Chcę usunąc ciąże

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

Napisane przez joannajj

podczas aborcji dziecko(bo to już jest dziecko, od chwili poczęcia!) rozszarpywane jest na setki kawałków...http://patrz.pl/filmy/tak-wyglada-ab...soby-delikatne

a dziecko już urodzone,
dziesięcio- czy nastoletnie nie jest rozszarpywane na milion kawałków ?

gdy nikt go nie chce, każdemu przeszkadza .....

z mojej klatki:
- matka zostawiła gimnazjalistkę z dziadkiem (który nie jest jej prawdziwym dziadkiem), znikła razem z alimentami na córkę

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez joannajj

podczas aborcji dziecko(bo to już jest dziecko, od chwili poczęcia!) rozszarpywane jest na setki kawałków...http://patrz.pl/filmy/tak-wyglada-ab...soby-delikatne

O, następna, któa się nabrała na filmiki

Napisane przez joannajj

nie pojmuje, jak człowiek może być gorszy niż niejedno zwierzę

Uważaj

Napisane przez joannajj

niestety, a tak na marginesie, jestes matką? OCZYWIŚCIE NIE MUSISZ ODP

Jestem, a co? Poronienie też mam za sobą.

Napisane przez joannajj

matka myśli w innych kategoriach niż kobieta, która nie ma dziecka, odnośnie aborcji

Bzdury. Jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Osobiście uważam, że ciężarna (jak i sprawca ciąży ) powinni móc decydować o aborcji. Nikt inny, tylko oni.

[joannajj]

ollencjainna kategoria, nie można tego porównywać

[Messuah]

Napisane przez joannajj

Messuah dokładnie każdy ma swoje zdanie
ale żeby legalnie w szpitalu usuwac ciążę tylko dlatego , że dziecko jest obciążone wadą genetyczną to pierwsze słyszę, co innego jak ciąża zagraża zyciu matki

to przeczytaj przepisy prawne

[katiem]

To ja mam propozycję.
Niech autorka idzie do żony tego kolesia i jego dzieci i się ujawni - będzie miała więcej rąk do pomocy.
A może ta żona wspaniałomyślnie pozwoli im z nimi zamieszkać?

Dziewczyny naprawdę dziwicie się, że autorka myśli o aborcji?
Gdyby chociaż miała wsparcie ze strony rodziców - mamę, która mogłaby pomóc, a ta w tym czasie skończyłaby szkołę.

Ma tylko tego kolesia, po którym nie wiadomo czego się spodziewać. Dzisiaj pomaga finansowo, a za chwilę będzie miał ją w d..pie.

Decyzja należy do niej i ja nie będę tego oceniać.
Pyta co byśmy zrobiły na jej miejscu - to ja odpowiadam - pewnie gdybym była w jej wieku i jej sytuacji (na szczęście już mnie to spotka) też bym o tym pomyślała.

[joannajj]

szajajabadla mnie to sprawa etyki, wiary i własnego sumienia i nie mam zamiaru dłużej z wami o tym dyskutować, wy macie swoje, ja swoje zdanie.

[Messuah]

Napisane przez joannajj

zespół Downa nie jest wadą prowadzącą do śmierci

owszem nie jest ale takie sa przepisy i mozna w takiej sytuacji dokonac legalnej aborcji

co do filmiku

czesto sie zdarza ze u ciezarnej płód obumrze, wtedy stosuje sie w szpitalu srodki farmakolgiczne a jak to nie pomoże to srodki na rozwarcie szyjki macicy i potem wyciągniecie płodu
nie ma zadnego szarpania bo mozna by bylo uszkodzic szyjke macicy matki
sama poronilam samoistnie w 12 tyg i jakos samo zeszlo bez problemu - a na filmie to glowa by nie przeszla
płód caly czas połyka wody płodowe otwiera i zamyka usta - a nie niemy krzyk

---------- Dopisano o 17:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------

Napisane przez katiem

To ja mam propozycję.
Niech autorka idzie do żony tego kolesia i jego dzieci i się ujawni - będzie miała więcej rąk do pomocy.
A może ta żona wspaniałomyślnie pozwoli im z nimi zamieszkać?

Dziewczyny naprawdę dziwicie się, że autorka myśli o aborcji?
Gdyby chociaż miała wsparcie ze strony rodziców - mamę, która mogłaby pomóc, a ta w tym czasie skończyłaby szkołę.

