PRZYSZLE ZONY,MATKI I KOCHANKI-rozmowy o ciazy,dzieciach i nie tylko....cz.3

[melabn]

Agnieszka cudne dzieciaki masz
Pepusku dziekuje

[Anusia479]

My dzisiaj mielismy świetną zabawe na śniegu i sankach przez co moje dziecie nie poszło na drzemkei teraz już padłowykąpałam go i śpijak nigdy tak wczesnie
co słychać?

[Pepus]

Napisane przez Anusia479

My dzisiaj mielismy świetną zabawe na śniegu i sankach przez co moje dziecie nie poszło na drzemkei teraz już padłowykąpałam go i śpijak nigdy tak wczesnie
co słychać?

Chyba się do Was wybiorę na sanki Trochę mi daleko, ale co się nie robi dla wygłupów i zjazdów z górki na sankach U nas jeszcze za mało śniegu na sanki, ale jak ma przyjść ta śnieżyca to kto wie.

[Anusia479]

Pepus zapraszamy chociaż u Nas dzisiaj taka śnieżyca,że z domu się wyjść nie daa śniegu ogrom. I dzisiaj cały dzień musieliśmy w domku siedzieć. Co Kibietki porabiacie,że się żadna nie odzywa znowu??

[takaja13]

Witajcie a ja mam nastroj do najprawdopodobnie czeka mnie kolektomia i nie jestem z tego powodu wcale zadowolona moje jelito juz nie reaguje na zadne leki wiec chyba innego wyjscia nie ma.
Pozatym wczoraj Walentynki udane kwiatuszki,karteczki i czekoladki byly kolacja do lozeczka i winko tez bylo nie moglismy nigdzie wyjsc bo dziewczyna ktora Nam zostaje z dziecmi czasem sie rozchorowala wiec wyjscie przelozone na sobote

---------- Dopisano o 18:36 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

Napisane przez Anusia479

Pepus zapraszamy chociaż u Nas dzisiaj taka śnieżyca,że z domu się wyjść nie daa śniegu ogrom. I dzisiaj cały dzień musieliśmy w domku siedzieć. Co Kibietki porabiacie,że się żadna nie odzywa znowu??

A u Nas sniegu nie ma i nie bylo jest tylko deszcz i wichura

---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

Napisane przez bajka1807

anusia, u mnie teoretycznie nie ma mozliwosci, bo sie tz wystrachal i nie bylo do konca no ale wiadomo, czasem nie trzeba konczyc zeby zaskoczyc no ale przyznaje ze nie chcialabym bo nie jest to odpowiedni moment
a ty sie kobieto nie zamartwiaj, bo wszystko bedzie dobrze
Agamili, dzieciaki slodziaki tez juz zapomnialam jak to jest z takim malutkim szkrabem

Koniec nie koniec ale zawsze moze jakis ``cwaniak``sie przedostac tam gdzie trzeba i maly urwis gotowy

[Pepus]

Napisane przez takaja13

Witajcie a ja mam nastroj do najprawdopodobnie czeka mnie kolektomia i nie jestem z tego powodu wcale zadowolona moje jelito juz nie reaguje na zadne leki wiec chyba innego wyjscia nie ma.
Pozatym wczoraj Walentynki udane kwiatuszki,karteczki i czekoladki byly kolacja do lozeczka i winko tez bylo nie moglismy nigdzie wyjsc bo dziewczyna ktora Nam zostaje z dziecmi czasem sie rozchorowala wiec wyjscie przelozone na sobote

Koniec nie koniec ale zawsze moze jakis ``cwaniak``sie przedostac tam gdzie trzeba i maly urwis gotowy

Nie dziwię się, że masz taki nastrój.
Co do "cwaniaków" to zawsze się taki znajdzie wtedy kiedy się nie chce -bardzo nie chce

Napisane przez Anusia479

Pepus zapraszamy chociaż u Nas dzisiaj taka śnieżyca,że z domu się wyjść nie daa śniegu ogrom. I dzisiaj cały dzień musieliśmy w domku siedzieć. Co Kibietki porabiacie,że się żadna nie odzywa znowu??

Do nas ta śnieżyca jeszcze nie doszła tylko jakiś śnieżek gdzie nie gdzie prószył.

