Licea w Białymstoku - WĄTEK ZBIORCZY

[Peppo]

Napisane przez Marchefa

Co do IB to dużo dowiedziałam się z grona, IB ma ta swoją grupę.

Chyba nawet dwie. xD
Tak sie naczytalam o tym i czuje sie po prostu rozczarowana... Kiedys ktos mi opowiadal o tej maturze miedzynarodowej, ze to gwarant dostania sie na uczelnie. A tutaj czytam zupelnie co innego, ze przelicznik na polska mature jest wrecz krzywdzacy...

btw. wie ktos co to za liceum niedaleko Golebiewkiego? Dokladniej to to chyba skwer Ireny Sendlerowej jest.

[gretally]

III lo jest naprzeciwko Gołębiewskiego

[Peppo]

Ale to nie jest naprzeciwko. To jest przy tym skrzyzowaniu, ale nie bezposrednio, tylko na alei tam w strone katolika troche. Niedaleko przystanku.

[gretally]

Jakbym wiedziała o który budynek Ci chodzi to bym napisała
ale nie mam zielonego pojęcia

[Peppo]

Hm, masz odcinek alei od skrzyzowania z Bialowny bodajze, do skrzyzowania przy Golebiewskim, tak taki parczek jest, etc. I to blizej Golebia, po stronie przeciwnej niz Palac Branickich. Tam w glebi tego parku.

[gretally]

Jestem za głupia na coś takiego, bo nie wiem
Pewnie jakaś inna koleżanka zaraz omieszka i Ci napisze

[Peppo]

Ok, wiec czekam.

http://www.perspektywy.pl/index.php?...779&Itemid=895 Jak to jest, ze na stronach pisza, ze to takie cudowne, a jak sie zajrzy na jakies forum to juz niekoniecznie?

[gosia_9508]

Napisane przez Peppo

Hm, masz odcinek alei od skrzyzowania z Bialowny bodajze, do skrzyzowania przy Golebiewskim, tak taki parczek jest, etc. I to blizej Golebia, po stronie przeciwnej niz Palac Branickich. Tam w glebi tego parku.

Może VI? Od strony Sienkiewicza widać ich hale. Jak brązowa to VI, jak szara to III Bo po drugiej stronie ulicy od Gołębia jest III.

[gretally]

Napisane przez Peppo

Ok, wiec czekam.

http://www.perspektywy.pl/index.php?...779&Itemid=895 Jak to jest, ze na stronach pisza, ze to takie cudowne, a jak sie zajrzy na jakies forum to juz niekoniecznie?

Muszą zachęcać,a poza tym jeżeli ktoś chce wyjechać i ma takie możliwości to jest to dobre rozwiązanie. Ale jeżeli będziesz chciała zostać w Polsce to lepiej zwykłe lo, a język w szkole językowej ewentualnie samemu, bo to taka chora satysfakcja jak się udaje ^^

Poza tym kto tam się uczył to już wie i pisze jak jest naprawdę, a nie jak powinno być (czyli założenia wszystkich gazet które pisza jakie to przyszłościowe i prestiżowe )

[Peppo]

A wiesz, bardzo mozliwe. Tak wrzucilam VI w zumi i chyba to to. W zyciu bym nie wpadla, ze to blizej Sienkiewicza i Warszawskiej. Dzieki. ;>

gretally, sama sie jezyka nie naucze, o nieee. Do mnie w ogole nie dociera ten taki szkolny tok nauczania jezykow.

[gretally]

A ja wczoraj słuchałam piosenki i zrozumiałam Byłam taka z siebie zadowolona
Nie wyobrażam sobie żeby nauczyciel mi mówił czego mam się nauczyć, sama sobie robię plan, a wczoraj już myslałam, że przełożę naukę na jutro, ale jak pomyslałam, że nie taki było moje założenie to po 23 godzinie skończyłam naukę
Więc naprawdę wszystko się da, choć języki to moja miłość, naprawdę, jak nie masz samozaparcia i tego nie lubisz to wiesz nie musi Ci się chcieć

[Peppo]

O, mam podobnie. Tez jakos dziwnym sposobem zaczelam rozumiec piosenki... Chyba przekroczylam magiczna granice pewnego poziomu znajomosci jezyka.

Aczkolwiek w tej "pierwszej" piosence mnie to nie ucieszylo, bo akurat bardzo chcialam jej nie rozumiec. Piekna melodia ale durnowaty tekst. xD

[gretally]

Haha i zaczęłam akcenty już różne rozumieć, a nie przysłuchiwać się czy człowiek się przedstawił czy mówi o ziemniakach w mundurkach.
Teraz by dalej dążyć, ale daje sobie 2-3 lata i będzie biegłość w języku tymże, angielski przepiękny jest ^^

[kerrybs]

Co za off-top. :O

A ja jestem świrnięta, uczyłam się do egzaminu już w wakacje przed III klasą. Teraz mam mniej pracy, jeszcze raz przeczytam wszystkie podręczniki od biologii, chemii, matematyki i fizyki, z angielskiego powtarzam słówka i konstrukcje czasów. Już praktycznie kończę.

[gretally]

O jeeeeej przed III klasą ? co tak wcześnie ?

