Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć...

[Natala84]

Napisane przez wandaweranda

dzieki dziewczyny. Czyli wszystko przed nami.
A polecicie cos p/bolowego na zeby? oprocz dentinoxu...to zabkowanie to jest jakas masakra
kurcze, szkoda mi dziecka.

ja polecam camillie

a jeszcze w sprawie siadania ... czy córeczka leżąc na brzuchu unosi sie na rękach? próbuje przyjąć pozycje na czworakach?
możesz jej pokazać, jak się przemieszczać gdy leży na brzuszku, zegnij trochę nogę w kolanie i oprzyj jej stope o swoją dłoń. Prawdopodobnie dość szybko zauważy, że może się od tej dłoni odepchnąć i się przemieścić. jak załapie, to będzie próbowała pełzać.
a co masz na podłodze? dywan czy śliską powierzchnię typu panele? na czym malutka głównie leży na brzuchu?

[iizabelaa]

Napisane przez wandaweranda

dziewczyny, wiem, było juz ze 100 razy o tym, ale napiszcie, w jakim wieku Wasze dzieci usiadły samodzielnie?

Zaczęła siadać tak na całego dzień po tym jak skończyła 8 miesięcy,
z leżenia na boku.

Tzn. 2 tygodnie wcześniej usiadła po raz pierwszy, ale potem w ciągu tych 2 tygodni zrobiła to tylko jeszcze raz.

[Klarissa]

Napisane przez Natala84

Klarissa, z lovi 360 mleko z kaszką nie poleci, samo mleko czy inny płyn ok, ale nic gęstego natomiast u nas świetnie się sprawdza właśnie bidon, co prawda mleko nie jest jakoś mocno zagęszczane (na 240 ml mm jakieś 2-3 miarki kaszki/kleiku), ale słomka daje radę
co do smoka, to narazie nie napiszę nic, bo właśnie jesteśmy w trakcie i nie chcę zapeszać

Hmm, czyli jednak mój pomysł był do bani... Ech, nie mam pomysłu w czym podać kaszkę. Oczywiście najlepiej by było łyżeczką, ale moje dziecko nie zje tak mleka.

Napisane przez wandaweranda

ano, róznie może byc. Dopiero niedawno jako tako polubiła lezenie na plecach, turla sie i obraca wokol wlasnej osi. ale np. nie pelza na brzuszku. Najlepiej jej wychodzi 'pełzanie' na plecach-odpycha sie nogami w blyskawicznym tempie.

-Klarissa, moja córka tez coś czasem kombinuje na boku i wydaje mi si ę że własnie z boku się podniesie (kiedys tam)

Najważniejsze to dużo kłaść malucha na podłodze aby miało swobodę w poruszaniu się.

I tak jak dziewczyny pisały, często jest tak, że dziecko nie siedzi, nie raczkuje i nagle w ciągu tygodnia wszystko na raz. Moja jak usiadła to w ciągu 2 tygodni zaczęła nagle raczkować i wstawać.

Napisane przez _vixen_

Spróbowałam, ale to jest w smaku strasznie mdło-słodkie.

No dokładnie, czegoś tak obrzydliwie słodkiego w życiu nie miałam w ustach. Dlatego czasem mnie śmieszy jak ktoś twierdzi, że nie będzie dziecka przyzwyczajać do słodkich smaków

Napisane przez wandaweranda

dzieki dziewczyny. Czyli wszystko przed nami.
A polecicie cos p/bolowego na zeby? oprocz dentinoxu...to zabkowanie to jest jakas masakra
kurcze, szkoda mi dziecka.

Ja używałam nurofen w syropie dla dzieci (ten smakowy, pomarańczowy albo jakiś tam jeszcze jeden jest) albo po prostu nic. Ale moja córka dobrze znosiła ząbkowanie, mało płakała, bodaj ze 2 razy miała gorączkę, a tak to tylko marudna była i niegrzeczna. Nurofen dostawała czasem jak nie mogła usnąć.

[iizabelaa]

Napisane przez wandaweranda

dzieki dziewczyny. Czyli wszystko przed nami.
A polecicie cos p/bolowego na zeby? oprocz dentinoxu...to zabkowanie to jest jakas masakra
kurcze, szkoda mi dziecka.

My mamy Nurofen w syropie na ciężkie chwile.
Jak mloda da sobie czopka włozyć, to ponoc czopek szybciej działa.

[Natala84]

Klarissa, ale chcesz by jadła taką gęsto kaszkę? bo taka rzadka to spokojnie przez słomke przejdzie moja łyżeczką kaszki też za nic nie zje

[Klarissa]

Napisane przez Natala84

Klarissa, ale chcesz by jadła taką gęsto kaszkę? bo taka rzadka to spokojnie przez słomke przejdzie moja łyżeczką kaszki też za nic nie zje

Ja robię kaszkę 180ml wody + 6 miarek mleka + 3 miarki kaszki i szukam czegoś, przez co taka mikstura przejdzie To nie jest jakieś bardzo gęste, raczej właśnie dosyć płynne, jak jakaś rzadka zupka.

