Razem raźniej. Ćwiczące młode mamy.

[dygotka8]

Napisane przez Ewunia_1984

ja mam czekolade 85% i tez sie nie moge jej najesc. Sprobuje 90%. Uciekam do parku

zjadłam jakieś 3 kostki,może 3,5 i koniec na dzisija słodkiego.

nie bierz portfela-to niczego nie kupisz po drodze

[andzya]

Napisane przez kapukat

Dziękuję za deserek

Andzya - i Ty się tym nie chwalisz? kiedy jak gdzie? mów mi tutaj o tym dietetyku w fitnes clubie

nie chwalę się bo to nic pewnego

co do diety zgodnej z grupą krwi to mam jakiś taki niechętny stosunek do tego niestety. Niby to ma jakiś tam wpływ,ale hmmm.

[suzana]

wróciłam z malutką ze szpitala
zmieniamy pediatrę
mam tak wyprany mózg, że ciężko mi myśleć, więc idę odpocząć

czuję że z nerwów jeszcze bardziej schudłam i wyglądam jak szkieletor
od jutra zaczynam budować "siebie"

[andzya]

Napisane przez suzana

wróciłam z malutką ze szpitala
zmieniamy pediatrę
mam tak wyprany mózg, że ciężko mi myśleć, więc idę odpocząć

czuję że z nerwów jeszcze bardziej schudłam i wyglądam jak szkieletor
od jutra zaczynam budować "siebie"

jejcia,co się stało?

Ja dzisiaj zrobiłam killera z Ewą Chodakowską.Zrobiłam 21 minut i...zrobiło mi się niedobrze w związku z powyższym zaniechałam dalszego ćwiczenia. Ale czując niedosyt zrobiłam jej pierwszy trening i jest git.

[Ewunia_1984]

Cześc Dziewczynki.

Suzana, co to się stało?!

Ja w weekend znowu szalałam ze słodyczami. np,w godzine zjadłam 12 krowek i ciastko kajmakowe...A to tylko jeden przykład Nie mam wyjścia, muszę się ratwac i zaczęłam już brać chrom. Dzisiaj udało sie nic nie zjeść.

Robie jutro zupę-krem z dyni. Jeszcze nie robiłam. Wie ktoś może czy miąższ usuwam czy zostawiam???

[kapukat]

Suzan czy wszystko w porządku?
Andzya jak nazwa sama mówi za siebie Kiler, to dał w kość - a skąd wzięłaś kilera?
Ewcia - nie martw sie ja dzisiaj miałam awanture po której poszłam do sklepu i wyszukałam ciastek bez mleka, masła i jajek w składzie usiadłam i wrabałam wszystkie na raz

[Ewunia_1984]

Napisane przez kapukat

Ewcia - nie martw sie ja dzisiaj miałam awanture po której poszłam do sklepu i wyszukałam ciastek bez mleka, masła i jajek w składzie usiadłam i wrabałam wszystkie na raz

Ech, nie ma to jak słodycze na skołatane nerwy

[andzya]

Napisane przez kapukat

Suzan czy wszystko w porządku?
Andzya jak nazwa sama mówi za siebie Kiler, to dał w kość - a skąd wzięłaś kilera?
Ewcia - nie martw sie ja dzisiaj miałam awanture po której poszłam do sklepu i wyszukałam ciastek bez mleka, masła i jajek w składzie usiadłam i wrabałam wszystkie na raz

z shape'a Mąż mi kupił ten numer,w którym był. Skalpel mam na komputerze

[kapukat]

a to niestety tego nie udało mi się tutaj zdobyć

Tak Ewciu - nie ma to jak słodycze na skołatane nerwy - ale jak pomagają...szkoda tylko że całe moje ćwiczenia w dupu przez jeden zły dzień

[aniany]

Suzana, co sie stalo ? Mam nadzieje ze nic powaznego, i juz wychodzicie na prosta z malutka !

Slodycze, moja zguba.... pocieszam sie ze nie jem "kupnych" czekolad, batonikow, ciasteczek. Ale jem te ktore upieke w domu, ciasta, muffinki bledne kolo...
Cwicze z Jillian Michaels... ale jakby ktoras z Was miala plik Ewy na komputerze, albo jakis inny dajacy w kosc, prosilabym o podeslanie na maila...
Mam utrudniony dostep do polskiej prasy, i polskich dvds...

