TURBO FIRE wciąż brykamy i coraz mniej cm mamy! cz. 2

[basia_ww]

Napisane przez tygryskowym_okiem

Baśka, weź się ogarnij
Jak widzisz słodycze musisz powiedzieć sobie NIE i już.
Mi też się zbliża @, w sensie już prawie jest i też walczę ze sobą, więc nie jesteś sama
Też dziś przemarzłam troszkę z samego rana

No i bez odstępstw już ma być ! Zobaczysz jaką będziesz miała satysfakcję jak wygrasz z tymi ciągątkami na słodkie

Nie ma sprawy

Napisane przez agnesuk

baśka - doskonale wiem co czujesz... ja przed @ mam ochotę pożreć wszystko co widzę!
od jutra przyciśniesz i będzie już ok

jesteście kochane tego mi trzeba było - a na słodycze po tych dwóch dniach już chyba długo nie spojrzę. . . ,
a później już tylko spojrzę

agnesuk - ale masz super brzuszek , ja nigdy takiego nie miałam nawet przed ciążą, ale będę mieć , przecież trzeba mieć jakiś cel , jak na razie mam kaloryfer tylko że żeberka mam w przeciwną stronę

pa

[agnesuk]

też mam taki zamiar żeby tylko spoglądac na słodycze

dziekuje ciężką pracą osiągnięty, także pracuj dzielnie, a na pewno się dorobisz pięknego i zgrabnego brzuszka

dobranoc

[plumvalla]

hejo zrobiłam fajerka a teraz ogladam Kube Wojewódzkiego-Dorocinski przyszedł w dresach :brzyda l:

[lenor]

mam nowy zły nawyk, ćwiczę za późno! skończyłam 00:02 i w nocy nie będę mogła usnąć

[kapka]

Agnusek przez Ciebie kobieto popadam w kompleksy zazdraszczam brzusia

[LittleWoman]

Hej hej!

Pozwolę sobie dołączyć. Jestem w trakcie 3 tygodnia TF, strasznie te ćwiczenia wciągają! Staram się trzymać treningu, jedynie ostatni tydzień był średni, więc powtarzam go od nowa. Ustaliłam sobie przerwę na niedzielę a niedzielny trening robię w środy - może tak być?

Wasze efekty powalają!
Też tak będę wyglądać, tylko muszę schuść te 8 kg...

Na dziś Fire 55

[Liiii]

agnesuk - niesamowita przemiana !!! jaki brzuszek te ćwiczenia Turbo jam są lepsze od TF ? Czy moze też się takiego dorobię

[tygryskowym_okiem]

Napisane przez agnesuk

tygrysku - co polecisz na wew. stronę ud? nie cierpię tych galaretek

Na wewnętrzną część to w sumie takim ćwiczeniem jest ćwiczenie na "ginekologu", ale to trzeba mieć dostęp do siłowni:
- ściąganie kolan w siadzie
W domowych warunkach można robić:
- przywodzenie nóg do wewnątrz
- odwodzenie nóg na zewnątrz
Tylko trzeba pamiętać żeby opór faktycznie był, a nie na zasadzie machania ot tak sobie.
Poza tym:
- przysiady wykroczne - czyli po prostu wykroki
- "nożyce" - czyli inaczej wykroki w tył
I to chyba tyle co mi się na już kojarzy.




U mnie dziś słoneczko, ale znowu taki niefajny wiaterek obie powiewa od czasu do czasu. I kompletnie mnie @ rozleniwił Zmuszam się żeby cokolwiek dzisiaj zrobić.

[hejho]

Skończyłam wczoraj 6 tydzień TF. Połowa za mną

Przemyślenia: nie schudłam (waga stoi w miejscu, ale może jeszcze ruszy...?), obwody mi (poza biustem) nie spadły, ale:
czuję się lepiej, jakaś taka jędrniejsza się zrobiłam, podniosła mi się samoocena, znowu zwracam uwagę na to co jem i kiedy, wróciłam na ścieżkę zdrowego trybu życia.

