Czas brać się do dzieła, do sylwestra zostało 15 tygodni.

[abre90]

Sylwuś no i jesteś słońce witamy witamy
equi warto policzyć ile węgli dostarczasz w te dni kiedy starasz się je mocno ograniczyć. one nie są złem, a wręcz bardzo ich potrzebujemy, MINIMUM 100g. Bez sensu żeby z wagi leciały mięśnie a nie tłuszczyk

Herbatka Lagaudia Madziq gdzie jesteście? proszę się natychmiast meldować

[equi_dream]

Abre90 racja, chociaż ciężko mi je gdzieś upchać, bo uwielbiam w śniadaniu twaróg lub jogurt, a wolałabym nie dodawać pełnego ziarna, bo nici z przyswojenia wapnia, z którego poziomem miewam problemy, dlatego właśnie wrzucam jakiś owoc rano, a w dni kiedy ćwiczę, jem owsiankę

[Sylwuuska]

Abre jestem, jestem
A co do węgli, to właśnie się zastanawiałam czy 30g w 250g jogurcie to za dużo czy może być?

[abre90]

to jest normalna ilość jak na jogurt

[Daria9809]

Ja dzisiaj kolejny zaliczony dzień na dietce od dietetyczki
Jutro siłownia , a dzisiaj było hula hop !

[anns_]

Witajcie
zważę dopiero w przyszłym tygodniu, jak wrócę do domu. Nawet nie wiem ile teraz dokładnie ważę, ale myślę że coś koło 76 . Marzy mi się zobaczyć przed sylwestrem 72-73.. Będę do tego dążyć!
Dziś niestety zdarzyło się sporo grzeszków, ale byłam też na strechingu na siłce, a wieczorem czeka mnie jeszcze spotkanie z Ewą Chodakowską, więc myślę że trochę tych grzeszków dziś zrzucę lub zmienię w mięśnie

[Daria9809]

Dzisiaj byłam na siłowni
Później pojechałyśmy z mamą i babcią do Tesco i kupiłyśmy sobie lody o smaku Princessy i zjadłyśmy ! Ale mi brakowało cukru huhu
Wyrzutów sumienia nie mam , bo wszystko jest dla ludzi

[Sylwuuska]

ja dzisiaj nie dałam rady ćwiczyć, ale byłam na zakupach i też jestem zadowolona;D

[abre90]

Herbatko Madziq Magdaleno Lagaudia podpadacie mi

u mnie dziś zgodnie z planem przerwa od ćwiczeń, a jutro znowu do boju. Od razu po uczelni do stajni podać leki, później siłownia, zakupy i zabieram się za ciasto dla TŻ
a dzień bardzo pozytywny, byłam u dietetyczki, tłuszcz spadł poniżej normy(mięśnie wzrosły więc wagowo bez zmian), nakrzyczała, że pewnie za mało jadłam(tiaa, taki łakomczuch jak ja nie przepuszcza ani jednego posiłku) i przechodzę na U, ale dopiero na dniach dostanę jadłospis.
No i wiem, że mój cel(60kg) w sumie był trochę bez sensu, bo chudnąc jeszcze 7kg zostałoby mi zdecydowanie za mało tłuszczu... dziwną mam budowę...

[Sylwuuska]

Napisane przez abre90

Herbatko Madziq Magdaleno Lagaudia podpadacie mi

u mnie dziś zgodnie z planem przerwa od ćwiczeń, a jutro znowu do boju. Od razu po uczelni do stajni podać leki, później siłownia, zakupy i zabieram się za ciasto dla TŻ
a dzień bardzo pozytywny, byłam u dietetyczki, tłuszcz spadł poniżej normy(mięśnie wzrosły więc wagowo bez zmian), nakrzyczała, że pewnie za mało jadłam(tiaa, taki łakomczuch jak ja nie przepuszcza ani jednego posiłku) i przechodzę na U, ale dopiero na dniach dostanę jadłospis.
No i wiem, że mój cel(60kg) w sumie był trochę bez sensu, bo chudnąc jeszcze 7kg zostałoby mi zdecydowanie za mało tłuszczu... dziwną mam budowę...

bo waga tak naprawdę jest nie istotna, ważne żebyś się dobrze czuła w swoim ciele i podobała się sobie i gratuluję wytrwałości ;*

[Daria9809]

Wyrzućmy wagi do kosza !
Waga nie jest najważniejsza , bo ćwicząc zdobywamy mięśnie , które chcąc nie chcąc swoje ważą .
Ktoś może być szczupły , ale baaaardzo wysoki .
Sio wago !

