Moda, która Cię "rozwala" część 3

[KatriinaFi]

Napisane przez WhiteCherry

o rany dziewczyny, przeżywacie strasznie wg mnie dopóki ktoś w twarz nie wyśmiewa drugiej osoby/nie komentuje celowo na głos, by sprawić przykrość jakiejś anonimowej osobie gdzieś tam, np. w autobusie/, a jedynie komentuje W WĄTKU DO TEGO PRZEZNACZONYM - serio nie wiem, skąd w was takie pokłady siły do obrony uciśnionych, nikomu krzywdy nie zrobię jeśli stwierdzę, że wiele osób ma gust beznadziejny i równie dobrze ktoś może to samo sądzić o mnie - byliśmy, jesteśmy i będziemy oceniani.

Powtarza się to cyklicznie w tym wątku, dlatego - macie plusik w Niebie za miłosierdzie, my będziemy się smażyć w piekle, ktoś musi ale możecie już wracać na wątki, gdzie wszechobecne są jednorożce, muffinki i tęcza, ponieważ w tym nic nie zdziałacie, słoma mi do butów przywarła na wieczność. Buziaczki!

To się nazywa zdrowe podejście!

[owieczkaa]

Napisane przez nina90

Pomyśl trochę, to nie boli naprawdę Ale jak dalej nie będziesz wiedzieć to napisz, spróbuję ci to jakoś prosto wytłumaczyć

Nie no, wypowiedź na poziomie - to, że ktoś nie podziela twojego hobby nie znaczy że nie ma mózgu, a zaatakowałaś w ten sposób tylko z tego powodu.

Napisane przez dagienka

klask i:



Ale powiedz mi proszę, czy na serio Ty (i inne użytkowniczki) nie widzicie żadnej różnicy między:

"rozwalają mnie leginsy",
a
"rozwala mnie użytkowniczka wizażu xxx, której mąż kupił bransoletkę za 1500zł".

Bo o ile to pierwsze rozumiem, to drugie jest delikatnie mówiąc - brakiem kultury.

Czy ktoś kiedyś tutaj mówił o konkretnej użytkowniczce, której mąż kupił cokolwiek? Jeśli komentujemy kogoś konkretnego to np. blogerki, które godzą się na komentarze umieszczając swój wizerunek w sieci. Odkąd ja udzielam się w tym wątku nie było obgadywania nikogo konkretnie. Powiedziałysmy że rozwalają nas bransoletki Pandora czy inne tego typu, od razu zrobił się zlot czarownic z innego wątku. Po prostu, pogódźcie się z tym że ktoś kiedyś może was nazwać pustakiem za zbieranie koralików za taką kasę. Mnie też ktoś pewnie nieraz nazwał pustakiem bo codziennie mam inną torebkę czy coś w tym guście. Niekoniecznie muszę się na niego rzucać i urządzać inkwizycję. A powiedzenie że się na tym znacie, rozpoznajecie itede... jak się ktos czymkolwiek interesuje staje się w czymś biegły. Nic nadzwyczajnego.

[Solciuchna]

[1=78ec78392a9e84b50fa9c61 260c26510682869d7_6517570 db0492;31260474]Solciuchna Dodam jeszcze jedno- pozwoliłam sobie wejść w Twoją galerię biżuterii sutaszowej, którą masz w podpisie. Po pierwsze- ogromne uznanie za rękodzieło
I teraz zobacz- biżuteria sutaszowa jest dosyć droga, ktoś mógłby powiedzieć, że nie wyda tyle kasy na jakieś tam sznurki.... Ale to jest rękodzieło. Tak samo jak przy koralach Trollbeads- murano jest robione ręcznie, więc jakiś tam artystyczny wydźwięk ma.
Mi się sutasz zaczął podobać dopiero gdy zainteresowałam się biżuterią modułową, więc to chyba dobrze? prawda?

