Ząbki na tapecie , a mamy dalej plotkują w komplecie - mamy IX-X 2011

[lullaby_ml]

Napisane przez acelinka

działa, działa
chociaż wczoraj obyło się bez żołwika no bo tatuś usypiał, to zupełnie inna bajki, tatuś to tatuś, tylko przy mamie się marudzi



no właśnie! najlepszego!

kurcze nie podążam za tymi urodzinkami
u nas pobudka o 5.35 po co spac dłużej? żółwika w nocy nie testowałam bo jakos mi żal ją zostawiać w łóżeczku jak ona tak kwili przez zamknięte oczka, więc brałam ją do nas na cyca, przy czym ja zasypiałam więc większość nocki nataka znów spała z nami ale jaka była zadowolona jak sie obudziła i zobaczyła tatusia, masakra gdyby nie uszy to banana miałaby dookoła głowy a jak tatuś wstał to był płacz i tak mam zawsze jak tż wraca z pracy, ciesyz się niesamowicie macha nogami, nóżkami i piszczy, a jak tż pójdzie do łazienki to jest płacz i nieraz musze z nią chodzic i mu do tej łazienki zaglądać żeby dziecko widziało że tatuś jest w domu ale to jest taie słodkie jak ona go uwielbia

No wlasnie mialam Cie pytac jak sie sprawdza ten żółwik, bo ost przegladalismy z tz i sie na niego nagrzalismy, fajny jest? rzeczywiscie tak fajnie daje swiatlo?

Napisane przez spray

Hej,
tylko się przywitam
Życzenia dla wszystkich półroczniaków, dla małych pełzaków, które już zadzierają zadki do góry i kciukasy za Filipka żeby ozdrowiał.

Jak Eryczek?

[QUOTE=danika;33027998] dzisiejszy dzień sponsorują 6 miesiączkowo-urodzinki MIKULA LULOWSKIEGO i KACPERKA
STo lat chłopaki [/QOUTE]

Dziekujemy

Napisane przez Caltea

Wszystkim półroczniaczkom sto lat, sto lat :roza
Spóźnione dla Amelci:
oraz dla Mikiego Lulkowego i Kacpra od Magialeny::

Dzień dobry!
Leone śpi, ma prawo zrobił pobudkę o 5:30. Problemy z kooopką Zadziałałam z rana śliwką i powinno być o.k.

Pochwalę się, że z niedz/pon miałam tylko 1 (słownie: jedną) pobudkę. O 3:30. Było faaajnie, ale to jednorazowa impreza. Dziś już 23, 3:30, 4:30 i pobudka o 5:30. W sumie to i tak nieźle, zważywszy na to, że ostatnio tych wstawań nocnych bywało grubo więcej.

Kupiłam młodemu wiosenną czapkę, choć typowo zimowej to on w ogóle nie miał. Mamy też huśtawko-leżaczek. Zamieniłam się z bratanicą. Oddałam nasz Bright starts (on tylko do 9 kg i młodemu już wybitnie nie pasił, bo go gniótł w główkę), a pożyczyłam Fisher price. Obaj chłopcy są szczęśliwi

Dziekowac za zyczenia no i gratulacje jednej pobudki mniej

Napisane przez cotynato

No głupieję. Niech mnie ktoś oświeci.
Mały wczoraj ostatnie nieszczęście. Biedniutki, cierpiący z czerwonymi oczkami. Pod wieczór- bez czopków i syropów inne dziecko. Bez temperatury, roześmiany itp. Dzisiaj od rana już marudkuje. Teraz znowu dostał takiego płaczu jakby go rozdzierali i temp już 37,1 więc jakby rosła

Jej biedny malutki cotek

Napisane przez mama zosi

Dzień Dobry!
sto lat od Zosi i jej mamusi!

Napisane przez archinta

Dzieńdoberek.

Po pierwsze wszystkiego najlepszego dla mojego najukochańszego Miksusia Lulkowskiego

i Kacpra Magialeny


Dzis zaszalałam - podałam gluten

Ja jeszcze niet z glutenem i dziekujemy za pamiec, kochane jestescie

Napisane przez MalgosiaM8

mój wczoraj wieczorem godzine ryczał , to nie był płacz a ryk aż się zaszedł, nie pomagało lulanie, noszenie, spiewanie, tulenie ...
ja wyjątkowo spokojna byłam i zniosłam to dzielnie, ale mały dał czadu, nie wiem spać nie chciał czy co
ale za to spał nawet nie źle jak na ostatnie noce bo budził się równo co 2 godziny , a pierwsze szamanie zalizył dopiero o 3

a dziś śmieje się , gaworzy , turla.

Cotka a może to 3-dniówka ?

Dla chłopaków urodzinowych duża butla mleka dziś!
Lulka dla Twojego Mikiego i Kacpra Magialeny !

