zwierzę czy mąż?! - Strona 35 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-10-24, 18:05   #1021
ratta
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 553
Dot.: zwierzę czy mąż?!

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
a ja własnie straciłam dziś swojego psa,miałam do 10 lat
Trzymaj się
I pewnie, że się nadajesz, wypadki się zdarzają, czasem wystarczy moment nieuwagi.
__________________
Proszę osoby, które zaciągnęły kredyt hipoteczny, o wypełnienie ankiety do pracy magisterskiej, która znajduje się
TU

Z góry dziękuję za pomoc.

ratta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-24, 18:28   #1022
201710120930
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
Dot.: zwierzę czy mąż?!

Cytat:
Napisane przez soulsweeper


Nie będę się wdawać w głupie dywagacje, kogo ratowałabym z pożaru albo spod pędzącego pociągu (ograniczcie może te westerny ), ale nigdy nie postawię wyżej wygody człowieka nad życie zwierzęcia,
Tekst o torach był prześmiewczy
I w tym stylu dostałam odp- kota na brzuch człowieka i uratuje obu.
I ja to zrozumiałam. Ze ktoś nie czyta ironii to nie mój problem
Chyba nie zacznę iroinicznych tekstów pisać np na różowo ?

Po drugie ja tez nie postawię wygody wyżej życia
Ale jeśli na szali byłby mój partner i dobro mojego dziecka to chyba bym musiała na głowe upaść by wybrać kota
A niestety tu takie mozna rady usłyszeć.
I TO NA POWAŻNIE

Po trzecie jak pisałam i się powtórzę- większość panien zweryfikuje życie ,na razie krzyczy młododość i naiwność (sory)
Juz nie takie harde osóbki na własne oczy widziałam jak im rura miękła

Edytowane przez 201710120930
Czas edycji: 2011-10-24 o 18:32
201710120930 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-24, 18:36   #1023
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: zwierzę czy mąż?!

Cytat:
Napisane przez ŁAJKA Pokaż wiadomość
Tekst o torach był prześmiewczy
I w tym stylu dostałam odp- kota na brzuch człowieka i uratuje obu.
I ja to zrozumiałam. Ze ktoś nie czyta ironii to nie mój problem
Chyba nie zacznę iroinicznych tekstów pisać np na różowo ?

Po drugie ja tez nie postawię wygody wyżej życia
Ale jeśli na szali byłby mój partner i dobro mojego dziecka to chyba bym musiała na głowe upaść by wybrać kota
A niestety tu takie mozna rady usłyszeć.
I TO NA POWAŻNIE

Po trzecie jak pisałam i się powtórzę- większość panien zweryfikuje życie ,na razie krzyczy młododość i naiwność (sory)
Juz nie takie harde osóbki na własne oczy widziałam jak im rura miękł
a
no wiesz są kobiety, które dla dobra rodziny zgodzą się zdrady, poniżanie etc, ale to nie znaczy,że jest to jedyne,słuszne wyjście z sytuacji. Na szczęście mamy XXI wiek i nie każda kobieta jest zmuszona trwać pomimo wszystko przy partnerze
Jak na razie to czytam tylko o tej kobiecie. Panu rura nie musi mięknąć jak rozumiem?
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-24, 18:40   #1024
mysia111
Zadomowienie
 
Avatar mysia111
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 204
Dot.: zwierzę czy mąż?!

Cytat:
Napisane przez ŁAJKA Pokaż wiadomość
Tekst o torach był prześmiewczy
I w tym stylu dostałam odp- kota na brzuch człowieka i uratuje obu.
I ja to zrozumiałam. Ze ktoś nie czyta ironii to nie mój problem
Chyba nie zacznę iroinicznych tekstów pisać np na różowo ?

Po drugie ja tez nie postawię wygody wyżej życia
Ale jeśli na szali byłby mój partner i dobro mojego dziecka to chyba bym musiała na głowe upaść by wybrać kota
A niestety tu takie mozna rady usłyszeć.
I TO NA POWAŻNIE

Po trzecie jak pisałam i się powtórzę- większość panien zweryfikuje życie ,na razie krzyczy młododość i naiwność (sory)
Juz nie takie harde osóbki na własne oczy widziałam jak im rura miękła
Najlepsze podsumowanie wątku.
mysia111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-24, 18:41   #1025
motyla
Zakorzenienie
 
Avatar motyla
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
Dot.: zwierzę czy mąż?!

Cytat:
Napisane przez ŁAJKA Pokaż wiadomość
Po drugie ja tez nie postawię wygody wyżej życia
Ale jeśli na szali byłby mój partner i dobro mojego dziecka to chyba bym musiała na głowe upaść by wybrać kota
A niestety tu takie mozna rady usłyszeć.
I TO NA POWAŻNIE
a ten Pan stawia właśnie wyżej własną wygodę nad:
- życia czterech bezbronnych, uzależnionych od nich kotów
- szczęście swojej ukochanej partnerki i matki swojego dziecka.

