|
Notka |
|
Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2012-04-03, 22:06 | #4201 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 10 537
|
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200
Z lekarzami to u nas "problem", bo nie chorujemy na szczęście a jak coś się trafi, to przychodzi lekarka - przyjaciółka mojej teściowej - ma prywatny gabinet, nie pracuje w żadnej przychodni lub idziemy do niej, a ona w domu przyjmuje. Szkoda mi ciągać Pati po jakiejś państwowej nieznanej lekarce, u której tylko np. szczepimy.
Qrcze, poważnie martwi mnie ten dentysta. N0 nic, jakoś będzie sobie musiał wujek poradzić Skoro tak mówicie, mnie się wydawało, że jak będzie starsza to mądrzejsza i wtedy jakoś łatwiej da się zbadać Gossik, qrcze porażka z tymi przedszkolami!! Nie wiem czemu nie ma takiego przepisu, że jak np. składa się do jakiegoś tam terminu to jest deadline 2 tyg. i muszą się określić i podpisać w każdym z jednym przedszkolu - albo tak albo tak Gossik, Aleks naprawdę jest taki problemowy?!? |
2012-04-03, 23:10 | #4202 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200
Mi właśnie przyszło na myśl, ze powinni tak zrobić, że w ciągu np. tygodnia od wywieszenia listy przyjętych dzieci rodzic powinien zgłosić się do dyrektora, celem podpisania umowy w której będą określone jakieś konsekwencje. To by było najuczciwsze.
kuroikaze ale z tym zaświadczeniem sądowym, czy odpisem wyroku to już wydaje mi się przegięciem. seona a może pomyśl o tym, żeby nie iść z Pati do wujka dentysty, tylko do obcego dentysty. Może, jak będzie czuła większy dystans, to łatwiej jej będzie wmówić cokolwiek. U nas plusem okazało się to, ze jak się zaczęło mycie ząbków, to przy każdym z nich i do chwili obecnej jest rozmowa o robaczkach, które chcą gryźć ząbki, a my im nie pozwolimy. nina się tych robaczków nie boi ale jest dumna, że przechytrzyła robaczki i im ząbki umyła hihihihi A pani od ząbków (nie doktor - to słowo jej się źle kojarzy) sprawdza czy są ładne ząbki i i w buźce paluszkiem robi "nunu" robaczkom I zawsze jak pani od ząbków zrobi "nunu" robaczkom, to potem powie, ze Ninka ma piękne ząbki, najładniejsze na świecie i za to da Nince nagrodę Takie bajki jej wmawiam i teraz coraz bardziej bez tych bajek można się obejść. Coraz więcej rozumie i te czynności stają się dla niej normalne i oczywiste. Z resztą my lubimy sobie wymyślać takie historie w różnych dziedzinach Uwaga chwalę się: Moja córcia 13 kwietnia 2012 r, gra w przedstawieniu przed panem burmistrzem w auli Collegium Polonicum Myślałam, ze padnę z wrażenia, jak się o tym dowiedziałam. Moja kierowniczka powiedziała, ze obowiązkowo na ten dzień da mi wolne, żebym mogła podziwiać ten debiut edit: Seona znalazłam coś takiego http://www.cudownedzieci.pl/Forum/1-...-a-stomatolog/ Przeczytaj pierwszy post, to chyba w Twoim mieście. Co prawda to informacja z przed roku ale możne w tym roku też coś takiego zorganizują. Warto z czegoś takiego skorzystać, bo będą inne dzieci i zobaczy, ze one się tam świetnie bawią i ona też będzie chciała Edytowane przez cinusiowa Czas edycji: 2012-04-03 o 23:16 |
2012-04-04, 07:49 | #4203 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 132
|
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200
Cinusiowa u nas tak jest przyznaja miejsce w marcu i masz 2 tyg na zgloszenie czy bierzesz jesli nie zglosisz miejsce przepada i idzie na nastepne dziecko , tak wiec w maja juz miejsca sa porozdawane po jednym na dziecko i nie ma problemu az takiego
No i wow koniecznie fotki musisz pokazac z imprezy kuroikaze wlasnie ja znam historie z Polski ze dentysta widzi pruchnice u np 3-latka i nie leczy bo " mleczakow sie nei leczy " i dziecko chodzi z pruchnica a mamy nie maja swiadomosci jak to wplywa na jego zdrowie , Maz trzyma sie dobrze , ciagle powtarza ze tacie teraz lepiej bo juz nie cierpi a to cierpienie ktore widzial bylo straszne Laura troche sie normuje . Masuje ja 2 razy dziennie po 20 min i nosze w huscie i jest poprawa Ja rozszezam menu i tez jest niezle |
2012-04-04, 08:19 | #4204 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 2 338
|
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200
CInka może i przegięcie ale skoro ludzie kłamia na formularzach to co zrobić? u nas w przedszkolach które nas interesją tego nie ma, ale czytałam że się zdarza.
