BEZROBOTNI łączmy się! Część V

[tajkuna]

Odp im maila tak jak sylvi radziła. Zobaczymy czy odp i co odp. Aż strach będzie czytać jak odp czemu mnie nie wybrali. Ale pewnie nie odp, mieli dużo kandydatów i pewnie do wielu osób podobne maila słali. Było wolne tylko jedno stanowisko.

[niv_]

Napisane przez verda

U mnie również telefon milczy jak zaczarowany. Ja rozumiem, że może nie jestem alfą i omegą, ale kurde praca to nie nagroda dal wybrańców tylko normalna część życia - podobno. Eff... Zły humor mi się utrzymuje. Ewidentnie @ sie zbliża. U mnie dzisiaj aż jedna oferta się pojawiła (oczywiscie nie w moim miescie tylko sasiednim)

Przynajmniej masz jakieś wytłumaczenie złego nastroju, mnie powoli łapie dól z powodu "siedzenia w domu".

U mnie też dzisiaj była tylko jedna oferta. Chciałabym żeby wakacje się już zakończyły może wtedy coś "ruszy".

[sylvi_86]

może jak zobaczą że się interesujesz to odpiszą, choć wątpię jeśli to z automatu poszło;/

tajkuna nie masz doświadczenia w sprzedaży a przeczytałaś kiedyś jakąkolwiek książke z tym związaną?

[tajkuna]

Nie

[sylvi_86]

a no właśnie, zalecam przeczytać parę książek dot. sprzedaży typu "biblia handlowca" czy chociażby serię "grzeczne dziewczynki..." może to też kwestia wiary w siebie, dużo jest książek na ten temat, może "prawo przyciągania" albo "sekret" też by Cię zainteresowały, samodoskonalenie też jest mega ważne

[tajkuna]

Zawsze mówiono,że w sezonie letnim jest więcej ofert pracy. I więcej teraz chodzę na rozmowy. U mnie na odwrót nigy na jesień nie przybywało ogłoszeń. Ja z kolei uwielbiam słońce, lato, mam wtedy lepszy humor i ochotę wyjścia z domu. Jesień dla mnie najgorsza, wtedy mogłabym na krok nie wychodzić z domu, ciężko gdziekolwiek żebym wyszła albo mnie wyciągnięto. Lato, wiosna może trwać bez ustanku. Wtedy jakby lepiej się czuje.

[201609081836]

Napisane przez niv_

Przynajmniej masz jakieś wytłumaczenie złego nastroju, mnie powoli łapie dól z powodu "siedzenia w domu".

U mnie też dzisiaj była tylko jedna oferta. Chciałabym żeby wakacje się już zakończyły może wtedy coś "ruszy".

niby teraz jest wiej ofert przynajmniej sezonowychtez mnie powoli dol lapie bo ile mozna siedziec...a teraz jeszcze absolwenci szkol srednich , studenci i bedzie jeszcze wiecej osob chetnych.
przegladalam teraz oferty i jest jedna, co prawda chca oprocz znajomosci word, urzadzen biurowych, cos tam znajomosc kadrowa ale i tak zloze pewnie i tak sie nie odezwa.

[niv_]

tajkunia, a jak się zachowujesz podczas rozmów kwalifikacyjnych?

Może jestes zbyt spięta, brak Ci pewności siebie, może jesteś mało energiczna?

Jeżeli przychodzisz na rozmowę z myślę "tym razem też się nie uda" to podświadomie sama programujesz się na przegraną.

Ważna też jest mentalność jeżeli podaczas rozmowy zachowujesz się choć trochę podobnie jak czasami na wątku, to potencjalny pracodowca może odnieś wrażenie, że jesteś mrukliwa i wiecznie niezadowolona. Takich osób się raczej unika zarówno w życiu prywatnym jak i zawodowym.

Nie wiem, sama słyszałam, że w okresie wakacyjnym jest mniej ofert, właśnie przez to, że to okres urlopowy. Nie dołujcie mnie, że jest więcej przez wakacje, bo i tak mi się wydaje,że ofert jest coraz mniej.

