawet. W ogole to od tyg mam jakies zawroty glowy ;/ nie wiem o co chodzi musze pojechac zrobic morfologie itp

zosiaaa to masz fajnie ze juz spi, moja dalej nie spi "gada" z karuzela.

to może nockę Ci za to prześpi

Napisane przez agnieszka_pe25

zobaczcie ile miejsca ma mlody w gondolce
prosze sie nie smiac ze skarpetek

jejciu jaki on długi jest, no chyba że ty masz jakąś mała gondolkę
a skarpetki są boskie w pierwszej chwili myślałam że ona ma takie butki założone na białe skarpetki

Andziot pewnie będzie spała dzisiaj do południa po nocnych szaleństwach

Asiak nocki

82Anusia co ja bym dała żeby mój łobuz też chciał przebywać tak długo na dworze
strasznie późno chodzisz spać, czy ty chociaż trochę się wysypiasz???

u nas nocka ok, gdyby nie to że strasznie się rzuca to byłoby super, jak usnął o 21 to jadł o 5.30
lecę bo próbuje usnąć i chyba brakuje mu mojej ręki

[delicadeza]

Napisane przez amarcia

nie chce mi się jeść... nie chce mi się jeść... nie chce mi się jeść...

(siła sugestii)

nie chce mi się jeść... nie chce mi się jeść... nie chce mi się jeść...

paulizia z 10 to spokojnie powinnam
aguś wracaj do zdrówka
ago pe za Mamę; moja koleżanka też rozpieszcza Wikusia nosząc go i potem są efekty, bo się domaga na każdym kroku żeby go na rączki i bujać
A fotka Dzidziusia piękna a i Bobas prześliczny...aa i ten bodziak

Witam o poranku, ja tak na szybciocha

album postaram się zrobić dziś, o ile mi się goście nie wproszą
Uciekamy na spacer póki pogoda w miarę dopisuje

miłego dnia ze słoneczkiem

i dziękujemy jeszcze raz za ciepłe słowa dotyczące Wiktorka : cmok:

[agnieszka_pe25]

Napisane przez mimbi

Foty moga byc dosc monotematyczne, gdyz moje cialo bedzie zajmowac zapewne caly kadr. Jak siadam to plyne niczym lozko wodne, wiec w razie jakby padalo na wyjezdzie to dziewczyny beda mogly sobie na mnie poskakac jak na trampolinie
Nie mam innych ubran niz pociazowe resztki, wiec zadnego szyku nad jeziorem nie zadam, w razie czego mam w planie poruszanie sie w worku.
Zrobilam za wyjazd zakupy w Rossie i SP - nawet pieluchy do plywania kupilam (w sumei nie wiem po co, bo nie mam pasujacego stroju a moje dziecie sie jeszcze samo do wody nie wczolga) i gifty dla dziewcząt
Chcialam se lajsnac termalke Aven, ale napatoczylo mi sie takie dziwo http://www.kosmetykionline.pl/produc...51008099-.html i zakupilam 150ml za 10zl. Zobaczymy z czym to sie je. I jeszcze jakies pier*dolki fajne rozne oczywiscie bardzo wazne dla prawidlowego funkcjonowania mojego organizmu

Tak tylko mimochodem informuje, ze jest nowa gazetka SP, w ktorej kulka Vichy za 17zl przy zakupie powyzej 25zl. Mnie ta zielona raczej nie podnieca (mam jeszcze na zapas), wiec kupilam te mineralna i nie wiem czemu moj TZ nie rozumie, ze nie kupic za te pieniadze to grzech i to nic takeigo, ze mam jeszcze dwie kulki Vichy w zapasach. Tłumok jakis

Paznokcie mam... pomaranczo-fluoro-zaje*bi*ste. TZ powiedzial, ze bede widoczna na drodze
Ale gdzie w klubie bo nie moge znalezc???


ja mam na wyjazd mydelko Fa siabadatyija, Bambino i zel pod prysznic, wiec kochana spokojnie mozesz sie teraz nie myc, bo bedziesz miala odpowiedni ku temu asortyment Tylko wiesz, zamiast sie sciskac i calowac pomachaj nam z daleka i najlepiej ustaw sie z wiatrem a nie pod wiatr

W poniedzialek przyjazd, w piateczek powrot.