Dziekuje
Apropo trzydniowki-Asia tak miala z Marcelkiem, jak bedzie na watku to pewnie napisze jak to sie u nich objawialo ale pamietam ze Marcelitek mial napewno temp

Napisane przez acelinka

o, trzeba zalajkować

ja ostatnio dostałam w h&m katalog z dziecięcymi rzeczami i tam jest bon na -30%

16 zł z groszami jakbym poszła do mojej ulubionej apteki to pewnie byłby tańszy i może wybór wiekszy, ale b yłam w pierwszej lepszej bo kupowałam witaminke D w kropelkach i mi się przypomniało o kremiku.

Mikuśku, Kacperku - wszystkiego naj naj naj, smacznego mleczka i słodkich gryzaczków! :roza

Napisane przez Martusiaaa21

dzień dobry witam się i uciekamy na spacerek


Wszystkiego najlepszego dla Mikusia i Kacperka:roza :

No jestescie meeega po prostu, pamietalyscie

[lullaby_ml]

Napisane przez thelilah

u nas też karuzelka leży i się kurzy... używamy tylko maszynki z melodyjkami



a to mała buntowniczka no!








za szczepienie
za alergologa

kaloszki chodzą za mną takie w kwiatki



dzielna mamuśka
super, że Szymciowi apetyt wraca... a nocki będzie przesypiać... kiedyś, oby jak najszybciej



no i to się liczy!




jak tam Eryczek mały niejadek? pisz co tam słychać u Was



hej
my tez już w wiosennej czapeczce, zimówki leżą...
super, że chłoapaki zadowolone, tez się zastanawiam nad huśtaweczką





dobry pomysł z podsyłaniem linka
najkochańszy urwisek

Małgosia współczuję dobrze, że dzisiaj już ok



spóźnione dla Amelki
i dla Mikiego i Kacperka


ehh... nawet się nie przywitałam
dzień dobry mamuśki

[MalgosiaM8]

Napisane przez archinta

o kurcze- ciekawe co mu było?? Ach te nasze dzieci nieodgadnione...

zagadka

Napisane przez mama zosi

przytulam was mocno bo jak Zo tak czasem płacze to ja nie wiem czy pogotowia nie wzywać, kiedy nic nie pomaga!
a najważniejsze że dziś jest taki pogodny!

ja zazwyczaj trace nerwy , ale wczoraj jak tak płakał to go cały czas tuliłam

[agnieszka 0605]

thelilah bardzo dziękujemy i buziaki dla M.

[danika]

Napisane przez archinta

Dzis zaszalałam - podałam gluten

dzielna jesteś ja nie daje codziennie bo sobie zapomne albo mi sie nie chce z kaszką pitolić

Napisane przez Sharifa

Mam nadzieje, musze poczytac jak to jest z dzieciaczkami jak sa starsze, tzn jak powinno byc wg ksiazki
Zostalysmy same na jakies 2 albo 3 dni, malz w podrozy sluzbowej, a ja nie lubie byc sama w domu w nocy.

w 8 miesiącu chyba jest nasilenie lęku separacyjnego...mam nadzieje,że nas to ominie bo i tak jest masakra

też nie lubie byc sama w nocy

Napisane przez mama zosi

Do poczytania w wolnej chwili na temat szczepień dzieci i wątpliwościach z tym związanych. Miłej lektury!

http://natemat.pl/6243,zmowa-paranoj...szczepionkowym

każdy ma jakies swoje racje...

Napisane przez MalgosiaM8

mój wczoraj wieczorem godzine ryczał , to nie był płacz a ryk aż się zaszedł, nie pomagało lulanie, noszenie, spiewanie, tulenie ...
ja wyjątkowo spokojna byłam i zniosłam to dzielnie, ale mały dał czadu, nie wiem spać nie chciał czy co
ale za to spał nawet nie źle jak na ostatnie noce bo budził się równo co 2 godziny , a pierwsze szamanie zalizył dopiero o 3

a dziś śmieje się , gaworzy , turla.

współczucie, czasem nie wiadomo o co tym naszym bąblom biega

Napisane przez acelinka

o, trzeba zalajkować

ja ostatnio dostałam w h&m katalog z dziecięcymi rzeczami i tam jest bon na -30%

o widzisz, musze poprosić, moze dadzą

Napisane przez MalgosiaM8

ja zazwyczaj trace nerwy , ale wczoraj jak tak płakał to go cały czas tuliłam

ja juz przy tym jej skoku też trace nerwy, na szczescie mój mąż to wzór opanowania

[irmith]

Bry

Napisane przez minio1984

U mnie też ostatnio bunt słoiczkowy, raczej owockowy, nie chce jeść żadnych owocków, o przepraszam zjadł ostatnio jabłko-marchewkowy a inne to fe, obiadki jako tako zjada,chociaż muszę sie nagimnastywować żeby zjadł no a wieczorna kaszka to zawsze bitwa o każdą łyżeczkę, a wiem że głodny bo na cycka się rzuca jazalały. A wcześniej ładnie jadł
Irmith współczuję
Mój też po słoiczku mógły wcinać jeszcze cycka, ale nie zawsze daję, no chyba się się już bardzo drze, no a po kaszce to obowiązkowo. mam nadzieję, że go nie utuczę
A jak Ci się ładnie laktacja rozhulała! Gratki
A nie masz komuś oddać tego mleka na przykład?

