zwierzę czy mąż?! - Strona 19 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-10-23, 13:07   #541
Marseille
Rozeznanie
 
Avatar Marseille
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Pod słońcem Toskanii...
Wiadomości: 634
Dot.: zwierzę czy mąż?!

Cytat:
Napisane przez dawidowskasia Pokaż wiadomość
no i znów a Ty, po które dziecko byś wpierw pobiegła?
kochana przede wszystkim nie ma takiego słowa ,,wpierw''.

Po raz kolejny piszę, że stawianie na jednej szali zwierzaka i człowieka jest totalnym nieporozumieniem.
__________________
"Najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie."
Marseille jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-23, 13:07   #542
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: zwierzę czy mąż?!

PROSZE OBEJRZYJCIE SOBIE TO

http://www.youtube.com/watch?v=0tDchw3XCbE
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-23, 13:08   #543
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: zwierzę czy mąż?!

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;30105785]Każda inna postawa jest chora.[/QUOTE]

Nie zgadzam się z tym

Cytat:
Napisane przez tacyta Pokaż wiadomość
Ale ten hipotetyczny przykład nijak się ma do tematu wątku. Tu nie ma zagrożenia życia, wszyscy mogliby żyć szczęśliwie w tym domu, kobieta jej mąż, dziecko i te koty. Nie byłoby dylematu, kobieta nie musiałaby stawać przed żadnym wyborem, gdyby nie widzimisię tego faceta, któremu koty nagle zaczęły mu przeszkadzać.


Cytat:
Ale na przyszłość dobrze byłoby, żeby sie uniezależniła finansowo o tego gościa i zastanowiła się, czy naprawdę chce brać z kimś takm ślub. Ja nie chciałabym. Kolejny wątek ku przestrodze, że uzależnienie się finansowe od partnera nie popłaca.
Zgadzam się z tym. Ja bym się wstrzymała ze ślubem. Nie chciałabym być żoną kogoś, kto nagle po iluś latach każe mi się pozbyć zwierząt, które kocham i za które jestem odpowiedzialna
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-23, 13:09   #544
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: zwierzę czy mąż?!

Chatul, a ile masz dzieci?
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-23, 13:10   #545
Addicted to love
Rozeznanie
 
Avatar Addicted to love
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 708
Dot.: zwierzę czy mąż?!

Cytat:
Napisane przez dawidowskasia Pokaż wiadomość
PROSZE OBEJRZYJCIE SOBIE TO

http://www.youtube.com/watch?v=0tDchw3XCbE
W jakim celu?
__________________
staram się być miłą dziewczyną
nie obgryzam paznokci

systematycznie pracuje nad angielskim
najwyższy czas nauczyć się gotować
5/50


Edytowane przez Addicted to love
Czas edycji: 2017-01-04 o 14:23
Addicted to love jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-23, 13:13   #546
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: zwierzę czy mąż?!

Cytat:
Napisane przez Marseille Pokaż wiadomość
kochana przede wszystkim nie ma takiego słowa ,,wpierw''.
Ależ jest. Jest to potoczna wersja słowa "najpierw".
Powołuję się tutaj na słownik poprawnej polszczyzny PWN-u z 2003 roku (słownik pod redakcją Andrzeja Markowskiego).

---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;30105930]Chatul, a ile masz dzieci?[/QUOTE]

Ani jednego. Ale to nie znaczy, że osoba, która ma więcej dzieci niż ja ma monopol na stwierdzanie co jest chore, a co nie.
To tak jakby osoba, która ma więcej dzieci niż Ty mówiła Ci, co jest chore, "bo ona wie lepiej, bo ona ma więcej dzieci".
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-23, 13:13   #547
RubyFaelivrin
Rozeznanie
 
Avatar RubyFaelivrin
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 819
Dot.: zwierzę czy mąż?!

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Moim zdaniem porównywanie zwierzęcia do dziecka jest na miejscu. Zwierzę w wielu domach to członek rodziny. Często traktowane jest właśnie jak przyszywane dziecko.
Ludzie żyją z tym zwierzęciem, kochają je, troszczą się o nie... Ono po prostu staje się dla nich kimś bliskim. I dlatego wiele osób w sytuacji zagrożenia ratuje własne zwierzę, a nie obcego człowieka. To zwierzę jest im po prostu bliższe niż człowiek, którego widzą pierwszy raz na oczy.
Człowiek właściwie zawsze ratuje napierw to, co dla niego samego jest najważniejsze.
Nie mam nic więcej do dodania. I nie uważam się za fanatyczkę. Przykro mi, że ktoś wciąż uparcie dzieli Wizażanki na zdziwaczałe kociary i świrnięte mamuśki. Z dyskusji zrobiła się wojna.
RubyFaelivrin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-10-23, 13:15   #548
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: zwierzę czy mąż?!