życzę powodzenia w tworzeniu cudeniek, bo naprawdę masz się czym pochwalić! [/QUOTE]
Dzięki za miłe słowa Tylko, że sutasz jest robiony przez pojedyncze artystki, które są znane z imienia i nazwiska i robią całą biżuterię same, a nie w "grupie", z kolei koraliki murano - ręcznie, ale przez iluśtam bezimiennych pracusiów... Hmm w zasadzie niemalże każda bardziej szlachetna biżu można powiedzieć, że jest robiona ręcznie - bo jubiler to niby z fabryki korzysta?

[1=78ec78392a9e84b50fa9c61 260c26510682869d7_6517570 db0492;31260238]
A co do uroku bransoletek- wchodzimy w strefę subiektywnej oceny co mi się podoba, a co Tobie ma prawo się nie podobać. Mi również wiele kompozycji koralowych się nie podoba, a niektóre zapierają dech w piersiach- to wszystko zależy od naszego gustu.
[/QUOTE]
Zgadzam się. Mi jako osobie zajmującej się biżuterią większość tych bransoletek się nie podoba, uważam, że są zaprojektowane bez gustu i smaku, taki chaos, byle napchać jak najwięcej koralików. I nie widzę tam idei biżuterii personalizowanej, pod hasłem której przecież powstała Pandora.

Nie miałam zamiaru czepiać się do cen, bo to nie moja sprawa, jak ktoś ma ochotę to kupuje, obojętne czy zbierał na to, czy go stać, bo tak. Mi też zdarza się wydawać za dużo kasy

Sama chętnie kupię sobie kiedyś Pandorę (bransoletkę na rzemyku), ale dopiero jak będę wiedziała, jak ją zaprojektować, żeby była ładna

[jagagaga]

Napisane przez sugarcane

Widzicie, niedawno pisałam tutaj o dorabianiu sobie ideologii do ubioru: okej, możemy krytykować wszystko, ale twierdzić, że dziewczyny chodzące na obcasach codziennie robią to tylko dla facetów, co sugerowało parę z was, a te rockowo oversizowe są oryginalne i ubierają się w to, co lubią (w przeciwieństwie do tych podkreślających swoją kobiecość sukienkami, itp., oczywiście ).

To akurat nie jest dorabianie ideologii, tylko czysta prawda, zapytaj się jakiegokolwiek psychologa, psychiatry czy psychoterapeuty Kobiety stroją się dla facetów - to jest wręcz uwarunkowane biologicznie Np. tak jak inne gatunki zwierząt, albo jakieś plemiona ludów pierwotnych.

[cynnamon]

Napisane przez Solciuchna

Dzięki za miłe słowa Tylko, że sutasz jest robiony przez pojedyncze artystki, które są znane z imienia i nazwiska i robią całą biżuterię same, a nie w "grupie", z kolei koraliki murano - ręcznie, ale przez iluśtam bezimiennych pracusiów... Hmm w zasadzie niemalże każda bardziej szlachetna biżu można powiedzieć, że jest robiona ręcznie - bo jubiler to niby z fabryki korzysta?

i tu się mylisz, proszę przeczytaj http://www.trollbeadsuniverse.com/po...l-pl/designers
wśród projektantów jest nawet jedna polka http://www.trollbeadsuniverse.com/po...l/designers/56
a to jej prjekty
http://www.trollbeadsuniverse.com/po...rs/56/products
czyli projektanci znani z imienia i nazwiska i zdjęcia z projektami własnych korali łącznie z ich znaczeniem/przesłaniem/historią

zanim zaczniesz krytykować dowiedz się więcej na ten temat

[nina90]

Napisane przez Solciuchna

Dzięki za miłe słowa Tylko, że sutasz jest robiony przez pojedyncze artystki, które są znane z imienia i nazwiska i robią całą biżuterię same, a nie w "grupie", z kolei koraliki murano - ręcznie, ale przez iluśtam bezimiennych pracusiów... Hmm w zasadzie niemalże każda bardziej szlachetna biżu można powiedzieć, że jest robiona ręcznie - bo jubiler to niby z fabryki korzysta?
(...)

http://www.trollbeads.com.pl/informacyjna-8.html

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez jagagaga

To akurat nie jest dorabianie ideologii, tylko czysta prawda, zapytaj się jakiegokolwiek psychologa, psychiatry czy psychoterapeuty Kobiety stroją się dla facetów - to jest wręcz uwarunkowane biologicznie Np. tak jak inne gatunki zwierząt, albo jakieś plemiona ludów pierwotnych.

