pójść na wesele czy olać sprawę?

[shena12]

Dziewczyny czy wy byście poszły na ślub do bliskiej kuzynki od której nie otrzymaliście imiennego zaproszenia wraz z osobą towarzyszącą, lecz ogólne zaproszenie dla rodziców9 i co za tym idzie dla mnie i mojego rodzeństwa) zrobiło mi się bardzo głupio z tego powodu i teraz zastanawiam się czy nie olać sprawy, gdyż mam już ponad 20-ścia lat a zostałam potraktowana jak dzieciak.Co wy byście zrobiły w takiej sytuacji? nie rozumiem zachowania kuzynki, impreza ma być z tych kameralnych, lecz potraktowała mnie tak jakby jej na moim udziale w uroczystości nie zależało.Tłumaczyć się ze swojej decyzji?czy jednak nie?

[Annaluka]

Po pierwsze to, że rodzice dostali zaproszenie nie znaczy, że dzieci są zaproszone. Tym samym z tego zaproszenia raczej nie wynika, żeby było przewidziane miejsce dla Ciebie i Twojego rodzeństwa.

Po drugie jeśli jednak w Waszej rodzinie praktykuje się takie zaproszenia, że w domyśle rodzice byli zaproszeni z dziećmi to ok. Nie Tobie rozporządzać kogo Młodzi mają zapraszać z obcych osób...

Po trzecie masz dopiero 20 lat. Czy Twój partner to Twój Narzeczony, którego wcześniej już przedstawiłaś rodzinie? Bo może jesteście razem od miesiąca i Twoja kuzynka nawet nie ma pojęcia o jego istnieniu?

Po czwarte robisz z igły widły.

[shena12]

Napisane przez Annaluka

Po pierwsze to, że rodzice dostali zaproszenie nie znaczy, że dzieci są zaproszone. Tym samym z tego zaproszenia raczej nie wynika, żeby było przewidziane miejsce dla Ciebie i Twojego rodzeństwa.

Po drugie jeśli jednak w Waszej rodzinie praktykuje się takie zaproszenia, że w domyśle rodzice byli zaproszeni z dziećmi to ok. Nie Tobie rozporządzać kogo Młodzi mają zapraszać z obcych osób...

Po trzecie masz dopiero 20 lat. Czy Twój partner to Twój Narzeczony, którego wcześniej już przedstawiłaś rodzinie? Bo może jesteście razem od miesiąca i Twoja kuzynka nawet nie ma pojęcia o jego istnieniu?

Po czwarte robisz z igły widły.

Napisałam że mam ponad 20-lat a nie 20-ścia kuzynka jest starsza ode mnie tylko o 2 lata, wiec nie jest to jakaś przepaść wiekowa.Jeśli dla Ciebie nie jest to problem to ok Czy ktoś mógłby w miarę sensownie odpisać co by zrobił na moim miejscu?

[shonyen]

Może młodzi po prostu kuzynostwa nie zapraszają, a jedynie ciocie/wujków?
Skoro rodzice dostali zaproszenie dla siebie, wątpię żeby było one również 'przewidziane' dla Ciebie i rodzeństwa.

A co za tym idzie, nie stresowałabym się
Jasne, że z kościoła/z USC nikt Cię nie wygoni, wypada iść złożyć życzenia, jeżeli się widujecie z kuzynką i tyle

[ulinkaaa]

Pogadałabym z kuzynką, po prostu.

[201605011933]

Napisane przez shena12

Napisałam że mam ponad 20-lat a nie 20-ścia kuzynka jest starsza ode mnie tylko o 2 lata, wiec nie jest to jakaś przepaść wiekowa.Jeśli dla Ciebie nie jest to problem to ok Czy ktoś mógłby w miarę sensownie odpisać co by zrobił na moim miejscu?

nie poszlabym, bo
1. uroczystosc jest kameralna
2. nie bylo napisane "Kowalscy z dziecmi"
wiec pewnie kuzynka chce zrobic male wesele bez kuzynow i ich osob towarzyszacych, pewnie jakis skromny obiad

[Annaluka]

Ale nadal nic nie napisałaś o tym chłopaku...

Długo jesteście razem? Czy to jakiś kolejny z przypadku?
Bo moim zdaniem to ma kluczowe znaczenie.

