Polecamy:

**e78ea2ce4b6c03f1c01eeedcbea21d52971ed141** · 2012-09-20, 08:24

no ja wiem ze to dobry argument i ja sie z tym zgadzam ale wiesz mam dookola siebie milion kolezanek ktore non stop pytaja kiedy my i w pewnym momencie wlaczaja sie takie mysli. pewnie mi zaraz przejdzie xd

Promyk03 · 2012-09-20, 08:26

[1=e78ea2ce4b6c03f1c01eeed cbea21d52971ed141;3664202 3]no ja wiem ze to dobry argument i ja sie z tym zgadzam ale wiesz mam dookola siebie milion kolezanek ktore non stop pytaja kiedy my i w pewnym momencie wlaczaja sie takie mysli. pewnie mi zaraz przejdzie xd[/QUOTE]

ja też strasznie rozpaczałam w końcu nie jesteśmy ze sobą rok

ale ja bym chciała żeby ten pierścionek był już tak jakby planami na ślub(oczywiście nie koniecznie za rok ale ustalone np że za 2-3 a to już krok) albo zamieszkanie razem a nie mamy za co od rodziców na bank byśmy nie brali ani z nimi mieszkali więc nie ma co się bawić w dorosłość

adela50 · 2012-09-20, 08:29

no nie.... u nas też się nie przelewa,ale są rozwiązania by być na swoim... mieszkam w domu,który ma kilka pięter, tż-mieszkanko-sprawy nieuregulowane. Przecież tż już nawet nie ma miejsca gdzie spać w mieszkaniu z rodzicami (opieka-nad wnukami, a rodzina się jeszcze powiększy). On stosuje dość dziwne metody, więc i ja mu powiedziałam ,,nie''. Czuję się gorsza,może się nie nadaje na żone, na osobę, którą chce się spędzić życie-tak się właśnie czuje, jak gorszy gatunek.
To też tak jakby np:,,nie możemy rrrr,bo ty na dole brzydko wyglądasz''...okrutne nie?

Promyk03 · 2012-09-20, 08:30

Cytat:

Napisane przez adela50

no nie.... u nas też się nie przelewa,ale są rozwiązania by być na swoim... mieszkam w domu,który ma kilka pięter, tż-mieszkanko-sprawy nieuregulowane. Przecież tż już nawet nie ma miejsca gdzie spać w mieszkaniu z rodzicami (opieka-nad wnukami, a rodzina się jeszcze powiększy). On stosuje dość dziwne metody, więc i ja mu powiedziałam ,,nie''. Czuję się gorsza,może się nie nadaje na żone, na osobę, którą chce się spędzić życie-tak się właśnie czuje, jak gorszy gatunek.
To też tak jakby np:,,nie możemy rrrr,bo ty na dole brzydko wyglądasz''...okrutne nie?

ale nie możesz obwiniać siebie widocznie on nie dojrzał do pewnych spraw i tyle

a na Ciebie czeka książe który doceni

**e78ea2ce4b6c03f1c01eeedcbea21d52971ed141** · 2012-09-20, 08:42

olej faceta jak jestes dla noego be to znaczy ze nie jest Ciebie wart sorry. jesli rzeczywiscie chce zebys byla jego zona to nie tak zachowuje sie maz jakbys byla tymczasem a nie kobieta docelowa. moze to okrutne ale tak to widze ja

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ----------

co do naszej sytuacji to glownie moja pensja jest jeszcze za mala zeby bawic sie w mieszkanie razem. wiem ze TZ moglby dzwignac utrzymanie nas obojga ale starczyloby nam ledwo na utrzymanie sie. oboje mamy pensje bardzo rozhwiane zalezne od miesiaca i wypadaloby zeby kazde zarabialo tyle ze jak dugie bedzie miec gorszy miesiac to zeby przez miesiac dalo sie jakos przeciagnac. poki co marzenia o wspolnym mieszkaniu trzeba odlozyc do czasu az nie skoncze inz i nie bede mogla pracowac na pelny etat

AmaiMomo · 2012-09-20, 08:58

Cytat:

Napisane przez adela50

no nie.... u nas też się nie przelewa,ale są rozwiązania by być na swoim... mieszkam w domu,który ma kilka pięter, tż-mieszkanko-sprawy nieuregulowane. Przecież tż już nawet nie ma miejsca gdzie spać w mieszkaniu z rodzicami (opieka-nad wnukami, a rodzina się jeszcze powiększy). On stosuje dość dziwne metody, więc i ja mu powiedziałam ,,nie''. Czuję się gorsza,może się nie nadaje na żone, na osobę, którą chce się spędzić życie-tak się właśnie czuje, jak gorszy gatunek.
To też tak jakby np:,,nie możemy rrrr,bo ty na dole brzydko wyglądasz''...okrutne nie?

Głowa do góry - nie możesz się obwiniać.

**e78ea2ce4b6c03f1c01eeedcbea21d52971ed141** · 2012-09-20, 09:19

i wiecie zeby nie bylo ze narzekam czy cos xd bo Tz jest cudowny uwielbiam go rozumiem doskonale brak przyklekow ale z tylku glowy jest ten glosik ze ojzezu czemu jeszze nie xd

rudy_kot · 2012-09-20, 09:35

Dzień dobry.

