Zęby szczerzą, wszędzie włażą, co potrafią nam pokażą III-IV 2011

[Anessa]

Wszystkiego najlepszego dla wszystkich dzisiejszych solenizantow - tych malych i tej duzej STO LATEK!!!!!!

Dziewczyny, wrocilam do domu
Podroz super, Nino przespal prawie caly lot - aniol nie dziecko, mowie wam

W domu jednak tak rozowo nie jest a to za sprawa nowo nabytej umiejetnosci u dziadkow, czyli raczkowania Oczy do okola glowy, nigdzie wyjsc, ugotowac, zrobic, poukladac... Albo jeszcze nie opracowalam strategii albo szykuje mi sie zalamanie nerwowe
Drzemki przesunely sie zupelnie i nie wiem czy nie bezpowrotnie, znow mamy tylko jedna, wiec ja padam na p.ysk. W nocy Nino mi sie obudzil o 2 i tak plakal, ze nic nie bylo go w stanie uspokoic, wiec zabralam go do nas - zasnal mi na ramieniu a pozniej najpierw polozylam go na brzuszku, bo chcialam lepiej usiasc na lozko, to on juz tak zostal, spiac w najlepsze Spal do 6.30 a pozniej stwierdzil, ze trzeba wreszcie zwiedzic to wielkie lozko rodzicow i koniec mojego spania
Dlatego tez ide juz spac, bo boje sie powtorki z rozrywki, no i to ranne wstawanie raczej sie nie zmieni poki co, wiec odespac choc troszke musze.
Ida nam jednoczesnie 4 zeby(gorne jedynki i dwojki, juz je widac nawet), wiec to moze przez to? Kupska znow robi co chwila - 6 to norma Za to apetyt to ma nieprzecietny.

Przepraszam, ze zadnej z was nie odpisuje ale w tym momencie nie jestem w stanie byc na biezaco w odpisywaniu. Musze sie ogarnac strategicznie
Pa!!!

[kasiuni_a]

Napisane przez żurawinka

Kasiunia - nasza 45 Boscha to SPS53E08EU Spokojnie mogę polecić.

fajna, ale nam potrzebna do zabudowy niestety

Napisane przez mik23

Hej mamy moge sie przyłączyc?
Moja córeńka pod koniec kwietnia konczy rok i zastanawiam sie czy piec tort czy kupic, nie wiem co barzdiej sie opłaca... a wy piekłyscie/macie zamiar piec same?

PS. nie wiem co robic z moją niunią...ma skonczone 10 ms a nadal budzi sie w nocy na karmienie... Martwie sie o jej zabki... Juz chyba wszystkiego probowalam, rozcienczane mleko itd... dostaje ok 21 kasze- nawet kupilismy taka na dobranoc zeby byla sycaca..a ona i tak ok 3 nad ranem budzi sie, probowalam oszukiwac ja podajac wode do picia ale plakala dotad az podalismy jej jesc...
Mialam juz nadzieje ze bedzie ok bo 2 dni z rzedu szla spac kolo22 i wstawala na jedzenie ok 5-6 ..ale niestety to bylo chwilowe...

witaj
napisz o Was o coś więcej
co do tortu to na pewno zamówię i tu nawet nie chodzi o opłacalność tylko o kompletny brak talentu do pieczenia
mój syn kończy zaraz 11 m-cy i też się budzi w nocy, czasem zdarzy się, że nie chce jeść, ale zazwyczaj też muszę go nakarmić i póki co chyba nic się nie da z tym zrobić, po prostu chyba samo musi minąć

Napisane przez szymelka

Nie nadrobię Was, bo za dużo tego - miałam z Lenką trudne chwile, pisałam o jej alergii. Na szczęście sytuacja została w pełni opanowana, a ja mogłam wyjechać na trzydniowe szkolenie do cudnego Krakowa.
Tak więc jestem po, było intensywnie i bajkowo...
Pochwalę się Wam, że zostałam nagrodzona za aktywność zawodową i ogólny optymizm, więc unoszę się dosłownie....

Trzymajcie się dzielnie kobietki!!

dobrze, że trudne chwile już opanowane
Twoje zaangażowanie zostało docenione

Napisane przez Szara Myszka

A nasza Oleńka dzień po Urodzinach, złapała jakiegoś paskudnego wirusa i męczy się okropnie. Cała wczorajsza nocka to był jeden wielki płacz. Przysypiała na 15 minut ze zmęczenia i za chwilę znowu płakała. Do tego miała pierwszą w życiu gorączkę, a podanie jej Paracetamolu skończyło się wielkim wymiotowaniem. Jakoś przetrwaliśmy do rana i szybciutko do lekarza. Okazało się, że panuje teraz jakieś świństwo, które atakuje błony śluzowe nosa, oczu, gardła, uszu. Dostaliśmy lekarstwa i póki co Oleńka wtulona raz w mamę raz w tatę odsypia noc. Mam nadzieję. że dzisiejsza nocka będzie spokojniejsza.
Czy Wasze dzieci też się tak bronią przed podaniem im jakiegokolwiek syropu lub leku w płynie??

biedna Ola, że też ją musiał dopaść jakiś wirus
Dawid jak miał gorączkę to dawałam czopki, może i Wy spróbujcie?

Napisane przez Castia

miłością wielką i bezgraniczną?

dokładnie tak
mata już zamówiona, oby dotarła do piątku

[marta_27]

hej
dzień mieliśmy intensywny bo od rana rehabilitacja i Knill a po południu gości mieliśmy. na rehabilitacji super, Mati dzielnie ćwiczy i na Knillu dziś spokojny był jak nigdy, wszystkie ćwiczenia zrobił
poszliśmy też w ramach zabawy do sali doświadczania świata i spotkało nas zaskoczenie nie wiem czy pamiętacie ale Mati nienawidził basenu z piłkami, płakał zawsze jak tylko pod pupą poczuł te piłki a dziś go wsadziłam do tego basenu i siedział i bawił się w nim 15min. i ani razu nie zapłakał

a dzisiaj nie chciał spać po południu w ogóle. zasypiał na 10-15 min i się budził i tak 3 razy. w końcu dałam spokój bo już mnie nerwy zaczynały brać bo akurat ciasto robiłam i musiałam włosy umyć i tak latałam co 15min do pokoju

Napisane przez iizabelaa

my takie mamy
http://allegro.pl/skarpetki-abs-z-sk...165624547.html

my też takie mamy ale zakładam je tylko jak jedziemy gdzieś gdzie Mati będzie mógł pochodzić sobie a jest brudno lub zimno. często do lekarza bierzemy bo wtedy chodzi sobie wzdłuż krzeseł w poczekalni

a po domu to zasuwa w zwykłych skarpetach albo na bose stopy

Napisane przez Gosiak542

kasiuni_a- własnie od wczoraj moje dziecko nie chce jesc mm krzyczy ze głodny nawet bidulek woli sam chlebek zjesc niz mm a kaszek wogule nie lubi jedynym mlecznym produktem który na dzien dzisiejszy akceptuje i zje jest jogurt..:/ Kucze wydawało mi sie to dziwne ze nie chce :/ daje mu a on ma odruch wymiotny. Musze chyba znów sie wybrac do pediatry i popytac co i jak a byłam przdwczoraj :/

Mati też mleka nie chce. co prawda zje ale jak wcześniej jadł 180-200mm 3razy dziennie tak teraz je 120-150. więcej jadł jak miał 5mcy, hehe
nie wiem co mu się porobiło z tym mlekiem i dlaczego tak mało je

Napisane przez Tity

ada z tymi nóżkami chodzi o to, że są lekko zakrzywione do środka, myślałam, że to normalne u takich małych dzieciJak się wada pogłębia to potem ma się nogi w kształcie tzw. O. Mam nadzieję, że Leoś z tego wyrośnie.

a co wam lekarz zalecił? można to naprawić? czy tylko zapobiegać żeby się nie pogłębiało?
my wizytę u ortopedy mam 21go marca. ciekawa jestem co nam powie?