Jeśli kuzynka zna Was oboje, wie od dawna, że jesteście razem to po prostu zapytaj, czy możesz przyjść z TŻ? Chociaż nie wypada się narzucać skoro to impreza kameralna.

A obraź się i nie idź

Skoro nie zaprosiła Cię z partnerem to albo nie wie, że go posiadasz, albo go nie lubi...
ALBO - co najbardziej prawdopodobne = to jej wesele i ona ustala listę gości. Widocznie chce mieć tylko najbliższą rodzinę, a nie obcego chłopaka...

[teQiba]

Napisane przez Annaluka

Po czwarte robisz z igły widły.

Na prawdę tak uważasz?

shena12 - gdybym nie otrzymała imiennego zaproszenia, nigdzie bym nie poszła, nawet gdyby się okazało, że zaproszenie dla rodziców miało być wspólne.
Jakby młodym zależało na Twojej obecności to korona by z głowy nie spadła żeby się dowiedzieć czy z kimś się spotykasz i jak się nazywa.
Jeśli to jest grupowe zaproszenie to WSTYD.

[Annaluka]

Napisane przez teQiba

Na prawdę tak uważasz?

Tak, bo moim zdaniem ona w ogóle nie jest zaproszona, a przeżywa, że nie dostała zaproszenia z chłopakiem. Jak tak można skoro ma PONAD 20 lat i partnera Są to igły z widły, bo zamiast szczerze pogadać z kuzynką i zapytać co i jak to obcych bab na forum pyta o poradę. Paranoja...

[ewka1987]

Napisane przez shena12

Napisałam że mam ponad 20-lat a nie 20-ścia kuzynka jest starsza ode mnie tylko o 2 lata, wiec nie jest to jakaś przepaść wiekowa.Jeśli dla Ciebie nie jest to problem to ok Czy ktoś mógłby w miarę sensownie odpisać co by zrobił na moim miejscu?

to zależy jak długo jesteś ze swoim partnerem, czy rodzina go dobrze zna?

ja osobiście nie robiłabym z tego tragedii tym bardziej, że piszesz, że ma być to kameralne przyjęcie. Może zmieniłabym zdanie gdyby sie okazało, że tylko ja nie dostałam zaproszenia z osoba towarzyszącą a reszta osób w podobnym wieku już tak.

[pendraiw]

Olać sprawę

[shena12]

Napisane przez teQiba

Na prawdę tak uważasz?

shena12 - gdybym nie otrzymała imiennego zaproszenia, nigdzie bym nie poszła, nawet gdyby się okazało, że zaproszenie dla rodziców miało być wspólne.
Jakby młodym zależało na Twojej obecności to korona by z głowy nie spadła żeby się dowiedzieć czy z kimś się spotykasz i jak się nazywa.
Jeśli to jest grupowe zaproszenie to WSTYD.

właśnie o to mi chodziło, to jest moja bliska rodzina, i zaproszenie jest wspólne więc dlatego chciałam zasięgnąć porady.

[Narrhien]

Napisane przez shena12

Dziewczyny czy wy byście poszły na ślub do bliskiej kuzynki od której nie otrzymaliście imiennego zaproszenia wraz z osobą towarzyszącą, lecz ogólne zaproszenie dla rodziców9 i co za tym idzie dla mnie i mojego rodzeństwa) zrobiło mi się bardzo głupio z tego powodu i teraz zastanawiam się czy nie olać sprawy, gdyż mam już ponad 20-ścia lat a zostałam potraktowana jak dzieciak.Co wy byście zrobiły w takiej sytuacji? nie rozumiem zachowania kuzynki, impreza ma być z tych kameralnych, lecz potraktowała mnie tak jakby jej na moim udziale w uroczystości nie zależało.Tłumaczyć się ze swojej decyzji?czy jednak nie?

Moim zdaniem ty po prostu nie zostałaś zaproszona na ten ślub. Zaproszeni zostali tylko twoi rodzice (bo rozumiem, że na zaproszeniu nie ma adnotacji, że "z dziećmi"?)

Sama piszesz, że to kameralna impreza - najwyraźniej kuzynka postanowiła zaprosić wybrane osoby, np. starsze pokolenie czy coś.