[Ewunia_1984]

Napisane przez kapukat

Tak Ewciu - nie ma to jak słodycze na skołatane nerwy - ale jak pomagają...szkoda tylko że całe moje ćwiczenia w dupu przez jeden zły dzień

Eeee tam...moja instruktorka powiedziała, że raz na tydzień można sobie zaszaleć Spokojnie, cwiczenia na pewno nie poszły na marne.

Napisane przez aniany

Suzana,
Slodycze, moja zguba.... pocieszam sie ze nie jem "kupnych" czekolad, batonikow, ciasteczek. Ale jem te ktore upieke w domu, ciasta, muffinki bledne kolo...
Cwicze z Jillian Michaels... ale jakby ktoras z Was miala plik Ewy na komputerze, albo jakis inny dajacy w kosc, prosilabym o podeslanie na maila...
.

Dla mnie pichcenie sobie ciast w domu jest bardziej niebezpieczne niz jak cos sobie kupie...
Fajne są ćwiczenia z Mel B, większy wycisk niz przy Skalpelu E.CH.
http://www.youtube.com/watch?v=rsOwRoaRh4I
np. ten jest na pośladki. ja robiłam cardio, posladki, brzuch, abs, nogi. Daje czadu

Weekend, weekend i po weekendzie...Czas na fitness. Boże, ale mi sie nie chce!!!

[Ewunia_1984]

I już fitness zaliczony

Menu na dzisiaj

1śniadanie
Jogurt natur. z otrębami i garścią suszonych owoców

po treningu 2plastry ananasa

2śniadanie
2 kromki z pasta z makreli (makrela, ogórki kiszone, jajko na twardo, kukurydza, troche twarogu) do tego sałata i 4plastry cukini.

Obiad
krem z dyni (oby był dobry)
sałata z kurczakiem, ananasem, kukurydzą, papryką , garścią makaronu razowego, oliwa i ocet balsamiko.

Podwieczorek
Jabłko

kolacja
serek wiejski z borowką.

Obym się nie złamała!!! Trzymamy kciuki!!!



Ja killera zamówiłam na allegro, dalam 50zł (wiem, przepaciłam) i stwierdziłam, że jednak będę ćwiczyła na fitnessie. Jeśli Mała nie da mi dzisiaj popalić to może wieczorem go włączę i zobaczymy...Jesli Andzya nie dała rady zrobić go do końca to ucieszę sie jeśli zdołam zrobić 20min

W takim razie życze Wam dziewczynki udanego dnia, zero podjadania i ładnego rzeźbienia mięśni

Acha, chciałam wczoraj kupić coś sobie na chłodniejsze dni...O dżizus, ale mam wielkie dup...sko!!! Jak Kim Kardashian rezygnuje ze spodni i będę chodziła w sukienkach do póki nie schudnę. W sukienkach jeszcze jakoś wyglądam....No coż...

[DaGaDa]

Napisane przez Ewunia_1984

Cześc Dziewczynki.

Ja w weekend znowu szalałam ze słodyczami. np,w godzine zjadłam 12 krowek i ciastko kajmakowe...A to tylko jeden przykład Nie mam wyjścia, muszę się ratwac i zaczęłam już brać chrom. Dzisiaj udało sie nic nie zjeść.

Słuchaj, a może jedyny sposób na Twoje słodycze to ich nie kupować. Spróbuj nie robić żadnych zapasów w domu, a jak idziesz na spacer to nie bierz pieniędzy. Wiesz czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal.
Ja wiem, że jak mam coś słodkiego w domu to prędzej czy później to zjem, a jak nic nie mam to nie ma po co sięgać i już.

[QUOTE=suzana;36135893]wróciłam z malutką ze szpitala
zmieniamy pediatrę
mam tak wyprany mózg, że ciężko mi myśleć, więc idę odpocząć

czuję że z nerwów jeszcze bardziej schudłam i wyglądam jak szkieletor
od jutra zaczynam budować "siebie" [/QUOT]

Mam nadzieję, że już wszystko w pożądku z małą.

U mnie od piątku, dwa razy po 30 min hh i dwa razy wszystkie 8 minutówki. Po za tym spędziłam około 6 godzin w ogrodzie na pieleniu. Jedzenie to różnie, pozwoliłam sobie na odrobinęsłodyczy, ale w porównaniu z tym co potrafiłam zjeść jeszcze kilka miesięcy tego to kropla w morzu. Ogólnie myślę, że było OK. A po za tym jestem przed okresem więc chyba mogę sobie na coś pozwolić .