uuu gruba sprawa, pokaż nam koniecznie jakieś zdjęcia, co to za przedstawienie? kogo będzie grać Twoja córa? u nas z dentystą obeszło się bez nagród na szczęście. Kathi to chyba jakaś stara historia znam ludzi w wieku moich rodziców którzy uważają że próchnicy nie leczy się na mleczakach bo i tak wypadną ale dentyści z którymi się postykam mają całkiem inne zdanie na szczęście (zreszta pediatrzy też) Cieszę się że Tż lepiej, to dobrze. Mój natan tez lubił masaże a próbowałaś kropelek sabsimplex nam pomagały w gorszych chwilach. A i miałam pisać, śliczne zdjęcie Laurki, szkoda że wizaż zniszczył jakość, chętnie obejrzę inne Seona może tak być jak piszesz, ale ja jednak zostaje przy tym że lepiej żeby dziecko się przyzwyczaiło od najmłodszego, że to ważne i potrzebne dla zdrowia. u mnei w przedskozlach dowiemy się dopiero 11 maja które dzieci sa przyjęte i nawet nie wiem jaki jest czas za zdeklarowanie się, wiem tylko że jak sie przyjmiemy do obu, to do niewybranego zadzwonie i zrezygnuje, bez sensu zajmować niechciane miejsce. (tylko żebyśmy się dostali....) i byliśmy wczoraj na kontroli u gastrologa, jak na razie przeciwciał nie ma więc podajemy gluten nadal az do nastepnej kontroli i zaczynamy wprowadzać jogurty
__________________
N. ♥ |
2012-04-04, 10:31 | #4205 |
Rozeznanie
|
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200
Cześć dziewczynki!
My już po wczorajszej wizycie u ginki, wszystko jest w porządku, pytała mnie czy nie chcę iść na L4 bo to już 4 miesiąc, ale ja nie chcę, w domu się tylko zaniedbam, będę chodzić w dresach i bez makijażu i będę się obżerać, pracę mam lekką, więc planuję przynajmniej do końca maja popracować, a może nawet dłużej. Zobaczymy. Na razie przytyłam tylko 2 kilo, z czego bardzo się cieszę, zostało mi jeszcze 5 miesięcy i trochę, więc liczę na to, że nie będę tyć więcej niż 2 kilo miesięcznie (a wolałabym nawet mniej). USG mamy 10 maja, więc mam nadzieję, że dzidzia pokaże wtedy co ma między nóżkami. My u dentysty byliśmy raz, Marcel w ogóle lubi chodzić do lekarzy, bardzo go fascynowały światełka, wiertarki, które lekarz mu zademonstrował i otworzył buzię chętnie. Marcel dostał się do przedszkola |
2012-04-05, 07:22 | #4206 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 132
|
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200
Kuroikaze nie nie stara niestety. Moja kolezanka ma syna teraz 3 latka i ma zeby czarne od prochnicy a lekarz powiedzil jej wlasnie te slowa pol roku temu i nic maly nie mial robione . Lekarz jest z Oswiecimia.
Ja z moim synem bylam tu u Polaka i to takiego kolo 50 tu w Wiedniu, maly mial 3 latka i pierwsze plamki zolte , lekarz kazal mi czekac do 5 roku zycia i przyjsc wiec poszlam do innego tym razem austrijaka i od reki polakowal mu zaczatki pruchnicy Katrin gratulacje dla Marcelka i ciesze sie ze wizyta u dentysty sie udala , ja z Gabi musze tez isc . W sumie mialysmy kontrole pol roku temu ale cos trzebaby zalakowac moze brrrr Wrzucam w takim razie jescze pare fotek jak wam tak sie moj amala podoba |
2012-04-05, 10:07 | #4207 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 10 537
|
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200
Kathi, lekarze czasem są nienormalni!! Czarne zęby i nic z tym nie robić?!?
Jednak np. mój szwagier mówi, że takie nieleczenie nie ma tak do końca wpływu na na późniejsze zęby - tzn. czy będą się psuły czy nie To zależy głównie od genów i dbania o te zęby. U mnie pierwsze zęby wypadły jak miałam... 4 lata i byłam w przedszkolu! Od zawsze zęby leczyłam i bardzo dbałam (najpierw moja mama oczywiście, później nam to wpoiła - mamy - chwalę się- zęby jak z porcelany, piękne białe, moja bratowa jest asystentką stomatologa, szwagier dentysta a ja mam męża i rodzinę z fobią o dbanie zębów) a mimo to psuły nam się na potęgę!! Słodyczy w moim domu jadło się mało. Cinka, my też jesteśmy królami takich opowieści Mój mąż w szczególności. Na Pati działa jak się mówi, że będzie miała takie ładne zęby jak wiewiórka ona ogólnie lubi wiewiórki włosy też po umyciu ma zawsze puszyste jak ogonek wiewiórki Mamy w Rzeszowie fajną przychodnie dla dzieci. Teraz na chrzcie (tzn. już w domu) szwagier zrobi przegląd i pewnie wybierzemy się do przychodni nawet profilaktycznie. ---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ---------- Kurko, super, że celiakli nie ma!! Katrin, żeby na następnym usg płeć się pokazała Kathi, zdjęcia cudne, mam takie sam pajacyk |
2012-04-06, 21:21 | #4208 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 432
|
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200
Zdrowych, spokojnych Swiat Wielkiej Nocy
Milosci, Radosci i Rodzinnego Szczescia |
2012-04-10, 22:13 | #4210 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 10 537
|
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200
Hop hop żyjecie?
Obcięłam dzisiaj włosy na krótko Za tydzień mamy chrzest. Dobranoc |
2012-04-11, 07:22 | #4211 |
Rozeznanie
|
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200
Hej! Ja żyję .
