Jak powstrzymać apetyt na słodycze? Jakie zamienniki? Co robić?:(

[zupelnie_inna_ja]

Napisane przez heroine86

zupelnie_inna_ja ja dobrnęłam!

Super, że piszesz z takim entuzjazmem o treningach widać, że to kochasz i jest to Twoją pasją a łzy zawsze są... i porażki są wpisane w życie sportowca trzeba je tylko umieć przyjąć z godnością i przeć dalej! potem jest nagroda za ciężką pracę

brawo za wygrany mecz no i będziemy trzymały za finał ligi

też zamierzam nie jeść słodyczy do Wielkanocy no ale zobaczymy co z tego wyjdzie, bo po drodze Dzień Kobiet i imieniny taty i babci może być ciężko

buuuuziaki śpij dobrze!

oo super dzięki dziękuję za te ciepłe słowa już 4 dzień bez słodyczy fakt faktem że wczoraj wpadła paczka płatków orzechowych (tych poduszeczek), ale nie uznaje tego jako slodkie tylko jako nauczke, zeby wiecej tego nie jesc

ej dziewczyny, jestem załamana... po tym obozie mam +2kg... przeciez nie jadlam duzo, tylko 3 posilki (niestety), wiec nie wiem co jest grane... wprawdzie jestem przed @, ale NIGDY nie mialam takich skokow wagi przed... NIGDY pomocy

[heroine86]

Napisane przez zupelnie_inna_ja

oo super dzięki dziękuję za te ciepłe słowa już 4 dzień bez słodyczy fakt faktem że wczoraj wpadła paczka płatków orzechowych (tych poduszeczek), ale nie uznaje tego jako slodkie tylko jako nauczke, zeby wiecej tego nie jesc

ej dziewczyny, jestem załamana... po tym obozie mam +2kg... przeciez nie jadlam duzo, tylko 3 posilki (niestety), wiec nie wiem co jest grane... wprawdzie jestem przed @, ale NIGDY nie mialam takich skokow wagi przed... NIGDY pomocy

brawo oby tak dalej

ej, to na pewno przed okresem nie załamuj się... to, że tak wcześniej nie miałaś, nie oznacza, że teraz też tak musi być organizm się zmienia ja np. nie miałam bolesnych okresów, a teraz się zaczyna kosmos nie miałam też napadów na słodkie, a teraz mam!

woda Ci się zebrała zobaczysz, spadnie po @

[zupelnie_inna_ja]

Napisane przez heroine86

brawo oby tak dalej

ej, to na pewno przed okresem nie załamuj się... to, że tak wcześniej nie miałaś, nie oznacza, że teraz też tak musi być organizm się zmienia ja np. nie miałam bolesnych okresów, a teraz się zaczyna kosmos nie miałam też napadów na słodkie, a teraz mam!

woda Ci się zebrała zobaczysz, spadnie po @

no jeszcze do 8 kwietnia nawet nie bede jadla slodkiego w swoje urodzinki
mam nadzieje, ze masz racje.. bo juz dostaje na glowe... nigdy nie mialam tak wysokiej wagi... ja juz po obiadku: mnooostwo gotowanych warzyw, buraki, kukurydza, kotlet i pare kuleczek ziemniaczanych z piekarnika
a na kolacje bedzie jakis ser bialy.. a takie mam pytanie cd. homogenizowanego naturalnego... bo kupilam w lidlu taki, ktory ma 7.5% tluszczu.. czy to duzo? czy to taka norma? bo nei bylo innego jak myslicie? a czy lepiej kupowac serek wiejski z piatnicy light czy normalny (6%) ? z gory dziekuje za odp

[heroine86]

Napisane przez zupelnie_inna_ja

no jeszcze do 8 kwietnia nawet nie bede jadla slodkiego w swoje urodzinki
mam nadzieje, ze masz racje.. bo juz dostaje na glowe... nigdy nie mialam tak wysokiej wagi... ja juz po obiadku: mnooostwo gotowanych warzyw, buraki, kukurydza, kotlet i pare kuleczek ziemniaczanych z piekarnika
a na kolacje bedzie jakis ser bialy.. a takie mam pytanie cd. homogenizowanego naturalnego... bo kupilam w lidlu taki, ktory ma 7.5% tluszczu.. czy to duzo? czy to taka norma? bo nei bylo innego jak myslicie? a czy lepiej kupowac serek wiejski z piatnicy light czy normalny (6%) ? z gory dziekuje za odp