Gdyby to było dla facetów, to każda miłośniczka szpilek miałaby jedną parę. Zapytaj przeciętnego faceta ile par szpilek ma jego dziewczyna, jakiego są koloru i z czego są zrobione. Nie będzie wiedział, bo ma to głęboko w tyle. Z resztą strojenie się nie dotyczy tylko szpilek. Jest pełno ubrań, w które można się stroić, a nie budzą takiego entuzjazmu facetów.

[nina90]

o, widze cynnamon że mnie uprzedziłaś

---------- Dopisano o 20:00 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------

Napisane przez owieczkaa

Nie no, wypowiedź na poziomie - to, że ktoś nie podziela twojego hobby nie znaczy że nie ma mózgu, a zaatakowałaś w ten sposób tylko z tego powodu.

Tak oczywiście I po raz kolejny czytanie ze zrozumieniem się kłania Prześledź może dokładniej wcześniejsze wypowiedzi

[Fela Von Helvete]

Ciekawa jestem ile jeszcze najazdów urażonych koralikowiczek przeżyje ten wątek

Nie podoba mi się uskuteczniane swojego czasu w tym wątku objeżdżanie konkretnych ludzi (blogerek głównie) czy dorabianie teorii, że całkowicie obca komuś laska widziana na mieście na bank kupiła jakąś rzecz tylko dlatego, żeby być trądi czy coś w tym stylu. Natomiast święte oburzenie, bo kogoś śmie rozwalać, że dziewczyny wydają grubą forsę na koraliki, dorabianie do takiego zbieractwa ideologii, ba, religii wręcz, a następnie bronienie jej jak niepodległości to jest dla mnie objaw zbyt ciasnej gumy w majciochach

Takie tłumaczenie, że historia, tradycja czy Bóg jeden raczy wiedzieć co jeszcze to mi zalatuje bardziej usprawiedliwianiem się

[cynnamon]

Napisane przez Fela Von Helvete

Ciekawa jestem ile jeszcze najazdów urażonych koralikowiczek przeżyje ten wątek

Nie podoba mi się uskuteczniane swojego czasu w tym wątku objeżdżanie konkretnych ludzi (blogerek głównie) czy dorabianie teorii, że całkowicie obca komuś laska widziana na mieście na bank kupiła jakąś rzecz tylko dlatego, żeby być trądi czy coś w tym stylu. Natomiast święte oburzenie, bo kogoś śmie rozwalać, że dziewczyny wydają grubą forsę na koraliki, dorabianie do takiego zbieractwa ideologii, ba, religii wręcz, a następnie bronienie jej jak niepodległości to jest dla mnie objaw zbyt ciasnej gumy w majciochach

Takie tłumaczenie, że historia, tradycja czy Bóg jeden raczy wiedzieć co jeszcze to mi zalatuje bardziej usprawiedliwianiem się

w sumie nie powinnam zniżać się do twojego poziomu ale co tam
czyją grubą forsę wydają te dziewczyny? twoją? twoich rodziców? raczej nie, więc wytłumacz mi co Ciebie to obchodzi? tak bardzo lubisz komentować wydatki innych? Pandora/Trollbeadsy mogą Cię nie nawilżać, ale to już jest szczyt chamstwa i prostactwa.
żenua

[Fela Von Helvete]

Napisane przez cynnamon

w sumie nie powinnam zniżać się do twojego poziomu ale co tam
czyją grubą forsę wydają te dziewczyny? twoją? twoich rodziców? raczej nie, więc wytłumacz mi co Ciebie to obchodzi? tak bardzo lubisz komentować wydatki innych? Pandora/Trollbeadsy mogą Cię nie nawilżać, ale to już jest szczyt chamstwa i prostactwa.
żenua

A czy ja gdziekolwiek napisałam że mnie to boli i skomentowałam wydatek kogokolwiek? Matko jedyna, to już zakrawa na manię prześladowczą, określenie "gruba forsa" jest dla Ciebie obraźliwe?