No, na razie mi wystarczy. Może już nigdy nie będę ważyła swoich 48kg, ale chyba czas też skumać, że inaczej się waży i wygląda mając lat 20 i 30 Jędrne i wyrzeźbione 53kg też może być.

Nie poddałam się ani razu, choć dwukrotnie naciągnęłam sobie coś w plecach i o mało mnie nie wykręciło na lewą stronę, a co trzeci dzień wysiada mi któreś kolano. Zmniejszam częściowo impakt i jadę dalej. W ciągu tych 6 tygodni tylko raz odpuściłam trening, bo miałam zawalony cały dzień i raz nie zrobiłam stretcha40 Do tego chodziłam na aquaaerobik, kręciłam hula, potrafiłam machnąć z buta 15km. Kurcze, jestem z siebie zadowolona.
A co

Pozdrawiam wiosennie, Turbofajerki
Ciśniemy dalej żeby mieć takie obłędne brzuchy jak agnesuk

[Liiii]

hejho brawa !!! Ale waga nie drgnęła? Troche chyba dziwne ? A jak się odżywiałaś? Kurcze mi właśnie zależy żeby waga spadła ...

[hejho]

Dzięki, Liiii

Nie wiem, czy to dziwne czy nie. Nie jest ponoć łatwo schudnąć, kiedy ma się właściwie prawidłową wagę (ja mam 164 cm. i ważę teraz 53-54,5 kg zależy od humoru mojego organizmu) i to schudnięcie nie ma być spektakularne.

W zasadzie od lat jem zdrowo, pilnuję żeby posiłki mieć o podobnych porach, jem 4 razy dziennie w ok. czterogodzinnych odstępach, sporo owoców i warzyw, zero fastfoodów, słodycze, białe pieczywo czy makaron od święta. Piję 2-3 litry wody, zielonej, białej i czerwonej herbaty dziennie, kawy i czarnej herbaty nie piję wcale, czasem lampkę czerwonego wina. Ostatni posiłek zjadam o 17-18.
Jedyne z czym mam kłopot, ale ostatnio się staram, że nie trzymam się równej ilości kalorii, czasem dostarczam ich za mało i może organizm się zapiera i chowa sobie "na potem" Akurat co do jedzenia nie mam sobie obecnie wiele do zarzucenia (a prowadziłam swego czasu śmieciowy tryb życia i ważyłam prawie 70 kg).
Marzy mi się schudnąć, ale zostawiam sprawy swojemu biegowi. Nie chce mi się ciągle zamartwiać, że powinnam mieć lepsze wyniki

Powodzenia i trzymam kciuki, żeby Tobie się udało!

[Liiii]

Napisane przez hejho

Dzięki, Liiii

Nie wiem, czy to dziwne czy nie. Nie jest ponoć łatwo schudnąć, kiedy ma się właściwie prawidłową wagę (ja mam 164 cm. i ważę teraz 53-54,5 kg zależy od humoru mojego organizmu) i to schudnięcie nie ma być spektakularne.

W zasadzie od lat jem zdrowo, pilnuję żeby posiłki mieć o podobnych porach, jem 4 razy dziennie w ok. czterogodzinnych odstępach, sporo owoców i warzyw, zero fastfoodów, słodycze, białe pieczywo czy makaron od święta. Piję 2-3 litry wody, zielonej, białej i czerwonej herbaty dziennie, kawy i czarnej herbaty nie piję wcale, czasem lampkę czerwonego wina. Ostatni posiłek zjadam o 17-18.
Jedyne z czym mam kłopot, ale ostatnio się staram, że nie trzymam się równej ilości kalorii, czasem dostarczam ich za mało i może organizm się zapiera i chowa sobie "na potem" Akurat co do jedzenia nie mam sobie obecnie wiele do zarzucenia (a prowadziłam swego czasu śmieciowy tryb życia i ważyłam prawie 70 kg).
Marzy mi się schudnąć, ale zostawiam sprawy swojemu biegowi. Nie chce mi się ciągle zamartwiać, że powinnam mieć lepsze wyniki