Ma tylko tego kolesia, po którym nie wiadomo czego się spodziewać. Dzisiaj pomaga finansowo, a za chwilę będzie miał ją w d..pie.

Decyzja należy do niej i ja nie będę tego oceniać.
Pyta co byśmy zrobiły na jej miejscu - to ja odpowiadam - pewnie gdybym była w jej wieku i jej sytuacji (na szczęście już mnie to spotka) też bym o tym pomyślała.

dokładnie, dziewczyna ma taka sytuacje ze z brzuchem moze wyleciec w kazdej chwili na ulice

[mama zosi]

Nie jesteśmy tutaj od tego by zdecydować za kogoś co ma zrobić w tak ważnym i skomplikowanym momencie życia. Decyzję trzeba podjąć z własnym sumieniem, głównie kierując się zdrowym rozsądkiem.

Ja postanowiłam urodzić mimo początkowych wątpliwości głownie dzięki wsparciu psychicznemu mojej mamy. A jestem zupełnie sama, ojciec dziecka nie pojawił się od zajścia w ciąże ani razu w moim życiu, moi rodzice mieszkają za granicą, ale za to są w stanie wspomagać mnie finansowo. Radzę sobie i dziś napiszę że jestem szczęśliwa, ale 9 miesięcy ciąży to była jedna wielka huśtawka emocjonalna, głównie z naciskiem na totalnego doła.

Musisz dobrze przemyśleć tą decyzję, kierować się tylko swoimi uczuciami odnośnie tej ciąży i cokolwiek zrobisz zgodnie ze sobą, to będzie słuszna decyzja.

[Vedma]

Napisane przez invisible_01

Nie uogólniaj. Moja mama ma dwójkę dzieci i uważa, że każda kobieta powinna mieć prawo sama decydować o swojej ciąży. Tak samo znam wiele matek, które również tak uważają. To, że Ty uważasz aborcję za zabójstwo to jedno, ale nie wkładaj do jednego wora siebie i wszystkich matek świata.

Dokladnie!

Ja jestem matka, a jakos nie zmienilam swoich przekonan co do aborcji, sa one takie same jak mamy Invisible. A w sytuacji autorki watku powaznie bym ja rozwazyla. I prosze nie argumentowac, ze aborcja jest w PL nielegalna, bo to nie jest zaden argument. Mozna poddac sie temu zabiegowi calkowicie legalnie w wielu krajach europejskich.

Oczywiscie, istnieje opcja adopcji, w tym adopcji ze wskazaniem, ale jak na takie rozwiazanie zapatrywalby sie pan, ktory utrzymuje na boku licealistke? (przepraszam, jesli zbyt dosadnie to zabrzmialo...)

[katiem]

I przepraszam za szczerość, ale kiedy widzę dzieciaki z patologicznych rodzin gdzie matka chleje, ojciec ją leje, dzieciaki są wykorzystywane seksualnie przez konkubentów, nie ma co do garnka włożyć, ale matka jest w ósmej ciąży - bo przecież tak Pan Bóg przykazał to aż mi się nóż w kieszeni otwiera.
Wszyscy sobie cudownie żyją i są na pewno szczęśliwi.

Dlatego tekst w stylu jakbyś się czuła będąc tym usuniętym dzieckiem jest po prostu śmieszny.

[invisible_01]

Napisane przez joannajj

zespół Downa nie jest wadą prowadzącą do śmierci

Czytaj uważnie:

"- badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu"

[mama zosi]

Napisane przez Vedma

Dokladnie!

Ja jestem matka, a jakos nie zmienilam swoich przekonan co do aborcji, sa one takie same jak mamy Invisible. A w sytuacji autorki watku powaznie bym ja rozwazyla. I prosze nie argumentowac, ze aborcja jest w PL nielegalna, bo to nie jest zaden argument. Mozna poddac sie temu zabiegowi calkowicie legalnie w wielu krajach europejskich.

Oczywiscie, istnieje opcja adopcji, w tym adopcji ze wskazaniem, ale jak na takie rozwiazanie zapatrywalby sie pan, ktory utrzymuje na boku licealistke? (przepraszam, jesli zbyt dosadnie to zabrzmialo...)

