Kompleks prawiczka. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-11-10, 23:12   #1
Slash753
Raczkowanie
 
Avatar Slash753
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 43

Kompleks prawiczka.


Problem bardzo błahy i tak naprawdę wzięty z wiadomego miejsca, ale nie daje mi on spokoju. Mianowicie wiadomo jakie są czasy nastoletnie hormony i otwartość jeśli chodzi o sprawy seksualne.

Niektórzy chłopcy (bo ciężko nazwać 18 latów facetami) są dosyć mało ogarnięci co powinno się mówic a co nie. Jednak jeśli chodzi o sprawy łóżkowe chcąc niechcąc dowiaduje się o szczegółach w związkach niektórych osób. Z dziewczynami to samo, trochę boli mnie to, że tak wiele osób przede mną ma już wszystko za sobą a ja nawet nigdy w życiu nie całowałem!

Czuję się poprostu bardzo żałośnie, nieatrakcyjny i totalnie nie związkowy, kiedy słyszę jak to niektórzy są jurni w swoich związkach, a ja nawet nigdy nie miałem dziewczyny i nawet nigdy nie całowałem. Nawet nie wiem czy bym się sprawdził i w pocałunkach i w łóżku, czy mam odpowiedni charakter do związku. Tak naprawdę bardziej się boję związku mimo, że chciałbym stworzyć coś trwałego.

Kolejna rzecz to temperament, który wydaje mi się, że jest dosyć wysoki, bo praktycznie chce mi się o każdej porze dnia i nocy. Niestety nie chcę, żeby też druga osoba myślała, że zależy mi tylko na seksie. Nie, tak nie jest, ale ciężko kontrolować swoje hormony i popęd. Tak czy owak w kontaktach z kobietami unikam jakichkolwiek podtekstów pod tym względem, bo wiem, że kolejność jest taka, że najważniejsze jest zaufanie i wspieranie nawzajem a dopiero potem seks. Jednak mimo, że się staram to w kontaktach z kobietami zazwyczaj zostaję kumplem, pocieszycielem, tamponem emocjonalnym (który słucha jak to inny facet ma fajnie w łózku z moją koleżanka, ale jak jest źle to ofc płacz) niż przyjacielem i kochankiem. Troszkę mnie to frustruje kiedy nie zdarza się tak raz, ale kilka razy.

Z jednej strony wydaje mi się, że tak nie rozumiem kobiet, że w końcu nigdy nie będę w związku. Jak mam umieć całować jak inni mieli już gdzieś z 10 partnerów, jak mam być dobry w łóżku skoro nawet nigdy nie całowałem, a już myśle o sprawach cięższego kalibru.

Czuję się głupio, bo wiele osób teraz pewnie mnie odbierze jako jakiegoś napaleńca, ale jednak środowisko i własne popędy dają nieciekawe myśli w odniesieniu do przyszłości.
Slash753 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-10, 23:22   #2
juustine
Raczkowanie
 
Avatar juustine
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 69
Dot.: Kompleks prawiczka.

chłopie wyluzuj! to, że nigdy się nie całowałeś czy nigdy nie byłeś w związku to nic złego przecież każdy był kiedyś w takiej samej sytuacji a to przyjdzie z czasem.. faktycznie, nie dowiesz się czy umiesz się całować, czy sprawdzisz się w związku dopóki nie spróbujesz.. Tak naprawdę masz jeszcze dużo czasu na te sprawy, masz jeszcze przed sobą całe życie, i napewno nie możesz czuć się niedowartościowany z tego powodu.. wszystko przyjdzie z czasem.
Skoro jesteś dobrym kumplem i potrafisz wspierać i pocieszać swoje koleżanki, to będziesz kiedyś i dobrym partnerem. I nie dołuj się, że nie masz dziewczyny, ta właściwa to się sama trafi. Do góry głowa.
__________________
ostatecznie jestem kobietą.. i bardzo mnie to cieszy!


17/09/2011 jestem mężatką.
juustine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-10, 23:31   #3
JanePanzram
Zakorzenienie
 
Avatar JanePanzram
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
Dot.: Kompleks prawiczka.

Cytat:
kiedy słyszę jak to niektórzy są jurni w swoich związkach
dziel słowa takich kolegów przez trzysta trzydzieści - to będziesz wiedział, jakie są u nich realia. Na takich jest nazwa: erotoman-gawędziarz. I w takich opowieściach i chwaleniu się celują prawiczki na dodatek
Cytat:
Nawet nie wiem (...) czy mam odpowiedni charakter do związku
Popatrz wokół: w związkach bywają takie tępe głowy, że naprawdę można się zapytać "jakim cudem ten/ta znalazła sobie KOGOKOLWIEK!"
Nad taką kwestią nawet nie warto dumać. Nadajesz się.
Cytat:
Tak czy owak w kontaktach z kobietami unikam jakichkolwiek podtekstów pod tym względem
takie podteksty jak najbardziej można przemycać, nie oznacza to od razu, że dziewczynie dajesz sygnał "chcę tylko cię przelecieć". Nie.
Przed tym się nie wzdragaj, sam będziesz zdziwiony, kiedy taki podtekst przemycisz, a dziewczyna wcale nie odbierze tego źle.

Jeśli z dziewczyną jesteś rzeczowy jak z kumplem to - o dziwo - możesz jej dawać (niechciany przez ciebie) sygnał, że to ty nie jesteś nią zainteresowany: że sam ją rozpatrujesz jako koleżankę tylko, skoro tylko z nią gadasz i nic więcej nie chcesz.
To jest jedna z tych rzeczy, które są najśmieszniejsze: ty się boisz iść krok dalej, bo nie chcesz przeginać - a ona to odczytuje literalnie "widocznie traktuje mnie jak koleżankę jedynie".

Edytowane przez JanePanzram
Czas edycji: 2012-11-10 o 23:36
JanePanzram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-10, 23:37   #4
magda88
Zadomowienie
 
Avatar magda88
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Dziki zachód
Wiadomości: 1 105
Dot.: Kompleks prawiczka.

