2006-10-10, 12:46 | #1561 |
Raczkowanie
|
Dot.: czerwcowe panny mlode
tak tak sama buzia i reka na tym etapie maluszek juz caly sie w kadrze nie miesci
__________________
tylko ten kto wierzy w anioła, może go w życiu spotkać... http://tac.families.com/ezb/794295.png http://www.babysfirstsite.org/newtic...1.birthday.png |
2006-10-10, 12:49 | #1562 |
Raczkowanie
|
Dot.: czerwcowe panny mlode
zuzaneczka bardzo ladne mieszkanko no i wyglada na bardzooo duze u nas to jest mieszkanie przejsciowe bo planujemy wybudowac dom... nasze marzenie, ktore spelnimy w koncu po to sa marzenia... mamy motywacje a to najwazniejsze
__________________
tylko ten kto wierzy w anioła, może go w życiu spotkać... http://tac.families.com/ezb/794295.png http://www.babysfirstsite.org/newtic...1.birthday.png |
2006-10-10, 13:26 | #1563 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 3 750
|
Dot.: czerwcowe panny mlode
mieszkanie jest bardzo "wygodne" i ma ok 65m2. Dom? TZ wiem że bardzo by chciał ale na razie mamy do spłacenia kredyt. Zobaczymy jak to będzie. Nie mówie nie. Ale jak pomyślę o zmaganiach z robotnikami - przy budowie domu to dopiero będzie - to mi się słabo robi
__________________
. . Marzenia się spełnią. Czekają tylko na właściwy moment.
|
2006-10-11, 06:44 | #1564 |
Raczkowanie
|
Dot.: czerwcowe panny mlode
nasze mieszkanko ma 72 m2, ale i tak palnujemy dom bo mamy zwierzaka i jemu bardzo przydalby sie ogrod a poza tym moj maz cale zycie spedzil w domu... i trudno mu przywyknac do mieszkania... wiadomo w bloku nawe malym, masz sasiadow nad soba, obok, pod czasem tez... i wogole... co bede pisac
__________________
tylko ten kto wierzy w anioła, może go w życiu spotkać... http://tac.families.com/ezb/794295.png http://www.babysfirstsite.org/newtic...1.birthday.png |
2006-10-11, 07:04 | #1565 |
Zakorzenienie
|
Dot.: czerwcowe panny mlode
ja też marzę o domku z ogródkiem ale chyba się nie doczekam
Teraz mieszkamy w zabytkowej kamienicy w centrum Lublina na wysokim IV piętrze. Dobrzeże moj dziadek zrobił tam kiedyś łazienkę, bo pozostali sąsiedzi mają ubikację wspolną na korytarzu a ja mam małą ale własna w domku Ogólnie mieszkanko jest ładne (prawie 50m2), wysokie (3m), słoneczne, duży balkon (2mx2m). Minus to brak instalacji gazowej, kupujemy gaz w butlach, palimy w piecu węglem, z pieca jest pociągnięta instalacja centralnego ogrzewania, jak nie napalimy to jest zimno, ciepła woda tylko z bojlera-prądożercy. Ale ogólnie jest ok pozdrawiam |
2006-10-12, 10:24 | #1566 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 576
|
Dot.: czerwcowe panny mlode
a ja chyba bym nie chciala domku - przynajmniej na razie. moi rodzice sie wybudowali (dzieki temu mam mieszkanie ) i poki co to widze wiecej minusow niz plusow. najmocniejszym argumentem za jest ogrodek.