Ktoś się tu tak mocno zagalopował w tym bronieniu koralików, że w każdym zdaniu widzi atak...

[Melanchton]

Napisane przez WhiteCherry

mi akurat te bransoletki się podobają (Pandora), natomiast rozwaliło mnie zachowanie obrończyń serio, wojna, jakby co najmniej o niepodległość chodziło, a tu sprawa tyczy się TYLKO koralików...

trochę dystansu, na tym wątku skrytykowano już masę rzeczy, które ja chętnie noszę - gdybym za każdym razem miała się tak oburzać i zwoływać swoje sprzymierzeńczynie (których nie mam ) to wątek nadawałby się do zamknięcia.

Napisane przez WhiteCherry

o rany dziewczyny, przeżywacie strasznie wg mnie dopóki ktoś w twarz nie wyśmiewa drugiej osoby/nie komentuje celowo na głos, by sprawić przykrość jakiejś anonimowej osobie gdzieś tam, np. w autobusie/, a jedynie komentuje W WĄTKU DO TEGO PRZEZNACZONYM - serio nie wiem, skąd w was takie pokłady siły do obrony uciśnionych, nikomu krzywdy nie zrobię jeśli stwierdzę, że wiele osób ma gust beznadziejny i równie dobrze ktoś może to samo sądzić o mnie - byliśmy, jesteśmy i będziemy oceniani.

Mądrze powiedziane.
Ja tam kamieniem nie rzucam, bo mimo, że nie jestem jakaś super-bogata to mam swoje koniki i kupę kasy potrafię wydać na cichy mojej ulubionej marki, kolorowe gadżety elektroniczne i inne fajne rzeczy.
Ale: nie zachłystuję się złością, kiedy ktoś powie: porządne Sennheisery kupiłabyś za połowę tej kwoty, którą wydałaś na kolorowe słuchawki firmy X. To prawda, ale mnie podobają się szpanerskie, hipsterskie, fioletowe słuchawki za dwa razy tyle. Pasują mi do równie szpanerskiej empetrójki w tym samym kolorze.
Nie rusza mnie, gdy ktoś to krytykuje. Każdy może mieć swoje zdanie.
Ale: nie umieściłabym sobie w podpisie na forum internetowym rzeczy w stylu: mam cztery ipody i wszystkie słuchawki Zumreed z kolekcji Marca Jacobsa.
Lubię moje kolorowe słuchawki, pasują mi do ciuchów, ładnie wyglądają IMHO. Jestem zadowolona. Ale nie określają mnie. Abstrahując w ogóle od Pandory: nie widzę sensu chwalenia się w necie rzeczami, które się posiada. Ani wielkiego oburzania się, gdy ktoś powie, że jego zdaniem kupowanie tych rzeczy to wyrzucanie kasy w błoto. Hm.

[natalkaa7522]

Napisane przez jagagaga

To akurat nie jest dorabianie ideologii, tylko czysta prawda, zapytaj się jakiegokolwiek psychologa, psychiatry czy psychoterapeuty Kobiety stroją się dla facetów - to jest wręcz uwarunkowane biologicznie Np. tak jak inne gatunki zwierząt, albo jakieś plemiona ludów pierwotnych.

Wiesz niektóre kobiety ubierają obcasy bo się im po prostu podobają (sama nie nosze ich, ale to nie zmienia niczego). A jak nosze trampki to znaczy, że nie chce być zauważana przez facetów? No, prosze Cię. Rozumiem, że jeżeli Ty ubierasz spódnicę, sukienkę, dekolt to robisz to TYLKO i wyłącznie dla facetów?