Popieram! Fakt posiadania dzieci nie przesądza o tym, ze jest się przeciwnikiem aborcji! Miejmy prawo same decydować o tym, a nie słuchać wymądrzania się polityków prawicowych w telewizyjnych programach publicystycznych ( aż mnie wtedy nosi). Ja brałam takie rozwiązanie pod uwagę, byłam bez pracy, facet był zupełnie nie rokujący do zakładania z nim rodziny. Ale nie zrobiłam tego i jestem z tego powodu szczęśliwa. Dziś, nie wtedy i przez kolejne 9 miesięcy. Tyle tylko że mam trochę więcej lat, wykształcenie i doświadczenie zawodowe by szukać pracy po roku z dzieckiem w domu.

I przykro mi to pisać, ale nie najlepiej facet rokuje na przyszłość. Żona, kochanka i wpadka. Obawiam się, że szybko znajdzie sobie inną, bez komplikacji w postaci dziecka, mającą czas i ochotę na "randki".

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Joannoj, to ja zapraszam do siebie, do pracy - popatrzysz sobie na te kochane przez rodziców niepełnosprawne dzieci, pozajmujesz się nimi trochę, a może odwiedzisz szkołę specjalną? I potem pisz farmazony w stylu ZD nie jest przesłanką do aborcji.

Nawiasem mówiąc, niewiele dzieciaków z ZD dożywa 20rż z powodu LICZNYCH wad fizycznych. Rozwalony układ oddechowy, chore serce, bardzo niska odporność...

[joannajj]

a skąd wiesz, że ja mam zdrowe dzieci, że nie pracuję w takim osrodku??????????????
NIE WIESZ, NIE OCENIAJ MNIE

[invisible_01]

Napisane przez joannajj

a skąd wiesz, że ja mam zdrowe dzieci, że nie pracuję w takim osrodku??????????????
NIE WIESZ, NIE OCENIAJ MNIE

Od oceniania to Ty akurat jesteś tutaj pierwsza:

Napisane przez joannajj

nie pojmuje, jak człowiek może być gorszy niż niejedno zwierzę

Napisane przez joannajj

busz to masz w głowie kobieto, jesli piszesz takie bzdury

I inne Twoje wypowiedzi w tym temacie.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Joannoj, nie krzycz.

Osoba pracująca z dzieciakami niepełnosprawnymi nieco inaczej patrzy na te kwestie. Ot, tyle.

[alonka00]

Napisane przez zebrawpaski

Są kobiety, które co miesiąc czekają aby w koncu zobaczyć na teście dwie kreseczki, są takie co kresczki widzą ale ciąży utrzymac nie mogą- ronią i nie mogą otrząsnąć się po tej tragedi
a są i takie, które zachodzą w ciążę i myślą jak ją usunąć...
To trochę jak z ciężko chorymi walczącymi o przeżycie i samobójcami-
jedni oddają majątek na leki, przechodzą operacje i modlą się by przeżyć innni - fizycznie zdrowi- skaczą z mostu lub biorą sznurek i wieszają się.
Jesteś SAMOBÓJCĄ czy wolisz POWALCZYĆ O ŻYCIE?
Życie jest tylko jedno.
W moim brzuchu rośnie mały człowiek - bicie jego serca słyszane na USG to najpiękniejsza melodia na świecie a każdy ruch to ogromy powód do radości.
Pamietaj, że jesteś odpowiedzialna za tą małą istotę-ona ma tylko Ciebie.
Jeżeli nie chcesz tego dziecka- oddaj go do adopcji, zrzeknij się praw rodzicielskich. Zapewniam Cię, że jest wiele ludzi, którzy z radością go przyjmą i pokochają jeżeli Ty nie potrafisz kochać nikogo prócz siebie!

autorko, o to dokładnie chodzi!!!
jak dla mnie kobieta, która ŚWIADOMIE usuwa dziecko lub ŚWIADOMIE robi wszystko, aby poronić, jest zabójcą i powinna być prawnie ukarana, przecież dziecku zaczyna bić serce już nawet w 6tc!

kobieta, która dopuściła się aborcji lub poroniła i kompletnie nie przejmuje się tym jest niezrównoważona emocjonalnie i zdecydowanie powinna udać się do specjalisty bo to jest chore, nienormalne

[golgie]

Napisane przez katiem

To ja mam propozycję.
Niech autorka idzie do żony tego kolesia i jego dzieci i się ujawni - będzie miała więcej rąk do pomocy.
A może ta żona wspaniałomyślnie pozwoli im z nimi zamieszkać?