[Natala84]

Napisane przez Klarissa

Ja robię kaszkę 180ml wody + 6 miarek mleka + 3 miarki kaszki i szukam czegoś, przez co taka mikstura przejdzie To nie jest jakieś bardzo gęste, raczej właśnie dosyć płynne, jak jakaś rzadka zupka.

no to spróbuj przez słomke

[wandaweranda]

kupiłam viburcon compositum bez recepty, w aptece zupełnie normalnie. zastosuję na noc, bo córka wierci się okrutnie, budzi czesto, a dzisiaj to w ogóle zrobiła sobie przerwe na harce tak od 3.30 do 5.45 i ugryzła mnie w piers tak strasznie, że az mam ślad (karmię piersią)
tylko nie wiem ile jej mam tego dac - jeden czopek na noc? ulotka jest zabójcza-napisane ze poniżej 6 rż o dawkowaniu decyduje lekarz.
paranoja

dopisek: juz wiem, zadzwoniłam do pediatry. jeden dam na noc. oby pomogł...
a tak poza tym, to w sumie goraczki nie ma, tylko apetyt i spanie szwankuje no i dośc marudna jest

Napisane przez Natala84

ja polecam camillie

a jeszcze w sprawie siadania ... czy córeczka leżąc na brzuchu unosi sie na rękach? próbuje przyjąć pozycje na czworakach?
możesz jej pokazać, jak się przemieszczać gdy leży na brzuszku, zegnij trochę nogę w kolanie i oprzyj jej stope o swoją dłoń. Prawdopodobnie dość szybko zauważy, że może się od tej dłoni odepchnąć i się przemieścić. jak załapie, to będzie próbowała pełzać.
a co masz na podłodze? dywan czy śliską powierzchnię typu panele? na czym malutka głównie leży na brzuchu?

kładę ją na dywanie i na kocu. robię tak jak piszesz, ale nie załapuje z tym odpychaniem o moja dłoń. jak leży na brzuszku to owszem, rece proste, unosi się, czasem tułów przekreca na bok i tyłeczek dźwiga, ale nogi nie wspólpracują jeszcze

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

Napisane przez iizabelaa

My mamy Nurofen w syropie na ciężkie chwile.
Jak mloda da sobie czopka włozyć, to ponoc czopek szybciej działa.

mam eferalgan (paracetamol czyli) w czopkach. ale nigdy nie uzywałam. A cięzkie chwile, to u Was jak wygladają?

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

Napisane przez Klarissa

Dlatego czasem mnie śmieszy jak ktoś twierdzi, że nie będzie dziecka przyzwyczajać do słodkich smaków

też doszłam do takiego wniosku

[iizabelaa]

Napisane przez wandaweranda

mam eferalgan (paracetamol czyli) w czopkach. ale nigdy nie uzywałam. A cięzkie chwile, to u Was jak wygladają?

W środku nocy zaczyna przeraźliwie płakać i nic nie pomaga.
Zdarzyło się kilkanaście razy. Do tego z 3 razy z podwyższoną temperaturą.

[wandaweranda]

Napisane przez iizabelaa

W środku nocy zaczyna przeraźliwie płakać i nic nie pomaga.
Zdarzyło się kilkanaście razy. Do tego z 3 razy z podwyższoną temperaturą.

no to faktycznie cieżko.

[iizabelaa]

Za to w dzień przeważnie ok, zdarzyło się kilka marudnych dni.
które zrzuciłam na zęby.

A te nocki były przy pierwszy zębach, zobaczy jak będzie dalej.

[Glodomorek]

U nas zeby bez goraczki i jakiejs wielkiej tragedii ale kazdy kolejny jest gorszy. Pierwsze dwa to nic sie nie dzialo, potem byla odrobine marudna, przy ostatnim marudzila 3 dni az wyszedl w koncu. Mam wystasrcza sam zel bobodent. Na goraczke polecam tylko plasterek cytryna przylozyc do stopy i na to skarpeta. Dobrze wyciaga temaperature.

[kotek81]

Napisane przez wandaweranda

dziewczyny, wiem, było juz ze 100 razy o tym, ale napiszcie, w jakim wieku Wasze dzieci usiadły samodzielnie?

obydwie ok 9-10 miesiąca

[julka910]

Wyszły nam 3 piątki. Nie wiem nawet kiedy, zupełnie bezboleśnie. Brakuje jednego zęba do kompletu

[aja1]

Co do zębów.
U nas syrop Ibum na zmianę z czopkami Paracetamolu.
Lekarka mi powiedziała, można na przemian,
Tzn. Ibum chyba 4 razy na dobe, czyli co 6 godzin.
Jak dalam gorączka wracała wcześniej, a żeby nie przedwakować można dac czopek paracetamolu. Są różne substancje czynne w tych środkach,
Dawki nie przekracza się, a temp zbija.