Kiedy masz urodzinki? nie jeść w swoje urodziny to nie lada wyczyn

nie waż się podczas @ to tylko ześwirować idzie po @ spadnie

mmm, smaczny obiadek

trochę dużo tłuszczu ma ten serek ale ja też go czasem jem nie dajmy się zwariować

ja jem te serki wiejskie light, bo mi smakują bardziej niż te zwykłe ale podobno wszystkie light są bardziej przetworzone niż zwykłe no i tłuszcz też jest potrzebny
jak nie ma tych serków light to kupuję zwykłe

[zupelnie_inna_ja]

Napisane przez heroine86

Kiedy masz urodzinki? nie jeść w swoje urodziny to nie lada wyczyn

nie waż się podczas @ to tylko ześwirować idzie po @ spadnie

mmm, smaczny obiadek

trochę dużo tłuszczu ma ten serek ale ja też go czasem jem nie dajmy się zwariować

ja jem te serki wiejskie light, bo mi smakują bardziej niż te zwykłe ale podobno wszystkie light są bardziej przetworzone niż zwykłe no i tłuszcz też jest potrzebny
jak nie ma tych serków light to kupuję zwykłe

6 marca dzisiaj wywaliłam całą szafę zalegającą świństwem - jakieś słodkie płatki, batony i inne g.ó.wna no już nie będę się ważyć, bo mam doła od rana
no mi też bardziej smakują te 'light' - może kwestia psychiki i podświadomości?
a jak jest tego homo? solo czy na kanapce? czy moze z warzywkami?

[heroine86]

Napisane przez zupelnie_inna_ja

6 marca dzisiaj wywaliłam całą szafę zalegającą świństwem - jakieś słodkie płatki, batony i inne g.ó.wna no już nie będę się ważyć, bo mam doła od rana
no mi też bardziej smakują te 'light' - może kwestia psychiki i podświadomości?
a jak jest tego homo? solo czy na kanapce? czy moze z warzywkami?

Oooo, tuż przed Dniem Kobiet dwa święta po kolei i będziesz grzeczna? nooooonoo

zdobyłaś się na taki czyn? wow

nie ma sensu się ważyć

może i tak że spożywamy mniej kcal?

Ja homo jadam np. z rodzynkami/pestkami słonecznika/dyni/żurawiną/orzechami albo z papryką
ostatnio jadłam z truskawkami

[zupelnie_inna_ja]

Napisane przez heroine86

Oooo, tuż przed Dniem Kobiet dwa święta po kolei i będziesz grzeczna? nooooonoo

zdobyłaś się na taki czyn? wow

nie ma sensu się ważyć

może i tak że spożywamy mniej kcal?

Ja homo jadam np. z rodzynkami/pestkami słonecznika/dyni/żurawiną/orzechami albo z papryką
ostatnio jadłam z truskawkami

nie ma żadnego żarcia w te święta, o nie! poza tym akurat 8 marca gramy mecz, więc i tak nie będzie żadnej pokusy
noo, to kobieca psychika
a jutro chyba sobie zrobie glodowke oczyszczajaca (ale tylko jeden dzien), zeby poczuc sie lepiej i uwierzyc w swoja silna wole

musze sprobowac takiego polaczenia dzieki za pomysly

[heroine86]

Napisane przez zupelnie_inna_ja

nie ma żadnego żarcia w te święta, o nie! poza tym akurat 8 marca gramy mecz, więc i tak nie będzie żadnej pokusy
noo, to kobieca psychika
a jutro chyba sobie zrobie glodowke oczyszczajaca (ale tylko jeden dzien), zeby poczuc sie lepiej i uwierzyc w swoja silna wole

musze sprobowac takiego polaczenia dzieki za pomysly

Twarda jesteś

no my kobiety lubimy sobie utrudniać życie

głodówkę? ale nic nie zamierzasz jeść?

proszę bardzo polecam się na przyszłość

[zupelnie_inna_ja]

Napisane przez heroine86

Twarda jesteś

no my kobiety lubimy sobie utrudniać życie

głodówkę? ale nic nie zamierzasz jeść?

