Polecamy:

myaja · 2012-03-10, 21:00

wrrrrrrrrrrr... jasna cholera niech to wszystko weźmie

bolnie mnie duży paluch u lewej stopy!

dokłądnie na tych kościach "złączenia" palca z stopą ... chryste... mi chyba nie jest dane biegać tak po prostu ... dzis dystant tylko 3km

julka910 · 2012-03-10, 22:31

Ja dziś drugi raz 3 km zaliczylam

Mój mąż jest pod wrazeniem

Wykapalam sie, wysmarowalam kremem i mogę iść spac

CLARA_F · 2012-03-11, 11:09

U mnie zamieć śnieżna od rana...pewnie nie pobiegam, ale spaceru nie odpuszczę.

pl_madzia · 2012-03-11, 11:14

U mnie okolo 10stopni w cieniu,a na sloncu to lato. Jak dzisiaj biegalam to porozpinana,i najchetniej to bym w krotkich spodniach i rekawie biegala. Ale chwilami wiatr ze glowe urywal. Pochwale sie bo przebieglam 12km w 1.18min. Przyplacilam to odciskami na pietach :/bo skarpetki nieodpowiednie,takie bardziej szorstkie.wiec pewnie z 2dni ptzerwy zrobie na gojenie

Konwalia11 · 2012-03-11, 12:17

Dziewczyny, zagladam tu, ale jeszcze nic nie pisze, bo wstyd przyznac, ale nie zaczelam jeszcze biegac w tym roku. W zeszlym to owszem i fajna kondycje sobie przez to wyrobilam. Teraz to chce poczekac az mi sie okres skonczy i wtedy... ruszam do boju.
Co do stroju - to ja jestem dziwna, bo mnie takie ubrania typowo do biegania bardzo mobilizuja do czynow

A wiec skompletowalam wszystko. Buty polecam z Nike, stopa w nich oddycha i super amortyzuje wstrzasy

Do tego koniecznie odziez, ktora "oddycha", cos w stylu dry fit - bron Boze bawelna - cala koszulka potem mokra i strasznie to nierzyjemne przy podmuchu wiatru. W sumie moze jeszcze sobie kupie czapeczke z daszkiem jako ochrone przed sloncem, ale nie wiem, czy nie bede sie pod nia pocic?

W kazdym razie juz niedlugo zaczynam

gohs · 2012-03-11, 12:38

Ufff, melduję dzisiejsze 8km

Z czego połowa pod wiatr, myślałam że mi normalnie zedrze skórę z twarzy, zwłaszcza jak piaskiem sypnęło

**e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06** · 2012-03-11, 13:47

Cytat:

Napisane przez myaja

wrrrrrrrrrrr... jasna cholera niech to wszystko weźmie

bolnie mnie duży paluch u lewej stopy!

dokłądnie na tych kościach "złączenia" palca z stopą ... chryste... mi chyba nie jest dane biegać tak po prostu ... dzis dystant tylko 3km

moze masz niewygodne buty. czasem jest tak, ze stopy tez musza sie przyzwyczaic do biegania. nie poddawaj sie

Cytat:

Napisane przez Konwalia11

Dziewczyny, zagladam tu, ale jeszcze nic nie pisze, bo wstyd przyznac, ale nie zaczelam jeszcze biegac w tym roku. W zeszlym to owszem i fajna kondycje sobie przez to wyrobilam. Teraz to chce poczekac az mi sie okres skonczy i wtedy... ruszam do boju.
Co do stroju - to ja jestem dziwna, bo mnie takie ubrania typowo do biegania bardzo mobilizuja do czynow

A wiec skompletowalam wszystko. Buty polecam z Nike, stopa w nich oddycha i super amortyzuje wstrzasy

Do tego koniecznie odziez, ktora "oddycha", cos w stylu dry fit - bron Boze bawelna - cala koszulka potem mokra i strasznie to nierzyjemne przy podmuchu wiatru. W sumie moze jeszcze sobie kupie czapeczke z daszkiem jako ochrone przed sloncem, ale nie wiem, czy nie bede sie pod nia pocic?

W kazdym razie juz niedlugo zaczynam

no co Ty ? masz taki awatar i nie biegasz ?

ja tez wczoraj kupilam nowe ubrania do biegania. musze sobie wlasnie dokupic kaszkiecik, bo nie lubie slonca przede mna . ale w tych getrach w lecie chyba biegac nie bede, bo sie udusze

ja dzis i wczoraj po 7,5 km. w nagrode po dzisiejszym biegu talerz lazanii

znowu mnie piszczele pobolewaja i cos nie chca przestac

IsabellexD · 2012-03-11, 14:56

Cześć Dziewczyny, mogę dołączyć do Was?