Tylko u nas gorączka była przez tydzień i po 39 z kawalkiem :/

[julka910]

Napisane przez Klarissa

Ja robię kaszkę 180ml wody + 6 miarek mleka + 3 miarki kaszki i szukam czegoś, przez co taka mikstura przejdzie To nie jest jakieś bardzo gęste, raczej właśnie dosyć płynne, jak jakaś rzadka zupka.

Mi to bez problemu przechodzi przez butelkę ze smoczkiem X.

[taszkin]

Napisane przez houseofcolours

ja u swojego 6 tygodniowego dziecka wyczułam rok temu guzka w policzku. Po rezonansie i usg w akademii medycznej w gdańsku wyszło, że to niegroźny naczyniak.

To dobrze, że u Was dobrze się skończyło Mam nadzieję, że u nas to też nic poważnego.

[Klarissa]

Napisane przez julka910

Mi to bez problemu przechodzi przez butelkę ze smoczkiem X.

Ale chodzi o to, że ja już nie chce podawać przez butelkę.
Bo z tym, żeby przechodziło to my też nie mamy problemu

[julka910]

Napisane przez Klarissa

Ale chodzi o to, że ja już nie chce podawać przez butelkę.
Bo z tym, żeby przechodziło to my też nie mamy problemu

Przepraszam, nie doczytalam

[iizabelaa]

Młode startuje do żłobka od poniedziałku.
Może głupie pytanie.

Ale co myślicie, na ile ja zostawić tam w pierwszy tygodniu? Na 4h czy na początek krócej, na 2h?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

U nas powiedzieli, by wcześniej odbierać, ja na 3 posiłki zapisałam, będę odbierała po podwieczorku zaraz (14), a śniadanie mają o 9 - ale tak sobie myślę, że w ten pierwszy na pewno dzień przyprowadzę nie na 9, tylko po 8 - by mogła zapoznać się sspokojnie z salą, pooglądać, oswoić jakoś.

[iizabelaa]

U nas też powiedzieli, że wczesniej, tylko, że dla nich to jest 5h a nie 9h.

Ja początkowo chciałam dać ją na 2h, ale pani dyrektor mi zasugerowała, żebym może do obiadku ją zostawiła. I już sama nie wiem.

[suzana]

Napisane przez iizabelaa

U nas też powiedzieli, że wczesniej, tylko, że dla nich to jest 5h a nie 9h.

Ja początkowo chciałam dać ją na 2h, ale pani dyrektor mi zasugerowała, żebym może do obiadku ją zostawiła. I już sama nie wiem.

posłuchaj siebie a nie pani dyr.
mi pani dyr. zasugerowała żebym oddała do żłobka pięciomiesięczne dziecko a nie "bez sensu" przedłużała urlop macierzyński i wybierała urlopy wypoczynkowe
ja na początku dam na 2-3h

[iizabelaa]

suzana
pewnie masz rację, ale ja już sama nie wiem

a tak na marginesie to nasza pani dyrektor jest przesympatyczną osobą,
u ktorej widać, że zależy jej na dobru dzieci

Ale chyba to byla dla niej nowośc, ze ja chce ja oddac na 2h, bo z reguly to ona musi namawaic rodzicow, zeby wzieli urlop na czas poczatku zlobka, żeby od razu na 8h dzieci nie dawać.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ja się kieruję tym, by córa od początku wiedziała, że ma tam 3 posiłki.

[iizabelaa]

U nas śniadanie jest o 8 a obiad o 11:30, o 12 jest drzemka.

Moja ma 1,5 roku, to będzie dla niej duży szok i stres.
Tyle dzieci dookoła.

[taszkin]

Napisane przez iizabelaa

Moja ma 1,5 roku, to będzie dla niej duży szok i stres.

Moja ma pięć, a od tygodnia obgryza paznokcie. Rany, jak ja boję się poniedziałku

Trzymam kciuki za Wasze pociechy.


Aha, byłam z małym u lekarza. Pani zbadała palpacyjnie to coś na brwi, i przeprosiła, ale ona nie wie co to może być. Wygląda jak włókniak, ale mam iść do pediatry jak wróci z urlopu.

[suzana]

Iizabelaa to Ty masz ciut starsze niż moje dzieciątko A ja sobie wkręciłam, że dopiero co rodziłaś To może rzeczywiście zostaw malutką do obiadku a jak tfu tfu będzie nieciekawie to po prostu skróć jej czas pobytu i stopniowo go później wydłużaj.
Moja będzie miała pół roku - o matko -i na samą myśl mi chce się wyć a co dopiero jej. Prowadzę pertraktacje z mężem nt. zainwestowania w nianię, którą znalazłam.

[iizabelaa]

suzana
ehhh myślę, że w twoim przypadku to dla ciebie jest sporo trudniejsze, niż dla mnie,
jednak czym młodsze tym ciężej zostawić

ale myślę też, że małej będzie łatwiej niż Tobie

z tego co widzę to nasz dzieci dzieli rok różnicy bo moja z końcówki marca jest

[suzana]

ach