Jlys, niektórzy leczą raka naturalnie, z powodzeniem, ale u nas w kraju niestety uważa się to za szarlatanerię. A szkoda, bo spróbować nigdy nie zaszkodzi, a nie kłóci się to z chemią, więc tym bardziej nie rozumiem ich oporów. A co do tego zapalenia pęcherza i antybiotyków to ja nie mówiłam, że każdy ma tak jak ja ich nie brać

Ja sama jestem na sterydach teraz, ale wierzę że niedługo nie będę musiała. Organizm jest mądry, potrafi leczyć się sam, ale trzeba mu pomóc. Sterydy mu raczej nie pomagają, ale mogę dzięki nim żyć jak człowiek póki co. To tak na zamknięcie tematu, bo wczoraj już nie zaglądałam do Was i nie miałam jak napisać.

Co tam dziś gotujecie na obiad? Bo ja nie mam pomysłu

jlys · 2012-09-20, 10:15

rudy jeśli kiedyś zachorujesz na raka-czego nie życzę nikomu, proszę bardzo lecz go naturalnie-nikt Ci nie broni. co do sterydów- ok moze i nie wpływaja dobrze na organizm - wiadomo co sie dzieje, ale dzięki nim możesz lepiej się czuć itd, ja co jakiś czas jestem zmuszona smarować się co prawda maścią sterydową - i nigdy w zyciu nie zamienialabym jej na nic innego bo pozwala mi normalnie funkcjonować. skoro jesteś tak przeciwna lekom to po co bierzesz sterydy skoro są takie złe? bo co..bo musisz i wiesz, ze 'metody naturalne'raczej by nie pomogły- więc zdecyduj się...
co w dzisiejszych czasach jest dobre , zdrowe? nic...taka niestety prawda, albo sie bierze i sie nie narzeka - bo trzeba , mozna dzieki temu życ, albo sie nie bierze i się nie narzeka i leczy tylko'metodami naturalnymi' ;]

blue widze cie

co u Ciebie;*?

rudy_kot · 2012-09-20, 10:54

Po prostu na działanie naturalnych metod trzeba czekać. A ja nie mogę czekać bez sterydów niestety. Gdybym wiedziała to co wiem teraz kilka lat temu to po prostu bym nie zachorowała. Choroba wzięła się z mojej głupoty i nie dbania o siebie. Można doceniać dobytek medycyny akademickiej i naturalnej, to nie jest wiecznie sprzeczne. Można jedno drugim uzupełniać, wtedy jest większa szansa na wyleczenie. Po prostu nie łykam antybiotyków na każdą chorobę jeżeli mogę wyleczyć się inaczej, a jeżeli nie mogę to wtedy sięgam po leki, bo jak się domyślasz nie chcę umrzeć. Jezu, ludzie, po prostu trzeba mieć otwarty umysł i widzieć różne drogi. Jak chcesz wiedzieć to się naturalnie już wyleczyłam z różnych gówien, a lekarze pchali te swoje sterydy, antybiotyki które na dłuższą metę szkodzą. Jak jest mus to mus, ale nie zawsze jest. Każdy robi jak uważa i nie jedź po mnie, bo ja nie napisałam że masz teraz się leczyć naturalnie. A to, że biorę teraz sterydy wynika z tego, że choroba ukazała się nagle i w dużym nasileniu, więc mi nie mów, ze mam lecieć do swoich ziółek, bo to tak jakbyś kazała mi umrzeć. Staram się naturalnymi metodami sobie po prostu dodatkowo pomóc, i ku*wa działa. Myślcie dziewczyny czasami co piszecie.

Dobra zresztą nieważne. Nie będę pisać o tym już więcej, w końcu jak zawsze wszyscy wiedzą lepiej niż ja, człowiek chodzi na zajęcia, ma jakieś medyczne podstawy, czyta pierdyliard książek tematycznych, a i tak się zawsze znajdzie ktoś kto go zjedzie i wie lepiej. Paskudny dzisiejszy świat. Paskudny. Ja wyrażam swoje zdanie, metody stosuję również na sobie, cieszę się jak mi coś pomoże. Więc dlaczego zamiast mnie wesprzeć to trzeba pojechać? Ja nie rozumiem tego. Przykre to. Chyba będę musiała przemyśleć rozstanie z tym forum.

asiaczek87 · 2012-09-20, 10:57

Cytat:

Napisane przez jlys

no skoro wczoraj z bólu zemdlałam to termofor i łóżko niestety mi nie pomagały

ani tabletki z żurawiną ,które łykałam pół dnia + furagin, ktory mialam z poprzedniej infekcji-tyle, ze o wiele wiele łagodniejszej

ja i tak biorę chemie więc co mi zaszkodzi jeden czy drugi antybiotyk jak biorę chyba najgorsze co może być ;]raka ziółkami nie wyleczę... a, ze organizm ze względu na chorobę mam osłabiony i często wszystko łapie- nic na to nie poradzę, taki urok. skoro muszę to biorę - wyjścia nie mam.