[123sciri]

czesc dziewczyny
wróciłam wczoraj z nieoczekiwanych wakacji - i o dziowo okazało się że nie przytyłam a jadłam mnóstwo pyszności które raczej zgrabnej sylwetcenie nie służa
co prawdaż regularnie biegałam i pływałam ale już dieta to było czyste szaleństwo

od dziś sumiennie biorę się za siebie i walcze z ostatnimi kilogramami

[suzana]

dziewczyny nie wiadomo co się stało malutkiej
albo silny odczyn poszczepienny albo zwykła trzydniówka nałożyła się na szczepienie (wyniki były przerażające a podejrzenie z którym pojechałyśmy do szpitala miażdżące)
przy okazji leczenia - a właściwie leżnia - ambulatoryjnego wyszły dwa kwiatki naszej pani pediatry ...
mam nadzieje, że już wszystko jest ok przynajmniej malutka zachowuje się normalnie wyniki ma ładne i już się uśmiecha do nas

dziś jeszcze się ogarniam poszpitalnie, ale jutro siłownia
chociaż zaświtała mi właśnie możliwość strzelenia treningu ramion w domu
wpadnie później nadrobić zaległości w czytaniu

[DaGaDa]

Napisane przez suzana

dziewczyny nie wiadomo co się stało malutkiej
albo silny odczyn poszczepienny albo zwykła trzydniówka nałożyła się na szczepienie (wyniki były przerażające a podejrzenie z którym pojechałyśmy do szpitala miażdżące)
przy okazji leczenia - a właściwie leżnia - ambulatoryjnego wyszły dwa kwiatki naszej pani pediatry ...
mam nadzieje, że już wszystko jest ok przynajmniej malutka zachowuje się normalnie wyniki ma ładne i już się uśmiecha do nas

dziś jeszcze się ogarniam poszpitalnie, ale jutro siłownia
chociaż zaświtała mi właśnie możliwość strzelenia treningu ramion w domu
wpadnie później nadrobić zaległości w czytaniu

Dobrze, że już wszystko wraca do normy, a trening nie zając nie ucieknie, możesz poczekać jeszcze ten jeden dzień. No chyba, że pomoże Ci to w odstresowaniu się.

Mam do Was pytanie, czy któraś z Was posiada grill elektryczny w domu (chodzi mi o taki zamknięty). Zastanawiam się nad czymś takim, ale nie chciałabym wyrzucić pieniędzy w błoto. Jeżeli macie to jak go używacie, co można na nim dobrego zrobić?

[La Monica]

I jestem znowu
Dzisiaj zaczynam systematyczne skakanie na skakance plus 8-minutówki. Pomierzyłam się, zapisałam (brzuch i pupa koszmar!!!) i zobaczę jakie będą efekty. Dopiero teraz mogę ćwiczyć, robię już brzuszki normalne od kilku dni i nic mnie nie boli Strasznie się cieszę, bo stęskniłam się za ćwiczeniami
Diety nie planuję, póki co nie potrafię się powstrzymać od dobrego jedzenia

Ważę 61,2 kg przy 168cm wzrostu
Przed ciążą: 54,6 kg
Cel: 56 kg
Czyli ponad 5 kg do schudnięcia.
Jedziemy

[suzana]

Napisane przez DaGaDa

Dobrze, że już wszystko wraca do normy, a trening nie zając nie ucieknie, możesz poczekać jeszcze ten jeden dzień. No chyba, że pomoże Ci to w odstresowaniu się.

Mam do Was pytanie, czy któraś z Was posiada grill elektryczny w domu (chodzi mi o taki zamknięty). Zastanawiam się nad czymś takim, ale nie chciałabym wyrzucić pieniędzy w błoto. Jeżeli macie to jak go używacie, co można na nim dobrego zrobić?

na odstresowanie stałam godzinę pod gorącym prysznicem, mąż myślał, że zemdlałam, ale małpa dopiero po pół godziny sprawdził czy dycham

ja mam taki grill, dostałam go od mikołaja pod choinkę
dawno go nie używałam, a w sumie nie wiem dlaczego, bo mięsko robi się błyskawicznie - wszelakie - fajne są też warzywa, nawet tosty w nim robiłam
fajnie zamarynować "coś" i wrzucić na niego, jedyny minus przynajmniej przy moim, to długo unoszący się w mieszkaniu zapach grillowania (pomimo wietrzenia)