Moja gada do lasu tropikalnego, ktory jest nieco zmodyfikowany zabawkami z maty edukacyjnej wiec nic tam do siebie nie pasuje, ale jej sie podoba i jest czadzior. Mam nadzieje, ze nie przeciazam mechanizmu tymi zabawkami.
A co to znaczy ze lezy w owieczce?
Jakbys nie pisala o skarpetkach to bym nie zauwazyla w ogole W porownaniu z Twoim Miśka ma sporo miejsca, a myslalam, ze juz jej go brakuje.

Dobra, udalo mi sie dziecko ululac ponownie (Rainforest to the rescue!), wiec pojde jeszcze nieco przyciac komara.

wiec moglam nie pisac o tych skapetach

super macie ze sie spotkacie

Napisane przez zosiaaa

to może nockę Ci za to prześpi



jejciu jaki on długi jest, no chyba że ty masz jakąś mała gondolkę
a skarpetki są boskie w pierwszej chwili myślałam że ona ma takie butki założone na białe skarpetki

u nas nocka ok, gdyby nie to że strasznie się rzuca to byłoby super, jak usnął o 21 to jadł o 5.30
lecę bo próbuje usnąć i chyba brakuje mu mojej ręki

oo nocka jak u nas, z tym ze dzisiaj niespokojnie spal w wyniku czego ja prawie wcale

skarpety maja cekiny ktorych nienawidze i czekam az odpadna.

gondola chyba 78cm ma, musze zmiezryc z ciekawosci, ale jestem alamana, bo byla proba w spacerowie i sie go boje wozic, a jak widac, w gondoli za moment przyciasno

widzialam dzidzie moze 5-6mcy w spacerowie x-landera x-go badzo mi sie podoba,

Napisane przez delicadeza

paulizia z 10 to spokojnie powinnam
aguś wracaj do zdrówka
ago pe za Mamę; moja koleżanka też rozpieszcza Wikusia nosząc go i potem są efekty, bo się domaga na każdym kroku żeby go na rączki i bujać
A fotka Dzidziusia piękna a i Bobas prześliczny...aa i ten bodziak

Witam o poranku, ja tak na szybciocha

album postaram się zrobić dziś, o ile mi się goście nie wproszą
Uciekamy na spacer póki pogoda w miarę dopisuje

miłego dnia ze słoneczkiem

i dziękujemy jeszcze raz za ciepłe słowa dotyczące Wiktorka : cmok:

ja juz zrobila 2x pranie, bylam na spacerku w zolwim tempie z helen, bidulka, ale chodzi , pije, wiec chyba niezle, ranka malusia i dobrze wyglada,

dzieci najedzone, chata ogarnieta, prysznic wziety wiec spadamy na zakupy zywnosciowe

[spice1985]

Napisane przez MoniaK

Spice, to samo sobie pomyślałam o tych teściach. Ja za moimi też nie przepadam i czasami mnie trafia jak teściowa gada różne głupoty do Tymka ale nie zabronię jej spotkań. Wiadomo że jak robi coś nie po mojej myśli to jej powiem i później jest spokój.

Dokładnie tak. Jeżeli mamy dzieci, to własne urazy i widzi mi się musimy schować niestety do kieszeni, dla dobra dziecka. I tak już całe życie

[agnieszka_pe25]

Napisane przez spice1985

Dokładnie tak. Jeżeli mamy dzieci, to własne urazy i widzi mi się musimy schować niestety do kieszeni, dla dobra dziecka. I tak już całe życie

po czesci macie racje. chociaz jak dziecko male to jeszcze da sie isc wlasnym torem, ale dla dobra domi(nigdy go przeciwko nikomu nie nastawialam ani nie mam zamiaru) niejednokrotnie zamykam buzie wbrew sobie, chociaz nie zawsze da sie uniknac konfiktow(jak druga strona bardzo chce byc w konflikcie), a dziewczyny po czesci rozumiem, mnie sie cos takiego wlaczylo jak norbi sie urodzil, przez pierwszy miesiac to bylam chora jak ktos go bral na rece.