Ja polecam od siebie zakupić Fitolizinę. To lek bez recepty. Moja mama w młodości się tym leczyła i ja jej słucham zawsze gdy mnie dopadnie infekcja pęcherza.
To jest lek w takiej zielonej tubce i to się rozpuszcza w szklance wody... ochydny ziołowo-miętowy smak ale warto się torturować bo u mnie wszelkie infekcje jak ręką odjął.

Polecam, na prawdę

Rudy_Kocie zostań

nie warto uciekaj z powodu jednego spięcia

Promyk03 · 2012-09-20, 11:00

ja umieram z powodu @

ale C przyjedzie i będzie super

jlys · 2012-09-20, 11:00

no widocznie nie mam tak otwartego umysłu - trza go jakos rozwtorzyć

a do tego nie myślę- nic a nic- rak mi wyżera już nawet mózg chyba

po prostu denerwuje mnie to, ze wychwalasz metody naturalne , ktore pomagaja na wszystko - a sama jak widzisz raczej nie na wszystko skoro musisz sie leczyc...ja gdybym nie musiala - nie brałabym leków- ale musze , nie jestem lekomanem , ktory uwaza, ze dzien bez tabletki to dzien stracony i nie wypisuje, ze tylko wzięcie tabletki mi pomoże na wszystko- jesli trzeba to trzeba i z tym nic nie zrobię. tobie pomaga nie wiem herbata na ból gardła - a mnie nie pomoze, wiec biorę antybiotyk- zapisany przez lekarza - bo u mnie ból gardła- 2 dni i mam zapaleni krtanii i tchawicy i tyle, zeby się nie dorobić np zapalenia oskrzeli czy płuc. każdy ma inny organizm - moj jest bardzo osłabiony i niestety - ja słucham sie lekarzy ponieważ wierze w to co mówią i robią- i mam tego efekty, gdyby nie oni i leki- mnie nie byłoby od 6 lat . ty masz inne zdanie - to miej ale zdecyduj sie co piszesz

ja nie myślę więc się nie zastanawiałam ;] - nie czytam tyle co ty i o niczym nie mam pojęcia a na pewno już nie o leczeniu raka

asia dziękuje ale juz czuje sie dobrze

chyba wiem o czym piszesz cos mi sie kojarzy, ze miałam to kiedys w domu

asiaczek87 · 2012-09-20, 11:07

no to dobrze

będę dalej szerzyć swoją teorię

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

Cytat:

Napisane przez Czekolladowa

Witajcie dziewczyny
Dołączam się z chęcią do zaręczonych i planujących ''kolejny level'', że tak to brzydko i wstrętnie nazwę

A witam

coś o sobie?

Promyk03 · 2012-09-20, 11:12

ja o narturalnym leczeniu wypowiadać się nie będę bo ja nigdy nie stosowałam na szerszą skalę (oprócz syropu na kaszel)

rudy_kot · 2012-09-20, 11:12

Cytat:

Napisane przez jlys

no widocznie nie mam tak otwartego umysłu - trza go jakos rozwtorzyć

a do tego nie myślę- nic a nic- rak mi wyżera już nawet mózg chyba

po prostu denerwuje mnie to, ze wychwalasz metody naturalne , ktore pomagaja na wszystko - a sama jak widzisz raczej nie na wszystko skoro musisz sie leczyc...ja gdybym nie musiala - nie brałabym leków- ale musze , nie jestem lekomanem , ktory uwaza, ze dzien bez tabletki to dzien stracony i nie wypisuje, ze tylko wzięcie tabletki mi pomoże na wszystko- jesli trzeba to trzeba i z tym nic nie zrobię. tobie pomaga nie wiem herbata na ból gardła - a mnie nie pomoze, wiec biorę antybiotyk i tyle, zeby sie rozwinąć np zapalenia oskrzeli czy płuc. każdy ma inny organizm - moj jest bardzo osłabiony i niestety - ja słucham sie lekarzy ponieważ wierze w to co mówią i robią- i mam tego efekty, gdyby nie oni i leki- mnie nie byłoby od 6 lat . ty masz inne zdanie - to miej ale zdecyduj sie co piszesz

ja nie myślę więc się nie zastanawiałam ;]
asia dziękuje ale juz czuje sie dobrze

chyba wiem o czym piszesz cos mi sie kojarzy, ze miałam to kiedys w domu

Ostatni raz postaram się wytłumaczyć. Wychwalam na kamienie w nerce: już ich nie mam. Wychwalam na grzybicę: już jej nie mam. Wychwalam na przeziębienia: przechodzą szybko bez leków. Wychwalam na rzeczy na które MI pomogło i wychwalam bo może ktoś by chciał spróbować. Nie namawiam Cię, żebyś rzuciła leki. Napisałaś tylko, że zioła na raka nie pomogą, a są ludzie, którym pomogły, więc tylko o to mi chodziło. Tobie by może nie pomogły - zakładam że próbowałaś tej terapii skoro jesteś tego pewna. Nie namawiam Cię do niczego, po prostu mówię, że są RÓŻNE szkoły leczenia, ale u nas w Polsce lekarze o tym nie mówią, nie wiedzą, nie wierzą i inne, bo po prostu jest tak a nie inaczej. Cieszę się, że pomaga Ci medycyna akademicka, nigdzie Cię nie namawiałam na naturalną. Po prostu mówię, że JEST i że LECZY.