Napisane przez ada32

u nas nadal nic!!!
dziąsełka jak wulkany obrzmiałe ..
tylko czekają na wystrzał ząbków..
nie rozumiem dlaczego tak długo to u nas trwa...
dziwne jet to ze widze kazdy ząbek wokół dziąsła
i na dole i na górze takie wypukłe kwadraciki ..
nie tam gdzie maja wyjśc od górnej strony dziąsła tylko
tak od przodu ..nie wiem czy mnie rozumiecie.. jak odsłaniam usteczko Wiktorka to widac normalnie całe ząbki ..pod cienka warstwa dziasła

czy to normalne jest zjawisko??

ja mam brzuch twardy i płaski zaraz od po porodzie he he(skromność)
..nawet połozna która mi w szpitalu naciskała brzuch w celu badania to sie zapytała "co pani tak napina ten brzuch..co taki twardy " he he a ja odp. to takie mięsnie (napinałam bo mnie te jej naciskania bolały i tak ze strach sam się napinał).popatrzyła na mnie jak na głupią ..przecież ja dopiero dziecko urodziłam..
ona się wystraszyła ze jakis zastój się zrobił..oczywiscie zaraz zawołała lekarza i on zaczął mnie macac .. i potwierdził ze wszystko w porządku ze to odruch bronienia się przed bólem..

normalne Mateuszowi też ząbki prześwitują przez dziąsła. teraz górne trójki widać ale jeszcze kawałek brakuje do wyjścia

co do brzucha to zazdroszczę, ja miałam oponę i mięśni nawet nie czułam bo wszystko poprzecinane było (cc) głupie uczucie

Napisane przez żurawinka

A brzuszek płaski to mniam mniam, ja zawsze taki miałam a podobały mi się okrągłe to teraz mam, nie jakiś duży no ale różnica jest. To teraz chcę znów swój płaski ( e, marzenie) dziwnie to wygląda bo raczej szczupła jestem a od pępka taki okrąglusi.
a6w to http://www.a6w.pl/ odkryłam tydzień temu co to jest, zobaczymy. Najfajniej jak podczas ćwiczeń dziecko mi z góry spogląda, podchodzi i całuje z obślinioną buzią i śmieje sie ze mnie

hehe, tak samo miałam. całe życie płaski jak deska i lekko umięśniony a podobały mi się okrąglejsze a jak taki mam to chce mój stary brzuch z powrotem

Napisane przez coralady

Ja byłam w kuchni,a ona w pokoju,strasznie marudziła,ale ja chciałam sobie jeszcze na obiad przygotowac zanim ja położe.I nagle usłyszałam huk...Patrze z kuchni a Lilka lezy i nie wydaje żadnego dźwięku.Jak ruszyłam z kuchni i dobiegłam do niej to zobaczyłam że lezy na plecach i nie oddycha(taki niemy krzyk!)Boze...jaką ja burzę mózgów miałam...Wieki to trwało,zanim złapała oddech.Wszystko wypróbowałam i nic nie pomagało.Jak złapała oddech zaczęła płakać,ale to ja płakałam chyba głośniej od niej...Straszne to było!!!

Do dziś nie wiem czy wywróciła się na plecy i dech jej zaparło czy tak się zaniosła?

o kurde, współczuję takiej sytuacji
oby się już nigdy więcej nic takiego nie przytrafiło

Napisane przez coralady

Body to jednak często sie pierze.Byłam wczoraj też w h&m sliczne ubranka,ale ceny takie,że szok.Kupie Lili coś na lato ładniejszego,ale majątek musiałabym wydać gdybym chciała kupić wszysko co mi sie podobało.

też byłam niedawno w H&M i są takie cudne rzeczy ale ceny takie że szybko mi entuzjazm zakupowy ostudziły

Napisane przez Gosiak542

marta_27- to życze spokojnej nocki i wyspania sie wkoncu

Napisane przez monika267

U nas Ola jeszcze nie chodzi samodzielnie 17 skonczy 11 m-c chodzi przy meblach sama postawila 2 kroczki i na tylek siadla i wiecej ani rusz ...zabkow mam 2 i cisza???nie iwem czemu to tak opornie u niej idzie???Ostatnio 2 tyg na antybiotyku byla zapalenie krtani i gardla miala a teraz ja mam mowie Wam masakra juz sie balam ze w szpitalu wyladujemy bo ona ma wiotkosc krtani wiec ciezej moze przechodzic zapalenie krtani ale obylo sie bez nocnych dusznosci dzieka Bogu!!!Ola jeszcze samodzielnie stoi ale chodzenie to jeszcze dla niej za duzo

Poza tym ja to chyba swira dostaje wszystko co robi moje dziecko mnie martwi nawet jak zle postawi nozke to mnie juz martwi???zastanawiam sie czy ja aby depresji nie mam???raz sie ciesze z byle czego a raz zalamka totalnazastanawiam sie nad tym coraz powaznij-macie moze podobnie????

współczuję tego antybiotyku

a od czego ta wiotkość krtani?leczy się ją jakoś?

ja cieszę się z każdej pierdoły jakiej Mateusz się nauczy, pewnie że się czasem martwię, zwłaszcza po naszych przejściach, ale martwić się czasem a ciągle doszukiwać się jakiś nieprawidłowości to jest różnica.

masz jakieś podstawy do martwienia się o rozwój Oli?
przede wszystkim postaraj się nie doszukiwać niczego złego. a pediatra coś sugerował że Ola źle coś robi?

a może to jakieś przesilenie wiosenne? moja psychika ostatnio też lekko nadwątlona

Napisane przez kasiuni_a

no dowaliła powiem Ci, że nie jestem zwolenniczką tak szybkiego przestawiania na mleko krowie, ale Dawid w różnych potrawach już je jada, do tego zdarzają się jogurty czy ser biały albo żółty, więc ten budyń jeszcze bym była skłonna robić, ale z tymi danonkami to mi szczęka opadła

nie wiem co zrobię, jeszcze nie zdecydowaliśmy gdyby tylko nam wystarczało kasy z jednej pensji to nawet bym się nie zastanawiała i została w domu, ale z drugiej strony jak zapłacę żłobek to i tak z mojej wypłaty mało co zostanie

ja nie wiem kiedy krowie mleko podam. na pewno nie szybko. nie wiem jeszcze co z serkami i jogurtami bo Mateusza co jakiś czas wysypuje. od kilku dni znów ma gorszą skórę a zjadł z nowości barszcz czerwony na wywarze mięsnym więc myślę że to nasz winowajca jest. wstrzymam się chyba z nabiałem do 16kwietnia bo mamy wizytę u alergologa i zobaczymy co nam powie

ahhh, dylematy matki. u nas też ciężko z kasą ale jakoś dajemy radę. z tym że ja nie mam gdzie wrócić i nie wyobrażam sobie posłać teraz Mateusza do żłobka. od jesieni pewnie zacznę pracy szukać bo już mi trochę tęskno do jakiejś pracy

no to trochę nadrobiłam

[taszkin]

Witajcie,
na początek wybaczcie, że wcinam się do Waszego wątku zasugerowała mi to jedna z mam. Poszukuję nosidełka używanego Marsupi Plus w rozmiarze S. Poluję od dłuższego czasu, bezskutecznie. Czy któraś z Was, która może używała, nie odsprzedaje czasem?

Z góry dziękuję za informacje,
zdrówka dla Waszych maluszków

[ada32]

Napisane przez szymelka

Witajcie!!

Na początek zaległe życzenia dla dzieci:
wanilii, żurawinki, castii, kasipruszków, blackrose, ewelqi, natki - 100 lat!!!!


A teraz dzisiejsze:
anika, niutka, agaaga, miamore - samych cudnych chwil w zdrowiu, szczęściu i miłości!!!


No i specjalne życzenia dla Ady - kochana rozkwitaj z każdą chwilą, miej w sobie radość, dostawaj miłość i spełniaj się!!!



Nie nadrobię Was, bo za dużo tego - miałam z Lenką trudne chwile, pisałam o jej alergii. Na szczęście sytuacja została w pełni opanowana, a ja mogłam wyjechać na trzydniowe szkolenie do cudnego Krakowa.
Tak więc jestem po, było intensywnie i bajkowo...
Pochwalę się Wam, że zostałam nagrodzona za aktywność zawodową i ogólny optymizm, więc unoszę się dosłownie....

Trzymajcie się dzielnie kobietki!!

kochana bardzo dziękuję
cieszę się że Lenka juz lepiej się czuje
gratuluję szymelko nagrodzenia...jeszcze bardziej zapewne Cie to z motywuje do aktywności

Napisane przez Szara Myszka

Sto lat dla Wszystkich dzisiejszych oraz wczorajszych JUBILATEK i JUBILATÓW (tych Malutkich i tych Większych )

A nasza Oleńka dzień po Urodzinach, złapała jakiegoś paskudnego wirusa i męczy się okropnie. Cała wczorajsza nocka to był jeden wielki płacz. Przysypiała na 15 minut ze zmęczenia i za chwilę znowu płakała. Do tego miała pierwszą w życiu gorączkę, a podanie jej Paracetamolu skończyło się wielkim wymiotowaniem. Jakoś przetrwaliśmy do rana i szybciutko do lekarza. Okazało się, że panuje teraz jakieś świństwo, które atakuje błony śluzowe nosa, oczu, gardła, uszu. Dostaliśmy lekarstwa i póki co Oleńka wtulona raz w mamę raz w tatę odsypia noc. Mam nadzieję. że dzisiejsza nocka będzie spokojniejsza.
Czy Wasze dzieci też się tak bronią przed podaniem im jakiegokolwiek syropu lub leku w płynie??

dziękuję
biedna Oleńka oby szybko jej przeszło..
mój Wiko nie ma problemu z przyjmowaniem syropku.. wręcz przeciwnie... strasznie lubi i jak tylko widzi kropelki witaminy D lub nurofen to aż się trzęsie i mlaska ...najchętniej wypiłby całą butelkę od razu ( gorączki nie ma ale nurofen od dwóch dni mu podaje na ból dziąsełek... strasznie go męczą po tym jest trochę spokojniejszy ..żel w ogóle na niego nie działa)

Napisane przez Castia

szymelko dziękujemy za życzonka

dziewczyny ta mata to coś takiego
http://allegro.pl/magiczna-mata-wodn...185864202.html
.

ale fajna ta mata.... też ją chce

Napisane przez Anessa

Wszystkiego najlepszego dla wszystkich dzisiejszych solenizantow - tych malych i tej duzej STO LATEK!!!!!!