[moria44]

mary, mimbi jadę zaraz po wino! TŻ zachodzi w głowę czy mogą na nas opiekę społeczną nasłać za picie przy dzieciach Nie to żebym jakieś mocne ssanie miała ale będę z Wami moje urodziny świętować a o suchym pysku nie wypada

No to zasuwam! Si jaa

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

aga_pe Norbi w skarpetuniach księżniczki, Domiś w kitkach biega, dobrze, że Ty tą Helenę jeszcze masz bo inaczej na gwałt trzeba by córkę dla Ciebie ustrugać

[spice1985]

ale jeżeli teście nie szukają konfliktu, tylko chcą mieć kontakt i przytulić wnuka, to dla mnie "nie halo" Twoje nastawienie do teściów rozumiem i się nie dziwię

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------

Napisane przez moria44

[/COLOR]aga_pe Norbi w skarpetuniach księżniczki, Domiś w kitkach biega, dobrze, że Ty tą Helenę jeszcze masz bo inaczej na gwałt trzeba by córkę dla Ciebie ustrugać

To są skarpetki księcia

[amarcia]

dooooooobry...

poziomka film jest w dziale tajnych i poufffffnych przecie...

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------

do Norbiego w tych skarpetach pasuje moja Lola - ma takowe rajstopki, toże z cekinami... modlę sie by nie odpadły

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

moria kiedy masz urodziny???

---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

wino... chlip... chlip... chlip...

[MoniaK]

Napisane przez agnieszka_pe25

po czesci macie racje. chociaz jak dziecko male to jeszcze da sie isc wlasnym torem, ale dla dobra domi(nigdy go przeciwko nikomu nie nastawialam ani nie mam zamiaru) niejednokrotnie zamykam buzie wbrew sobie, chociaz nie zawsze da sie uniknac konfiktow(jak druga strona bardzo chce byc w konflikcie), a dziewczyny po czesci rozumiem, mnie sie cos takiego wlaczylo jak norbi sie urodzil, przez pierwszy miesiac to bylam chora jak ktos go bral na rece.

ale ja też rozumiem dziewczyny, tym bardziej że teściówka Agi takie akcje odwala

Moria, wy nam tu nie mówcie o winie

[andziot]

Witajcie



wróciłam
trzeźwa



poszalałam


na tyle ile można na trzeźwo



po godzinie mojego snu obudziła się Gabrysia na jedzonko bo Zocha ją rykiem obudziła ...
działałam jak zombie



mężul pozwolił mi dospać prawie do 10
(Gabrysia też )


buziaki




ps. ja nie ograniczam nikomu mojego dziecka, ale nie zostawiam bez mojego nadzoru, bo mam schizę że mi popsują dzieciątko



3xM straaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaasznie Wam zazdroszczę takiego wypadu !!!!!!!!!!!!!! odzywajcie się do nas z relacją !!!!!!!!!!!!!! bo umrzemy z zazdrości .......

[anula_81]

ja zaraz wam odpisze ale najpierw zwariuje , nie wiem co sie Zosce stalo, na raczkach tylo zasypia przytulona, tylko wloze do lozeczka to ryk ale to ryk!!! w nocy normalnie spala w lozeczku, ale po karmieniu o 6-tej do 7:30 z nia walczylam, zmeczona byla straszliwie, ale dopiero zasnela ze mna w naszym lozku...
nie mam pojecia co ja tak boli w tym lozeczku...
nigdy nie wyla tak w lozeczku, czasem marudzila , ale zeby az tak....
skad sie tego nauczyla?!!? masakra

i zjadla moze 4 minutki max...
normalnie martwie sie o nia..
nie spie dzis od 6-tej praktycznie a ona od 2 minut wyje w lozeczku, serce mnie boli, ale nie chce jej co chwile bujac na raczkach, co ja mam zrobic, co jej sie porobilo....
a dzisiaj na ta impreze z nia idziemy
juz widze jak bedzie fajnie.....
aga pe genialne skarpetki!!! a gondola malutka , moja tez mala, Zoska duzo miejsca w niej zajmuje....
andziot zazdroszcze wypadu i meza co dal pospac do 10-tej

jezu jak wyje, ide ja podniesc, bo mi serce peknie;(

---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

Usnela!!!
po tym jak ja wzielam na raczki prawie zasnela na rekach w sekunde,wiec odlozylam jeszcze polspiaca, nauczona radami Tracy ale jak odlozylam do lozeczka to takie wycie ze az sie zakrztusilam, wiec od razu wzielam znowu na raczki, uspokoila sie w sekundzie i potem polozylam, powyla 15 sekund i spi...nie wiem czy z wyczerpania?
w miedzyczasie myslalam, ze moze glodna skoro tak malo zjadla i chcialam dac UU ale wyplula...