[ironia mode on] kolo zachował się debilnie, ale co tam, utwierdźmy go w przekonaniu, że wszystko z nim jest ok, ustąpmy mu, bo przecież strata tak wartościowego i wspaniałomyślnego człowieka, który mógłby w przyszłości nauczyć malucha, jak traktować zwierzęta, byłaby wprost nieodżałowana. [ironia mode off]

i żeby nie było, nie radzę dziewczynie się wyprowadzać. ale powinna postawić na swoim i nie dać wyrzucić kotów.
motyla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-24, 18:45   #1026
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: zwierzę czy mąż?!

Cytat:
Napisane przez motyla Pokaż wiadomość
i żeby nie było, nie radzę dziewczynie się wyprowadzać. ale powinna postawić na swoim i nie dać wyrzucić kotów.
I toczyć nieustanne batalie o te koty, dopóki nie pozdychają?
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-24, 18:46   #1027
201710120930
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
Dot.: zwierzę czy mąż?!

Cytat:
Napisane przez dawidowskasia Pokaż wiadomość
no wiesz są kobiety, które dla dobra rodziny zgodzą się zdrady, poniżanie etc, ale to nie znaczy,że jest to jedyne,słuszne wyjście z sytuacji. Na szczęście mamy XXI wiek i nie każda kobieta jest zmuszona trwać pomimo wszystko przy partnerze
Jak na razie to czytam tylko o tej kobiecie. Panu rura nie musi mięknąć jak rozumiem?
Strzeliłaś w sedno
Znam dokładnie dwie kobiety i ich nie za fajne historie.
Facet zdradził na szczescie tu i tu 'tylko' raz
Wiesz jak sie ma blizej 40-tki i dzieci i zarys zmarszczek to jakoś łatwiej o nagięcie zasad . Przebaczyły Ja nikogo nie oceniam !!! I nie mówię czy robią dobrze czy źle.Tylko to były zawsze własnie takie harde osoby w stylu 'jakby mnie zdradził to kopa to dupy'
Wiele innych syt. nie koniecznie dot zdrad tez znam ale to nie wątek o moich doświadczeniach
Więc pozwólcie ze z wyższością stwierdzę -ech dziewczęta /dziewczeta..... (jak czytam własnie tego typu rady )
201710120930 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-10-24, 18:52   #1028
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: zwierzę czy mąż?!

Cytat:
Napisane przez ŁAJKA Pokaż wiadomość
Ale jeśli na szali byłby mój partner i dobro mojego dziecka to chyba bym musiała na głowe upaść by wybrać kota
tu na szali jest wygoda męża versus cierpienie żony. Ale ona jak najbardziej może się poświęcić. Ważne by misiu miał czysty parkiet.
Jak czytam ten wątek to mi się zupełnie dzieci odechciewa nie dziwie sie niektórym wizażankom,że też nie chcą.
Bo jak widać wtedy trzeba się dostosować w kazdej kwestii do ojca dziecka.

A tak, jestem Panią swojego losu - i chyba tak zostanie

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------

Cytat:
Napisane przez ŁAJKA Pokaż wiadomość
Strzeliłaś w sedno
Znam dokładnie dwie kobiety i ich nie za fajne historie.
Facet zdradził na szczescie tu i tu 'tylko' raz
Wiesz jak sie ma blizej 40-tki i dzieci i zarys zmarszczek to jakoś łatwiej o nagięcie zasad . Przebaczyły Ja nikogo nie oceniam !!! I nie mówię czy robią dobrze czy źle.Tylko to były zawsze własnie takie harde osoby w stylu 'jakby mnie zdradził to kopa to dupy'
Wiele innych syt. nie koniecznie dot zdrad tez znam ale to nie wątek o moich doświadczeniach
Więc pozwólcie ze z wyższością stwierdzę -ech dziewczęta /dziewczeta..... (jak czytam własnie tego typu rady )
Przykro mi znów, ale coraz częściej kobiety odchodzą pomimo pewnego wieku bo nie zgadzają się na wiele rzeczy, przy których ich babcie musiały zęby zaciskać - więc lepiej mówić za siebie

PS Chciałam dodać tylko,że dla mnie zdrada to pikuś przy tej kwestii zwierząt

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ----------

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
I toczyć nieustanne batalie o te koty, dopóki nie pozdychają?
nie, pan powinien ucichnąća ona więcej sprzątać:P
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający

Edytowane przez dawidowskasia
Czas edycji: 2011-10-24 o 18:52 Powód: dopisek
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-24, 18:55   #1029
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: zwierzę czy mąż?!