Powodzenia i trzymam kciuki, żeby Tobie się udało!

to w takim razie zmienia postać rzeczy masz wagę super ! I podziwiam szczerze Twój styl życia, ja również sie staram zdrowo odżywiać, jeść regularnie ale czasami zbaczam z tej drogi na rzecz niezdrowego jedzonka
Ja mam 170cm i waże aktualnie 57kg, moja waga w której się dobrze czuje to 53kg. Ale po wakacjach w Egipcie i po ich pysznych jedzonku niestety mi sie przybrało

[blysk_w_oku]

Napisane przez Liiii

hejho brawa !!! Ale waga nie drgnęła? Troche chyba dziwne ? A jak się odżywiałaś? Kurcze mi właśnie zależy żeby waga spadła ...

Z waga u każdej z nas jest róznie: u hejho może stać w miejscu pomimo wzmożonego ruchu, a u mnie np. bez diety po 3 tyg. spadło 3 kg. Albo (patrz agnesuk) możesz mieć predyspozycje do szybkiego chudnięcia i rzeźbienia przy ćwiczeniach. Warto wypróbować na sobie
Waga może Ci drastycznie nie spaść, ale za to zmniejszysz się w obwodach i poczujesz różnicę.

o, widze, że juz sie dogadałyście - ale co tam, wyślę te moje bazgroły

A! Wagę mamy zbliżoną, ale ja 15 cm. niższa jestem...

Tygrysku - ło matko świata, co za kobita! I to mojego wzrostu Ach, jeszcze 22 tyg. i też taka będę

[MietaZCytryna]

Cześć turbofajerki!
Melduję wykonanie dziś Core 20 + Stretch 40! Tak się cieszyłam na nowe ćwiczenia, a tu mi się nie podobały nic a nic Zdecydowanie wolę Fire 55 EZ

Napisane przez hejho

W zasadzie od lat jem zdrowo, pilnuję żeby posiłki mieć o podobnych porach, jem 4 razy dziennie w ok. czterogodzinnych odstępach, sporo owoców i warzyw, zero fastfoodów, słodycze, białe pieczywo czy makaron od święta. Piję 2-3 litry wody, zielonej, białej i czerwonej herbaty dziennie, kawy i czarnej herbaty nie piję wcale, czasem lampkę czerwonego wina. Ostatni posiłek zjadam o 17-18.
Jedyne z czym mam kłopot, ale ostatnio się staram, że nie trzymam się równej ilości kalorii, czasem dostarczam ich za mało i może organizm się zapiera i chowa sobie "na potem" Akurat co do jedzenia nie mam sobie obecnie wiele do zarzucenia (a prowadziłam swego czasu śmieciowy tryb życia i ważyłam prawie 70 kg).

Szczerze podziwiam trzymanie się takiego trybu odżywania! (i zazdroszczę ). Ja bym chyba umarła nie mogąc się napić kawy czy czarnej herbaty (nie mówiąc o winie )
O której chodzisz spać/wstajesz? Pytam w kontekście ostatniego posiłku o 17-18. Ja zwykle koło 9.30 jem śniadanie, o 13.00 drugie śniadanie, po 17 obiad, koło 20 jakąś małą przekąskę w ramach kolacji. Musiałabym śniadanie jadać o 6.30 żeby się wyrobić do 17, a wtedy zwykle dopiero budzik przestawiam na kolejną drzemkę

agnesuk - piękny brzuch!

[hejho]

to w takim razie zmienia postać rzeczy masz wagę super !