Medycynę akademicką i naturalną można łączyć co właśnie robię i nie wiem dlaczego mam się na którąkolwiek decydować w 100%? Tam gdzie działa ta druga to fajnie, po prostu ją stosuję, a jak nie to nie.

Na jakiś czas zawieszam swoją działalność tutaj, nie lubię złych emocji, mam ich dość w życiu prywatnym. Życzę dużo pierścionków, przyklęków i szczęścia wszystkim

jlys · 2012-09-20, 11:13

aż zapytam mamy o to to zielone cna co to było bo jestem pewna na 99 % , że to to o czym piszesz

mój mężulek miał mieć urlop najpierw od 15 do 20 października -kierowniczka kazała mu brać od 24 do 29 września- bo w pazdzierniku firme przenosza...a teraz mu powiedziała, że i tak nie dostanie tego urlopu

świetnie..:/

Promyk03 · 2012-09-20, 11:16

Cytat:

Napisane przez jlys

aż zapytam mamy o to to zielone cna co to było bo jestem pewna na 99 % , że to to o czym piszesz

mój mężulek miał mieć urlop najpierw od 15 do 20 października -kierowniczka kazała mu brać od 24 do 29 września- bo w pazdzierniku firme przenosza...a teraz mu powiedziała, że i tak nie dostanie tego urlopu

świetnie..:/

aluniaaaaa · 2012-09-20, 11:17

Nie chce sie wtracac ale nie rozumiem dlaczego jak tylko ktoras z nas ma inne zdanie niz druga z nas to zaraz padaja teksty typu "musze przemyslec rozstanie z forum"? Ludzie, kazdy moze mowic co chce, a wy jakies "fochy" odstawiacie

moze mocnych slow uzylam ale juz po raz enty to obserwuje wiec musialam powiedziec.

asiaczek87 · 2012-09-20, 11:20

Też tego nie rozumiem

jlys · 2012-09-20, 11:20

jakbyśmy tak wszystkie robiły to nikogo by tu już dawno nie było...bo to raczej nie pierwsza 'wymiana zdań' od powstania tego wątku
ja chyba tez powinnam sie z forum rozstać bo rudy kot ma inne zdanie niż ja

małego tego zarzuca mi nie myślenie i 'zamknięty'mózg - ja jej nie obraziłam - o ty nie myśląca , głupia taka owaka itd..

pójdę stad jak mnie wygonią dopiero

aluniaaaaa · 2012-09-20, 11:23

Jlys, rozstan sie i przerzuc na fejsa

Promyk03 · 2012-09-20, 11:24

Cytat:

Napisane przez aluniaaaaa

Nie chce sie wtracac ale nie rozumiem dlaczego jak tylko ktoras z nas ma inne zdanie niz druga z nas to zaraz padaja teksty typu "musze przemyslec rozstanie z forum"? Ludzie, kazdy moze mowic co chce, a wy jakies "fochy" odstawiacie

moze mocnych slow uzylam ale juz po raz enty to obserwuje wiec musialam powiedziec.

ja miałam inne zdanie o obrączkach prześlubnych i jakoś przyjełam zdanie innych nie popadajmy w paranoją

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

Alaa to nie fair mnie nie chcecie na fejsie

jlys · 2012-09-20, 11:25

już pędzę

aluniaaaaa · 2012-09-20, 11:27

Mi tez nie zawsze wszystko pasuje to co dziewczyny pisza i jakos sie kochamy

co nie zmienia faktu, ze w duzej mierze sobie pomagamy takim krytykowaniem nawet

tak jak w przypadku moich i T. drzwi

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

Promyk, a czemu mi sie obrywa za to co?

Promyk03 · 2012-09-20, 11:27

Cytat:

Napisane przez aluniaaaaa

Mi tez nie zawsze wszystko pasuje to co dziewczyny pisza i jakos sie kochamy

co nie zmienia faktu, ze w duzej mierze sobie pomagamy takim krytykowaniem nawet

tak jak w przypadku moich i T. drzwi

Promyk, a czemu mi sie obrywa za to co?

oj bo mi przykro

jlys · 2012-09-20, 11:28

no właśnie

albo i wielu innych sprawach...