Cytat:
Napisane przez dawidowskasia Pokaż wiadomość
tu na szali jest wygoda męża versus cierpienie żony. Ale ona jak najbardziej może się poświęcić. Ważne by misiu miał czysty parkiet.
Jak czytam ten wątek to mi się zupełnie dzieci odechciewa nie dziwie sie niektórym wizażankom,że też nie chcą.
Bo jak widać wtedy trzeba się dostosować w kazdej kwestii do ojca dziecka.

A tak, jestem Panią swojego losu - i chyba tak zostanie

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------


Przykro mi znów, ale coraz częściej kobiety odchodzą pomimo pewnego wieku bo nie zgadzają się na wiele rzeczy, przy których ich babcie musiały zęby zaciskać - więc lepiej mówić za siebie
Łajce chodzi po prostu o to, że dopóki nie dojdziesz do tej 40stki i nie będziesz maiła dwójki dzieci, domu, auta i kredytu, to nie wiesz do końca jak się zachowasz. Zresztą niekonieczne sa dzeici.
Wystarczy kredyt i juz rozstanie jest strasznie trudne
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-24, 18:56   #1030
motyla
Zakorzenienie
 
Avatar motyla
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
Dot.: zwierzę czy mąż?!

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
I toczyć nieustanne batalie o te koty, dopóki nie pozdychają?
tak, ja bym toczyła. aż mu się znudzi albo aż koty pozdychają. skoro on się nie liczy z jej uczuciami, to jej powinno zwisać jego tupanie nóżką.
motyla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-24, 18:59   #1031
ewka1987
Rozeznanie
 
Avatar ewka1987
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 681
Dot.: zwierzę czy mąż?!

sama mam problematycznego kota i wiem, że jak pojawi się dziecko to będę musiała go oddać (na całe szczęście moja mama zaoferowała się, że go przyagarnie) jednak w momencie gdy go przyniosłam do domu- a było to ok. 10 lat temu i byłam zaledwie 14-letnią dziewczyną ostatnią rzeczą jaka mi przyszła do głowy to co zrobie gdy w domu pojawi się dziecko. tak na prawdę to dopiero rok temu jak zauwazyłam jak mój kot zachowuje się w stosunku do rocznego dziecka uświadomiłam sobie, że niestety ale on z nami nie może zostać jak urodze. i to nie tylko wina kociaka ale również dziecka, które raczkuje i uwielbia gonić wszystko co się po podłodze rusza a niestety takiemu maluszkowi nie przetłumacze, że kota nie wolno gonić (i nawet nie chodzi o to, że ona mu coś robiła typu szarpanie za sierść, szczypanie tylko mojego kota drażniło to że ktoś się za nim porusza) a też raczej nie zamkne go na 24 godziny w jednym pokojubo bym chyba oszalała. Może podobnie jest w tym wypadku, facet nie do końca zdawał sobie sprawe z tego jak zwierzęta bedą reagowały na zachowanie dziecka (i nie chodzi mi tu o 4-miesięcznego bobasa ale o roczne biegające po mieszkaniu dziecie) i poprostu stara się ochronić córkę?

co do sikania kota poza kuwetą to również wiem jak potrafi być to uciążliwe bo mój robi dokładnie to samo. i niestety smród roznosi się po całym mieszkaniu, szczególnie jak zrobi to w nocy i sprzątam dopiero rano jjak się obudzę. od razu zaznaczam że kuwete ma w łazience gdzie są kafelki, więc nie jest to kwestia wchłonięcia sików do dywanu tylko samego zapachu kocich wydalin.
ewka1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-10-24, 19:00   #1032
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: zwierzę czy mąż?!

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Łajce chodzi po prostu o to, że dopóki nie dojdziesz do tej 40stki i nie będziesz maiła dwójki dzieci, domu, auta i kredytu, to nie wiesz do końca jak się zachowasz. Zresztą niekonieczne sa dzeici.
Wystarczy kredyt i juz rozstanie jest strasznie trudne
Wiadomo,ze już tak skakać nie będęale też sobie na pewne rzeczy nie pozwolę.
Pytanie czemu to ona ma odpuścić. Facet podjął temat i nagle głosy "wyrzuć je,po co Ci koty"?
Gdyby mi mój tż powiedział ta kropka na ścianie ma zostać, nie musisz tego rozumieć,analizować, ma zostać i tyle. To bym to uszanowała
My tu nie mówimy o kolekcji muszelek czy kart telefonicznych-tylko 4 żywych istotach, które potrzebują opieki i chcą tylko spokojnie dozyć swoich dni bez awantur
Tu wcale nie trzeba dziecka, męża poświecać a tylko troche pieniędzy (których nie brakuje)
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-24, 19:01   #1033
201710120930
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
Dot.: zwierzę czy mąż?!