Seona pokaż zdjęcie włosków. |
2012-04-12, 10:05 | #4212 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 577
|
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200
Hej W niedzielę robiliśmy urodziny Aniki, potem wrzucę jakieś fotki.
Kuro, Aleks jeszcze nigdy nie był u dentysty Na oko ząbki są ok ale przydałaby się kontrola. Tyle że jego nie zmusisz do otwarcia buzi O widzisz, i bardzo dobrze że każą udowadniać status samotnej matki, ciekawe czy u nas też. Bo coś ich podejrzanie dużo. Kathi, słodka Laurka Cinka, Katrin, super że wszystko ok No i gratuluję przedszkola I zazdroszczę Mało przytyłaś, świetnie |
2012-04-12, 13:09 | #4213 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 2 338
|
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200
Kathi no to szok jakiś dziwny ten dentysta :rolleyeS: dlaczego nie poszła do innego?
Zdjęcia śliczne! Katrin gratuluję my dowiemy się 11 maja dopiero czy sie dostaliśmy. Jak Ci się dobrze pracuje to w sumie po co iśc na l4 Seona ale próchnica może przejść na stałe zęby z mleczaków mimo że one wypadają. Oczywiście ze wszystko w większości zależy od genów, ale od zadbania również. i uważam że lepiej zapobiegać niż leczyć, już pomijając to że zepsute zęby po porstu bolą. Pokaż no się w nowej fryzurze Z tą celiakią to neiwaidomo do końca czy jej nie ma. nadal jesteśmy na obserwacji, bo możliwe że przeciwciała się nie zdążyły wytworzyć więc niedługo idziemy na kontrolę znowu. ale jesteśmy na dobrej drodze Gosia Natan przez pierwsze 2 wizyty też buzi nie chciał otworzyć, pierwsze lapisowanie robiliśmy prawie na siłę. po zastanowieniu, myślę że udowodnienie statusu samotnej matki, tegoże człowiek pracuje, czy uczy się dziennie byłoby fajne, bo przecież ludzie kręcą jak mogą. ciekawe czy jak natan się dostanie to czy będą chciali ode mnie jakiś dowód na to. Choć dyrektorka mówiła że wierzą na słowo. Czekam na zdjęcia Twoich ślicznych dzieci! (i Ciebie ) Ratujcie mnie, zostały mi 2 miesiące na skończenie dyplomu a ja jestem w czarnej
__________________
N. ♥ |
2012-04-13, 20:48 | #4214 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 469
|
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200
Hej
Podwójne/potrójne mamy. Czy wasze ciąże też tak się różniły. Czy to, że z Marta nie miałam żadnych objawów, a teraz umieram pod każdym względem to może oznaczać syna czy się nie nastawiać. Oczywiście zupełnie mi bez różnicy. Marta się upiera na siostrę, nam wsyztsko jedno. Córka była by łatwiejszym rozwiązaniem, a syn do kompletu. Jakoś żyjemy, staram się Marcie mówić, że mama musi poleżec, nie może nosic itd. bo ma siostrzyczkę w brzuszku to mi zawsze odpowiada " a ja też mam -zobacz(pokazuje mi goły brzuch i dalej ciągnie".Dziś mi na lalce pokazywała jak ulula siostrę do snu to się przeraziłam A i termin porodu mam fajny 06.12 mąż mówi żeby 6 dni przenosic byłaby fajna data 12.12.12 |
2012-04-16, 07:31 | #4215 |
Rozeznanie
|
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200
Gosikk, matko, to już roczek? Ale ten czas leci, dopiero urodziłaś a tu patrz, urodzinki pierwsze. Cieszę się, że Marcel dostał się do przeszkola, ale trochę się obawiam czy mi maleństwa czymś nie zarazi, bo na pewno zacznie przynosić choróbska.
Kurko, oj, też miałam lenia przed napisaniem prac, zawsze z tym czekałam do ostatniej chwili, tak z magisterką jak i z podyplomówką. Ale w końcu trzeba było się jakoś zmobilizować. Życzę szybkiego napisania. Mooonia, moja ciąża właściwie w ogóle się nie różni od poprzedniej, wszystkie objawy mam takie same jak w pierwszej, może tylko brzuch wcześniej widać, chociaż przytyłam jak na razie mniej niż w poprzedniej na tym etapie . Bardzo chciałabym tym razem córeczkę, ale skoro ta ciąża tak podobna do pierwszej pewne będzie drugi chłopak. Mam nadzieję, że 10 maja na połówkowym pokaże już co ma między nóżkami. Marcel też mówi, że chce siostrzyczkę. |
2012-04-16, 13:25 | #4216 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 577
|
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200
Hej
Kuro, Aleksowi pewnie też trzeba by na siłę robić cokolwiek z zębami, ale jeśli na oko nic nie widać to może na razie nie jest źle. Jesli zauważę jakąkolwiek zmianę na pewno od razu polecę, wiem po sobie jak to mieć wieeelkie problemy z zębami. Monia, ja miałam inne objawy w pierwszym trymestrze a potem już ciąża przebiegała dokładnie tak samo. I mam parkę Katrin, tak, to już rok Noo, u nas początek żłobka nie był łatwy, Aleks odchorował swoje. I Anika też się niestety nie uchroniła. Teraz jest już lepiej, choć niestety od dwóch dni Aleks znowu kaszle A na środę jesteśmy umówieni na szczepienie małej. I teraz muszę odwołać, boję się ryzykować choć Anika na razie tfu tfu jest zdrowa. Ja w drugiej ciąży tylko na początku czułam się znacznie gorzej niż w pierwszej, a od drugiego trymestru było już identycznie. Dlstego też byłam pewna że będzie chłopak. Tu chyba nie ma reguły. W ciąży podczytywałam różne fora, dziewczyny sugerując się odmiennymi objawami nastawiały się na odmienną płeć a potem było mega rozczarowanie. Dlatego ciągle starałam się nie nastawiać, choć oczywiście iskierka nadziei się tliła |
2012-04-16, 13:27 | #4217 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 577
|
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200
Moje "bobasy" To wspólne stare, sprzed półtora miecha ale jedyne na którym razem siedzą
|
2012-04-16, 14:12 | #4218 |
Rozeznanie
|
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200
Gosikk, ale masz śliczne dzieciaczki. Szkoda, że Anika nie ma włosków jak Aleks, ależ on ma czuprynę. Naprawdę, napatrzeć się nie mogę oboje bardzo wam się udali.
