10 kg mniej i powrót w październiku na uczelnie robiąc szał! :)

[f_ola]

Mi ogólnie kontakty z rodzicami bardzo utrudniają bycie sobą i relacje z nimi bardzo wpływają na psychikę. Dodam,że negatywnie i są przyczyną mojego małego nerwicowego problemu. niestety. Ale to już końcowa era ich uczestnictwa w moim życiu. Mieli mnie tyle lat gdzieś, mówili to i owo to będą mnie widzieć dwa razy do roku. Trudno. Sami na to pracowali tyle lat.

DZIEWCZYNY! Nie marnujcie życia! Wiecie co?!
Ile jest fajnych rzeczy do zrobienia?

Wyznaczcie sobie wasze cele, marzenia i powoli do nich macie dążyć! Już! Koniec marudzenia i zrzędzenia! Cieszcie się że macie wakacje, czas wolny nooo! Mi czasu brakuje! Po liceum ciesze się każdą minutą! niestety znajomi daleko ale trudno się mówi. Czasami bywa źle przez te problemy z rodzicami i przez to,że się strasznie wszystkim przejmuje ale to mija.

Dieta,gotowanie, ćwiczenia, książki, filmy, gadanie z ludźmi ze studiów, gadanie z przyjaciółmi, zaplanowane spotkania z nimi, fotografia, grafika, spacery, niemiecki, prawo jazdy, czasami spotkania ze znajomymi, gadu gadu wieczorami i nocami z przyjaciółką i WY na wizażu! A wiecie po co to wszystko? Bo mam w życiu cele, hobby i marzenia i je spełnie Zobaczycie!

I gdzie czas na monotonie? Zastanówcie się co chcecie w życiu osiągnąć i macie do tego dażyć! Samo się nic nie zrobi! Nooo weźcie! Młode dupy z Was a piszecie jak stare baby, jak Żydzi stłoczeni w wagonach czekający na pewną śmierć, jak Ludwik XVI wchodzący na podest by gilotyna ucięła mu łeb, niczym komunista uwięziony w obozie nazistowskim, niczym osoby śmiertelnie chore czekające w hospicjum na śmierć- a nawet one miały nadzieje i coś robiły no.

punk666girl! A gdzie masz warzywa? Gdzie źródła nnkt? Co to ma być? Masz tu tysiac kalorii? Mam Ci policzyć? Nie głodź się. Dodaj pare kalorii z warzyw.

śniadanie: płatki kukurydziane z mlekiem? a jakieś białko do tego? chociaż dwie łyżki twarogu na osobnym talerzyku,
II śniadanie: brzoskwinia małoooooo!
obiad: jajecznica bez tłuszczu sama?! a jakaś kromka chleba? a warzywa do tego? to ma być obiad pełnowartościowy posiłek a nie!
kolacja: kanapka z serem i pomidorem jedna kanapka? a więcej białka? z jakim serem może sałatka do tego?

[punk666girl]

f_ola tak płatki z mlekiem, myślałam że nie muszę tego pisać :P do obiadu był chleb, a że jajecznica na obiad to dlatego, że nie miałam dzisiaj czasu nic robić tylko dla siebie, na kolację chleb z żółtym serem - trudno zrobić sałatkę z samego pomidora, uwierz co do warzyw muszę się do nich przekonać, nigdy ich nie jadłam - to nie jest tak hop siup "od dzisiaj jem warzywa", kiedy najnormalniej w świecie połowa z nich mi nie smakuje

[felliciti]

hihhiih jestem pijana xD

ale to co fajnie się bawilam pamiętacie jak w klubie pisałam o tym kolesiu-sportowcu co się mną kiedyś zainterosowal? spotkałam go dzisiaj troche porozmawialiśmy szkoda że był trzeźwy haha

śpicie już laski? zaraz poczytam co pisalyście

[f_ola]

Napisane przez punk666girl

f_ola tak płatki z mlekiem, myślałam że nie muszę tego pisać :P do obiadu był chleb, a że jajecznica na obiad to dlatego, że nie miałam dzisiaj czasu nic robić tylko dla siebie, na kolację chleb z żółtym serem - trudno zrobić sałatkę z samego pomidora, uwierz co do warzyw muszę się do nich przekonać, nigdy ich nie jadłam - to nie jest tak hop siup "od dzisiaj jem warzywa", kiedy najnormalniej w świecie połowa z nich mi nie smakuje

do płatków kukurydzianych śmiało dodaj jakieś orzechy, pestki owoce suszone? a jak nie lubisz to po płatkach choć trochę twarogu czy wieśniaka czy czegokolwiek z białkiem. a najlepiej kukurydziane zamienić na owsiane lub kilka zbóż ale nie każdy lubi. Albo chociaż sprawdź skład na płatkach ile zawierają cukru (: tak tak zwykłe płatki kukurydziane niestety. mają cukier, wysokie IG i są to wegle proste których powinno się unikać.