[dygotka8]

suzanna-a jakie objawy mała miała???
dobrze,że już dobrze

a ja przechodzę załamanie,od 3 tyggodni nie objadam sie słodyczami-wcześniej było to codzienność,myśląłm,że jem w maire ok,fakt,że mało warzyw,ale waga stoi właściwei w miejscu płakac mi się chce i nie mogę już na siebie patzreć i od paru dni mam sklonności do ograniczania jedzenia-którego i tak wcale dużo nie jem

[andzya]

Napisane przez aniany

Cwicze z Jillian Michaels... ale jakby ktoras z Was miala plik Ewy na komputerze, albo jakis inny dajacy w kosc, prosilabym o podeslanie na maila...
Mam utrudniony dostep do polskiej prasy, i polskich dvds...

ja mam na kompie skalpel,ale obawiam się,że mailem się nie zmieści

Napisane przez dygotka8

suzanna-a jakie objawy mała miała???
dobrze,że już dobrze

a ja przechodzę załamanie,od 3 tyggodni nie objadam sie słodyczami-wcześniej było to codzienność,myśląłm,że jem w maire ok,fakt,że mało warzyw,ale waga stoi właściwei w miejscu płakac mi się chce i nie mogę już na siebie patzreć i od paru dni mam sklonności do ograniczania jedzenia-którego i tak wcale dużo nie jem

też to mialamprzez 2 miesiące. Teraz jest lepiej,ale moje widełki wagowe są w dalszym ciągu takie same.

Ja dzisiaj pojadę na siłownię,wczoraj udało mi się zrobić 35 minut killera,czyli robię postępy

[Ewunia_1984]

Napisane przez dygotka8

suzanna-a jakie objawy mała miała???
dobrze,że już dobrze

a ja przechodzę załamanie,od 3 tyggodni nie objadam sie słodyczami-wcześniej było to codzienność,myśląłm,że jem w maire ok,fakt,że mało warzyw,ale waga stoi właściwei w miejscu płakac mi się chce i nie mogę już na siebie patzreć i od paru dni mam sklonności do ograniczania jedzenia-którego i tak wcale dużo nie jem

Dygotka, wiem o co chodzi bo ja wczoraj znowu ryczałam przed lustrem. Nie pamietam czy pytałam, ale ile jesteś po porodzie???
Nie wiem czemu nie chudniesz, moze to sprawa zdrowia...???
Ja wczoraj zadzwoniłam do swojego gina. bardzo go lubie i ja dzwonie do niego nawet z przeziębieniem. Powiedziałam mu, że nie chudnę, ze mam problem ze slodyczami, ze mam brzuch jak w 6mc , ze w kółko mam wzdecia, bóle brzucha itp i powiedział, że wie jak mi pomóc, ale najpierw porobimy wszystkie badania. Ide do niego w czwartek i zobaczymy co wymysli, a przyznam szczerze, ze on zawsze potrafił mi pomoc wiec moze i teraz mu sie uda.

Dzisiaj zrobiłam 7 km na biezni przeczytałam, ze dopiero po 20 minutach tłuszcz zaczyna sie spalac wiec postanowiłam przedłużyć trening. Trochee to nudne, ale coż.....

Wczoraj ładnie trzymałam sie diety. Może na obiad zjadłam trochę za duzo kremu z dyni, ale wyszedl przepyszny. I jaki dietetyczny!!!


Dzisiaj menu praktycznie takie jak wczoraj.

Dagotka, a ta dieta south beach to rezygnacja z pieczywa, ziemniaków i mleka??? Moj lekarz zawsze mi mowił zebym tego nie jadła.

[kapukat]

Dygotka - przechodziłam to samo - moja waga po porodzie sie zatrzymala i przez 3 miesiace nic nie dawalo rady, ani dieta ani cwiczenia - potem poszla w dół no i teraz znowu stop zrobila - to wszyustko przez szalejace hormony

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

Ewunia jak chcesz to Ci wysle zasady pierwszej fazy - na 14 dni, bo ta opracowałam dla siebie na poczatku ale ze wzgledu na kolki i skaze musialam ja zarzucic

[andzya]

Ja dzisiaj strzeliłam skalpel Ewy Chodakowskiej. Moje menu to:

Śniadanie: owsianka z jogurtem naturalnym,żurwainą,rodzy nkami,migdałami.
2śniadanie: winogrona.
Obiad: Kasza gryczana z warzywami(marchewka,seler ,fasolka szparagowa,papryka itd).
Kolacja: serek wiejski z cebulką
W między czasie zjadłam trochę śliwek A teraz idę się popluskać w wannie

zapomniałam dodać,że strzeliłam sobie masaż bańką chińską na uda i tyłek

[Ewunia_1984]

