Stosuję antykoncepcję i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy :) CZĘŚĆ III

[Niqsiaaa]

hahahaha Niambie


Gadzia17, ależ wątek ma idealną nazwę. Nikt tu nie jest w ciąży i nikt tu się nie schizuje bo nie ma czym. Czy na wątku ANTYalkoholowym skupia się grono alkoholików?

[Arya90]

Ja też chciałam coś napisać jak zobaczyłam ten post, nawet już zaczęłam, ale się powstrzymałam...
Ogólnie zgadzam się, że to trochę paranoja robić schizę, bo nie ma krwawienia a nawet jeszcze w połowie przerwy się nie jest ;/

A znaczenie tytułu dobrze dziewczyny wyjaśniły

[paulinka_47]

Z tego co się doczytałam, to krwawienia może nawet nie być, bez wyraźnego powodu? Więc tak jakby, brak krwawienia nie powinien być powodem do niepokoju, bo nie sygnalizuje on przecież ciąży?
Czy się zgubiłam?:confus ed:

[gadzia17]

Niech i wam tak będzie. Współczuje jedynie dziewczynom które trafią tutaj żeby poszukać wsparcia a znajdą jedynie wyśmiewanie ze strony stałych bywalczyń.

[Frutti]

Jej schiza zostanie tu skutecznie wyleczona, o ile w ogóle miała jakiś powód do schizy zapomniane tabletki, jakieś interakcje czy inne wpadki. Ale bez niczego? Nie, bez niczego tu się nie schizuje.

[Annabella_]

Napisane przez paulinka_47

Z tego co się doczytałam, to krwawienia może nawet nie być, bez wyraźnego powodu? Więc tak jakby, brak krwawienia nie powinien być powodem do niepokoju, bo nie sygnalizuje on przecież ciąży?
Czy się zgubiłam?:confus ed:

Może nie być, nie wiem jak jest w innych ulotkach dokładnie napisane , ale np. w Zoely, równie dobrze może się to odnosić do jakichkowliek tabletek anty, podaje przykład z własnej ulotki

" U niektórych pacjentek krwawienie miesiączkowe może nie wystąpić każdego miesiąca podczas
stosowania żółtych tabletek. W przypadku codziennego stosowania leku Zoely zgodnie z powyższymi
zaleceniami jest mało prawdopodobne, aby pacjentka zaszła w ciążę"

I jeszcze

Badania kliniczne leku Zoely wykazały, że czasami możliwy jest brak regularnego krwawienia
miesiączkowego po dniu 24.
 W przypadku prawidłowego przyjmowania tabletek, braku wymiotów lub ciężkiej biegunki, lub
stosowania innych leków, prawdopodobieństwo zajścia w ciążę jest bardzo niskie. Należy
kontynuować dotychczasowe stosowanie leku Zoely

[Niqsiaaa]

Napisane przez paulinka_47

Z tego co się doczytałam, to krwawienia może nawet nie być, bez wyraźnego powodu? Więc tak jakby, brak krwawienia nie powinien być powodem do niepokoju, bo nie sygnalizuje on przecież ciąży?
Czy się zgubiłam?:confus ed:

tak, sama tego doświadczyłam Brałam tabletki jak zawsze, a krwawienie sobie nie przyszło. Było to prawie rok temu i jak powszechnie na wątku wiadomo, nie zostałam mamą Polecam się.

[propolka]

To ja z innej beczki. Kiwi to cytrus prawda? ;p
Chodzi o sok z kiwi, ale nie prawdziwy, a taki kupiony w sklepie, czy z nim trzeba się jakoś bardzo ograniczać? Bo czytałam kiedyś, że kiwi właśnie obniża skuteczność i bla, bla, bla. Dodając do tego cytrynówkę, tak ostatnio zastanawiałam się czy to może być bardzo szkodliwe.

Tylko nie krzyczcie!

[dropit]

Napisane przez paulinka_47

Zdziwicie się dziewczyny, ale moj chłopak wolałby zostać przy gumkach
Martwi się, że po anty będe miała skutki uboczne, coś gada o nowotworach słodkie, raczej spodziewałam się, że będzie za nimi murem, bo on będzie mógł bez, a tu niespodzianka.

porządny chłopa !

Napisane przez hellogoodbye

A tak apropo dziewczyny, powiedzcie mi jedno, jak to jest u Was z gumeczkami w dni płodne? Śmigacie na tych extra safe, czy nie zwracacie na to uwagi? Bo kurczę, szykują mi się wakacje z tż i wiadomo chcielibyśmy poszaleć, ale w tym czasie mniej więcej powinny wypaść mi dni płodne i właśnie nie wiem, czy spokojnie mogę śmigać na zwykłych cieńszych durexach
A wujaszek już zaczął pakowanie, niedługo wyjeżdża, do której go wysłać?