do jajecznicy koniecznie warzywa jakieś. wiem,ze nie jest łatwo i nie jest hop siup ,ale to co nam przedstawiłaś to głodzenie organizmu, naprawdę
uwierz mi ^^ pisze to osoba która siebie krzywdziła dietą i ma teraz problem

sałatka z samego pomidora? owszem łatwo.
pomidor
+
szczypiorek/cebulka/koper lub jak nie ma to przyprawy suche bazylia/oregano/tymianek- co lubisz
+
albo jogurt naturalny albo oliwa

ser żółty? raz kiedyś można, ale nie za często

3maj się

felliciti ja właśnie się kładę pijaku kochany
dobrej nocy i poranka bez kaca!

Ej! A co się dzieje z Kawą ?

[klaudyna7]

Punk zawsze tak mało jesz?
Fell alkoholiku! :P Eh,ja ostatnio w lipcu piłam ale jakoś za tym nie tęsknie (nie wiem czy Wam mówiłam ale jestem już ponad dwa tygodnie bez fajek )
Na śniadanie placuszki owsiane z bananem polane homo naturalnym,kilka rodzynek i płatki migdałowe + pół melona

[Mrs.]

Napisane przez klaudyna7

Punk zawsze tak mało jesz?
Fell alkoholiku! :P Eh,ja ostatnio w lipcu piłam ale jakoś za tym nie tęsknie (nie wiem czy Wam mówiłam ale jestem już ponad dwa tygodnie bez fajek )
Na śniadanie placuszki owsiane z bananem polane homo naturalnym,kilka rodzynek i płatki migdałowe + pół melona

oby tak dalej

Napisane przez felliciti

hihhiih jestem pijana xD

ale to co fajnie się bawilam pamiętacie jak w klubie pisałam o tym kolesiu-sportowcu co się mną kiedyś zainterosowal? spotkałam go dzisiaj troche porozmawialiśmy szkoda że był trzeźwy haha

śpicie już laski? zaraz poczytam co pisalyście

Felli pijak , felii pijak Jak sie rozmawiało , inteligentny ? :P

A tak apropo to czesc dziewczyny

Ja dzisiaj jak nigdy wstałam przed 6 i poszlam na basen co prawda to mój pierwszy raz od roku wiec troche tak mi sie nie chciało itp ale sie zebrałam i poszłam , malutko osób było , ale dzisiaj jako wstep przesiedziałam ta godzine na biczach i jazzuzi ale jutro juz popływam , myślicie ze be bicze itp dają jakis rezultat w sensie jedrnosc itp ?

Ja sie zwazyłam ale strasznie sie bałam bo wczoraj jedna duzo zjadlam i placka itp tak jak Wam pisałam wiec zeby sie nie dołowac jak by było bardzo dużo weszłam w ciuchach i kapciach tzn miałam tunike legginsy i kapcie i waga sie wahała miedzy 63,5/64 także nie wiem

Zaraz zmykam na śniadanie a pozniej do nauki , mam nadzieje ze coś z tego wyjdzie

Miłego dnia chyba to mój pierwszy post o tak wczesnej godzinie na wizazu

[f_ola]

Napisane przez klaudyna7

Punk zawsze tak mało jesz?
Fell alkoholiku! :P Eh,ja ostatnio w lipcu piłam ale jakoś za tym nie tęsknie (nie wiem czy Wam mówiłam ale jestem już ponad dwa tygodnie bez fajek )

BRAWOOOOOOOOOOOOOOOOOOO!: oklaski:bez fajek lepiej! ;D więcej kasy zostaje na siłownie xD

Napisane przez Mrs.

A tak apropo to czesc dziewczyny

Ja dzisiaj jak nigdy wstałam przed 6 i poszlam na basen co prawda to mój pierwszy raz od roku wiec troche tak mi sie nie chciało itp ale sie zebrałam i poszłam , malutko osób było , ale dzisiaj jako wstep przesiedziałam ta godzine na biczach i jazzuzi ale jutro juz popływam , myślicie ze be bicze itp dają jakis rezultat w sensie jedrnosc itp ?

Ja sie zwazyłam ale strasznie sie bałam bo wczoraj jedna duzo zjadlam i placka itp tak jak Wam pisałam wiec zeby sie nie dołowac jak by było bardzo dużo weszłam w ciuchach i kapciach tzn miałam tunike legginsy i kapcie i waga sie wahała miedzy 63,5/64 także nie wiem
e a pozniej do nauki , mam nadzieje ze coś z tego wyjdzie

Cześć ranne chude ptaszki!
Mrs sądze że bicze na pewno Ci troszkę ciałko ujędrnią
Zważ się w pidżamie albo nago wtedy wynik Cię zaskoczy. Np. jedna moja piżama waży 0,4 kg na mnie! Miłej nauki!