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Łajce chodzi po prostu o to, że dopóki nie dojdziesz do tej 40stki i nie będziesz maiła dwójki dzieci, domu, auta i kredytu, to nie wiesz do końca jak się zachowasz. Zresztą niekonieczne sa dzeici.
Wystarczy kredyt i juz rozstanie jest strasznie trudne
Jak dojdą do tej 40 tki czy 50 tki to pewnie będą toczyć boje na wizażu z młodszym pokoleniem
201710120930 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-24, 19:05   #1034
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: zwierzę czy mąż?!

Cytat:
Napisane przez ŁAJKA Pokaż wiadomość
Jak dojdą do tej 40 tki czy 50 tki to pewnie będą toczyć boje na wizażu z młodszym pokoleniem
nie. Po prostu się nie zrozumiemy.
Dla Ciebie sprawa jest błaha, dla mnie fundamentalna (jeszcze raz spytam czemu to on nie może ustapic)
Nie wiem czy zauważyłaś, ale wypowiadały sie tu matki, które zwierzęta kochaja i na to by nie pozwoliły (mimo,ze dzieci są najwazniejsze)
Tak więc bycie matką nie zwalnia z empatii do innych istot- zwłaszcza,ze osoby, które proponuje oddanie,uśpienie (!) zwierząt po prostu nie lubią, nie były nigdy z nimi związane.
To nie kwestia wieku a charakteru
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-24, 19:06   #1035
motyla
Zakorzenienie
 
Avatar motyla
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
Dot.: zwierzę czy mąż?!

Cytat:
Napisane przez ŁAJKA Pokaż wiadomość
Jak dojdą do tej 40 tki czy 50 tki to pewnie będą toczyć boje na wizażu z młodszym pokoleniem
ach, gdybyś tylko mogła tak dobrze przewidzieć jeszcze notowania na giełdzie
motyla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-24, 19:16   #1036
201710120930
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
Dot.: zwierzę czy mąż?!

Cytat:
Napisane przez dawidowskasia Pokaż wiadomość
nie. Po prostu się nie zrozumiemy.
Dla Ciebie sprawa jest błaha, dla mnie fundamentalna (jeszcze raz spytam czemu to on nie może ustapic)
Nie wiem czy zauważyłaś, ale wypowiadały sie tu matki, które zwierzęta kochaja i na to by nie pozwoliły (mimo,ze dzieci są najwazniejsze)
Tak więc bycie matką nie zwalnia z empatii do innych istot- zwłaszcza,ze osoby, które proponuje oddanie,uśpienie (!) zwierząt po prostu nie lubią, nie były nigdy z nimi związane.
To nie kwestia wieku a charakteru
Nie nie rozumiemy się
Wątuś sobie podczytywałam a włączyłam się bo nie wstrzymałam własnie gdy zaczynały padać rady -weź się dziewczyno spakuj ,zabierz 4 chore koty i niemowlaka a faceta kopnij w pupencję bo zaden z niego materiał na męża i ojca
ot co
Pisałam to chyba w 1 -szym moim poście ze gęba mi się w szerokim uśmiechu rozjechała na takie recepty
Dla mnie to śmiesznie ,niepoważne ,głupie i wszystkie inne tych słów synonimy


wątek widac ze nie ma końca (czy bez Końca )
az przyjdzie złoś -puknie się na ten babiniec i zamknie wątek
201710120930 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-24, 19:32   #1037
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: zwierzę czy mąż?!

Cytat:
Napisane przez dawidowskasia Pokaż wiadomość
nie. Po prostu się nie zrozumiemy.
Dla Ciebie sprawa jest błaha, dla mnie fundamentalna (jeszcze raz spytam czemu to on nie może ustapic)
Nie wiem czy zauważyłaś, ale wypowiadały sie tu matki, które zwierzęta kochaja i na to by nie pozwoliły (mimo,ze dzieci są najwazniejsze)
Tak więc bycie matką nie zwalnia z empatii do innych istot- zwłaszcza,ze osoby, które proponuje oddanie,uśpienie (!) zwierząt po prostu nie lubią, nie były nigdy z nimi związane.
To nie kwestia wieku a charakteru
No bo rzecz nie w wywaleniu zwierzaków, ale w znalezieniu dobrego rozwiązania. I już nieraz stwierdzono tu, że ciapy oboje są bo nie myślą
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-24, 19:38   #1038
fantasmagorrria
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 33
Dot.: zwierzę czy mąż?!