Dziś po raz pierwszy "biegałam" i strasznie się zmachałam :P
Zaczynam ćwiczyć od 2 tygodnia planu 10-tygodniowego. Planuję zrobić zdjęcie jeszcze dziś, a za miesiąc porównać efekty

Konwalia11 · 2012-03-11, 17:28

[1=e005a964934c5ccfb93a5cc da41449f79d95ca06;3285450 2]

no co Ty ? masz taki awatar i nie biegasz ?

ja tez wczoraj kupilam nowe ubrania do biegania. musze sobie wlasnie dokupic kaszkiecik, bo nie lubie slonca przede mna . ale w tych getrach w lecie chyba biegac nie bede, bo sie udusze

ja dzis i wczoraj po 7,5 km. w nagrode po dzisiejszym biegu talerz lazanii

znowu mnie piszczele pobolewaja i cos nie chca przestac

[/QUOTE]
Gratuluje 7,5 km i mam glupie pytanie - skad wiesz, ile przebieglas - masz jakis licznik czy po prostu znasz trase?
Tak, moj avatar ma symbolizowac mnie i jednoczesnie motywowac aaale jest jeszcze jeden powod dla ktorego na razie nie biegam.

Otoz caly ostatni rok biegalismy z TZtem razem i sprawialo nam to duza frajde. Ale ostatnio on ma jakies niewyjasnione problemy zdrowotne i lepiej by bylo, zeby narazie sie nie forsowal. I ja nie biegalam ze wzgledu na niego, bo widze, ze mu przykro jak wychodze sama, nie mam serca, bo wiem, ze on tez by chcial i lubi. Na szczescie jest juz lepiej i mysle, ze juz za kilka dni otworzymy sezon

Co do getrow to ja najbardziej lubie takie o dlugosci 3/4, na lato wiadomo - krotkie. No i koniecznie z kieszonka na tylku

bo zawsze cos tam ze soba mam - a to klucze, a to chusteczki itp.

**e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06** · 2012-03-11, 19:05

Cytat:

Napisane przez Konwalia11

Gratuluje 7,5 km i mam glupie pytanie - skad wiesz, ile przebieglas - masz jakis licznik czy po prostu znasz trase?
.

ja swoje trasy wyznaczam na mapmyrun.com

Ulcia2512 · 2012-03-11, 19:35

Witam.

Dopiero przymierzam się do biegania. I mam pytań, tak żebym sobie na początek krzywdy nie zrobiła. Ważę 101kg i od 2 miesięcy jestem regularnie na siłowni. W ramach treningu aerobowego korzystam z bieżni. Pokonuję na niej 4.5 km, ale szybkim marszem przy zmiennym nachyleniu. Jak powinnam zacząć bieganie? Jak bardzo przyśpieszyć? Czy zredukować nachylenie całkowicie? Zupełnie nie wiem jak zacząć.

Dziękuję bardzo za każdą pomoc.

myaja · 2012-03-11, 20:39

Cytat:

Cytat: Napisane przez myaja
wrrrrrrrrrrr... jasna cholera niech to wszystko weźmie

bolnie mnie duży paluch u lewej stopy! dokłądnie na tych kościach "złączenia" palca z stopą ... chryste... mi chyba nie jest dane biegać tak po prostu ... dzis dystant tylko 3km

moze masz niewygodne buty. czasem jest tak, ze stopy tez musza sie przyzwyczaic do biegania. nie poddawaj sie

ja? i poddawać sie?

oooo nie... jeśli ktoś powie żę to koniec z bieganiem to bd to tylko ja

hahaha... buty mam włąsnie wygodne... oczywiscie specjalne nike huzar 6+ wiec sa mega super ... no tylko wlasnie moje paluchy - no ale przedzie - co ma nie przejsc

masuje + masc volateren i wszystko sie rozejdzie po kosciach

własnie wygralam aukcje - kurtke do biedania z nike, pikena niebieska z odblaskami za uwaga 10ł czyli jakieś 55zł

hahaha pratycznie nowa

BOOOSKO!

jeszcze musze dorwać jakie leginsy w koncu ...

Konwalia11 · 2012-03-12, 07:21

Cytat:

Napisane przez Ulcia2512

Witam.