Dziewczyny, wrocilam do domu
Podroz super, Nino przespal prawie caly lot - aniol nie dziecko, mowie wam

W domu jednak tak rozowo nie jest a to za sprawa nowo nabytej umiejetnosci u dziadkow, czyli raczkowania Oczy do okola glowy, nigdzie wyjsc, ugotowac, zrobic, poukladac... Albo jeszcze nie opracowalam strategii albo szykuje mi sie zalamanie nerwowe
Drzemki przesunely sie zupelnie i nie wiem czy nie bezpowrotnie, znow mamy tylko jedna, wiec ja padam na p.ysk. W nocy Nino mi sie obudzil o 2 i tak plakal, ze nic nie bylo go w stanie uspokoic, wiec zabralam go do nas - zasnal mi na ramieniu a pozniej najpierw polozylam go na brzuszku, bo chcialam lepiej usiasc na lozko, to on juz tak zostal, spiac w najlepsze Spal do 6.30 a pozniej stwierdzil, ze trzeba wreszcie zwiedzic to wielkie lozko rodzicow i koniec mojego spania
Dlatego tez ide juz spac, bo boje sie powtorki z rozrywki, no i to ranne wstawanie raczej sie nie zmieni poki co, wiec odespac choc troszke musze.
Ida nam jednoczesnie 4 zeby(gorne jedynki i dwojki, juz je widac nawet), wiec to moze przez to? Kupska znow robi co chwila - 6 to norma Za to apetyt to ma nieprzecietny.

Przepraszam, ze zadnej z was nie odpisuje ale w tym momencie nie jestem w stanie byc na biezaco w odpisywaniu. Musze sie ogarnac strategicznie
Pa!!!

anessko dziękuję
Nino daj mamusi troszkę odpocząć!


witaj mik23
co do tortu to Ja raczej piekę sama ale to na pewno nie wyjdzie taniej
raczej dlatego bo dość że smaczniejszy to jeszcze "zdrowszy"..

co do karmienia w nocy to u nas cudem jest przerwa 4 godzinna miedzy nimi....mały ciągle jest głodny w nocy z tym że ja karmie piersią..mały jeszcze nie ma 11 miesięcy około 4 razy(czasami 7) wstajemy jeść..pogodziłam się z tym

taszkin witaj ..nie pomogę bo nie posiadam

---------- Dopisano o 05:44 ---------- Poprzedni post napisano o 05:33 ----------

kasienakg

wszystkiego najlepszego i najsłodszego
dla Lilly z okazji 11 miesięcy:roza :


deneb

z okazji pierwszych urodzin synka 100 lat..100 lat..
szczęscia i radości

[Tity]

marta lekarz zalecił dalsze łykanie wit.D i wożenie małego w wózki, żeby nie biegał jeszcze na spacerze. Oszczędzać mu nózki mamy i tyle narazie.
100 lat dla wczorajszych solenizantów i dla ady
Ja się zbieram, bo dzisiaj jedziemy z małym na cały dzień do Lublina, nie wiem jak on to zniesie. Mam nadzieję, że nie będzie horroru

[Szara Myszka]

witam z rana

nocka dzisiaj super. Ola zasnęła wczoraj koło 17.30 i spała dzisiaj do 6.00 ( z małą przerwą na jedzonko). Chyba musiała odespać poprzednią dobę . Ale jestem w stanie uwierzyć, że sen to najlepsze lekarstwo, bo dzisiaj wstała i ani śladu po katarze i złym samopoczuciu. Gania po całym mieszkaniu jak wariat. Zero temperatury i innych objawów. Fakt, że nasza pediatra mówiła, że Ola jest silna i pewnie szybko jej przejdzie...ale nie sądziłam, że aż tak.

Szymelko ze spacerkiem to nic straconego. Spacery i wietrzenie mieszkania, to jedno z zaleceń szybszego powrotu do zdrowia dla Oleńki, więc jeśli tylko nie będzie mega wiatru albo deszczu, to będziemy się gdzieś kręcić po osiedlu.

ps. ...Twoje znajomości w przedszkolu z pewnością się przydadzą :brzyda l:

[iizabelaa]

Napisane przez taszkin

Witajcie,
na początek wybaczcie, że wcinam się do Waszego wątku zasugerowała mi to jedna z mam. Poszukuję nosidełka używanego Marsupi Plus w rozmiarze S. Poluję od dłuższego czasu, bezskutecznie. Czy któraś z Was, która może używała, nie odsprzedaje czasem?

Z góry dziękuję za informacje,
zdrówka dla Waszych maluszków

dużo mam w tym ja już sprzedało,
ale może jeszcze ktoś się znajdzie

[iizabelaa]

Spóźnione życzenia dla wczorajszych solenizantów
STO LAT Natalko, Filipku i Olu

i dzisiejsze dla Filipka (który bardzo dawno tu nie zaglądał)

U nas ostatnio dziwnie, wyobraźcie sobie, ze wczoraj Idalka obudziła się w nocy 2 razy na jedzenie, jak noworodek
dzisiaj niby tylko 1 raz ale już o 3:30,
nie wiem co się dzieję.

Wczoraj kupiłam młodej sukienkę w HM, założę jej na roczek,
w takim marynarskim stylu.

marta_27 ja te papcio skarpetki tez na wyjścia zakładam, do wózka zamiast butów,w domu normalnie w zwykłych skarpetkach jest,
będę je zakładać po domu jak zacznie chodzić

ada spóźniony urodzinowy buziak

olsza ja mam wózek bez pałąk i zadowolona jestem


Poniżej fota
- sukienki (zastanwiałam się nad ta koralową co wisi obok, mama nadzieję, ze na wyprzedaży w HM będzie sporo ciuszków w tym kolorze bo mi się podoba)
- Idi na zakupach

[marta_27]

dzień dobry
u nas kolejna noc ok. Mati spał do 6 z kawałkiem, o 7 mleko, którego o dziwo zjadł z 220 i teraz łobuzuje. dostał wczoraj wywrotkę z klockami i od rana kręci kółkami od samochodu oczywiście już raz sobie palce przyciął tymi kółkami

Ada dla ciebie zaległe życzenia kochana. spełnienia marzeń

nadrabiania ciąg dalszy

Napisane przez mordka_1985

Mam ten sam problem
Jak mam znosić i wnosić tego x-landera na 2 piętro to już mi się spaceru odechciewa. Podobają mi się te wózki mamas&papas, nawet mieli tu koło mnie używany za 280zł. Chciałabym taką parasolkę na wiosnę, lato

Małej już prawie zeszły krostki z pyszczka. W sumie tylko raz jej posmarowałam tą maścią sterydową, Fenistil pomógł. We wtorek idziemy do kontroli. Wyniki krwi wyszły dobrze
Ale dziś wieczorem zaczęła mocno kaszleć. Mam nadzieję, że nic z tego nie będzie, bo teraz śpi i nie kaszle.


Acha zapomniałam się pochwalić, że Oliwia robi już sama kilka kroczków.
Dokładnie od czwartku. A ile przy tym radości

ja od dłuższego czasu nie znoszę wózka. mąż przed pracą mi znosi i stoi sobie wózek pod skrzynkami na listy. a po pracy wnosi na górę (3p) i całą noc stoi na klatce.

super że jej zeszły te krostki i za pierwsze kroczki
Mateusz jeszcze się nie zbiera do chodzenia. woli na czterech świat zwiedzać

Napisane przez Ahtaga

a ja na 4p. mieszkam ale terqa zostawiam na parterze wózek i niech się dzieje co chce. Stwierdziłam, że jak mam wózek trzymać w mieszkaniu i nie używać go, to lepiej zaryzykować i najwyżej ukradną i na to samo wyjdzie Póki co odpukać już kilka miesięcy stoi przy drzwiach i nikt się nie pokusił.

ja tak samo robię. nawet nie wnosimy wózka do mieszkania na noc bo ciągle piach się osypywał i dość miałam ciągłego zamiatania. stoi sobie w nocy pod drzwiami

Napisane przez agaaga89

Dawno tu nie pisałam, jedynie podczytuję w przerwach między pracą a aktywnością Filipka, ale dziś w ten wyjątkowy dzień musiałam wpaść Dla wszystkich 12 marcowych pociech wszystkiego co najpiękniejsze!!! Rok temu o tej porze byłam na porodówce, kiedy to zleciało?
Adusia wszystkiego najlepszego także dla Ciebie trochę większa pociecho

sto lat dla Filipka

Napisane przez olsza30

Ponawiam pytanie, czy byłyście już na szczepieniu około 13-14 m-ca: różyczka, odra, świnka, czy to są 3 kłucia?