Właśnie tak kombinuję żeby komuś oddać bo przecież nie wyrzucę, tylko to specjalne jest na receptę to kurczak do MOPSu chyba nie za bardzo. A tak to mam z maluszkami za bardzo nie znam :/ zastanawiam się czy by nie napisać na jakimś wątku tu na odchowalni tylko nie wiem czy można
Słoiczki jak do tej pory wszystkie były super a teraz mała się zbuntowała i wrzeszczała mi przy jabłku z brzoskwinią dziś dam banana i zobaczę jak będzie.

Napisane przez acelinka

nie panikuj matka-wariatka
daj copka i na pewno się poprawi

u nas owocki jak ma nastrój talka zje, ale obiadki ble, przez to też podawanie żółtka leży i kwiczy
a jak to mieszać to nie mam pojęcia, ja daje do tego co akurat jest



może na allegro wystaw? nie wiem czy można bo to chyba na recepte jest?

No właśnie wydaje mi się że nie można :/ a do apteki chyba też tylko oddać mogę bo zwrotu nikt mi raczej nie przyjmie (z tego co pamiętam to kupowałam to jeszcze w grudniu) a to ponad 100zł kosztowało muszę pedi zapytać czy możemy to pić powyżej 6 mca

ja daje pierś kiedy Natalcia ma ochote, czasami piersią popija obiadek a kto Ci powiedział że ją tuczysz?

my za 2 miesiące idziemy na drugą dawke pneumokoków więc i tak wizyta będzie

O tym że małą utucze powiedziała pielęgniarka w przychodni, taka od maluchów co to ankiety odnośnie dzieci robi, ona doradza odnośnie pielęgnacji i karmienia.

Napisane przez Caltea

Zabrałam się za czytanie co u Was, a tu dzieć się obudził. Dlaczego on nie śpi???

Tak szybciutko:
współczuję Mamie Zo niejadka
Minio, właśnie popatrzyłam na All i widzę, że te huśtawki też do 9 kg, może posłuży dłużej, bo solidne, a jako leżaczek to do 18. Takie mam.
http://allegro.pl/fisher-price-husta...210582449.html. Czytam o Adasiu
Irmith za powrót laktacji, a puszki niech czekają na swoją kolej. W razie czego jak laktacja będzie szwankować, to ją postraszysz tym mlekiem w proszku. A swoją drogą to niezły zapasik zrobiłaś
Chciałam jeszcze poodpisywać ale się nie da, mama pilnie poszukiwana.Oj Acelinko kusisz tym żółwikiem, kusisz. Acha, fajne wyjście miałaś

Dzięki jednak jak się chce karmić to można zapasik robiłam bo zapowiadali cyrki z refundacją recept a tu boom mleczny przyszedł


Cotuś ucałuj Filipka od ciotki Irki będzie dobrze

Co u nas? wczoraj był bunt totalny, nie jemy nie śpimy, mała była on line od 13 do 19:30 dziś też kiepsko z zasypianiem ale jakoś nam się narazie udaje no i podnosimy coraz bardziej pupkę do góry, czyżby mała miała zamiar raczkować

[irmith]

Chwalimy się

[cotynato]

Napisane przez mama zosi

Cotka jak masz jak, to lepiej idź do lekarza, bo jak mu się znowu pogorszy, to będziesz na siebie zła!

To sie dowiedzialam....
Trzydniowka albo zeby albo ukl.moczowy albo albo

[minio1984]

Napisane przez irmith

Bry



Właśnie tak kombinuję żeby komuś oddać bo przecież nie wyrzucę, tylko to specjalne jest na receptę to kurczak do MOPSu chyba nie za bardzo. A tak to mam z maluszkami za bardzo nie znam :/ zastanawiam się czy by nie napisać na jakimś wątku tu na odchowalni tylko nie wiem czy można
za darmo komuś oddać to chyba można ale nie bardzo się znam, niech się wypowiedzą bardziej zorientowane mamuśki
Słoiczki jak do tej pory wszystkie były super a teraz mała się zbuntowała i wrzeszczała mi przy jabłku z brzoskwinią dziś dam banana i zobaczę jak będzie.
Oj coś nasze dzieciaczki zaczynają się buntować