Dopiero przymierzam się do biegania. I mam pytań, tak żebym sobie na początek krzywdy nie zrobiła. Ważę 101kg i od 2 miesięcy jestem regularnie na siłowni. W ramach treningu aerobowego korzystam z bieżni. Pokonuję na niej 4.5 km, ale szybkim marszem przy zmiennym nachyleniu. Jak powinnam zacząć bieganie? Jak bardzo przyśpieszyć? Czy zredukować nachylenie całkowicie? Zupełnie nie wiem jak zacząć.

Dziękuję bardzo za każdą pomoc.

Kurcze, nie chce napisac czegos nieodpowiedniego bo to ma byc watek zachecajacy do biegania a nie zniechecajacy. Ale jedyne co mi sie przypomina w tym temacie to moj znajomy, ktoremu siadly stawy obciazone dosc duza waga.

Wiem, ze wybral potem rower i plywanie jako alternatywe do biegania, tez spory wysilek ale nie daje tak po stawach.
Jesli mimo to koniecznie chcesz biegac to niezbedne sa dobre buty no i biegaj po "ziemi" (lesne drozki itp.) a nie po asfalcie, bo to tez zle dziala na stawy.

aante_e · 2012-03-12, 07:27

Za mną moje pierwsze w życiu 30 minut biegania, co prawda pewnie więcej było marszu, ale cieszę się, że o 6 nie wyłączyłam budzika i nie przekręciłam się na drugi bok. pogoda cudowna

Mam motywację do biegania, bo lekarz mnie nastraszył konsekwencjami nerwicy w tak młodym wieku, kazał zacząć biegać i w ten sposób rozładować stres

Zobaczymy jak mi będzie szło.
Co do wagi - startuje z 57 kg na 163 cm.

pl_madzia · 2012-03-12, 07:49

Cytat:

Napisane przez Ulcia2512

Witam.

Dopiero przymierzam się do biegania. I mam pytań, tak żebym sobie na początek krzywdy nie zrobiła. Ważę 101kg i od 2 miesięcy jestem regularnie na siłowni. W ramach treningu aerobowego korzystam z bieżni. Pokonuję na niej 4.5 km, ale szybkim marszem przy zmiennym nachyleniu. Jak powinnam zacząć bieganie? Jak bardzo przyśpieszyć? Czy zredukować nachylenie całkowicie? Zupełnie nie wiem jak zacząć.

Dziękuję bardzo za każdą pomoc.

Po pierwsze

za rozpoczeta walke.
Musisz dopasowac odpowiedni plan dla Ciebie. Sana nie wiem,np 3min marszu,1min truchtu,na poczatek z 3takie zestawy,potem 5,pptem przedluzysz czas truchtu itd. Mysle ze malymi kroczkami do przodu.

gohs · 2012-03-12, 08:09

Cytat:

Napisane przez aante_e

Za mną moje pierwsze w życiu 30 minut biegania, co prawda pewnie więcej było marszu, ale cieszę się, że o 6 nie wyłączyłam budzika i nie przekręciłam się na drugi bok. pogoda cudowna

Mam motywację do biegania, bo lekarz mnie nastraszył konsekwencjami nerwicy w tak młodym wieku, kazał zacząć biegać i w ten sposób rozładować stres

Zobaczymy jak mi będzie szło.
Co do wagi - startuje z 57 kg na 163 cm.

Oja, zazdroszczę motywacji do porannego wstawania, mnie się to nigdy nie udało

No ale już jest na tyle ciepło, że można biegać wieczorem także dam radę

Ulcia2512 · 2012-03-12, 08:26

Cytat:

Napisane przez Konwalia11

Kurcze, nie chce napisac czegos nieodpowiedniego bo to ma byc watek zachecajacy do biegania a nie zniechecajacy. Ale jedyne co mi sie przypomina w tym temacie to moj znajomy, ktoremu siadly stawy obciazone dosc duza waga.

Wiem, ze wybral potem rower i plywanie jako alternatywe do biegania, tez spory wysilek ale nie daje tak po stawach.
Jesli mimo to koniecznie chcesz biegac to niezbedne sa dobre buty no i biegaj po "ziemi" (lesne drozki itp.) a nie po asfalcie, bo to tez zle dziala na stawy.

A czemu nieodpowiedniego? Niestety wiem jaką mam wagę, w sumie to stety, bo wiem i zaczęłam coś z nią robić. Koniecznie to nie, ale moje marsze już mi się nudzą i są w takim tempie, że dużo do truchtu to im nie brakuje. Roweru na razie nie mogę, po 10 minutach muszę schodzić.
W okolicy mam tylko asfalt, a to wiem, że niezdrowe. Chcę korzystać z bieżni na siłowni. Buty mam kupione, marki asics,tutaj polecane jako te do biegania. Dziś spróbuję czy i ile jestem przetruchtać. Dziękuję za rady.