proszę bardzo polecam się na przyszłość

ok bede pamietac na przyszlosc
bede pila herbatki i duzo wody

poza tym troche o tym sie naczytalam i wbrem pozorom glodowki, ktore nie sluza utracie wagi, sa dobre, bo naprawde oczyszczaja organizm z toksyn, poprawiaja kondycje skory, wlosow, znika tradzik itp.
a po 3 dniach nie odczuwa sie juz glodu i organizm przelacza sie na tryb pelnego oczyszczania, co jest polecane szczegolnie wiosna, kiedy potrzeba troche swiezosci po zimie
no ale niestety u mnie domownicy nie wyraziliby zgody na takie cos poza tym nie wytrzymalabym hahah

[heroine86]

Napisane przez zupelnie_inna_ja

ok bede pamietac na przyszlosc
bede pila herbatki i duzo wody

poza tym troche o tym sie naczytalam i wbrem pozorom glodowki, ktore nie sluza utracie wagi, sa dobre, bo naprawde oczyszczaja organizm z toksyn, poprawiaja kondycje skory, wlosow, znika tradzik itp.
a po 3 dniach nie odczuwa sie juz glodu i organizm przelacza sie na tryb pelnego oczyszczania, co jest polecane szczegolnie wiosna, kiedy potrzeba troche swiezosci po zimie
no ale niestety u mnie domownicy nie wyraziliby zgody na takie cos poza tym nie wytrzymalabym hahah

a nie lepiej jakbyś jadła przez cały dzień warzywa i owoce? jesteś młoda, potrzebujesz witamin
żebyś nie zasłabła!

[zupelnie_inna_ja]

Napisane przez heroine86

a nie lepiej jakbyś jadła przez cały dzień warzywa i owoce? jesteś młoda, potrzebujesz witamin
żebyś nie zasłabła!

to też dobry pomysł

[heroine86]

Napisane przez zupelnie_inna_ja

to też dobry pomysł

i jak było? dałaś radę?

[zupelnie_inna_ja]

Napisane przez heroine86

i jak było? dałaś radę?

rozmyśliłam się
od jutra startuje z piekna dieta, obiecuje
juz mam wszystkie posilki ulozone na jutro:
I. pol woreczka brazowego ryzu, pol startego jablka, troche masla i duuzo cynamonu
II. mala porcja salatki z tunczykiem, cebula, kukurydza, jajkiem i brazowym ryzem, kromka razowca z szynka
III. jablko + kromka razowca z salata i jakimis warzywkami
IV. miska chudo gotowanego krupniku na warzywach
V. wiesniak

moze byc?

[heroine86]

Napisane przez zupelnie_inna_ja

rozmyśliłam się
od jutra startuje z piekna dieta, obiecuje
juz mam wszystkie posilki ulozone na jutro:
I. pol woreczka brazowego ryzu, pol startego jablka, troche masla i duuzo cynamonu
II. mala porcja salatki z tunczykiem, cebula, kukurydza, jajkiem i brazowym ryzem, kromka razowca z szynka
III. jablko + kromka razowca z salata i jakimis warzywkami
IV. miska chudo gotowanego krupniku na warzywach
V. wiesniak

moze byc?

I dobrze zrobiłaś jesteś za młoda na głodówki nawet jednodniowe, oczyszczające

ładny jadłospis

[heroine86]

Dzień dobry!!!

Jest tu ktooooo????

Jak się trzymacie dziewczynki na odwyku słodyczowym? u mnie dobrze

[aniabaniaa]

u mnie d.pa
jestem przed @, takze pms w pełni, poklocilam sie z tzem i nie odzywamy sie do siebie od niedzieli, nie chce mi sie nic, najchetniej rzucilabym wszystko i ruszyla w jakis zar tropikow krecic wlasna telenowele
w niej nie byloby slodyczy, diety ani niezdrowego jedzenia i mialabym silikonowe cyce, o :P

a tak powaznie to idzie mi w sumie przecietniej. raz super a raz beznadziejnie ;p zwlaszcza teraz jak sie denerwuje i stresuje, albo nie jem nic, albo mam napady na lodowke
dzis robie sobie dzien odpoczynku, sprzatam i kontroluje to co jem, nie bede robila smietnika z wlasnego zoladka, ooo nie !:P

dodatkowo chce zacza jakies cwiczenia

[zupelnie_inna_ja]

a ja od poniedziałku bardzo trzymam dietkę i codziennie duuużo ćwiczę i czekam na efekty :P

[heroine86]