Cytat:
Napisane przez JanePanzram Pokaż wiadomość
dziel słowa takich kolegów przez trzysta trzydzieści - to będziesz wiedział, jakie są u nich realia. Na takich jest nazwa: erotoman-gawędziarz. I w takich opowieściach i chwaleniu się celują prawiczki na dodatek
.
Zgadzam się. Najwięcej gadają Ci co mają najmniej wspólnego z praktyką

Co do całowania- spokojna głowa. Też byłam przerażona przed pierwszym razem, moze to nie było mistrzostwo świata ale chyba robi się to intuicyjnie Zresztą każdy partner całuje trochę inaczej i trzeba się dopasować a z czasem jest tylko lepiej. Mój pierwszy chłopak kiedyś powiedział mi, że jak się poznaliśmy to całowałam się kiepsko, a potem stwierdził, że robię to bosko
Jeśli chodzi o związki to też bez przesady. Aczkolwiek znam paru naprawdę świetnych facetów, którzy są od lat sami i najczęściej trafiają własnie do szuladki "kolega", sama nie wiem dlaczego.

Podoba mi się Twoje podejście do tematu, w tym wieku to chyba rzadkość.
__________________
Miał ochotę wyjść ze swego życia tak, jak się wychodzi z domu na ulicę.
M.Kundera

Edytowane przez magda88
Czas edycji: 2012-11-10 o 23:38
magda88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-11, 00:03   #5
change
Zadomowienie
 
Avatar change
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 984
Dot.: Kompleks prawiczka.

1. W wiekszosci te jurne historie to przechwałki i bujdy na resorach, scenariusze z filmu itp. Chociaz takich bawiących sie tez nie brakuje, ale nie ma sie co do nich porownywac.
2. Moj przyjaciel całował sie z dziewczyną pierwszy raz jak mial 23 lata, w miedzyczasie mial 2-3 dziewczyny nim poznał swoją żonę i trafił super, zostali malzenstwem pozniej.
3. Ja sama mialam zadne doswiadczenie m-d , a nie czulam sie nigdy z tego powodu zakompleksiona, co najwyzej troche mi tego brakowalo, ale tez mialam inne swoje sprawy. Az w koncu trafilam na czlowieka, do ktorego tak mnie ciagnelo, ze puscily mi hamulce i mysle, ze nie wyczul ze mam zerowe doswiadczenie.
4. Nabierz pewnosci siebie ale w inny sposob, popraw swoj wyglad (fryzura, stroj), zacznij delikatnie flirtowac z dziewczynami, zagadywac je, osmielac sie, chocby przez internet, badz soba i rob to w swoim tepie. Skup sie na rozwoju swoich mocnych stron, hobby itp. Jak poznasz w ten sposob wlasciwa dziewczyne, to albo pojdzie jak po masle, albo ona cie osmieli :P
w kazdym razie nie wmawiaj sobie, ze to problem, skup sie na innych rzeczach to przyjdzie to naturalnie
__________________
“Happiness is when what you think, what you say, and what you do are in harmony.” ― Mahatma Gandhi


I) 10 kg
II) 10 kg
change jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-11, 00:22   #6
fizol87
Raczkowanie
 
Avatar fizol87
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 173
Dot.: Kompleks prawiczka.

tvn bez komentarza
__________________
Jedno zycie w jednym tempie, jedno bicie z jednym sercem...
fizol87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-11, 00:39   #7
ciekawska90
Raczkowanie
 
Avatar ciekawska90
 
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Żyrardów
Wiadomości: 127
Dot.: Kompleks prawiczka.

Cytat:
Napisane przez Slash753 Pokaż wiadomość
Problem bardzo błahy i tak naprawdę wzięty z wiadomego miejsca, ale nie daje mi on spokoju. Mianowicie wiadomo jakie są czasy nastoletnie hormony i otwartość jeśli chodzi o sprawy seksualne.

Niektórzy chłopcy (bo ciężko nazwać 18 latów facetami) są dosyć mało ogarnięci co powinno się mówic a co nie. Jednak jeśli chodzi o sprawy łóżkowe chcąc niechcąc dowiaduje się o szczegółach w związkach niektórych osób. Z dziewczynami to samo, trochę boli mnie to, że tak wiele osób przede mną ma już wszystko za sobą a ja nawet nigdy w życiu nie całowałem!

Czuję się poprostu bardzo żałośnie, nieatrakcyjny i totalnie nie związkowy, kiedy słyszę jak to niektórzy są jurni w swoich związkach, a ja nawet nigdy nie miałem dziewczyny i nawet nigdy nie całowałem. Nawet nie wiem czy bym się sprawdził i w pocałunkach i w łóżku, czy mam odpowiedni charakter do związku. Tak naprawdę bardziej się boję związku mimo, że chciałbym stworzyć coś trwałego.

Kolejna rzecz to temperament, który wydaje mi się, że jest dosyć wysoki, bo praktycznie chce mi się o każdej porze dnia i nocy. Niestety nie chcę, żeby też druga osoba myślała, że zależy mi tylko na seksie. Nie, tak nie jest, ale ciężko kontrolować swoje hormony i popęd. Tak czy owak w kontaktach z kobietami unikam jakichkolwiek podtekstów pod tym względem, bo wiem, że kolejność jest taka, że najważniejsze jest zaufanie i wspieranie nawzajem a dopiero potem seks. Jednak mimo, że się staram to w kontaktach z kobietami zazwyczaj zostaję kumplem, pocieszycielem, tamponem emocjonalnym (który słucha jak to inny facet ma fajnie w łózku z moją koleżanka, ale jak jest źle to ofc płacz) niż przyjacielem i kochankiem. Troszkę mnie to frustruje kiedy nie zdarza się tak raz, ale kilka razy.

Z jednej strony wydaje mi się, że tak nie rozumiem kobiet, że w końcu nigdy nie będę w związku. Jak mam umieć całować jak inni mieli już gdzieś z 10 partnerów, jak mam być dobry w łóżku skoro nawet nigdy nie całowałem, a już myśle o sprawach cięższego kalibru.

Czuję się głupio, bo wiele osób teraz pewnie mnie odbierze jako jakiegoś napaleńca, ale jednak środowisko i własne popędy dają nieciekawe myśli w odniesieniu do przyszłości.
Ty masz 18 lat ?
ciekawska90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-11-11, 00:57   #8
Slash753
Raczkowanie
 
Avatar Slash753
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 43
Dot.: Kompleks prawiczka.

Cytat:
Napisane przez ciekawska90 Pokaż wiadomość
Ty masz 18 lat ?
Owszem.