Cytat:
Napisane przez Marseille Pokaż wiadomość
kochana przede wszystkim nie ma takiego słowa ,,wpierw''.

Po raz kolejny piszę, że stawianie na jednej szali zwierzaka i człowieka jest totalnym nieporozumieniem.
DLA cIEBIE MOZE NIE, ALE DLA INNYCH I OWSZEM

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------

Cytat:
Napisane przez Addicted to love Pokaż wiadomość
W jakim celu? Po to zeby zobaczyc ze kot ugniata zdechlego kota zeby hmm....z nim kopulowac?
ok. 0: 50
czyli nie zrozumiałaś trudno

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------

Cytat:
Napisane przez chatul Pokaż wiadomość
ależ jest. Jest to potoczna wersja słowa "najpierw".
Powołuję się tutaj na słownik poprawnej polszczyzny pwn-u z 2003 roku (słownik pod redakcją andrzeja markowskiego).
:d
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-23, 13:16   #549
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: zwierzę czy mąż?!

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;30105695]Ale wiesz, raczej nie znajdziesz prawnika i sędziny (sędziego? sędzi? ) który podejdzie do kwestii jak Wy - jak przylezie kobieta z taką sprawą to jest na przegranej pozycji.



Dokładnie.
I niestety, znów: guzik wiedzą te, które dzieci nie mają.

I jeszcze - to, że stawiam dziecko ponad zwierzę nie znaczy, że nad zwierzętami się znęcam (chociaż komary zabijam, karalucha też mi się zdarzyło ).[/QUOTE]


Dzieci nie mam więc się nie wypowiem jak to jest kochać dziecko, ale prawdę mówiąc nie wyobrażam sobie sytuacji w której zamiast ratować moją mamę ratuję kota.
Nie spojrzałabym później w oczy babci, tacie, rodzeństwu, wnukom mojej mamy... To nie wiem. Sorry, to jest dla mnie coś niewyobrażalnego. Kocham mojego kota i to bardzo, ale jest to inna więź niż między ludźmi. W sytuacjach codziennych kot jest domownikiem, ma toaletę, ma jedzenie, chodzi z nami, jest traktowany z należytym szacunkiem. Ale w przypadku sytuacji skrajnej niestety jest na przegranej pozycji. Po prostu. Taki mam system wartości, że w sytuacjach kryzysowych wybieram człowieka nie chomika. I nie uważam żeby to źle o mnie świadczyło.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-23, 13:17   #550
Marseille
Rozeznanie
 
Avatar Marseille
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Pod słońcem Toskanii...
Wiadomości: 634
Dot.: zwierzę czy mąż?!

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Ależ jest. Jest to potoczna wersja słowa "najpierw".
Powołuję się tutaj na słownik poprawnej polszczyzny PWN-u z 2003 roku (słownik pod redakcją Andrzeja Markowskiego).

---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

owszem , ale jest ono mało eleganckie
__________________
"Najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie."
Marseille jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-23, 13:17   #551
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: zwierzę czy mąż?!

Chatul, ale z punktu widzenia obyczajowości (normy społeczne i tak dalej) to właśnie jest jedynie słuszna postawa. To, że w razie czego postawisz własne dziecko (i umówmy się - raczej człowieka) ponad zwierzę.

Wyjaśniam - mam tu na myśli wypadek jakiś, konieczność natychmiastowego działania, wyboru, a nie - mam dziecko i kota, ale kasę tylko na jedną miskę jedzenia, to kot won na bruk. Nie, bo jeśli moja sytuacja majątkowa na przykład dramatycznie się pogorszyła, to zwierzakowi szukam dobrego domu i tyle. I to jest rozsądne i dojrzałe i - odpowiedzialne.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-10-23, 13:18   #552
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: zwierzę czy mąż?!