|
2012-04-16, 16:17 | #4219 |
Zadomowienie
|
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200
Hej i czołem
Z newsów, z 5.04.2012, w mym brzuchu zamieszkuje drugi synek, ewidentnie przy pierwszym dotyku USG pokazał kim jest . Oczywiście ciut się rozczarowałam, ale już jestem bardzo szczęśliwa . Niby czułam się inaczej niż z Igim i była kropla nadziei na dziewuszkę ale jak widać inna ciąża nie musi oznaczać płci przeciwnej. Co do imienia to jeszcze wielka niewiadoma, jakieś tam typy są ale bez większego szału, żadno nas nie zachwyca jakoś najmocniej. W święta Igo się nam pochorował, oskrzelka, i nad kaszle więc siedzimy sobie w tą beznadziejną pogodę w domku. Zabieram się za czytanie . Angel - no Igorowi przedszkole się podoba i to bardzo, on uwielbia się bawić z dziećmi i widzę później w domu jak mu brakuje dzieci. W Katowicach studiuję, już ostatni semestr . A jak Jasiu radzi sobie językowo? bardziej po angielsku nawija? A mojego rozrabiakę jakoś do rowerków nie ciągnie. Cinka - ja się przekonałam że ta cała selekcja i rekrutacja dzieci do przedszkoli to jakieś nieporozumienie, oni chyba sobie losują dzieci, poważnie. Dostały się osoby tak naprawdę mniej potrzebujące, znam te osoby których dzieci się przyjęły a nie mają rodzeństw, a dzieci które chodziły już do 2-latków, mają młodsze i starsze rodzeństwo, rodzice pracują nie dostały się, jaka to sprawiedliwość? nie wiem. Ja złożyłam podania do dwóch, bo do tylu u nas było można, ale do dziś nie wiem czy się mały dostał, bo jak byłam tam w zeszłym tygodniu to listy nawet nie zostały wywieszone mimo iż już są wyniki, ponoć dyrektorka nie miała czasu , a chciałam się upewnić żeby właśnie zrezygnować (bo do tego co chciałam to Igor się dostał) w razie czego aby innej matce ulżyło i mogła spokojnie pracować . I jak po przedstawieniu Twojej gwiazdy? jaką role miała Ninka? Seona - a Ci znajomi mają podobną sytuację? oboje pracują? Do dentysty najlepiej iśc do kogoś obcego, bo jak się zrazi to wujo będzie beeee, a teraz są super dziecięce gabinety, musiałabyś poczytać na necie, popytać na forum i się udać. My się wybieramy w maju. Kurka - o kurcze ale z Natana dzielny chłopczyk, Igor pierwszy raz w zeszłym tygodniu bez awantury i płaczu dał się tylko zbadać, chociaż ostrzegł lekarza że patyka do buzi nie chce . On nawet u fryzjerki fisiuje. A Ty jeszcze miesiąc niepewności czy Natanek się dostał do przedszkola . Katrin - gratuluję syna przedszkolaka, ale ich tam zagnie swoją mądrością . Kathi -moja chrześnica ma od niepamiętnych czasów próchnice, dosłownie czarne z przodu, pogniłe i nie zapytałam nawet czy byli u dentysty, ale ma tak lekko z 2-3 lata, uważam że to też pediatra powinna kierować dzieci do dentysty, bo nie każdy rodzic zdaje sobie sprawę z ryzyka jakie niesie taka próchnica. Ale aniołek z Laurki . MoOoNiA - hmmm.... no nie wiem Monia, ja ta ciążę mam inną, gorszą, a płeć ta sama . Sama miałam nadzieję na pewna zmianę, sukienki, kucyczki, a tu pisiorek . Było mi niedobrze, do południa nie potrafiłam nic przełknąć, ale zmuszałam się idąc rano do pracy, senna byłam nieludzko a teraz zaczyna się 22 tydzień i od jakiegoś czasu kości łonowe tak mnie napitalają przy chodzeniu że szok, aż mnie to przeraża, ale gin mówi że tak może być . |
2012-04-16, 21:39 | #4220 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 10 537
|
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200
Moonia, Katrin, Marika, u mnie obie ciąże takie same i dzieci ta sama płeć. Z tym że za drugim razem czułam się fatalnie w połowie ciąży, jak brzuch już miałam wielki - mega bóle kręgosłupa. A tak to zero smaków, zachcianek, mdłości itp. A byłam święcie przekonana, że będę mieć syna!!!