|
2006-10-12, 14:13 | #1567 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 576
|
Dot.: czerwcowe panny mlode
wlasnie siedze i normalnie prawie placze. dzis facet cyklinuje nam podloge w salonie. i wlasnie przed chwila moj maz wyslal mi opis tego co sie dzieje w domu. chyba tam dzis normalnie nie wroce. mam nadzieje, ze to tylko moja wyobraznia wszystko tak wyolbrzymia, a rzeczywistosc okaze sie ... czystsza. a tu jeszcze dwa pokoje zostaly
|
2006-10-14, 12:19 | #1568 | ||
Piekielnie Ubrunetowiona
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: świętokrzyskie ~> k. tego Miasta Cudów
Wiadomości: 6 824
|
Dot.: czerwcowe panny mlode
cześć Wam czerwcóweczki
wiem wiem, nie odzywałam się dość długo... Aż mi głupio, bo szkoda, żeby nasz wątek tak spadał. Ale super, że zawsze któraś z Was interweniuje Miło się czyta o Waszych postępach w remontach Oby tak dalej! Byle do przodu i żeby kaski Wam nie brakowało na dalsze prace Co do robotników, to nie zazdroszczę... Aż włos się jeży Jak pomyślę, że to wszystko przede mną to z jednej strony słabo mi się robi ale z drugiej i tak nie mogę się doczekać marti_ko , gratulacje pani mgr inż. a dzidziusia na tej fotce widzę zuzaneczko, fajne macie mieszkanko kolorki które wybraliście też mi się podobają W ogóle fajnie , że tyle się u Was dzieje U mnie w sumie też. No i chodzę przez to zakręcona i dlatego tak mało się tu udzielam Dopiero wczoraj późno w nocy udało mi się poczytać to co pisałyście ostatnio... A zakręcona jestem, bo wszzystko na raz chciałabym zrobić, a nie bardzo tak się da Obiecałam sobie, że do końca września skończę pisać pracę mgr. Ale gdzie tam, oczywiście odkładam to i odkładam... Zjazy jeszcze mi się nie zaczęły - pierwszy dopiero pod koniec miesiąca. Byle do lutego - i szkoła z głowy Dzieciaczka na razie nie planujemy. Też się chcemy sobą nacieszyć no i dom wreszcie mieć... Chcielibyśmy zacząć wreszcie tą budowę (chociażby zmiana dachu...). A tu nadal czekamy na pozwolenie na budowę Aż nas coś trafia, bo taka była super pogoda we wrześniu no i październik też się ładnie zaczął, a my mamy związane ręce, bo bez pozwolenia ani rusz Już nawet cżęśc materiałów zakupiliśmy - blachodachówka i drewno. Facet od dachu też już został uruchomiony. I tylko ten cholerny papierek potrzebny, żeby zacząć. Z każdym upływającym dniem coraz to pewniejsze że w tym roku się nie uda. Teściowa to już taka zdesperowana jest, że chciała bez tego pozwolenia zacząć, jak tylko drewno nam przywieźli Ale jakoś ją powstrzymaliśmy. Nie bardzo mi się nie uśmiecha płacić 50 000 zł kary Heh... może i by się udało, że nikt by nie podkablował, ale jak dla mnie ryzyko ogromne. W dodatku finansowe Tyle kasy wywalić na zapłacenie kary, to potem se można nabudować że ho ho Pozdrówki dla Was, moje drogie
__________________
www.miauczykotek.pl
|
||
2006-10-14, 12:24 | #1569 | |||
Piekielnie Ubrunetowiona
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: świętokrzyskie ~> k. tego Miasta Cudów
Wiadomości: 6 824
|
Dot.: czerwcowe panny mlode
Cytat:
__________________
www.miauczykotek.pl
|
|||
2006-10-15, 08:56 | #1570 |
Raczkowanie
|
Dot.: czerwcowe panny mlode
Knife dziekuje znam ten ból jak to sie nie chce pisać pracy, a trzeba by bylo jednak to zrobić... ale wtedy to juz dobry motywator dziala bardzo skutecznie na mnie podziałały te które miałam dostępne no i się udało ehh a z tym pozwoleniem to nie wesoło, że też nie mogą tego przyspieszyć i tak wyraża zgode bo nie mają podstaw by odmowic a tu taki cyrk, nie rozumiem takich ceregieli... no ale trzymam kciuki byscie je wreszcie dostali
__________________
tylko ten kto wierzy w anioła, może go w życiu spotkać... http://tac.families.com/ezb/794295.png http://www.babysfirstsite.org/newtic...1.birthday.png |
2006-10-16, 08:54 | #1571 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 576
