perfumy i grypa

[d'ou vient le vent]

Umieram na grypke.... Nic fajnego
Pytanie do zorientowanych - jakie leki najlepiej przeczyszczaja nosek bez uposladzania wechu? Zlapalam sie na tym, ze sporo zapchow pachnie mi zupelnie inaczej w okresie okolochorobowym. Chce jak najszybciej odzyskac zmysly
(no ten jeden w kazdym razie )

PZdr
Nat

[falka]

przede wszystkim powrotu do zdrowia
ja nie mogę stosować kropelek bo wysychają mi śluzówki, więc polecam cirrus w tabletkach
niestety nie jest to tylko sprawa zapchanego noska, jak jesteś chora zmienia ci się PH skórki i możesz inaczej odczuwać niektóre zapachy

[d'ou vient le vent]

Dzieki falka Zobacze te cirruski .. ech dzis wyczulam nutke plesni w Splendor i troche sie zmarszczylam (bo Splendorek nowy i nie ma prawa splesniec jeszcze)
Poza tym, jak to u alergika, czesto mi sie zapycha nosek i szukam sobie kropelek, ktore by mi go odetkaly - do codziennego uzytku - ale bez uposledzania wechu

Nat

[Ines-ka]

Dokładnie, tabletki najlepiej Kropelki to raczej w sytuacji podbramkowej.. Przynajmniej w moim przypadku.

[Meriamon]

Mucofluid - rozbija wydzielinę która zalega w nosie - na recepte.

Solik - nawilża,łagodzi,leczy,sto suje się go gdy śluzówka w nosie jest sucha,podrażniona oraz zabezpiecza przed szkodliwym oddziaływaniem czynników zew. - bez recepty

Dużo zdrówka życze

[rzastin]

Ja na katar brałam syrop Actitrin, jest skuteczny, ale nie wiem, czy i w jakim stopniu upośledza węch. W moim przypadku tabletki na katar nie działają.

[kropka75]

Problemy z węchiem to chyba raczej kwestia indywidualna, jeden ma katar i traci węch, inny nie. Myślę, że najlepiej poczekać aż choróbsko minie.

A co do kropelek - nie radzę niczego do codziennego użytku. Śluzówka nosa przyzwyczaja się do dopalacza i potem klops. Wiem co mówię, dwa lata nosiłam krople w kieszeni, bo nie mogłam bez nich funkcjonować.
Codziennie to można sobie zakropić nochalek solą fizjologiczną, do kupienia w aptece za grosze. Teraz są w takich fajnych pojemniczkach, że tylko odcinasz czubeczek i kropisz tak jak normalne krople. Pomaga.

Tabletki na katar jak najbardziej, tyle że większość działa pobudzająco. Raz wzięłam wieczorem i do 3 w nocy patrzyłam w sufit.

Tydzień temu, gdy mnie pokręciło, kupiłam sobie Grippex. Odtyka nos i minimalizuje wyciek. Może spróbuj. Węch miałam.

[d'ou vient le vent]

Dzieki dziewczyny. Wech jako tako mam tylko wszystko jakos dziwnie pachnie... podsmierduje wlasciwie (chyba ropniak w drogach oddechowych czy cos). Wszystko znajome ale jakos inaczej pachnie i zapachy przytlumione nieco. Chyba jednak te tabletki wyprobuje bo sluzowki to juz nie chce maltreten bo biedula ledwo zipie. W poniedzialek jeszcze skocze do laryngologa moze tez cos doradzi. W sumie przy grypie i grypopochodnych to mi sie najdluzej katar trzyma a ja lubie zapachy i troche mi to zycie uprzykrza

Dzieki jeszcze raz

Nat

[kropka75]

Słoneczko, jeśli w nochalek wskoczyły Ci bakterie, będziesz czuła inaczej zapachy, bo one tam buszują, mnożą się i wydzielają różne substancje.
Na to jest tylko jedno lekarstwo - antybiotyk.