[punk666girl]

Napisane przez klaudyna7

Punk zawsze tak mało jesz?
Fell alkoholiku! :P Eh,ja ostatnio w lipcu piłam ale jakoś za tym nie tęsknie (nie wiem czy Wam mówiłam ale jestem już ponad dwa tygodnie bez fajek )
Na śniadanie placuszki owsiane z bananem polane homo naturalnym,kilka rodzynek i płatki migdałowe + pół melona

Zawsze, generalnie mój dzień wyglądał tak, że jadłam śniadanie, obiad jak wróciłam, czyli zdarzało się o 18 albo później i to był np. koniec. Nie licząc słodyczy w ciągu dnia, którymi się zapychałam - co to była paczka ciastek albo cukierków, batoniki, piekłam też sobie muffinki itd więc dla mnie to nie jest mało, po prostu tyle jem Jak nie jestem głodna to nawet całego obiadu nie jestem w stanie zjeść, TŻ po mnie dojada
I gratuluję nie palenia

[Mrs.]

Napisane przez punk666girl

Zawsze, generalnie mój dzień wyglądał tak, że jadłam śniadanie, obiad jak wróciłam, czyli zdarzało się o 18 albo później i to był np. koniec. Nie licząc słodyczy w ciągu dnia, którymi się zapychałam - co to była paczka ciastek albo cukierków, batoniki, piekłam też sobie muffinki itd więc dla mnie to nie jest mało, po prostu tyle jem Jak nie jestem głodna to nawet całego obiadu nie jestem w stanie zjeść, TŻ po mnie dojada
I gratuluję nie palenia

Mój tez tak wyglądał i teraz przez to mam zepsuty metabolizm i wszystko po kolei , trudno mi schudnąc etc.

foluś tez tak myśle , jutro cos popływam a pozniej 20min na te bicze

Nie moge sie wziac za nauke , taka fajna pogoda u mnie tak chłodno i ponuro heh lubie od czasu do czasu takie pogody

[klaudyna7]

Punk na chwile obecną jesz bardzo mało,a to nie jest zdrowe. Nie schudniesz dzięki temu.I jeszcze poprawiłabym jakość posiłków:
śniadanie: płatki kukurydziane Kukurydziane płatki nie mają za wiele wartości odżywczych (jest to kukurydza przetworzona w bardzo wysokiej temperaturze czyli zabija wszystko,co dobre),mleko,niestety,też jest pustym,bezwartościowym produktem (pasteryzacja w 130'C mówi sama za siebie) lepiej jeść przetwory mleczne (jogurty,serki homo naturalne,wiesniaki etc.)
II śniadanie: brzoskwinia 1 brzoskwinia?Za mało!
obiad: jajecznica bez tłuszczu Kiepski obiad...Z ilu jajek?Ile chleba do tego? Mówisz,że masz problem z jedzeniem warzyw-do jajecznicy wystarczy wkroić cebule,pieczarki,pomidor etc można dodać jeszcze szynkę drobiową i od razu posiłek jest wartościowszy a jajka 'tłumią' smak warzyw. Możesz zrobić też np. omlet
kolacja: kanapka z serem i pomidorem Węgli raczej nie jadamy na kolacje.Jakie pieczywo? Ile kromek? Ser nie nadaje się do redukcji.Mam nadzieję,że przynajmniej tego pomidora całego zjadłaś...
II Śn. u mnie 2 suszone śliwki,1 morela,3 daktyle i wieeeelkie jabłko (chyba 30 min nad nim pracowałam )

[kwiatuszek10031989]

Cześć dziewczyny czuję się fatalnie bo ostatni tydzień sobie pofolgowałam ze słodyczami i wynik efekt jest taki, że dzisiaj na wadze prawie 1kg więcej... może to też być spowodowane okresem bo właśnie mam, ale nie ma się co łudzić... zawaliłam sprawę i tyle... Wy wszyskie tak fajnie ćwiczyłyście w tym tygodniu a ja nic i w dodatku słodycze jadłam jestem zła na siebie i na tego kto wymyślił sobie, że słodycze tuczą! jakby nie mógł tak zrobić, że od słodyczy się chudnie...eh... idę się użalać nad sobą

[pamfilia]

Widzę że rytuał poniedziałkowego ważenia został porzucony
U mnie 54,7 czyli tyle co 2 tygodnie temu ale w międzyczasie się obżarłam, było +1kg więc wróciłam do poprzedniego poziomu ;P

[klaudyna7]

Kwiatuszku nie załamuj się Ten tydzień weźmiesz się w garść i będzie lepiej Powiedz jaką formę aktywności preferujesz? ćwiczenia dywanowe? W plenerze (bieg,rower)? W grupie? A może basen?
Razem wszystkie damy radę!
pamfilio ja niestety nie mam wagi w domu i ciężko mi się na czczo zważyć :P I boję się,że nie zobaczę znów spadku i się podłamie...