Dziewczyny naprawdę dziwicie się, że autorka myśli o aborcji?
Gdyby chociaż miała wsparcie ze strony rodziców - mamę, która mogłaby pomóc, a ta w tym czasie skończyłaby szkołę.

Ma tylko tego kolesia, po którym nie wiadomo czego się spodziewać. Dzisiaj pomaga finansowo, a za chwilę będzie miał ją w d..pie.

Decyzja należy do niej i ja nie będę tego oceniać.
Pyta co byśmy zrobiły na jej miejscu - to ja odpowiadam - pewnie gdybym była w jej wieku i jej sytuacji (na szczęście już mnie to spotka) też bym o tym pomyślała.

hmm..., miałam kiedyś 20 lat(nie było to ąż tak dawno temu), i podejrzewałam ciążę dość mocno,dziwne,ale nawet nie przeszło mi przez myśl usunięcie Chyba jestem dziwna,a może to świat się taki staje??

[golgie]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;32478111]Joannoj, nie krzycz.

Osoba pracująca z dzieciakami niepełnosprawnymi nieco inaczej patrzy na te kwestie. Ot, tyle.[/QUOTE]
Tak się składa,że również znam te tematy,ale jakoś nie dawałabym sobie moralnego pozwolenia na decydowanie, czy moje dziecko ma umrzeć ,czy żyć

[alonka00]

Dodam jeszcze że nawet stosując tabsy anty trzeba się z tym liczyć, że istnieje nikły cień szansy na ciążę. Także ZAWSZE z ewentualną wpadką należy liczyć się, a później ponieść wszelkie konsekwencje.

[Meier Link]

Ja nie potrafiłabym usunąć ciąży. Aborcja jest dla mnie niedopuszczalna, ponieważ odbiera życie, bez względu na rozważania, czy płód czuje i myśli. Jeśli uzna się, że można przerwać życie człowieka, ponieważ nie posiada świadomości, to oprócz aborcji powinno się popierać eutanazję ludzi w śpiączce czy ciężko upośledzonych. Nawet zakładając, że początkowo płód nie jest człowiekiem, nie jesteśmy w stanie określić, kiedy się nim staje. Autorka po urodzeniu dziecka może się znaleźć w trudnej sytuacji życiowej i finansowej. Oddanie noworodka do adopcji na pewno byłoby traumą emocjonalną, aborcja też. Ja chciałabym zatrzymać dziecko za wszelką cenę, w kryzysowej sytuacji zastanawiałbym się chyba nad adopcją ze wskazaniem.

Edit:
Długo pisałam posta, fajnie, że ktoś jeszcze pisze. Na początku się zdziwiłam i podłamałam, że jest tak mało osób z poglądami podobnymi do moich.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez alonka00

autorko, o to dokładnie chodzi!!!
jak dla mnie kobieta, która ŚWIADOMIE usuwa dziecko lub ŚWIADOMIE robi wszystko, aby poronić, jest zabójcą i powinna być prawnie ukarana, przecież dziecku zaczyna bić serce już nawet w 6tc!

kobieta, która dopuściła się aborcji lub poroniła i kompletnie nie przejmuje się tym jest niezrównoważona emocjonalnie i zdecydowanie powinna udać się do specjalisty bo to jest chore, nienormalne

Hamuj się.

Poroniłam. Przykra rzecz, bardzo przykra, ale nie rozpaczałam nie wiadomo ile, nie robiłam sobie opisów o aniołkach, nie stawiam świeczki i tak dalej. Czyli co, jestem niezrównoważona? Chora? Nienormalna?

Dlaczego takie jak wy widzą wszystko czarne lub białe?

[mama zosi]

Poroniła, byłam w ciąży pozamacicznej. Przeżyłam to w ciszy i staram się nie wracać do tematu. Dlatego daleka jestem od wszelkich opisów o aniołkach i przeżywania rocznic takich traumatycznych wydarzeń. Szanuję to, iż niektóre kobiety w ten sposób radzą sobie z traumą po stracie, tylko niech one również szanują wolność wyborów innych kobiet, nie pisząc o nich tak kategorycznie negatywnie.

[golgie]

Chciałam zauważyć,że to właśnie widzenie we wszystkim ,,szarości", prowadzi często do różnych zbrodni...