Marika, co do Ciebie to miałam przeczucie, że będziesz mieć córkę!! Aż nie będę pisać moich przeczuć do pozostałych dziewczyn Ciekawe jakie imię wybierzecie? Ja dla chłopca miałam wybrane Miłosz Straszliwie mi się podoba to imię Katrin, Moonia, a Wy macie już potencjalne imiona wybrane? Katrin pisała o Marysi kiedyś chyba? Gossik, nie chcę wyjść na podlizucha, ale Aleks to najładniejszy chłopczyk jakiego widziałam!! Nie myślałaś aby wysłać jego zdjęcia do jakiejś agencji reklamowej? Dam sobie rękę uciąć, że angaż w jakimś filmie, reklamie od razu by dostał Takie piękne dzieci się nie zdarzają Anika też przeurocza My po chrzcie. Teściowa odwaliła taką wiochę Nie lubię psioczyć na teściów, bo naprawdę baaardzo nam pomagają! Kiedy trzeba to jest pierwsza do pomocy, kocha Patrycję nad życie, Pati też za nią przepada. Ma również wnerwiające nawyki, ale to jak każdy. Ona nie chodzi do kościoła, ale myślałam, że mając 60 lat wie jak się zachować w kościele! A ona na głos normalnie gadała do Pati, mąż ją próbowała uciszyć a ona na cały głos - "co mówisz?" . Kołysała ją na kolanach jakby była niemowlęciem, dała jej jakieś ciastko do jedzenia, wyszła na moment z mszy, później wróciłam. Nie mogłam trzymać jej na kolanach bo trzymałam Lilę, u męża ona nigdy nie wysiedziała a nie chciałam aby mąż trzymał Liliankę, więc Pati siedziała przy teściowej. Chrzczonych było 4 innych dzieci! Miałam nadzieję, że wszyscy ochrzcili dzieci na święta, więc my wybraliśmy pierwszą niedzielę po a tu tyle chrztów!! To tyle. Uff. Ale Lili była najgrzeczniejsza |
2012-04-17, 08:30 | #4221 |
Rozeznanie
|
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200
Marika, gratulacje, ja mam nadzieję,że im więcej chłopaków, bo sporo ich już jest w wątku wrześniowym, tym ja sama mam większą szansę na dziewczynkę. Ale mam silne przeczucie że jednak też będę mieć drugiego synka. Okaże się mam nadzieję 10 maja.
Co do imion to jakieś tam chodzą mi po głowie, ale na konkretne się nie zdecydowałam. Od zawsze chciałam dać córce na imię Milena, ale moja sąsiadka mnie ubiegła i tak nazwała swoją córkę. No rzeczywiście z Marcela niezła mądrala i cwaniak, zagada panie na śmierć, buzia mu się nie zamyka, ale w ogóle też nie słucha, więc może trochę przykręcą mu śrubę. Kiedy coś chcę od niego po prostu w ogóle nie reaguje, udaje, że nie słyszy, tylko groźba, że tż nie włączy mu jego ulubionej bajki jakoś działa. Co do lekarzy, to jestem zdziwiona, ale Marcel uwielbia chodzić do nich, zawsze dopomina się o naklejkę, pokazuje chętnie gardło. Może dlatego że do tej pory nie miał jakichś niemiłych przeżyć, u dentysty był zafascynowany wiertełkami i światełkami, doktor wszystko mu pokazał i często to wspomina. U alergologa jest mnóstwo zabawek, więc też uwielbia tam chodzić, nie można go z gabinetu wyciągnąć. Tak samo do fryzjera lubi chodzić, zawsze grzecznie siedzi, lubi swoją fryzjerkę i też zwykle coś słodkiego od niej dostaje. Bo to strasznie towarzyska bestia, nikogo się nie wstydzi i od razu z każdym prowadzi dyskusję. Kilka dni temu mówi do mojej mamy: Ciekawe czy jest ciocia Jenata w domu? Mama go pyta: a po co ci ciocia? Marcel na to: bo muszę sobie iść do niej pogadać Na punkcie zębów jestem szczególnie uczulona, bo sama mam z nimi problem, powinnam jako dziecko nosić aparat ortodontyczny, ale wadomo jak 25 lat temu to wyglądało. Dlatego teraz szczególnie dbam o zęby swoje i Marcela. Nie wyobrażam sobie jak można tak dziecku zaniedbać ząbki żeby zżarła je próchnica. Nieraz widziałam małe dzieci z czarnymi ząbkami i zawsze to mnie przerażało, czemu rodzice z tym nic nie robią. Seona, to rzeczywiście teściowa odwaliła numer. Niektórzy ludzie to naprawdę nie potrafią się zachować. U nas jest odwrotny problem, bo moi rodzice biegają co niedzielę do kościoła a my nie chodzimy, tylko od święta. No i wciąż są kłótnie o to. Mamy jeszcze takiego durnego proboszcza, tak że spodziewam się kłopotów przy załatwianiu formalności z chrztem, były przypadki, że komuś nie udzialił ślubu lub nie ochrzcił dziecka, bo nie chodzili do kościoła. Kiedy sami braliśmy śłub i chrzciliśmy Marcela dopiero przyszedł do parafii, więc nie wiedział kto chodzi a kto nie i nam się udało, ale teraz spodziewam się kłopotów. Kiedyś nawet zaczepił mojego męża i przy ludziach wypalił do niego, że coś nas rzadko w kościele widzi. A dodam jeszcze, że mieszkamy 4 domy od kościoła. Dzisiaj po raz pierwszy ubrałam ciążowe