Cytat:
Napisane przez fizol87
tvn bez komentarza
Co Twój komentarz wnosi do dyskusji? Nic. Miałem wrażenie, że jeśli normalnemu człowiekowi coś się nie podoba po prostu to zamyka i idzie dalej.

Cytat:
Napisane przez change
w kazdym razie nie wmawiaj sobie, ze to problem, skup sie na innych rzeczach to przyjdzie to naturalnie
Tylko, że ja już tak się skupiam gdzieś od 16 roku życia, wychodzi ładne 2 lata

Cytat:
Napisane przez JanePanzram
Jeśli z dziewczyną jesteś rzeczowy jak z kumplem to - o dziwo - możesz jej dawać (niechciany przez ciebie) sygnał, że to ty nie jesteś nią zainteresowany: że sam ją rozpatrujesz jako koleżankę tylko, skoro tylko z nią gadasz i nic więcej nie chcesz.
To jest jedna z tych rzeczy, które są najśmieszniejsze: ty się boisz iść krok dalej, bo nie chcesz przeginać - a ona to odczytuje literalnie "widocznie traktuje mnie jak koleżankę jedynie".
Niestety dziewczyny z góry zaczynają nawijać o jakiś facetach i jak kto im się podoba. Jednak to one bardziej określają granice, niż ja tak mnie się wydaje. W końcu dziewczyna, która jest zainteresowana facetem nie mówi, że dobry ze mnie kumpel, jednocześnie opisując relacje łóżkowe z byłymi.

Cytat:
Popatrz wokół: w związkach bywają takie tępe głowy, że naprawdę można się zapytać "jakim cudem ten/ta znalazła sobie KOGOKOLWIEK!"
Nad taką kwestią nawet nie warto dumać. Nadajesz się.
Tylko są 2 typy ludzi, którzy są tak zaślepieni miłością i mimo niefajnego charakteru partnera dostrzegają jego piękno zewnętrzne i przecież od niego nie odejdą bo w końcu kogo ja znajdę oraz osoby, które potrafią trzeźwo spojrzeć na związek i oceniają po równo charakter jak i wygląd. Niestety bez szałowego wyglądu bardzo ciężko przekonać do siebie płeć przeciwną(przynajmniej w wieku nastoletnim) w końcu zawsze jest szansa, że zamiast mnie można znaleźć jakiegoś przystojniaka o cholernie interesującym charakterze.

Edytowane przez Slash753
Czas edycji: 2012-11-11 o 01:03
Slash753 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-11, 01:38   #9
mesarka
MUSEarka
 
Avatar mesarka
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Rivia
Wiadomości: 10 557
Dot.: Kompleks prawiczka.

Gdybyś był trochę starszy to czuję, że byśmy się dogadali, bo mój temperament też jest gorrrrący

A tak na poważnie - wszystko co napisane wyżej to prawda - ludzie lubią się przechwalać + jesteś jeszcze młody, wszystko przed Tobą!
mesarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-11, 08:06   #10
andromed
SPAMER
Nieopłacona reklama
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 108
Dot.: Kompleks prawiczka.

Nie masz seksu? Spokojnie, wiele nie tracisz
andromed jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-11, 08:15   #11
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Kompleks prawiczka.

Cytat:
Napisane przez andromed Pokaż wiadomość
Nie masz seksu? Spokojnie, wiele nie tracisz
Wyrazy współczucia z powodu nieudanego życia seksualnego.

A do autora. Kumple się przechwalają, ty też mógłbyś tak gadać, jakbyś chciał, tylko po co? Każdy ma swój moment na znalezienie kogoś dla siebie i na rozpoczęcie życia seksualnego. Jesteś bardzo młody, stwierdzenie - czekam już 2 lata, wybacz, brzmi trochę zabawnie. Spokojnie. Przyjdzie właściwy czas i osoba.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-11-11, 08:28   #12
MychaMysia
Raczkowanie
 
Avatar MychaMysia
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 271
Dot.: Kompleks prawiczka.

"tampon emocjonalny"...ehhhhh chłopie....
MychaMysia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-11, 08:37   #13
ARAKSJEL
Hrodebert
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 4 441
Dot.: Kompleks prawiczka.

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
Jesteś bardzo młody, stwierdzenie - czekam już 2 lata, wybacz, brzmi trochę zabawnie. Spokojnie. Przyjdzie właściwy czas i osoba.
Dla chłopaka w tym wieku wcale zabawnie to nie brzmi .......ja dużo wcześniej miałem takie rozterki i prawdę powiedziawszy takie bajdurzenie że jest czas,że spotka odpowiednią osobę jest oderwane od realiów, priorytetem jest byle gdzie byle z kim ,każda okazja jest dobra ......brzydka,ładna nie ważne
ARAKSJEL jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-11, 08:45   #14
Krystianek
Raczkowanie
 
Avatar Krystianek
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 143
Dot.: Kompleks prawiczka.

a może masz za dużo czasu wolnego?
zapisz się na jakiś sport czy to siłownia czy co i może tam kogoś poznasz?
Krystianek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-11, 09:42   #15
aga.fisia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 381
Dot.: Kompleks prawiczka.

Masz 18 lat....spokojnie....
Ja miałam 18 jak się pierwszy raz całowałam (tak po francusku, bo jakieś buziaki w usta czy coś to wcześniej)... Dopiero potem przyszedł cięższy kaliber

Zrobiłam to z chłopakiem starszym ode mnie i też to był jego pierwszy raz (wcześniej stosował półśrodki)...

Wiem co czujesz, bo sama koło 18 miałam takie rozmyślania, ale uwierz z punktu widzenia dziewczyny to nic zlego.... Znaczy też zależy od dziewczyny.... Ale jeśli zależaloby Ci kiedyś na 'normalnej" dziewczynie a nie pustej lali - to nie będzie to przeszkodą...

Powiem Ci szczerze, że lepiej odniosłam się do tego że jeden z moich partnerów zrobiło to pierwszy raz w wieku 23 lat, niż to że inny w wieku...15. Wręcz temu drugiemu nie szczędziłam złośliwości
aga.fisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-11, 11:22   #16
Clemence
Zakorzenienie
 
Avatar Clemence
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
Dot.: Kompleks prawiczka.

Napisze Ci również PW cos duzo dzisiaj tych ludkow,co przezywaja takie sprawy ..
ah te media
__________________
>
and I'm like... and I'm like... and I'm like...