Niespecjalnie super, superwaga to dla mnie taka, z którą ja się super czuję i wyglądam. Znam sporo babek mojego wzrostu, które ważą prawie 10 kg więcej a mają podobną do mojej figurę. Wiele osób nie widziało różnicy między mną ważącą 60 kg a mną teraz

I podziwiam szczerze Twój styl życia, ja również sie staram zdrowo odżywiać, jeść regularnie ale czasami zbaczam z tej drogi na rzecz niezdrowego jedzonka

No, ja też święta nie jestem, żeby nie było. Dopiero co miałam kryzys i napchałam się Alpejskim Mleczkiem z rozpaczy

Ja bym chyba umarła nie mogąc się napić kawy czy czarnej herbaty (nie mówiąc o winie )

Tylko dla mnie to nie jest wyrzeczenie, bo ich nie lubię. Czasem się napiję kawy, ale musi być taka superwypasiona, np. skinny late starbucksowe

O której chodzisz spać/wstajesz? Pytam w kontekście ostatniego posiłku o 17-18. Ja zwykle koło 9.30 jem śniadanie, o 13.00 drugie śniadanie, po 17 obiad, koło 20 jakąś małą przekąskę w ramach kolacji. Musiałabym śniadanie jadać o 6.30 żeby się wyrobić do 17, a wtedy zwykle dopiero budzik przestawiam na kolejną drzemkę

Wstaję o 5:15, a spać chodzę najpóźniej o 22:00, stąd pewnie różnice
Moje pory jedzeniowe to 7:00,10:30, 13:30 i 17:30-18:30.

Bardzo lubię gotować i może też stąd moja lekka faza na zdrowe jedzenie. Druga sprawa, że mam wokół siebie sporo osób, które zmarnowały sobie zdrowie brakiem ruchu, tłustym jedzeniem. W mojej rodzinie jest duży problem z otyłością, nadciśnieniem, wysokim cholesterolem, cukrzycą i jej powikłaniami. Wiele z tych dolegliwości jest, niestety, "zasłużonych". Sama wiem co to znaczy być grubą i leniwą, zjadać pizzę XXL na kolację o 23:00, spać do 10:00 i sport oglądać w tv Nie chcę już nigdy taka być.

Staram się szanować swój organizm, chcę żeby mi jeszcze długo posłużył. To nie tak, że nigdy nie zjem pizzy ani lodów latem, a nad głową błyszczy mi aureolka, ale nie opycham się i staram się panować nad tym co zjadam. Żadne cuda

[adoosienka]

Nieśmiało się witam
Dziewczęta pomożecie? Znalazłam Was i strasznie się podjarałam tematem Turbo Fire
Ale mam kilka pytań:
1) Powinnam zacząć od poniedziałku i ćwiczyć według planu dla początkujących tak?
2) Czy będą mi potrzebne jakieś przyrządy??
3) Skąd ściągnę wszystkie potrzebne filmiki?

Bardzo będę Wam wdzięczna za rady

[bell321]

Dziewczyny, wlasnie zaczelam Turbo, ale na dniach spodziewam sie okresu i nie weim jak to bedzie... tu moje pytanie: cwiczycie normalnie w TE dni? Z gory dzieki za odpowiedz

[Liiii]

adoosienka - witamy w naszym gronie, spróbuj poszukać na torrentach - powinno być, albo na chomiku.. potrzebujesz maty do ćwiczeń, taśm i to chyba na tyle ale to niech się wypowiedzą ekspertki ( ja jestem dopiero na drugim tygodniu )
a ja mam takie pytanko dzisiaj mi wypada rest ale wiem że w sobote mnie nie bedzie jade w odwiedziny i nie mam jak tam wykonywac cwiczen czy mam sobie to zamienic ? nie zaburze planu ?