My nie zwracamy uwagi,płodne czy nie płodne lecimy na classicach i miętowych moich ulubionych
nie mogę nigdzie dorwać real feelów : (


omg.. lecze kaca pół dnia..wczoraj byłam z moimi dziewczynami na babskim wieczorze no i się % polało..
wieczorem TŻ przyjeżdża i po raz pierwszy powiem mu,że dziś żadnego tiru riru bo mnie głowa boli...

[Madzia9999]

Napisane przez propolka

To ja z innej beczki. Kiwi to cytrus prawda? ;p
Chodzi o sok z kiwi, ale nie prawdziwy, a taki kupiony w sklepie, czy z nim trzeba się jakoś bardzo ograniczać? Bo czytałam kiedyś, że kiwi właśnie obniża skuteczność i bla, bla, bla. Dodając do tego cytrynówkę, tak ostatnio zastanawiałam się czy to może być bardzo szkodliwe.

Tylko nie krzyczcie!

Poważna sprawa, kiwi plus cytrynówka Ja to bym się bała czy aby w ciąży nie jestem:co jest:

[xPoziomkax]

Dziewczyny przychodzę do was Mam koleżankę, która też bierze tabletki i ostatnio zadała mi dość kontrowersyjne pytanie Otóż, czy to, że od czasu do czasu zapali sobie fajkę wodną wpłynie jakoś na skuteczność tabletek ? Nie wiedziałam co mam jej odpowiedzieć, bo nigdy tego nie paliłam więc pytam Was

[propolka]

Ciąży się nie boję. Nie schizuję. Zadałam pytanie, bo jestem ciekawa, tylko tyle.

[paulinka_47]

a te durexy w fioletowych saszetkach to jakie są? real feele właśnie? bo TZ je uwielbia po prostu i o clasicach już nie chce słyszeć :P
i jedziemy na tych fioletowych zawsze bez względu na fazę cyklu


A! i TZ kupił takie w różowych saszetkach, z jakimiś wypustkami. Fajne czy nie bardzo? jeszcze nie było okazji wypróbować

[Lia89]

Napisane przez paulinka_47

Z tego co się doczytałam, to krwawienia może nawet nie być, bez wyraźnego powodu? Więc tak jakby, brak krwawienia nie powinien być powodem do niepokoju, bo nie sygnalizuje on przecież ciąży?
Czy się zgubiłam?:confus ed:

Tak, dobrze rozumujesz.

gadzia17, nie współczuj, bo jak ktoś nie potrafi czytać ze zrozumieniem, to nie nasza wina.

xPoziomkax, niech koleżance fajka za bardzo w głowę nie strzeli. Nie ma co się martwić, to prawie to samo co papierosy.

propolka, gdyby cytrusy w normalnych ilościach szkodziły na antyki, to byłoby to WYRAŹNIE napisane w ulotce. Spokojna Twoja rozczochrana.

[xPoziomkax]

Napisane przez Lia89

Tak, dobrze rozumujesz.

gadzia17, nie współczuj, bo jak ktoś nie potrafi czytać ze zrozumieniem, to nie nasza wina.

xPoziomkax, niech koleżance fajka za bardzo w głowę nie strzeli. Nie ma co się martwić, to prawie to samo co papierosy.

propolka, gdyby cytrusy w normalnych ilościach szkodziły na antyki, to byłoby to WYRAŹNIE napisane w ulotce. Spokojna Twoja rozczochrana.

Czyli jak od czasu do czasu zapali sobie shishę/papierosa to nie będzie jej nic ? przekażę jej jak się z nią spotkam

[hellogoodbye]

Napisane przez paulinka_47

a te durexy w fioletowych saszetkach to jakie są? real feele właśnie? bo TZ je uwielbia po prostu i o clasicach już nie chce słyszeć :P
i jedziemy na tych fioletowych zawsze bez względu na fazę cyklu


A! i TZ kupił takie w różowych saszetkach, z jakimiś wypustkami. Fajne czy nie bardzo? jeszcze nie było okazji wypróbować

Te z wypustkami to chyba PleasureMax ale czytałam, że ponoć lipka i nie warto kupować

[Bella 2312]

Dziewczyny pomocy wiem, że ten temat był poruszany pewnie setki razy ale mi się spieszy, remont w domu i zaraz wyjazd.... Więc wyjeżdzam z moim tż i w tym czasie wypada mi plamienie z odstawienia czyli masakra ;/ Mam pytanie, czy dobrez zrozumiałam, że mogę zacząć następne opakowanie tab bez robienia 7-dniowej przerwy? Czy to będzie miało jakiś wpływ na organizm? Pytam bo tak fajnie się zapowiadało a tu...