Napisane przez aniabaniaa

u mnie d.pa
jestem przed @, takze pms w pełni, poklocilam sie z tzem i nie odzywamy sie do siebie od niedzieli, nie chce mi sie nic, najchetniej rzucilabym wszystko i ruszyla w jakis zar tropikow krecic wlasna telenowele
w niej nie byloby slodyczy, diety ani niezdrowego jedzenia i mialabym silikonowe cyce, o :P

a tak powaznie to idzie mi w sumie przecietniej. raz super a raz beznadziejnie ;p zwlaszcza teraz jak sie denerwuje i stresuje, albo nie jem nic, albo mam napady na lodowke
dzis robie sobie dzien odpoczynku, sprzatam i kontroluje to co jem, nie bede robila smietnika z wlasnego zoladka, ooo nie !:P

dodatkowo chce zacza jakies cwiczenia

PMS i @ Cię usprawiedliwia można zrobić dni paszteta
sylikonowe cycki są bleee

Z TŻ-tem to pewnie chwilowe pogodzicie się masz PMS to masz prawo mieć nerwa zresztą faceci to niezłe gagatki i ancymonki, więc to pewnie jego wina

super, że zmieniasz nastawienie to się chwali noooo i za ćwiczenia się bierzesz, szcuneczek

Napisane przez zupelnie_inna_ja

a ja od poniedziałku bardzo trzymam dietkę i codziennie duuużo ćwiczę i czekam na efekty :P

Pięknie nie będziesz musiała pewnie długo czekać

Ja się trzymam dziś byłam na siłowni ponad 2 godziny

[cb4f5ffaf57e20df9ee4e2d0ab40072d3e70b02c_5ea21df28819a]

Hej kochane ja trzymam sie nawet, nawet od srody popielcowej -zero słodyczy od ndz cwiczę sobie raz Ewcię raz Jillian ... daje radę... spadło mi 2kg ale to wydaje mi sie dlatego,ze po @....no,ale tak czy siak nie jesy 64 a 62 kg
Aniabaniaa : nie zamartwiaj się... czasami tak jest,ze wszystko naraz się wali... z chłopem na bank się pogodzicie - chyba,ze pokłociliscie sie o cos b. powaznego co może zaszkodzić wam bycia razem ale watpie.... pozatym jutro tez jest dzien i sie nie poddajemy : *

[heroine86]

[1=cb4f5ffaf57e20df9ee4e2d 0ab40072d3e70b02c_5ea21df 28819a;32653215]Hej kochane ja trzymam sie nawet, nawet od srody popielcowej -zero słodyczy od ndz cwiczę sobie raz Ewcię raz Jillian ... daje radę... spadło mi 2kg ale to wydaje mi sie dlatego,ze po @....no,ale tak czy siak nie jesy 64 a 62 kg
[/QUOTE]

Mumika!!!! Tyyyy żyjesz! już się martwiłam o Ciebie
no i widzisz? pozbierałaś się super, że się trzymasz bez słodyczy! Wielkie brawa! no i za ćwiczenia teraz będzie tylko lepiej! I waga będzie spadać z dnia na dzień!

[aniabaniaa]

hejjjjjjjjjjjj u mnie jest w miare ok. ciagnie mnie do slodkiego, ale jakos sie opanowuje ;p czekolade, batoniki, cukierki zastepuje raczej miodem. wkrecam sobie, ze moim ulubionym deserem jest teraz serek wiejski z miodem i bananem, albo serek homo z bananem ;p

kurcze najgorzej jest przy tzecie, lubie z nim ogladac filmy i pic piwo, jesc czipsy ;p a stosowanie zamiennikow przy osobie ktora je te produkty ktore kreca mnie najbardziej - jest zadaniem super trudnym ;p

od dzis planuje zaczac cwiczyc, czuje wielka motywacje (w koncu) ale okropnie boli mnie brzuch, bo mam pierwszy dzien @

[zupelnie_inna_ja]

Napisane przez aniabaniaa

hejjjjjjjjjjjj u mnie jest w miare ok. ciagnie mnie do slodkiego, ale jakos sie opanowuje ;p czekolade, batoniki, cukierki zastepuje raczej miodem. wkrecam sobie, ze moim ulubionym deserem jest teraz serek wiejski z miodem i bananem, albo serek homo z bananem ;p

kurcze najgorzej jest przy tzecie, lubie z nim ogladac filmy i pic piwo, jesc czipsy ;p a stosowanie zamiennikow przy osobie ktora je te produkty ktore kreca mnie najbardziej - jest zadaniem super trudnym ;p

od dzis planuje zaczac cwiczyc, czuje wielka motywacje (w koncu) ale okropnie boli mnie brzuch, bo mam pierwszy dzien @

też dostałam dziś @ takie deserki są pyyszne trzymam kciuki za Twoją motytwację

[heroine86]