[bajka1807]

hehe ale mnie pocieszacie :P no nic mam nadzieje ze pierwszy cykl po odstawieniu tabletek mam bezowulacyjny w paszcze sobie pluje ze zapomnialam zabrac ze soba termometr do NPR jak jechalam do matki, a w tej dziurze w zadnej aptece nie moglam go dostac tak to bym wiedziala na czym stoje jak sie zdarzy z mostu nie skocze, ale nie jest to idealny moment jak cos to bede tz obwiniac

[takaja13]

Napisane przez Pepus

Nie dziwię się, że masz taki nastrój.
Co do "cwaniaków" to zawsze się taki znajdzie wtedy kiedy się nie chce -bardzo nie chce



Do nas ta śnieżyca jeszcze nie doszła tylko jakiś śnieżek gdzie nie gdzie prószył.

Moja znajoma taki cwaniak trafil jest zalamana a cala rodzina skacze

[Anusia479]

Moje dziecie wymyśliło sobie wstać dzisiaj o 4 rano

[takaja13]

To ciekawie
moje wstalo z 5 minut temu

[Anusia479]

Żebymój chociaż do 7-8 spał to bym w siódmym niebie była
jak tam dziewczynki,pączusie zjedzone??

[Pepus]

Napisane przez Anusia479

Żebymój chociaż do 7-8 spał to bym w siódmym niebie była
jak tam dziewczynki,pączusie zjedzone??

Zjedzone 2 i 1/2 pączka Teraz miesiąc spalania

[Anusia479]

Napisane przez Pepus

Zjedzone 2 i 1/2 pączka Teraz miesiąc spalania

Dobrzetradycja utrzymanaa spalanie to akurat może być przyjemne

[takaja13]

Zrobione serowe paczusie ( bo szybkie ) i zjedzone robilam z Igorem wiec smakowaly zostaly chyba jeszcze ze 4 ale do rana pewnie znikna szybciej niz sie wydaje

[Anusia479]

Musze kiedyś zrobić te serowe pączusiemoże lepiej mi wyjdą i szybciej niż pączki z marmoladą,bo wczoraj miałam swój debiut z pączkami.
Mojemu dziecku coś sie uwidziało chodzić spac o 20 o wstaje z samego rana. Ale śpi całą noc chociaż
co u Was?

[katarzy]

HEJ KOBITKI! nie odzywam sie ale cały czas podczytuje...
Anusia gratuluje i zazdroszczę u mnie narazie nic...

[Anusia479]

Co tam Kobitki?
Ja upiekłam serniczka dzisiaj i relaksuje się. Mały przesypia całe noce w końcu(odpukać)to nawet jakoś funkcjonuje.
U Nas chlapa okropna,śnieg stopniał i same kałuże-paskudnie
Katarzy zamiast podczytywać tylko to pisz. Co u Was?
Trzymam cały czas kciuki,żeby Wam się udało .

[takaja13]

Witajcie a co tutaj taka cisza sie znow robi
ja na nic nie mam sily jestes jakas oslabiona przez to chorobsko wszystko mnie boli i wygladam jak w 6 miesiacu ciazy jak nie wiecej maly mi sie nie moze zalatwic ,ma takie problemy,ze po kilku dniach jestem zmuszona robic mu wlasnej roboty lekka lewatywke bo brzuszek pelny i go boli a nie moze wydusic a jak idziemy do lekarza to mowia,ze nawet co 7 dni moze sie wyprozniac a juz po 3 jak robimy lewatywe to az placze i caly sie trzesie z bolu jak robi taka wielka twarda kule i nie wiem jak mu bidulkowi pomoc
i suszone sliwki i kompot z szuszek i nawet woda z krany czy z kiszonej kapusty nie dziala .
A my sie szukujemy lulu i pewnie minie z godzina zanim maly zasnie

[Pepus]

Napisane przez takaja13

Witajcie a co tutaj taka cisza sie znow robi
ja na nic nie mam sily jestes jakas oslabiona przez to chorobsko wszystko mnie boli i wygladam jak w 6 miesiacu ciazy jak nie wiecej maly mi sie nie moze zalatwic ,ma takie problemy,ze po kilku dniach jestem zmuszona robic mu wlasnej roboty lekka lewatywke bo brzuszek pelny i go boli a nie moze wydusic a jak idziemy do lekarza to mowia,ze nawet co 7 dni moze sie wyprozniac a juz po 3 jak robimy lewatywe to az placze i caly sie trzesie z bolu jak robi taka wielka twarda kule i nie wiem jak mu bidulkowi pomoc
i suszone sliwki i kompot z szuszek i nawet woda z krany czy z kiszonej kapusty nie dziala .
A my sie szukujemy lulu i pewnie minie z godzina zanim maly zasnie

Oj co oni mówią! Na 7 dzień to ja bym chyba już odlot miała! Są jakieś czopki, które się podaje jak na drugi dzień nie może się wypróżnić. Na ziołowe tabletki to on jest jeszcze za mały, ale te czopki podaje się też dzieciom - tylko nie wiem czy jest jakieś ograniczenie. Są też syropki jeśli byłby problem z włożeniem czopka.