[MietaZCytryna]

Napisane przez hejho

Bardzo lubię gotować i może też stąd moja lekka faza na zdrowe jedzenie. Druga sprawa, że mam wokół siebie sporo osób, które zmarnowały sobie zdrowie brakiem ruchu, tłustym jedzeniem. W mojej rodzinie jest duży problem z otyłością, nadciśnieniem, wysokim cholesterolem, cukrzycą i jej powikłaniami. Wiele z tych dolegliwości jest, niestety, "zasłużonych". Sama wiem co to znaczy być grubą i leniwą, zjadać pizzę XXL na kolację o 23:00, spać do 10:00 i sport oglądać w tv Nie chcę już nigdy taka być.

Staram się szanować swój organizm, chcę żeby mi jeszcze długo posłużył. To nie tak, że nigdy nie zjem pizzy ani lodów latem, a nad głową błyszczy mi aureolka, ale nie opycham się i staram się panować nad tym co zjadam. Żadne cuda

I to jest bardzo fajne podejście Wiadomo, zdrowy tryb życia zdrowym trybem życia, ale każdemu zdarzają się grzeszki A moim zdaniem, gdy już się taki grzeszek zdarzy to należy czerpać z niego maksymalną przyjemność - co nie znaczy, że trzeba połknąć tabliczkę czekolady na raz, wystarczy się rozsmakować w dwóch kostkach

Z drugiej strony, wiem na własnym przykładzie, że czasami nie trzeba bardzo pracować na to, żeby załapać nadprogramowe kilogramy - wystarczy że z wiekiem przemiana materii nam zwolni i z szczupłej nastolatki przemienimy się w dwudziestoparolatkę z 10 kg za dużo Trzeba się pilnować i tyle (przynajmniej ja muszę )

Napisane przez adoosienka

Nieśmiało się witam
Dziewczęta pomożecie? Znalazłam Was i strasznie się podjarałam tematem Turbo Fire
Ale mam kilka pytań:
1) Powinnam zacząć od poniedziałku i ćwiczyć według planu dla początkujących tak?
2) Czy będą mi potrzebne jakieś przyrządy??
3) Skąd ściągnę wszystkie potrzebne filmiki?

Bardzo będę Wam wdzięczna za rady

Hej
Ja nie jestem ekspertem (dopiero 1szty tydzień za mną - więc jeśli się gdzieś mylę, to proszę mnie poprawić :P), ale
1) nie musisz zaczynać od poniedziałku możesz za początek tygodnia Turbo Fire przyjąć sobie czwartek i dalej ćwiczyć wg. planu
2) Z ekwipunku potrzebny jest ekspander, guma do ćwiczeń i mata do jogi/fitnessu. Jak przejrzysz wątek, to znajdziesz wypowiedzi dziewczyn, które bodajże ekspander zastępowały butelkami z wodą etc. (wiem bo ja sama niedawno przeglądałam ). Ja osobiście kupowałam ekspander i gumę na allegro, zamiast maty używam wielkiego ręcznika (chociaż przyznam że trochę mi twardo na nim, może się szarpnę na matę )
3) A tu niestety nie pomogę, ja płyty odziedziczyłam, ale jak przejrzysz wątek, to znajdziesz odpowiedź na swoje pytanie

[natalcia250]

ściągnęłam już torrenta Turbo Fire, w weekend ściągnę, a od poniedziałku zaczynam mam nadzieję, że wytrwam, bo filmik promujący na YT jest baardzo zachęcający

[adoosienka]

Też zaczynałyście wszystkie od planu dla początkujących? Widać szybko efekty? Boję się, że jak ich nie zobaczę to znowu sobie odpuszczę
Sciagam filmiki i nadrabiam watek powolutku ;]

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ----------

Wybiera się plan dla siebie (spośród: początkującego, podstawowego i zaawansowanego) i go robi, czy robi się wszystkie po kolei? Strasznie Was przepraszam, że zadaję tyle pytań (pewnie głupich) ale nie ogarniam jeszcze nic ;]
Zaczynam ściągac filmiki i nadrabiac watki...