O tym że małą utucze powiedziała pielęgniarka w przychodni, taka od maluchów co to ankiety odnośnie dzieci robi, ona doradza odnośnie pielęgnacji i karmienia.
mi nic takiego nie mówiła, że nie wolno dawać cycka po obiadku czy deserku. powiedziała tylko żeby karmić na żądanie i tyle



Dzięki jednak jak się chce karmić to można zapasik robiłam bo zapowiadali cyrki z refundacją recept a tu boom mleczny przyszedł


Cotuś ucałuj Filipka od ciotki Irki będzie dobrze

Co u nas? wczoraj był bunt totalny, nie jemy nie śpimy, mała była on line od 13 do 19:30 dziś też kiepsko z zasypianiem ale jakoś nam się narazie udaje no i podnosimy coraz bardziej pupkę do góry, czyżby mała miała zamiar raczkować

Napisane przez irmith

Chwalimy się

Prosze proszę panienka Martusia zaczyna raczkować, wielkie
Mój to leń okropny, do raczkowania to mu jeszcze daleko tyłek może podniesie ale na rękach się nie podnosi, nawiet nie próbował ani razu

Oj dał mi dziś popalić, nie chciał spać, obiadku niet, i tylko marudził, nawet na rączkach. W końcu ubrałam pierona, pobujałam na balkonie i śpi. Mam nadzieję,że ze dwie godz pośpi, bo inaczej to będzie znowu marudkował

[cotynato]

Okazuje się że te termometry na czoło to jakaś porażka
wsadziłam di pupy wg zaleceń pani doktor a tam 39,8
wiec mały sie meczyl a ja przez durny termometr mu nie dałam leku wcześniej.

Ja nie wiem, mam wrażenie że dzisiaj wszystko na złość.

[Martusiaaa21]

Napisane przez irmith

Chwalimy się

no pieknie

Napisane przez cotynato

Okazuje się że te termometry na czoło to jakaś porażka
wsadziłam di pupy wg zaleceń pani doktor a tam 39,8
wiec mały sie meczyl a ja przez durny termometr mu nie dałam leku wcześniej.

Ja nie wiem, mam wrażenie że dzisiaj wszystko na złość.

cos Ty..... a jak Filipek nadal marudzi?

[martunia_199]

Dziękujemy dziewczyny za kciuki

Wróciłyśmy właśnie ze szczepienia i spaceru. Szczepienie myszka zniosła bardzo dzielnie - nawet nie zakwiliła moja dzielna Niunia waży 8600g ale nie wiem ile ma cm bo pielęgniarka sobie polazła na ploty i tylko doktor ją zważył - nawet do książeczki nie wpisali

Poza tym jest strasznie marudna - po szczepieniu na spacerze miała jakieś ataki płaczu - nie wiem co to miało być - jakby ją coś co chwilę bolało strasznie - ale ucho chyba nie bo dotykałam ją w domu koło uszka i nie płakała - chyba zęby

Cotuś oby Filipkowi ta gorączka szybko minęła i żeby to nie było nic więcej prócz ewentualnie tej słynnej trzydniówki albo ząbki

[thelilah]

Napisane przez agnieszka 0605

thelilah bardzo dziękujemy i buziaki dla M.

również dziękujemy

Napisane przez irmith

Chwalimy się

wow no proszę proszę

Napisane przez cotynato

To sie dowiedzialam....
Trzydniowka albo zeby albo ukl.moczowy albo albo

biedny Fifi

Napisane przez martunia_199

Dziękujemy dziewczyny za kciuki

Wróciłyśmy właśnie ze szczepienia i spaceru. Szczepienie myszka zniosła bardzo dzielnie - nawet nie zakwiliła moja dzielna Niunia waży 8600g ale nie wiem ile ma cm bo pielęgniarka sobie polazła na ploty i tylko doktor ją zważył - nawet do książeczki nie wpisali

Poza tym jest strasznie marudna - po szczepieniu na spacerze miała jakieś ataki płaczu - nie wiem co to miało być - jakby ją coś co chwilę bolało strasznie - ale ucho chyba nie bo dotykałam ją w domu koło uszka i nie płakała - chyba zęby

Cotuś oby Filipkowi ta gorączka szybko minęła i żeby to nie było nic więcej prócz ewentualnie tej słynnej trzydniówki albo ząbki

uuu 8600 to podobnie jak mój
rośnie panna rośnie, super
no i za to, że dzielna była na szczepieniu

[agus1978]