Będąc w ciąży, nie ma się w macicy czegoś nieokreślonego ,ale człowieka i zabicie go ,czy to w macicy, czy poza nią (kiedy jest dorosły) jest dla mnie morderstwem.
Wiem, jestem dość radykalna, wyrażam też pogląd, że życie ludzkie ma wartość,bez względu czy to człowiek narodzony, czy też nie.Życie i śmierć to zbyt poważne rzeczy,żeby mogły być lekkim wyborem ,na zasadzie-,,o kurka,antykoncepcja (jeśli była, bo niektórzy nie preferuą:/)zawiodła,ale nic to-najwyżej wyskrobię i po kłopocie".Jeśli coś takiego stanie się ogólnie dostępne to stracę wiarę w normalność tego świata.

Jasne,jeśli ktoś został np.zgwałcony i nie mógł wybierać czy w ogle chce seks uprawiać, to w tym wypadku jestem w stanie to zrozumieć,ale nie wtedy jeśli jest to na zasadzie:,,kopulujmy jak szaleni,bo jakby co to łatwo się pozbyć problemu"

[Messuah]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;32482134]Hamuj się.

Poroniłam. Przykra rzecz, bardzo przykra, ale nie rozpaczałam nie wiadomo ile, nie robiłam sobie opisów o aniołkach, nie stawiam świeczki i tak dalej. Czyli co, jestem niezrównoważona? Chora? Nienormalna?

Dlaczego takie jak wy widzą wszystko czarne lub białe? [/QUOTE]

Ja tak samo

no wiesz powinnysmy płakać płakać i płakać w nieskończoność, stawiac swieczki, opisy itd. no nie jestesmy nienormalne a moze normalne i silne psychicznie - a takiej cechy to juz pozazdroscic

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

Napisane przez alonka00

autorko, o to dokładnie chodzi!!!
jak dla mnie kobieta, która ŚWIADOMIE usuwa dziecko lub ŚWIADOMIE robi wszystko, aby poronić, jest zabójcą i powinna być prawnie ukarana, przecież dziecku zaczyna bić serce już nawet w 6tc!

kobieta, która dopuściła się aborcji lub poroniła i kompletnie nie przejmuje się tym jest niezrównoważona emocjonalnie i zdecydowanie powinna udać się do specjalisty bo to jest chore, nienormalne

no wiesz raczej specjalisci pomagaja tym co sie bardzo przejmuja a te co sie nie przejmuja z psychologicznego punktu widzenia sa normalne

ukarana kobieta ? no wiesz raczej jest karana osoba wykonujaca aborcje
troszke w przepisach warto pogrzebac

Kto za zgodą kobiety przerywa jej ciążę z naruszeniem przepisów ustawy,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

a teraz przeczytaj art 7 kodeksu karnego

wybacz ale za aborcje sa mini kary a zazwyczaj koncza sie grzywna i nikt nie przezywa tego tak jak ty nawet sedziowe w SN i TK

a tak jest np w Niemczech....

Według prawa niemieckiego, aborcja jest w zasadzie przestępstwem, ale lekarz nie jest za nią karany, jeśli zachodzą powyższe okoliczności i przeprowadzono z kobietą konsultacje. Prawodawstwo RFN dopuszcza różnorodność rozwiązań w różnych landach.
Większość aborcji finansowana jest przez władze. W roku 2005 z kasy landu sfinansowano 93,3 proc. przypadków przerwania ciąży. Na ten cel Berlin wydał prawie 3,5 mln euro (!).

Aborcja nie podlega w Niemczech karze, jeżeli została przeprowadzona w ciągu pierwszych dwunastu tygodni życia płodowego dziecka. Warunkiem przeprowadzenia aborcji jest przedstawienie przez kobietę zaświadczenia o odbyciu konsultacji z psychologiem.

Aborcja jest nieograniczona w czasie, gdy dziecko poczęło się na skutek zgwałcenia, gdy zagrożone jest życie matki oraz gdy dziecko ma urodzić się niesprawne, a matka uważa, że będzie to dla niej zbyt ciężkie psychiczne obciążenie.

W 2005 roku konsultacje odbyło ponad 13,7 tys. kobiet, z których 10,6 tys. dokonało później aborcji.

i w innych krajach
no cóż głos spoleczenstwa, wiec zanim nazwiesz kogos zabojca to sie zastanow

[morsmordre]

Napisane przez Messuah

no wiesz raczej specjalisci pomagaja tym co sie bardzo przejmuja a te co sie nie przejmuja z psychologicznego punktu widzenia sa normalne

Jesteś psychologiem?