[Frutti]

Napisane przez Bella 2312

Dziewczyny pomocy wiem, że ten temat był poruszany pewnie setki razy ale mi się spieszy, remont w domu i zaraz wyjazd.... Więc wyjeżdzam z moim tż i w tym czasie wypada mi plamienie z odstawienia czyli masakra ;/ Mam pytanie, czy dobrez zrozumiałam, że mogę zacząć następne opakowanie tab bez robienia 7-dniowej przerwy? Czy to będzie miało jakiś wpływ na organizm? Pytam bo tak fajnie się zapowiadało a tu...

wiesz, że było poruszane, ale głupio pytasz wystarczy wziąć do ręki ulotkę.

[Niewymierna]

okropne były z wypustkami, byłam cała otarta od nich i zero przyjemności.

Te fioletowe to elite.
My lecimy na arouser bo jako jedyne się nie zsuwają.

A co do tabletek to ja raczej zapominać nie będę, jak antybiotyk to wiadomo, że dodatkowo prezerwatywa a ziółek nie zdarza mi się pić :P

[czarodziejka18]

Hejka dziewczyny Przyszłam do Was z wątku o tabletkach. na razie przeszłam na gumki, po stosowaniu tabletek(lekarz mi zalecił coroczne trzymiesięczne przerwy,nie wiedziałam że tak nie wolno,ze to głupota i może rozregulować organizm,niektóre forumowiczki mnie za to zrugały). Jak na razie nie narzekam na gumki, choć przyznaję że trudno mi się było przestawić,a nawet teraz mam obawy (wiem że bezpodstawne,prezerwatywa nigdy nie pękła,ani się nie zsunęła). Tż też mi sie ostatnio zwierzył,ze jakoś nie ufa gumkom,chociaż kiedy brałam tabletki, to bał sie z kolei o moje zdrowie,bał się że skutkami ubocznymi moze być niepłodność albo rak. Tragedia.Jestem strasznie niezdecydowana czy wrócić do tabletek, czy zrezygnować z nich całkowicie i zostać przy prezerwatywach.Pewnie uznacie mnie za nieodpowiedzialne dziecko.To nie tak, gdyby zdarzyła się wpadka,tragedii by nie było,zdaje sobie sprawę ze żadna metoda nie daje stuprocentowego zabezpieczenia.

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

Napisane przez hellogoodbye

Te z wypustkami to chyba PleasureMax ale czytałam, że ponoć lipka i nie warto kupować

Lipa tzn pękają? Trochę mnie postraszyłaś,my ich ostatnio używaliśmy

[Bella 2312]

Tak bo wolę być spokojną w 100% i zawsze lepiej do mnie trafia to co ktoś mówi z doświadczenia ;D

[Lia89]

Tylko weź pod uwagę, że możesz potem plamić cały miesiąc. Albo źle się czuć. Albo... itp. Nie ma reguły na zachowanie organizmu przy połączeniu opakowań. Robisz to na własne ryzyko.

[Bella 2312]

No i co mam zrobić? załamka...

[OoDestinyoO]

Napisane przez czarodziejka18

Hejka dziewczyny Przyszłam do Was z wątku o tabletkach. na razie przeszłam na gumki, po stosowaniu tabletek(lekarz mi zalecił coroczne trzymiesięczne przerwy,nie wiedziałam że tak nie wolno,ze to głupota i może rozregulować organizm,niektóre forumowiczki mnie za to zrugały). Jak na razie nie narzekam na gumki, choć przyznaję że trudno mi się było przestawić,a nawet teraz mam obawy (wiem że bezpodstawne,prezerwatywa nigdy nie pękła,ani się nie zsunęła). Tż też mi sie ostatnio zwierzył,ze jakoś nie ufa gumkom,chociaż kiedy brałam tabletki, to bał sie z kolei o moje zdrowie,bał się że skutkami ubocznymi moze być niepłodność albo rak. Tragedia.Jestem strasznie niezdecydowana czy wrócić do tabletek, czy zrezygnować z nich całkowicie i zostać przy prezerwatywach.Pewnie uznacie mnie za nieodpowiedzialne dziecko.To nie tak, gdyby zdarzyła się wpadka,tragedii by nie było,zdaje sobie sprawę ze żadna metoda nie daje stuprocentowego zabezpieczenia.

