2012-09-14, 19:34 | #241 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 654
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
mart989, święta prawda to co mówisz, bo nie wyjechał dla swego widzimisię, wbrew pozorom tam łatwiej mu się samemu utrzymać. W Polsce mógłby mieć z tym problem ze wględu na praktycznie zerową pomoc ze strony rodziców i możliwości pracy dla studentów (ciężko znaleźć coś za co można się utrzymać)... Już to przerabialiśmy,więc powiedział dość
U mnie wbrew pozorom całkiem nieźle, dziś i jutro do pracy więc zajęcie jest. I postanowiłam, że nie można całego dnia podporządkowywać pod internetową rozmowę. Wszystko z umiarem,prawda moje drogie? |
2012-09-14, 21:05 | #242 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
wyszło ciemniej niż chciałam ale fryzjerka powiedziała, że wypłucze się za kilka myć do tego jaki być powinien . tzn że powinien i opitoliła mnie za samowolkę przy rozjaśnianiu. aktualne skończyłam sprzątanie i dzięki temu nie mam jutro roboty zalałam drożdże i zaraz biegnę z psem na spacer. potem kąpiel z olejkiem eteryczym i ogarnięcie paznokci w między czasie piszę list do chłopa i jutro go posyłam
|
2012-09-14, 21:30 | #243 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 654
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Wypłucze się,wypłucze o to się nie martw. Zwłaszcza jak wcześniej rozjaśniałaś, bo z takich włosów rude i ciemne farby schodzą szybciej. Ja w przyszłym tyg też przyciemniam włoski żeby być piękna na nowy rok akademicki
|
2012-09-14, 22:21 | #244 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
teraz mi zrobiła dekoloryzację i koloryzację
a ja się pindruję przed snem paznokcie u stóp pomalowane i teraz paznokcie u rąk ale tylko opiłuję, jutro przeciągnę bezbarwnym i już |
2012-09-14, 23:06 | #245 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 003
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Mój wyjechał na rok do Holandii ale bedziemy się widziec za 5 tygodni
Do tej pory nie widzieliśmy sie najdłuzej tydzień a tu taki klops... ale będziemy się starac tak by co miesiąc się widywać,a stażu mamy rok Co najgorsze to zawsze uważałam,że związek na odległość nie ma szans a teraz sama chcę taki utzymać - pewnych rzeczy nie powinno się wypowiadac głośno,tak jak mój TŻ stwierdzil ze trzeba uważać o czym się marzy bo marzył mu się wyjazd do Holandii a teraz go przeklina... |
2012-09-15, 11:36 | #246 |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Czeeeść
Lecę za tydzień do Tż-ta, ale nie chce mi się jesteśmy razem 4 lata, ja mam 21 i od 1 września moje życie będzie wyglądało tak samo, przyjazd-wyjazd, nie wiem czy mi sie chce żyć za młodu w takiej odległości Teraz długie wieczory, a ja nawet nie będę miała pod kocem się do kogo przytulić... Sprawdziło się to, co pisałyście- czas szybko leci, minęły już dwa tygodnie, ale też miałyście racje, co do niedomówień. Trzeba wszystko tłumaczyć, rozmawiać i w razie niejasności pytać
__________________
fight |
2012-09-15, 13:05 | #247 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 148
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
ToTylkoJa, a nie planujecie kiedyś jakoś zmniejszyć tej odległości? Zawsze dobrze mieć jakiś konkretny plan - np. kończę studia za granicą, a później mieszkamy razem, albo - TŻ pracuje za granicą 2 lata, a jak się dorobimy, to mieszkamy razem.
Samotne jesienne wieczory rzeczywiście, jeżeli im się poddać, potrafią być załamujące, ale ja tam nie chciałabym tulić się do kogoś innego, wolę spokojnie czekać na kilka wieczorów z tym jedynym |
2012-09-15, 16:16 | #248 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Hej dziewczyny, jak tam??
U mnie koszmar. Mały cały dzień jest strasznie zmierzły i nieznośny. Ja mam jakiś koszmarny humor... Taka mi si tęsknota włączyła.. Chce mi się ryczeć.. A dopiero dwa tygodnie go nie ma |
2012-09-15, 16:47 | #249 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 654
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Ta pogoda chyba taka trochę kryzysowa.... Ale w końcu ten nastrój minie. Ja pokonałam swój kryzys wyobrażeniami jak to będzie cudownie jak w końcu się zobaczymy. I pomaga mi też oglądanie zdjęć, nie wiem czemu.