Napisane przez delicadeza

Doczytałam 7 stron i uwaga...leczo w międzyczasie zrobiłam i pomalowałam całe 3 sztuki paznokci u stóp na pomarańczowo i modlę się by dziecię jeszcze chwilkę spało;


dziecko się budzi....a i zapomniałabym pospało dziś w nocy od 21 do 5.50
biegnę po swoją maszynkę do dojenia i spróbuję doczytać resztę

gratuluje ze dzidzia spi od 21-szej do 5-tej
i zazdraszczam pomalowanych chocby 3 paznokci...

Napisane przez moniqac

Kochanie mnie Szymonek ze spaniem rózwniez się popsuł. niestey nie zasypia już tak łatwo - trzeba w wózku wozić, a na noc siedzę przy łóżeczku i czasem musze wyciągnąc żeby uspokoić - Tracy by mnie opip.rzyła.
żeby się poprawiło.


- karmię piersią dziecko które prawdopodobnie ma skaże, więc nie jem NIC od krowy
- zapomniałam jak samkują: lody, czekolada, ciastka, owoce, pomidory, chipsy, fast foody, smażone mięso, pizza, itp itd.
- jem tylko ziemniaki, wędlinę a raczej pieczony schab własnej roboty, chleb (bez serwatki), piersi z kurczaka. i chyba tyle. aha i biszkopty i paluszki .

w nocy mala zasnela pieknie przy UU, odbilo sie i sie rozbudzila ale zasnela znowu....
ale ranek koszmarny
myslalam, z emoze ja cos boli, ale generalnie poza tym wyciem jak jest zmeczona to sie smieje bawi, gada do nas, ja sie wykoncze, moze jakis skok przezywa, a moze faktycznie trzeba jej bliskosci...

moje dziecko tez wyje przy UU i tez jestem uparta, tylko ze ja nic z diety nei wykluczam, jakby byla skaza to by miala krostki, a nie ma.... wiec jem wszystko, bo nie widze roznicy...

Napisane przez andziot

po godzinie mojego snu obudziła się Gabrysia na jedzonko bo Zocha ją rykiem obudziła ...
działałam jak zombie

mężul pozwolił mi dospać prawie do 10
(Gabrysia też )

....

Andziotku!! Zazdroszcze raz jeszcze wyjscia i kochanego meza....

3xM ZAZDRASZCZAMY!!!
Moria Ty mi tu o winie wstreciuchu a my dzisiaj na swietna impreze jedziemy
a- z dzieckiem bo nie ma z kim zostawic
b- z wyjacym dzieckiem co spac nie chce
c- pic nie bedziemy bo karmimy
d-wrocimy wczesniej na bank bo pewnie padne bo dzis wygladam jak zombie....

aga pe doczytalam jaka ty produktywna z rana....jak ty t robisz?? moze i u mnie pranie zrobisz? prasowanie tez zalega...
moniaK jak pobudki co 3 godziny to chyba nie najgorzej?

82anusia moze potrzebuje bliskosci ta moja Zosia ale dzisiaj jest jeszcz egorzej, no tak wyla ze sie krztusila.


wiecie co mam wyrzuty sumienia ze pozwolilam jej chocby te 2 minutki tak plakac, choc pozniej faktycznie poplakala juz tylko kilkanascie sekund, ale tak okrutnie...
moze glodna jest bo je tak malo? ale nie umiem jej wmusic za nic w swiecie sie nie da
martwie sie noo
ide sobie zrobic paznokcie poki spi kluseczka moja kochana, a potem moze na spacerek?