Napisane przez aniabaniaa

hejjjjjjjjjjjj u mnie jest w miare ok. ciagnie mnie do slodkiego, ale jakos sie opanowuje ;p czekolade, batoniki, cukierki zastepuje raczej miodem. wkrecam sobie, ze moim ulubionym deserem jest teraz serek wiejski z miodem i bananem, albo serek homo z bananem ;p

kurcze najgorzej jest przy tzecie, lubie z nim ogladac filmy i pic piwo, jesc czipsy ;p a stosowanie zamiennikow przy osobie ktora je te produkty ktore kreca mnie najbardziej - jest zadaniem super trudnym ;p

od dzis planuje zaczac cwiczyc, czuje wielka motywacje (w koncu) ale okropnie boli mnie brzuch, bo mam pierwszy dzien @

U mnie też w miarę okej i też wybieram miód ostatnio chyba nawet przesadzam no ale mniejsza

mój TŻ to też wstrętny kusiciel właśnie zażarł przy mnie chipsy i wafelki w czekoladzie

współczuję @ może zrezygnuj dziś z ćwiczeń?

Napisane przez zupelnie_inna_ja

też dostałam dziś @ :

Biedne Wy z tymi @

Ja się pochwalę dzisiejszym treningiem na siłowni:

55 min na bieżni
45 min rowerek
15 min twister

[aniabaniaa]

Napisane przez heroine86

U mnie też w miarę okej i też wybieram miód ostatnio chyba nawet przesadzam no ale mniejsza

mój TŻ to też wstrętny kusiciel właśnie zażarł przy mnie chipsy i wafelki w czekoladzie

współczuję @ może zrezygnuj dziś z ćwiczeń?



Biedne Wy z tymi @

Ja się pochwalę dzisiejszym treningiem na siłowni:

55 min na bieżni
45 min rowerek
15 min twister

bardzo dużo cwiczysz, super! chudniesz?

nie wiem czy ja kiedykolwiek tyle cwiczylam w ciagu np. 3 dni
w sumie moze kiedys cwiczylam, ale mega dawno temu miliardy lat temu ;p

ja jestem z siebie super dumna, bo zaczelam dzis biegac co prawda zaledwie kwadrans i dalam sterowac tepem swojemu psu ktorego mialam na smyczy, ale okeeej licza sie checi, mam nadzieje, ze z dnia na dzien bedzie juz tylko lepiej
poza tym od wczoraj wykonuje cwiczenia w domu, jade programem turbo jam
mam nadzieje ze nie bede musiala dlugo czekac na efekty

a wy dziewczynki jak sie trzymacie?


aaaaaaaaaaa. a wczoraj moj jadlospis przez caly dzien stanowily slodycze najbardziej tresciwym i najmniej slodkim "posilkiem" byl yyyy pomarancz xD

[Julkakulkaa]

Dziewczyny, mogę dołączyć, mogę?
Na słodycze reaguję tak Niestety jem je codziennie, nie mam co prawda tak, że jak mam coś słodkiego w domu (bo zawsze mam) to muszę to koniecznie zjeść ale każdego dnia coś słodkiego być musi w brzuchu. Najlepiej czekoladowego
Powiedziałam w końcu sobie stop: starczy tego uczucia "uzależnienia", odczuwania przymusu, by sięgnąć po coś czekoladowego codziennie. Robi się to już meczące, bo gdy nie jem słodyczy a siedzę w domu (np dzisiaj) robię się nerwowa a moje myśli krążą wokół czekolady, jestem "na głodzie" Poza tym martwię się dość wysokim cukrem i ogólnym niekorzystnym wpływem słodyczy na organizm (figura, hormony, pamięć).
Nie chcę drastycznie zrywać ze słodkościami, by potem nie rzucić się nagle na wszystko, lecz co dwa dni pozwalać sobie na coś. Dzisiaj np wytrzymuję bez słodyczy, mimo że obok leżą michałki i śmieją się ze mnie W szafce dwa batoniki, a w lodówce 5 kawałków sernika... Wczoraj zjadłam 2 kawałki i 4 michałki, dzisiaj nic