[mikados]

U mnie niestety od ponad dwóch miesięcy nic a nic. Mało ogłoszeń i nie byłam od tego czasu na żadnej rozmowie . Wszystko siadło totalnie, a teraz sezon letni to już w ogóle porażka

[tajkuna]

Napisane przez niv_

tajkunia, a jak się zachowujesz podczas rozmów kwalifikacyjnych?

Może jestes zbyt spięta, brak Ci pewności siebie, może jesteś mało energiczna?

Jeżeli przychodzisz na rozmowę z myślę "tym razem też się nie uda" to podświadomie sama programujesz się na przegraną.

Ważna też jest mentalność jeżeli podaczas rozmowy zachowujesz się choć trochę podobnie jak czasami na wątku, to potencjalny pracodowca może odnieś wrażenie, że jesteś mrukliwa i wiecznie niezadowolona. Takich osób się raczej unika zarówno w życiu prywatnym jak i zawodowym.

Nie wiem, sama słyszałam, że w okresie wakacyjnym jest mniej ofert, właśnie przez to, że to okres urlopowy. Nie dołujcie mnie, że jest więcej przez wakacje, bo i tak mi się wydaje,że ofert jest coraz mniej.

Zachowuje się normalnie właśnie, mam dużo koleżanek w prywatnym życiu. Dwie nie pracujące, reszta po znajomościi robi Normalnie odp z uśmiechem na twarzy, więc nie wiem co jest powodem . chyba brak doświadczenia.

[niv_]

Napisane przez tajkuna

Zachowuje się normalnie właśnie, mam dużo koleżanek w prywatnym życiu. Dwie nie pracujące, reszta po znajomościi robi Normalnie odp z uśmiechem na twarzy, więc nie wiem co jest powodem . chyba brak doświadczenia.

To już nie wiem.

Może pora zacząć szuakać w innych branżach, wyprowadzić się do większego miasta jeżeli w pobliżu Twojego miejsca zamieszkania takowego nie ma lub nawet do innego województwa.

[sylvi_86]

tajkuna a może wydaje Ci się, że się uśmiechasz. czasem wydaje Ci się że wyglądasz na zadowoloną i pewnie prowadzisz rozmowę a masz minę za przeproszeniem jak "srający kot" bądź jak kto woli "oślepiony przez auto jeleń"
nie widziałam Cię ale moim zdaniem po prostu idziesz na rozmowę i z góry zakładasz, że będzie do d... i że Cię nie przyjmą

---------- Dopisano o 15:59 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

odpisali na maila?
btw jak wyglądasz na rozmowach, make up, fryzura, ubiór?

[naataa9009]

U mnie też cisza. A ostatnio wysłałam dużo Cv . Ostatnio nie zdążyłam odebrać telefonu oddzwoniłam na nieznany nr po chwili odebrał jakis pan i mówił że dzwonił chyba w sprawie pracy poszuka cv i oddzwoni co i jak. nie oddzwonił jestem zła na siebie ;/

[verda]

Napisane przez sylvi_86

tajkuna
btw jak wyglądasz na rozmowach, make up, fryzura, ubiór?

Tego się i tak bez foty nie oceni... Ekhm...w sumie CV juz tu wrzucalyśmy to może teraz zdjęcia?

[sylvi_86]

to nawet nie kwestia fotki ale jak ktoś idzie na rozmowe w dzinsach, albo ubranym niestosownie, albo z byle jakimi włosami czy mocnym/żadnym makijażem, brzydkimi paznokciami to też rzutuje na dalszą rekrutację.. jak wiadomo jak Cię widzą tak Cię piszą, a w sprzedaży tym bardziej profesjonalny wygląd jest bardzo ważny

[niv_]

Napisane przez sylvi_86

to nawet nie kwestia fotki ale jak ktoś idzie na rozmowe w dzinsach, albo ubranym niestosownie, albo z byle jakimi włosami czy mocnym/żadnym makijażem, brzydkimi paznokciami to też rzutuje na dalszą rekrutację.. jak wiadomo jak Cię widzą tak Cię piszą, a w sprzedaży tym bardziej profesjonalny wygląd jest bardzo ważny

Mhm...ale tajkunia pisała mniej więcej jak wygląda wybierając się na rozmowę i nie brzmiało to źle.