[natalcia250]

zdaje mi się, że wybiera się plan i się go ćwiczy

[basia_ww]

cześć dziewczynki

no wzięłam się w garść
- dziś zrobiłam fire 45 ez class i stretch 10 class zmęczyłam się bardzo ,
chciałam zrobić jeszcze tone 30 ale padłam więc jutro zrobię tone 3o i fire 30, by od piątku lecieć już wg planu

witam nowe Turbofajerki
odpowiadając na Wasze pytania

adoosienka - zaczynasz od planu na który czujesz się gotowa jeśli nic nie ćwiczyłaś lepiej zacząć od podstawowego, jeśli ćwiczyłaś coś i jesteś w stanie możesz iść wg podstawowego
a zacząć możesz w dzień który Ci pasuje - najlepiej ustalić sobie tydzień tak, by rest mieć w dzień w którym najbardziej Ci odpowiada

bell321 - tak ćwiczymy w te dni

Liiii mogłaś dziś zamiast rest robić kolejne ćwiczenia wg planu, a rest zrobić w dzień kiedy nie będziesz mogła ćwiczyć

poza tym dziewczynki życzę wytrwałości i nie poddajemy się bo rezultaty można osiągnąć rewelacyjne jak się tylko przyłoży do tego co się robi

a gdzie się podziały Moje TurboMotywatorki
dobranoc

[blysk_w_oku]

Napisane przez adoosienka

Wybiera się plan dla siebie (spośród: początkującego, podstawowego i zaawansowanego) i go robi, czy robi się wszystkie po kolei? Strasznie Was przepraszam, że zadaję tyle pytań (pewnie głupich) ale nie ogarniam jeszcze nic ;]
Zaczynam ściągac filmiki i nadrabiac watki...

Nie przepraszaj! Dziewczyny, które są bardziej obcykane chętnie od nas chetnie odpowiadaja na nasze pytania mamy tu miłą atmosferę i jesteśmy otwarte na nowe turbofajerki

Jeżeli czujesz się na siłach to zaczynaj od 20 tygodni, a jeżeli chcesz popracować nad kondycją (jak ja) to zacznij od 9tki
Ja moją gumę-ekspander skombinowałam z tego co znalazłam w garażach taty i mojego męża, gumę rozciągliwą zastępuję bandażem elastycznym - wszystko najtańszym kosztem i działa. A jak się dorobię to kupię prawdziwy sprzęt, bo teraz już wiem, że to nie była przygoda na chwilę. TF wciąga

Mykam zrobić 45EZ zanim TŻet wróci z pracy. Potem pijemy moje urodzinowe winko. 18 kwietnia rodzą się ludzie wybitni: Stuhr, Mazowiecki... JA! No dobra, Einstein tego dnia umarł.

[adoosienka]

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi Zacznę chyba we wtorek, żeby przerwa przypadała mi w czwartek (w ten dzień mogę jeździć na basen). O ile uda mi się ściągnąć wszystkie filmiki.... znalazłam chomika uzytkowniczki abarth - orientujecie się, czy tam jest wszystko?
Buziak

[agnesuk]

dziękuje wszystkim

tygrysie - baaaardzo Ci dziękuje

[LittleWoman]

Melduję Fire 55 EZ Class. Jutro HIIT 15 i Tone 30

[tygryskowym_okiem]

Napisane przez hejho

Skończyłam wczoraj 6 tydzień TF. Połowa za mną

Przemyślenia: nie schudłam (waga stoi w miejscu, ale może jeszcze ruszy...?), obwody mi (poza biustem) nie spadły, ale:
czuję się lepiej, jakaś taka jędrniejsza się zrobiłam, podniosła mi się samoocena, znowu zwracam uwagę na to co jem i kiedy, wróciłam na ścieżkę zdrowego trybu życia.