Chcę po prostu traktować słodycze jak normalne jedzenie, które nie rządzi moim życiem. Mam nadzieję, że wspólnie będziemy się wspierać i chwalić sukcesami

[zupelnie_inna_ja]

Napisane przez Julkakulkaa

Dziewczyny, mogę dołączyć, mogę?
Na słodycze reaguję tak Niestety jem je codziennie, nie mam co prawda tak, że jak mam coś słodkiego w domu (bo zawsze mam) to muszę to koniecznie zjeść ale każdego dnia coś słodkiego być musi w brzuchu. Najlepiej czekoladowego
Powiedziałam w końcu sobie stop: starczy tego uczucia "uzależnienia", odczuwania przymusu, by sięgnąć po coś czekoladowego codziennie. Robi się to już meczące, bo gdy nie jem słodyczy a siedzę w domu (np dzisiaj) robię się nerwowa a moje myśli krążą wokół czekolady, jestem "na głodzie" Poza tym martwię się dość wysokim cukrem i ogólnym niekorzystnym wpływem słodyczy na organizm (figura, hormony, pamięć).
Nie chcę drastycznie zrywać ze słodkościami, by potem nie rzucić się nagle na wszystko, lecz co dwa dni pozwalać sobie na coś. Dzisiaj np wytrzymuję bez słodyczy, mimo że obok leżą michałki i śmieją się ze mnie W szafce dwa batoniki, a w lodówce 5 kawałków sernika... Wczoraj zjadłam 2 kawałki i 4 michałki, dzisiaj nic

Chcę po prostu traktować słodycze jak normalne jedzenie, które nie rządzi moim życiem. Mam nadzieję, że wspólnie będziemy się wspierać i chwalić sukcesami

witaj trzymam kciuki, żeby motywacja nie opuściła a u mnie po tygodniu -1.5kg

[aniabaniaa]

Napisane przez Julkakulkaa

Dziewczyny, mogę dołączyć, mogę?
Na słodycze reaguję tak Niestety jem je codziennie, nie mam co prawda tak, że jak mam coś słodkiego w domu (bo zawsze mam) to muszę to koniecznie zjeść ale każdego dnia coś słodkiego być musi w brzuchu. Najlepiej czekoladowego
Powiedziałam w końcu sobie stop: starczy tego uczucia "uzależnienia", odczuwania przymusu, by sięgnąć po coś czekoladowego codziennie. Robi się to już meczące, bo gdy nie jem słodyczy a siedzę w domu (np dzisiaj) robię się nerwowa a moje myśli krążą wokół czekolady, jestem "na głodzie" Poza tym martwię się dość wysokim cukrem i ogólnym niekorzystnym wpływem słodyczy na organizm (figura, hormony, pamięć).
Nie chcę drastycznie zrywać ze słodkościami, by potem nie rzucić się nagle na wszystko, lecz co dwa dni pozwalać sobie na coś. Dzisiaj np wytrzymuję bez słodyczy, mimo że obok leżą michałki i śmieją się ze mnie W szafce dwa batoniki, a w lodówce 5 kawałków sernika... Wczoraj zjadłam 2 kawałki i 4 michałki, dzisiaj nic

Chcę po prostu traktować słodycze jak normalne jedzenie, które nie rządzi moim życiem. Mam nadzieję, że wspólnie będziemy się wspierać i chwalić sukcesami

hejjjjjjjjjjjj! ale fajnie że z nami jestes

dokladnie. dobrze to ujelas. mysle ze mi troche udalo sie przejac kontrole nad jedzeniem slodyczy, ale dlugo to one rzadzily moim dniem dziwnie to brzmi, ale mysle ze wiecie o co chodzi :P


co do sukcesow- u mnie super, dzisiaj jestem "czysta" i sporo cwiczylam! jezu oby mnie nic nie zniechecilo po drodze. jak nie wymikene, to za 2 miesiace bede BOSKA!~o!

Napisane przez zupelnie_inna_ja

witaj trzymam kciuki, żeby motywacja nie opuściła a u mnie po tygodniu -1.5kg

uoooooooooooooooo to swietny wynik!

