Razem schudniemy 20kg! - część II

[thenerdqueen]

Suzzi: uroczego masz męża, mój tż też tak na okrętkę próbuje zapytać zazwyczaj jak chce gdzieś iść
Este: jak kliknęłam to się na 33. miejscu pojawiłaś jak sprawdzałam teraz a liście, to rozumiem, że sałaty mężowi wciskasz?
Lordi: trzymaj się serduszko, dasz radę na pewno. a jak masz takiego kręćka w pracy, to pewnie nie będzie nadwyżki, bo wytuptasz wszystko
Bottega: też odespałam sobie dziś całe 2 tygodnie wstawania o 5:00 i usypiania po 1:00.. jak królowa, do 10:00, bo poprosiłam tż żeby mnie nie budził kurde, nie lubię jak się tak rodzina wrypuje w decyzje, masz swoje lata i to tylko i wyłącznie twoja sprawa jak chcesz wyglądać (dopóki jest to w granicach zdrowego odżywiania)
Martuszka: ja swojemu kupowałam takie mniejsze porcje jak miałam kiepski czas finansowo, więc zapytaj w zoologu, na pewno mają
Arsenalka: no, dlatego ja nie wchodzę ostatnio na wizaż i trzymam się z dala od kompa, bo zawsze się coś ciekawszego niż nauka znajdzie :P
Pysia: brzmi fajnie, będę trzymać kciuki
Silvia: nie ładnie robaczku, poprzestawiać kosteczki palicą?

a co do truskawek: mają ok 85kcal/100g jak dobrze pamiętam, więc wiecie, byle nie wpierniczyć kilograma to nie będzie tragedii

potrząśnijcie mną, proszę.
mam problem, bo nie mogę się ogarnąć z dietą i rowerem.. ;_;

[pysia1711]

szkola gastronomiczna

co do romansu to nie bedzie nic wiecej. byl udany wieczor z M. i tyle. W pamieci zostal i bedzie co wspominac.

[suzzi891]

Pysiulku nigdy nie wiadomo jak się wszystko potoczy

Tak laseczki wiem wiem,kg to bym chyba nawet nie wcisnęła mimo,że bym się bardzo starała Mam nadzieję,że uda nam się wcisnąć este do tej 15

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

Thenerd trzącham Tobą,a Ty potrząśnij mną,bo ja z dietą ok,ćwiczę owszem,ale z rowerkiem za cholerę przeprosić się nie mogę Gdyby to nie było takie monotonne i żeby tyłek tak nie bolał:/ A na ten normalny za zimno i pada ciągle

[pysia1711]

nie bedzie powaznie ale nie chce o tym gadac. Moze jak wroce zza granicy ale teraz watpie. Dalej mysle, ze wszystko przez moja wage

[Martuszka85]

Este 31!

[suzzi891]

Pysiek co Ty gadasz ważysz tyle co ja,nawet mniej ja nie uważam się za kogoś kto tuszą odstrasza,ale owszem trzeba dla zdrowia nad sobą popracować.. Tylko płytki koleś patrzy na to czy masz 3 kg za mało czy 4 za dużo.Ma Cię docenić za to jak wspaniałą osobą jesteś,a jeśli ktoś tego nie dostrzega,nie jest Ciebie wart!

[Bottega]

Martuszka, niee Marchewki ostatnio "rzuciłam", sałaty królica nie je, arbuzem się dzielimy, ogórkiem też, a trawy nie jadam Tupała na mnie, to ja na nią też, to ona znowu i ja także - i tak z 5 min, aż w końcu wskoczyła do klatki, odwróciła się dupą do mnie, skuliła i siedzi sfochowana

thenerd, walnęłaś się chyba w poście - truskawki mają 28kcal/100g a nie 85kcal
No dokładnie - kurde, do anoreksji mi daleko, a jak słucham tych głupot, to mam wrażenie, że oni mają coś ze wzrokiem Ja rozumiem, że każdy lubi co innego, ale kurcze, to MOJE ciało! Dopóki nie robię sobie krzywdy powinni mnie wspierać a nie podtykać pod nos żarcie i gadać o tym jaki chudzielec jestem, że przegięłam, to już nie wygląda ładnie (ponoć ładnie było w grudniu ), "faceci nie lubią szkieletów" i muszę przytyć. Ja pierdziele!
Dawaj dupsko! Jedziemy razem! Ja nie mogę zebrać się z brzuszkami - umowa jest taka, że Ty dajesz 30min na rowerze a ja robię 100 brzuszków! Co Ty na to?