'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !

<3
Clemence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-11, 13:43   #17
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Kompleks prawiczka.

Cytat:
Napisane przez ARAKSJEL Pokaż wiadomość
Dla chłopaka w tym wieku wcale zabawnie to nie brzmi .......ja dużo wcześniej miałem takie rozterki i prawdę powiedziawszy takie bajdurzenie że jest czas,że spotka odpowiednią osobę jest oderwane od realiów, priorytetem jest byle gdzie byle z kim ,każda okazja jest dobra ......brzydka,ładna nie ważne
Tak robi byle kto.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-11, 14:03   #18
Ashaai
Zakorzenienie
 
Avatar Ashaai
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 036
Dot.: Kompleks prawiczka.

Może spróbuj dowiedzieć się co jest 'nie tak', że wciąż z góry jesteś traktowany jak kumpel, 'tampon emocjonalny'?
Zapytaj dobrej kumpeli czy chodzi o wygląd czy charakter?
Oczywiście, że ważne jest bycie sobą a nie pozerstwo ale czasem posiadamy jakąś uporczywą cechę charakteru, która skutecznie odstrasza wszystkich w koło.

Nie będę Ci biadoliła, żeś młody i czekaj na swój czas- bo mimo, że tak jest to wiem, że ciężko chłopakowi w Twoim wieku myśleć w tych kategoriach.
My jedynie możemy pomóc Ci trochę w znalezieniu mankamentu, który przeszkadza Ci w podbojach kobiecych serc
__________________
Pani inżynier
[*] B. "Psia dusza większa jest od psa i kiedy się uśmiechasz do niej, ona się huśta na ogonie"...
Ashaai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-11, 15:24   #19
Wampierz
Zakorzenienie
 
Avatar Wampierz
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 4 470
Dot.: Kompleks prawiczka.

Też myślę, że część tych opowieści to przechwałki, nawet jeśli nie są kompletnie wyssane z palca, to najczęściej podkoloryzowane. W rzeczywistości osoby, które naprawdę dużo zaliczają, po prostu są bardzo mało wybredne, często uprawiają seks po pijaku... co kto lubi. W dzisiejszych czasach duża ilość partnerów seksualnych wcale nie jest zaletą, a szczególnie kontakty przypadkowe, pod wpływem alkoholu, co dodatkowo zwiększa ryzyko chorób wenerycznych.
Prawda jest taka, że każdy ma inne priorytety oraz gusta. Dla jednych taki rodzaj żcyia seksualnego jest fajny, kto inny może po jednej takiej przygodzie dorobić się traumy. Nie ma jednej reguły dla wszystkich.


Druga sprawa, zdaje się że jesteś stale wstawiany do "friendzone", co wywołuje zrozumiałą frustrację... Niestety jeśłi tak jest, to oznacza, że popełniasz gdzieś błąd. Nie powinieneś dać się dziewczynom sprowadzać do takiej funkcji, jeśli to ci nie odpowiada.
Musisz przeanalizowac, jak to się dzieje, że stajesz się ramieniem do wypłakania i jak tego uniknąć.

---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:22 ----------

Cytat:
Napisane przez ARAKSJEL Pokaż wiadomość
Dla chłopaka w tym wieku wcale zabawnie to nie brzmi .......ja dużo wcześniej miałem takie rozterki i prawdę powiedziawszy takie bajdurzenie że jest czas,że spotka odpowiednią osobę jest oderwane od realiów, priorytetem jest byle gdzie byle z kim ,każda okazja jest dobra ......brzydka,ładna nie ważne
Zgadza się czy nie, pijana czy trzeźwa, zakażona czy zdrowa, z antykoncepcją czy bez...
__________________
Blog o analizie kolorystycznej
Wampierz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-11-11, 16:42   #20
Slash753
Raczkowanie
 
Avatar Slash753
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 43
Dot.: Kompleks prawiczka.

Cytat:
Napisane przez Ashaai Pokaż wiadomość
Zapytaj dobrej kumpeli czy chodzi o wygląd czy charakter?
Cytat:
Druga sprawa, zdaje się że jesteś stale wstawiany do "friendzone", co wywołuje zrozumiałą frustrację... Niestety jeśłi tak jest, to oznacza, że popełniasz gdzieś błąd. Nie powinieneś dać się dziewczynom sprowadzać do takiej funkcji, jeśli to ci nie odpowiada.
Musisz przeanalizowac, jak to się dzieje, że stajesz się ramieniem do wypłakania i jak tego uniknąć.
Gdyby chodziło o charakter to te dziewczyny raczej nie chciałby się ze mną kumplować, a takto nawet same wychodzą z inicjatywą kumpelstwa, fajnie się rozmawia jest przyjemnie, ale to tylko koleżanki.

Gdyby mój wygląd współgał z ich gustami tak samo jak współgra charakter to już dawno miałbym dziewczynę. Niestety tu chodzi o wygląd, czyli coś co nawet jeśli człowiek bardzo chce to niewiele da się zrobić, z charakterem jest inaczej - wystarczą chęci i działanie.

W ogóle to również przez wygląd jestem bardzo nieśmiały, no co tu dużo mówić, co z tego, że jestem pewny siebie (chociaż tę pewność siebie buduję na czymś innym jak wygląd) skoro jestem brzydki? Nie oszukujmy się - w związkach charakter i miłość jest bardzo ważna, ale niestety(w moim przypadku niestety) seks i wygląd ma również naprawdę spore znaczenie.

Tu musi być komplikacja obu rzeczy, wspaniałego charakteru jak i przepięknego wyglądu. Gdy druga osoba takich cech w nas nie dostrzega to niestety związek jest bezsensu. A, że wyglądam oryginalnie to zazwyczaj szkoda tak ukrócać znajomości i zostaję przysłowiowym "przyjacielem" od pocieszania, zamiast chłopakiem. Co potwierdziły niektóre bliższe koleżanki (bo w końcu sam chciałem rozkminić ten problem)
Slash753 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-11, 16:54   #21
Cappuccino
Zakorzenienie
 
Avatar Cappuccino
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 353
Dot.: Kompleks prawiczka.

tez mialam podobne mysli, kiedy w wieku 18 lat bylam jeszcze przed pierwszym pocalunkiem! przyznam ze czekalam dlugo na faceta podczas gdy inne dziewczyny zmienialy ich co chwile, bardzo im zazdroscilam. ja calowalam sei po raz pierwszy w jeszcze pozniejszym wieku niz 18 lat warto bylo czekac bo wlasciwie przez tyle lat nikogo nie mialam, a kiedy poznalam pierwszego chlopaka potem juz jakos poszlo (nie wstydzilam sie tak, nie peszylam, wiedzialam co i jak) wiec czasami warto poczekac a potem juz bedzi z gorki
Cappuccino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-11, 17:33   #22
Wampierz
Zakorzenienie
 
Avatar Wampierz
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 4 470
Dot.: Kompleks prawiczka.