[Integirl]

ja wczoraj poszłam na całego, nie wiem dlaczego tak dużo zjadłam, może z powodu tego że ciemno i zimno, no nie wiem trochę mnie to podłamało, ale teraz zabieram się za ćwiczenia żeby nie było, bo waga oczywiście w górę ale to normalne

[Madziq634]

Abre no melduje sie melduje
Cześć dziewczyny
Nieukrywam że niemam sie czym chwalić...gdyż w ciągu ostatnich dwóch tygodni całkowicie poległam!!Widocznie moje problemy mnie przerosły i to odbiło sie na wadze....!!Wszystko byłoby ok, gdyby nie to zakichane podjadanie i zgubne słodzycze Bo posiłki były normalne,nieobjadałam sie fast foodami,tylko jadłam mniej regularnie i duuuużo słodkości wpadałoTu po obiedzie 2żelki,potem jeszcze cukierek jakiś i tak cały dzień słodycze jadłam....Zła jestem na siebie,bo niedość że uległam presji.....to na dodatek odbiło sie to na moim zdrowiuRzadziej sie wypróżniałam i miałam zaparcia do tego ciągle bóle głowy...Więc mam już dość i biore sie za siebie!!!Widze jak mi brzuszek lekko urosnął a miałam go zmniejszać anie zwiększać więc wiem że dzisiejszy dzień będzie trudny,ogółem pierwsze kilka dni bedzie trudne ale musze dać rady i nieulegać pokusom!!Bo nieukrywam że do sylwestra chciałabym zrzucić min 3kg A co do wagi to wzrost po dwóch tygodniach 0,5kg

[Promyk03]

hej dziewczyny u mnie też mała klapa
ale pocieszam się tym że i tak się ograniczam a to dla już sukces

[MWasilewska]

Napisane przez abre90

i zdecydowanie nie polecam produktów light(sery/jogurty itd) to straszny syf, a tłuszcze itd są nam potrzebne.

zgadzam się kochana w 100%

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

Napisane przez Daria9809

Wyrzućmy wagi do kosza !
Waga nie jest najważniejsza , bo ćwicząc zdobywamy mięśnie , które chcąc nie chcąc swoje ważą .
Ktoś może być szczupły , ale baaaardzo wysoki .
Sio wago !

tak jest! wyrzućmy, splamy i zakopmy waga to czyste zło

[magda_lena40]

Napisane przez abre90

Herbatko Madziq Magdaleno Lagaudia podpadacie mi

Za chwilę spadam na zajęcia, jak wrócę to się postaram odezwać. Ale też nie mam się czym chwalić, bo ostatnio mam słabość do słodyczy Muszę się ogarnąć, bo nie mam zamiaru wrócić do trzycyfrowej wagi.

[Madziq634]

Madzia widze ze obie kamy slabosc do slodyczy a to jest zgubneAle przynajmniej niejestem sama z tym problemem
A co do produktow light to ja niektorych uzywam np.majonez i camembert bo wiadomo majonez ma duuuzo tluszczu tak samo ser a w tych produktach jest on obnizonya nieukrywam ze ja dosc czesto jem majonez(wiadomo w malutkich ilosciach,ale jem)a jakbym miala np jesc normalny i raz na miesiac to niedalabym rady

[anns_]

Dziewczyny, ważne że się nie poddajecie ! Grzechy się zdarzają, ważne by po gorszym okresie móc się podnieść i wrócić na właściwe tory .

Ja wczoraj miałam gorszy dzień, ale ćwiczeniowo było ok, bo skalpel i 8min abs zaliczone. W sumie był to 2 raz z Ewą Chodakowską, a już zauważyłam, że o wiele mniej się zmęczyłyśmy z koleżanką więc super.