Właśnie cicho się zrobiło, a Kicia wpadła szumu narobiła i wypadła. Pewnie za 2 lata się odezwie

---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:46 ----------

Napisane przez katarzy

HEJ KOBITKI! nie odzywam sie ale cały czas podczytuje...
Anusia gratuluje i zazdroszczę u mnie narazie nic...

Wiem co czujesz. Może zrób sobie przerwę w starankach, bo pewnie teraz wpadliście w taki cykl co to już przyjemności nie ma tylko stres . Pewnie myślisz - udało się, nie udało się, udało się, nie udało się, udało się ......

[bajka1807]

czopki glicerynowe nam pomagaly wiec moze i Doriankowi pomoga? a skad u niego takei zatwardzenia? za malo pije moze? albo jest cos co zatwradza? u nas to marchewa i wiem co maly czuje, bo Blanka nie raz tez tak ma ze kupsko takie duze sie zbije i sie nie moze przecisnac przez ta mala dupke ale nocnik na to pomaga.

[Pepus]

A mi śniło, że Kicia napisała do wybranych dziewczyn (mnie pominęła) na PW, że jest w ciąży i to w którymś tygodniu. Nie pamiętam w którym, bo byłam zła że tylko mi nie napisała takiej dobrej nowiny.

[Anusia479]

Dzień dobry. No właśnie robi się cisza okropna.
Takaja a może na kibelek go sadzaj?? Gracjan jak się męczy z kupką na nocniczku a posadze go na kibelek to tam jak się ponapina to robi. Bo taka lewatywa to też nie dobrze,bo kurka nie będzie później sam umiał wymusić . I co to za pomysł z tym 7 dniowym odstępemnormalnie barany jakieś.
Gracjanek teraz chodzi spac o 20 i śpi do 6,budząc się raz na picie,niezmiernie się ciesze po takim czasie wstawania ciągle.
Ale za to,upatrzył sobie tylko mame i Tato już nie może wstac do niego w nocy czy położyć go spać,bo sie drze jakby go ze skóry obdzierali.
Bajeczko a co u Was??Jak Blanka??
Pepus Kicia niestety nie jest w ciąży,ale starają się dalej. Więc napewno im się uda. A Ty jak się czujesz??

Mnie łapią czasami lekkie mdłości a tak po za tym to czuje się jakbym w ciąży nie była
A najgorsza jest pogoda,bo leje deszcz

[Pepus]

Napisane przez Anusia479

Mnie łapią czasami lekkie mdłości a tak po za tym to czuje się jakbym w ciąży nie była
A najgorsza jest pogoda,bo leje deszcz

O to wpadaj do nas, bo u nas nie pada

[Anusia479]

Pepus oknie długo będę
Dziewczynki co to za cisza znowu

[takaja13]

Napisane przez Pepus

Oj co oni mówią! Na 7 dzień to ja bym chyba już odlot miała! Są jakieś czopki, które się podaje jak na drugi dzień nie może się wypróżnić. Na ziołowe tabletki to on jest jeszcze za mały, ale te czopki podaje się też dzieciom - tylko nie wiem czy jest jakieś ograniczenie. Są też syropki jeśli byłby problem z włożeniem czopka.

Właśnie cicho się zrobiło, a Kicia wpadła szumu narobiła i wypadła. Pewnie za 2 lata się odezwie

---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:46 ----------



Wiem co czujesz. Może zrób sobie przerwę w starankach, bo pewnie teraz wpadliście w taki cykl co to już przyjemności nie ma tylko stres . Pewnie myślisz - udało się, nie udało się, udało się, nie udało się, udało się ......

PEPUSKU wlasnie pije prawie 2 litry soczkow,wody czy tez herbatki owocowej nie wiem czemu tak sie dzieje,najbardziej sie boje,ze moje chorobsko moglo przejsc na niego tego chyba bym sobie nie darowala zamowilam w polskiej aptece gliceryne i bedziemy testowac a czopkow glicerynowych juz nie beda miec na stanie pare razy podalismy i pomogly a teraz jakies lewatywy i nic nie daja

[agnieszka09]

TAKAJA a probowaliscie pic wode zwykla niegazowana ale na czczo.duzo wody na czczo,jak tylko sie obudzi i nie jecnic przez pol godz.mi zawsze pomaga




dziewczynki sorki,zetylko tyle ale cos mnie chorobsko bierze....Karinka dalej chora...