[karmiii]

Hej dziewczynki, jestem trochę zabiegana ale trzymam dietę, na ostatniej kolacji nie nagrzeszyłam przyjęłam wasze rady i jadłam porcje jak dla bobasa ale wszystkiego po trochu
Teraz popijam kawę z chudym mlekiem i pełnoziarniste ciastko na balkonie jak dobrze mieć wolne

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

Napisane przez pamfilia

Widzę że rytuał poniedziałkowego ważenia został porzucony
U mnie 54,7 czyli tyle co 2 tygodnie temu ale w międzyczasie się obżarłam, było +1kg więc wróciłam do poprzedniego poziomu ;P

ojej nie wiedziałam że jest taki rytuał to od nowa musimy zacząć go stosować będzie motywcyjnie, w przyszły pon napewno się zważę
kg w dół to efekt b. dobry ja mogę liczyć na max 0,5kg tygodniowo chyba za mało ćwiczę

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

Napisane przez kwiatuszek10031989

Cześć dziewczyny czuję się fatalnie bo ostatni tydzień sobie pofolgowałam ze słodyczami i wynik efekt jest taki, że dzisiaj na wadze prawie 1kg więcej... może to też być spowodowane okresem bo właśnie mam, ale nie ma się co łudzić... zawaliłam sprawę i tyle... Wy wszyskie tak fajnie ćwiczyłyście w tym tygodniu a ja nic i w dodatku słodycze jadłam jestem zła na siebie i na tego kto wymyślił sobie, że słodycze tuczą! jakby nie mógł tak zrobić, że od słodyczy się chudnie...eh... idę się użalać nad sobą

spróbuj zastąpić słodycze kupne własnymi wyrobami np ciastka z płatków owsianych lub desery zrobione z owoców, ewentualnie suszone owoce.
A co do wagi u mnie podczas miesiaczki czasem nawet 1,5kg mi przybywa więc może nie jest tak źle

[kwiatuszek10031989]

Napisane przez klaudyna7

Kwiatuszku nie załamuj się Ten tydzień weźmiesz się w garść i będzie lepiej Powiedz jaką formę aktywności preferujesz? ćwiczenia dywanowe? W plenerze (bieg,rower)? W grupie? A może basen?
Razem wszystkie damy radę!
pamfilio ja niestety nie mam wagi w domu i ciężko mi się na czczo zważyć :P I boję się,że nie zobaczę znów spadku i się podłamie...

Uwielbiam basen, ale u mnie nie ma w miejscowości a do tego lubię też rower, ale nie mam gdzie jeździć i ćwiczenia w domu takie z filmikami, ale nie mam motywacji, żeby zacząć tzn. zawsze mam coś innego do zrobienia:/

Napisane przez karmiii

Hej dziewczynki, jestem trochę zabiegana ale trzymam dietę, na ostatniej kolacji nie nagrzeszyłam przyjęłam wasze rady i jadłam porcje jak dla bobasa ale wszystkiego po trochu
Teraz popijam kawę z chudym mlekiem i pełnoziarniste ciastko na balkonie jak dobrze mieć wolne

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------


ojej nie wiedziałam że jest taki rytuał to od nowa musimy zacząć go stosować będzie motywcyjnie, w przyszły pon napewno się zważę
kg w dół to efekt b. dobry ja mogę liczyć na max 0,5kg tygodniowo chyba za mało ćwiczę

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------


spróbuj zastąpić słodycze kupne własnymi wyrobami np ciastka z płatków owsianych lub desery zrobione z owoców, ewentualnie suszone owoce.
A co do wagi u mnie podczas miesiaczki czasem nawet 1,5kg mi przybywa więc może nie jest tak źle

tylko najgorsze jest to, że nie ciągnie mnie do słodyczy jak ich nie widzę, tylko jak jestem u kogoś w gościach i leży przykładowo paczka ciastek to tak jem i jem i jem... masakra...