[pudelkonakredki]

ja to chyba zostanę jasnowidzem

[Fela Von Helvete]

Coś czuję, że wątek podzieli los wcześniejszej części

[natalkaa7522]

Napisane przez Fela Von Helvete

Coś czuję, że wątek podzieli los wcześniejszej części

A co było w poprzedniej części? Udzielałam się w 2 części ale i tak nie wiem o co chodzi

[Fela Von Helvete]

Napisane przez natalkaa7522

A co było w poprzedniej części? Udzielałam się w 2 części ale i tak nie wiem o co chodzi

Kurde byłam pewna, że pierwszy wątek został zamknięty przez pyskówki, ale teraz sprawdziłam i został zamknięty przez przekroczenie liczby postów, ale bez otwierania nowego, za to z apelem o większą kulturę - druga część powstała z tego co pamiętam po jakimś czasie dopiero

[Angry]

Napisane przez MonikaFaustyna

To może ja wrócę do tematu wątku. Rozwala mnie w większości odzież ciążowa. Prócz niewielu przypadków całkiem fajnych ciuszków, spora część, to brzydkie, bezkształtne rzeczy. Dzisiaj się musiałam sporo naszukać, żeby coś fajnego znaleźć. Dodatkowo nie jestem w stanie zrozumieć, dlaczego niektóre przyszłe mamy, z momentem bycia świadomymi swojego stanu, przestają o siebie dbać. Owszem, żeby coś znaleźć, trzeba się naszukać, ale za to ma się satysfakcję z zakupów, no i dzięki przecenom, ubrania nie stanowią jakiegoś nieosiągalnego celu, poza tym zawsze jest jeszcze allegro i second handy.

A mnie w modzie ciążowej (pewnie zaraz mnie zlinczujecie) rozwalają bluzki z jak najbardziej obcisłych materiałów zakładane zwłaszcza w najbardziej zaawansowanym stadium ciąży. Nie wiem czemu, jakoś wolę te lejące, luźniejsze fasony

[pingwin2]

Napisane przez jagagaga

To akurat nie jest dorabianie ideologii, tylko czysta prawda, zapytaj się jakiegokolwiek psychologa, psychiatry czy psychoterapeuty Kobiety stroją się dla facetów - to jest wręcz uwarunkowane biologicznie Np. tak jak inne gatunki zwierząt, albo jakieś plemiona ludów pierwotnych.

to ja się wypowiem jako ten psycholog i terapeuta: nie ma czegoś takiego jak prawdy objawione ( za wyjątkiem, ze każdy się urodził i umrze), które dotyczą wszystkich osób, zapewne część kobiet tak robi

[Tinka*]

Ten wątek jest "rozwalający"!

Rozumiem, każda z nas ma inne zdanie i nie wszystkim podoba się wszystko. I oczywiście każdy ma prawo wyrazić swoją opinię ale w kulturalny sposób. Bo to co widzę mnie przeraża. Chamstwa, prostactwo i głupota.

Jeżeli kogoś "rozwalają" bransoletki, koraliki itp. to jego sprawa. Ale po co odrazu pisać z pretensją że tyle kasy się wydaje. To już sprawa osobista.
To jakbym napisała "nie rozumiem po co kupować torebkę za 1500zł!!! Mogłabym wyjechać na wakacje za to". Tylko, że nawet przez chwilę nie pomyślę o tym bo to NIE SĄ MOJE PIENIĄDZE i nimi nie dysponuje.

Jak tak czytam wypowiedzi w której jest tyle krytyki widzę koleżanki (na pewno macie takie koleżanki) które obrabiają dupe każdej bo "ta ma to, ta ma tamto. Ile kasy na to wydała!! A zobacz jak wygląda!"
Troche luzu.

[owieczkaa]

Napisane przez Tinka*

Ten wątek jest "rozwalający"!

Rozumiem, każda z nas ma inne zdanie i nie wszystkim podoba się wszystko. I oczywiście każdy ma prawo wyrazić swoją opinię ale w kulturalny sposób. Bo to co widzę mnie przeraża. Chamstwa, prostactwo i głupota.

Jeżeli kogoś "rozwalają" bransoletki, koraliki itp. to jego sprawa. Ale po co odrazu pisać z pretensją że tyle kasy się wydaje. To już sprawa osobista.
To jakbym napisała "nie rozumiem po co kupować torebkę za 1500zł!!! Mogłabym wyjechać na wakacje za to". Tylko, że nawet przez chwilę nie pomyślę o tym bo to NIE SĄ MOJE PIENIĄDZE i nimi nie dysponuje.