|
Dot.: czerwcowe panny mlode
Cytat:
no w koncu az tak strasznie nie bylo, ale bylo strasznie. pyl wszedzie - w kuchni, przedpokoju, drugim pokoju, normalnie wszedzie. dopiero wczoraj umylam troche kuchnie, bo wczesniej nie bylo sensu, bo facet codziennie szlifowal i lakierowal. i tak dzis mial przyjsc poprawiac. myslalam wczoraj ze mnie cos trafi, ale moze od poczatku. w sobote polakierowal ostatni raz. zaraz jak wyszedl my tez sie zwinelismy do moich rodzicow i wrocilismy dopiero kolo 17 przebralismy sie i wybylismy na "impreze" rodzinna mojego meza. wrocilismy w nocy. rano w niedziele wstajemy patrzymy a podloga wyglada tragicznie, cala w kropki (krostki), pelno poprzyklejanych syfkow, no tragedia. no to moj maz za telefon i dzwoni do faceta. oczywiscie koles byl zachwycony, szczegolnie ze powiedzielismy ze ma poprawiac na wlasny koszt. kurde placimy mu kupe kasy, a on jeszcze łaske robi. spieprzyl i tyle. oczywiscie zamiast przyznac sie ze spieprzyl to zaczal wymyslac powody, ze przeciag rozdmuchal pyl, ze kaloryfer byl zakurzony, okna itp. ale to chyba on mial o tym pomyslec wczesniej a nie ja. w koncu niby on jest fachowcem. faktycznie wytarlismy okna wczoraj i na gorzze bylo tyle pylu ze szok i pewnie wiatr go nawial na podloge, ale chyba koles powinien o tym wiedziec wczesniej. "fachowiec". dzis mial przyjsc poprawiac (zaloze sie ze i tak za lakier my bedziemy musieli placic). ale jego warunkiem bylo, ze jak on wychodzi z domu to wszyscy razem z nim zeby nie lazic i nie kurzyc i wracamy dopiero wieczorem. biedny moj maz (pracuje w domu) musi sie z kompem ewakuowac do mamy, zeby nie tracic kolejnego dnia pracy. juz sie zastanawiamy czy nie zrezygnowac z kolesia na dalsze pokoje. tylko cholera troche nam sie spieszy a znalezienie nastepnego potrwa. kurcze juz mam dosyc tego remontu. po raz kolejny sie przekonalam , ze jesli sama czegos nie zrobie to nie bedzie dobrze. ja tego nie rozumiem, koles zostal mi polecony i zamiast sie starac zeby potwierdzic, ze wart byl polecenia to taka fuszerke odstawia. masakra. najgorsze, ze juz za ten jeden pokoj zaplacilismy. ale na szczescie czlowiek sie uczy na bledach. za nastepne dostanie kase nie jak polakieruje ostatni raz tylko jak lakier wyschnie i bedzie widac gotowa podloge. dobra koncze was zameczac. wyzalilam sie i juz mi lepiej. dzieki |
|
2006-10-16, 09:21 | #1572 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 3 750
|
Dot.: czerwcowe panny mlode
madzik
Ja CIę doskonale rozumiem. To co przeszlam z "fachowcami" to moje. Albo "nie da się", "albo sie zrobi" (ale się nie zrobiło), albo mimo wczesniejszych ustaleń usiłuja wysępić więcej kasy. Najgorsze że każda ekipa zwala na poprzednią. I tak ci co robili instalacje przecięli kabel z elektryką skutkiem czego będzie rozwalanie ściany w salonie bo jakoś trzeba zrobić gniazdko do pralki w wc. Wylewka była tak spartaczona że właściwie trzeba by ją robić od początku ale nie mamy na to czasu i sił. Została tylko poprawiona - idealnie nie jest ale nie spodziewałam się że będzie. Malarze najpierw mówili że "sie zrobi, farby kupiliśmy super i problemu nie będzie". A jak kazałam poprawiać niedociągnięcia to usłyszałam że wymyślilismy sobie beznadziejne kolory i to dlatego, no i farba jest nienajlepsza. No i oczywiście robole "pod wpływem" bo inaczej się przecież nie da pracować. Aha i na fuchy do sąsiadów też chodzili. Eh.... Trwa to od czerwca i jeszcze nie wszystko gotowe. Momentami chciałam gdzies uciec od tego wszystkiego. Ale teraz jak patrze na moje śliczne kolorki na ścianach, fajna kuchnię i mam świadomość że to nasze własne 4 kąty w które nikt sie wtrącać nie będzie to mi jakos lżej hihi No i jak dobrze pójdzie to w sobote zaczynamy poremontowe sprzątanie i przerowadzkę
__________________
. . Marzenia się spełnią. Czekają tylko na właściwy moment.