chyba jedno ukłucie. my idziemy dopiero w kwietniu

Napisane przez kasiuni_a

Wróciliśmy z odwiedzin u kolegi Dawidka. Mój syn nie był nim wcale zainteresowany, na początku tylko wsadził mu palec do oka i jak tamten zaczął płakać to Dawid przestał na niego zwracać uwagę i ganiał cały czas na czworakach za psem Tamten mały ma 7,5 miesiąca i cały czas jest na rękach. Już nie chodzi o to żeby siedział, wstawał czy raczkował, bo na to ma jeszcze sporo czasu, ale on nawet nie jest kładziony, rodzice twierdzą że na plecach mu źle a na brzuchu nie lubi. Więc nie leży. Spędza cały dzień na rękach, albo w krzesełku do karmienia. Je tylko zupełne papki i nic więcej. Trochę to dla mnie dziwne wszystko, no ale nie wtrącam się Znajoma już dwóch nastoletnich synów odchowała, więc chyba wie co robi...

o kurde, współczuje temu dziecku bo później może mieć problemy i to przez rodziców własnych. ja rozumiem że 3-4miesięczne może nie lubić leżenia ale 7,5 to jak on ma się nauczyć wszystkiego?
a tamtych dwóch też tak nosiła?

Napisane przez mik23

Hej mamy moge sie przyłączyc?
Moja córeńka pod koniec kwietnia konczy rok i zastanawiam sie czy piec tort czy kupic, nie wiem co barzdiej sie opłaca... a wy piekłyscie/macie zamiar piec same?

PS. nie wiem co robic z moją niunią...ma skonczone 10 ms a nadal budzi sie w nocy na karmienie... Martwie sie o jej zabki... Juz chyba wszystkiego probowalam, rozcienczane mleko itd... dostaje ok 21 kasze- nawet kupilismy taka na dobranoc zeby byla sycaca..a ona i tak ok 3 nad ranem budzi sie, probowalam oszukiwac ja podajac wode do picia ale plakala dotad az podalismy jej jesc...
Mialam juz nadzieje ze bedzie ok bo 2 dni z rzedu szla spac kolo22 i wstawala na jedzenie ok 5-6 ..ale niestety to bylo chwilowe...

witaj
napisz coś więcej o was. jak ma córcia na imię, kiedy się urodziła, co umie i pokaż nam swoją Małą

co do torta to ja kupuję, nie umiem tortów piec

a dzieci różnie się budzą w nocy. może spróbuj jeszcze raz z tą wodą

Napisane przez szymelka

Nie nadrobię Was, bo za dużo tego - miałam z Lenką trudne chwile, pisałam o jej alergii. Na szczęście sytuacja została w pełni opanowana, a ja mogłam wyjechać na trzydniowe szkolenie do cudnego Krakowa.
Tak więc jestem po, było intensywnie i bajkowo...
Pochwalę się Wam, że zostałam nagrodzona za aktywność zawodową i ogólny optymizm, więc unoszę się dosłownie....

Trzymajcie się dzielnie kobietki!!

super że alergię udało się opanować

zazdroszczę wyjazdu, i to Kraków jeszcze, ehhh
za nagrodę. szkoda że nie mieszkasz w moim mieście to wybór przedszkola przynajmniej miałabym rozwiązany

Napisane przez Szara Myszka

A nasza Oleńka dzień po Urodzinach, złapała jakiegoś paskudnego wirusa i męczy się okropnie. Cała wczorajsza nocka to był jeden wielki płacz. Przysypiała na 15 minut ze zmęczenia i za chwilę znowu płakała. Do tego miała pierwszą w życiu gorączkę, a podanie jej Paracetamolu skończyło się wielkim wymiotowaniem. Jakoś przetrwaliśmy do rana i szybciutko do lekarza. Okazało się, że panuje teraz jakieś świństwo, które atakuje błony śluzowe nosa, oczu, gardła, uszu. Dostaliśmy lekarstwa i póki co Oleńka wtulona raz w mamę raz w tatę odsypia noc. Mam nadzieję. że dzisiejsza nocka będzie spokojniejsza.
Czy Wasze dzieci też się tak bronią przed podaniem im jakiegokolwiek syropu lub leku w płynie??

o kurczę, współczuję

Mateusz jest chyba lekomanem bo wciąga wszystkie leki w tempie expresowym

Napisane przez Castia

dziewczyny ta mata to coś takiego
http://allegro.pl/magiczna-mata-wodn...185864202.html

mówię wam jest ekstra z tż sobie łapki odbijamy i rysujemy haha a Malwina jaką ma radochę jak jej łapkę zmoczę i leci odbijać

tylko że..... zaczęła ssać tego mazaka i wodę wypija co jej napełnię to zaraz pusty
dlatego wlewam do niego tylko przegotowaną wodę

super ta mata

a z tego ssania mazaka padłam

Napisane przez Anessa

Dziewczyny, wrocilam do domu
Podroz super, Nino przespal prawie caly lot - aniol nie dziecko, mowie wam

W domu jednak tak rozowo nie jest a to za sprawa nowo nabytej umiejetnosci u dziadkow, czyli raczkowania Oczy do okola glowy, nigdzie wyjsc, ugotowac, zrobic, poukladac... Albo jeszcze nie opracowalam strategii albo szykuje mi sie zalamanie nerwowe
Drzemki przesunely sie zupelnie i nie wiem czy nie bezpowrotnie, znow mamy tylko jedna, wiec ja padam na p.ysk. W nocy Nino mi sie obudzil o 2 i tak plakal, ze nic nie bylo go w stanie uspokoic, wiec zabralam go do nas - zasnal mi na ramieniu a pozniej najpierw polozylam go na brzuszku, bo chcialam lepiej usiasc na lozko, to on juz tak zostal, spiac w najlepsze Spal do 6.30 a pozniej stwierdzil, ze trzeba wreszcie zwiedzic to wielkie lozko rodzicow i koniec mojego spania
Dlatego tez ide juz spac, bo boje sie powtorki z rozrywki, no i to ranne wstawanie raczej sie nie zmieni poki co, wiec odespac choc troszke musze.
Ida nam jednoczesnie 4 zeby(gorne jedynki i dwojki, juz je widac nawet), wiec to moze przez to? Kupska znow robi co chwila - 6 to norma Za to apetyt to ma nieprzecietny.

Przepraszam, ze zadnej z was nie odpisuje ale w tym momencie nie jestem w stanie byc na biezaco w odpisywaniu. Musze sie ogarnac strategicznie
Pa!!!

ale super podróżnik z Nina

współczuję ząbkowania. mogłyby już wyleźć te zęby


no i nie pocytowało mi wszystkiego

Kwartalinka albo żurawinka chyba pisała o dniu mężczyzny. m obchodzimy bo mąż ma akurat w ten dzień urodziny

u nas w ogóle sezon imprez rodzinnych się zaczął. dziś na imieniny do mojej mamy idziemy

nadrobiłam wszystko. uffff

[marta_27]

Napisane przez Tity

marta lekarz zalecił dalsze łykanie wit.D i wożenie małego w wózki, żeby nie biegał jeszcze na spacerze. Oszczędzać mu nózki mamy i tyle narazie.
100 lat dla wczorajszych solenizantów i dla ady
Ja się zbieram, bo dzisiaj jedziemy z małym na cały dzień do Lublina, nie wiem jak on to zniesie. Mam nadzieję, że nie będzie horroru

to dobrze że tylko takie zalecenia, może mu się cofnie to jakoś.
powodzenia na wyjeździe

Napisane przez iizabelaa

U nas ostatnio dziwnie, wyobraźcie sobie, ze wczoraj Idalka obudziła się w nocy 2 razy na jedzenie, jak noworodek
dzisiaj niby tylko 1 raz ale już o 3:30,
nie wiem co się dzieję.

Wczoraj kupiłam młodej sukienkę w HM, założę jej na roczek,
w takim marynarskim stylu.