[miczka21]

Ale dziś ładnie pachniały pączki w sklepie , świeżo upieczone . Nie skusiłam się na nie Kupiłam kilo ślicznych pomidorów , śliwki i jedną brzoskwinie . Niestety śliwki są troszkę za kwaśne i muszą sobie poleżeć .


fola może jak wyjedziesz na studia to twoje stosunki z rodzicami się poprawią , ale nawet krótkie wizyty mogę doprowadzać do szału . Najlepiej włącz myślenie : moi rodzice to powietrze


Mrs. owocnej nauki

klaudyna7 gratulacje , ale po co zaczynałaś


punk666girl
chyba jakieś warzywa lubisz ? chociaż kilka ? może zmień sposób przyrządzania , a będą bardziej smakować

[StupidAlice]

Dziewczynki pamiętajcie że mięśnie ważą więcej od tłuszczu, jeżeli ćwiczynie spalacie tkanke tłuszczową i zastępujecie ja mieśniami ( wiem nie chodzi o nabieranie masy mięśniowej )

klaudyna7 oby tak dalej

kwiatuszek10031989 dzielnie wracaj na dobrą drogę, my Ci pomożemy

pamfilia zazdroszczę 54 i gratuluje

a ja własnie robię sobie dietetyczna pizze, oglądacie czasami Rewolucje na talerzu z Olgą Kwiecińską? Ciekawe potrawy robią i fajnie je odchudzaja ale starają się nie pozbawić ich smaku.

[f_ola]

65,4 wczoraj 65,5
tak wiem nie powinnam ważyć się codziennie

StupidAlice lubie przepisy stamtąd ale nie znoszę prowadzących. Są drętwe strasznie i dla mnie bezpłciowo to prowadzą

miczka21 wiesz w liceum też rzadko przyjeżdżałam do domu i było dobrze jak byłam nie więcej niż tydzień-dwa tygodnie czasu. Praktycznie przez kale maturalną widzieli mnie 4 razy w domu (święta, ferie, święta i wekeend majowy) ale od czerwca w domu jestem
dzięki za radę. będę musiała tak ich traktować
za silną wolę! owoce lepsze od jakiś tam wrednych, tuczących pączków ociekających tłuszczem! pączki to w tłusty czwartek będą!

kwiatuszek10031989 szukasz wymówek kochana! rowerem ZAWSZE jest gdzie pojechać- choćby za miasto, na basen można zawsze dojechać, a za brak motywacji pewne odpowiada znużenie. Ćwiczenia przed kompem są fajneee A słodycze cóż....kuszą. Może jedz słodycze raz w tygodniu? np. jeden porządny deser w weekend co Ty na to?
Kawa, galaretka z owocami ba nawet ciut bitej śmietany(ale robionej w domu) . Ale musiałaby być umowa że nie oszukujemy i jesz deser po 6 dniach ładnej diety i starasz się go dobrać tak by miał choć trochę wartości odżywczych, cooo? Rada karmi też jest świetna. Domowe własnoręcznie robione ciacha to jest to! Do takoich owsianych z jabłkiem można dodać nawet gorzkiej czekolady troszke i masz zdrowe słodycze Choćby danie mąki pełnoziarnistej i miodu czy syropu z agawy czy ksylitolu czy cukru trzcinowego zamiast cukru białego i białej mąki dadzą już bardzo dużo! Nie łam się laska!

( buddo sama siebie sie boję i nie poznaje siebie że tak mówię ale ćwiczonka są fajne i bieganie i ćwiczenia przed kompem! nie ma to jak się porządnie spocić i zmęczyć. wtedy prysznic jest cudny i lepiej się śpi )

pamfilia ładnie! gratuluje powrotu do 54,7! Za tydzień będzie mniej!

Mrs. mrrrr bicze i basenik? niezły pomysł! miłego basenowania się a jak Ci idzie ograniczanie owoców?

punk666girl kochana jadłaś tak mało bo zapotrzebowanie na kaloriee uzupełniałaś śmieciami słodyczami. Kilka tygodni takiej diety o osłabniesz nam. Naprawde chcemy dla Ciebie dobrze i dajemy wskazówki zebys odżywiała się zdrowo i zdrowo chudła

IIŚ: kanapka z twarogiem i papryką jedzona w biegu
O: ryż, klopsiki w sosie pomidorowym, sałatka z pomidora, cebuli i jogurtu nat.

[karmiii]

Napisane przez f_ola

Mi ogólnie kontakty z rodzicami bardzo utrudniają bycie sobą i relacje z nimi bardzo wpływają na psychikę. Dodam,że negatywnie i są przyczyną mojego małego nerwicowego problemu. niestety. Ale to już końcowa era ich uczestnictwa w moim życiu. Mieli mnie tyle lat gdzieś, mówili to i owo to będą mnie widzieć dwa razy do roku. Trudno. Sami na to pracowali tyle lat.

DZIEWCZYNY! Nie marnujcie życia! Wiecie co?!
Ile jest fajnych rzeczy do zrobienia?

Wyznaczcie sobie wasze cele, marzenia i powoli do nich macie dążyć! Już! Koniec marudzenia i zrzędzenia! Cieszcie się że macie wakacje, czas wolny nooo! Mi czasu brakuje! Po liceum ciesze się każdą minutą! niestety znajomi daleko ale trudno się mówi. Czasami bywa źle przez te problemy z rodzicami i przez to,że się strasznie wszystkim przejmuje ale to mija.