|
2012-09-15, 17:03 | #250 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 148
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Ja dzisiaj zrobiłam duże, sobotnie porządki
Wczoraj pokłóciłam się z TŻ-em o pierdołę Związek na odległość w końcu rządzi się tymi samymi prawami, co ten 'normalny', więc niby nie ma się czym przejmować, ale humor wrócił do normy dopiero niedawno |
2012-09-15, 17:50 | #251 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
Też musiałabym okna pomyć, firany poprać ale jakoś weny nie mam.. |
|
2012-09-15, 18:29 | #252 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 654
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
A co do sprzątania - ostatnio w końcu zabrałam się za przegląd szafy i segregowanie ubrań na te, które noszę i na te, które bez sensu zabierają miejsce. Mówię Wam dziewczyny, co to była za apokalipsa. Edytowane przez Rareza Czas edycji: 2012-09-15 o 18:30 |
|
2012-09-15, 20:12 | #253 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 148
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Ja swego czasu byłam wierną fanką kupowania ubrań na portalach typu szafa.pl, mojeciuchy.pl, przy czym z dobre dwa lata zajęło mi rozróżnianie rzeczy, które podobają mi się same w sobie od tych, które będą mi się podobały na mnie i w których będę chodziła
Kupowałam fatałaszki w przedziale cenowym 30-50 zł, więc naprawdę nazbierało się tego dosyć sporo, w sumie z kilka worów ubrań z serii 'co ja sobie myślałam kupując to?' |
2012-09-15, 20:44 | #254 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 183
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
o, dobrą masz pamięć jestem z TŻ, ale jutro rozłąka, bo TŻ jedzie pisać poprawki na studiach i zobaczymy się za tydzień... znowu wpadniemy w kilkumiesięczną rozstaniowo-powrotową rutynę
Cytat:
|
|
2012-09-16, 11:16 | #255 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 148
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Hej, Dziewczyny, jakie plany na niedzielę?
U mnie i kilku innych dziewczyn już zleciał drugi tydzień rozłąki Pamiętam, jakby to było wczoraj, jak marudziłam wszystkim dookoła, że to dopiero pierwszy dzień, że niech już przynajmniej tydzień zleci Czas naprawdę nie stoi w miejscu, a wręcz śmiem zaryzykować stwierdzenie, że wcale się aż tak nie wlecze jak ma się z nim co robić A u Was coś się zmieniło w postrzeganiu rozłąki? Mi nie jest jakoś szczególnie ciężko, tzn miewam takie momenty, ale ogólnie jest spokojnie. Wypracowaliśmy z TŻ-em system, przy którym żadne z nas nie czuje się zaniedbane i każde czuje się kochane i 'dbane' |
2012-09-16, 11:36 | #256 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 061
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Hej Dziewczyny,
ostatnio trochę rzadziej do Was piszę, ale cały czas podczytuję i jestem myślami z Wami. U mnie właściwie bez zmian, choć przedwczoraj miałam spory zgrzyt z TŻ, od wczorajszego popołudnia się nie odzywa, choć pisałam od tego czasu kilka sms'ów, ostatni dwie godziny temu z pytaniem, czy wszystko ok i prośbą aby się odezwał. Z Jego strony cisza... Jestem wściekła, za chwilę wyłączę telefon i do wieczora nie ma mnie dla niego, jeśli przypadkiem zechciałby się skontaktować Co za beznadziejny dzień, jutro od rana będę miała stresy w pracy, do tego zaczynam się denerwować środową poprawką, bo prawie nic nie potrafię a wciąż wymyślam powody aby się nie uczyć. Jakiś dół mnie złapał, jestem zniechęcona do wszystkiego, przytyłam 3kg od czasu wyjazdu TŻ... Ale już się biorę za siebie, słynne 'od jutra'. Najchętniej to bym się położyła do łóżka, ale muszę się najpierw pouczyć. Trzymajcie się Dziewczyny i wybaczcie, że piszę dziś w takim podłym nastroju
__________________
<3
|
2012-09-16, 15:41 | #257 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
wcinam migdały i suszone banany oraz siedzę z maską z siemienia lnianego na włosach ale zaraz biegnę zmyć. ciekawa jestem efektów
a tak to u mnie nic ciekawego. właśnie mija połowa wyjazdu chłopa i już teraz odliczać można tygodnie do jego przyjazdu jutro odbiera paczkę, ciekawe jak zareaguje na list a tak to u mnie trochę nudą wieje.. |
2012-09-16, 16:17 | #258 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 148
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Pia Gizela, czyli za ile się zobaczycie? Twój TŻ wyjechał z powodów zarobkowych, czy edukacyjnych? Bo to zdaje się dwa najczęstsze powody
Pozwalam sobie pytać, bo zdaje się, że nic o tym nie wspominałaś, mam nadzieję, że nadużywam forumowej grzeczności |
2012-09-16, 16:22 | #259 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