[kerrybs]

Napisane przez gretally

O jeeeeej przed III klasą ? co tak wcześnie ?

Doszłam do wniosku, że nic nie umiem, to raz, a po drugie to wiadomo, dostałam stracha. Dyrek mnie naganiał, nauczyciele naganiali i tak wyszło.

[gretally]

Nie wyobrażam sobie nauki w wakacje ? Jest wgl na to czas ?
Poza tym i tak masz laureata więc oni Twoimi wynikami z egzaminu sobie tyłek podetrą

[kerrybs]

Napisane przez gretally

Nie wyobrażam sobie nauki w wakacje ? Jest wgl na to czas ?
Poza tym i tak masz laureata więc oni Twoimi wynikami z egzaminu sobie tyłek podetrą

Ja to umiałam sobie rozplanować. Budzę się o 9.00 i każdy tydzień to inna książka, np. w I tyg. miałam przerobić całą książkę od biologii, następny tydzień inna, itd. Nie używam repetytoriów, bo wiadomo, wszystko jest w podręczniku. I tak się wyrobiłam w jeden miesiąc, ucząc się do 15.00 z przerwami, resztę czasu przeznaczałam na znajomych. I później znowu o którejś tam godzinkę na naukę.

[Peppo]

Ze Ci sie chcialo...
Ja bym sie chyba nie umiala tak zmotywowac.

[kerrybs]

Napisane przez Peppo

Ze Ci sie chcialo...
Ja bym sie chyba nie umiala tak zmotywowac.

U mnie to jest takie poczucie obowiązku. Chcę się stąd wyrwać jak najszybciej i jeśli teraz się nie postaram to wszystko zaprzepaszczę. Tzn. wtedy tak myślałam, teraz to już nie ma znaczenia, bo jestem laureatką.

[Marchefa]

Nauka w wakacje? Nooope. Cały miesiąc od 9 do 15? Nigdy w życiu :P.

I ta szkoła, Peppo, o której mówiłaś to na 100% VI.

[kerrybs]

Napisane przez Marchefa

Nauka w wakacje? Nooope. Cały miesiąc od 9 do 15? Nigdy w życiu :P

I ta szkoła, Peppo, o której mówiłaś to na 100% VI.

A propos VI, nie rozumiem, co wy w niej widzicie. Mi się nie podobają takie klimaty starych wnętrz, wszystko musi być nowocześnie dla mnie. Z zewnątrz III się prezentuje ciekawie. Ale co kto lubi.

[Marchefa]

A mi właśnie podobają się stare klimaty, ot cała logika. Ale nie mam też nic do nowocześniejszych szkół. II baaardzo mi się podobała, może na równi z VI.

[Peppo]

Napisane przez Marchefa

Nauka w wakacje? Nooope. Cały miesiąc od 9 do 15? Nigdy w życiu :P.

I ta szkoła, Peppo, o której mówiłaś to na 100% VI.

Dziekowac. Kurcze, swietnie usytuowana.

A co do nauki w wakacje - zgadam sie w calej rozciaglosci.

[gretally]

kerrybs a ja Ci się nie dziwię, chciałaś się wyrwać, zależało Ci więc było trzeba, teraz jesteś laureatką to być może to Ci tak wynagrodziło

Mi się VI podoba, ale III chyba bardziej jeżeli o wygląd chodzi ej kerrybs do jakiej Ty w końcu szkoły i na jaki profil ? bo jestem ciekawa co wymyśliłaś w końcu

[Nadwrazliwa]

kerrybs, podziwiam Twoją motywację, żeby tak na wakacjach się uczyć
A tak w ogóle, to z jakiego przedmiotu jesteś laureatką?

[kerrybs]

Laureatka z historii, a profil to mat-geo. Jedna rzecz, której jestem pewna. A niepewny jest wybór pomiędzy III i IV.

[Marchefa]

Kurczę, brakuje mi w tym temacie osób, które są teraz w jakimś liecum i mogłyby rzucić trochę światła. Gdzie się podziały osoby, które tak żywo się udzielały o naborze rok temu? Eh... jakieś 70 stron w tył?

[kerrybs]

Napisane przez Marchefa

Kurczę, brakuje mi w tym temacie osób, które są teraz w jakimś liecum i mogłyby rzucić trochę światła. Gdzie się podziały osoby, które tak żywo się udzielały o naborze rok temu? Eh... jakieś 70 stron w tył?

Właśnie, ja przeczytałam, że wybierasz się do klasy międzynarodowej. Co chcesz po tym robić? Zamierzasz gdzieś wyjeżdżać? Masz jakieś prawdopodobne plany?

[Marchefa]

Heh, właśnie, że się nie wybieram. Zbyt dużo pracy, wiem na ile mnie stać i wymogi IB są na mnie zbyt duże. Chciałam tam iść, ponieważ planuję studia za granicą, a masa specjalistycznego słownictwa, lekcje pod angielsku, cholernie by mi się przydały.

Więc zostałam na humanie, pewnie w III, aczkolwiek cały czas się waham. Normalnie byłaby pewnie klasa europejska, ale trzy lata rozszerzonego wosu? Nic z tego .