2011-10-23, 13:07 | #541 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Pod słońcem Toskanii...
Wiadomości: 634
|
Dot.: zwierzę czy mąż?!
kochana przede wszystkim nie ma takiego słowa ,,wpierw''.
Po raz kolejny piszę, że stawianie na jednej szali zwierzaka i człowieka jest totalnym nieporozumieniem.
__________________
"Najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie." |
2011-10-23, 13:07 | #542 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: zwierzę czy mąż?!
PROSZE OBEJRZYJCIE SOBIE TO
http://www.youtube.com/watch?v=0tDchw3XCbE |
2011-10-23, 13:08 | #543 | ||
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: zwierzę czy mąż?!
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;30105785]Każda inna postawa jest chora.[/QUOTE]
Nie zgadzam się z tym Cytat:
Cytat:
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
||
2011-10-23, 13:09 | #544 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: zwierzę czy mąż?!
Chatul, a ile masz dzieci?
|
2011-10-23, 13:10 | #545 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 708
|
Dot.: zwierzę czy mąż?!
Cytat:
__________________
staram się być miłą dziewczyną nie obgryzam paznokci systematycznie pracuje nad angielskim najwyższy czas nauczyć się gotować 5/50 Edytowane przez Addicted to love Czas edycji: 2017-01-04 o 14:23 |
|
2011-10-23, 13:13 | #546 |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: zwierzę czy mąż?!
Ależ jest. Jest to potoczna wersja słowa "najpierw".
Powołuję się tutaj na słownik poprawnej polszczyzny PWN-u z 2003 roku (słownik pod redakcją Andrzeja Markowskiego). ---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ---------- [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;30105930]Chatul, a ile masz dzieci?[/QUOTE] Ani jednego. Ale to nie znaczy, że osoba, która ma więcej dzieci niż ja ma monopol na stwierdzanie co jest chore, a co nie. To tak jakby osoba, która ma więcej dzieci niż Ty mówiła Ci, co jest chore, "bo ona wie lepiej, bo ona ma więcej dzieci".
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
2011-10-23, 13:13 | #547 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 819
|
Dot.: zwierzę czy mąż?!
Cytat:
|
|
2011-10-23, 13:15 | #548 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: zwierzę czy mąż?!
Cytat:
---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ---------- :d |
||
2011-10-23, 13:16 | #549 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: zwierzę czy mąż?!
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;30105695]Ale wiesz, raczej nie znajdziesz prawnika i sędziny (sędziego? sędzi? ) który podejdzie do kwestii jak Wy - jak przylezie kobieta z taką sprawą to jest na przegranej pozycji.
Dokładnie. I niestety, znów: guzik wiedzą te, które dzieci nie mają. I jeszcze - to, że stawiam dziecko ponad zwierzę nie znaczy, że nad zwierzętami się znęcam (chociaż komary zabijam, karalucha też mi się zdarzyło ).[/QUOTE] Dzieci nie mam więc się nie wypowiem jak to jest kochać dziecko, ale prawdę mówiąc nie wyobrażam sobie sytuacji w której zamiast ratować moją mamę ratuję kota. Nie spojrzałabym później w oczy babci, tacie, rodzeństwu, wnukom mojej mamy... To nie wiem. Sorry, to jest dla mnie coś niewyobrażalnego. Kocham mojego kota i to bardzo, ale jest to inna więź niż między ludźmi. W sytuacjach codziennych kot jest domownikiem, ma toaletę, ma jedzenie, chodzi z nami, jest traktowany z należytym szacunkiem. Ale w przypadku sytuacji skrajnej niestety jest na przegranej pozycji. Po prostu. Taki mam system wartości, że w sytuacjach kryzysowych wybieram człowieka nie chomika. I nie uważam żeby to źle o mnie świadczyło. |
2011-10-23, 13:17 | #550 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Pod słońcem Toskanii...
Wiadomości: 634
|
Dot.: zwierzę czy mąż?!
owszem , ale jest ono mało eleganckie
__________________
"Najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie." |
2011-10-23, 13:17 | #551 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: zwierzę czy mąż?!
Chatul, ale z punktu widzenia obyczajowości (normy społeczne i tak dalej) to właśnie jest jedynie słuszna postawa. To, że w razie czego postawisz własne dziecko (i umówmy się - raczej człowieka) ponad zwierzę.