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------



Lipa tzn pękają? Trochę mnie postraszyłaś,my ich ostatnio używaliśmy

Witaj kilka dziewczyn z wątku także brało tabletki(w tym tez i ja) i każdej z nas było ciężko przestawić się na gumki,ale początki są zawsze trudne może to doda Ci otuchy ale minie mi niedługo rok po odstawieniu tabletek i od tamtej pory na gumkach jesteśmy z Tż i żadnych niebezpiecznych sytuacji (pęknięcia,zsunięcia) nie mieliśmy

Chyba chodziło hellogoodbye że nie ma w tych z wypustkami żadnej przyjemności

[Lia89]

Zawsze można wyłykać mniej tabletek, albo więcej - tylko w tym przypadku niewiele więcej, by organizm tego nie traktował jako połączenie.

[Vanique]

Ja biorę tabletki prawie półtorej roku i nadal mam schizy czasem xD nie są to jakieś spektakularne ale są ;p zawsze mam krwawienie z odstawienia w 4 dzień a ostatnio mi wypadło w 5 i się martwiłam ;p ale w tedy pomogło mi ochrzan stąd ,spokojnie poczekałam jeszcze dzień i przyszło xD codziennie sprawdzam czy aby na pewno wzięłam tabletkę i zdarza mi się kilka razy w miesiącu sprawdzać czy moja przerwa trwała aby na pewno 7 dni xD Uważam że to bardzo wygodna i fajna forma antykoncepcji ale jestem trochę przewrażliwiona ;p np. teraz mam banie na owsiankę rano ( tak wiem już o tym rozmawiałyśmy) i często ją jem godzinę góra dwie po przyjęciu tabsa. Mimo iż wiem że to nic nie szkodzi to i tak siedzi we mnie taki minimalny niepokój ;p ale i tak owsiankę głownie jest moim śniadaniem :3
Będę chyba musiała połączyć opakowania bo krwawienie wypada mi akurat na woodstock a za raz po festiwalu jedziemy pod namiot nad jezioro ;/
PS. Któraś z dziewczyn jedzie na woodstock?;>

[lina1497]

Witam, jestem nowa na tym wątku jednak mam nadzieję że możecie pomóc mi w minimalnym stopniu. Kochałam się z moim chłopakiem, to byl nasz pierwszy i drugi raz. Użyliśmy prezerwatywy, nie zsuneła się, chłopak nie kończył też we mnie. Po stosunku sprawdzaliśmy prezerwatywe nalewajac do niej wody, raczej nic nie ciekło jednak.. i tu pojawia się problem w tej wodzie której nalalismy do prezerwatywy zauwazylismy drobne kawalki jakby bialej zawiesiny. Wiecie może co to może być ? z góry dziękuje za pomoc

[Arya90]

Napisane przez lina1497

Witam, jestem nowa na tym wątku jednak mam nadzieję że możecie pomóc mi w minimalnym stopniu. Kochałam się z moim chłopakiem, to byl nasz pierwszy i drugi raz. Użyliśmy prezerwatywy, nie zsuneła się, chłopak nie kończył też we mnie. Po stosunku sprawdzaliśmy prezerwatywe nalewajac do niej wody, raczej nic nie ciekło jednak.. i tu pojawia się problem w tej wodzie której nalalismy do prezerwatywy zauwazylismy drobne kawalki jakby bialej zawiesiny. Wiecie może co to może być ? z góry dziękuje za pomoc

sperma. Jak my jechaliśmy na gumach i Tż parę razy sprawdzał gumę w wodzie to właśnie tak wyglądała sperma :P

[lina1497]

tak tylko że moj chłopak doszedł dopiero kilkanascie minut pozniej a za pierwszym razem wcale.. i to były moze 2 male kawaleczki tej zawiesiny

[wontrubka]

Napisane przez lina1497

tak tylko że moj chłopak doszedł dopiero kilkanascie minut pozniej a za pierwszym razem wcale.. i to były moze 2 male kawaleczki tej zawiesiny

podtrzymuję odpowiedź Arya90 Sperma. Ew. Płyn preejakulacyjny. W każdym razie bardzo normalne zjawisko

czarodziejka18, ja również podobnie jak Destiny już rok na gumach, też przeszłam z tabletek i nic się nie działo niepokojącego (odpukać) A co do tych przerw co rok, to wcale nie takie głupie i tak naprawdę od ginekologa zależy... Ja tez miałam przymusową przerwę ze względu na kiepskie wyniki. Też mi lekarz kazał przerwać na 3 miesiące (tylko że ta przerwa przeciągnęła mi się do roku, naprawdę świetnie się czuję bez tabsów! ). Gumy są OK!