Cytat:
Napisane przez Slash753 Pokaż wiadomość
Gdyby chodziło o charakter to te dziewczyny raczej nie chciałby się ze mną kumplować, a takto nawet same wychodzą z inicjatywą kumpelstwa, fajnie się rozmawia jest przyjemnie, ale to tylko koleżanki.

Gdyby mój wygląd współgał z ich gustami tak samo jak współgra charakter to już dawno miałbym dziewczynę. Niestety tu chodzi o wygląd, czyli coś co nawet jeśli człowiek bardzo chce to niewiele da się zrobić, z charakterem jest inaczej - wystarczą chęci i działanie.

W ogóle to również przez wygląd jestem bardzo nieśmiały, no co tu dużo mówić, co z tego, że jestem pewny siebie (chociaż tę pewność siebie buduję na czymś innym jak wygląd) skoro jestem brzydki? Nie oszukujmy się - w związkach charakter i miłość jest bardzo ważna, ale niestety(w moim przypadku niestety) seks i wygląd ma również naprawdę spore znaczenie.

Tu musi być komplikacja obu rzeczy, wspaniałego charakteru jak i przepięknego wyglądu. Gdy druga osoba takich cech w nas nie dostrzega to niestety związek jest bezsensu. A, że wyglądam oryginalnie to zazwyczaj szkoda tak ukrócać znajomości i zostaję przysłowiowym "przyjacielem" od pocieszania, zamiast chłopakiem. Co potwierdziły niektóre bliższe koleżanki (bo w końcu sam chciałem rozkminić ten problem)
Mylisz się. Spróbuj przez chwilę zawiesić swoją teorię i zastanowić się nad tym, co piszą inni.

Oczywiście atrakcyjność fizyczna ma znaczenie, czesto duże. Jednak nie jest to cecha determinująca sukces miłosny, że tak ujmę. Nie chodzi mi o banały w stylu "liczy się wnętrze". Znacznie bardziej trafne jest powiedzenie "każda stwora znajdzie swego amatora". Spójrz choćby w wątek "co was pociąga w mężczyźnie". Oczywiscie wiekszość osób pisze banalnie, że wysoki, dobrze zbudowany itp. Ale częśc osób ma inne gusta, a większość przyzna, że marzenia marzeniami a w praktyce najczęściej zakochujemy się w osobach nie pasujących do wydumanego typu, ale spełniajacych tylko niektóre warunki. tak jest zarówno w przypadku kobiet, jak i mężczyzn.

Wydaje mi się, że twoim największym problemem jest to, że nie postrzegasz się jako atrakcyjny partner. Pewnie też popełniasz częsty błąd, szczególnie u młodych osób - pragniesz zainteresowania ze strony takich osób, które zwracają uwagę na zupełnie inny typ mężczyzny. To jeszcze nie jest koniec świata, jednak żeby nie utkwić w beznadziejnej sytuacji, powinieneś zmienić co najmniej jedną z tych rzeczy, a najlepiej obie.

Możesz zastanowić się, co masz fajnego do zaoferowania. Po samych twoich postach mozemy zgadywać, że masz swoje zalety: jesteś sympatyczny, pewnie umiesz wspierać skoro te dziewczyny się u ciebie wypłakują, masz dość odpowiedzialne podejście do seksu. Sam mówisz, że masz fajną osobowość, jesteś pewny siebie. No to fajnie. Na pewno jest sporo dziewczyn, które chciałyby takiego chłopaka. I tu jest problem drugi.
Kolegujesz się tylko z takimi, które nie chcą takiego chłopaka. W dodatku dajesz się wstawić w niesatysfakcjonujący cię układ. Czyli dajesz im co masz najlepszego, i to jest pewnie za dużo, skoro czujesz się sfrustrowany. Musisz postawić granice. Nie pozwól się wypłakiwać albo nadużywać twojej przyjaźni w jakikolwiek sposób - jeśłi coś jest dla ciebie już zbyt obciążające, zbyt trudne, po prostu spróbuj się wycofać, albo powiedz: "Nie mów mi takich rzeczy, bo czuję się skrępowany." A jeśli do jakiejś dziewczyny czujesz coś więcej, to może lepiej unikać częstych kontaktów. Nie mówię, że masz się w ogle z dziewczynami nie kolegować, po prostu określ granicę. Oprócz tego pamiętaj, że twoje wady, jakie by były, nie skreślają cię. Zawsze masz prawo powiedzieć dziewczynie o swoich uczuciach, a jeśli okażą się nieodwzajemnione to masz prawo się wycofać - to jest w porządku. Niestety wiele osób chciało by mieć ciastko i zjeść ciastko. To jest dziecinne i egoistyczne. One też muszą się nauczyć, że jeśli mogą wybierać tylko między przystojnym bucem a nieciekawym fizycznie miłym facetem, to muszą wybrać a nie brać wszystko na swoich warunkach.

Ogólnie rzecz biorąc wszystkie bardzo niesymetryczne relacje są niedobre i powinno się ich unikać albo jakoś równoważyć. Nieładnie jest, kiedy ktoś wykorzystuje zakochaną w sobie osobę jako przyjaciela. Bo to nie jest przyjaźń i osoba mniej zaangażowana ma przewagę. Ale nie fair też jest wykorzystywać pozycję przyjaciela, żeby zbliżyć się do osoby, która jest w relacji z kimś innym. Wydaje mi się, że to ostatnie nie jeste prawda w twoim przypadku, ale powinieneś uważać. Frustracja może się przemienić w gorycz. W dodatku jeśli będziesz ukrywał swoje uczucia do dziewczyny, która ci się zwierza, to ona może poczuć się dotknieta kiedy w końcu się dowie, że traktowała cięjak kumpla, a ty jesteś adoratorem.