Brydziecię chcialo zrobić pobudkę matce o 1.32 ale wzięłam ją do siebie, położyłam i nic nie mówiąc głaskałam po główce a mala paskudka chciala mi wszystkie włosy wyrwaćno ale zasnęła i pospałyśmy do 7.15. Poszła ze mną dziś na zebranie do pracy i dzielnie wytrzymala, nasłuchała sie komplementów, pospała, wypiła mleczko a potem jeszcze spacerek zaliczyłyśmy. Teraz kawa już wypita a młoda śpi wogóle zadziwia mnie coraz bardziej, bo dziś podniosła się w spacerówce sama i zadowolona se siedziałai tak by mogla cały czas

Napisane przez spa82

O widzisz jakie masz zdolne dziecie Ponoć z brzucha na plecy jest trudniej-może jej poprostu szkoda czasu na takie proste rzeczy
może...woli zjadać skarpety albo podziwiać sufit

Jak ?

a tak sobie leżałyśmy, dałam ją na boczek, głaskałam po główce, oczka w oczka zbytnio się nie odzywając i jakoś tak czas minął

Napisane przez acelinka

dla zdolnej Michaśki!

gracjas

nom możemy za soba wyglądać, bo ja się rozglądałam za ciemnofioletowym wózkiem, a ten taki jaśniutki jak coś to krzycz za mną, bo Ty już mnie poznajesz
nie ma sprawy
u nas pobudka o 5.35 po co spac dłużej? żółwika w nocy nie testowałam bo jakos mi żal ją zostawiać w łóżeczku jak ona tak kwili przez zamknięte oczka, więc brałam ją do nas na cyca, przy czym ja zasypiałam więc większość nocki nataka znów spała z nami ale jaka była zadowolona jak sie obudziła i zobaczyła tatusia, masakra gdyby nie uszy to banana miałaby dookoła głowy a jak tatuś wstał to był płacz i tak mam zawsze jak tż wraca z pracy, ciesyz się niesamowicie macha nogami, nóżkami i piszczy, a jak tż pójdzie do łazienki to jest płacz i nieraz musze z nią chodzic i mu do tej łazienki zaglądać żeby dziecko widziało że tatuś jest w domu ale to jest taie słodkie jak ona go uwielbia

słodkie...

Napisane przez danika

dzisiejszy dzień sponsorują 6 miesiączkowo-urodzinki MIKULA LULOWSKIEGO i KACPERKA

STo lat chłopaki

się dołączam jeśli mogę

Napisane przez acelinka

ja ostatnio dostałam w h&m katalog z dziecięcymi rzeczami i tam jest bon na -30%

ooo.to trzeba sie przejść do H&M..może dadzą też.....

Napisane przez MalgosiaM8

mój wczoraj wieczorem godzine ryczał , to nie był płacz a ryk aż się zaszedł, nie pomagało lulanie, noszenie, spiewanie, tulenie ...
ja wyjątkowo spokojna byłam i zniosłam to dzielnie, ale mały dał czadu, nie wiem spać nie chciał czy co
ale za to spał nawet nie źle jak na ostatnie noce bo budził się równo co 2 godziny , a pierwsze szamanie zalizył dopiero o 3

a dziś śmieje się , gaworzy , turla.

Michasia mi też tak raz ryczała..ale to było ewidentnie z bólu brzuszka, więc jak dalam kropelki i otem Ibufen to zasnęła bidulka

Napisane przez irmith

Chwalimy się

dla Martusi

Napisane przez cotynato

Okazuje się że te termometry na czoło to jakaś porażka
wsadziłam di pupy wg zaleceń pani doktor a tam 39,8
wiec mały sie meczyl a ja przez durny termometr mu nie dałam leku wcześniej.

Ja nie wiem, mam wrażenie że dzisiaj wszystko na złość.

ojej..biedny Filipek..może to faktycznie trzydniówka albo ząbek...dobrze będzie

Napisane przez martunia_199

Wróciłyśmy właśnie ze szczepienia i spaceru. Szczepienie myszka zniosła bardzo dzielnie - nawet nie zakwiliła moja dzielna Niunia waży 8600g ale nie wiem ile ma cm bo pielęgniarka sobie polazła na ploty i tylko doktor ją zważył - nawet do książeczki nie wpisali

Poza tym jest strasznie marudna - po szczepieniu na spacerze miała jakieś ataki płaczu - nie wiem co to miało być - jakby ją coś co chwilę bolało strasznie - ale ucho chyba nie bo dotykałam ją w domu koło uszka i nie płakała - chyba zęby

może ząbki a może po szczepieniu tak....

[mama zosi]

[QUOTE=irmith;33033478
Właśnie tak kombinuję żeby komuś oddać bo przecież nie wyrzucę, tylko to specjalne jest na receptę to kurczak do MOPSu chyba nie za bardzo. A tak to mam z maluszkami za bardzo nie znam :/ zastanawiam się czy by nie napisać na jakimś wątku tu na odchowalni tylko nie wiem czy można
Słoiczki jak do tej pory wszystkie były super a teraz mała się zbuntowała i wrzeszczała mi przy jabłku z brzoskwinią dziś dam banana i zobaczę jak będzie.