Cytat:
Napisane przez Chatul
Ale to nie znaczy, że osoba, która ma więcej dzieci niż ja ma monopol na stwierdzanie co jest chore, a co nie.
Stając w obronie Szajajaby powiem że owszem monopolu nie ma natomiast ma o wiele większe pojęcie o relacji matka-dziecko niż ty może ty faktycznie jesteś pewna że wybrałabyś kota, ja natomiast mniej śmiało wygłosiłabym pogląd że teraz wybrałabym kota bo go mam, dziecka nie i nawet nie planuję i jest to zbyt abstrakcyjne by coś wybrać.
Ale jak wolisz.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-23, 13:18   #553
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: zwierzę czy mąż?!

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
Dzieci nie mam więc się nie wypowiem jak to jest kochać dziecko, ale prawdę mówiąc nie wyobrażam sobie sytuacji w której zamiast ratować moją mamę ratuję kota.
Nie spojrzałabym później w oczy babci, tacie, rodzeństwu, wnukom mojej mamy... To nie wiem. Sorry, to jest dla mnie coś niewyobrażalnego. Kocham mojego kota i to bardzo, ale jest to inna więź niż między ludźmi. W sytuacjach codziennych kot jest domownikiem, ma toaletę, ma jedzenie, chodzi z nami, jest traktowany z należytym szacunkiem. Ale w przypadku sytuacji skrajnej niestety jest na przegranej pozycji. Po prostu. Taki mam system wartości, że w sytuacjach kryzysowych wybieram człowieka nie chomika. I nie uważam żeby to źle o mnie świadczyło.
Dokładnie
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-23, 13:19   #554
Karinio
Zakorzenienie
 
Avatar Karinio
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 9 348
Dot.: zwierzę czy mąż?!

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;30105151]Gorzej, gdybyś była sama Poza tym już widzę te tłumy lecące na ratunek, no proszę cię
Że nie wspomnę o tym, jak mogłabyś potem w oczy dziecku spojrzeć i powiedzieć: wiesz, poszłam kotka ratować, bo ciebie i tak by ktoś uratował.
Nie, no ja nie wierzę w to co tu czytam [/QUOTE]
Dokładnie Ja również

Cytat:
Napisane przez Visez Pokaż wiadomość
szkoda że jak dziecko a nie np jak partnera Już widzę te tabuny ludzi chcących zawrzeć formalny związek ze swoim psem czy kotem No bo czemu nie skoro stawiają znak równości między zwierzakiem a człowiekiem
Może i taacy istnieją Któż to wie....


Cytat:
Napisane przez Visez Pokaż wiadomość
No Np dochodzi do pożaru to myślę że większość bohaterek tego wątku w pierwszej kolejności złapałoby w garść swojego psa/kota a nie śpiące w łóżeczku dziecko
Poraz kolejny się zgadzam


Cytat:
Napisane przez dawidowskasia Pokaż wiadomość
PROSZE OBEJRZYJCIE SOBIE TO
http://www.youtube.com/watch?v=0tDchw3XCbE
Noi???

Cytat:
Napisane przez RubyFaelivrin Pokaż wiadomość
Nie mam nic więcej do dodania. I nie uważam się za fanatyczkę. Przykro mi, że ktoś wciąż uparcie dzieli Wizażanki na zdziwaczałe kociary i świrnięte mamuśki. Z dyskusji zrobiła się wojna.
zgadzam się
Karinio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-23, 13:20   #555
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: zwierzę czy mąż?!

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
Dzieci nie mam więc się nie wypowiem jak to jest kochać dziecko, ale prawdę mówiąc nie wyobrażam sobie sytuacji w której zamiast ratować moją mamę ratuję kota.
jejku, a wyobrażasz sobie ratować tż-ta zamiast mamy? jakbyś wtedy spojrzała w oczy dziadkom, rodzeństwu, etc? wybieranie między jednym bliskim a drugim jest po prostu ciężkie.
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-23, 13:20   #556
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: zwierzę czy mąż?!

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;30105877]1. Ma prawo mieszkać, ale co z utrzymaniem?
2. Radziła sobie bez niego 6 lat temu,a to szmat czasu. Nie było 4 chorych, starych kotów, nie było niemowlaka. Naprawdę różnicy nie widzisz?
3. Jeśli już - to najpierw znaleźć pracę, potem załatwić żłobek (szczerze? nierealne niemalże) a potem mieszkanie, ale... faktycznie łudzisz się, że znajdzie u kogoś pokój i ktoś ją przyjmie z maluchem i 4 chorymi kotami? No proszę cię, rozmawiajmy jak dorosłe [/QUOTE]
nie 6 lat temu tylko przez ten czas. Koty były cały czas. Poprzedni właściciele wynajmujący zgadzali się na koty jak widać. Ona jest na urlopie macierzyńskim więc pracę ma a facet musi płacić alimenty. Próżno i darmo jego widzimisię
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-23, 13:20   #557
Visez
Zakorzenienie
 
Avatar Visez
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Trele Morele
Wiadomości: 14 318
Dot.: zwierzę czy mąż?!