Cytat:
Napisane przez ŁAJKA Pokaż wiadomość
Nie nie rozumiemy się
Wątuś sobie podczytywałam a włączyłam się bo nie wstrzymałam własnie gdy zaczynały padać rady -weź się dziewczyno spakuj ,zabierz 4 chore koty i niemowlaka a faceta kopnij w pupencję bo zaden z niego materiał na męża i ojca
ot co
Pisałam to chyba w 1 -szym moim poście ze gęba mi się w szerokim uśmiechu rozjechała na takie recepty
Dla mnie to śmiesznie ,niepoważne ,głupie i wszystkie inne tych słów synonimy


wątek widac ze nie ma końca (czy bez Końca )
az przyjdzie złoś -puknie się na ten babiniec i zamknie wątek
Dokładnie, popieram!

Jak można udzielać takich rad, ja rozumiem, kot-stworzenie które żyje i czuje ale my jesteśmy ludzmi i jednak trzeba stawiać ludzi nad zwierzetami. Nie rozumiem jak można się wyprowadzić z domu z małym dzieckiem przez... KOTA? Ludzie mają prawdziwe problemy w życiu a to jest dla mnie poprostu śmieszne. Możecie mnie nazywać niewrażliwą egoistką ale sorry dla mnie zawsze będzie ważniejszy człowiek. Gdyby mnie dotyczyła sytuacja starałabym się wynegocjować jakiś kompromis ale bardziej by mi zależało na człowieku z którym mam dziecko niż na kocie. Nie mówie tu o kurczowym trzymaniu się faceta dla dobra dziecka, ale wolałabym wychowywać moje dziecko z ukochanym facetem niż z ukochanym kotem.
fantasmagorrria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-24, 19:40   #1039
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: zwierzę czy mąż?!

Cytat:
Napisane przez fantasmagorrria Pokaż wiadomość
Nie mówie tu o kurczowym trzymaniu się faceta dla dobra dziecka, ale wolałabym wychowywać moje dziecko z ukochanym facetem niż z ukochanym kotem.
Gdyby facet kazał mi się pozbyć futrzaków, które wcześniej mu nie przeszkadzały, to już nie byłby dla mnie taki "ukochany". Byłby w moich oczach bezdusznym facetem, który nie potrafi zatroszczyć się o życie innych (nieważne czy życie człowieka czy zwierzęcia).
Wiadomo, że dla tych zwierząt nie znajdzie się dobrego domu ot tak. Wiadomo, że bardzo źle zniosą rozstanie. Ale facet ma to gdzieś.
Nie lubię ludzi, którzy tak się zachowują
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-10-24, 19:42   #1040
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: zwierzę czy mąż?!

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Gdyby facet kazał mi się pozbyć futrzaków, które wcześniej mu nie przeszkadzały, to już nie byłby dla mnie taki "ukochany". Byłby w moich oczach bezdusznym facetem, który nie potrafi zatroszczyć się o życie innych (nieważne czy życie człowieka czy zwierzęcia).
Wiadomo, że dla tych zwierząt nie znajdzie się dobrego domu ot tak. Wiadomo, że bardzo źle zniosą rozstanie. Ale facet ma to gdzieś.
Nie lubię ludzi, którzy tak się zachowują
właśnie. Co to za ukochany, który nie liczy się (już nie mówię,ze ze zwierzętami) ale z uczuciami kobiety - matki swojego dziecka.
Faktycznie - ideal
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-24, 19:46   #1041
ignea
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 387
Dot.: zwierzę czy mąż?!

Cytat:
Napisane przez fantasmagorrria Pokaż wiadomość
Jak można udzielać takich rad, ja rozumiem, kot-stworzenie które żyje i czuje ale my jesteśmy ludzmi i jednak trzeba stawiać ludzi nad zwierzetami.
Zdaję sobie sprawę, że moje pytanie jest z rodzaju tych "wrednych", ale jednak je postawię, bo czytając to oprzeć sie nie mogę:
DLACZEGO?
Pytam zupełnie poważnie i naprawdę ciekawa jestem odpowiedzi (racjonalnej, nie "bo tak")
ignea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-24, 19:47   #1042
soulsweeper
Zadomowienie
 
Avatar soulsweeper
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 305
Dot.: zwierzę czy mąż?!

Cytat:
Napisane przez ŁAJKA Pokaż wiadomość
Tekst o torach był prześmiewczy
I w tym stylu dostałam odp- kota na brzuch człowieka i uratuje obu.
I ja to zrozumiałam. Ze ktoś nie czyta ironii to nie mój problem
Chyba nie zacznę iroinicznych tekstów pisać np na różowo ?
A jak chcesz to zacznij, a sarkazm może być na fioletowo, tylko dodaj jeszcze legendę w sygnaturce
Nie pamiętam, kto dokładnie w jakim tonie pisał i o czym, ale przez dobrych parę stron dyskusja o ratowaniu toczyła się jak najbardziej serio.