Dieta,gotowanie, ćwiczenia, książki, filmy, gadanie z ludźmi ze studiów, gadanie z przyjaciółmi, zaplanowane spotkania z nimi, fotografia, grafika, spacery, niemiecki, prawo jazdy, czasami spotkania ze znajomymi, gadu gadu wieczorami i nocami z przyjaciółką i WY na wizażu! A wiecie po co to wszystko? Bo mam w życiu cele, hobby i marzenia i je spełnie Zobaczycie!

I gdzie czas na monotonie? Zastanówcie się co chcecie w życiu osiągnąć i macie do tego dażyć! Samo się nic nie zrobi! Nooo weźcie! Młode dupy z Was a piszecie jak stare baby, jak Żydzi stłoczeni w wagonach czekający na pewną śmierć, jak Ludwik XVI wchodzący na podest by gilotyna ucięła mu łeb, niczym komunista uwięziony w obozie nazistowskim, niczym osoby śmiertelnie chore czekające w hospicjum na śmierć- a nawet one miały nadzieje i coś robiły no.

hehe fajny post motywujący podziwiam że jesteś taka rozenergetyzowana mnie ciągle brakuje energii mam nadzieje że to się zmieni tylko nie wiem jak... może wy kiedyś miałyście taki problem że nic wam się nie chciało??

a co do rodziców to niestety tak jest że mało znam ludzi którzy mają fajnych rodziców, ale za to rodzice w swojej ocenie są najlepsi. Pomijając tego że większość ojców ma problem z alkoholem.
Ja też mam swoje historie np. jestem przez nich zakompleksiona bo w każdej dziedzinie porównywali mnie do kogoś innego np. zobacz Marta to ma takie oceny, zobacz jak Kasia pomaga swojej mamie, a spójrz jaka Ola szczupła i wysportowana a Karolina jaka sympatyczna wygadana umie przebywać wśród ludzi. Może przez to w dorosłym życiu zawsze zastanawiam się... a może mój TŻ wolałby ją bo ona taka zorganizowana, albo pewnie ona bardziej mu się podoba bo zawsze tak pięknie jest ubrana... ehh no cóż mam swój bagaż i jeszcze wiele innych ale teraz już na nich nie mam co narzekać bo widuję ich raz w roku na święta i są w miarę w porządku.

[always naughty]

Ja niestety nie mogę się zważyć, bo nie mam wagi.
Jestem na siebie zła bo wczoraj jadłam przed samym snem, długo męczyłam się żeby zasnąć w końcu zeszłam zrobić sobie herbatę a skończyło się przy lodówce. Dzisiaj też nie idzie mi najlepiej.. zjadłam naleśnika
musze sobie wszystko poukładać w głowie żebym nie straciła resztek motywacji i całkiem się nie poddała, nie wiem dlaczego to zawsze wygląda tak samo, powtarzam ten schemat od lat i niczego się jeszcze nie nauczyłam to takie irytujące!

[f_ola]

always naughty spokojnie! chwila słabości jedna czy dwie nie przekreślą tego so osiąnęłaś do tej pory. Było, minęło, zapominamy i zaczynasz znowu dzisiaj Nie poddajemy się nie ma mowy! Uśmiech, przemyśl sobie sprawę sama lub pisz tutaj!

karmiii ja tak miałam. Byłam przemęczona, źle się odżywiałam, miałam niedobory witamin, nie ruszałam się wcale i miałam kompleksy jak stąd na antarkdtyde, ale jakoś zaczęłam zauważać,że życie jest piękne Biorę suplementy blabla planuje sobie badania zrobić, bo niepokoi mnie zmęczenie ale to takie uboczne dolegliwości, które mi życia nie zepsują.Czasami też mi brakujeo energii lub jestem zmęczona ale to przecież mija Jest tyle rzeczy do zrobienia! Na przykład teraz jestem padnięta, ale odpocznę chwilę i zaraz znowu będzie fajnieee

na przykład dzisiaj rano świeciło słońce i padał deszcz a ja w tym czasie szłam po pieczywo, aaa wczoraj burza magnetyczna i cudne różowe niebo! dla takich chwil warto żyć

Ej ej a Ty we Francjiiiiiiii! takie tam ładne widoki, domki oplecione winoroślami iiiiiiiii pola lawendy, Paryż

[StupidAlice]

