Łuk-zdałyście na sposób czy na wyczucie?

[chryja_bez_ryja]

na wyczucie. ale tylko dlatego ze zamulilam (bo mialam zdawac na sposob ale nie zajarzylam w odpowiednim momencie). zdalam za 1. podejsciem

[Naina22]

Zdawałam dwa razy i dwa razy łuk wyszedł mi idealnie - dzięki schematowi Dodam, że zdawałam w Poznaniu.

[zarjah]

Mój instruktor już na samym początku podał mi dokładny wzór - co, gdzie, jak i kiedy. Łuk wychodził mi zawsze, podczas egzaminu również. Na wyczucie nie dałabym rady, przynajmniej nie wtedy.

[Iw76]

Ja patrzę na linie w prawym lusterku, zerkając na tył, i przy wyjściu z łuku już tylko na tylnią szybę!

[kroolewna_z_drewna]

Schematem, dzięki temu zawsze mi wychodził. Czasami na jazdach zdarzało się, że musiałam robić na wyczucie. Ale na egzaminie nie warto było ryzykować

[FrankieGoesToHLWD]

Również na sposób, jednak za pierwszym razem mi się pachołki pokitrały i przywaliłam, także ma to swoje wady i zalety

[madzia2306]

ja zrobiłam tak pół na pół, bo obrót kierownicą zrobiłam na sposób czyli przy pierwszym pachołku a potem dalej już na wyczucie patrząc w tylnia szybę

[megie]

A ja chciałam pierwszy raz spróbować sama bez jakichkolwiek wskazówek. Wyszło i tak już robiłam do końca, patrzałam i jechałam . Egzamin zdałam za pierwszym razem

[Artur93]

Łuk - sposobem Niezawodnym w Toyocie Yaris ( nienawidze tego auta swoją drogą XD mimo, że mam miłe wspomnienia ).

Do przodu normalnie a do tyłu to podczas wyjeżdzania z "koperty", gdy słupek wyznaczający róg znajdzie się w malutkim okienku miedzy dużą boczną szybą a przednim słupkiem jeden pełny obrót kierownicą płynny i niezbyt szybki i autko automatycznie ustawiało się idealnie na torze jazdy - wyprostowanie kół, kontrola w lustereczkach i pykło

[shiva25]

Ja tak pół na pół - najpierw na słupki, potem na lusterka jak juz na prostej i za pierwszym razem spartaczyłam :<< chyba w tym tyg poprawka

[buszmenkaaa]

sposobem jadac do tylu, gdy moje lusterko prawe jest pomiedzy- po srodku pierwszego a drugiego slupka, jeden obrót kierownicą w prawo, następnie jak w lewym lusterku zobacze tylnie lewe pachołki (przy kopercie) to dynamiczny obrót w lewo i jadę już prosto, wychodzi perfekcyjnie

[shiva25]

a mnie uczyli że drugi skręt robię jak widze w środkowym lusterku śrosdkowy słupek koperty idealnie po srodku
oj, sposoby...

[Morvi]

Jak robiłam łuk, to byłam tak zestresowana egzaminem, że zupełnie przestałam zwracać uwagę, kiedy powinnam przekręcić kierownicą. Zupełnie wtedy straciłam wyczucie, samochód jechał zupełnie nie tak jak zazwyczaj go prowadziłam. Od obserwatorów później się dowiedziałam, że wykręciłam go na styk z linią. Także powinnam się cieszyć, że udało mi się za pierwszym razem, bo później była bym zestresowana dwa razy bardziej Ale na naukach, zazwyczaj robiłam to na wyczucie i korzystałam raczej z lusterek, choć "nauczyciel" później mnie upominał, że mam spoglądać w tył.

[shiva25]

no ja znowu dałam ciała na łuku(
rany jak mnie ten stres zjada (
znowy przyszły tydzień - mam nadzieje ((

[Sharon87]

Ja od początku robiłam łuk na sposób, czyli cofając gdy pierwszy pachołek po prawej stronie zrówna się z prawym lusterkiem, wtedy pełny obrót kierownicą w prawo i patrzymy w lewym lusterku, kiedy auto stanie równolegle do linii, wtedy szybko odkręcamy kierownicę. Ja osobiście do tyłu odwracałam się tylko dla picu 1 raz i jechałam parząc tylko w jedno-lewe lusterko.