No, na razie mi wystarczy. Może już nigdy nie będę ważyła swoich 48kg, ale chyba czas też skumać, że inaczej się waży i wygląda mając lat 20 i 30 Jędrne i wyrzeźbione 53kg też może być.

(...)Kurcze, jestem z siebie zadowolona.
A co

To jedziesz dalej, jeszcze tylko połowa



Mała dygresja:
Czytając niektóre z Was (i wcześniej w poprzednim wątku i w tym wątku) i to roztrząsanie bo przy tej wadze to błee, a przy tej było super to mam wrażenie, że czasem ćwiczycie dla numerka na wadze, a nie dla tego wszystkiego co dają ćwiczenia. Bezsensu. Można ważyć 6 kg więcej i wyglądać o niebo lepiej niż ważąc 6 kg mniej. Wszystko jest kwestią proporcji mięśnie-tkanka tłuszczowa. Wasz wygląd zależy właśnie od tego, a nie od tego czy na tym śmiesznym mechanicznym urządzonku będzie 50 kg czy 60 kg. Można schudnąć do upragnionej wagi i być tzw. "chudym tłuścioszkiem", czyli tak naprawdę schudnąć z mięśni i wcale nie będzie się wtedy wyglądać atrakcyjnie. Poza tym to co Wam się wydaje dobre niekoniecznie jest dobre dla waszego organizmu

Napisane przez blysk_w_oku

Tygrysku - ło matko świata, co za kobita! I to mojego wzrostu Ach, jeszcze 22 tyg. i też taka będę

Mówisz o tym zdjęciu co wrzuciłam ? To Jamie Eason Wygoogluj sobie to będziesz miała więcej motywujących fotek

Napisane przez basia_ww

no wzięłam się w garść
- dziś zrobiłam fire 45 ez class i stretch 10 class zmęczyłam się bardzo ,
(...)
a gdzie się podziały Moje TurboMotywatorki

Więc odhaczamy trening

Ja miałam zalatany dzień. Poza tym męczy mnie pisanie po raz tysięczny czego potrzeba do TF i gdzie są linki Umiejętność wyszukiwania informacji w narodzie ginie ... zastępuje ją lenistwo
tak jestem dziś zgryźliwa i wredna

Napisane przez blysk_w_oku

18 kwietnia rodzą się ludzie wybitni: Stuhr, Mazowiecki... JA! No dobra, Einstein tego dnia umarł.

Wszystkiego naj naj

Napisane przez agnesuk

tygrysie - baaaardzo Ci dziękuje

Tylko pamiętaj, że nie ćwiczy się jednej partii ciała, tylko układa się trening na całe ciało. I nie można katować określonej partii zbyt często i intensywnie, bo możesz osiągnąć efekt odwrotny od zamierzonego.




To tyle na dzisiaj. Dobranoc pchły na noc i karaluchy do poduchy

[traicionera]

blysk w oku-wszsytkiego najlepszego z okazji urodzin

Nie bylo mnie tu kilka dni, bo choroba nie odpuszcza, a wrecz znowu sie nasilila. z drugiej strony nie moge sie juz na siebie patrzeć, az sie boje siegnac po cm, bo bankowo mi przybyło w brzuchu widze to po ciuchach niestety. Dlatego dzis tak troche nielegalnie zrobiłam Fire 45 Class (no i teraz się dusze).

[agnesuk]

tygrysie - masz zdecydowanie rację ja ćwiczę, bo sprawia mi to przyjemność i dzięki temu czuję się zdrowsza i lżejsza. Wiem,że dzięki tym ćwiczeniom wyrobię nieco tkankę mięśniową, a przy okazji popracuję nad kondycją.

będę musiała trochę poczytać o tych treningach, bo tak jak piszesz, nie chcę uzyskać odwrotnego efektu
o treningach siłowych nie wiem kompletnie nic, więc pora się za to wziąć o!