Nie wiem jak z makijażem, czy paznokciami, ale chyba też źle nie jest.

[tajkuna]

Napisane przez sylvi_86

tajkuna a może wydaje Ci się, że się uśmiechasz. czasem wydaje Ci się że wyglądasz na zadowoloną i pewnie prowadzisz rozmowę a masz minę za przeproszeniem jak "srający kot" bądź jak kto woli "oślepiony przez auto jeleń"
nie widziałam Cię ale moim zdaniem po prostu idziesz na rozmowę i z góry zakładasz, że będzie do d... i że Cię nie przyjmą


---------- Dopisano o 15:59 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

odpisali na maila?
btw jak wyglądasz na rozmowach, make up, fryzura, ubiór?

Czarna spódnica i jasna bluzka z kołnierzem + plus żakiet najczęściej biały . Strój ok. Nie maluje się dużo. tuż do rzęs i puder . Także ubiór ok. Pisałam tu ostatnio jak ide ubrana na rozmowie. dziewczyna przede mną miała ubraną szarą spódnicę. Nie byłam gorzej od niej ubrana. Podobnie, z tym,że ona miała inny kolor spódnicy i z innego materiału niż moja. Moja miała ciut grubszy materiał chyba niż jej. W sklepie rtv, agd i poczta polska chyba jako jedyna byłam ubrana w żakiet. Reszta swetry.
A i nie odp na razie .Może odp jeszcze.

[sylvi_86]

no to już nie wiem, może to rzeczywiście jest kwestia podejścia

[khloe]

Napisane przez tajkuna;35278875 [B

tuż[/B] do rzęs i puder .

dziewczyno jak sie czyta czasem twoje posty, to człowiek musi sobie na głos czytać, bo nie dość, że robisz karygodne błędy ortograficzne, to jeszcze składnia zdań pozostawia wiele do życzenia

daj komuś cv do poprawienia, bo pewnie sama nie widzisz, jakie błędy tam masz

[tajkuna]

Nie mam błędów skoro na rozmowy mnie zapraszają. I nie tylko jak robie błędy tutaj. czytaj dokładnie. Dwóch piszemy z zamkniętym ó a ktoś tu napisał dziś lub wczoraj" dwuch". Więc nie jestem sama.

[kasiuletka]

.

[verda]

Napisane przez kasiuletka

Mi właśnie minął tydzień pracy w HR. Na razie zapoznaje się z pracą działu, czytam ich dokumentacje i pracuje w dwóch programach kadrowych. Stanowisko wydaje się ciekawe i na pewno chciałabym tam zostać. Rozmawiałam z dyrektorką o studiach podyplomowych z ZZL, mówiła mi , że dla niej to strata czasu i energii którą można spożytkować inaczej. Za efektywnego pracownika uważa osobę, która na własną rękę uczy się przydatnych kwestii związanych z pracą. Uważa, że na studiach mały odcinek wiedzy można uzyskać reszta to bzdury i nabijanie kasy uczelniom. Sama mówiła mi, że zdecydowała się na mnie bo widzi, że jestem otwarta i ,,mogą być ze mnie ludzie'' Podsumowując, nie ma jednego idealnego profilu kandydata. Co pracodawca to inne spojrzenie i inne wymagania. Myślę, że każdy trafi na ,,tego'' swojego pracodawcę, który go szuka spośród setek- tysięcy cv

Mój ewidentnie się opiernicza

[kasiuletka]

.