U mnie na ślub moich obu najbliższych kuzynów i bliskiego wujka zaproszeni byli tylko moi rodzice, beze mnie i rodzeństwa, ale nie miałam o to pretensji, rozumiałam, że mają swoje powody ( w dużej mierze finansowe).


Uważam,że powinnaś zachować się kulturalnie i po prostu nie komentować sytuacji, nie obrażać się ani nic. Kuzynka nie ma obowiązku cię zapraszać, a nie wiesz, z jakiego powodu tego nie zrobiła - może ze względów finansowych?


Co innego, gdyby to była wielka impreza, a ty jako jedyna z rodziny nie zostałabyś zaproszona, ale w takiej sytuacji jak teraz to moim zdaniem nie masz prawa mieć pretensji.


EDIT: oczywiście jeśli jednak okaże się, że to zaproszenie miało być grupowe, dla całej rodziny, to jednak mocno nieciekawe zaproszenie ze strony Młodej Pary. Tak czy inaczej ja na ślub bym nie poszła, nie czułabym się zaproszona, ale też nie odwalałabym żadnych fochów.

[shena12]

Napisane przez Narrhien

Moim zdaniem ty po prostu nie zostałaś zaproszona na ten ślub. Zaproszeni zostali tylko twoi rodzice (bo rozumiem, że na zaproszeniu nie ma adnotacji, że "z dziećmi"?)

Sama piszesz, że to kameralna impreza - najwyraźniej kuzynka postanowiła zaprosić wybrane osoby, np. starsze pokolenie czy coś.

U mnie na ślub moich obu najbliższych kuzynów i bliskiego wujka zaproszeni byli tylko moi rodzice, beze mnie i rodzeństwa, ale nie miałam o to pretensji, rozumiałam, że mają swoje powody ( w dużej mierze finansowe).


Uważam,że powinnaś zachować się kulturalnie i po prostu nie komentować sytuacji, nie obrażać się ani nic. Kuzynka nie ma obowiązku cię zapraszać, a nie wiesz, z jakiego powodu tego nie zrobiła - może ze względów finansowych?


Co innego, gdyby to była wielka impreza, a ty jako jedyna z rodziny nie zostałabyś zaproszona, ale w takiej sytuacji jak teraz to moim zdaniem nie masz prawa mieć pretensji i twoje fochy są poniżej poziomu.

Pisząc kameralna impreza miała na myśli najbliższą rodzinę, czyli ja do niej także się zaliczam.

[Narrhien]

Napisane przez shena12

właśnie o to mi chodziło, to jest moja bliska rodzina, i zaproszenie jest wspólne więc dlatego chciałam zasięgnąć porady.

Skąd o tym wiesz? Masz stuprocentową pewność, że to zaproszenie jest wspólne, na twoich rodziców, ciebie i rodzeństwo, mimo że nie ma tam żadnej adnotacji?

Może jednak się mylisz i nie jest ono wspólne? Rozmawiałaś o tym z kuzynką?

[shena12]

Napisane przez Narrhien

Skąd o tym wiesz? Masz stuprocentową pewność, że to zaproszenie jest wspólne, na twoich rodziców, ciebie i rodzeństwo, mimo że nie ma tam żadnej adnotacji?

Może jednak się mylisz i nie jest ono wspólne? Rozmawiałaś o tym z kuzynką?

jest wspólne, ponieważ kuzynka do nas przyjechała z zaproszeniem i zapraszała wszystkich.Lecz na zaproszeniu byli tylko rodzice, nie wiem dlaczego tak kuzynka napisała, może niezręcznie było jej napisać "z dziećmi" bo to dziwnie brzmi jak w domu nie ma już dzieci, tylko dorosłe osoby.

[201605170931]

Napisane przez shena12

Pisząc kameralna impreza miała na myśli najbliższą rodzinę, czyli ja do niej także się zaliczam.

najlepiej spytaj ją wprost i po problemie, nie nam decydować czy nie jesteś zaproszona czy twoja kuzynka nie wymieniła Ciebie i Twojego rodzeństwa w zaproszeniu, bo głupio było jej użyć określenia ,,z dziećmi"

[shena12]

Napisane przez sophistgirl

najwyraźniej się mylisz, skoro nie dostałaś imiennego zaproszenia

Reszta kuzynostwa też nie dostała imiennego zaproszenia, lecz została zaproszona wspólnie z rodzicami.