- Idi na zakupach

dziwne z tym budzeniem na jedzenie Mati jak się w nocy budzi to i tak jedzenia mu nie daję.


fajna ta sukieneczka
a Idalka jak urosła. i jakie włoski ma już długie. śliczna jest

[Gosiak542]

Dobrydzien

kasienakg- Spełniania marzen dla małej Idalki

Kurcze u nas pogoda do bani kapie z nieba blee..
Dzis na 12 idziemy do lekarza zobaczymy co nam podpowie czy kombinowac i probowac z innym mlekiem..hee.. jak przed wizyta młody dzis w nocy obudził sie o 12 i zjadl 180 mm i dzis na sniadanko 150 mm .. może miał chwilowe obrzydzenie:/



ada32- Kochana jestes bardzo pomogłas,natknelas mnie na rozmowe z mama i ja majac 2 latka przestałam jesc wg mleko gdyż miałam odruch wymiotny i do tej pory mleka nie lubie.. a dziecku swojemu sie dziwie ze nie chce ale dzis przełom zjadł 180 w nocy o 12 i rano zjadl 150 ml mm moze to kaprysik byl jego Dla Ciebie 100.

mik23- Witam Ja torta nie piękę wg bez talencie jestem co do pieczenia Napisz cos o sobie i dzieciaczku ??
Szara Myszka- Mój młody bardzo nie chcial brac żadnych leków , ale wziałam sie na sposób nalewał mu dawke na duża łyżeczke pokazuje mu ze ja tez troszke wypiłam i robie mniam mniam i on bez problemu otwiera buzke i polyka hee.. tylko musi byc duza łyzka z małej już nie wypije..

iizabelaa- moje dziecko ma tez czasami takie noci ze sie budzi 2 razy w nocy i musi zjesc mm bo jak tylko woda jest to krzk niesamowity sukieneczka śliczna.. a Idi śliczna dzewczyneczka

[iizabelaa]

Napisane przez marta_27

dziwne z tym budzeniem na jedzenie Mati jak się w nocy budzi to i tak jedzenia mu nie daję.

Idalka nigdy mi się w nocy nie budziła,
poza okresem kiedy budziła się na mleko jak była maluteńka

mi nawet do głowy nie przyszło, że na mleko
wczoraj zaczęła płakać po 23
i nic nie pomagało przytulałam, nosiła, dałam herbatki to pluła, posmarowała dziąsła, bo myslałam że zęby, dałam Nuforenu

a ona jeszcze straszniej płakała, i po godzinie tż poszedł zrobić mleko bo już pomysłów nie mieliśmy,
i jak wpiła to od razu zasnęła

[ada32]

Napisane przez Tity

marta lekarz zalecił dalsze łykanie wit.D i wożenie małego w wózki, żeby nie biegał jeszcze na spacerze. Oszczędzać mu nózki mamy i tyle narazie.
100 lat dla wczorajszych solenizantów i dla ady
Ja się zbieram, bo dzisiaj jedziemy z małym na cały dzień do Lublina, nie wiem jak on to zniesie. Mam nadzieję, że nie będzie horroru

miłej i spokojnej podróży..Leoś napewno będzie bardzo grzeczny

Napisane przez iizabelaa

Spóźnione życzenia dla wczorajszych solenizantów

STO LAT Natalko, Filipku i Olu

i dzisiejsze dla Filipka (który bardzo dawno tu nie zaglądał)

U nas ostatnio dziwnie, wyobraźcie sobie, ze wczoraj Idalka obudziła się w nocy 2 razy na jedzenie, jak noworodek


dzisiaj niby tylko 1 raz ale już o 3:30,


nie wiem co się dzieję.

Wczoraj kupiłam młodej sukienkę w HM, założę jej na roczek,


w takim marynarskim stylu.

marta_27 ja te papcio skarpetki tez na wyjścia zakładam, do wózka zamiast butów,w domu normalnie w zwykłych skarpetkach jest,


będę je zakładać po domu jak zacznie chodzić

ada spóźniony urodzinowy buziak

olsza ja mam wózek bez pałąk i zadowolona jestem

Poniżej fota


- sukienki (zastanwiałam się nad ta koralową co wisi obok, mama nadzieję, ze na wyprzedaży w HM będzie sporo ciuszków w tym kolorze bo mi się podoba)


- Idi na zakupach

iizabelaa bardzo dziękuję
Idalka bardzo ładną dziewczynką jest, wygłąda na taką opanowaną i spokojną na tych zakupach
sukieneczki sliczne!

Napisane przez Gosiak542

Dobrydzien

kasienakg- Spełniania marzen dla małej Idalki

Kurcze u nas pogoda do bani kapie z nieba blee..
Dzis na 12 idziemy do lekarza zobaczymy co nam podpowie czy kombinowac i probowac z innym mlekiem..hee.. jak przed wizyta młody dzis w nocy obudził sie o 12 i zjadl 180 mm i dzis na sniadanko 150 mm .. może miał chwilowe obrzydzenie:/



ada32- Kochana jestes bardzo pomogłas,natknelas mnie na rozmowe z mama i ja majac 2 latka przestałam jesc wg mleko gdyż miałam odruch wymiotny i do tej pory mleka nie lubie.. a dziecku swojemu sie dziwie ze nie chce ale dzis przełom zjadł 180 w nocy o 12 i rano zjadl 150 ml mm moze to kaprysik byl jego Dla Ciebie 100.

mik23- Witam Ja torta nie piękę wg bez talencie jestem co do pieczenia Napisz cos o sobie i dzieciaczku ??
Szara Myszka- Mój młody bardzo nie chcial brac żadnych leków , ale wziałam sie na sposób nalewał mu dawke na duża łyżeczke pokazuje mu ze ja tez troszke wypiłam i robie mniam mniam i on bez problemu otwiera buzke i polyka hee.. tylko musi byc duza łyzka z małej już nie wypije..

iizabelaa- moje dziecko ma tez czasami takie noci ze sie budzi 2 razy w nocy i musi zjesc mm bo jak tylko woda jest to krzk niesamowity sukieneczka śliczna.. a Idi śliczna dzewczyneczka

gosiak .. cieszę się ze pomogłam... dzięki
gosiak Idalka jest iizabeli ..kasienkagk ma Lilly
troche jeszcze potrwa zanim będziesz pamietac


marta dziekuję bardzo

[Gosiak542]

Kurcze nie ogarniam cos tych imion :/
Z góry przepraszam i obiecuje poprawe

[maggol111]

hej

gratulacje dla wszystkich solenizantów

Napisane przez Tity

A po wystawieniu komentarza, po jakim czasie dostałaś wózek?
Ja teraz im napisałam, że oczekuję na szybką dostawę, zwłaszcza, że na stronie napisali, że w 3 dni realizacja....dzisiaj sprawdzałam i już to skasowali...i proszę o informację o terminie dostawy. no ciekawe kiedy mi odpiszą....

od czasu wystawienia komentarza mineło moze z 1,5 tygodnia i dopiero wtedy dostałam wózek, ja myslę ze po moim koment. oni dopiero zamowili ten wózek u producenta bo jeszcze trochę to trwało

Napisane przez kasiuni_a

jeśli możesz to poszukaj będę wdzięczna
my chcemy boscha albo siemensa 45 cm do zabudowy, ale tyle tych modeli że się nie możemy zdecydować i przez to już od paru miesięcy odwlekamy zakup

juz miałam szukac modelu, ale doczyt. ze chcesz do zabudowy wiec chyba nie ma sensu zebym ci przesyłąła model, ale polecam boscha, mam juz ok. 3 lat i odpukac nic sie nie psuje, nie narzekam mam 45cm ale jak bym miała wiecej miejsca to bym sie zdecydowała jednak na 60 bo ja nie myję garnków ręcznie tylko wszystko wrzucam do zmywary

Napisane przez mordka_1985

Acha zapomniałam się pochwalić, że Oliwia robi już sama kilka kroczków.
Dokładnie od czwartku. A ile przy tym radości

[kasiuni_a]

Hej
U nas dziś znów dwie pobudki, raz musiało być jedzenie, a za drugim razem nie chciałam go już karmić więc był płacz, ale jak ponosiłam to zasnął.
Ja dziś od rana od rana do nocy sama z małym, bo mąż najpierw z autem na przegląd, potem do pracy, a po pracy od razu umówiony z kolegami. Mam nadzieję, że mały się zlituje nade mną i nie będzie marudny jak ostatnio.

Napisane przez Anessa

Dziewczyny, wrocilam do domu
Podroz super, Nino przespal prawie caly lot - aniol nie dziecko, mowie wam

W domu jednak tak rozowo nie jest a to za sprawa nowo nabytej umiejetnosci u dziadkow, czyli raczkowania Oczy do okola glowy, nigdzie wyjsc, ugotowac, zrobic, poukladac... Albo jeszcze nie opracowalam strategii albo szykuje mi sie zalamanie nerwowe
Drzemki przesunely sie zupelnie i nie wiem czy nie bezpowrotnie, znow mamy tylko jedna, wiec ja padam na p.ysk.

witaj w domu Anessa, fajnie że masz takiego grzeczniutkiego synka podróżnika
a Ty się nie załamuj, szybko opracujesz nową strategię i będzie dobrze

Napisane przez marta_27

ahhh, dylematy matki. u nas też ciężko z kasą ale jakoś dajemy radę. z tym że ja nie mam gdzie wrócić i nie wyobrażam sobie posłać teraz Mateusza do żłobka. od jesieni pewnie zacznę pracy szukać bo już mi trochę tęskno do jakiejś pracy

ja wcześniej każdemu mówiłam, że żłobek to taka super sprawa dla dziecka, a im bliżej posłania tam Dawidka tym bardziej mam wątpliwości chyba wcześniej po prostu sama siebie chciałam przekonać, że to dobre rozwiązanie