[niv_]

Napisane przez kasiuletka

Mi właśnie minął tydzień pracy w HR. Na razie zapoznaje się z pracą działu, czytam ich dokumentacje i pracuje w dwóch programach kadrowych. Stanowisko wydaje się ciekawe i na pewno chciałabym tam zostać. Rozmawiałam z dyrektorką o studiach podyplomowych z ZZL, mówiła mi , że dla niej to strata czasu i energii którą można spożytkować inaczej. Za efektywnego pracownika uważa osobę, która na własną rękę uczy się przydatnych kwestii związanych z pracą. Uważa, że na studiach mały odcinek wiedzy można uzyskać reszta to bzdury i nabijanie kasy uczelniom. Sama mówiła mi, że zdecydowała się na mnie bo widzi, że jestem otwarta i ,,mogą być ze mnie ludzie'' Podsumowując, nie ma jednego idealnego profilu kandydata. Co pracodawca to inne spojrzenie i inne wymagania. Myślę, że każdy trafi na ,,tego'' swojego pracodawcę, który go szuka spośród setek- tysięcy cv

Fajnie, że dobrze Ci się pracuje i jesteś zadowolona.

Z tym, że bardzo często wymagają takiego, a nie innego wykształcenia od osoby ubiegającej się o pracę np. ukończone takie, a takie studia. Choć póżniej może się okazać, że wymóg ukończenia określnych studiów, czy też znajmości jakiegoś języka obcego to zwykła fanebria. Od taki wymysł. Przykre to trochę. Sposób myśelnia typu - inni wymagają, to ja też.

[kasiuletka]

.

[niv_]

Napisane przez kasiuletka

niv, po części ja jestem tego przykładem. Głównie stawiali na psychologów, ja psychologiem nie jestem, a pracę dostałam. Fakt, znam zagadnienia psychologiczne, bo dużo przerabiałam na studiach i po części się tym interesuję.

Właśnie często wymagają ukończonych studiów z zakresu zzl lub psychologii do tego doświadczenia na podobnym stanowisku jeżeli chodzi o pracę w HR.

Dlatego ja raczej nie mam szans. Nie wiem, czy warto wysyłać CV jak nie spełniam dwóch podstawowych warunków.

Niewykorzystane okazje się mszczą kiedyś mogłam pracować w kadarach, ale wybrałam inną pracę. Teraz mam za swoje. Pewnie miałabym teraz całkiem niezłą pracę, a w razie bezrobocia lepsze możliwości znaleźienia nowej, dobrej posady.

Czasu już jednak nie cofnę.

[kasiuletka]

.

[niv_]

Napisane przez kasiuletka

Nigdy nie miałam nic wspólnego z HR, a jednak. Jeśli jednak to Cię blokuje proponuje praktyki lub darmowe przyuczenie. Poczytaj trochę książek o tej tematyce i zachęcaj pracodawców. Jeśli znasz języki to już duży krok w stronę HRu. Znajomość programów typu word, excel jest warunkiem koniecznym ....ale chyba już wszędzie.

Na praktyki już raczej jestem za stara, wolą studentów.

[201609081836]

jejku teraz wyjdzie ze przez wyglad nie chca a czemu jeansy sa zle? jesli sa ciemnie? czy idac do sklepu mam sie stroic w zakieciki jeszcze na upal?
ostatnio jak bylam w odwiedzinach na wsi babka dowiedziala sie ze szukam pracy po czym " szkoda ze wczesniej nie wiedziala bo szukali do baru na wsi a ja jestem "cienka" to by mnie przyjeli no ludzieczyli gdybym byla jednak szersza to co szans bym nie miala paranoja. Co do bledow ja "sadze" ale nie bede siedziec i czytac po kilka razy czy abym jakiegos bledu nie zasadzila.

[sylvi_86]

jeśli ciemne prawie czarne to do sklepu na rozmowę są ok, gorzej jeśli w jeansach pójdziesz na rozmowę do banku czy na doradcę klienta biznesowego, ubiór też trzeba dostosować do stanowiska.. chociaż jak ja startowałam do banku to jedna laska przyszła w burym sweterku i jeansach, a druga w krótkich spodenkach