[pannaleksandra]

Napisałaś, że zaproszenie jest wspólne, więc jak w końcu jest? I dlaczego według Ciebie to takie oczywiste że dzieci są zaproszone wraz z rodzicami jeżeli nie ma takiej adnotacji?

Edit po doczytaniu kilku postów:

To naprawdę jest dla Ciebie taki problem? Mam wrażenie że strasznie przeżywasz tą sytuację, nie jesteś zaproszona to nie jesteś, świat Ci się zawali jak nie pójdziesz?

[shena12]

Napisane przez pannaleksandra

Napisałaś, że zaproszenie jest wspólne, więc jak w końcu jest? I dlaczego według Ciebie to takie oczywiste że dzieci są zaproszone wraz z rodzicami jeżeli nie ma takiej adnotacji?

napisałam wyżej jak to jest ze wspólnym zaproszeniem, ale widze że nie każdy czyta wszystko ,napisałam iż kuzynka przyjechała do nas i zapraszała wszystkich, lecz tylko rodzice są wymienieni.

[pannaleksandra]

Otóż to, nie każdy- nie zauważyłaś, że edytowałam post?


Jak dla mnie idealnie pasuje tu przysłowie: robić z igły widły.

[agusiamyszka]

No to jeśli jesteś słownie zaproszona no to się pakuj. Jeśli zaprosiła twojego chłopaka bo o nim wspominaliście z rodzicami to również. Może kuzynka chciała ciąć koszta na zaproszenie a skoro mieszkacie razem jak zakładam to mogła zaś dopowiedziec was tylko i tyle. Panikę moglabys zrobić gdyby zaprosiła twoja siostrę a ciebie olala. Może dziewczyna jest nie doświadczona w sprawach zaproszeń i jw uznała za normę że skoro rodzice to i dzieci. Rodzice słyszeli że idziecie. A nawet jeśli to np mój rodzic by z pewnością zadzwonił z wyjaśnieniami czemu tylko on jest zaproszony a ja nie. Ja dostałam wspólne zaproszenie na chrzciny wraz z rodzicem

[Asji]

Generalnie uznałabym, że zaproszona nie jestem skoro nie ma mnie na zaproszeniu.
No, ale skoro kuzynka w rozmowie zaprosiła bezpośrednio Was wszystkich to widocznie możesz na to wesele pójść (powiedziała shena12, jesteś zaproszona czy rzuciła do nikogo konkretnie nieskierowane przyjdźcie?). CHoć dla mnie to bardzo nietaktowne żeby ludzi ponad 20-letnich nie zaprosić osobnym zaproszeniem, przecież wiadomo, że w tym wieku już część osób jest w poważnych związkach, a niektórzy są już po ślubie.
Może macie taki zwyczaj w rodzinie, że nie ma osobnych zaproszeń? Pierwszy raz się to zdarza?

[teQiba]

Napisane przez pannaleksandra

Napisałaś, że zaproszenie jest wspólne, więc jak w końcu jest? I dlaczego według Ciebie to takie oczywiste że dzieci są zaproszone wraz z rodzicami jeżeli nie ma takiej adnotacji?

Edit po doczytaniu kilku postów:

To naprawdę jest dla Ciebie taki problem? Mam wrażenie że strasznie przeżywasz tą sytuację, nie jesteś zaproszona to nie jesteś, świat Ci się zawali jak nie pójdziesz?

Ale przecież ona napisała że została zaproszona słownie

[dzustam]

Kuzynka zapewne chciała zawęzić liczbę osób.

Może jej nie stać na zapraszanie młodszych kuzynów z osobami towarzyszącymi?

Nietaktem z jej strony jest strony brak wspomnienia o dzieciach . Najlepiej jakby rodzice sprecyzowali, czy zaproszenie dotyczy tylko i wyłącznie ich, czy także ich dzieci.

Osoby towarzyszące jak widać nie są w żaden sposób brane pod uwagę i wspominanie o tym fakcie młodym byłoby bardzo niegrzeczne.