[lunerin]

I ja na sposób. Umiem też "normalnie" ale wolałam nie ryzykować, bo na sposób czuję się pewniej. Gorzej, jak na egzaminie, w zeszły piątek, miałam zamarznięte szyby. A ja robię tak, że jak mi się drugi słupek pojawi w w rogu prawej tylnej szyby to obrót o 180 stopni, a jak trzeci to o jakieś 230 stopni (pół i jeszcze kawałek ). Musiałam prosić egzaminatora żeby mi odkręcił tylną szybę, bo bym słupków nie dojrzała... I od razu wiedział, że kręcę na sposób Po kołach też widać, ale to wtedy mniej "oficjalne" jest, a ja sama się wkopałam. Ale dzięki temu między innymi zdałam

[camillie]

Napisane przez madzia2306

ja zrobiłam tak pół na pół, bo obrót kierownicą zrobiłam na sposób czyli przy pierwszym pachołku a potem dalej już na wyczucie patrząc w tylnia szybę

to tak jak i ja

[Sylwia1900r]

Napisane przez madzia2306

ja zrobiłam tak pół na pół, bo obrót kierownicą zrobiłam na sposób czyli przy pierwszym pachołku a potem dalej już na wyczucie patrząc w tylnia szybę

Tak samo, na zdanym egzaminie.
Egzamin nie zdałam za pierwszym razem, wyłożyłam się raz na łuku, no bo pachołków nie liczyłam i zaczęłam skręcać przy drugim i bum... koniec dziękujemy, wjechała pani w pachołek, nie wiem o czym wtedy myślałam, byłam zbyt pewna siebie bo zawsze mi wychodził, i w myślach już jeździłam po mieście a tu taki szok

[gdalenka]

A ja na wyczucie. Lusterka nigdy idealnie tak samo nie da sie ustawiść. Moja instruktorka zawsze się śmiała, że się nakręcę tą kierownicą, ale za każdym razem mi wychodziło

[carmennn]

Uczyłam się na pachołki i nigdy mnie ta metoda nie zawiodła

[PinkyDoll]

Na wyczucie..
Jak zdawałam na pachołki - na małpkę tak jak mnie uczył poprzedni instruktor oblałam 3 razy łuk!!!

Zrobiłam przerwę, zmieniłam szkołę, zmieniłam instruktora - łuk robie na wyczucie - po swojemu - wychodził mi za każdym razem... zdałam za 1 razem zaraz po reaktywacji..

[koćka]

na słupki już dwa razy oblałam łuk!

[amber2046]

Łuk zdawałam na sposób, a właściwie dwa. Przy pierwszym kręciłam 3/4 (4 egzaminy), w drugim cały obrót kierownicy (2 podejście). Instruktor nauczył mnie też na wyczucie, ale tak było mi wygodniej. Zdałam za 6 razem jednak to z powodu jazdy po mieście, z placykiem i górką nie miałam problemów.

[nezka]

A ja łuk na placu robiłam i na wyczucie i na słuki, a na egzaminie chyba ktoś mnie czaruje. Za pierwszym razem 2 razy nie zmieściłam się w kopercie, a za drugim podejściem puknęłam tyczkę lusterkiem - czyli za późno wyprostowałam samochód

[tasiulek]

Napisane przez gdalenka

A ja na wyczucie. Lusterka nigdy idealnie tak samo nie da sie ustawiść. Moja instruktorka zawsze się śmiała, że się nakręcę tą kierownicą, ale za każdym razem mi wychodziło

Też robiłam na wyczucie, mój instruktor mówił mi że zna sposoby ale mi nie powie I dziś w sumie dziękuje mu za to
PS. Zdane za pierwszym podejściem

[eliza1224]

Sposobem "na blondynkę".

[viki1988]

Zawsze na wyczucie a zdawałam 5 razy - za każdym wyjechałam na miasto

[terinka]

ja i tak i tak umiem podchodziłam do egazminu kilka razy, tylko raz na łuku oblałam, bo dotknęłam tylnym zdarzakiem ostatniego pachołka więc to nie wina metody pierwszy instruktor nauczył mnie na sposób, drugi pytał czy nie dałabym rady patrząc tylko na linię i się udało przy trzecim robiłam i tak i tak, ale jak przyłapał mnie że to na sposób to się trochę zdenerwował (nie uznawał takiej metody) i mi wszystkie tyczki wyrzucił zostało przy robieniu na czuja

[bam_bino]

Ja zdałam na sposób. Przy jednym pachołku cały obrót w prawo przy innym w lewo i delikatnie do tyłu. Przeważnie wychodzi chyba że się zamyślę

[carmennn]

Ja robię na pachołki i zawsze się udaje. Ostatnio tylko powtarzałam, bo padał deszcz i tylną szybę miałam zachlapaną, a nie umiałam włączyć tylnej wycieraczki Nie widziałam pachołka tego na końcu i za wsześnie się zatrzymałam, ale za drugim razem wyszło.