Cytat:
Napisane przez ŁAJKA Pokaż wiadomość
Po drugie ja tez nie postawię wygody wyżej życia
Ale jeśli na szali byłby mój partner i dobro mojego dziecka to chyba bym musiała na głowe upaść by wybrać kota
A niestety tu takie mozna rady usłyszeć.
I TO NA POWAŻNIE
Ale w tym konkretnym wypadku na szali jest tylko i wyłącznie wygoda. Oczywiście opieram się tu na relacjach koleżanki autorki wątku, bo wersji drugiej strony nie znamy.

Cytat:
Napisane przez ŁAJKA Pokaż wiadomość
Po trzecie jak pisałam i się powtórzę- większość panien zweryfikuje życie ,na razie krzyczy młododość i naiwność (sory)
Juz nie takie harde osóbki na własne oczy widziałam jak im rura miękła
Mnie też bawią rady (nie tylko w tym wątku) typu wyprowadź się TERAZ NATYCHMIAST, od faceta czy od rodziny - wszystko jedno, a że nie ma gdzie i za co - nieważne, dla chcącego nic trudnego Ale emocjonalnej reakcji się nie dziwię, szczególnie, że pierwszy post był jeszcze dość lakoniczny. Na razie wygląda na to, że drastyczne rozwiązania wcale nie są potrzebne i jeżeli bohaterowie wątku nie potrafią się dogadać, to źle świadczy o obydwojgu.
A co do starszego pokolenia to nie generalizuj, mnie np. moja mama daje przykład odmienny i bardzo jestem z tego zadowolona.
soulsweeper jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-24, 19:48   #1043
motyla
Zakorzenienie
 
Avatar motyla
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
Dot.: zwierzę czy mąż?!

dla mnie to jest swoją drogą niesamowite, że przez ten wątek, szczególnie na początku, przewinęło się już mnóstwo rad, z czego może 10-15% dotyczyło wyprowadzki, ale to właśnie o tych 10-15% pamięta się najbardziej. doprawdy zadziwiające.
motyla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-24, 19:52   #1044
karolynka90
Zakorzenienie
 
Avatar karolynka90
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
Dot.: zwierzę czy mąż?!

Cytat:
Napisane przez ŁAJKA Pokaż wiadomość
Strzeliłaś w sedno
Znam dokładnie dwie kobiety i ich nie za fajne historie.
Facet zdradził na szczescie tu i tu 'tylko' raz
Wiesz jak sie ma blizej 40-tki i dzieci i zarys zmarszczek to jakoś łatwiej o nagięcie zasad . Przebaczyły Ja nikogo nie oceniam !!! I nie mówię czy robią dobrze czy źle.Tylko to były zawsze własnie takie harde osoby w stylu 'jakby mnie zdradził to kopa to dupy'
Wiele innych syt. nie koniecznie dot zdrad tez znam ale to nie wątek o moich doświadczeniach
Więc pozwólcie ze z wyższością stwierdzę -ech dziewczęta /dziewczeta..... (jak czytam własnie tego typu rady )
Moja mama ma 43 lata.
Zadałam jej pytanie co zrobiłaby gdyby jej mąż kazał jej pozbyć się naszego psa.
"Jego (faceta) bym się pozbyła".
Więc tu nie chodzi o wiek, ale o podejście.
__________________
Welcome to Earth
https://www.youtube.com/watch?v=p_abkDLAF5Q
karolynka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-24, 19:56   #1045
fantasmagorrria
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 33
Dot.: zwierzę czy mąż?!

Cytat:
Napisane przez ignea Pokaż wiadomość
Zdaję sobie sprawę, że moje pytanie jest z rodzaju tych "wrednych", ale jednak je postawię, bo czytając to oprzeć sie nie mogę:
DLACZEGO?
Pytam zupełnie poważnie i naprawdę ciekawa jestem odpowiedzi (racjonalnej, nie "bo tak")
Ponieważ jesteśmy istotami myślącymi. Dla mnie człowiek zawsze będzie ważniejszy niż zwierzę, mimo, że jak wiadomo różni są ludzie na tym świecie uważam, że bez względu na to człowiek jest istotą 'lepszą' od zwierzaka.
fantasmagorrria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-24, 19:58   #1046
awia
Zakorzenienie
 
Avatar awia
 
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 576
Dot.: zwierzę czy mąż?!

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Szczerze powiem, przerąbane i ja bym tak nie chciała. Trzeba miec jednak duże samozaparcie, zeby się tymi kotami opiekować. I taki to wyjazd: 4 dni z domu, powrót do kotów, ewentualnie dalszy wyjazd... no świętą cierpliwośc trzeba mieć.
Ja nie mam takiej.
O dalszym wyjeździe w takich warunkach nie ma co mówić. Jak tak koty (czego im przecież życzę) pożyją jeszcze długie lata, to nawet całą rodziną na porządne wakacje nie wyjadą.