Cytat:

Napisane przez pl_madzia

Po pierwsze

za rozpoczeta walke.
Musisz dopasowac odpowiedni plan dla Ciebie. Sana nie wiem,np 3min marszu,1min truchtu,na poczatek z 3takie zestawy,potem 5,pptem przedluzysz czas truchtu itd. Mysle ze malymi kroczkami do przodu.

Dziękuję

. Tak dziś spróbuję. 3min marsz, 1 min trucht. Mam olbrzymią nadzieję, że do wakacji jest realne przebiegniecie/truchtanie 30 minut.

Konwalia11 · 2012-03-12, 10:00

Cytat:

Napisane przez Ulcia2512

A czemu nieodpowiedniego? Niestety wiem jaką mam wagę, w sumie to stety, bo wiem i zaczęłam coś z nią robić. Koniecznie to nie, ale moje marsze już mi się nudzą i są w takim tempie, że dużo do truchtu to im nie brakuje. Roweru na razie nie mogę, po 10 minutach muszę schodzić.
W okolicy mam tylko asfalt, a to wiem, że niezdrowe. Chcę korzystać z bieżni na siłowni. Buty mam kupione, marki asics,tutaj polecane jako te do biegania. Dziś spróbuję czy i ile jestem przetruchtać. Dziękuję za rady.

Nieodowiedniego nie ze wzgledu na wage, tylko po prostu byloby mi przykro, gdybym Cie zniechecila do biegania, skoro juz podjelas tak szczytna decyzje

. W sumie watek ma sluzyc temu, zebysmy sie wzajemnie wspieraly i motywowaly a nie odwodzily od zamiaru.

Z drugiej strony balabym sie kontuzji, moze zacytuje: " biorąc pod uwagę masę ciała i obciążenia podczas biegania, może dojść do uszkodzenia stawów skokowych, a nawet kości i później niestety długiej rekonwalescencji." (zrodlo). W kazdym razie wskazana by byla ostroznosc, bo o to chodzi, zeby pomoglo a nie jeszcze zaszkodzilo.

xzora · 2012-03-12, 10:52

Konwalia11, moim zdaniem dobrze, że zwróciłaś uwagę na ryzyko zbytniego obciążenia stawów.
Ulcia2512, najlepiej jakbyś zaczęła od biegania po naturalnym terenie (trawa, leśne/polne ścieżki), na pewno jest to zdrowsze niż bieganie po bieżni, i tak jak pisała pl_madzia, na początku marsz przeplatany truchtem.

Mi się dzisiaj super biegało, 40min zaliczone!

Agamtb · 2012-03-12, 12:44

Cytat:

Napisane przez Ulcia2512

W okolicy mam tylko asfalt, a to wiem, że niezdrowe. Chcę korzystać z bieżni na siłowni. Buty mam kupione, marki asics,tutaj polecane jako te do biegania. Dziś spróbuję czy i ile jestem przetruchtać. Dziękuję za rady.

Jak najbardziej próbuj biegać. Oczywiście na początku delikatnie i zacznij od marszobiegów. Skoro robisz takie marsze po 4,5 km to podejrzewam, że mimo wagi kondycję masz lepszą od niejednej nastolaty co siedzi w kółko przed tv z czipsami i colą

Asics to marka, która robi buty nie tylko biegowe. Jeśli masz biegowe, śmiało atakuj nawet i asfalt (choć wiadomo - leśne, parkowe alejki są znacznie lepsze dla stawów)...
Nie masz możliwości żeby trochę potruchtać na powietrzu? Robi się cieplej, dotlenisz się i większa frajda niż na bieżni

Co do samego treningu, może spróbuj coś takiego: http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=13&id=256
albo: http://bieganie.pl/index.php?cat=6&id=81&show=1

Potraktuj to jako zarys planu treningowego, ustal takie tempo żeby biegło się w miarę komfortowo. Obserwuj organizm, a konkretnie stawy - jak coś zaczyna boleć - odpuść i odpocznij.
No i rozgrzewka przed biegiem - myślę że kilkanaście minut szybszego marszu dobrze rozgrzeje nogi

aante_e · 2012-03-12, 12:47

Cytat:

Napisane przez gohs

Oja, zazdroszczę motywacji do porannego wstawania, mnie się to nigdy nie udało

No ale już jest na tyle ciepło, że można biegać wieczorem także dam radę

Pracuję nad odpowiednim zorganizowaniem sobie dnia, jak wstanę rano, bieganie, prysznic, śniadanie i kawa, to wydaje mi się że mam tyyyle czasu przez cały dzień. A jak śpię do południa to nic nie zrobię, jeszcze narzekam ja nudno i głowa boli

Agamtb · 2012-03-12, 13:15

Cytat:

Napisane przez aante_e

Pracuję nad odpowiednim zorganizowaniem sobie dnia, jak wstanę rano, bieganie, prysznic, śniadanie i kawa, to wydaje mi się że mam tyyyle czasu przez cały dzień. A jak śpię do południa to nic nie zrobię, jeszcze narzekam ja nudno i głowa boli

O tak, tak, poranne bieganie jest super. Ja kiedyś robiłam poranne treningi przed pracą czyli 5-6.30 i na 8.00 do pracy. Ale to na dłuższą metę była masakra z wstawaniem po nocy i kładzeniem się spać z kurami, więc ograniczyłam się do 1-2 takich w tygodniu. Teraz odpuściłam, chyba się starzeję

gohs · 2012-03-12, 15:27

Cytat:

Napisane przez Agamtb

O tak, tak, poranne bieganie jest super. Ja kiedyś robiłam poranne treningi przed pracą czyli 5-6.30 i na 8.00 do pracy. Ale to na dłuższą metę była masakra z wstawaniem po nocy i kładzeniem się spać z kurami, więc ograniczyłam się do 1-2 takich w tygodniu. Teraz odpuściłam, chyba się starzeję

To chyba młodniejesz, bo podobnież na starość mniej snu potrzeba

Ojaaa, mam zakwasy na udach dzisiaj

Dawno mi się to już po bieganiu nie zdarzyło... Jednak te 8,5km wczoraj, do tego ostro pod wiatr dało efekty

A dzisiaj trening siłowy pewnie - TŻ dostał hantle na urodziny to mu podkradnę

Ulcia2512 · 2012-03-12, 16:06

Cytat:

Napisane przez Konwalia11

Nieodowiedniego nie ze wzgledu na wage, tylko po prostu byloby mi przykro, gdybym Cie zniechecila do biegania, skoro juz podjelas tak szczytna decyzje

. W sumie watek ma sluzyc temu, zebysmy sie wzajemnie wspieraly i motywowaly a nie odwodzily od zamiaru.

Z drugiej strony balabym sie kontuzji, moze zacytuje: " biorąc pod uwagę masę ciała i obciążenia podczas biegania, może dojść do uszkodzenia stawów skokowych, a nawet kości i później niestety długiej rekonwalescencji." (zrodlo). W kazdym razie wskazana by byla ostroznosc, bo o to chodzi, zeby pomoglo a nie jeszcze zaszkodzilo.

Ja kontuzji to się obawiam co nieco. Zacznę delikatnie, będę się stosować do planu 10-cio tygodniowego (dziękuję agamtb

). Ale jednocześnie aktywność ruchowa nie jest obca moim stawom i tak zupełnie zielona nie jestem, choć moja waga na to nie wskazuje. Bieganie jednak to dla mnie nowość. Zrzucam tłuszcz i niestety mój organizm chyba za dobrze się poczuł w planie jaki mam teraz, bo zapanował zastój.
Nie zniechęcisz mnie dobrymi rozsądnymi radami. Dzięki temu wiem co robić i na co uważać. Dziękuję za pomoc.

Cytat:

Napisane przez Agamtb

Jak najbardziej próbuj biegać. Oczywiście na początku delikatnie i zacznij od marszobiegów. Skoro robisz takie marsze po 4,5 km to podejrzewam, że mimo wagi kondycję masz lepszą od niejednej nastolaty co siedzi w kółko przed tv z czipsami i colą

Asics to marka, która robi buty nie tylko biegowe. Jeśli masz biegowe, śmiało atakuj nawet i asfalt (choć wiadomo - leśne, parkowe alejki są znacznie lepsze dla stawów)...
Nie masz możliwości żeby trochę potruchtać na powietrzu? Robi się cieplej, dotlenisz się i większa frajda niż na bieżni

Co do samego treningu, może spróbuj coś takiego: http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=13&id=256
albo: http://bieganie.pl/index.php?cat=6&id=81&show=1