spodnie, bo wczorajsze tak mnie cisnęły w pracy, że musiałam gumkę recepturkę w pasie założyć. Jak to się dzieje, że waga mało pokazuje na plusie a brzuch już taki duży, znacznie większy niż w poprzedniej na tym samym etapie. Czuję się w ogóle jakaś wielka i ociężała, kiedy wchodzę po schodach od razu mam zadyszkę. Kiepsko u mnie z formą, mam nadzieję, że latem jakoś się rozruszam, bo zostało mi jeszcze 5 miesięcy ciąży a tak jak teraz czułam się w 8-9 m-cu. Aż się boję co będzie dalej. W pracy siedzę cały właściwie czas, wracam do domu, nic mi się nie chce, przeważnie robię sobie drzemkę podczas gdy Marcel ogląda bajki i po prostu na nic nie mam energii. Nie znoszę takiej pogody, zimnej i wietrznej, tęsknię za ciepełkiem i słońcem i gdy zrobi się w końcu wiosna może jakoś odżyję, zacznę spacerować i coś przy domu robić. Bo będzie ze mną kiepsko, zupełnie przesanę się ruszać. Może to też przez brak magnezu, bo od wczoraj drga mi powieka, zaczęłam zażywać tabletki. Dziewczyny, mam świetny przepis na szynkę, łatwo się robi i nie jest nafaszerowana świństwem jak te za sklepu, spróbujcie. Potrzeba 1 kg surowej szynki, 2 łyżki majeranku 1 łyżka kolendry 2 łyżki majonezu kilka kropli przyprawy Maggi 2 łyżki Wegety liść laurowy 3 ziarna ziela ang. 5 ziaren pieprzu 2 łyżki ostrej musztardy 2 litry wody 2 łyżki soli peklowej Mięso natrzeć solą peklową na noc, rano wszystkie pozostałe składniki wsypać do wody, włożyć mięso i zagotować, gotować 0,5 godziny, zostawić w wodzie do ostygnięcia i gdy woda już będzie zimna (najlepiej na drugi dzień, ale nie koniecznie) zagotowac drugi raz znów przez pół godziny, wystudzić w marynacie, wyjąc i można jeść. |
2012-04-17, 08:59 | #4222 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 577
|
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200
Hej
Katrin, Anika z tyłu już ma baranka, Aleks w jej wieku miał jeszcze proste włoski Podejrzewam że będzie mieć takie same włoski jak on i nie wiem czy to dobrze czy źle. Kobiety w rodzinie TŻ mają gęste, proste włosy i nie byłoby źle gdyby po nich odziedziczyła. Oj tak, ja w drugiej ciąży też miałam większy brzuch i od razu mi się pojawił. Poza tym praktycznie różnic brak. Też mam nadzieję na Twoją córę ale już i Marice prorokowałam Marika, Seona, gdybym mieszkała w Wawie to kto wie, może spróbowałabym zarobić na moim dziecku Szczerze to myślałam o wysłaniu gdzieś jego fotek ale jak kiedyś zaczęłam patrzeć to nie znalazłam agencji gdzie można by po prostu przesłać zdjęcia. A jeździć przecież nie zacznę. Fajną masz teściową |
2012-04-17, 22:06 | #4223 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 469
|
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200
katrin zrobiłam rozeznanie wśród znajomych i rodziny i nie ma zależności miedzy płcią a objawami. Każdy mówi co innego. Moja Marta mówi, że chce siostrę i brata wiec cięzko będzie dodatkowo mówi, że ja mam w brzuszku brata a ona siostre
a co do brzucha to u mnie już widać a to dopiero 7 tydzień z Marta gdzieś przed 20 taki miałam gosikk Mam wrażenie że Aleks wygląda na dużo starszego niż marta Moja to ma jeszcze taką buźkę niemowlaka. A włosy genialne marika gratuluję synka pomyśl sobie jaki będą mieć super kontakt. Igor nie będzie sie wsytdził za kilka lat swojej siotry małolaty tylko z dumą będzie starszym bratem ( u mnie tak było) Seona u nas na dzień dzisiejszy Olga , Hania lub Kacper, Aleksander. Chociaż pewnie się z 100 razy zmieni. Z Martą to w ciąży nawet nie bralismy takiego imienia pod uwagę, dopiero po porodzie Twoja teściowa to chyba siostra mojej takie same zachowania. Ja "całe szczescie" z moja nie widziałam się od sierpnia. po prostu nie gadamy i podejrzewam, że sytuacja długo długo się nie zmieni. Nawet nie wie, że bedzie miała wnuka/wnuczkę no chyba, że jej babcia powiedziała. Oprócz tego to mam takie objawy :mdłośći wymioty senność, zawroty i starszne bóle głowy, że aż jestem w szoku jak tu funkcjonować Jestem na L4 i do pracy chyba już nie wróce, podobno nie będzie do czego, bo rozwiązują projekt w którym pracowałam Dziś rozmawiałam z kierownikiem i mówił, że mam ciągnąc zwolnienie do końca nawet jak nic mi nie jest bo zostanę na lodzie I Czeka nas przeprowadzka - do innego miasta jak ja to wsyztsko ogarnę nie mam pojęcia. Nawet nie zaczelam szukać mieszkania. |
2012-04-18, 07:02 | #4224 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 132
|