Całkiem też możliwe, że już tak się przyzywczaiłeś do teog kumplowania, że nawet nie zauważasz, że masz szanse u tej czy innej dziewczyny. Może po prostu bardziej otwarcie dawaj do zrozumienia, że szukasz dziewczyny, że czujesz się samotny itp. Bo pozostaniesz w pozycji wiecznego singla i wszyscy znajomi bedą myśleli, że tak lubisz.

Na koniec dodam, że kiedy chłopak strasznie się kumpluje bez żadnych podtekstów jednocześnie nie zdradzając zainteresowania innymi kobietami, to wielu dziewczynom może przyjść do głowy że kolega jest gejem. Słyszałam o takich nieporozumieniach i przyznam się bez bicia, że uśmiałam się do łez, bo w jednym przyapdku chłopak był taki nieśmiały że w sumie dziewczyna zaczeła mu dawać do zrozumienia, że jest nim zainteresowana, a ten nic, więc uznała że jest gejem, a ten się obraził czy załamał, zamiast sprostować.
__________________
Blog o analizie kolorystycznej

Edytowane przez Wampierz
Czas edycji: 2012-11-11 o 17:38
Wampierz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-11, 17:39   #23
Ashaai
Zakorzenienie
 
Avatar Ashaai
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 036
Dot.: Kompleks prawiczka.

Cytat:
Napisane przez Slash753 Pokaż wiadomość
Gdyby chodziło o charakter to te dziewczyny raczej nie chciałby się ze mną kumplować, a takto nawet same wychodzą z inicjatywą kumpelstwa, fajnie się rozmawia jest przyjemnie, ale to tylko koleżanki.

Gdyby mój wygląd współgał z ich gustami tak samo jak współgra charakter to już dawno miałbym dziewczynę. Niestety tu chodzi o wygląd, czyli coś co nawet jeśli człowiek bardzo chce to niewiele da się zrobić, z charakterem jest inaczej - wystarczą chęci i działanie.

W ogóle to również przez wygląd jestem bardzo nieśmiały, no co tu dużo mówić, co z tego, że jestem pewny siebie (chociaż tę pewność siebie buduję na czymś innym jak wygląd) skoro jestem brzydki? Nie oszukujmy się - w związkach charakter i miłość jest bardzo ważna, ale niestety(w moim przypadku niestety) seks i wygląd ma również naprawdę spore znaczenie.

Tu musi być komplikacja obu rzeczy, wspaniałego charakteru jak i przepięknego wyglądu.
Może po kolei zacznę
Fajny charakter kumpla a fajny charakter partnera to dwie zupełnie inne rzeczy. Ja inne cechy cenię u potencjalnego partnera a inne u kumpla. Może masz jakąś cechę, która od razu degraduje Cię do friendzone. Np uległość. U kumpli mi ona totalnie nie przeszkadza ale chłopaka wolałabym odważnego i zdecydowanego. Sporo dziewczyn tak ma.

Wbrew pozorom wygląd dużo łatwiej naprawić niż charakter. Wiem co mówię. Znałam masę bardzo przeciętnych a wręcz nieciekawych wizualnie facetów, którzy na obecną chwilę są mega ciachami
Odpowiednie zadbanie o swój wygląd to zazwyczaj klucz do sukcesu. Mało na świeci jest takich bardzo nieatrakcyjnych osób, którym już nic nie pomoże. Zazwyczaj kilka małych zmian czyni cuda.

Ja nie będę rzucała pięknymi tekstami o tym, jaki to wygląd jest bez znaczenia. Ma znaczenie, szczególnie podczas pierwszego kontaktu. I to duże. Poza tym jak sam zauważyłeś- kiedy człowiek wygląda dobrze to i czuje się lepiej, pewniej, jest często dużo bardziej towarzyski, a to przyciąga wzrok.

Nie trzeba mieć wspaniałego charakteru i wyglądu. Dobrze aby to wszystko było wypośrodkowane. Poza tym staraj się swoje wymagania ustawić na odpowiednim poziomie. Często jest tak, że wymagania są zbyt wysokie.
__________________
Pani inżynier
[*] B. "Psia dusza większa jest od psa i kiedy się uśmiechasz do niej, ona się huśta na ogonie"...
Ashaai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-11, 18:07   #24
Wampierz
Zakorzenienie
 
Avatar Wampierz
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 4 470
Dot.: Kompleks prawiczka.

Cytat:
Napisane przez Ashaai Pokaż wiadomość
Może po kolei zacznę
Fajny charakter kumpla a fajny charakter partnera to dwie zupełnie inne rzeczy. Ja inne cechy cenię u potencjalnego partnera a inne u kumpla. Może masz jakąś cechę, która od razu degraduje Cię do friendzone. Np uległość. U kumpli mi ona totalnie nie przeszkadza ale chłopaka wolałabym odważnego i zdecydowanego. Sporo dziewczyn tak ma.
Albo odwrotnie Ja mam odwrotnie, u przyjaciół nie przeszkadza mi złośliwość, duża pewność siebie, nawet pewna bufonada oraz różne inne cechy, bo bywają zabawne czy nawet fajne, a aż tak mi nie przesadzają, a już szczegolnie jeśli widuję się z nimi tylko od czasu do czasu.

Ale u faceta... Uuu... nie znoszę, jak ktoś próbuje mną rządzić, albo lubi się drażnić. Faceci, którzy próbują flirtowac czy puszyć się w ten sposób odpadają na starcie.


Wydaje mi się, że to raczej na tym najczęściej polega problem, że najbardziej atrakcyjne są dla nas osoby, dla których my nie jesteśmy atrakcyjni, częściej problemem jest osobowość/zachowanie niż wygląd.
__________________
Blog o analizie kolorystycznej
Wampierz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-11, 18:50   #25
Ashaai
Zakorzenienie
 
Avatar Ashaai
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 036
Dot.: Kompleks prawiczka.

Cytat:
Napisane przez Wampierz Pokaż wiadomość
(...)częściej problemem jest osobowość/zachowanie niż wygląd.
Ze wszystkim się zgodzę poza tym jednym Może to brutalnie zabrzmi ale wydaje mi się, że jednak wygląd bardzo często jest problemem. Tym bardziej w wieku autora, bo później to kobiety też zwracają uwagę na trochę inne kwestie
__________________
Pani inżynier
[*] B. "Psia dusza większa jest od psa i kiedy się uśmiechasz do niej, ona się huśta na ogonie"...
Ashaai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-11, 18:51   #26
Clemence
Zakorzenienie
 
Avatar Clemence
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
Dot.: Kompleks prawiczka.