pysiu, co to za ponure nastawienie?
Pamiętaj, że zasługujesz na szczęście!

[thenerdqueen]

Bottega: rzeczywiscie sie rypłam, pardon chetnie bym poszla, zobaczymy jak to wyjdzie w praniu
wracam do nauki...

[suzzi891]

Laski głosujcie na Este,bo jest coraz wyżej

[suominadia]

Bottega, u mnie było podobnie. Jak zaczęłam się odchudzać, mama powiedziała, że mogę spokojnie zejść do 62 kg. Kiedy doszłam do 70, zaczęła się panika i lamenty, kategoryczny koniec diety, bo wpadnę w anoreksję. Ale wzięłam mamę na sposób i już nic nie mówi: zaczęłam robić straszny szum wokół tego co jem. Rano wstaję i robię dziki wrzask: jeeeeść! Kategorycznie odmawiam zrobienia czegokolwiek jeśli nie zjem śniadania. Oczywiście robię to tak, żeby mama widziała. Drugie śniadanie - maaaamo, mamy ogórki? Maaaamo, a czemu nie ma jabłek? Maaamo, przydałby się jakiś pomidor, przecież nie wyjdę do szkoły bez kanapki, chcesz żebym głodna chodziła? Wracam z uczelni i znów pierwsze słowa to "jeeeeść".
(na pewno już to pisałam, bo ja uwielbiam pisać po dziesięć razy to samo ) W każdym razie - działa Widzą u mnie w domu, że się nie głodzę, więc dali mi spokój.

[estecorazon]

Kochane jesteście wszystkie i zarazem każda z osobna Dziękuję, że to dla mnie robicie i klikacie, bardzo dużo to dla mnie znaczy naprawdę

thenerd no z tymi liśćmi bywa różnie, rzadko kiedy są zielone

pysia suzzi ma rację, on ma Cie pokochać taka jaka jestes koro i jemu było wspaniale to znak, że coś mogłoby z tego być, może jednak?

bottega tylko wiesz z drugiej strony rodzina widzi Cie inaczej niż Ty sama, Ty musisz się dobrze czuć w swoim ciele i być szczęśliwa a według nich jak jest cie za mało to źle i panikują choć przyznam, że to wkurzające na maxa ;/

suomidia u mnie by chyba zwariowali jakbym się tak wydzierała i też by się poddali hehe

[Bottega]

este, jesteś już na miejscu 30
ej, dlaczego jak klikam w Twój baner to nie mogę już głosowac? To było do 2.06 czy jak?

suominadia, u mnie to jest trochę inaczej - oni widzą,że jem,dużo jem, ale mają pretensje o to, że moje posiłki jak to mówią "mają 0 kalorii", tj. 70% stanowią warzywa. Dla nich to nie posiłek Moja mama jst lekarzem i nie da się jej "wykiwać" jeśli chodzi o kalorie.

thenerd, rowerek zaliczony?! Jak nie to jutro jedziesz GODZINĘ!

[pysia1711]

sama nie wiem co to bedzie i czy cos w ogole pisac.
Pisalam z M. wracajac z zajec i tez chwile w domu. Nie da sie nic konkretnego powiedziec, bo niby nie jestem w jego typie, a na imprezie kazdy odczul to inaczej oraz pisal o byciu kolega-kolezanka, a jednak sie strasznie przejmowac. Tak wywnioskowalam z przyhaciolka.
Za 18dni czeka wyjazd i kolega wiec skupiam sie na mysleniu o tym spotkaniu.

ide spac

[thenerdqueen]

Bottega: jadę godzinę, jak tylko tż wstanie ;_;

[estecorazon]

Bottega suzzi wczoraj też raz nie mogła jakiś chwilowy błąd mieli jeszcze dzisiaj cały dzień można głosować

[Martuszka85]

Czyli głosować można dziś do północy? To się może udać Tylko 15 miejsc do góry i będzie Ale później koniecznie napisz nam recenzje produktów bo inaczej to . Jak coś będzie fajnego to z chęcią sobie kupię.