Promyk03 · 2012-09-20, 11:33

No nic nie mam prawdziwego fejsa więc zostaje udzielanie mi się się tutaj

asiaczek87 · 2012-09-20, 11:34

Ja właśnie dostałam maila że póki co na moich podyplomowych studiach uzbierała się grupa 17 osób ale wciąż napływają nowe podania i babka chciała potwierdzenia udziału a uczelnia zdecyduje :/ jeśli grupa nie ruszy to zaproponują inne rozwiązanie bosko

ciekawe czy mnie usatysfakcjonują

Gorzej jak nic mi nie przypasi i będę miała kolejny rok bez nauki

na zaoczne już się pokończyły wszelkie rekrutacje

rudy_kot · 2012-09-20, 11:37

To nie pierwszy raz już tutaj jest dla mnie nieprzyjemnie, a ja nie mam zwyczaju przebywać tam gdzie jest źle. Ja Cię Jlys nie obraziłam, a Twoje słowa mnie ubodły. Przede mną odeszła Fari, bo była krytykowana. Konstruktywna krytyka jest ok, ale ja tu nie widzę NIC konstruktywnego. Zarzuciłaś mi, że skoro mam takie poglądy to powinnam to czy tamto. Źle zinterpretowałaś to co mówię, dopisałaś do tego swoje. Ja nie wiem, nie rozumiem tego. Mówię, że łączenie akademickiej i naturalnej jest spoko - a Ty że powinnam odrzucić sterydy. Poza tym naturalna to nie tylko ziółka i nie tylko znachorzy. Masa lekarzy po kilku fakultetach to praktykuje, a ja czuję że troszkę jakby uznano mnie za jakiegoś czuba od ziół. Nieważne zresztą. Napiszę może jak ochłonę. Nie lubię chamstwa po prostu.

2012-09-20, 08:24	#2461
e78ea2ce4b6c03f1c01eeedcbea21d52971ed141 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-01 Wiadomości: 7 290	Dot.: Pełnoletnie rozmowy prrrawie narzeczonych, żon i mam - cz. 18! no ja wiem ze to dobry argument i ja sie z tym zgadzam ale wiesz mam dookola siebie milion kolezanek ktore non stop pytaja kiedy my i w pewnym momencie wlaczaja sie takie mysli. pewnie mi zaraz przejdzie xd

2012-09-20, 08:26	#2462
Promyk03 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 25 590	Dot.: Pełnoletnie rozmowy prrrawie narzeczonych, żon i mam - cz. 18! [1=e78ea2ce4b6c03f1c01eeed cbea21d52971ed141;3664202 3]no ja wiem ze to dobry argument i ja sie z tym zgadzam ale wiesz mam dookola siebie milion kolezanek ktore non stop pytaja kiedy my i w pewnym momencie wlaczaja sie takie mysli. pewnie mi zaraz przejdzie xd[/QUOTE] ja też strasznie rozpaczałam w końcu nie jesteśmy ze sobą rok ale ja bym chciała żeby ten pierścionek był już tak jakby planami na ślub(oczywiście nie koniecznie za rok ale ustalone np że za 2-3 a to już krok) albo zamieszkanie razem a nie mamy za co od rodziców na bank byśmy nie brali ani z nimi mieszkali więc nie ma co się bawić w dorosłość __________________ 13.09.2008 1.05.2014 06.01.2016 Cieszę się życiem książki : 2016- 31 2015- - 56 -14 kg Edytowane przez Promyk03 Czas edycji: 2012-09-20 o 08:27

2012-09-20, 08:29	#2463
adela50 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2007-08 Lokalizacja: somewhere Wiadomości: 2 154	Dot.: Pełnoletnie rozmowy prrrawie narzeczonych, żon i mam - cz. 18! no nie.... u nas też się nie przelewa,ale są rozwiązania by być na swoim... mieszkam w domu,który ma kilka pięter, tż-mieszkanko-sprawy nieuregulowane. Przecież tż już nawet nie ma miejsca gdzie spać w mieszkaniu z rodzicami (opieka-nad wnukami, a rodzina się jeszcze powiększy). On stosuje dość dziwne metody, więc i ja mu powiedziałam ,,nie''. Czuję się gorsza,może się nie nadaje na żone, na osobę, którą chce się spędzić życie-tak się właśnie czuje, jak gorszy gatunek. To też tak jakby np:,,nie możemy rrrr,bo ty na dole brzydko wyglądasz''...okrutne nie?

2012-09-20, 08:42	#2465
e78ea2ce4b6c03f1c01eeedcbea21d52971ed141 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-01 Wiadomości: 7 290	Dot.: Pełnoletnie rozmowy prrrawie narzeczonych, żon i mam - cz. 18! olej faceta jak jestes dla noego be to znaczy ze nie jest Ciebie wart sorry. jesli rzeczywiscie chce zebys byla jego zona to nie tak zachowuje sie maz jakbys byla tymczasem a nie kobieta docelowa. moze to okrutne ale tak to widze ja ---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ---------- co do naszej sytuacji to glownie moja pensja jest jeszcze za mala zeby bawic sie w mieszkanie razem. wiem ze TZ moglby dzwignac utrzymanie nas obojga ale starczyloby nam ledwo na utrzymanie sie. oboje mamy pensje bardzo rozhwiane zalezne od miesiaca i wypadaloby zeby kazde zarabialo tyle ze jak dugie bedzie miec gorszy miesiac to zeby przez miesiac dalo sie jakos przeciagnac. poki co marzenia o wspolnym mieszkaniu trzeba odlozyc do czasu az nie skoncze inz i nie bede mogla pracowac na pelny etat