Cytat:
Napisane przez Cappuccino Pokaż wiadomość
tez mialam podobne mysli, kiedy w wieku 18 lat bylam jeszcze przed pierwszym pocalunkiem! przyznam ze czekalam dlugo na faceta podczas gdy inne dziewczyny zmienialy ich co chwile, bardzo im zazdroscilam. ja calowalam sei po raz pierwszy w jeszcze pozniejszym wieku niz 18 lat warto bylo czekac bo wlasciwie przez tyle lat nikogo nie mialam, a kiedy poznalam pierwszego chlopaka potem juz jakos poszlo (nie wstydzilam sie tak, nie peszylam, wiedzialam co i jak) wiec czasami warto poczekac a potem juz bedzi z gorki
Warto,lepiej trafić na osobę która ma "mózg" niż przespać się z byle dziewczyną,która potem nie będzie pamiętała jak masz na imię ;]

Lepiej przeżyć sensowną miłość,naprawdę..
A teraz zająć się czymś innym.
__________________
>
and I'm like... and I'm like... and I'm like...


'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !

<3
Clemence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-11, 19:43   #27
Wampierz
Zakorzenienie
 
Avatar Wampierz
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 4 470
Dot.: Kompleks prawiczka.

Cytat:
Napisane przez Ashaai Pokaż wiadomość
Ze wszystkim się zgodzę poza tym jednym Może to brutalnie zabrzmi ale wydaje mi się, że jednak wygląd bardzo często jest problemem. Tym bardziej w wieku autora, bo później to kobiety też zwracają uwagę na trochę inne kwestie
Napisałam "częściej". A uważam tak dlatego, że jak ktoś mimo "nie tego" wyglądu ma "podejście" i potrafi się zakręcić to najprowdopodobniej jednak przekona do siebie obiekt zainteresowania. Natomiast jeśli ktoś jest odrzucany ze względu na charakter lub zachowanie, to nie ma szans dopóki nie zmieni tej rzeczy.
__________________
Blog o analizie kolorystycznej
Wampierz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-11, 20:31   #28
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Kompleks prawiczka.

Cytat:
Napisane przez Slash753 Pokaż wiadomość
Problem bardzo błahy i tak naprawdę wzięty z wiadomego miejsca, ale nie daje mi on spokoju. Mianowicie wiadomo jakie są czasy nastoletnie hormony i otwartość jeśli chodzi o sprawy seksualne.

Niektórzy chłopcy (bo ciężko nazwać 18 latów facetami) są dosyć mało ogarnięci co powinno się mówic a co nie. Jednak jeśli chodzi o sprawy łóżkowe chcąc niechcąc dowiaduje się o szczegółach w związkach niektórych osób. Z dziewczynami to samo, trochę boli mnie to, że tak wiele osób przede mną ma już wszystko za sobą a ja nawet nigdy w życiu nie całowałem!

Czuję się poprostu bardzo żałośnie, nieatrakcyjny i totalnie nie związkowy, kiedy słyszę jak to niektórzy są jurni w swoich związkach, a ja nawet nigdy nie miałem dziewczyny i nawet nigdy nie całowałem. Nawet nie wiem czy bym się sprawdził i w pocałunkach i w łóżku, czy mam odpowiedni charakter do związku. Tak naprawdę bardziej się boję związku mimo, że chciałbym stworzyć coś trwałego.

Kolejna rzecz to temperament, który wydaje mi się, że jest dosyć wysoki, bo praktycznie chce mi się o każdej porze dnia i nocy. Niestety nie chcę, żeby też druga osoba myślała, że zależy mi tylko na seksie. Nie, tak nie jest, ale ciężko kontrolować swoje hormony i popęd. Tak czy owak w kontaktach z kobietami unikam jakichkolwiek podtekstów pod tym względem, bo wiem, że kolejność jest taka, że najważniejsze jest zaufanie i wspieranie nawzajem a dopiero potem seks. Jednak mimo, że się staram to w kontaktach z kobietami zazwyczaj zostaję kumplem, pocieszycielem, tamponem emocjonalnym (który słucha jak to inny facet ma fajnie w łózku z moją koleżanka, ale jak jest źle to ofc płacz) niż przyjacielem i kochankiem. Troszkę mnie to frustruje kiedy nie zdarza się tak raz, ale kilka razy.

Z jednej strony wydaje mi się, że tak nie rozumiem kobiet, że w końcu nigdy nie będę w związku. Jak mam umieć całować jak inni mieli już gdzieś z 10 partnerów, jak mam być dobry w łóżku skoro nawet nigdy nie całowałem, a już myśle o sprawach cięższego kalibru.

Czuję się głupio, bo wiele osób teraz pewnie mnie odbierze jako jakiegoś napaleńca, ale jednak środowisko i własne popędy dają nieciekawe myśli w odniesieniu do przyszłości.
po pierwsze,nie wiesz,czy chwalipięta mówi prawdę,czy tylko podnosi swoje EGO dopisując sobie licznik.
po drugie ,na wszystko przyjdzie czas.znajdziesz kobietę,z którą przeżyjesz chwile uniesienia i niekoniecznie bedzie tą jedyną.może twoje życie intymne będzie obfite z partnerki,a może zostaniesz przy jednej na całe życie.
to nie ważne,ważne jest to,abyś robił to co uważasz za słuszne,a nie ślepo podążał za modą.
nie śpiesz się i bądź sobą,słuchaj partnerki,ale też nie przesadzaj z tolerancją .nie graj przyjaciela,ale kochanka/partnera.kobieta też lubi wiedzieć na czym stoi.

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

Cytat:
Napisane przez Slash753 Pokaż wiadomość
Gdyby chodziło o charakter to te dziewczyny raczej nie chciałby się ze mną kumplować, a takto nawet same wychodzą z inicjatywą kumpelstwa, fajnie się rozmawia jest przyjemnie, ale to tylko koleżanki.