Potraktuj to jako zarys planu treningowego, ustal takie tempo żeby biegło się w miarę komfortowo. Obserwuj organizm, a konkretnie stawy - jak coś zaczyna boleć - odpuść i odpocznij.
No i rozgrzewka przed biegiem - myślę że kilkanaście minut szybszego marszu dobrze rozgrzeje nogi

Z tym bieganiem na zewnątrz jest problem,tylko asfalt w koło. Frajda to wiem, że większa. Asics mam do biegania, co prawda nie z najnowszej kolekcji, ale to nie ma znaczenia. Na bieżni mogę biegać na siłowni, gdzie jest "przechowalnia" dla moich synów. Żebym mogła biegać na dworze, to z podwójnym wózkiem, albo mąż musiałby się nim zająć, a to nie zawsze jest możliwe. Dziękuję za wsparcie.

Zrobiłam dziś tak jak mi tu radzono i zrobiłam 6 cyklów 3 min marszu/1min biegu. Było faaaajnie!!! Chcę jeszcze i mam nadzieję, że mi się uda i że sobie nie zaszkodzę. zacznę się stosować do planu 10-ciotygodniowego i zobaczymy efekty.

Dziękuję Wam bardzo.

CLARA_F · 2012-03-12, 20:35

Ach... 40 minut zaliczone.

Pełna entuzjazmu po rozgrzewce zaczęłam biec, gdy po jakimś kilometrze chwycił mnie ból w lewej kostce...chyba źle stopa mi się ułożyła, bo porozciągałam ją chwilę i mogłam biec dalej...Uf, bo już się bałam,że to coś poważniejszego i wrócę do mieszkania spacerem

Po drodze mijałam 2 biegające pary, jedną grupkę 5 osobową i kilka pojedynczych osobników

sezon chyba oficjalnie otwarty dla wszystkich

sallie · 2012-03-12, 20:45

a czy jeśli chcemy spalić troche kalorii dzięki bieganiu ( 70 kg) to można jeść śniadanie od razu po powrocie z biegania czy odczekać jakiś czas? ile dokładnie? bo wynika to z problemu logistycznego, bo godziny czekać nie mogę, a do szkoły mogłabym zabrać tylko pieczywo, które też nie jest pożądane, czy można zjeść od razu po powrocie i nie wpłynie to na stracone kalorie?

+ czy na taką pogode do biegania nadają się spodnie 3/4 za kolana ? czy jeszcze jest za zimno? chciałam zacząć od jutra rana ale niestety nie mam żadnego długiego dresu.. (bieganie o 6 rano)

Agamtb · 2012-03-12, 21:09

Cytat:

Napisane przez sallie

a czy jeśli chcemy spalić troche kalorii dzięki bieganiu ( 70 kg) to można jeść śniadanie od razu po powrocie z biegania czy odczekać jakiś czas?...........
+ czy na taką pogode do biegania nadają się spodnie 3/4 za kolana ? czy jeszcze jest za zimno? chciałam zacząć od jutra rana ale niestety nie mam żadnego długiego dresu.. (bieganie o 6 rano)

Spokojnie możesz jeść od razu po bieganiu.
Rano może być za zimno na 3/4, ja bym się bała o stawy....

aga6891 · 2012-03-12, 21:36

45 minut zaliczone, dieta jest, waga spada. Samopoczucie bardzo dobre

Pozdrawiam

CLARA_F · 2012-03-12, 21:43

Cytat:

Napisane przez aga6891

45 minut zaliczone, dieta jest, waga spada. Samopoczucie bardzo dobre

Pozdrawiam

sssouzie · 2012-03-12, 22:44

45 minut również ja przebiegłam sobie.

muszę znów popilnować diety, bo coś sobie deko odpuściłam ostatnio

a tak być nie może!

2012-03-10, 21:00	#2791
myaja Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-09 Lokalizacja: śląskie Wiadomości: 878	Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. II wrrrrrrrrrrr... jasna cholera niech to wszystko weźmie bolnie mnie duży paluch u lewej stopy! dokłądnie na tych kościach "złączenia" palca z stopą ... chryste... mi chyba nie jest dane biegać tak po prostu ... dzis dystant tylko 3km

2012-03-10, 22:31	#2792
julka910 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-11 Wiadomości: 6 311	Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. II Ja dziś drugi raz 3 km zaliczylam Mój mąż jest pod wrazeniem Wykapalam sie, wysmarowalam kremem i mogę iść spac

2012-03-11, 11:09	#2793
CLARA_F Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-06 Wiadomości: 2 455	Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. II U mnie zamieć śnieżna od rana...pewnie nie pobiegam, ale spaceru nie odpuszczę. __________________