|
2006-10-16, 09:39 | #1573 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 576
|
Dot.: czerwcowe panny mlode
Cytat:
zazdroszcze ci, ze juz konczycie, ale jak se pomysle ze meczyliscie sie 4 miesiace to wspolczuje . ja bym nie dala rady. mam nadzieje, ze u nas skonczy sie tak max za 3 tygodnie. wiecej nie zniose. fakt, ze my nie robimy gruntownego remontu mieszkania - tylko pokoje, wiec mam nadzieje, ze nie potrwa to dlugo. duzo bedzie zalezec od nas. bo zatrudniamy tylko kolesia do podlog, reszte robimy sami. przynajmniej zrobimy sobie tak jak chcemy, a jesli spieprzymy to sami, ale przeciez nie jestesmy fachowcami, to mozemy . wlasnie rozmawialam z mezem, koles skonczyl poprawki, ale wg meza nie rokuja dobrze. juz nie wiem czy sie smiac czy plakac. czy to tak trudno zrobic dobrze robote, na ktorej ponoc sie zna i kasuje pieniadze zalamka normalnie |
|
2006-10-16, 20:41 | #1574 | |||
Piekielnie Ubrunetowiona
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: świętokrzyskie ~> k. tego Miasta Cudów
Wiadomości: 6 824
|
Dot.: czerwcowe panny mlode
Cytat:
A co do pozwolenia, to właśnie miało być przyspieszone (tak nam powiedziała ta pani, która nam plany przygotowywała). Ale za takie "przyspieszenie" to ja dziękuję W zeszłym tyg. mąż dzwonił dowiadywać się co i jak, to się okazalo, że naszą sprawę dostał gość, który właśnie poszedł sobie na urlop No ręce mi opadły... ale co poradzić. Nawet jakbym pękła, to nic to nie zmieni... W tym roku już nie ma szansy na budowę. Ale i tak dziękuję za trzymanie kciuków
__________________
www.miauczykotek.pl
|
|||
2006-10-16, 20:54 | #1575 | ||
Piekielnie Ubrunetowiona
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: świętokrzyskie ~> k. tego Miasta Cudów
Wiadomości: 6 824
|
Dot.: czerwcowe panny mlode
madzik, za takie podejście "fachowca" to można zabić Uważają się za nie wiadomo jakich speców, a partaczą robotę I jeszcze jakieś kity wciskają... No szok! Nie można takich spuścić z oka, na każdym kroku trzeba obserwować - oczy dookoła głowy wypadałoby mieć. Ale tak jest chyba wszędzie... Dlatego u moich rodziców w domu od kilku lat wszelkie remonty wykonuje tata - sam lub z pomocą sąsiada, kolegi. Po wszystkich tych stresach związanych z robotnikami, mają już dosyć. I wcale im się nie dziwię I trzeba przyznać, że o wiele lepiej ta robota wygląda. Co prawda dłużej tacie schodzi, bo nie jest jakimś specem w każdej dziedzinie , ale za to robi dokładnie a nie na sztukę.
__________________
www.miauczykotek.pl
|
||
2006-10-17, 07:53 | #1576 | |
Raczkowanie
|
Dot.: czerwcowe panny mlode
Cytat:
__________________
tylko ten kto wierzy w anioła, może go w życiu spotkać... http://tac.families.com/ezb/794295.png http://www.babysfirstsite.org/newtic...1.birthday.png |
|
2006-10-17, 08:07 | #1577 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 576
|
Dot.: czerwcowe panny mlode
Cytat:
wiekszosc rzeczy my tez robimy sami, z pomoca mojego taty, ale niestety nie wszystko jestesmy w stanie. cyklinowanie podlog troche nas przeroslo - prawde mowiac nie chcialo nam sie w to bawic - i to byl blad. dziewczyny wczoraj jak wrocilam do domu i zobaczylam poprawiona podloge to sie poryczalam normalnie. wyglada jeszcze gorzej. w rozmowie telefonicznej "fachowiec" stwierdzil, ze on juz nie moze jej wiecej malowac bo popeka. nie wiem co mam robic, wyglada strasznie. nie po to odnawiam podlogi zeby na cale polozyc wykladzine, a jesli tego sie nie bedzie dalo poprawic to tak bede musiala zrobic bo wyglada fatalnie . normalnie rece mi opadly. przeszla mi ochota na wszystko. najchetniej bym caly ten remont olala, tylko, ze teraz mamy tak rozbebeszona chalupe, ze sie nie da w niej normalnie mieszkac. wczoraj bylam tak wkurzona, ze w necie zaczelam szukac na jakis forach, co mozna z ta podlaga zrobic (oczywiscie nic nie znalazlam) i tyle sie naczytalam o "fachowacach", ze masakra. jak bede miala robic np. kuchnie czy lazienke to sie 10 razy zastanowie czy w ogole warto. chyba wszyscy prawdziwi fachowcy juz uciekli z tego parszywego kraju, a my frajerzy, ktory tu zostalismy musimy sie uzerac z partaczami |
|
2006-10-17, 08:39 | #1578 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 3 750
|
Dot.: czerwcowe panny mlode
ehhh szkoda słów i nerwów na fachowców.
madzik pewnie trzeba by było od nowa robić podłogę żeby było dobrze To jak z naszymi wylewkami. Grunt to się nie załamywać.