ANUSIA ale sie ciesze dbaj o Was



ZEBRA co sie stalo...ostatnio na fb mialas smutna minke

[Pepus]

Napisane przez takaja13

PEPUSKU wlasnie pije prawie 2 litry soczkow,wody czy tez herbatki owocowej nie wiem czemu tak sie dzieje,najbardziej sie boje,ze moje chorobsko moglo przejsc na niego tego chyba bym sobie nie darowala zamowilam w polskiej aptece gliceryne i bedziemy testowac a czopkow glicerynowych juz nie beda miec na stanie pare razy podalismy i pomogly a teraz jakies lewatywy i nic nie daja

Tylko nie to! Mam nadzieję, że mylisz się ale jeśli masz takie obawy to może trzeba przebadać małego w tym kierunku.
Może jemu potrzebna jest inna dieta.

Napisane przez agnieszka09

TAKAJA a probowaliscie pic wode zwykla niegazowana ale na czczo.duzo wody na czczo,jak tylko sie obudzi i nie jecnic przez pol godz.mi zawsze pomaga




dziewczynki sorki,zetylko tyle ale cos mnie chorubsko bierze....Karinka dalej chora...



ANUSIA ale sie ciesze dbaj o Was



ZEBRA co sie stalo...ostatnio na fb mialas smutna minke

Zdrówka dla Ciebie i Karinki

[katarzy]

Anusia i nas ok dzidziusia nie ma bo będzie dopiero jak wykończymy dom bo narazie ciasnota u nas.... ale wreszcie bedzie swójwięc staranka zawieszone
ale ja chciałabym już wiesz ja kto jest
Zeberko jaktam sprawy rodzinne u mnie ok ani z bratem ani z ojcem nie mam kontaktu i wreszcie czuje sie jak wolny człowiek a nie ciagle zesresowana problemami brata i kłótniami z ojcem brat nawet nie zabiega o kontakt ze mną , troche mi smutno bo od śmierci mamy rozpadła się koja cała rodzina został mi tylko chrzestny i rodzina ze strony męża, ale to juz inna rodzina niż ta własna.
Uciekam gotować mały śpi a ja dziś gotuje fasolkę po bretońsku.

[takaja13]

Napisane przez agnieszka09

TAKAJA a probowaliscie pic wode zwykla niegazowana ale na czczo.duzo wody na czczo,jak tylko sie obudzi i nie jecnic przez pol godz.mi zawsze pomaga




dziewczynki sorki,zetylko tyle ale cos mnie chorobsko bierze....Karinka dalej chora...



ANUSIA ale sie ciesze dbaj o Was



ZEBRA co sie stalo...ostatnio na fb mialas smutna minke

Robimy tak i nic nie pomaga,przez kilka dni dawalam jablko starte i od razu woda do picia i nic
po prostu masakra dzis w nocy obudzil sie z placzem i to takim strasznym wiec szybko nocnik ale na nocniku wogole nie dalo rady wiec pieluszke pod pupe podlozylam i masaz brzucha i nogi gora dol i wkoncu sie zaczelo ale to chyba gorsze niz porod plakal caly,trzasl sie ale zalatwil sie i wyszly z niego takie mega wielkie 2 ``jajka``a twarde jak cholera a dla lekzarzy jest wsio ok

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:43 ----------

Napisane przez Pepus

Tylko nie to! Mam nadzieję, że mylisz się ale jeśli masz takie obawy to może trzeba przebadać małego w tym kierunku.
Może jemu potrzebna jest inna dieta.




Zdrówka dla Ciebie i Karinki

Wlasnie na srode do ogolnego mamy wizyte i tam zrobie normalnie afere ,ze chce i wymagam aby na badania go wyslali bo juz nie daje rady a ja pamietam kiedys mialam tak samo i pozniej wyszlo,ze jestem chora a nie chcialaby aby moje dziecko /ci to spotkalo,normalnie az plakam w nocy razem z malym bo nie wiedzialam jak mu pomoc,zamowilam parafine ciekla na zaparcia i mozna ja maluchom podawac wiec na razie tego bede probowala zanim czegos lekarze nie wymysla

[zebra666]

Aga w K napisałam...tu nie moge o tym pisać...

Katarzy podobnie jest u mnie- z ojcem nawet dzień dobry sobie nie mówimy, z siostrą mam mega słaby kontakt, albo rzaden. I też jestem zdrowsza ...