2012-03-11, 11:14	#2794
pl_madzia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-01 Lokalizacja: :) Wiadomości: 6 601	Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. II U mnie okolo 10stopni w cieniu,a na sloncu to lato. Jak dzisiaj biegalam to porozpinana,i najchetniej to bym w krotkich spodniach i rekawie biegala. Ale chwilami wiatr ze glowe urywal. Pochwale sie bo przebieglam 12km w 1.18min. Przyplacilam to odciskami na pietach :/bo skarpetki nieodpowiednie,takie bardziej szorstkie.wiec pewnie z 2dni ptzerwy zrobie na gojenie __________________ Eryk i Erwin "Życie trzeba przeżyć tak żeby wstyd było opowiadać, ale przyjemnie wspominać"

2012-03-11, 12:17	#2795
Konwalia11 Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-10 Wiadomości: 1 238	Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. II Dziewczyny, zagladam tu, ale jeszcze nic nie pisze, bo wstyd przyznac, ale nie zaczelam jeszcze biegac w tym roku. W zeszlym to owszem i fajna kondycje sobie przez to wyrobilam. Teraz to chce poczekac az mi sie okres skonczy i wtedy... ruszam do boju. Co do stroju - to ja jestem dziwna, bo mnie takie ubrania typowo do biegania bardzo mobilizuja do czynow A wiec skompletowalam wszystko. Buty polecam z Nike, stopa w nich oddycha i super amortyzuje wstrzasy Do tego koniecznie odziez, ktora "oddycha", cos w stylu dry fit - bron Boze bawelna - cala koszulka potem mokra i strasznie to nierzyjemne przy podmuchu wiatru. W sumie moze jeszcze sobie kupie czapeczke z daszkiem jako ochrone przed sloncem, ale nie wiem, czy nie bede sie pod nia pocic? W kazdym razie juz niedlugo zaczynam __________________ Be the change you want to see in the world!

2012-03-11, 12:38	#2796
gohs Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-12 Lokalizacja: Pabianice Wiadomości: 5 710	Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. II Ufff, melduję dzisiejsze 8km Z czego połowa pod wiatr, myślałam że mi normalnie zedrze skórę z twarzy, zwłaszcza jak piaskiem sypnęło __________________ EAT CLEAN, TRAIN DIRTY! - Zapraszam

2012-03-11, 14:56	#2798
IsabellexD Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-08 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 410	Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. II Cześć Dziewczyny, mogę dołączyć do Was? Dziś po raz pierwszy "biegałam" i strasznie się zmachałam :P Zaczynam ćwiczyć od 2 tygodnia planu 10-tygodniowego. Planuję zrobić zdjęcie jeszcze dziś, a za miesiąc porównać efekty __________________ http://www.never-loook-back.blogspot.com Fit and healthy lifestyle

2012-03-11, 17:28	#2799
Konwalia11 Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-10 Wiadomości: 1 238	Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. II [1=e005a964934c5ccfb93a5cc da41449f79d95ca06;3285450 2] no co Ty ? masz taki awatar i nie biegasz ? ja tez wczoraj kupilam nowe ubrania do biegania. musze sobie wlasnie dokupic kaszkiecik, bo nie lubie slonca przede mna . ale w tych getrach w lecie chyba biegac nie bede, bo sie udusze ja dzis i wczoraj po 7,5 km. w nagrode po dzisiejszym biegu talerz lazanii znowu mnie piszczele pobolewaja i cos nie chca przestac [/QUOTE] Gratuluje 7,5 km i mam glupie pytanie - skad wiesz, ile przebieglas - masz jakis licznik czy po prostu znasz trase? Tak, moj avatar ma symbolizowac mnie i jednoczesnie motywowac aaale jest jeszcze jeden powod dla ktorego na razie nie biegam. Otoz caly ostatni rok biegalismy z TZtem razem i sprawialo nam to duza frajde. Ale ostatnio on ma jakies niewyjasnione problemy zdrowotne i lepiej by bylo, zeby narazie sie nie forsowal. I ja nie biegalam ze wzgledu na niego, bo widze, ze mu przykro jak wychodze sama, nie mam serca, bo wiem, ze on tez by chcial i lubi. Na szczescie jest juz lepiej i mysle, ze juz za kilka dni otworzymy sezon Co do getrow to ja najbardziej lubie takie o dlugosci 3/4, na lato wiadomo - krotkie. No i koniecznie z kieszonka na tylku bo zawsze cos tam ze soba mam - a to klucze, a to chusteczki itp. __________________ Be the change you want to see in the world!