[agusiamyszka]

Nie wiem jak to było u mnie ale mój ex szedł na wesele a ja powiedziałam że nie pójdę bo tata mnie nie puści z chłopakiem- źle się wyrażał o takich związkach więc chciałam uniknąć gadania. Za to pojechałam na poprawiny i ex powiedział mamie a ona była chrzestna i przedzwonila do panny młodej i zapytała o zgodę żebym też przyjechała. Jeśli kuzynka albo rodzice uznają że twoja zabawa z tz to zły pomysł to bym odpuściła wesele, bo wiesz mi ale się źle bawi samemu jak w koło tańczą ludzie, albo zaprasza cię wujek gdzie nie masz obycia z typowym tańcem w parach i zastanawiasz się czy dobrze kroki stawiasz

[pannaleksandra]

Napisane przez agusiamyszka

No to jeśli jesteś słownie zaproszona no to się pakuj. Jeśli zaprosiła twojego chłopaka bo o nim wspominaliście z rodzicami to również. Może kuzynka chciała ciąć koszta na zaproszenie a skoro mieszkacie razem jak zakładam to mogła zaś dopowiedziec was tylko i tyle. Panikę moglabys zrobić gdyby zaprosiła twoja siostrę a ciebie olala. Może dziewczyna jest nie doświadczona w sprawach zaproszeń i jw uznała za normę że skoro rodzice to i dzieci. Rodzice słyszeli że idziecie. A nawet jeśli to np mój rodzic by z pewnością zadzwonił z wyjaśnieniami czemu tylko on jest zaproszony a ja nie. Ja dostałam wspólne zaproszenie na chrzciny wraz z rodzicem

To jest jakiś obowiązek zapraszania rodziców wraz z dziećmi, zwłaszcza jeżeli są one dorosłe?

[lapida]

Napisane przez Narrhien

EDIT: oczywiście jeśli jednak okaże się, że to zaproszenie miało być grupowe, dla całej rodziny, to jednak mocno nieciekawe zaproszenie ze strony Młodej Pary. Tak czy inaczej ja na ślub bym nie poszła, nie czułabym się zaproszona, ale też nie odwalałabym żadnych fochów.

dokładnie.
Nawet, jesli zaprasza sie bez osoby towarzyszącej, to dorosłą (podnad dwudziestoletnią!!!) osobę powinni zaprosić na osobnym zaproszeniu..

Napisane przez shena12

jest wspólne, ponieważ kuzynka do nas przyjechała z zaproszeniem i zapraszała wszystkich.Lecz na zaproszeniu byli tylko rodzice, nie wiem dlaczego tak kuzynka napisała, może niezręcznie było jej napisać "z dziećmi" bo to dziwnie brzmi jak w domu nie ma już dzieci, tylko dorosłe osoby.

a wystarczyło dopisać "z rodziną" zamiast "z dziećmi".


A jest jeszcze ktoś z rodziny, kto jest w podobnej sytuacji do twojej? Inna dorosła kuzynka? Zapytaj, czy ona też została zaproszona z rodzicami?

(biorę jeszcze pod uwagę, że państwo młodzi po prostu zapomnieli zapisać "z rodziną" i już)

---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ----------

Napisane przez Asji

Generalnie uznałabym, że zaproszona nie jestem skoro nie ma mnie na zaproszeniu.
No, ale skoro kuzynka w rozmowie zaprosiła bezpośrednio Was wszystkich to widocznie możesz na to wesele pójść (powiedziała shena12, jesteś zaproszona czy rzuciła do nikogo konkretnie nieskierowane przyjdźcie?). CHoć dla mnie to bardzo nietaktowne żeby ludzi ponad 20-letnich nie zaprosić osobnym zaproszeniem, przecież wiadomo, że w tym wieku już część osób jest w poważnych związkach, a niektórzy są już po ślubie.
Może macie taki zwyczaj w rodzinie, że nie ma osobnych zaproszeń? Pierwszy raz się to zdarza?

ale nawet jesli nie są po ślubie lub w związku, to uważam, że powinni dostać osobne zaproszenie. To nie 5-latki, które będą trzymać się maminej spódnicy..

[Aniusia1408]

ja bym olała

[lza_slonca]

a wg mnie(z doświadczenia) zaproszenie słowne tyczyło się tylko ślubu, pisemne na wesele dla rodziców.