Napisane przez Szara Myszka

witam z rana
nocka dzisiaj super. Ola zasnęła wczoraj koło 17.30 i spała dzisiaj do 6.00 ( z małą przerwą na jedzonko). Chyba musiała odespać poprzednią dobę . Ale jestem w stanie uwierzyć, że sen to najlepsze lekarstwo, bo dzisiaj wstała i ani śladu po katarze i złym samopoczuciu. Gania po całym mieszkaniu jak wariat. Zero temperatury i innych objawów. Fakt, że nasza pediatra mówiła, że Ola jest silna i pewnie szybko jej przejdzie...ale nie sądziłam, że aż tak.

ale Ci pięknie pospała i najważniejsze że już zdrowa i łobuzuje

Napisane przez marta_27

o kurde, współczuje temu dziecku bo później może mieć problemy i to przez rodziców własnych. ja rozumiem że 3-4miesięczne może nie lubić leżenia ale 7,5 to jak on ma się nauczyć wszystkiego?
a tamtych dwóch też tak nosiła?

a no właśnie on nigdy tak naprawdę nie leżał na brzuchu, bo na początku po kilku sekundach się denerwował, więc go już nawet potem nie kładli, a główkę z tyłu ma widocznie spłaszczoną, bo w innej pozycji jak na plecach to nie śpi
ja ją znam dopiero kilka miesięcy, nie wiem czy starsi synowie też tak byli noszeni, ale na pewno mówiła mi że siadali czy chodzili dość późno

Napisane przez iizabelaa

Idalka nigdy mi się w nocy nie budziła,
poza okresem kiedy budziła się na mleko jak była maluteńka

mi nawet do głowy nie przyszło, że na mleko
wczoraj zaczęła płakać po 23
i nic nie pomagało przytulałam, nosiła, dałam herbatki to pluła, posmarowała dziąsła, bo myslałam że zęby, dałam Nuforenu

a ona jeszcze straszniej płakała, i po godzinie tż poszedł zrobić mleko bo już pomysłów nie mieliśmy,
i jak wpiła to od razu zasnęła

no nieźle musiała być w takim razie głodna i to o tak wczesnej godzinie

ależ Idalka już pięknie wyrosła, a włoski jak jej się słodko układają na pewno w tej marynarskiej sukieneczce powali wszystkich na kolana

Kasienkakg najlepsze życzenia dla Twojej Lilly

[izunia233]

Dzień dobry.

Maja ma pierwszą drzemkę więc poczytam trochę chociaż zapewne zaraz wstanie.

Sto lat Filipku, cudownych prezentów, miłości i radości

iizabelaa fajne te sukieneczki. Zazdroszczę takiego sklepu. Ja do najbliższego H&M mam 60 km no ale podobno w moim miasteczku mają wybudować galerię, oby

Ada u nas też dziś karmienie co chwilę. Jak ja już mażę o przespanej nocy, eh.....
Pochwal się przepisem na torcik

Tity trzymam kciuki za podróż i oby Leoś był dzielny i zniósł ją spokojnie.

U nas pogoda wstrętna a zapowiadali słonko i 9 stopni Łudzę się, że jeszcze się wypogodzi hehe

[aguchaw1]

Witajcie


Wszystkiego najlepszego dla Wczorajszych Solenizantów Roczkowych)

Taszkin ja mam marsupi do sprzedania - rozmiar S, kolor brązowy


Izabella ale Idalka już duża dziewczynka!!! Śliczna!!
Mam do Ciebie pytanie.. TY jakiś czas temu pisałaś, że młoda zrezygnowala z drzemek w ciągu dnia, że w ogóle nie mogłaś jej uśpić.. powiedz mi, czy to wróciło do normy czy już tak zostało???
Ja wczoraj małego probowałam uspić Szymona na popołudniową drzemkę, ale tak się darł że nie dało rady.. a ja pod koniec dnia myślałam, że zwariuję, taka maruda;//

[subtelle]

Halo halo, zaglądam na moment.

100 LATEK dla Filipka, dużo dużo radości na każdy dzień !

Nie ma chętnych na mleko Gerber 2 ? Oddam

Napisane przez Ahtaga

jesteś w trakcie szukania mleka dla dziecka? Ja mam nowe próbki bebiko, enfamil, Hipp combiotik i Nan. Jak chcesz to mogę Ci wysłać

Dziękuję Ci bardzo ))
Akurat kupiłam przedwczoraj Bebiko i jest szansa, ze zaskoczy. Maksio 2 razy zassał, potem raz nie ale może akurat nie był głody. Więc próbujemy dalej. Ale gdyby nie to będę pamiętać Dziękuję za chęci

Napisane przez Szara Myszka

ta szczepionka to na 100% jedno ukucie...w dodatku jak ktoś się zdecyduje zaszczepić maluszka np. jeszcze na ospę, to można ją wymieszać z tą szczepionką, żeby nie kłuć dzidziuni każdą oddzielnie.



Jeśli to nie problem, to wrzuć jakiegoś linka albo fotkę jak wygląda ta mata. Widziałam kiedyś chyba coś takiego w mothercare, ale nie wiem czy to to

Nas na szczepionkę zaprosili w 13 miesiącu. Z tego co się orientuję,to jak dzieciątko chodzi do żłobka, to refundują też szczepionkę na ospę.



A nasza Oleńka dzień po Urodzinach, złapała jakiegoś paskudnego wirusa i męczy się okropnie. Cała wczorajsza nocka to był jeden wielki płacz. Przysypiała na 15 minut ze zmęczenia i za chwilę znowu płakała. Do tego miała pierwszą w życiu gorączkę, a podanie jej Paracetamolu skończyło się wielkim wymiotowaniem. Jakoś przetrwaliśmy do rana i szybciutko do lekarza. Okazało się, że panuje teraz jakieś świństwo, które atakuje błony śluzowe nosa, oczu, gardła, uszu. Dostaliśmy lekarstwa i póki co Oleńka wtulona raz w mamę raz w tatę odsypia noc. Mam nadzieję. że dzisiejsza nocka będzie spokojniejsza.
Czy Wasze dzieci też się tak bronią przed podaniem im jakiegokolwiek syropu lub leku w płynie??

Buu, dużo zdrówka dla Oleńki Maksio też nie chciał pić leków w płynie, często płakał przy tym aż do wymiotów. Ale potem przestałam mu wmuszać, dawałam strzykawkę do rączki, zapoznał sie, obejrzał i wspólnymi siłami podaliśmy lek. ale nie na siłę, bo wtedy nie było szans.

Właśnie się zastanawiam, czy szczepić na tę ospę... Kurcze, nie wiem czy nie lepiej by dziecko przechorowało. My chorowaliśmy i jakoś żyjemy...
A Wy dziewczyny szczepicie???

Napisane przez Castia

s
dziewczyny ta mata to coś takiego
http://allegro.pl/magiczna-mata-wodn...185864202.html

mówię wam jest ekstra z tż sobie łapki odbijamy i rysujemy haha a Malwina jaką ma radochę jak jej łapkę zmoczę i leci odbijać

tylko że..... zaczęła ssać tego mazaka i wodę wypija co jej napełnię to zaraz pusty
dlatego wlewam do niego tylko przegotowaną wodę

--

REWELACJA! Już wiem, co kupimy Małemu na roczek , dzięki

Napisane przez ada32

dziękuję
kurcze..czyżby zaczęła się nietolerancja mleka..
Jak miałam 1,5 roku odrzuciłam mleko..
też odruch wymiotny miałam ..
kiedyś to raczej nie było nie chcesz to nie pij..
i mama zmuszała mnie do picia..
ale zauważyła ze zawsze po wypiciu butli zwróciłam spowrotem..
dała spokój ...mleka nie piję do dziś ..nawet nie mogę powąchać ciepłego...
wszystkie inne przetworzone z mleka produkty uwielbiam i jak najbardziej jem.. typu sery jogurty kefiry czy śmietanę
oczywiście tak tylko napisałam( dla niektórych swiadomości) ..
nie chce Cie absolutnie denerwowac
bo Twój maluszek zapewne ma taki kaprys
albo akurat to mleko mu nie pasuje

Właśnie mój TŻ miał tak samo. Skończył rok i powiedział NIE mleku, nie tolerował, nie chciał pić. Teściowa musiała zastępować mu posiłki mleczne jogurtami, serami, itp. Obawiam się, ze mój Mały ma to po tatusiu bo trudno idzie wprowadzanie mm.
Cyca oczywiście! o każdej porze. ale butelce z mlekiem mówi stanowcze nie, wystarczy że spojrzy że mama idzie z czymś białym i koniec. Ale, ale... nie tracę nadziei.
Chciałabym, by zaskoczył mm, bo jest to wygodne - wydulda butle i spokój. a tak to trzeba męczyć kanapki, jogurty, kaszki. A w ogóle z tym też ostatnio kłopot u nas- mały niejadek się z niego zrobił. Z kanapki zje 2-3 kęsy ze środka i nie chce więcej. a przedtem pochłaniał wszystko, łącznie za skórkami....
Teraz mleka nie, obiadków nie, kaszek nie...
Staram się go nie zmuszać, ale coś przecież musi jeść.... ech...