Kciuki za zdrówko!

[d'ou vient le vent]

Jakos wczesniej nie przeszkadzalo mi to, ze mam uposledzony nochal. A teraz ani do perfumerii ani sie zbiorami nacieszyc... ;(
Na antybiotyk to 1. chyab za pozno 2. wole nie brac bo mi szkodza wiecej niz pomagaja.

Mala offtopicznosc - Kropeczko ty z Gliwic widze - a ja mam sentyment do tego miasta

Nat

[kropka75]

Antybiotyki super nie są. Ale przy sprawach katarowych (katar kolorowy, ból zatok) niezbędne, bo niedoleczone sprawy zatokowe kończą się zapaleniem przewlekłym, które leczy się tylko operacyjnie albo nieleczy wcale. To poważna sprawa.

Gliwice? Już któraś osoba mi to mówi. Magiczna jakaś ta moja wiocha.

[d'ou vient le vent]

Szczegolnie Zarniki - osiedle Obroncow Pokoju w okolicach Radiostacji

Nat

[kropka75]

Napisane przez d'ou vient le vent

Szczegolnie Zarniki - osiedle Obroncow Pokoju w okolicach Radiostacji

Nat

A co tam jest dobrego, jeśli wolno spytać? Poza tym, że fajne mieszkania.

[Lyeta]

Dziewczyny stanowczo odradzam wszelkie tabletki na katar.Ich dzialanie jest skuteczne,to fakt,ale jest to wynik obecnej w nich pseudoefedryny,a raczej jej chlorowodorku.Pseudoefedr yna jest pochodna amfetaminy,co juz samo w sobie powinno zniechecac do jej stosowania.Stad bezsennosc po owych tabletkach,a uwierzcie mi,to najlagodniejszy skutek uboczny jaki ona powoduje

A alergikom polecam krople Buderhin,wprawdzie na recepte ale wypisze ja kazdy lekarz a ich skutecznosc i nieinwazyjnosc jest niezastapiona .Nieraz ratowaly moj wech jak stezenie pylkow przekraczalo mozliwosci doustnych lekow antyalergicznych

Pozdrawiam goraco i zycze szybkiego powrotu do zdrowia

[d'ou vient le vent]

Ugh... a ja po Budherinie mam krwotoki z nosa
Laryngolog stwierdzil ze infekcji niet i wlasciwie jestem zdrowa tylko musi mi calkiem przejsc mam sobie Otrivin psikac i that's all. No zobaczymy.

Nat

[AmabA]

[quote=Lyeta;2989936]Dziewczyny stanowczo odradzam wszelkie tabletki na katar.Ich dzialanie jest skuteczne,to fakt,ale jest to wynik obecnej w nich pseudoefedryny,a raczej jej chlorowodorku.Pseudoefedr yna jest pochodna amfetaminy,co juz samo w sobie powinno zniechecac do jej stosowania.Stad bezsennosc po owych tabletkach,a uwierzcie mi,to najlagodniejszy skutek uboczny jaki ona powoduje


Wszystkie środki typu Gripex, Tabcin i ich wersje na noc są w moim przekonaniu rozwiązaniem pozornym. Pseudoefedryna poza bezsennością powodować może mdłości, zawroty głowy i zaburzenia widzenia. Poza tym wrażenie swobodnego oddychania często jest chwilowe bo nie istnieje prawdziwe leczenie tylko maskowanie objawów.
A taka "przyczajona" infekcja często konczy sie zapaleniem zatok
Z czystym sumieniem mogę polecić spray do nosa Afrin. Można go stosować tylko przez 3-4 dni i rzadko (chyba dwa razy dziennie albo trzy). U mnie efekt jest naprawdę doby. Katar nie znika, ale wycisza się bo Afrin obkurcza śluzuwkę ( jak to brzmi... ). Działa dość długo co ważne zwłaszcza w nocy. W dzień z katarem jakoś mogę wytrzymać ale noc to już ponad moje siły.