[andziot]

drugi przewrót Gabrysi na plecki
przez drugie ramionko

[agnieszka_pe25]

Napisane przez moria44

mary, mimbi jadę zaraz po wino! TŻ zachodzi w głowę czy mogą na nas opiekę społeczną nasłać za picie przy dzieciach Nie to żebym jakieś mocne ssanie miała ale będę z Wami moje urodziny świętować a o suchym pysku nie wypada

No to zasuwam! Si jaa

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

aga_pe Norbi w skarpetuniach księżniczki, Domiś w kitkach biega, dobrze, że Ty tą Helenę jeszcze masz bo inaczej na gwałt trzeba by córkę dla Ciebie ustrugać

wiem, nie uwiezycie, skarpetki przypadek,
a domi w kitkach to specjalnie bo mam taka sama foto w jego wieku porownywalismy czy podony

ale corke bym chciala bardzo -ale bez ciazy

Napisane przez spice1985

ale jeżeli teście nie szukają konfliktu, tylko chcą mieć kontakt i przytulić wnuka, to dla mnie "nie halo" Twoje nastawienie do teściów rozumiem i się nie dziwię

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------



To są skarpetki księcia

Napisane przez anula_81

ja zaraz wam odpisze ale najpierw zwariuje , nie wiem co sie Zosce stalo, na raczkach tylo zasypia przytulona, tylko wloze do lozeczka to ryk ale to ryk!!! w nocy normalnie spala w lozeczku, ale po karmieniu o 6-tej do 7:30 z nia walczylam, zmeczona byla straszliwie, ale dopiero zasnela ze mna w naszym lozku...
nie mam pojecia co ja tak boli w tym lozeczku...
nigdy nie wyla tak w lozeczku, czasem marudzila , ale zeby az tak....
skad sie tego nauczyla?!!? masakra

i zjadla moze 4 minutki max...
normalnie martwie sie o nia..
nie spie dzis od 6-tej praktycznie a ona od 2 minut wyje w lozeczku, serce mnie boli, ale nie chce jej co chwile bujac na raczkach, co ja mam zrobic, co jej sie porobilo....
a dzisiaj na ta impreze z nia idziemy
juz widze jak bedzie fajnie.....
aga pe genialne skarpetki!!! a gondola malutka , moja tez mala, Zoska duzo miejsca w niej zajmuje....
andziot zazdroszcze wypadu i meza co dal pospac do 10-tej

jezu jak wyje, ide ja podniesc, bo mi serce peknie;(

---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

Usnela!!!
po tym jak ja wzielam na raczki prawie zasnela na rekach w sekunde,wiec odlozylam jeszcze polspiaca, nauczona radami Tracy ale jak odlozylam do lozeczka to takie wycie ze az sie zakrztusilam, wiec od razu wzielam znowu na raczki, uspokoila sie w sekundzie i potem polozylam, powyla 15 sekund i spi...nie wiem czy z wyczerpania?
w miedzyczasie myslalam, ze moze glodna skoro tak malo zjadla i chcialam dac UU ale wyplula...


gratuluje ze dzidzia spi od 21-szej do 5-tej
i zazdraszczam pomalowanych chocby 3 paznokci...



w nocy mala zasnela pieknie przy UU, odbilo sie i sie rozbudzila ale zasnela znowu....
ale ranek koszmarny
myslalam, z emoze ja cos boli, ale generalnie poza tym wyciem jak jest zmeczona to sie smieje bawi, gada do nas, ja sie wykoncze, moze jakis skok przezywa, a moze faktycznie trzeba jej bliskosci...

moje dziecko tez wyje przy UU i tez jestem uparta, tylko ze ja nic z diety nei wykluczam, jakby byla skaza to by miala krostki, a nie ma.... wiec jem wszystko, bo nie widze roznicy...



Andziotku!! Zazdroszcze raz jeszcze wyjscia i kochanego meza....

3xM ZAZDRASZCZAMY!!!
Moria Ty mi tu o winie wstreciuchu a my dzisiaj na swietna impreze jedziemy
a- z dzieckiem bo nie ma z kim zostawic
b- z wyjacym dzieckiem co spac nie chce
c- pic nie bedziemy bo karmimy
d-wrocimy wczesniej na bank bo pewnie padne bo dzis wygladam jak zombie....

aga pe doczytalam jaka ty produktywna z rana....jak ty t robisz?? moze i u mnie pranie zrobisz? prasowanie tez zalega...
moniaK jak pobudki co 3 godziny to chyba nie najgorzej?