2012-09-20, 09:19	#2467
e78ea2ce4b6c03f1c01eeedcbea21d52971ed141 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-01 Wiadomości: 7 290	Dot.: Pełnoletnie rozmowy prrrawie narzeczonych, żon i mam - cz. 18! i wiecie zeby nie bylo ze narzekam czy cos xd bo Tz jest cudowny uwielbiam go rozumiem doskonale brak przyklekow ale z tylku glowy jest ten glosik ze ojzezu czemu jeszze nie xd

2012-09-20, 09:35	#2468
rudy_kot Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-05 Wiadomości: 2 333	Dot.: Pełnoletnie rozmowy prrrawie narzeczonych, żon i mam - cz. 18! Dzień dobry. Jlys, niektórzy leczą raka naturalnie, z powodzeniem, ale u nas w kraju niestety uważa się to za szarlatanerię. A szkoda, bo spróbować nigdy nie zaszkodzi, a nie kłóci się to z chemią, więc tym bardziej nie rozumiem ich oporów. A co do tego zapalenia pęcherza i antybiotyków to ja nie mówiłam, że każdy ma tak jak ja ich nie brać Ja sama jestem na sterydach teraz, ale wierzę że niedługo nie będę musiała. Organizm jest mądry, potrafi leczyć się sam, ale trzeba mu pomóc. Sterydy mu raczej nie pomagają, ale mogę dzięki nim żyć jak człowiek póki co. To tak na zamknięcie tematu, bo wczoraj już nie zaglądałam do Was i nie miałam jak napisać. Co tam dziś gotujecie na obiad? Bo ja nie mam pomysłu __________________ Oto ja leżę tu, jestem piękna jak ze snu, tylko oczy podkrążone i zgubiłam gdzieś koronę...

2012-09-20, 10:15	#2469
jlys Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-12 Lokalizacja: mazowieckie Wiadomości: 5 340	Dot.: Pełnoletnie rozmowy prrrawie narzeczonych, żon i mam - cz. 18! rudy jeśli kiedyś zachorujesz na raka-czego nie życzę nikomu, proszę bardzo lecz go naturalnie-nikt Ci nie broni. co do sterydów- ok moze i nie wpływaja dobrze na organizm - wiadomo co sie dzieje, ale dzięki nim możesz lepiej się czuć itd, ja co jakiś czas jestem zmuszona smarować się co prawda maścią sterydową - i nigdy w zyciu nie zamienialabym jej na nic innego bo pozwala mi normalnie funkcjonować. skoro jesteś tak przeciwna lekom to po co bierzesz sterydy skoro są takie złe? bo co..bo musisz i wiesz, ze 'metody naturalne'raczej by nie pomogły- więc zdecyduj się... co w dzisiejszych czasach jest dobre , zdrowe? nic...taka niestety prawda, albo sie bierze i sie nie narzeka - bo trzeba , mozna dzieki temu życ, albo sie nie bierze i się nie narzeka i leczy tylko'metodami naturalnymi' ;] blue widze cie co u Ciebie;*? __________________ razem 01.01.2008 zaręczyny 13.03.2011 ślub 09.06.2012 Edytowane przez jlys Czas edycji: 2012-09-20 o 10:25

2012-09-20, 10:54	#2470
rudy_kot Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-05 Wiadomości: 2 333	Dot.: Pełnoletnie rozmowy prrrawie narzeczonych, żon i mam - cz. 18! Po prostu na działanie naturalnych metod trzeba czekać. A ja nie mogę czekać bez sterydów niestety. Gdybym wiedziała to co wiem teraz kilka lat temu to po prostu bym nie zachorowała. Choroba wzięła się z mojej głupoty i nie dbania o siebie. Można doceniać dobytek medycyny akademickiej i naturalnej, to nie jest wiecznie sprzeczne. Można jedno drugim uzupełniać, wtedy jest większa szansa na wyleczenie. Po prostu nie łykam antybiotyków na każdą chorobę jeżeli mogę wyleczyć się inaczej, a jeżeli nie mogę to wtedy sięgam po leki, bo jak się domyślasz nie chcę umrzeć. Jezu, ludzie, po prostu trzeba mieć otwarty umysł i widzieć różne drogi. Jak chcesz wiedzieć to się naturalnie już wyleczyłam z różnych gówien, a lekarze pchali te swoje sterydy, antybiotyki które na dłuższą metę szkodzą. Jak jest mus to mus, ale nie zawsze jest. Każdy robi jak uważa i nie jedź po mnie, bo ja nie napisałam że masz teraz się leczyć naturalnie. A to, że biorę teraz sterydy wynika z tego, że choroba ukazała się nagle i w dużym nasileniu, więc mi nie mów, ze mam lecieć do swoich ziółek, bo to tak jakbyś kazała mi umrzeć. Staram się naturalnymi metodami sobie po prostu dodatkowo pomóc, i ku*wa działa. Myślcie dziewczyny czasami co piszecie. Dobra zresztą nieważne. Nie będę pisać o tym już więcej, w końcu jak zawsze wszyscy wiedzą lepiej niż ja, człowiek chodzi na zajęcia, ma jakieś medyczne podstawy, czyta pierdyliard książek tematycznych, a i tak się zawsze znajdzie ktoś kto go zjedzie i wie lepiej. Paskudny dzisiejszy świat. Paskudny. Ja wyrażam swoje zdanie, metody stosuję również na sobie, cieszę się jak mi coś pomoże. Więc dlaczego zamiast mnie wesprzeć to trzeba pojechać? Ja nie rozumiem tego. Przykre to. Chyba będę musiała przemyśleć rozstanie z tym forum. __________________ Oto ja leżę tu, jestem piękna jak ze snu, tylko oczy podkrążone i zgubiłam gdzieś koronę...