__________________
. . Marzenia się spełnią. Czekają tylko na właściwy moment.
|
2006-10-17, 10:10 | #1579 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 576
|
Dot.: czerwcowe panny mlode
Cytat:
mnie tak strasznie wkurza zachowanie takich "fachowcow". czlowiek wydaje, czasem ciezko zarobione, niemale pieniadze, zeby sobie fajnie mieszkac, a tu przychodzi jakis palant, odwali robote, za dzien roboty skasuje kupe szmalu i w ma ze ktos na jego kilka godzin pracy musi np pol miesiaca harowac. takich to tylko |
|
2006-10-17, 11:08 | #1580 | |||
Piekielnie Ubrunetowiona
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: świętokrzyskie ~> k. tego Miasta Cudów
Wiadomości: 6 824
|
Dot.: czerwcowe panny mlode
Cytat:
__________________
www.miauczykotek.pl
|
|||
2006-10-18, 14:23 | #1581 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Huckelhoven
Wiadomości: 295
|
Dot.: czerwcowe panny mlode
a czy ktoras bierze slub 30 czerwca??
dziewczyny czy slub musi byc w niedziele?? czy w sobote?? |
2006-10-18, 14:47 | #1582 |
Zakorzenienie
|
Dot.: czerwcowe panny mlode
może być w niedzielę, może być w sobotę, jak ci pasuje
|
2006-10-18, 15:01 | #1583 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Huckelhoven
Wiadomości: 295
|
Dot.: czerwcowe panny mlode
a co sadzicie o tej dacie 30 czerwca a poprawiny 1 lipca, moze tak byc??
czy moze jest lepiej wszystko zrobic w jednym miesiacu?? |
2006-10-18, 16:26 | #1584 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 586
|
Dot.: czerwcowe panny mlode
Cytat:
|
|
2006-10-18, 17:02 | #1585 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: czerwcowe panny mlode
Cytat:
Mysleliśmy nad czymś takim, tylko piec mamy w przedpokoju, rozprowadzeie po mieszkaniu jest do grzejników, chcemy tylko zmodernizować, wstawić nowe grzejniki i przedewszstkim ciensze rurki, żeby szybciej ciepła woda dostawała się do grzejników, chcemy też wykorzystac to ciepło do ogrzewania wody w bojlerze. Jak narazie mam piwnice zawaloną węglem, którego wystarczy na kilka sezonów. |
|
2006-10-18, 17:29 | #1586 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 10 537
|
Dot.: czerwcowe panny mlode
Ja ślub więłam 3 czerwca Wszystko się udało To juz mój drugi ślub, więc nie miałam aż takiego stresa Rok temu wzięłam cywilny. Jednak wrażenia nie zapomniane! Na zdjęciue 1 prototyp mojej sunki, na drugim ja, mój mąż (kawałeczek) i tort, taki miałam właśnie z ogniami sztucznymi i na trzecim mój bukiecik ślubny- ten zostawiłam w kościele. Zdjęcie "głównego"wklej później, nie mogę znaleźć
Edytowane przez Seona Czas edycji: 2006-10-18 o 21:34 |
2006-10-19, 08:21 | #1587 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 3 750
|
Dot.: czerwcowe panny mlode
Cytat:
pozdrawiam
__________________
. . Marzenia się spełnią. Czekają tylko na właściwy moment.
|
|
2006-10-19, 08:28 | #1588 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 3 750
|
Dot.: czerwcowe panny mlode
hmm czyzby "następnoroczne" czerwcóweczki przyłączyły do naszego wątku?
__________________
. . Marzenia się spełnią. Czekają tylko na właściwy moment.
|
2006-10-19, 12:02 | #1589 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 10 537
|
Dot.: czerwcowe panny mlode
Cytat:
A zdjęcia robiłam w Foto Labo na Piłsudskiego u Jerzego i Mieczysława Markowskich. To jest zaraz przy ulicy, koło antykwariatu mają studio. A czesałam się u fryzjerki Gosi w Studio Vouge na króla Augusta i naprawdę ją polecam bo kobieta ma wyobraźnie i dobry gust i świetnie potrafi dobrać fryzurę do sukni A Wy gdzie planujecie ślub i wesele?? W jakim kościele jeśli mozna spytac?? |
|
2006-10-19, 12:09 | #1590 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 3 750
|
Dot.: czerwcowe panny mlode
Cytat:
Nasze zdjęcia znajdziesz w tym wątku.
__________________
. . Marzenia się spełnią. Czekają tylko na właściwy moment.
|
|
Nowe wątki na forum Forum ślubne |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:14.