Wyjaśniam - mam tu na myśli wypadek jakiś, konieczność natychmiastowego działania, wyboru, a nie - mam dziecko i kota, ale kasę tylko na jedną miskę jedzenia, to kot won na bruk. Nie, bo jeśli moja sytuacja majątkowa na przykład dramatycznie się pogorszyła, to zwierzakowi szukam dobrego domu i tyle. I to jest rozsądne i dojrzałe i - odpowiedzialne. |
2011-10-23, 13:18 | #552 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: zwierzę czy mąż?!
Cytat:
Ale jak wolisz. |
|
2011-10-23, 13:18 | #553 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: zwierzę czy mąż?!
Cytat:
|
|
2011-10-23, 13:19 | #554 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 9 348
|
Dot.: zwierzę czy mąż?!
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;30105151]Gorzej, gdybyś była sama Poza tym już widzę te tłumy lecące na ratunek, no proszę cię
Że nie wspomnę o tym, jak mogłabyś potem w oczy dziecku spojrzeć i powiedzieć: wiesz, poszłam kotka ratować, bo ciebie i tak by ktoś uratował. Nie, no ja nie wierzę w to co tu czytam [/QUOTE] Dokładnie Ja również Cytat:
Cytat:
Cytat:
zgadzam się |
|||
2011-10-23, 13:20 | #555 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: zwierzę czy mąż?!
jejku, a wyobrażasz sobie ratować tż-ta zamiast mamy? jakbyś wtedy spojrzała w oczy dziadkom, rodzeństwu, etc? wybieranie między jednym bliskim a drugim jest po prostu ciężkie.
|
2011-10-23, 13:20 | #556 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: zwierzę czy mąż?!
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;30105877]1. Ma prawo mieszkać, ale co z utrzymaniem?
2. Radziła sobie bez niego 6 lat temu,a to szmat czasu. Nie było 4 chorych, starych kotów, nie było niemowlaka. Naprawdę różnicy nie widzisz? 3. Jeśli już - to najpierw znaleźć pracę, potem załatwić żłobek (szczerze? nierealne niemalże) a potem mieszkanie, ale... faktycznie łudzisz się, że znajdzie u kogoś pokój i ktoś ją przyjmie z maluchem i 4 chorymi kotami? No proszę cię, rozmawiajmy jak dorosłe [/QUOTE] nie 6 lat temu tylko przez ten czas. Koty były cały czas. Poprzedni właściciele wynajmujący zgadzali się na koty jak widać. Ona jest na urlopie macierzyńskim więc pracę ma a facet musi płacić alimenty. Próżno i darmo jego widzimisię |
2011-10-23, 13:20 | #557 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Trele Morele
Wiadomości: 14 318
|
Dot.: zwierzę czy mąż?!
a do partnera już nie jest? A czemu
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny. |
2011-10-23, 13:21 | #558 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: zwierzę czy mąż?!
I prawdę mówiąc trochę mnie to bawi, ponieważ w kółko pojawia się pies i kot.
Jestem ciekawa czy równie ochoczo ratowałybyście biedronkę zamiast własnej matki. Albo żabę. To jest takie wartościowanie zwierząt, psy i koty jak najbardziej, ale żeby już żabę czy chomika to gorzej |
2011-10-23, 13:22 | #559 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 312
|
Dot.: zwierzę czy mąż?!
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;30105785]No i tym rózni się matka od Was To nie złośliwość, tak po prostu jest.
MATKA wie, że najważniejsze jest dziecko. Każda inna postawa jest chora.[/QUOTE] zycie, to jest zycie ale najpierw trzeba go troche przezyc troche poczuc ---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ---------- Cytat:
__________________
nawrócony zakupoholizm w ramach odkurzonej kobiecości |
|
2011-10-23, 13:22 | #560 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: zwierzę czy mąż?!
Cytat:
Uratowałabym mamę a nie tżta. Uratowałabym dzieci a nie tżta. Nie powiem ci czemu, prawdopodobnie ma to związek z więzami krwi i bardzo bliskim pokrewieństwem. Dzieci nie mam, być może niektóre matki przychyliłyby się do mojej wypowiedzi - że włącza im się instynkt obrony najbliżej spokrewnionych - zaznaczam, spokrewnionymi genetycznie, fizycznie, a nie formalnie (mówię tu o relacji żona-mąż) Edytowane przez 201604181004 Czas edycji: 2011-10-23 o 13:23 |
|
2011-10-23, 13:22 | #561 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 9 348
|
Dot.: zwierzę czy mąż?!