2012-09-20, 11:00	#2472
Promyk03 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 25 590	Dot.: Pełnoletnie rozmowy prrrawie narzeczonych, żon i mam - cz. 18! ja umieram z powodu @ ale C przyjedzie i będzie super __________________ 13.09.2008 1.05.2014 06.01.2016 Cieszę się życiem książki : 2016- 31 2015- - 56 -14 kg

2012-09-20, 11:00	#2473
jlys Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-12 Lokalizacja: mazowieckie Wiadomości: 5 340	Dot.: Pełnoletnie rozmowy prrrawie narzeczonych, żon i mam - cz. 18! no widocznie nie mam tak otwartego umysłu - trza go jakos rozwtorzyć a do tego nie myślę- nic a nic- rak mi wyżera już nawet mózg chyba po prostu denerwuje mnie to, ze wychwalasz metody naturalne , ktore pomagaja na wszystko - a sama jak widzisz raczej nie na wszystko skoro musisz sie leczyc...ja gdybym nie musiala - nie brałabym leków- ale musze , nie jestem lekomanem , ktory uwaza, ze dzien bez tabletki to dzien stracony i nie wypisuje, ze tylko wzięcie tabletki mi pomoże na wszystko- jesli trzeba to trzeba i z tym nic nie zrobię. tobie pomaga nie wiem herbata na ból gardła - a mnie nie pomoze, wiec biorę antybiotyk- zapisany przez lekarza - bo u mnie ból gardła- 2 dni i mam zapaleni krtanii i tchawicy i tyle, zeby się nie dorobić np zapalenia oskrzeli czy płuc. każdy ma inny organizm - moj jest bardzo osłabiony i niestety - ja słucham sie lekarzy ponieważ wierze w to co mówią i robią- i mam tego efekty, gdyby nie oni i leki- mnie nie byłoby od 6 lat . ty masz inne zdanie - to miej ale zdecyduj sie co piszesz ja nie myślę więc się nie zastanawiałam ;] - nie czytam tyle co ty i o niczym nie mam pojęcia a na pewno już nie o leczeniu raka asia dziękuje ale juz czuje sie dobrze chyba wiem o czym piszesz cos mi sie kojarzy, ze miałam to kiedys w domu __________________ razem 01.01.2008 zaręczyny 13.03.2011 ślub 09.06.2012 Edytowane przez jlys Czas edycji: 2012-09-20 o 11:07

2012-09-20, 11:12	#2475
Promyk03 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 25 590	Dot.: Pełnoletnie rozmowy prrrawie narzeczonych, żon i mam - cz. 18! ja o narturalnym leczeniu wypowiadać się nie będę bo ja nigdy nie stosowałam na szerszą skalę (oprócz syropu na kaszel) __________________ 13.09.2008 1.05.2014 06.01.2016 Cieszę się życiem książki : 2016- 31 2015- - 56 -14 kg

2012-09-20, 11:13	#2477
jlys Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-12 Lokalizacja: mazowieckie Wiadomości: 5 340	Dot.: Pełnoletnie rozmowy prrrawie narzeczonych, żon i mam - cz. 18! aż zapytam mamy o to to zielone cna co to było bo jestem pewna na 99 % , że to to o czym piszesz mój mężulek miał mieć urlop najpierw od 15 do 20 października -kierowniczka kazała mu brać od 24 do 29 września- bo w pazdzierniku firme przenosza...a teraz mu powiedziała, że i tak nie dostanie tego urlopu świetnie..:/ __________________ razem 01.01.2008 zaręczyny 13.03.2011 ślub 09.06.2012 Edytowane przez jlys Czas edycji: 2012-09-20 o 11:14

2012-09-20, 11:17	#2479
aluniaaaaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-07 Wiadomości: 18 294	Dot.: Pełnoletnie rozmowy prrrawie narzeczonych, żon i mam - cz. 18! Nie chce sie wtracac ale nie rozumiem dlaczego jak tylko ktoras z nas ma inne zdanie niz druga z nas to zaraz padaja teksty typu "musze przemyslec rozstanie z forum"? Ludzie, kazdy moze mowic co chce, a wy jakies "fochy" odstawiacie moze mocnych slow uzylam ale juz po raz enty to obserwuje wiec musialam powiedziec. __________________ Razem 14.08.2004 Zaręczeni 14.01.2011 Małżeństwo 06.09.2014

2012-09-20, 11:20	#2480
asiaczek87 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-12 Wiadomości: 10 705	Dot.: Pełnoletnie rozmowy prrrawie narzeczonych, żon i mam - cz. 18! Też tego nie rozumiem __________________ 1.08.2015