Chciałam dziś iść na poranny aerobik, ale niestety miałam nockę w pracy i wróciłam dopiero po 4 do domu.. A na weekend przyjeżdża do mnie siostra, ale postaram się by było bezgrzesznie

[Sylwuuska]

Ja dzisiaj troszeczkę nagrzeszyłam, zjadłam prawie całą paczkę płatek, miodowych. MASAKRA. Ale jak się je zacznie jeść to nie można skończyć. Więcej ich sobie nie kupię. Na śniadanie zjadłam właśnie płatki na mleku, w szkole wypiłam jogurt, na obiad jakiś paprykarz z cebulką i właśnie po tym te płatki ;( i nie wypiłam dzisiaj octu jabłkowego, ani na śniadanie, ani przed obiadem. Na noc na pewno już wypiję. Z ćwiczeń zaliczyłam właśnie 40 minut na rowerku, jeszcze coś się postaram puki mam siłę, czas i chęci
A jutro czeka mnie ciężki dzień, mam pilnować mojego 8-miesięcznego siostrzeńca.

[Madziq634]

Cześć!
Pierwszy dzień za mnąWięc moge powiedzieć śmiało,że dziś dzień zaliczam do udanych obyło sie bez wpadekjakoś obyłam sie bez słodyczy Ale niestety dziś były tylko 4 posiłki bo obiad mi wyszedł za późnoAle takto było ok

[abre90]

Madziq najważniejsze, że się odezwałaś skoro uważasz, że poległaś, to naprawdę pół kg to nie dużo, szybko zrzucisz. ja czasami po tygodniu grzecznego jedzenia miałam wzrost tłuszczu z niewiadomego powodu...niestety tak bywa
cieszę się, że już jest lepiej
Madzia doskonale rozumiem miłość do słodkiego, ale masz babo w sobie dużo siły skoro tyle schudłaś to i teraz dasz radę
anns brawo za ćwiczenia
Sylwuś Super, że poćwiczyłaś ja też nie mogę przerwać jedzenia jak już zacznę, dlatego nie kupuję wasy-nie jestem w stanie zjeść tylko przydzielonych 4 kromek

Ja znowu w domku po 20, w stajni byłam godzinkę, a później siłownia dostałam rozpiskę treningów więc zabrałam się do roboty i nieźle namęczyłam
a na obiad była kasza jaglana z gulaszem wołowym, mniammm

[Daria9809]

Ja się nadal trzymam diety ;D
Dzisiaj było hula-hop , a jutro już moja ukochana siłownia !

[abre90]

Herbatko gdzie jesteś??!! widziałam, że piszesz w innych wątkach pod innym nickiem więc proszę się natychmiast odezwać

Witajcie piękne wcinam owsiankę, piję kawkę i zarz biorę się za ogarnianie tego...bałaganu. Później piekę ciasto dla TŻ i ciasteczka dla rodziców. Mam nadzieję, że się ze wszystkim wyrobię
a po wczorajszej siłowni czuję każdą część ciała

[cerr]

Witam, ja chcę jeszcze zrealizować naprędce swoje postanowienie noworoczne Czyli do sylwestra schudnąć do mojej wagi 51 kg w której to czuje się najlepiej. Zaczynam od dziś więc mam miesiąc na zrzucenie 4-5 kilo więc mam nadzieję, że się uda. Oczywiście o głodówkach można zapomnieć w moim przypadku bo UWIELBIAM jeść ! mam nadzieję, że mnie przygarniecie bo zawsze to łatwiej jak się ma wsparcie

[Madziq634]

Czesc Dziewczyny
Abre no a co to za ciasteczka i ciasto pieczesz?? Jak ja ci zazdroszcze tej silowni.... ale dziekuje za ponowne przyjecieJuz staram sie trztmac dobrze i pilnowac!
A ja dzisiejszy dzien jak narazie zaliczam do udanych, ale niestety znowu obylo sie bez jednego posilku,poniewaz pozno wstalam to sniadanie jadlam przed 11 dopiero ale dziecko moje znowu mialo ciezka noc i niechcialo spac,wiec rano tez dlugo pospalo A dzisiejszy dzien trzymam sie ok, obiadek mialam pyszniutki bo byly zapiekane muszle makaronowe mmmm a noi napije sie tez dzis szampana bo oblewamy z mezem nasze nowe mieszkanko
A gdzie reszta dziewczyn???

[curvyladybug]

Macie jakąś poradę jak schudnąć 1kg w tydzień ?