[estecorazon]

Oczywiście, że napiszę tylko wiecie co trzeba zrobić? to do dzieła laski

[suzzi891]

Jak razem zepniemy poślady to damy radę i Este wskoczy na 15

[201606210914]

Hej

Este w następnym konkursie ja też bym wzięła udział A jak można dowiedzieć się kiedy jest jakiś następny ? (jestem teraz chwilkę to poklikam)

Sosha Podaję wagę do tabelki ewentualnie jak jutro się zmieni to jutro podam świeższą. Dziś 76,2 (-6) resztę w podpisie

[estecorazon]

Nie ma problemu będziemy się wymieniać, wszystko pozostanie w rodzinie Nie wiem kiedy następny ale jak któraś się dowie to odrazu pisze

[201606210914]

Zobacz jak podskoczyłaś na 28

---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

Martuszka robiłam wczoraj jednak tą pizze,mogę powiedzieć że chyba jej nie doprawiłam za bardzo i mi też nie urosła , następnym razem dodam więcej drożdży.Ale eee tam następna wyjdzie lepsza Dodam fotki na bloga jak to wyglądało,trochę śmiesznie bo śpieszyłam się z nakładaniem (pomidory na spodzie )

[soshaa]

elganja jak z tym okiem? byłaś u lekarza? wyjaśniło się coś?

superkas te łobuzie!! o jakie ziółka ci chodzi? pielęgnuję tylko to co mogę do gara wrzucić :P i brawo za kolejne spadki! oby tak dalej!! i chwalić się trzeba a co!

U mnie też trochę gramów w dół - dzisiaj waga pokazała 57,8kg!!!

lordi pracusiu nasz! nie dziwię się że zostajesz w pracy się przespać, skoro każdy Twój dzień jest na pełnych obrotach! mam nadzieję, że z bratem sytuacja się wyjaśni i nie będzie żadnych niesnasek a jak masz chwilę spokoju to korzystaj z niej i ciesz się ile wlezie!

Bottega kocie więcej śpij sen pomaga w regenaracji i pozbywaniu się kg mam nadzieję że ten "napięty" okres raz dwa przeleci i w końcu trochę się zrelaksujesz, każdej się to należy, szczególnie jak pogoda dopisuje i do tego zachęca I love sun!! a o motylku słyszałam tylko same pozytywy, sama mam ale się kurzy w szafie - siłownia efektywniej mi go zastępuje daj znać jakie masz efekty i jak idą ćwiczenia! i oczywiście soshaa zawsze na wszystko przygotowana wrzuca ponownie stronkę z tymi artykułami!

POLECAMY!!!
http://www.resmedica.pl/metabolizm-i-odzywianie oraz drugi fajny artykuł o wodzie: jak pić, kiedy i ile http://www.meduzo.pl/woda/

arsenalfan ja też jestem w stanie zrobić dosłownie wszystko, żeby się nie uczyć przeczytałam zaległe posty na forum, wyczyściłam chatę że aż lśni! aaa i jeszcze poprzeszadzałam moje kwiaty, ot co

thenerdqueen tobie też należą się baty za spanie!!! do łóżka!! nie obchodzi mnie czy sama czy z kimś, byle spać i zgodnie z życzeniami "potrząsam" Tobą!! Jazda na rower!!! spalać tłuszczor! bez wymówek!! i dementuję ploty co do TRUSKAWEK - MOŻNA WPIERNICZYĆ KILOGRAM BO 100G MA TYLKO 28KCAL!!!!! TAKŻE 1KG = 280KCAL , bosko, nie?

suzzi891 to spinamy poślady!! ja też klikam!