Napisane przez kapukat

[/COLOR]Ewunia jak chcesz to Ci wysle zasady pierwszej fazy - na 14 dni, bo ta opracowałam dla siebie na poczatku ale ze wzgledu na kolki i skaze musialam ja zarzucic

A poproszę

Napisane przez andzya

Ja dzisiaj strzeliłam skalpel Ewy Chodakowskiej. Moje menu to:

Śniadanie: owsianka z jogurtem naturalnym,żurwainą,rodzy nkami,migdałami.
2śniadanie: winogrona.
Obiad: Kasza gryczana z warzywami(marchewka,seler ,fasolka szparagowa,papryka itd).
Kolacja: serek wiejski z cebulką
W między czasie zjadłam trochę śliwek A teraz idę się popluskać w wannie

zapomniałam dodać,że strzeliłam sobie masaż bańką chińską na uda i tyłek

I Ty nie umierasz z głodu???!!! Jest tu chociaż 1000kacl??? Też bym chciała tak jeść!!!

[dygotka8]

Więc tak,rano się zważyłam i się wkurzyłam,potem zjadłam śniadanie i zrobiłam killera i waga pokazała mniej-co mnie usatysfakcjonowało....

ja juz wazyłam o 2 kg mniej niż aktualnie,ale nie wiem skąd te kg!!przeciez słodkości nie jem!!a przynajmniej nie takie ilości...

Ewunia-jestem 9 mcy po porodzie,a brzuchol w wymiarach mam taki jak u Ciebie w podpisie.

w south beach nie je się pieczywa,owoców,słodkości itp itd przez max 14 dni,ale można krócej lub można zacząć od drugiej fazy od razu

andzya-ja niestety skalpela nie mam,a przydałoby mi się coś mniej zabójczego niż killer,ael jakbym robiła tak 3x w tyg to myślę,że szybko kondycja by mi wrócila

andzya-faktycznie-Ty straaasznie mało jesz-padłabym z glodu przy takiej ilości i częstotliwości jedzenia

dobrej nocy

[lineczka8631]

Dziewczyny ja zaczelam od dzisiaj MŻ i mam nadzieje że mi się uda. Juz raz schudlam na tym wiec licze że tym razem tez tak będzie i schudne te 10 kg trzymajcie kciuki

[andzya]

Napisane przez Ewunia_1984

I Ty nie umierasz z głodu???!!! Jest tu chociaż 1000kacl??? Też bym chciała tak jeść!!!

Napisane przez dygotka8

andzya-faktycznie-Ty straaasznie mało jesz-padłabym z glodu przy takiej ilości i częstotliwości jedzenia

dobrej nocy

jest tutaj "chociaż 1000 kcal",jest znacznie więcej,ale ten dzień rzeczywiście nie jest dobrym przykładem,miałam mnóstwo roboty przy Małym,a mało czasu na to,żeby porządnie zjeść

[Ewunia_1984]

Cześć Dziewczynki.
Ja już po fitnessie-godzinka bieżni (7km) 15 minut pośladki, 15minut brzuch. Ech, a sadełko dalej skacze...

Zastanawiam się czy nie zrezygnować z pieczywa i nabiału, tak jak kiedys... ZObacze co mi jutro lekarz powie.

Manu na dzisiaj

1śniadanie
Jogurt natur. z otrębami i garśćią suszonych owoców
po treningu połowa serka wiejskiego z odrobiną malin.

2śniadanie
2kromki chleba z pastą z makreli (makrela, ogórek kiszony, kukurydza, 50g twarogu chudego) Do tego sałata i 4 plastry cukinii

Obiad
Talerz kremu z dyni z kawałkami kurczaka i pestkami dynii.

Podwieczorek
jabłko

Kolacja
serek wiejski z borówkami amerykańskimi


Lineczka, co to jest MŻ???

Andzya, a jesteś w stanie okreslić mniej wiecej ile kalorii ma moje dzisiejsze menu?

[dygotka8]

andzya-a ja myslałam,ze tak mało codziennie jadasz u mnie tez czesto nawet mało jedzenia bo mała ne pozwala zjesc-aktualnie kawe pije od 2 godzin bo smyk usnał na mnie a glodna jak wilk jestem juz...

ewunia poprosze o przepis na ten krem z dyni-bo dobry jest??

[andzya]

Ewunia,jestem w stanie.Zaraz to sprawdzę

Na moje oko,oczywiście zaokrąglając bo nie znam proporcji,około 1200 kcal.