Dajcie spokój dziewczynom, które straciły dziecko i wstawiają to sobie w podpis - ich sprawa, może jest to forma godzenia się z tym, co je spotkało, to nie wasza sprawa.

Autorko, zrobisz jak zechcesz, nie rób nic pod wpływem impulsu, przemyśl wszystko. Osobiście jestem przeciwniczką aborcji, ale nie mnie wołać i próbować Cię "nawracać".

[Messuah]

Napisane przez morsmordre

Jesteś psychologiem?

Dajcie spokój dziewczynom, które straciły dziecko i wstawiają to sobie w podpis - ich sprawa, może jest to forma godzenia się z tym, co je spotkało, to nie wasza sprawa.

Autorko, zrobisz jak zechcesz, nie rób nic pod wpływem impulsu, przemyśl wszystko. Osobiście jestem przeciwniczką aborcji, ale nie mnie wołać i próbować Cię "nawracać".

Psychologiem nie jestem ale mam ich wśród znajomych, jak ja przeszlam poronienie to raczej twierdzili ze bylabym głupia jak bym sie tym przejmowala
psycholog ma za zadanie wyciagnac "z dolka" a wiec nawraca na twarda psychike
nikt sie nie czepia osob ktore wstawiaja opisy itd. raczej byla tu sytuacja odwrotna

[anitaxas]

Może ten temat to faktycznie kolejna prowokacja ? Nie wiem, ale wiem jedno NIGDY świadomie nie podjęłabym decyzji o usunięciu ciąży! Życie nie jest czarno-białe i trzeba ponosić konsekwencje swoich decyzji i czynów. Dla mnie aborcja to morderstwo, bo w mojej ocenie człowiek istnieje od poczęcia! I nikt nie będzie mnie przekonywał że jest inaczej. Każdy ma swoje sumienie i swoje wartości. Autorka wątku zapewne też takowe posiada i sama zdecyduje.
Mówiła któraś o traumie związanej z oddaniem dziecka do adopcji lub po dokonaniu aborcji - chyba nie można porównać tych dwóch sytuacji tak po prostu - one są diametralnie inne! Oddając dziecko do adopcji zaraz po urodzeniu ma ono szansę na naprawdę szczęśliwe życie w domu gdzie rodzice, będą go kochać. Mówi się że nie ten jest rodzice kto urodził, ale ten kto wychował i jest w tym sporo prawdy.
Przede wszystkim Autorka jest dorosłą kobietą i mam nadzieję, że zdecyduje się urodzić to dziecko i obdarzy je miłością. A partner dziś jest - jutro go nie będzie - życie - ale skoro to jego dziecko to niech ponosi za nie odpowiedzialność chociażby w formie alimentów.

[katiem]

Napisane przez golgie

hmm..., miałam kiedyś 20 lat(nie było to ąż tak dawno temu), i podejrzewałam ciążę dość mocno,dziwne,ale nawet nie przeszło mi przez myśl usunięcie Chyba jestem dziwna,a może to świat się taki staje??

Miałaś 20 lat i byłaś w jej sytuacji???

Oczywiście, że ja też miałam i również bym nie pomyślała o aborcji - a to dlatego, że mam wspaniałych kochających rodziców, którzy pomogliby w każdej sytuacji. I zupełnie inną sytuację finansową.

A u autorki gorzej być nie może dlatego napisałam, że na jej miejscu pewnie też bym o tym pomyślała.

[morsmordre]

Napisane przez Messuah

Psychologiem nie jestem ale mam ich wśród znajomych, jak ja przeszlam poronienie to raczej twierdzili ze bylabym głupia jak bym sie tym przejmowala
nikt sie nie czepia osob ktore wstawiaja opisy itd. raczej byla tu sytuacja odwrotna

To dziwne podejście mają twoi znajomi psycholodzy, skoro nazywają głupimi osoby tracące coś (kogoś), o czym być może marzyły i o co się starały. To, że ty nie przywiązałaś się do dziecka (płodu, dla tych, których razi określenie dziecko) nie oznacza, że nie ma dziewczyn, które całe życie podporządkowują temu, żeby zajść w ciążę. Każdy ma inne priorytety, których osoby wykształcone w kierunku pomocy ludziom z problemami nie mają najmniejszego prawa określać jako głupie.
Jest pewna zasada wśród psychologów: nie oceniać.

O dziwo odniosłam inne wrażenie.