82anusia moze potrzebuje bliskosci ta moja Zosia ale dzisiaj jest jeszcz egorzej, no tak wyla ze sie krztusila.


wiecie co mam wyrzuty sumienia ze pozwolilam jej chocby te 2 minutki tak plakac, choc pozniej faktycznie poplakala juz tylko kilkanascie sekund, ale tak okrutnie...
moze glodna jest bo je tak malo? ale nie umiem jej wmusic za nic w swiecie sie nie da
martwie sie noo
ide sobie zrobic paznokcie poki spi kluseczka moja kochana, a potem moze na spacerek?

kurcze, moze ona potrzebuje bliskosci*?
moze ma taki okres?
z dziecmi to najlepiej instynktownie, bo nigdy nie wiesz co w takim malutkim cialku sie dzieje, a matki najlepiej umieja zlokalizowac czy placz jest z glodu, czy ot tak, czy cos sie dzieje

ja nie jestem za tym zeby dziecko uspiac na rekach, czy nosic 90% czasu, ale juz nie raz sie pzekonalam ze warto zlamac zasady i zawsze mialam racje, a raczej instynkt itd.

Napisane przez andziot

Witajcie



wróciłam
trzeźwa



poszalałam


na tyle ile można na trzeźwo



po godzinie mojego snu obudziła się Gabrysia na jedzonko bo Zocha ją rykiem obudziła ...
działałam jak zombie



mężul pozwolił mi dospać prawie do 10
(Gabrysia też )


buziaki




ps. ja nie ograniczam nikomu mojego dziecka, ale nie zostawiam bez mojego nadzoru, bo mam schizę że mi popsują dzieciątko



3xM straaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaasznie Wam zazdroszczę takiego wypadu !!!!!!!!!!!!!! odzywajcie się do nas z relacją !!!!!!!!!!!!!! bo umrzemy z zazdrości .......

dobrze sie bawilas*?

my po mega zakupach,
gotuje miesko helenie
zdecydowanie brak mi 3ciej reki
norbi grzeczny, domi srednio. ehhhh
ide dalej

[MoniaK]

Dziewczyny karmiące piersią, jadacie orzechy? Podobno są najbardziej uczulające i jakoś do tej pory bałam się je jeść a uwielbiam. Na dodatek mieszanka studencka czeka w szafce i się ślinię do niej

Anula, niby lepiej co 3 godz. ale wolałabym aby ciut dłużej spał oby tylko mu się znów nie poprzestawiało i nie powrócił do poprzedniego trybu wstawania co godzinę, dwie
Co do Twojej Zosi to ja myślę, że pewnie ma taki czas iż potrzebuje bliskości i większej uwagi. Może skok

[mimbi]

Napisane przez moria44

mary, mimbi jadę zaraz po wino! TŻ zachodzi w głowę czy mogą na nas opiekę społeczną nasłać za picie przy dzieciach Nie to żebym jakieś mocne ssanie miała ale będę z Wami moje urodziny świętować a o suchym pysku nie wypada

oraju ktore to beda???

[Lolka1212]

Napisane przez Weredka

Anula skończy 4 lata. Jak ten czas leci. Jeszcze niedawno była taka jak Zuzka.

Napisane przez amarcia

a Wiki skończy w październiku 5 lat... szok...

Ale duże dziewczyny



SiLee, Aguś87 zdrówka dla was

Napisane przez 82anusia

(..)
Dobrnęłam do końca, jednak całodzienna nieobecność na forum = duże zaległości i masa do odpisania.
My korzystamy z pogody na maxa, w domu jesteśmy tylko na karmienie, także nawet lapka nie odpalam. Pod wieczór już był chyba przesyt jeżdżenia w wózku bo zaczął płakać i musiałam go nieść na rekach do domu. Jak tylko go kładłam był ryk. Dobrze, że Tż był z nami to chociaż wózek miał kto pchać. Jutro jak będzie ładnie to z rana szybkie sprzątanie a potem pojedziemy pewnie do teściów na podwórko. Maja popluska się w basenie, a ja trochę odpocznę od spacerów, bo dzisiaj mi nogi w tyłek wchodzą. Idę się myć. Adaś pewnie niedługo się zbudzi na karmienie, może jeszcze się nie zdarzę położyć, to chociaż potem prześpię się ciągiem ze 3 godziny.
Do rana

82anusia ale ty dzielna dziewczyna jesteś, zawsze nadrabiasz tak dokładnie! I zapytam tak jak Zosiaa, kiedy ty śpisz? Wyspiasz się kochana?