No ale, ich wybór.
Tylko pytałam z ciekawości i naprawdę podziwiam, bo z ręką na sercu ja bym tak nie dała rady.
Lubo, ale przeciez bez przesady. Kazdy zyje jak chce.
Nie kazdy musi na rodzinne wakacje jezdzic.
Mam kolezanke z wlasna stajnia i hodowla psów. Na wakacjach nie byla z 10 lat, bo wakacje to sezon i albo jezdzi na zawody skokowe albo z psami na wystawy.
Nie kazdy ma taki priorytet w zyciu zeby zwiedzac swiat, niektorzy podporzadkowywuja swoj swiat zwierzetom.
Nie zamkniesz stajni na 3 spusty i nie pojedziesz na 2 tygodnie na wakacje.

A Twoja wypowiedz jest bardzo... dyskredytujaca? To ze Ty sobie nie wyobrazasz nie znaczy ze inni tez nie. Znam ogromna ilosc osob ktore na wakacje nie jezdza wcale bo maja zwierzeta do oporzadzenia,
__________________
nie bo tu nie ma nieba
jest prześwit między wieżowcami
a serce to nie serce to tylko kawał mięsa
a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach
a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach


Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem
awia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-24, 20:02   #1047
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: zwierzę czy mąż?!

Cytat:
Napisane przez awia Pokaż wiadomość
Lubo, ale przeciez bez przesady. Kazdy zyje jak chce.
Nie kazdy musi na rodzinne wakacje jezdzic.
Mam kolezanke z wlasna stajnia i hodowla psów. Na wakacjach nie byla z 10 lat, bo wakacje to sezon i albo jezdzi na zawody skokowe albo z psami na wystawy.
Nie kazdy ma taki priorytet w zyciu zeby zwiedzac swiat, niektorzy podporzadkowywuja swoj swiat zwierzetom.
Nie zamkniesz stajni na 3 spusty i nie pojedziesz na 2 tygodnie na wakacje.

A Twoja wypowiedz jest bardzo... dyskredytujaca? To ze Ty sobie nie wyobrazasz nie znaczy ze inni tez nie. Znam ogromna ilosc osob ktore na wakacje nie jezdza wcale bo maja zwierzeta do oporzadzenia,
No i następna się czepiła.
Przecież wyraźnie napisałam, że podziwiam. I nie ma się co doszukiwać drugiego dna.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-24, 20:05   #1048
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: zwierzę czy mąż?!

Cytat:
Napisane przez soulsweeper Pokaż wiadomość
A co do starszego pokolenia to nie generalizuj, mnie np. moja mama daje przykład odmienny i bardzo jestem z tego zadowolona.
dokładnie. ja też jestem dumna z mojej mamy
Cytat:
Napisane przez motyla Pokaż wiadomość
dla mnie to jest swoją drogą niesamowite, że przez ten wątek, szczególnie na początku, przewinęło się już mnóstwo rad, z czego może 10-15% dotyczyło wyprowadzki, ale to właśnie o tych 10-15% pamięta się najbardziej. doprawdy zadziwiające.
Za to propozycje uśpienia, wyrzucenia sa przemilczane
Cytat:
Napisane przez fantasmagorrria Pokaż wiadomość
Ponieważ jesteśmy istotami myślącymi. Dla mnie człowiek zawsze będzie ważniejszy niż zwierzę, mimo, że jak wiadomo różni są ludzie na tym świecie uważam, że bez względu na to człowiek jest istotą 'lepszą' od zwierzaka.
a jesli człowiek jest chory i jego myslenie jest wątpliwe to tez jest gorszy wg Ciebie?
Cytat:
Napisane przez awia Pokaż wiadomość
Znam ogromna ilosc osob ktore na wakacje nie jezdza wcale bo maja zwierzeta do oporzadzenia,
ale to nawet zwierząt nie trzeba. Np do Amazonki z półrocznym dzieckiem też bym się nie wybrała bo jest niebezpiecznie

Zresztą wielu wybitnych ludzi z różnych dziedzin dawno orzekło,że o naszym człowieczeństwie i poziomie cywilizacyjnym danego kraju świadczy stosunek do zwierząt - wystarczy się przyjrzeć innym krajom,zeby znaleźć potwierdzenie
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający

Edytowane przez dawidowskasia
Czas edycji: 2011-10-24 o 20:14
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-24, 20:25   #1049
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: zwierzę czy mąż?!