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Moim zdaniem porównywanie zwierzęcia do dziecka jest na miejscu. Zwierzę w wielu domach to członek rodziny. Często traktowane jest właśnie jak przyszywane dziecko.
a do partnera już nie jest? A czemu
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
Visez jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-23, 13:21   #558
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: zwierzę czy mąż?!

I prawdę mówiąc trochę mnie to bawi, ponieważ w kółko pojawia się pies i kot.
Jestem ciekawa czy równie ochoczo ratowałybyście biedronkę zamiast własnej matki.
Albo żabę.
To jest takie wartościowanie zwierząt, psy i koty jak najbardziej, ale żeby już żabę czy chomika to gorzej
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-23, 13:22   #559
patricia13
Wtajemniczenie
 
Avatar patricia13
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 312
Dot.: zwierzę czy mąż?!

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;30105785]No i tym rózni się matka od Was To nie złośliwość, tak po prostu jest.

MATKA wie, że najważniejsze jest dziecko. Każda inna postawa jest chora.[/QUOTE]



zycie, to jest zycie
ale najpierw trzeba go troche przezyc
troche poczuc

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
I prawdę mówiąc trochę mnie to bawi, ponieważ w kółko pojawia się pies i kot.
Jestem ciekawa czy równie ochoczo ratowałybyście biedronkę zamiast własnej matki.
Albo żabę.
To jest takie wartościowanie zwierząt, psy i koty jak najbardziej, ale żeby już żabę czy chomika to gorzej


__________________
nawrócony zakupoholizm w ramach odkurzonej kobiecości
patricia13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-10-23, 13:22   #560
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: zwierzę czy mąż?!

Cytat:
Napisane przez Grin Pokaż wiadomość
jejku, a wyobrażasz sobie ratować tż-ta zamiast mamy? jakbyś wtedy spojrzała w oczy dziadkom, rodzeństwu, etc? wybieranie między jednym bliskim a drugim jest po prostu ciężkie.
Odpowiem ci.
Uratowałabym mamę a nie tżta.
Uratowałabym dzieci a nie tżta.
Nie powiem ci czemu, prawdopodobnie ma to związek z więzami krwi i bardzo bliskim pokrewieństwem.
Dzieci nie mam, być może niektóre matki przychyliłyby się do mojej wypowiedzi - że włącza im się instynkt obrony najbliżej spokrewnionych - zaznaczam, spokrewnionymi genetycznie, fizycznie, a nie formalnie (mówię tu o relacji żona-mąż)

Edytowane przez 201604181004
Czas edycji: 2011-10-23 o 13:23
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-23, 13:22   #561
Karinio
Zakorzenienie
 
Avatar Karinio
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 9 348
Dot.: zwierzę czy mąż?!

Cytat:
Napisane przez Addicted to love Pokaż wiadomość
W jakim celu? Po to zeby zobaczyc ze kot ugniata zdechlego kota zeby hmm....z nim kopulowac?
ok. 0: 50
Sorki, ale

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
Dzieci nie mam więc się nie wypowiem jak to jest kochać dziecko, ale prawdę mówiąc nie wyobrażam sobie sytuacji w której zamiast ratować moją mamę ratuję kota.
Nie spojrzałabym później w oczy babci, tacie, rodzeństwu, wnukom mojej mamy... To nie wiem. Sorry, to jest dla mnie coś niewyobrażalnego. Kocham mojego kota i to bardzo, ale jest to inna więź niż między ludźmi. W sytuacjach codziennych kot jest domownikiem, ma toaletę, ma jedzenie, chodzi z nami, jest traktowany z należytym szacunkiem. Ale w przypadku sytuacji skrajnej niestety jest na przegranej pozycji. Po prostu. Taki mam system wartości, że w sytuacjach kryzysowych wybieram człowieka nie chomika. I nie uważam żeby to źle o mnie świadczyło.
Bardzo mądra wypowiedz
Karinio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-23, 13:22   #562
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: zwierzę czy mąż?!