Też znam przesyt jeżdzenia w wózku..
..dla mnie - to samo! nogi nie raz wchodzą do tyłka tak, że zasnąć nie mogę, bo tak je czuję wrr..
..i dla Antonka - to samo co u Adasia! też zdarzyło się na rękach do domu wracać



Agnieszka.M uśmiałam się jak napisałaś o teściach, że udajesz, że was nie ma, albo nie wpuszczasz do środka udając, że nikogo w domu nie ma hahahah Masz tupet ale w pozytywnym zanczeniu tego słowa!

Ja z teściami mam dobry kontakt, lubię ich, ale na szczęście widujemy się rzadko

Fajnie, że wypad do restauracji udany My jeszcze nie byliśmy w żadnym z dobrych lokali z małym.. boję się, że zrobi się ryk i będę zmuszona z cycem paradować.. a tego nie chcę! Jak bylismy gdzies zjeść na mieście, to tylko w galerii, gzdie wiadomo jest głosno i ewentualny płacz dzidzi, ani wózek nie przeszkadza :/

Antoś bardzo ładnie przybiera Ciekawe kiedy was dogonimy.. ale mój Antek półtora miesiąca młodszy, więc jeszcze trochę czasu minie!




Agnieszka_pe historia z kupą Dominka w konsulacie dobra Już sobie wyobrażam jak za parenaśie lat, gdy Domi będzie dorosły będziecie przy nim to wspominać

Nori w spacerówce rzeczywiście prawie na styk.. chociaż chyba jescze pojeżdzi w niej, co? A skarpetki bardzo mi się podobają taki baletkowy design

Napisane przez MoniaK

Dzień dobry
U nas nocka standardowa, czyli pobudki co 3 godz. o tyle dobrze że teraz są co 3 a nie co 2 godz. i mam nadzieję, że te przerwy będą się wydłużać. Teraz usnął mi przy karuzelce i mam nadzieję, że chociaż pół godzinki pośpi
(..)

Tymuś dzielny - zaczyna spac coraz dłużej! Tak trzymać
MoniaK są postępy



A ja mega dumna i zadowolona jestem! Mój kochany syneczek spał dzisiaj o godz 21:00 do 5:00 !! szok!

Pierwszy raz tak dłgo spał beż żadnej przewy na jedzenie

Bardzo fajnie, ciesze się niezmiernie i super, ze tak dobrze mu sie spalo, ale tez wyobraźcie sobie moje nerwy i ciagle podchodzenie w nocy do łóżeczka i sprawdzanie czy Antoś oddycha hehe
Oczywiscie wszystko bylo dobrze, chlopak smacznie spał, a ja nie potrzebnie tak sie w nocy zrywalam

[amarcia]

aga a ja chciałabym syna... ciąża może być ale bez porodu

[SiLLee]

Napisane przez agnieszka_pe25

zobaczcie ile miejsca ma mlody w gondolce
prosze sie nie smiac ze skarpetek

oj to za chwile juz sie tam nie zmiesci a skarpetki co jak co ale super sa

Napisane przez zosiaaa

to może nockę Ci za to prześpi

Nocke przespala od 23 do prawie 6 i potem od 6.40 do 9 i znowu caly dzien z glowy.

[Eve1603]

Dzien doberek

Agnieszka_pe
bossssskie skarpetki


MoniaK
jem orzechy, jem wszystko, pije wszystko (poza alkoholem)


Andziot
no to kaca chociaz nie masz



a za nami taaaaaaka super nocka Maya zasnela o 23 i spala bez jednego jekniecia do 5, o 5 dostala cyca i bez marudzenia zasnela Obudzila sie ok. 9 na kolejnego cyca i znowu zasnela i spi nadal

Olek zwyczajowo spal do 9


Ide sobie kawke zrobic bo jeszcze mi sie oczy nie chca otworzyc


---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------




tak czytam, ze jedna chcialaby corke, druga syna... fajnie, ze mi sie tak udalo, ze mam i jedno i drugie choc powiem Wam, ze nadal nie wierze, ze mam corke
Zdarza mi sie do niej powiedziec "synus", albo "Ola" - chcialam miec Ole, ale stwierdzilismy, ze Olek i Ola to za wiele

Lolka
widze, ze Ty tez mialas przyjemna noc, nawet przyjemniejsza ode mnie