Gdyby mój wygląd współgał z ich gustami tak samo jak współgra charakter to już dawno miałbym dziewczynę. Niestety tu chodzi o wygląd, czyli coś co nawet jeśli człowiek bardzo chce to niewiele da się zrobić, z charakterem jest inaczej - wystarczą chęci i działanie.

W ogóle to również przez wygląd jestem bardzo nieśmiały, no co tu dużo mówić, co z tego, że jestem pewny siebie (chociaż tę pewność siebie buduję na czymś innym jak wygląd) skoro jestem brzydki? Nie oszukujmy się - w związkach charakter i miłość jest bardzo ważna, ale niestety(w moim przypadku niestety) seks i wygląd ma również naprawdę spore znaczenie.

Tu musi być komplikacja obu rzeczy, wspaniałego charakteru jak i przepięknego wyglądu. Gdy druga osoba takich cech w nas nie dostrzega to niestety związek jest bezsensu. A, że wyglądam oryginalnie to zazwyczaj szkoda tak ukrócać znajomości i zostaję przysłowiowym "przyjacielem" od pocieszania, zamiast chłopakiem. Co potwierdziły niektóre bliższe koleżanki (bo w końcu sam chciałem rozkminić ten problem)
uroda jest pojęciem względnym,jednak TYCH ŁADNYCH też się boją,więc twoje szanse się wyrównują
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-11, 20:41   #29
Chateau_
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 21
Dot.: Kompleks prawiczka.

Zacznę od swojego przykładu. W Twoim wieku czułam się podobnie, beznadziejnie, nieatrakcyjnie, nigdy nie miałam chłopaka (do tej nie byłam w prawdziwym związku), wtedy też nie miałam pocałunku za sobą. I nie napiszę nic odkrywczego - jeszcze zdążysz Też miałam wrażenie że to nigdy nie nastąpi, a jednak małymi krokami do przodu, coś zaczęło się dziać.

Teraz przykład mojego dobrego kolegi - pierwszy raz całował się ok 20 roku życia, tak jak ja nigdy nie był w związku. W sumie sama nie wiem czym to jest spowodowane bo jest wspaniałym facetem, opiekuńczym i ułożonym a dziewczyny traktuje jak kobiety. Za nic bym nie chciała żeby się zmienił, on przywrócił mi wiare w facetów, więc Ty też tego nie rób. To że najpierw chcesz zaufania, dopiero potem czegoś więcej to bardzo dobrze o Tobie świadczy. Myślę że nie trafiłeś jeszcze na odpowiednią dziewczynę, a jeżeli tak to bierz sprawy w swoje ręce! Nie musisz od razu rzucać podtekstami (choć lekki nie jest zły) ale po prostu pokazać że zalezy Ci na czymś więcej.
Brakiem doświadczenia się nie przejmuj, to robi się intuicyjnie. Całowałam się z osobą dla której był to pierwszy raz, nie odczułam tego bo oboje bardzo tego chcieliśmy i nie było to wymuszone
Popęd w tym wieku i dziesiejszych czasach jest zrozumiały, sama też należę do "gorących" i pełnych miłości ale mi póki co to nie przeszkadza, moze dlatego że kobiecy popęd działa trochę inaczej
__________________
Kto zmienia kochanki jak rękawiczki - najczęściej chodzi w używanych.
Chateau_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-11, 21:53   #30
jyyli
Zakorzenienie
 
Avatar jyyli
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Pegasus galaxy
Wiadomości: 10 048
GG do jyyli
Dot.: Kompleks prawiczka.

Cytat:
Napisane przez Slash753 Pokaż wiadomość
Gdyby chodziło o charakter to te dziewczyny raczej nie chciałby się ze mną kumplować, a takto nawet same wychodzą z inicjatywą kumpelstwa, fajnie się rozmawia jest przyjemnie, ale to tylko koleżanki.

Gdyby mój wygląd współgał z ich gustami tak samo jak współgra charakter to już dawno miałbym dziewczynę. Niestety tu chodzi o wygląd, czyli coś co nawet jeśli człowiek bardzo chce to niewiele da się zrobić, z charakterem jest inaczej - wystarczą chęci i działanie.

W ogóle to również przez wygląd jestem bardzo nieśmiały, no co tu dużo mówić, co z tego, że jestem pewny siebie (chociaż tę pewność siebie buduję na czymś innym jak wygląd) skoro jestem brzydki? Nie oszukujmy się - w związkach charakter i miłość jest bardzo ważna, ale niestety(w moim przypadku niestety) seks i wygląd ma również naprawdę spore znaczenie.

Tu musi być komplikacja obu rzeczy, wspaniałego charakteru jak i przepięknego wyglądu. Gdy druga osoba takich cech w nas nie dostrzega to niestety związek jest bezsensu. A, że wyglądam oryginalnie to zazwyczaj szkoda tak ukrócać znajomości i zostaję przysłowiowym "przyjacielem" od pocieszania, zamiast chłopakiem. Co potwierdziły niektóre bliższe koleżanki (bo w końcu sam chciałem rozkminić ten problem)
Wiesz, ja myślę, że wygląd jest problemem tylko i wyłącznie dla Ciebie, hamuje Cię i odbiera pewność siebie w kontaktach.
Wcale nie trzeba być pięknym, żeby być atrakcyjnym dla płci przeciwnej. Są ludzie wręcz brzydcy, którzy cieszą się naprawdę dużym powodzeniem. A są prześliczne osoby, które powodzenie mają zerowe.
Bardzo liczy się pewność siebie (o ile nie jest nadmierna), śmiałość, poczucie humoru, utrzymywanie kontaktu wzrokowego i tak dalej. Ty z kolei uważasz, że jesteś brzydki, więc pewnie tak się zachowujesz i inni Cię tak postrzegają.

A bycie prawiczkiem też może być plusem. Nie masz żadnej choroby, ewentualnego dziecka na boku. Niby nie ma to jakiegoś kolosalnego znaczenia, ale Twoja pierwsza partnerka na pewno doceni, że nie zrobiłeś tego w jakichś beznadziejnych okolicznościach.
Jako przedstawicielka płci pięknej jestem z Ciebie dumna, trzymaj tak dalej i poczekaj z seksem na uczucie, nie rób tego byle gdzie, bo dużo stracisz, a niczego nie zyskasz.
__________________
23.04.12 Bonifacy[*] ;(

http://www.uniteddogs.com/stopkillingdogs/
jyyli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-12-06 23:10:58


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:21.