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200
Hej moje drogie
Zaginelam na chwile bo wrocilam do pieczenia tortow i troche zajecia wpadlo a ze Laurka czesto ma " awarie " w dzien i raczkowa jest to nie da sie usiasc i popisach , choc czytac czytalam Seonka widzisz na calym swiecie te same ciuchy sprzedaja , Gosik potwierdzam slowa dziewczyn , malego modela masz . Ja niby w Wiedniu mieszkam , zglosilam kiedys mala do agencji ale jak zaproszenia przysylaja na kastingi to nigdy wiekiem nie pasujemy hihi Nie dane nam " kariery robic Marika GRATULACJE Ja zaraz znow do garow Maz ma urodziny niedlugo i hcce w sobote urodziny wyprawic ( chyba pierwszy raz od niepamietnych czasow) wiec zajecia moc , potem mam urodziny Gabi a w moiedzyczasie torty malej na urodziny zamowilam pania co maluje twarze tym razem zamiast prezentow po pomalowanej buzi dzieci dostana |
2012-04-18, 09:20 | #4225 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 10 537
|
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200
Moonia, Teściowie nie wiedzą, że jesteś w ciąży? Przecież mieszkacie razem Jak Wam się udało utrzymać w tajemnicy? A mieszkanie własne kupiliście czy wynajem?
Moja Pati to już nic nie ma z dzidziusia Duża taka, przedszkolak. Pisałam Wam, że Lili kiepsko pierś jadła - zasypiała zaraz i musiałam dużo odciągać. A od paru dni tak super ciągnie!! Załapało dziecko po 5 miesiącach jak się je Łyżeczką nie potrafi jeszcze za bardzo, ale cycek teraz super i zastanawiam się, czy nie lepiej teraz zaniechać słoiczków Kathi, podziwiam Cię z te torty, naprawdę. Ja to mam takie lewe ręce do takich prac manualnych od dziecka nie lubiłam i nie lubię Nigdy nie zapomnę jak w szkole na technice trzeba było coś lepić z plasteliny- dzieci lepiły jakieś samochody, drzewa a mi nic nie wychodziło - przewracało się, odpadało, nerwów nie miałam do tego i nauczycielka kazała mi zrobić węża i nawet on mi nie wyszedł Wszyscy dostali 5, 5+, 5* a ja dostałam -5. Do teraz pamiętam! Kupiłam Pati ciastolinę, ale nie umiem z niej nic robić dalej albo jakaś beznadziejna, co się nie klei, albo ja jestem nie do nauczenia ---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ---------- Katrin, przepis fajny, wypróbuję, ale zastanawiam się, czy może to być też do schabu? bo w tej chwili nie mam szynki, a mam schab rozmrożony i coś chcę z niego zrobić ---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ---------- A mi od wczoraj nie może wyjść z głowy przypadek, gdzie na śmietniku znaleziono zwłoki noworodka Tak mi smutno było cały dzień, że nikt tego malutkiego nie utulił, nie wycałował, tylko zapakował w worek i na śmietnik. http://www.se.pl/wydarzenia/kronika-...ku_251704.html |
2012-04-18, 11:22 | #4226 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 469
|
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200
Cytat:
Niee z teściową nie mieszkamy od sierpnia. Przeprowadziliśmy się o 23 wieczorem po wielkiej awanturze w której doszło do rękoczynów. Od tego czasu nie widzieli Marty, mnie raz na weselu (bez słowa oczywiście). Przeprowadziliśmy się do innego miasta bo mąż miał możliwość awansu ale tylko w innym mieście, a teraz znowu dostał taki malutki awans i wracamy na stare śmieci cały czas wynajmujemy, mamy ziemię w mieście rodzinnym, ale ze względu na to, że tak latamy i nie możemy zasiąśc na dłużej boimy się podjąć budowy. Teraz chcemy pomieszkać z rok i wtedy pomyśleć co dalej, bo dla dzieci to też nie dobre taka ciągła zmiana miejsca. I ja tego też bardzo nie lubię |
|
2012-04-18, 12:39 | #4227 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 577
|
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200
Hej
Monia, Aleks od dawna wygląda na starszego, choć jest niski i drobny. Ale chudy, więc nie ma nic z niemowlęcych krągłości, no i przez tą czuprynę zawsze dawali mu przynajmniej rok więcej. Za to Anika na odwrót, jest niemowlęco pyzata i do tego nadal nie chodzi, więc choć skończyła rok to sprawia wrażenie nieporadnego dzidziusia.Hehe, ja też w drugiej ciąży od razu miałam widoczny brzuch. Kathi, w moim mieście nie ma żadnych agencji a nie zacznę się wygłupiać i po stolicach jeździć Seona, okropne |
2012-04-19, 14:21 | #4228 |
Rozeznanie
|
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200
Seona, myślę, że można ze schabu, ale nie próbowałam, tak sobie myślę,że schab trzeba chyba troszkę dłużej gotować. Fajnie, że Lili je z cyca, wiem jaka to męka to odciąganie.