2012-03-11, 19:35	#2801
Ulcia2512 Zadomowienie Zarejestrowany: 2006-10 Lokalizacja: Gravesend UK Wiadomości: 1 719	Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. II Witam. Dopiero przymierzam się do biegania. I mam pytań, tak żebym sobie na początek krzywdy nie zrobiła. Ważę 101kg i od 2 miesięcy jestem regularnie na siłowni. W ramach treningu aerobowego korzystam z bieżni. Pokonuję na niej 4.5 km, ale szybkim marszem przy zmiennym nachyleniu. Jak powinnam zacząć bieganie? Jak bardzo przyśpieszyć? Czy zredukować nachylenie całkowicie? Zupełnie nie wiem jak zacząć. Dziękuję bardzo za każdą pomoc. __________________ Kubuś (11.08.2009) Piotruś (14.10.2011) 108,6-106-105-104-102,5-101-100.2-99-98,8-97,7-96-95-94-93-92-91-90-89-88-87-86-85-84-83-82-81-80-79-78-77-76-75-74-73-72

2012-03-12, 07:27	#2804
aante_e Miss Pudernica Zarejestrowany: 2007-10 Wiadomości: 7 041	Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. II Za mną moje pierwsze w życiu 30 minut biegania, co prawda pewnie więcej było marszu, ale cieszę się, że o 6 nie wyłączyłam budzika i nie przekręciłam się na drugi bok. pogoda cudowna Mam motywację do biegania, bo lekarz mnie nastraszył konsekwencjami nerwicy w tak młodym wieku, kazał zacząć biegać i w ten sposób rozładować stres Zobaczymy jak mi będzie szło. Co do wagi - startuje z 57 kg na 163 cm. __________________ Marzenia same się nie spełniają, marzenia się spełnia.

2012-03-12, 10:52	#2809
xzora Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-02 Wiadomości: 7 557	Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. II Konwalia11, moim zdaniem dobrze, że zwróciłaś uwagę na ryzyko zbytniego obciążenia stawów. Ulcia2512, najlepiej jakbyś zaczęła od biegania po naturalnym terenie (trawa, leśne/polne ścieżki), na pewno jest to zdrowsze niż bieganie po bieżni, i tak jak pisała pl_madzia, na początku marsz przeplatany truchtem. Mi się dzisiaj super biegało, 40min zaliczone!

2012-03-12, 20:35	#2815
CLARA_F Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-06 Wiadomości: 2 455	Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. II Ach... 40 minut zaliczone. Pełna entuzjazmu po rozgrzewce zaczęłam biec, gdy po jakimś kilometrze chwycił mnie ból w lewej kostce...chyba źle stopa mi się ułożyła, bo porozciągałam ją chwilę i mogłam biec dalej...Uf, bo już się bałam,że to coś poważniejszego i wrócę do mieszkania spacerem Po drodze mijałam 2 biegające pary, jedną grupkę 5 osobową i kilka pojedynczych osobników sezon chyba oficjalnie otwarty dla wszystkich __________________

2012-03-12, 20:45	#2816
sallie Rozeznanie Zarejestrowany: 2008-11 Wiadomości: 666	Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. II a czy jeśli chcemy spalić troche kalorii dzięki bieganiu ( 70 kg) to można jeść śniadanie od razu po powrocie z biegania czy odczekać jakiś czas? ile dokładnie? bo wynika to z problemu logistycznego, bo godziny czekać nie mogę, a do szkoły mogłabym zabrać tylko pieczywo, które też nie jest pożądane, czy można zjeść od razu po powrocie i nie wpłynie to na stracone kalorie? + czy na taką pogode do biegania nadają się spodnie 3/4 za kolana ? czy jeszcze jest za zimno? chciałam zacząć od jutra rana ale niestety nie mam żadnego długiego dresu.. (bieganie o 6 rano) Edytowane przez sallie Czas edycji: 2012-03-12 o 21:05

2012-03-12, 21:36	#2818
aga6891 Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-05 Wiadomości: 112	Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. II 45 minut zaliczone, dieta jest, waga spada. Samopoczucie bardzo dobrePozdrawiam

2012-03-12, 22:44	#2820
sssouzie Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-01 Lokalizacja: z rozbiegu Wiadomości: 184	Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. II 45 minut również ja przebiegłam sobie. muszę znów popilnować diety, bo coś sobie deko odpuściłam ostatnio a tak być nie może! __________________ last night i felt like crying right now i'm sick of living but i'm going to keep on trying.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)