Cytat:
Cytat:
|
||
2011-10-23, 13:22 | #562 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: zwierzę czy mąż?!
Cytat:
No i zdaje się tu w ogóle autorka wątku podała, że po macierzyńskim pracy nie będzie? Tak mi się jakoś kołacze po głowie...? |
|
2011-10-23, 13:23 | #563 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: zwierzę czy mąż?!
gustibus non disputandum est jak się już nie masz czego przyczepić (bo Ci się nie udało z wyrazem, o którym istnieniu nie miałaś pojęcia) to teraz się na elegancję powołujesz
|
2011-10-23, 13:23 | #564 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
|
Dot.: zwierzę czy mąż?!
|
2011-10-23, 13:23 | #565 |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: zwierzę czy mąż?!
Tak samo jak rozpoczynanie zdania małą literą i robienie spacji przed przecinkiem. To jest forum, a rozmowy na forum mają to do siebie, że nie wszyscy użytkownicy idealnie formatują tekst i nie wszyscy posługują się oficjalną odmianą języka. Forum jest odpowiednikiem potocznej rozmowy na żywo. W tego typu sytuacjach mamy prawo używać potocyzmów
szajajaba, normy społeczne są normami społecznymi, a nie normami każdego człowieka. Chyba nikt w 100% nie zgadza się ze wszystkimi normami społecznymi. No i to, że coś jest niezgodne z normami społecznymi nie znaczy, że jest niewłaściwe.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
2011-10-23, 13:24 | #566 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: zwierzę czy mąż?!
Cytat:
Nawet spodziewam się jakiegoś wątku na wizażu na ten temat i paru stron wyrzutów dla Twoich rodziców, że woleliby mieć żywą córką i skazaliby psa na śmierć, tylko dlatego, żeby córunię swoją mieć żywą. To oburzające'! Jak tak można, gdzie empatia, gdzie uczucia, zwierzęta tez przecież czują itd. Oczywiscie tekst powyzej jest prześmiewczy. Oczywiście. Ale ten wątek stał się tak absurdalny, że czytać go nie sposób nie wybuchając śmiechem. O ile na początku dośc byłam przejęta całą sytuacją, tak w miarę tego jak pojawiały się posty autorki, widziałam, że całość została mocno rozdmuchana przez jej koleżankę, która bardzo histerycznie podeszła do sprawy. Teraz widzę jednak, że jej postawa jest i tak spokojna i wyważona, jesli porównać ją do tego co dzieje się w tym wątku. Monty Python się Wam w pas kłania
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
2011-10-23, 13:26 | #567 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: zwierzę czy mąż?!
Chatul wypisz wymaluj socjopatka oczywiście rozumiem że masz swój własny kodeks moralny jednak jako ty masz prawo go mieć tako my mamy prawo go oceniać. Bo gdy w grę wchodzą abstrakcyjne sytuacje - ratować chomika czy matkę z pożaru, to tylko zgadywanki, gorzej jeśli twój system wartości przewidywałby że kradzież nie jest niczym złym a ty byś to z powodzeniem stosowała. Więc wiesz czasem jeśli coś nie jest zgodne z normami społecznymi tak naprawdę nie musi być niewłaściwe ale na pewno może być potępiane.
|
2011-10-23, 13:27 | #568 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 9 348
|
Dot.: zwierzę czy mąż?!
Cytat:
Ona moim zdaniem jest na straconej pozycji, bo gdzie znajdzie lokum z dzieckiem i ze starymi chorymi kotami. Na dziecko kase by miała,ale na koty niestety alimentów na nie niedostanie Cytat:
Edytowane przez Karinio Czas edycji: 2011-10-23 o 13:28 |
||
2011-10-23, 13:28 | #569 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: zwierzę czy mąż?!
Cytat:
ja na pewno nie mam instynktu pokrewieństwa krwi. jest to dla mnie zupełnie nieistotne, bo jakbym była adoptowana, to mama byłaby dla mnie tak samo ważna jak teraz. to samo w przypadku gdybym adoptowała dzieci. Edytowane przez 201803080934 Czas edycji: 2011-10-23 o 13:30 |
|
2011-10-23, 13:30 | #570 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: zwierzę czy mąż?!
Cytat:
KK Art 162 paragraf 1 Kto człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu nie udziela pomocy (...) podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Tu więcej: http://www.ratownictwo.win.pl/pliki/...d/odpkarna.pdf |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:58.