/QUOTE]

jeśli na receptę było to kupione, to nie możesz "legalnie" tego komuś oddać czy sprzedać. także doradzam rozwagę, bo wiesz licho nie śpi i żebyś potem z powodu dobrego uczynku nie miała sama kłopotów

---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:39 ----------

Napisane przez irmith

Chwalimy się

brawo

---------- Dopisano o 17:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------

Napisane przez cotynato

Okazuje się że te termometry na czoło to jakaś porażka
wsadziłam di pupy wg zaleceń pani doktor a tam 39,8
wiec mały sie meczyl a ja przez durny termometr mu nie dałam leku wcześniej.

Ja nie wiem, mam wrażenie że dzisiaj wszystko na złość.

jak się czuje Filippo?

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------

Napisane przez martunia_199

Dziękujemy dziewczyny za kciuki

Wróciłyśmy właśnie ze szczepienia i spaceru. Szczepienie myszka zniosła bardzo dzielnie - nawet nie zakwiliła moja dzielna Niunia waży 8600g ale nie wiem ile ma cm bo pielęgniarka sobie polazła na ploty i tylko doktor ją zważył - nawet do książeczki nie wpisali

Poza tym jest strasznie marudna - po szczepieniu na spacerze miała jakieś ataki płaczu - nie wiem co to miało być - jakby ją coś co chwilę bolało strasznie - ale ucho chyba nie bo dotykałam ją w domu koło uszka i nie płakała - chyba zęby

brawa dla dużej dziewczynki!
a u nas po szczepieniu jest obowiązkowe marudzenie i ryk, ale na szczęście szybko przechodzi i na drugi dzień dziecko jak nowe! czego i Wam życzę

[acelinka]

hej wieczornie

ale jestem śpiąca już, masakra nieźle się dzisiaj nadreptałam z mamą i natalcią, ale co tam zaraz nadrobie co tma naskrobałyście przez pół dnia

[archinta]

Myślałam,ze nadrabiania będzie co nie miara

Napisane przez thelilah

Napisane przez thelilah

ehh... nawet się nie przywitałam
dzień dobry mamuśki

czeee teskniłam

Napisane przez MalgosiaM8

zagadka

Napisane przez danika

dzielna jesteś ja nie daje codziennie bo sobie zapomne albo mi sie nie chce z kaszką pitolić

mi sie etż nie chce z wieloma rzeczami pitoli
Dzis mialam dac jeszcze owocki po poludni..jakos nie mialam ani mocy ani veny

Napisane przez irmith

Chwalimy się

ulala

Napisane przez minio1984

Mój to leń okropny, do raczkowania to mu jeszcze daleko tyłek może podniesie ale na rękach się nie podnosi, nawiet nie próbował ani razu

Dobry leń nie jest zły

Napisane przez martunia_199

Dziękujemy dziewczyny za kciuki

Wróciłyśmy właśnie ze szczepienia i spaceru. Szczepienie myszka zniosła bardzo dzielnie - nawet nie zakwiliła moja dzielna Niunia waży 8600g ale nie wiem ile ma cm bo pielęgniarka sobie polazła na ploty i tylko doktor ją zważył - nawet do książeczki nie wpisali

Napisane przez agus1978

Brydziecię chcialo zrobić pobudkę matce o 1.32 ale wzięłam ją do siebie, położyłam i nic nie mówiąc głaskałam po główce a mala paskudka chciala mi wszystkie włosy wyrwaćno ale zasnęła i pospałyśmy do 7.15. Poszła ze mną dziś na zebranie do pracy i dzielnie wytrzymala, nasłuchała sie komplementów, pospała, wypiła mleczko a potem jeszcze spacerek zaliczyłyśmy. Teraz kawa już wypita a młoda śpi wogóle zadziwia mnie coraz bardziej, bo dziś podniosła się w spacerówce sama i zadowolona se siedziałai tak by mogla cały czas..

wow

[acelinka]

Napisane przez thelilah

kaloszki chodzą za mną takie w kwiatki

za mną też chodzą ... ładne a jakie to te ładne to sprecyzuje jak kiedyś takie spotkam

Napisane przez lullaby_ml

No wlasnie mialam Cie pytac jak sie sprawdza ten żółwik, bo ost przegladalismy z tz i sie na niego nagrzalismy, fajny jest? rzeczywiscie tak fajnie daje swiatlo?

fajny światła nie daje w ogóle, tylko gwiazdki wyswietla, dosyć ładnie melodyjki tez przyjemne, chociaż z początku wydawały mi się za głośne, ale jezeli natalka przy nich zasypia to chyba są ok

Napisane przez irmith

O tym że małą utucze powiedziała pielęgniarka w przychodni, taka od maluchów co to ankiety odnośnie dzieci robi, ona doradza odnośnie pielęgnacji i karmienia.

różne są teorie chyba najlepiej po prostu obserwować dziecko, jak za dużo przytyje to na pewno lekarka będzie biła na alarm

Napisane przez irmith

Chwalimy się

pięknie!