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Napisane przez superkas

Zobacz jak podskoczyłaś na 28

Zobacz jak podskoczyłaś na 27

[strawberry_fruitella]

Hello, trochę mnie tu nie było Wrócę do Was w okolicach środy. Teraz mam totalne urwanie głowy - milion egzaminów, pogrzeb babci w zeszłym tyg, mama w szpitalu w międyczasie i rozmowy o pracę. Tak właściwie, to nie wiem jak się nazywam. Z dietą bywa różnie - raz się kończy na 500kcal, raz 1500 - nic nie poradzę na tą chwilę. Nie jem jednak stale słodyczy, piję dużo wody i staram się nie jeść rzeczy typu kebaby i inne pizze. Miejmy nadzieję, że nie będzie więcej niż 2kg
Już nie mogę się doczekać końca tej sesji... ble!

PS. Udało mi się kupić strój kąpielowy i nie wiedzieć czemu gatki "S" wiszą mi na tyłku;/ http://www.malou.pl/freya--calypso--...i--o_1821.html

[suzzi891]

Niom pięknie,idzie jak burza heheh Musimy klikać,bo teraz żeby przeskoczyła potrzeba dużo klików U mnie spadek o 0,5 kg hmmm dobre i to:/

[Martuszka85]

Superkas no to ja swojej pizzy też wrzucę fotki. Zobaczymy jaka wyjdzie

Oj ciężko będzie z tym 15 miejscem, dziewczyna z 15 podskoczyła dziś o 200 głosów. Trzeba się spinać

[suzzi891]

Musimy się postarać Nawet moi znajomi z fb głosują Damy radę

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Strawbery

[201606210914]

Suzzi spadek -0,5 to jest dużo
Sosha ty ty a to za spadek

[suzzi891]

superkas jak ja bym się cieszyła,gdybym do końca wakacji mogła zobaczyć tą6 na wadze.. To by mi dało tyle radości i wiary we własne ja No cóż oby pogoda się poprawiła żebym mogła biegać jeździć,może wtedy wszystko szybciej się ruszy:/

[pysia1711]

Napisane przez soshaa

U mnie też trochę gramów w dół - dzisiaj waga pokazała 57,8kg!!!

l TRUSKAWEK - MOŻNA WPIERNICZYĆ KILOGRAM BO 100G MA TYLKO 28KCAL!!!!! TAKŻE 1KG = 280KCAL , bosko, nie?

super
a z truskawkami powiem tyle na spokojnie przez caly dzien mozna zjesc 4kilosy

ja sie zapomnialam zwazyc przed sniadaniem wiec bedzie tyle ile ostatnio sie chwaliam, ze jest czyli 74.5 bede sie teraz starac by tyle samo przynajmniej bylo za tydzien

[Martuszka85]

Pizza gotowa, wrzucam fotki:

przed włożeniem do piekarnika:
http://w176.wrzuta.pl/obraz/8LAY9ppweFJ/img_4268

po upieczeniu:
http://w176.wrzuta.pl/obraz/1yKgYA9AMKL/img_4269

na talerzu:
http://w176.wrzuta.pl/obraz/5cY5Zuhkg9B/img_4274
http://w176.wrzuta.pl/obraz/9CLNGbKcwmf/img_4270

Wyszła pyszna. Z przypraw dodałam bazylię i oregano do przecieru, którym smarowałam ciasto. Cała pizza ma 960 kcal (ważyłam i przeliczałam wszystko ) oraz:
B-59,5g, W- 122,5g, T - 21,5g

Ja zjadłam 2/5 pizzy czyli 384 kcal (a najlepsze że to pizza z mozzarellą ). Także, jak na obiad, to chyba nie jest źle. Na kolację zjem morszczuka z grilla (elektrycznego) z sałatą i pomidorem. Morszczuk nie ma węgli, ma sporo białka. Tak więc bilans na koniec dnia powinien być ok.