Cytat:
Napisane przez dawidowskasia Pokaż wiadomość
nie 6 lat temu tylko przez ten czas. Koty były cały czas. Poprzedni właściciele wynajmujący zgadzali się na koty jak widać. Ona jest na urlopie macierzyńskim więc pracę ma a facet musi płacić alimenty. Próżno i darmo jego widzimisię
No i znów tu wyjdzie moje doświadczenie Urlop macierzyński nie jest jednoznaczny z tym, że posiada się pracę - osobie, która miała umowę na czas określony i zaszła w ciążę umowa przedłuża się po prostu do czasu końca macierzyńskiego, a potem pracy niet.

No i zdaje się tu w ogóle autorka wątku podała, że po macierzyńskim pracy nie będzie? Tak mi się jakoś kołacze po głowie...?
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-23, 13:23   #563
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: zwierzę czy mąż?!

Cytat:
Napisane przez Marseille Pokaż wiadomość
owszem , ale jest ono mało eleganckie
gustibus non disputandum est jak się już nie masz czego przyczepić (bo Ci się nie udało z wyrazem, o którym istnieniu nie miałaś pojęcia) to teraz się na elegancję powołujesz
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-23, 13:23   #564
motyla
Zakorzenienie
 
Avatar motyla
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
Dot.: zwierzę czy mąż?!

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
Tylko że bawić się w hartowanie dzieciaka można zacząć jak jest starsze. Może wystaw noworodka za okno i patrz jak się pięknie uodparnia na mróz?
zgadzam się. tylko nie wiem czemu wywnioskowałaś z mojej wypowiedzi, że uważam, iż hartować należy już noworodki...
motyla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-23, 13:23   #565
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: zwierzę czy mąż?!

Cytat:
Napisane przez Marseille Pokaż wiadomość
owszem , ale jest ono mało eleganckie
Tak samo jak rozpoczynanie zdania małą literą i robienie spacji przed przecinkiem. To jest forum, a rozmowy na forum mają to do siebie, że nie wszyscy użytkownicy idealnie formatują tekst i nie wszyscy posługują się oficjalną odmianą języka. Forum jest odpowiednikiem potocznej rozmowy na żywo. W tego typu sytuacjach mamy prawo używać potocyzmów

szajajaba, normy społeczne są normami społecznymi, a nie normami każdego człowieka. Chyba nikt w 100% nie zgadza się ze wszystkimi normami społecznymi. No i to, że coś jest niezgodne z normami społecznymi nie znaczy, że jest niewłaściwe.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-23, 13:24   #566
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: zwierzę czy mąż?!

Cytat:
Napisane przez Addicted to love Pokaż wiadomość
a tak w ogole to przypomniala mi sie jedna sytuacja.
Kiedys(dawno , dawno) mialam psa, na spacerze wpadl do wisly. Oczywiscie wskoczylam za nim ( co nie bylo madre biorac pod uwage to, ze nie bardzo umialam plywac). Gdyby nie przechodnie, ktorzy wyciagneli najpierw mnie pozniej psa, to nie wiem jakby sie to skonczylo.

A teraz sobie wyobrazcie, ze np. kolejnosc bylaby odwrotna. Jestem ciekawa reakcji moich rodzicow gdyby ci ludzie przyszli i powiedzieli " Cale szczescie ze uratowalismy psa, panstwa corka niestety utonela"
A gdybyś tak trafiła na niektóre wizażanki, to jest prawie pewne, że taką właśnie wiadomość dostaliby Twoi rodzice i jeszcze "ratowniczki" byłyby straszliwie oburzone, że Twoi rodzice nie cieszą sie z tego, że uratowały psa i pewnie rodzicielstwo się im na mózg rzuciło
Nawet spodziewam się jakiegoś wątku na wizażu na ten temat i paru stron wyrzutów dla Twoich rodziców, że woleliby mieć żywą córką i skazaliby psa na śmierć, tylko dlatego, żeby córunię swoją mieć żywą. To oburzające'! Jak tak można, gdzie empatia, gdzie uczucia, zwierzęta tez przecież czują itd.

Oczywiscie tekst powyzej jest prześmiewczy. Oczywiście.
Ale ten wątek stał się tak absurdalny, że czytać go nie sposób nie wybuchając śmiechem.
O ile na początku dośc byłam przejęta całą sytuacją, tak w miarę tego jak pojawiały się posty autorki, widziałam, że całość została mocno rozdmuchana przez jej koleżankę, która bardzo histerycznie podeszła do sprawy.
Teraz widzę jednak, że jej postawa jest i tak spokojna i wyważona, jesli porównać ją do tego co dzieje się w tym wątku.
Monty Python się Wam w pas kłania
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-23, 13:26   #567
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: zwierzę czy mąż?!