W sobotę mamy roczek, sporo przygotowań... Zaczynamy trochę wcześniej niż było w planach, to i przygotowań więcej, bo rodzina zjedzie się na więcej niż pół dnia.
Dziewczyny, czy podawałyście/podajecie gościom jakiś alkohol na roczek? Bo się właśnie zastanawiam czy podać winko. Wódki absolutnie, ale nie wiem jak z winem do obiadu...
Do tortu będzie oczywiście szampan.


Ok, muszę wracać do pracy. uściski dla Was

[olsza30]

Napisane przez kasiuni_a

Wróciliśmy z odwiedzin u kolegi Dawidka. Mój syn nie był nim wcale zainteresowany, na początku tylko wsadził mu palec do oka i jak tamten zaczął płakać to Dawid przestał na niego zwracać uwagę i ganiał cały czas na czworakach za psem Tamten mały ma 7,5 miesiąca i cały czas jest na rękach. Już nie chodzi o to żeby siedział, wstawał czy raczkował, bo na to ma jeszcze sporo czasu, ale on nawet nie jest kładziony, rodzice twierdzą że na plecach mu źle a na brzuchu nie lubi. Więc nie leży. Spędza cały dzień na rękach, albo w krzesełku do karmienia. Je tylko zupełne papki i nic więcej. Trochę to dla mnie dziwne wszystko, no ale nie wtrącam się Znajoma już dwóch nastoletnich synów odchowała, więc chyba wie co robi...



kocham Cię kobieto właśnie szukam prezentu dla siostrzenicy męża a ta mata jest super Malwinka ma którąś z tych z allegro?



nie wstawiaj takich linków, bo ja już napaliłam się na ten wózek tylko kurcze miałam wydać max. 500 zł
pomyślałam właśnie tak jak Gosiak, że można by zadzwonić do jakiegoś sklepu z tymi wózkami i zapytać o pałąk

izunia boskie sukieneczki a ta druga to już w ogóle cudna

No więc sprawa wygląda tak: firma M&P wogóle nie produckuje wózkow z pałąkami i nie można oryginalnych dokupić, natomiast na all znalazłam uniwersalny
http://allegro.pl/barierka-palak-do-...190140202.html


ten rozmiar Fi16 pasuje do tego co nam się podoba, pytałam faceta co wystawia te wózki na all. No i chyba w grę wchodzi tylko zakup na all, bo tych wózków nie ma w mieście o którym rozmawiałyśmy tylko w dużych. Tez mi sie strasznie on podoba ale jeszcze poczekam bo jadę zobaczyć tą inglesinę na żywo.


Tylko jeszcze sie zastanawiam, czy ten doczepiony pałąk nie skaszani wygladu tego wózka...hehe

Napisane przez subtelle

Halo halo, zaglądam na moment.

100 LATEK dla Filipka, dużo dużo radości na każdy dzień !

Nie ma chętnych na mleko Gerber 2 ? Oddam




Dziękuję Ci bardzo ))
Akurat kupiłam przedwczoraj Bebiko i jest szansa, ze zaskoczy. Maksio 2 razy zassał, potem raz nie ale może akurat nie był głody. Więc próbujemy dalej. Ale gdyby nie to będę pamiętać Dziękuję za chęci



Buu, dużo zdrówka dla Oleńki Maksio też nie chciał pić leków w płynie, często płakał przy tym aż do wymiotów. Ale potem przestałam mu wmuszać, dawałam strzykawkę do rączki, zapoznał sie, obejrzał i wspólnymi siłami podaliśmy lek. ale nie na siłę, bo wtedy nie było szans.

Właśnie się zastanawiam, czy szczepić na tę ospę... Kurcze, nie wiem czy nie lepiej by dziecko przechorowało. My chorowaliśmy i jakoś żyjemy...
A Wy dziewczyny szczepicie???



REWELACJA! Już wiem, co kupimy Małemu na roczek , dzięki



Właśnie mój TŻ miał tak samo. Skończył rok i powiedział NIE mleku, nie tolerował, nie chciał pić. Teściowa musiała zastępować mu posiłki mleczne jogurtami, serami, itp. Obawiam się, ze mój Mały ma to po tatusiu bo trudno idzie wprowadzanie mm.
Cyca oczywiście! o każdej porze. ale butelce z mlekiem mówi stanowcze nie, wystarczy że spojrzy że mama idzie z czymś białym i koniec. Ale, ale... nie tracę nadziei.
Chciałabym, by zaskoczył mm, bo jest to wygodne - wydulda butle i spokój. a tak to trzeba męczyć kanapki, jogurty, kaszki. A w ogóle z tym też ostatnio kłopot u nas- mały niejadek się z niego zrobił. Z kanapki zje 2-3 kęsy ze środka i nie chce więcej. a przedtem pochłaniał wszystko, łącznie za skórkami....
Teraz mleka nie, obiadków nie, kaszek nie...
Staram się go nie zmuszać, ale coś przecież musi jeść.... ech...

W sobotę mamy roczek, sporo przygotowań... Zaczynamy trochę wcześniej niż było w planach, to i przygotowań więcej, bo rodzina zjedzie się na więcej niż pół dnia.
Dziewczyny, czy podawałyście/podajecie gościom jakiś alkohol na roczek? Bo się właśnie zastanawiam czy podać winko. Wódki absolutnie, ale nie wiem jak z winem do obiadu...
Do tortu będzie oczywiście szampan.


Ok, muszę wracać do pracy. uściski dla Was

Co do szczepienia to ja nie będę małej szczepiła na tą ospę, narazie póki co nie planujemy żłobka, siedzi z moją mamą w domu.

A jeśli chodzi o alkohol to zalezy jakich będziesz miała gości, czy lubią się napić itp. u nas był alkohol, oczywiście to były małe ilości i nikt sie nie upił, TŻ robił drinki i było też wino, cała impreza skończyła się przed 19, wszyscy wiedzą, że wtedy małą kąpiemy i usypiamy.

[marta_27]

Mati ma pierwszą drzemkę a ja popijam herbatkę zieloną i zagryzam tiramisu

kasienkakg spełnienia marzeń dla Lilly

Napisane przez iizabelaa

Idalka nigdy mi się w nocy nie budziła,
poza okresem kiedy budziła się na mleko jak była maluteńka

mi nawet do głowy nie przyszło, że na mleko
wczoraj zaczęła płakać po 23
i nic nie pomagało przytulałam, nosiła, dałam herbatki to pluła, posmarowała dziąsła, bo myslałam że zęby, dałam Nuforenu

a ona jeszcze straszniej płakała, i po godzinie tż poszedł zrobić mleko bo już pomysłów nie mieliśmy,
i jak wpiła to od razu zasnęła

nie chcę cię martwić ale my to przechodziliśmy cały zeszły tydzień. przez 7dni pobudki o 24 lub 1 bo dziecko wyspane. co prawda nie darł paszczy ale zasypiał tylko u nas w łóżku i o 4 wyspany. nie mam bladego pojęcia co to było od 2 dni śpi normalnie tzn od 20 ale wyspany już po 6 jest.

a taką sytuację że mleka chciał więcej miałam raz w zeszłym tygodniu przy usypianiu na noc. nie chciał spać po butli to mu dorobiłam, wypił i znów ryk więc znów dorobiłam i zasnął. wypił w sumie 350mm i całą noc się przewalał po łóżku z przejedzenia.

nie wiem o co chodzi tym naszym dzieciakom. może to skok jakiś

Napisane przez kasiuni_a

ja wcześniej każdemu mówiłam, że żłobek to taka super sprawa dla dziecka, a im bliżej posłania tam Dawidka tym bardziej mam wątpliwości chyba wcześniej po prostu sama siebie chciałam przekonać, że to dobre rozwiązanie

a no właśnie on nigdy tak naprawdę nie leżał na brzuchu, bo na początku po kilku sekundach się denerwował, więc go już nawet potem nie kładli, a główkę z tyłu ma widocznie spłaszczoną, bo w innej pozycji jak na plecach to nie śpi
ja ją znam dopiero kilka miesięcy, nie wiem czy starsi synowie też tak byli noszeni, ale na pewno mówiła mi że siadali czy chodzili dość późno

wcale ci się nie dziwię że masz wątpliwości. też bym miała, ale jak nie będzie wyjścia to co robić

ehh, pewnie sobie kobieta nawet sprawy nie zdaje jaką krzywdę dziecku robi

Napisane przez subtelle

Nie ma chętnych na mleko Gerber 2 ? Oddam

W sobotę mamy roczek, sporo przygotowań... Zaczynamy trochę wcześniej niż było w planach, to i przygotowań więcej, bo rodzina zjedzie się na więcej niż pół dnia.
Dziewczyny, czy podawałyście/podajecie gościom jakiś alkohol na roczek? Bo się właśnie zastanawiam czy podać winko. Wódki absolutnie, ale nie wiem jak z winem do obiadu...
Do tortu będzie oczywiście szampan.

my na bebilonie więc dziękujemy

ja planuje wódkę, wino i szampana. robimy roczek na słodko + kolacja. obiadu nie robimy. wszyscy będą pewnie przejedzeni bo dzień wcześniej urodziny wyprawia Mateusza siostra cioteczna

właśnie mi się dziecko obudziło. idę wyszykować chłopaków na spacer

[miamore999]

cześć dziewczyny, nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie rzadko tu zaglądam, jakoś chwili wolnej brak na systematyczność...
wpadłam się pożalić, bo jestem strzępkiem nerwów.
wczoraj moja Ola skończyła rok i wczoraj robiłam test ciążowy. wyszedł pozytywny. jestem zrozpaczona, jeszcze nie teraz!!!!!
na razie jestem na nie, muszę to przetrawić.
czy z naszych mamuś marcowo kwietniowych 2011 też jest któraś w podobnej sytuacji?