[Lagaudia]

Hej Laseczki

widzę, że podpadłam naszej Kochanej Abre
nie złość się na mnie pięknie proszę

for You, że nas tak dzielnie próbujesz trzymać obecnymi na wątku & w szeregach diety

ja mimo, że nieobecna (głównie przez nawał obowiązków-zwłaszcza w pracy, imprezkę andrzejkową i ogólne zamieszanie miałam czasu jak na przysłowiowe lekarstwo, teraz wyrwałam się sprzed TV gdzie właśnie celebruję wolną chwilę oglądając meczyk ) ale mimo braku czasu i momentami głowy to z dietą idzie mi gładko

wpadają mi godzinki na stepperze i moje nogi coraz bardziej mi się podobają, że tak nieskromnie się pochwalę
do wagi póki co nie podchodzę, ale w końcu nadejdzie ten sądny dzień bo i ciekawość powoli mnie kusi

widzę nowe osóbki - witajcie

lecę popatrzyć wstecz jak Wam idzie

a jak Wasz weekend?
u mnie hasło przewodnie to niestety: uczelnia
jutro od rana do wieczora będę dzielnie i wytrwale mam nadzieję siedzieć zamknięta w jej murach ale wieczorkiem na pewno wpadnę.

Powodzenia moje drogie, dobrej nocki życzę

---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ----------

Napisane przez curvyladybug

Macie jakąś poradę jak schudnąć 1kg w tydzień ?

to jest całkiem realne, z tym, że musisz się liczyć, że pierwsze kilogramowe spadki to woda

a jak? ano najlepiej zdrowo wtedy będzie i trwale
ograniczyć węgle, zwłaszcza wieczorową porą, dużo warzyw+ owoców, ruchu, wody i nie wierzę, żeby cos nie spadło

powodzenia!

---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ----------

Napisane przez Madziq634

Czesc Dziewczyny
Abre no a co to za ciasteczka i ciasto pieczesz?? Jak ja ci zazdroszcze tej silowni.... ale dziekuje za ponowne przyjecieJuz staram sie trztmac dobrze i pilnowac!
A ja dzisiejszy dzien jak narazie zaliczam do udanych, ale niestety znowu obylo sie bez jednego posilku,poniewaz pozno wstalam to sniadanie jadlam przed 11 dopiero ale dziecko moje znowu mialo ciezka noc i niechcialo spac,wiec rano tez dlugo pospalo A dzisiejszy dzien trzymam sie ok, obiadek mialam pyszniutki bo byly zapiekane muszle makaronowe mmmm a noi napije sie tez dzis szampana bo oblewamy z mezem nasze nowe mieszkanko
A gdzie reszta dziewczyn???

Cieszę się Madziq, że się pięknie nawróciłaś na dietetyczne tory
trzymam mocno kciuki, żeby problemy nie dawały za bardzo o sobie znać

no i super, że mieszkanko udało się załatwić, moje gratulacje i dołączam się do świętowania
Wasze zdrowie

[Lagaudia]

Napisane przez cerr

Witam, ja chcę jeszcze zrealizować naprędce swoje postanowienie noworoczne Czyli do sylwestra schudnąć do mojej wagi 51 kg w której to czuje się najlepiej. Zaczynam od dziś więc mam miesiąc na zrzucenie 4-5 kilo więc mam nadzieję, że się uda. Oczywiście o głodówkach można zapomnieć w moim przypadku bo UWIELBIAM jeść ! mam nadzieję, że mnie przygarniecie bo zawsze to łatwiej jak się ma wsparcie

hej Cerr
a jaki masz wzrost? bo cel widzę mamy podobny

powodzenia!

---------- Dopisano o 23:18 ---------- Poprzedni post napisano o 23:16 ----------

Napisane przez abre90

Herbatko gdzie jesteś??!! widziałam, że piszesz w innych wątkach pod innym nickiem więc proszę się natychmiast odezwać

Witajcie piękne wcinam owsiankę, piję kawkę i zarz biorę się za ogarnianie tego...bałaganu. Później piekę ciasto dla TŻ i ciasteczka dla rodziców. Mam nadzieję, że się ze wszystkim wyrobię
a po wczorajszej siłowni czuję każdą część ciała

widzę, że z trenerem nie próżnujecie
super

na zakwasy ponoć lekarstwem jest porządne rozciągnięcie i dobry masaż

---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:18 ----------

Napisane przez Daria9809

Ja się nadal trzymam diety ;D
Dzisiaj było hula-hop , a jutro już moja ukochana siłownia !