Napisane przez always naughty

Dzisiaj też nie idzie mi najlepiej.. zjadłam naleśnika

ale co w tym złego? kupny czy sama robiłaś? bo sama możesz zrobić ze zmielonych otrąb ( wszsytko z nich zrobie to już lekko chore albo z mąki pełnoziarnistej) jajko, trochę mleka, wody ,proszek do piecznenia do tego jakieś owocki w środek , serek twarogowy i już smaczny i pożywny naleśnik

a waga to dobra inwestycja, chyba że krucho z kasa to możesz używać centymetra, spadki w obwodach też mobilizują głowa do góry bedzie dobrze.

f_ola ja za to wielbię Olge Kwiecińską i chyba jeszcze bardziej jej okulary

[felliciti]

przepraszam was laski za wczoraj hihi musze chować komputer jak wracam po imprezach opowiedziałam koledze całe moje życie chyba wczoraj
na wadze dzis było 55,1
dzisiejszy dzień sobie zupełnie odpuściłam zawsze tak jest jak jade do babci.. i jeszcze mi dała placka do domu

Napisane przez Mrs.

Felli pijak , felii pijak Jak sie rozmawiało , inteligentny ? :P

jeeeeeezu skompromitowałam się totalnie on inteligentny, gorzej ze mną jak nie jestem trzeźwa

Napisane przez klaudyna7

Punk zawsze tak mało jesz?
Fell alkoholiku! :P Eh,ja ostatnio w lipcu piłam ale jakoś za tym nie tęsknie (nie wiem czy Wam mówiłam ale jestem już ponad dwa tygodnie bez fajek )
Na śniadanie placuszki owsiane z bananem polane homo naturalnym,kilka rodzynek i płatki migdałowe + pół melona

ja próbuje nie palić na imprezach, ale po alkoholu juz nie myślę i zawsze się skusze jak proponują dobrze, że przynajmniej nie wydaje na nie kasy

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

Napisane przez karmiii

hehe fajny post motywujący podziwiam że jesteś taka rozenergetyzowana mnie ciągle brakuje energii mam nadzieje że to się zmieni tylko nie wiem jak... może wy kiedyś miałyście taki problem że nic wam się nie chciało??

a co do rodziców to niestety tak jest że mało znam ludzi którzy mają fajnych rodziców, ale za to rodzice w swojej ocenie są najlepsi. Pomijając tego że większość ojców ma problem z alkoholem.
Ja też mam swoje historie np. jestem przez nich zakompleksiona bo w każdej dziedzinie porównywali mnie do kogoś innego np. zobacz Marta to ma takie oceny, zobacz jak Kasia pomaga swojej mamie, a spójrz jaka Ola szczupła i wysportowana a Karolina jaka sympatyczna wygadana umie przebywać wśród ludzi. Może przez to w dorosłym życiu zawsze zastanawiam się... a może mój TŻ wolałby ją bo ona taka zorganizowana, albo pewnie ona bardziej mu się podoba bo zawsze tak pięknie jest ubrana... ehh no cóż mam swój bagaż i jeszcze wiele innych ale teraz już na nich nie mam co narzekać bo widuję ich raz w roku na święta i są w miarę w porządku.

to ja nie narzekam na moich wiadomo czasem są kłótnie, ale jak jest dobrze to są najlepsi i moi koledzy uwielbiają mojego tate ostatnio przyszli do mnie na imieniny mojej mamy i pili sobie wszyscy razem, a ja trzeźwa później musiałam wszystkich odwozić
a do mamy na studiach chyba bede dzwonić codziennie

[patrycja2494]

Napisane przez f_ola

karmiii ja tak miałam. Byłam przemęczona, źle się odżywiałam, miałam niedobory witamin, nie ruszałam się wcale i miałam kompleksy jak stąd na antarkdtyde, ale jakoś zaczęłam zauważać,że życie jest piękne Biorę suplementy blabla planuje sobie badania zrobić, bo niepokoi mnie zmęczenie ale to takie uboczne dolegliwości, które mi życia nie zepsują.Czasami też mi brakujeo energii lub jestem zmęczona ale to przecież mija Jest tyle rzeczy do zrobienia! Na przykład teraz jestem padnięta, ale odpocznę chwilę i zaraz znowu będzie fajnieee

na przykład dzisiaj rano świeciło słońce i padał deszcz a ja w tym czasie szłam po pieczywo, aaa wczoraj burza magnetyczna i cudne różowe niebo! dla takich chwil warto żyć

Ej ej a Ty we Francjiiiiiiii! takie tam ładne widoki, domki oplecione winoroślami iiiiiiiii pola lawendy, Paryż