Kathi, ja chcę zrobić tort z ciuchcią dla Marcela, ale nie mam pojęcia jak, znalazłam kilka dzieł w internecie, ale chyba żadnego nie potrafiłabym zrobić. Jakąś małą ciuchcię z ciastek takich wafli kwadratowych i małych okrągłych ciasteczek najwyżej mu na górze tortu zrobię, ale jeszcze nie wiem jak. Moonia, no to ostro było, aż rękoczyny Ja tak w przelocie, protokołowałam spotkanie które trwało 4 godziny, myślałam, że kręgosłup mi odpadnie, ale uff przeżyłam, jutro powinno byc więcej czasu to napiszę więcej. |
2012-04-20, 07:05 | #4229 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 132
|
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200
Katrin ciuchcia prosta sprawa , robisz mase cukrowa( przepis ci chyba dalam ) i kawaleczki barwisz na rozne kolory i sobie lepisz ja plastelina ( jesli ma byc tylko figurka)
Edytowane przez Kathi75 Czas edycji: 2012-04-20 o 07:07 |
2012-04-22, 21:44 | #4230 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200
dzień dobry
Trochę dawno mnie nie było, znaczy byłam ale nie miałam weny twórczej do pisania i tylko czytałam. Jeśli chodzi o występ mojego dziecka w teatrzyku, to przez podły charakterek Niny nie doszedł on do skutku. Wiecie co ona zrobiła... Wszystko na próbach było świetnie, pięknie itd. W końcu, jak dzieci już wszystko robiły bezbłędnie panie postanowiły dzieci przyzwyczaić do widowni i zrobiły występy przed każdą grupą w żłobku. I na takim pierwszym występie przed publiką Nina nagle odeszła od wszystkich, usiadła między widownię i siedziała... Wszyscy zamarli, bo myśleli, że coś się stało, a ona: "ja nie chcę tańczyć, chcę oglądać z dziećmi, ja nie lubię tańczyć" Nie udało się paniom jej przekonać do dalszego występu ale żeby było śmiesznie na drugi dzień zrobiła to samo. Wtedy panie mi powiedziały i poprosiły, żebym z nią porozmawiała, bo dzieci za bardzo wtedy nie mają jak ćwiczyć. Pogadałam, wytłumaczyłam, uprosiłam, przekonywałam, zachęcałam na wszystkie sposoby i obiecała, że będzie już ładnie występować. Na drugi dzień poszła do żłobka i... w połowie występu usiadła między publiczność Już nikt nie wiedział co ma robić, jak po nią przyszłam zawołała mnie sama pani dyrektor i powiedziała, że ręce jej opadły i już sama nie wie, bo ona taki uparciuch. Chciałam więc dobrze i powiedziałam pani dyrektor, żeby dali spokój z Niną, bo nie ma sensu jej zmuszać, a jak ma rozbijać grupę podczas występu, to będzie tylko na szkodę innych dzieci. No i tak też zrobili, bo nie było innego wyjścia Tak oto mojego uparciucha ominęła "wielka kariera aktorska..." Poza tym u nas wszystko ok. No może poza wczorajszym dniem. Nina wstała z gorączką. Potem pół dnia mi spała z jedną małą przerwą. Wtedy też zwymiotowała. Mi przed oczami malował się już najczarniejszy scenariusz ale oto w połowie dnia moje dziecko wróciło do siebie i wszystko jej przeszłoMoże to jakaś wirusówka, którą po prostu szybko zwalczyła. marika gratuluję synusia nie martw się, przynajmniej zaoszczędzisz na części rzeczy. Poza tym dziewuchy są małymi i niegrzecznymi paskudami, w dzisiejszych czasach podobno gorsze od chłopaków i mówię Ci to ja - matka dziewczynki I czekam na imię??? Mnie to najbardziej interesuje, jak się dowiem, że ktoś jest w ciąży kuroikaze jak tam Twój dyplom? Robi się? Bierz się kobitko za robotę, skończysz, obronisz się i będziesz już leżeć z brzuchem w górze zadowolona, że masz to już za sobą. Trzymam kciuki pamiętam, że Ty jakąś artystyczną szkołę robisz, to pewnie jakąś piękną pracę tworzysz co? Zdradzisz nam co to takiego i pochwalisz się??? katrin Ty powinnaś się cieszyć, że Ci brzuch rośnie, a wagi nie przybywa W końcu brzuch w ciąży to norma, a z wagą bywa różnie, jedni mają na plusie mniej inni więcej, czyli ja jak pomyślę ile ważyłam do porodu, to zastanawiam się, czy waga dobra była ale chyba wszystkie na raz nie mogły się zepsuć 95 kg żywej wagi Całe szczęście już to dawno zgubiłam i teraz ważę mniej niż przed ciążą. W sumie teraz wszyscy mnie pytają, od kiedy się odchudzam, bo nagle wszyscy zauważyli różnicę, a u mnie to ostatnio tak jakoś samo z siebie |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:11.