Napisane przez cotynato

Okazuje się że te termometry na czoło to jakaś porażka
wsadziłam di pupy wg zaleceń pani doktor a tam 39,8
wiec mały sie meczyl a ja przez durny termometr mu nie dałam leku wcześniej.

Ja nie wiem, mam wrażenie że dzisiaj wszystko na złość.

jejciu

Napisane przez martunia_199

Wróciłyśmy właśnie ze szczepienia i spaceru. Szczepienie myszka zniosła bardzo dzielnie - nawet nie zakwiliła moja dzielna Niunia waży 8600g ale nie wiem ile ma cm bo pielęgniarka sobie polazła na ploty i tylko doktor ją zważył - nawet do książeczki nie wpisali

Poza tym jest strasznie marudna - po szczepieniu na spacerze miała jakieś ataki płaczu - nie wiem co to miało być - jakby ją coś co chwilę bolało strasznie - ale ucho chyba nie bo dotykałam ją w domu koło uszka i nie płakała - chyba zęby

może po szczepieniu ją boli

za szczepienie. a pięlęgniarka co to ma być
waga ładna

Napisane przez agus1978

Brydziecię chcialo zrobić pobudkę matce o 1.32 ale wzięłam ją do siebie, położyłam i nic nie mówiąc głaskałam po główce a mala paskudka chciala mi wszystkie włosy wyrwaćno ale zasnęła i pospałyśmy do 7.15. Poszła ze mną dziś na zebranie do pracy i dzielnie wytrzymala, nasłuchała sie komplementów, pospała, wypiła mleczko a potem jeszcze spacerek zaliczyłyśmy. Teraz kawa już wypita a młoda śpi wogóle zadziwia mnie coraz bardziej, bo dziś podniosła się w spacerówce sama i zadowolona se siedziałai tak by mogla cały czas


ooo.to trzeba sie przejść do H&M..może dadzą też.....

ja dostałam jak kupowałam opaske, za całe 9,90 a fajne kapelusiki były za 10 zeta

gwiazda zebrania fajnie że tak możesz ją zabierać

[agus1978]

Napisane przez acelinka

ja dostałam jak kupowałam opaske, za całe 9,90 a fajne kapelusiki były za 10 zeta
aha
gwiazda zebrania fajnie że tak możesz ją zabierać

no byla...wzięłam ją bo nie miala zbytnio z kim zostać..a że w pracy wiedzą co i jak u mnie to jest ok...zresztą jak tam dość często na klachy chodzę

Archi no ja też byłam w szoku jak to zobaczyłam..

Młoda se trochę pozwiedzała mieszkanie, a teraz lezy koło mnie i rojberuje hihi. Trochę sie boję zawsze, jak tak na ziemi jest, czy się nie przeziębi...jednak chłodnawo jeszcze jest...też tak macie?

[tusia872]

helołłłłłł

Irmith wielkie brawa

Martusia brawa za szczepienie i ladną wage

Acelinka ja też sie dzisiaj nadreptałam najpierw 4 razy na strych latałam a pozniej spacer do parku
zrobilam wreszcie porzadek w szafie u Kamili i spakowałam nastepne 3 wory ciuszków
teraz trzeba na zakupy sie wybrac zeby miejsce zapełnic

miałam sie pochwalic kaloszami chciałam najpierw w kwiatki a kupiłam jednak w kratke

[agus1978]

Napisane przez tusia872

helołłłłłł
hi
miałam sie pochwalic kaloszami chciałam najpierw w kwiatki a kupiłam jednak w kratke

kalosze czaderskie

[acelinka]

Napisane przez agus1978

no byla...wzięłam ją bo nie miala zbytnio z kim zostać..a że w pracy wiedzą co i jak u mnie to jest ok...zresztą jak tam dość często na klachy chodzę

Młoda se trochę pozwiedzała mieszkanie, a teraz lezy koło mnie i rojberuje hihi. Trochę sie boję zawsze, jak tak na ziemi jest, czy się nie przeziębi...jednak chłodnawo jeszcze jest...też tak macie?

no to super

ja tez się boje bo jednak na parterze dosyć ciągnie w szczególności od paneli, w sypialni troszke lepiej jest bo jest wykładzina
Byłam dziś tam na Kotucza odebrać scenariusze zajęć teraz musze przysiąść i uczyć się piosenek i wierszyków