[heroine86]

Napisane przez aniabaniaa

bardzo dużo cwiczysz, super! chudniesz?

nie wiem czy ja kiedykolwiek tyle cwiczylam w ciagu np. 3 dni
w sumie moze kiedys cwiczylam, ale mega dawno temu miliardy lat temu ;p

ja jestem z siebie super dumna, bo zaczelam dzis biegac co prawda zaledwie kwadrans i dalam sterowac tepem swojemu psu ktorego mialam na smyczy, ale okeeej licza sie checi, mam nadzieje, ze z dnia na dzien bedzie juz tylko lepiej
poza tym od wczoraj wykonuje cwiczenia w domu, jade programem turbo jam
mam nadzieje ze nie bede musiala dlugo czekac na efekty

a wy dziewczynki jak sie trzymacie?


aaaaaaaaaaa. a wczoraj moj jadlospis przez caly dzien stanowily slodycze najbardziej tresciwym i najmniej slodkim "posilkiem" byl yyyy pomarancz xD

Czy chudnę to nie wiem nie mam baterii do wagi zbieram się ruski miesiąc i kupić nie mogę byłam ostatnio w 3 sklepach, w których raczej powinny być baterie do wagi i co? ja nie wiem, co za dziura a wydaje mi się, że nie chudnę, bo spodnie mi z nie spadają... wręcz przeciwnie czyli są takie jakie były
ale nic, będę twarda, ćwiczę i dietkuję dalej

zaczęłaś biegać? No no suuuuuper!!! turbo jam? Tyle o tym słyszałam dobrego a gdzie to można znaleźć?

Ja słodyczy ostatnio nie tykam moim przyjacielem stało się masło orzechowe, miód i owoce suszone zawsze to lepsze zło

Napisane przez Julkakulkaa

Dziewczyny, mogę dołączyć, mogę?
Na słodycze reaguję tak Niestety jem je codziennie, nie mam co prawda tak, że jak mam coś słodkiego w domu (bo zawsze mam) to muszę to koniecznie zjeść ale każdego dnia coś słodkiego być musi w brzuchu. Najlepiej czekoladowego
Powiedziałam w końcu sobie stop: starczy tego uczucia "uzależnienia", odczuwania przymusu, by sięgnąć po coś czekoladowego codziennie. Robi się to już meczące, bo gdy nie jem słodyczy a siedzę w domu (np dzisiaj) robię się nerwowa a moje myśli krążą wokół czekolady, jestem "na głodzie" Poza tym martwię się dość wysokim cukrem i ogólnym niekorzystnym wpływem słodyczy na organizm (figura, hormony, pamięć).
Nie chcę drastycznie zrywać ze słodkościami, by potem nie rzucić się nagle na wszystko, lecz co dwa dni pozwalać sobie na coś. Dzisiaj np wytrzymuję bez słodyczy, mimo że obok leżą michałki i śmieją się ze mnie W szafce dwa batoniki, a w lodówce 5 kawałków sernika... Wczoraj zjadłam 2 kawałki i 4 michałki, dzisiaj nic

Chcę po prostu traktować słodycze jak normalne jedzenie, które nie rządzi moim życiem. Mam nadzieję, że wspólnie będziemy się wspierać i chwalić sukcesami

Witamy i trzymamy za trwanie w postanowieniach

ja na razie chciałam zrezygnować ze słodkiego, bo muszę się trochę odzwyczaić

[heroine86]

Napisane przez zupelnie_inna_ja

a u mnie po tygodniu -1.5kg

No brawo świetny wynik!

Napisane przez aniabaniaa

co do sukcesow- u mnie super, dzisiaj jestem "czysta" i sporo cwiczylam! jezu oby mnie nic nie zniechecilo po drodze. jak nie wymikene, to za 2 miesiace bede BOSKA!~o!

No świetnie! widzę, że wzięłaś się na serio! Już jesteś laską, a po ćwiczeniach to Ty będziesz boginią sexu

[Julkakulkaa]

Zupełnie inna ja - 1,5 kg? Szacun, naprawdę podziwiam. Mi by w zasadzie starczyło właśnie tyle schudnąć

Heroine - ja też wcinam masło orzechowe, codziennie rano chleb razowy sobie nim smaruję Spróbuję położyć na to banana, coś czuję, że będzie pyyyycha Takie połączenie będzie na awarię pt. nie mogę już wytrzymać bez słodyczy

Dzisiaj moooże mi się uda uniknąć słodyczy (chyba że TŻ będzie mnie męczyć, żebym z Nim ciacho zjadła, ale sernik, więc się rozgrzeszam bo to podobno najzdrowsze ciasto ). Na obiad flaki