na koniec października a cele są edukacyjno-zarobkowe o mu firma sponsoruje studia + on dostaje pensje. mogłabym też startować z nim do tego programu ale niestety nie mówię po niemiecku. i tak przez 3 lata będzie. część semestru za granicą i część Polsce, w firmie będzie 'praktykantem' który zarabia więcej niż ludzie po studiach no i jest minus że wiąże się z firmą na 3 lata po ukończeniu studiów ale coś za coś. ja szukam intensywnie pracy w tamtym mieście w Polsce ale nie ukrywam że jak znajdę coś w zawodzie tu, gdzie jestem to będę dojeżdżać bo nie zamierzam rzucać wszystkiego byleby być z chłopem i tyrać w sklepie po prostu będę mniej płacić za mieszkanie za to moje dojeżdżanie
|
2012-09-16, 18:06 | #260 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 183
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Hej, ja jestem w domu, TZ dzisiaj jedzie na sesje poprawkowa A mnie jakas choroba zlapala, beznadziejnie sie czuje;/ a chcialam tyle rzeczy zrobic, nie jestem w stanie
|
2012-09-16, 19:10 | #261 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Hej
Ja padam... Cały dzień na nogach, u rodziców byłam. Przyszłam do domu i złapałam jakiegoś humora.. Martwie się bo mama ma problemy finansowe, nie wiem jak jej pomóc, mam dwie siotry, jedna to kompletny leń, dużo by gadać, przez nią są awantury i wszystko odbija się na mojej małej siostrze... Nie ogarniam.. po tych wizytach u nich moja depresja się odzywa.. Nie smęce wam już bo to i tak nie pomoże Jakie plany na jutro? Ja musze skoczyć do mamy do roboty tylko po leki dla babci, ogarnąć mieskanie i opierdzielać się będe |
2012-09-16, 20:53 | #262 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 2 881
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
To i ja dozuce moje 3 grosze
Jestem z TZ-tem 3 lata prawie.(w listopadzie stukna) i dzieli nas od siebie 200 km- oraz moi rodzice ktorzy niestety utrudniaja nam spotkania. Mimo to udaje mi sie jechac na weekend badz jemu do mnie przyjechac. Jest smutno bez niego.. Jak bylismy razem przez 2 tyg (rodzice byli na wakacjach) i pojechal to czulam taka pustke... Taka straszna tesknote ze siedzialam i gapilam sie w sufit, a jak dzwonil to ryczalam .. Ale, w lipcu 2013 sie przenosimy razem ! ---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ---------- Cytat:
Ja jutro zaczynam praktyke w psychiatryku
__________________
|
|
2012-09-16, 20:58 | #263 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
a ja mam jakiś gorszy czas i ochotę na rzucenie wszystkiego w cholerę
|
2012-09-16, 21:20 | #264 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 654
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Kurczę, ciężko bez tych naszych facetów, no nie...?
Ja jutro mam dzień relaksu i obiecuję sobię, że również braku rozmyślań! Najpierw komedia z koleżanką, a później wypad na piwo większą grupą. Chociaż czasem po alkoholu potrafi mi się załączyć jeszcze większa tęsknota. Ale nie, BĘDĘ TWARDA. A tak z ciekawości to z jakich miast jesteście? Oczywiście nie musicie się ujawniać. |
2012-09-16, 21:33 | #265 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 2 881
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
Pochodze z Torunia, mieszkam w Szwecji. Smieszne jest to, ze moj TZ pochodzi z gdanska (ok 200 km od Torunia) , i w Szwecji mieszka tez 200 km odemnie. Po ile macie lat? Tak z ciekawosci
__________________
|
|
2012-09-16, 21:47 | #266 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 148
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Katowice a TŻ ok 600 km dalej i to za granicą
Ja myślę, że to taki czas po prostu - jesień, coraz dłuższe wieczory, mniej słońca, mniej ciepła. Humory pogorszyłyby nam się na jakiś czas nawet, gdyby nasi faceci byli obok Ruch, dobre książki/filmy, znajomi i damy radę |
2012-09-16, 21:51 | #267 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
ja nie uzależniam swojego humoru/niehumoru od obecności/nieobecności chłopa.
dowiedziałam się dzisiaj że mam mega problem na uczelni i to że on jest daleko akurat najmniej mnie obchodzi. egoistyczne, wiem. ale ja też mam swoje życie. |
2012-09-16, 22:15 | #268 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 654
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Gizela, a właśnie, że nie egoistycznie. Wg mnie to jest b. zdrowe podejście i ja też do takiego dążę heh.
Ja jestem z Torunia, a od października przenoszę się do Gdańska właśnie. Mam 22 lata, mój chłopak tyle samo. |
2012-09-17, 05:43 | #269 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 2 881
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
£ooo, ja tez z Torunia mimo nie mieszkania tam od kilku lat, i mam chlopa z Gdanska !
__________________
|
2012-09-17, 08:18 | #270 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Aaaaaa ..... Ale mi sie ziewa.. kiedy ja się wyśpie??
Ja jestem z Zabrza, mój Tż też bo byliśmy sąsiadami Teraz między nami ejst 2100 km Ja mam 23 lata a Tż 24 Ja już po śniadaniu, zaraz się zbieram do mamy a później nie wiem... |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:51.