A u nas żółwik w użyciu, Natalcia zasypia, w sumie to chyba już śpi

Napisane przez tusia872

Acelinka ja też sie dzisiaj nadreptałam najpierw 4 razy na strych latałam a pozniej spacer do parku
zrobilam wreszcie porzadek w szafie u Kamili i spakowałam nastepne 3 wory ciuszków
teraz trzeba na zakupy sie wybrac zeby miejsce zapełnic

miałam sie pochwalic kaloszami chciałam najpierw w kwiatki a kupiłam jednak w kratke

o ja, superanckie! Gdzie kupiłaś? I za ile

o tak, zakupy konieczne będą w takiej sytuacji a ja w niedziele zrobiłam z bratową wymianke, ja jej dałam kolejna partie ciuszków Natalci, a ona mi przywiozła po Matuszku ciuszki które się nadają dla Natalci ale na zakupy i tak mnie ciągnie

[aa2]

dołączam się jeśli mogę no i spóźnione dla Marcelka od Aa2

dziękuję za pamięc

mama zosi brawa za obracanie sie malutkiej
sto latek i gratki za skonczone miechy dla MIKULA LU i KACPERKA


Spray malutko Cie tu strasznie, jak Eryk, jak jedzonko? co u was tak w ogóle?

Cotuś jak tam Filipek?

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------

Tusiek super kalosze

[martunia_199]

Napisane przez acelinka

no to super

ja tez się boje bo jednak na parterze dosyć ciągnie w szczególności od paneli, w sypialni troszke lepiej jest bo jest wykładzina
Byłam dziś tam na Kotucza odebrać scenariusze zajęć teraz musze przysiąść i uczyć się piosenek i wierszyków

A u nas żółwik w użyciu, Natalcia zasypia, w sumie to chyba już śpi

o ja, superanckie! Gdzie kupiłaś? I za ile

o tak, zakupy konieczne będą w takiej sytuacji a ja w niedziele zrobiłam z bratową wymianke, ja jej dałam kolejna partie ciuszków Natalci, a ona mi przywiozła po Matuszku ciuszki które się nadają dla Natalci ale na zakupy i tak mnie ciągnie

Oj też mnie ciągnie na zakupy ale czekam do niedzieli bo paczka od dziadków ma przyjść dla Zuzi więc na razie się wstrzymuję od zakupów

[lullaby_ml]

Cotka jak Fifi????

[mama zosi]

Zo zaliczyła swój pierwszy upadek. Spadła z naszego łóżka i nawet nie wiem kiedy udało się jej na skraj doczołgać, bo sekundę wcześniej na nią patrzyłam Ryk trwał max minutę a potem się cieszyła, że mama na rękach nosi. Chyba ja byłam bardziej przestraszona niż ona.
Dziewczyny mam dość, a jutro rano będzie u nas jej ojciec.

[lullaby_ml]

Napisane przez mama zosi

Zo zaliczyła swój pierwszy upadek. Spadła z naszego łóżka i nawet nie wiem kiedy udało się jej na skraj doczołgać, bo sekundę wcześniej na nią patrzyłam Ryk trwał max minutę a potem się cieszyła, że mama na rękach nosi. Chyba ja byłam bardziej przestraszona niż ona.
Dziewczyny mam dość, a jutro rano będzie u nas jej ojciec.

Biedna Zo..dobrze ze nic sie nie stalo. Aaaa czyli przyjezdza jutro?

[acelinka]

Napisane przez mama zosi

Zo zaliczyła swój pierwszy upadek. Spadła z naszego łóżka i nawet nie wiem kiedy udało się jej na skraj doczołgać, bo sekundę wcześniej na nią patrzyłam Ryk trwał max minutę a potem się cieszyła, że mama na rękach nosi. Chyba ja byłam bardziej przestraszona niż ona.
Dziewczyny mam dość, a jutro rano będzie u nas jej ojciec.

ojejciu, to się przytrafiło

oby przyjechał jak się umówił bo

Napisane przez martunia_199

Oj też mnie ciągnie na zakupy ale czekam do niedzieli bo paczka od dziadków ma przyjść dla Zuzi więc na razie się wstrzymuję od zakupów

Nati śpi, tż śpi to chyba i jak nie będe odstawać i się oddale w kraine snu

[mama zosi]

Mam dziś tak serdecznie dość wszystkiego, że wolałabym w sumie żeby nie przyjeżdżał, ale chyba lepiej mieć to już za sobą. Ryczeć mi się chce, bo mam wielkie wyrzuty sumienia, że ona upadła.

[martunia_199]

Ale mam nerwa mój mądry mąż uśpił Zuzię (bawiąc się z nią) bez kąpania z przesikanym pampersem i teraz muszę budzić dziecko które tak słodko sobie śpi nawet światło zaświecone i moje zaczepki nie zdołały ją ze snu wyrwać tak mi jej szkoda wrrrrrrrr