Napisane przez Sylwuuska

Ja dzisiaj troszeczkę nagrzeszyłam, zjadłam prawie całą paczkę płatek, miodowych. MASAKRA. Ale jak się je zacznie jeść to nie można skończyć. Więcej ich sobie nie kupię. Na śniadanie zjadłam właśnie płatki na mleku, w szkole wypiłam jogurt, na obiad jakiś paprykarz z cebulką i właśnie po tym te płatki ;( i nie wypiłam dzisiaj octu jabłkowego, ani na śniadanie, ani przed obiadem. Na noc na pewno już wypiję. Z ćwiczeń zaliczyłam właśnie 40 minut na rowerku, jeszcze coś się postaram puki mam siłę, czas i chęci
A jutro czeka mnie ciężki dzień, mam pilnować mojego 8-miesięcznego siostrzeńca.

Hej Sylwuska
najważniejsze, że trochę ruchu wpadło, to i większa ilośc jedzenia nie jest w obliczu ćwiczeń groźna, brawo

Napisane przez anns_

Dziewczyny, ważne że się nie poddajecie ! Grzechy się zdarzają, ważne by po gorszym okresie móc się podnieść i wrócić na właściwe tory .

Ja wczoraj miałam gorszy dzień, ale ćwiczeniowo było ok, bo skalpel i 8min abs zaliczone. W sumie był to 2 raz z Ewą Chodakowską, a już zauważyłam, że o wiele mniej się zmęczyłyśmy z koleżanką więc super.

Chciałam dziś iść na poranny aerobik, ale niestety miałam nockę w pracy i wróciłam dopiero po 4 do domu.. A na weekend przyjeżdża do mnie siostra, ale postaram się by było bezgrzesznie

si, zgadzam się kompletnie
no i brawo za ćwiczenia, kondycja z treningu na trening będzie coraz lepsza

Napisane przez magda_lena40

Za chwilę spadam na zajęcia, jak wrócę to się postaram odezwać. Ale też nie mam się czym chwalić, bo ostatnio mam słabość do słodyczy Muszę się ogarnąć, bo nie mam zamiaru wrócić do trzycyfrowej wagi.

tak jest Kochana, musisz się ogarnąć


może wybierz sobie jakąś zdrową słodycz i kiedy najdzie Cię ochota sięgaj tylko po nią? tak, żeby i sobie nie odmawiać, ale też nie folgować za bardzo

trzymam kciuki!

[cerr]

Napisane przez Lagaudia

hej Cerr
a jaki masz wzrost? bo cel widzę mamy podobny

164 cm.
Ja wczoraj jeszcze sobie pofolgowałam ze słodyczami żeby wyjeść wszystko co mam w zapasach i za chwilkę idę sobie zrobić owsiankę. Miłego dnia wszystkim !

[magda_lena40]

Napisane przez Lagaudia

tak jest Kochana, musisz się ogarnąć


może wybierz sobie jakąś zdrową słodycz i kiedy najdzie Cię ochota sięgaj tylko po nią? tak, żeby i sobie nie odmawiać, ale też nie folgować za bardzo

trzymam kciuki!

Napisane przez abre90

Madzia doskonale rozumiem miłość do słodkiego, ale masz babo w sobie dużo siły skoro tyle schudłaś to i teraz dasz radę

Mam postanowienie adwentowe-zero słodyczy
To jest raczej mało realne, bo Mama upiekła wczoraj jabłecznik z orzechami a w dodatku 4.12 ma imieniny, więc w przyszły weekend rodzinna impreza Także może lepiej zmienię to postanowienie na: zero kupnych słodyczy
Ale jest już lepiej. Po prostu musiałam wyjść z tego ciągu, że co dziennie jadłam coś słodkiego. Wystarczył dzień odwyku i od razu lepiej się pilnuję Mam od czasu do czasu takie "napady", że przez kilka dni dzień w dzień jem coś słodkiego, nie umiem zrezygnować, przemówić sobie do rozsądku, że mi to do niczego nie potrzebne. Ale jak jak mówię, wystarczy, że przez jeden dzień się opanuję i wracam do normalności. Udało mi się to przełamać w piątek, zamiast słodyczy jadłam wafle ryżowe i grejpfruta i teraz już jest okej