Właśnie, ja mam podobnie, możliwe, że również mam niedobory witamin. Dostałam skierowanie na badania krwi, to zobaczymy . Ja staram się myśleć pozytywnie, mieć marzenia. Niestety na marzeniach się kończy . Najgorsze, że mam chyba rozregulowany metabolizm. Jem regularnie, ale mam problemy trawienne. Nie mam reguralnego "romansu z toaletą" i nie najlepiej się z tym czuję. Dzisiaj np. mama zrobiła na obiad naleśniki, które zjadłam. Najgorsze, że były z białej mąki :/. Macie może jakieś sprawdzone sposoby na pobudzenie trawienia i szybsze udanie się do wc? Kiedyś działała na mnie kawa, teraz coś nie bardzo. W dodatku co mnie podkusiło żeby jeść te naleśniki z białej mąki . Ok, muszę poszukać jakiś filmików w internecie z ćwiczeniami, najlepiej takimi, które można wykonywać na małej powierzchni, czyli w moim pokoju. Muszę się trochę rozruszać, bo zdecydowanie brakuje mi ruchu

[felliciti]

pewnie to głupie i nie ma z tym nic wspólnego, ale na mnie chyba działa jak leże na brzuchu na łóżku przed kompem haha poleże z pół godziny i zaraz musze iść do wc wczesniej nigdy tak nie leżałam z kompem

[jyyli]

Napisane przez patrycja2494

Właśnie, ja mam podobnie, możliwe, że również mam niedobory witamin. Dostałam skierowanie na badania krwi, to zobaczymy . Ja staram się myśleć pozytywnie, mieć marzenia. Niestety na marzeniach się kończy . Najgorsze, że mam chyba rozregulowany metabolizm. Jem regularnie, ale mam problemy trawienne. Nie mam reguralnego "romansu z toaletą" i nie najlepiej się z tym czuję. Dzisiaj np. mama zrobiła na obiad naleśniki, które zjadłam. Najgorsze, że były z białej mąki :/. Macie może jakieś sprawdzone sposoby na pobudzenie trawienia i szybsze udanie się do wc? Kiedyś działała na mnie kawa, teraz coś nie bardzo. W dodatku co mnie podkusiło żeby jeść te naleśniki z białej mąki . Ok, muszę poszukać jakiś filmików w internecie z ćwiczeniami, najlepiej takimi, które można wykonywać na małej powierzchni, czyli w moim pokoju. Muszę się trochę rozruszać, bo zdecydowanie brakuje mi ruchu

Siemię lniane połknięte całe, popite duużą ilością wody, to samo z otrębami, kminkiem.
Ja odkąd włączyłam do diety dużo siemienia i otrębów, nie mam z tym problemów

[pamfilia]

Muszę zacząć ćwiczyć ostro bo waga mi chyba nie zejdzie sama niżej :/ To co się obżarłam wtedy to było przez ten zastój, dobiło mnie to i się "zemściłam" (sama na sobie, mistrzostwo).

[f_ola]

Ostatnio powoli mi się wc reguluje.
A oprócz siemienia, otrębów i kminku polecam maślankę którą można popić ogórka małosolnego, śliwki świeże.
Albo zalać suszone śliwki wrzątkiem na noc,a rano to wypić
A na metabolizm to: dużo wody, dużo ruchu, przyprawy: pieprz, imbir,cynamon i regularność w jedzeniu Małe wymagania więc wszystkie damy radę!

pamfilia spokojnie poćwiczysz i waga zejdzie nooo!
felliciti niezły patent masz a co do dzwonienia to to jest udręka! jak matka mi dzwoniła codziennie x.X
pati a nie lepiej z razowej zrobić naleśniki?
co do wyników to niestety będę musiała się zwrócić do matki by niestety mam strasznie daleko do lekarza do którego jestem zapisana( genialność matki by mnie tam zostawić bo to jej znajoma tak jak pielęgniary żebym bez jej wiedzy nie chodziła i jej nie kompromitowała pfff)póki co witaminki a jak nie pomogą to badania. Daje sobie czas do końca sierpnia

[miczka21]

Całkiem przez przypadek odkryłam co mnie pobudza i daje energie bez krótkiej drzemki w środku dnia .Wystarczy pić dużo herbaty liściastej , na mnie działa dużo lepiej niż kawa

Ja się nie dziwie , że macie problemy z wc , za mało owoców i warzyw jecie .

[patrycja2494]

Napisane przez miczka21

Całkiem przez przypadek odkryłam co mnie pobudza i daje energie bez krótkiej drzemki w środku dnia .Wystarczy pić dużo herbaty liściastej , na mnie działa dużo lepiej niż kawa

Ja się nie dziwie , że macie problemy z wc , za mało owoców i warzyw jecie .

Ja np. jem duużo owoców, zbyt dużo. Najczęściej jabłka, nektarynki, brzoskwinie, śliwki czasem. Warzyw jem trochę mniej, ale często jem pomidory, paprykę, sałatki do obiadu z kapusty piekińskiej, ogórków, pomidorów, papryki z sosem z oliwy z oliwek. Myślę, że u mnie to nie jest przyczyną.

Dziękuję Dziewczyny za rady!