Chatul wypisz wymaluj socjopatka oczywiście rozumiem że masz swój własny kodeks moralny jednak jako ty masz prawo go mieć tako my mamy prawo go oceniać. Bo gdy w grę wchodzą abstrakcyjne sytuacje - ratować chomika czy matkę z pożaru, to tylko zgadywanki, gorzej jeśli twój system wartości przewidywałby że kradzież nie jest niczym złym a ty byś to z powodzeniem stosowała. Więc wiesz czasem jeśli coś nie jest zgodne z normami społecznymi tak naprawdę nie musi być niewłaściwe ale na pewno może być potępiane.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-23, 13:27   #568
Karinio
Zakorzenienie
 
Avatar Karinio
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 9 348
Dot.: zwierzę czy mąż?!

Cytat:
Napisane przez dawidowskasia Pokaż wiadomość
nie 6 lat temu tylko przez ten czas. Koty były cały czas. Poprzedni właściciele wynajmujący zgadzali się na koty jak widać. Ona jest na urlopie macierzyńskim więc pracę ma a facet musi płacić alimenty. Próżno i darmo jego widzimisię
No, bo na alimenty na stare, schorowane koty nie ma co liczyć.
Ona moim zdaniem jest na straconej pozycji, bo gdzie znajdzie lokum z dzieckiem i ze starymi chorymi kotami. Na dziecko kase by miała,ale na koty niestety alimentów na nie niedostanie

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
Odpowiem ci.
Uratowałabym mamę a nie tżta.
Uratowałabym dzieci a nie tżta.
Nie powiem ci czemu, prawdopodobnie ma to związek z więzami krwi i bardzo bliskim pokrewieństwem.
Dzieci nie mam, być może niektóre matki przychyliłyby się do mojej wypowiedzi - że włącza im się instynkt obrony najbliżej spokrewnionych - zaznaczam, spokrewnionymi genetycznie, fizycznie, a nie formalnie (mówię tu o relacji żona-mąż)
Ja bym wszystkich ratowała, gdybym mogła=potrafiła.

Edytowane przez Karinio
Czas edycji: 2011-10-23 o 13:28
Karinio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-23, 13:28   #569
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: zwierzę czy mąż?!

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
Odpowiem ci.
Uratowałabym mamę a nie tżta.
Uratowałabym dzieci a nie tżta.
Nie powiem ci czemu, prawdopodobnie ma to związek z więzami krwi i bardzo bliskim pokrewieństwem.
Dzieci nie mam, być może niektóre matki przychyliłyby się do mojej wypowiedzi - że włącza im się instynkt obrony najbliżej spokrewnionych - zaznaczam, spokrewnionymi genetycznie, fizycznie, a nie formalnie (mówię tu o relacji żona-mąż)
no widzisz, a mi jest ciężko wybrać. nie wiem kogo bym ratowała, prawdopodobnie weszłyby te detale kto ma większe szanse przeżyć, do kogo mam bliżej/kogo uratuję szybciej, kto ma więcej czasu na przeżycie, etc. nie jestem w stanie powiedzieć obiektywnie, bez konkretnej sytuacji kogo bym ratowała: czy mamę czy tż-ta, etc.
ja na pewno nie mam instynktu pokrewieństwa krwi. jest to dla mnie zupełnie nieistotne, bo jakbym była adoptowana, to mama byłaby dla mnie tak samo ważna jak teraz. to samo w przypadku gdybym adoptowała dzieci.

Edytowane przez 201803080934
Czas edycji: 2011-10-23 o 13:30
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-23, 13:30   #570
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: zwierzę czy mąż?!

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
szajajaba, normy społeczne są normami społecznymi, a nie normami każdego człowieka. Chyba nikt w 100% nie zgadza się ze wszystkimi normami społecznymi. No i to, że coś jest niezgodne z normami społecznymi nie znaczy, że jest niewłaściwe.
No to proszę bardzo:

KK
Art 162 paragraf 1
Kto człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu nie udziela pomocy (...) podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.


Tu więcej: http://www.ratownictwo.win.pl/pliki/...d/odpkarna.pdf
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:58.