2012-09-20, 11:20	#2481
jlys Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-12 Lokalizacja: mazowieckie Wiadomości: 5 340	Dot.: Pełnoletnie rozmowy prrrawie narzeczonych, żon i mam - cz. 18! jakbyśmy tak wszystkie robiły to nikogo by tu już dawno nie było...bo to raczej nie pierwsza 'wymiana zdań' od powstania tego wątku ja chyba tez powinnam sie z forum rozstać bo rudy kot ma inne zdanie niż ja małego tego zarzuca mi nie myślenie i 'zamknięty'mózg - ja jej nie obraziłam - o ty nie myśląca , głupia taka owaka itd.. pójdę stad jak mnie wygonią dopiero __________________ razem 01.01.2008 zaręczyny 13.03.2011 ślub 09.06.2012 Edytowane przez jlys Czas edycji: 2012-09-20 o 11:23

2012-09-20, 11:23	#2482
aluniaaaaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-07 Wiadomości: 18 294	Dot.: Pełnoletnie rozmowy prrrawie narzeczonych, żon i mam - cz. 18! Jlys, rozstan sie i przerzuc na fejsa __________________ Razem 14.08.2004 Zaręczeni 14.01.2011 Małżeństwo 06.09.2014

2012-09-20, 11:25	#2484
jlys Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-12 Lokalizacja: mazowieckie Wiadomości: 5 340	Dot.: Pełnoletnie rozmowy prrrawie narzeczonych, żon i mam - cz. 18! już pędzę __________________ razem 01.01.2008 zaręczyny 13.03.2011 ślub 09.06.2012

2012-09-20, 11:27	#2485
aluniaaaaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-07 Wiadomości: 18 294	Dot.: Pełnoletnie rozmowy prrrawie narzeczonych, żon i mam - cz. 18! Mi tez nie zawsze wszystko pasuje to co dziewczyny pisza i jakos sie kochamy co nie zmienia faktu, ze w duzej mierze sobie pomagamy takim krytykowaniem nawet tak jak w przypadku moich i T. drzwi ---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ---------- Promyk, a czemu mi sie obrywa za to co? __________________ Razem 14.08.2004 Zaręczeni 14.01.2011 Małżeństwo 06.09.2014

2012-09-20, 11:28	#2487
jlys Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-12 Lokalizacja: mazowieckie Wiadomości: 5 340	Dot.: Pełnoletnie rozmowy prrrawie narzeczonych, żon i mam - cz. 18! no właśnie albo i wielu innych sprawach... __________________ razem 01.01.2008 zaręczyny 13.03.2011 ślub 09.06.2012

2012-09-20, 11:33	#2488
Promyk03 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 25 590	Dot.: Pełnoletnie rozmowy prrrawie narzeczonych, żon i mam - cz. 18! No nic nie mam prawdziwego fejsa więc zostaje udzielanie mi się się tutaj __________________ 13.09.2008 1.05.2014 06.01.2016 Cieszę się życiem książki : 2016- 31 2015- - 56 -14 kg

2012-09-20, 11:34	#2489
asiaczek87 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-12 Wiadomości: 10 705	Dot.: Pełnoletnie rozmowy prrrawie narzeczonych, żon i mam - cz. 18! Ja właśnie dostałam maila że póki co na moich podyplomowych studiach uzbierała się grupa 17 osób ale wciąż napływają nowe podania i babka chciała potwierdzenia udziału a uczelnia zdecyduje :/ jeśli grupa nie ruszy to zaproponują inne rozwiązanie bosko ciekawe czy mnie usatysfakcjonują Gorzej jak nic mi nie przypasi i będę miała kolejny rok bez nauki na zaoczne już się pokończyły wszelkie rekrutacje __________________ 1.08.2015

2012-09-20, 11:37	#2490
rudy_kot Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-05 Wiadomości: 2 333	Dot.: Pełnoletnie rozmowy prrrawie narzeczonych, żon i mam - cz. 18! To nie pierwszy raz już tutaj jest dla mnie nieprzyjemnie, a ja nie mam zwyczaju przebywać tam gdzie jest źle. Ja Cię Jlys nie obraziłam, a Twoje słowa mnie ubodły. Przede mną odeszła Fari, bo była krytykowana. Konstruktywna krytyka jest ok, ale ja tu nie widzę NIC konstruktywnego. Zarzuciłaś mi, że skoro mam takie poglądy to powinnam to czy tamto. Źle zinterpretowałaś to co mówię, dopisałaś do tego swoje. Ja nie wiem, nie rozumiem tego. Mówię, że łączenie akademickiej i naturalnej jest spoko - a Ty że powinnam odrzucić sterydy. Poza tym naturalna to nie tylko ziółka i nie tylko znachorzy. Masa lekarzy po kilku fakultetach to praktykuje, a ja czuję że troszkę jakby uznano mnie za jakiegoś czuba od ziół. Nieważne zresztą. Napiszę może jak ochłonę. Nie lubię chamstwa po prostu. __________________ Oto ja leżę tu, jestem piękna jak ze snu, tylko oczy podkrążone i zgubiłam gdzieś koronę...

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)