Cytat:
Napisane przez ŁAJKA Pokaż wiadomość
Strzeliłaś w sedno
Znam dokładnie dwie kobiety i ich nie za fajne historie.
Facet zdradził na szczescie tu i tu 'tylko' raz
Wiesz jak sie ma blizej 40-tki i dzieci i zarys zmarszczek to jakoś łatwiej o nagięcie zasad . Przebaczyły Ja nikogo nie oceniam !!! I nie mówię czy robią dobrze czy źle.Tylko to były zawsze własnie takie harde osoby w stylu 'jakby mnie zdradził to kopa to dupy'
Wiele innych syt. nie koniecznie dot zdrad tez znam ale to nie wątek o moich doświadczeniach
Więc pozwólcie ze z wyższością stwierdzę -ech dziewczęta /dziewczeta..... (jak czytam własnie tego typu rady )
Ach Łajka Łajka, ja koło 20, bez dzieci, bez zmarszczek i bez męża, ale może po prostu taki charakter mam że jestem bardziej ugodowa. I w życiu by mi do głowy nie przyszło; wybrać kota zamiast dziecka, rozbić rodzinę dla kotów, rzucić faceta jeśli nie podobają mu się moje pomysły, kopnąć faceta w dupę bo nie myśli jak ja. I co dziwne podpisuję się pod wszystkimi słowami żon i matek czyli między innymi kropki, luby i szajajaby. Niektórych już teraz bardzo wiele łaczy i odejście nawet formalnie czy finansowo byłoby katastrofą, co dopiero zabrać manatki dziecko do torby koty na plecy i wio. Nie wiem naprawdę nie rozumiem systemu wartości czy-nie-wiem-tam-czego osób które takie rady dają

-Mamusiu, czemu inne dzieci mają tatusiów, a ja nie mam?
-Wiesz skarbie, bo byliśmy *upy wołowe i żadne z nas nie potrafi utrzymać młotka w ręce. A poza tym rozstaliśmy się jak dwójka trzynastolatków która nie potrafi się dogadać. Przecież to tylko rodzina...


Ona chce i nie odpuści, on nie chce i nie odpuści. To że wszystko będzie pod dyktando kobiety, to wcale nie jest kompromis.
Ciekawa jestem wypowiedzi gdyby... To on przyniósł do domu kalekie psy którymi nie miał by się czasu opiekować - mieli by małe dziecko a psy by kupkały i sikały gdzie się da. No wtedy to już w ogóle by się krew polała

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:22 ----------

Cytat:
Pytanie czemu to ona ma odpuścić.
-bo to dzięki niej w ich rodzinie goszczą 4 koty
-bo to ona podjęła się opieki nad nimi
-bo uzgodnili oboje że teraz póki dziecko jest małe ona zajmie się domem ale po prostu nie zajmuje się kotami
-bo dziecko zacznie wkrótce wciągać jak odkurzacz wszystkie śmieci, TYM BARDZIEJ, że koty są wychodzące.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-24, 20:27   #1050
awia
Zakorzenienie
 
Avatar awia
 
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 576
Dot.: zwierzę czy mąż?!

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
No i następna się czepiła.
Przecież wyraźnie napisałam, że podziwiam. I nie ma się co doszukiwać drugiego dna.
Tak, napisalas slowo podziwiam. Wydzwiek wypowiedzi z podziwem mial niewiele wspolnego.
Ale nie o tym. Niewazne zreszta.

Generalnie im dluzej to czytam tym bardziej mnie to bawi.
Rozliczanie, wyliczanie, udowadnianie.
Racja musi byc najmojsza bo inaczej chyba pękne.

Kazdy niech robi sobie co sobie chce, jak sobie chce, udowadniac ze nie jestem wielbladem nie bede, nie bede wymieniac ani ile zwierzat uratowalam, ani ile kasy i gdzie wplacilam. Ani co bym pierwsze ratowala.
A ze sie niektórym w pale nie miesci, wlosy z glowy rwie i zalamuje rece - bo dla kogos, zupelnie obcej osoby wlasne koty sa najwazniejsze na swiecie - peszek.

jakby la'mbria taki wątek na miau.pl zalozyla czy jakimkolwiek kocim forum - opinie zgola inne by otrzymala.
tradycyjnie punkt widzenia od punktu siedzenia i takie tam.

Mam to szczescie ze psami, kotami i konmi otoczona jestem cale zycie, znam ludzi podobnych do siebie i nie musze sie przejmowac ze ktos nie akceptuje moich zyciowych wyborów czy poglądów.
a te 35 stron wątku - z dupy totalnie, jak rzadko.
mam nadzieje, ze niektorym ulzylo bo dawno takiej fali frustracji nie widzialam.

dla mnie eot.
__________________
nie bo tu nie ma nieba
jest prześwit między wieżowcami
a serce to nie serce to tylko kawał mięsa
a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach
a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach


Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem
awia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:44.