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

Napisane przez mik23

Hej mamy moge sie przyłączyc?
Moja córeńka pod koniec kwietnia konczy rok i zastanawiam sie czy piec tort czy kupic, nie wiem co barzdiej sie opłaca... a wy piekłyscie/macie zamiar piec same?

PS. nie wiem co robic z moją niunią...ma skonczone 10 ms a nadal budzi sie w nocy na karmienie... Martwie sie o jej zabki... Juz chyba wszystkiego probowalam, rozcienczane mleko itd... dostaje ok 21 kasze- nawet kupilismy taka na dobranoc zeby byla sycaca..a ona i tak ok 3 nad ranem budzi sie, probowalam oszukiwac ja podajac wode do picia ale plakala dotad az podalismy jej jesc...
Mialam juz nadzieje ze bedzie ok bo 2 dni z rzedu szla spac kolo22 i wstawala na jedzenie ok 5-6 ..ale niestety to bylo chwilowe...

moja też bardzo długo wstawała na jedzonko, już tez miałam tego dość. próbowałam wszystkiego i ciągle nic. ale jakoś tydzień przed urodzinami dałam jej kaszkę taką na noc z ziarnami zbóż bobovity i o dziwo i cudzie! jadła dopiero o 7 rano ( od 20!!). myślę, że to nie jest jednak kwestia kaszek, bo teraz co jej daję na noc i ile zje to i tak już nie je w nocy. za to jęczy i wraz mnie budzi :/ chyba każde dzieciątko samo musi się przestawić i zrezygnować samo z jedzenia w nocy.

[iizabelaa]

Napisane przez izunia233

iizabelaa fajne te sukieneczki. Zazdroszczę takiego sklepu. Ja do najbliższego H&M mam 60 km no ale podobno w moim miasteczku mają wybudować galerię, oby

ja ma 30km do malutkiego ch,
w którym jest tylko kilka sklepów

a do porządnego aż 100km,
więc rozumiem twój ból

Napisane przez aguchaw1

Taszkin ja mam marsupi do sprzedania - rozmiar S, kolor brązowy


Izabella ale Idalka już duża dziewczynka!!! Śliczna!!
Mam do Ciebie pytanie.. TY jakiś czas temu pisałaś, że młoda zrezygnowala z drzemek w ciągu dnia, że w ogóle nie mogłaś jej uśpić.. powiedz mi, czy to wróciło do normy czy już tak zostało???
Ja wczoraj małego probowałam uspić Szymona na popołudniową drzemkę, ale tak się darł że nie dało rady.. a ja pod koniec dnia myślałam, że zwariuję, taka maruda;//

napisz do taszkin na priva


więc mieliśmy 8 dni armagedonu ze spaniem w dzień,
usypiałam po 2h a spała 20 minut, 2 razy nie dało się nic zrobić i nie spała,
i nagle wszystko wróciło do normy,
pada o 12 i śpi po 2h

ostatnio raz jej się zdarzył dzień bez drzemki, w niedzielę

Napisane przez miamore999

cześć dziewczyny, nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie rzadko tu zaglądam, jakoś chwili wolnej brak na systematyczność...
wpadłam się pożalić, bo jestem strzępkiem nerwów.
wczoraj moja Ola skończyła rok i wczoraj robiłam test ciążowy. wyszedł pozytywny. jestem zrozpaczona, jeszcze nie teraz!!!!!
na razie jestem na nie, muszę to przetrawić.
czy z naszych mamuś marcowo kwietniowych 2011 też jest któraś w podobnej sytuacji?

pamiętam,
jak zauważyłaś złożyliśmy życzenia twojej Oli

oooo ciąża, w każdym razie gratuluję

zawiodło was zabezpieczenie??

[miamore999]

Napisane przez iizabelaa

ja ma 30km do malutkiego ch,
w którym jest tylko kilka sklepów

a do porządnego aż 100km,
więc rozumiem twój ból



napisz do taszkin na priva


więc mieliśmy 8 dni armagedonu ze spaniem w dzień,
usypiałam po 2h a spała 20 minut, 2 razy nie dało się nic zrobić i nie spała,
i nagle wszystko wróciło do normy,
pada o 12 i śpi po 2h

ostatnio raz jej się zdarzył dzień bez drzemki, w niedzielę



pamiętam,
jak zauważyłaś złożyliśmy życzenia twojej Oli

oooo ciąża, w każdym razie gratuluję

zawiodło was zabezpieczenie??

Olunia dziękuje za życzonka

niestety zawiodła mnie moja jak myślałam znajomość mojego ciała. do tej pory obserwacją udawało mi się ustalać płodne. teraz zresztą też tak myślałam. ale myślał indyk o niedzieli...

[tajka88]

Najlepszego dla Lilly

subtelle- my kupujemy tylko piwo:P

miamore999- mam nadzieje ze pogodzisz sie z sytuacja, ja tez bylabym lekko zalamanba, ale ja juz nie chce wiecej dzieci
Gratuluje

anessa- hello back in UK:P

mordka- gratki kroczkow


Najlepszego dla reszty o ktorej zapomnialam i gratki za postepy

U nas ok. Ustalilismy, ze urodzinki robimy 2go kwietnia tutaj

http://miscelebraciones.com/index.php/galeria-de-fotos

SPOZNIONE NAJLEPSZEGO DLA PANI ADY *

[Castia]

miamore mimo wszytko gratuluję!!!

też bym pewnie była załamana jakbym zobaczyła dwie kreski teraz

myślę że musisz się oswoić z sytuacją, czyli poród wypada ci gdzieś na grudzień. jesli chodzi o różnicę wiekową dzieci to idealna będzie

trzymaj się, wszystko się jakoś ułoży

ryzykanci jesteście

[izunia233]

Miamore gratuluję myślę, że pogodzisz się z sytuacją i przez te 9 miesięcy zaczniesz pragnieć drugiego dziecka. Podejrzewam, że jakbym była w Twojej sytuacji to też bym się załamała ale patrząc na to z drugiej strony to dzieciaczki wychowają się razem a Ty będziesz mogła później sobie odpocząć.

Kasieńka wszystkiego najlepszego dla Lily

Dziewczyny jak idzie Wam nocnikowanie? ja ostatnio posadziłam Maję z gołym tyłkiem na nocniku a ta się rozpłakała. Od tamtej pory nie próbowałam ponownie bo nie chcę aby zaczęła się go bać.

[mik23]

ja moja niunie (ma 10 ms) od jakiegos 2,5 ms sadzam na nocnik, ale polega to bardziej na mojej obserwacji bo narazie niunia jest za mala zeby komunikowac ze chce... Kupka to wiadomo, gorzej z siusianiem, na razie sadzam ja jak widze ze trzeba albo przed spaniem, po spaniu, kiedy duzo sie napije..to samemu trzeba wyczuc bo narazie jest mała.
Mi chcodzi o to zeby sie oswajała z nocniczkiem, a ona bardzo lubi jak cos zrobi i slyszy muzyczke-my bijemy jeje brawo a ona zadowolona smieje sie i sama tez klaszcze. Narazie jest ok,mam nadzieje ze jej nie minie ochota na nocnikowanie

[Gosiak542]

No my juz po wizycie u lekarza i mamy zrobic wszystkie badania jutro bede łapac mocz hee. nie wiem jak to zrobie:/ Oby okazało sie wszystko w porzadku..

subtelle- My kupijemy wino i wódke jakby ktos sie chciał napic drinka czy cos

miamore- potrzebujesz troszke czasu na oswojenie sie z sytuacja , popatrz na to ze strony ile masz plusów.Gratuluje i szczesliwych chwil zycze.. Ryzykanci jestescie

izunia233- co do nocniczków to moje dziecko mie sie tylko nim bawic jest na tyle oswojone jak posadze go to schodzi i grzebie juz sam wymyslil ze grzebiac w nim mu gra nie wiem jak to zrobil


A chciałam sie zapytac czy zamawiascie jakas msze w kosciele na pierwszy roczek??