Jak tak czytam wypowiedzi w której jest tyle krytyki widzę koleżanki (na pewno macie takie koleżanki) które obrabiają dupe każdej bo "ta ma to, ta ma tamto. Ile kasy na to wydała!! A zobacz jak wygląda!"
Troche luzu.

Jeśli cię to rozwala to czemu o tym nie napisać?
Obrabianie dupy a wyrażenie opinii to dwie różne sprawy. Jeśli komentuje coś/kogoś nie robiąc temu komuś krzywdy czy niedziałając na jego/jej niekorzyść to czemu mam tego nie robić? Obrabianie dupy to krzywdzące komentowanie wszystkiego związanego z daną osobą żeby zrobić jej gorzej. To jest właśnie różnica.

Do koralowiczek: wróćcie do swojego wątku bo zrobił się tu bałagan. Powoli robi się śmiesznie jak z bibelotów tworzy się wielką ideologię. Już się pobulwersowałyście i obroniłyście swoje hobby, możecie mieć czyste sumienie.

[ekomonika]

rozwalają mnie masywne obcasy do delikatnych butów, np. takie

[chryja_bez_ryja]

Ja pierniczę, jak dzieci.

[Tinka*]

Napisane przez owieczkaa

Jeśli cię to rozwala to czemu o tym nie napisać?

Bo mnie to nie rozwala
Nie dziwi mnie praktycznie nic i mam gdzieś jak ktoś wygląda i jak sie ubiera.
Stać mnie na torbę za 1500 i kupno wycieczki w tym samym dniu, dlatego mam takie obojętne podejście do tego i nie komentuje.

[Achika]

uwazam ze kupowanie oryginalnych koralików jest praktyczniejsze niż zbieranie 100 grzechotkowych badziewi

[komicznie]

Wiecie co, mnie rozwala ta dyskusja o co wy się tak właściwe żryjecie? Sorry, ale tego nie da się nazwać kłótnią... Powtórze po raz kolejny, w kolejnym wątku, że na plotkowym coraz cześciej jest chamstwo a nie rozmowa i ploty.. ot, OT

Rozwalają mnie kaszkiety. WSZYSTKIE

[natalkaa7522]

Napisane przez Tinka*

Ten wątek jest "rozwalający"!

Rozumiem, każda z nas ma inne zdanie i nie wszystkim podoba się wszystko. I oczywiście każdy ma prawo wyrazić swoją opinię ale w kulturalny sposób. Bo to co widzę mnie przeraża. Chamstwa, prostactwo i głupota.

To co tu jeszcze robisz?

Jak się komuś ten wątek nie podoba to nie musi tu wchodzić i pisać nam jaki okropny jest ten wątek.

Tym wątkiem interesuje się szatan


Co do kaszkietów to się zgadzam, bo nie widziałam jeszcze nigdy kobiety dobrze w takim wyglądającej.

[bedeliciuos]

Napisane przez ekomonika

rozwalają mnie masywne obcasy do delikatnych butów, np. takie

mnie też!

w ogóle bardzo nie podoba mi się moda na obcasy-klocki, psują wygląd całego buta

[Tinka*]

Napisane przez natalkaa7522

To co tu jeszcze robisz?

Ciebie akurat to nie powinno interesować.

[Cherry Blossom Girl]

Napisane przez natalkaa7522

To co tu jeszcze robisz?

Jak się komuś ten wątek nie podoba to nie musi tu wchodzić i pisać nam jaki okropny jest ten wątek.

Tym wątkiem interesuje się szatan


Co do kaszkietów to się zgadzam, bo nie widziałam jeszcze nigdy kobiety dobrze w takim wyglądającej.

JA

A tak na serio, jakbym miała się obrażać na każdą rozwalającą rzecz w tym wątku, to już dawno by mnie tu nie było ^^ Paradoksalnie, rozwalają mnie EMU, jednak w czasie mrozów jest to moje ulubione obuwie (pięta trzyma się na swoim miejscu )