Offtopowe zapuszczanie,XLVII- Chociaż liście z drzew spadają, włosy nam nie wypadają!

[AnnClaiir]

Napisane przez Little Katie

Wlasnie lece do rosska to go zlapie bo w sumie najlepszy wgl takie mi krosty wysadzilo, ropieja, krew leci i wygladam jak potwor cala broda. A dzisiaj pierwsza noc u Mojego ;( nie ma opcji tego wyleczyc ani ukryc do wieczora ;(

"Każda potwora znajdzie swego amatora." Jak już masz to nie ma się co martwić.

[kocurzyca]

Napisane przez Jusztynka89

To wytrwałości mu życzę!!

A ja dziś perypetii cd. Poszłam na fizjoterapię i babka wypełnia papierki i pyta o alergie to jej wymieniam no i m.in nikiel a ona napisała 'ni...' i pyta mnie jak się pisze 'nickel' Przecież to jedna z najpopularniejszych alergii skórnych...

Tja. Ja ciagle mam takie akcje. Ostatnio byłam z dziewczyną ciężarną u położnej. Ta pyta o alergie. Dzuewczyna mówi, że na kwas salicylowy. A położna mnie pyta co to I ona nie wie co to może być i nie wiedziała co wpisać. No to wyjaśniłam że występuje w aspirynie. Pani bardzo zdziwiona wpisała "aspiryna".

[Jusztynka89]

Napisane przez kocurzyca

Tja. Ja ciagle mam takie akcje. Ostatnio byłam z dziewczyną ciężarną u położnej. Ta pyta o alergie. Dzuewczyna mówi, że na kwas salicylowy. A położna mnie pyta co to I ona nie wie co to może być i nie wiedziała co wpisać. No to wyjaśniłam że występuje w aspirynie. Pani bardzo zdziwiona wpisała "aspiryna".

Tż mi coś wspomniał, że mają robić w całej Wielkiej Brytanii testy GP. Na wiedzę itd. Ale znając życie to będzie to test w stylu:
Masz pacjenta któremu obcięło nogę. Co robisz?
a)Robisz mu test ciążowy
b)przepisujesz antybiotyk
c)robisz rentgen oderwanej nogi
d)starasz się uratować pacjenta przed wykrwawieniem i ewentualnie przyszyć nogę

[kocurzyca]

Napisane przez Jusztynka89

Tż mi coś wspomniał, że mają robić w całej Wielkiej Brytanii testy GP. Na wiedzę itd. Ale znając życie to będzie to test w stylu:
Masz pacjenta któremu obcięło nogę. Co robisz?
a)Robisz mu test ciążowy
b)przepisujesz antybiotyk
c)robisz rentgen oderwanej nogi
d)starasz się uratować pacjenta przed wykrwawieniem i ewentualnie przyszyć nogę

Wiesz co ja myśle? Nie podałaś prawidłowej odpowiedzi. Powinno być "podać paracetamol i zalecić okładanie lodem"

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Z jednej strony to jest śmieszne, ale z drugiej ja się modlę, żeby nie dopadło mnie coś poważniejszego, bo tu się umiera na błahostki. Jak nie działa paracetamol, to kaput.

Znajomy umarł z winy lekarza, ale nie mogę pisać publicznie o szczegółach. W kazdym razie mam nadzieję, ze ten lekarz już długo nie popracuje.

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

Teraz mamy problem, bo mamy stały kontakt z osobą, która jest chora na zaraźliwą chorobę (tez nie chcę się rozpisywać o szczegółach). Poszedł TŻ do lekarza poprosić o jakieś testy, badania i ewentualnie szczepienie, jeśli okaże się potrzebne. A lekarz powiedział wprost, ze GP nie mają wystarczającej wiedzy na temat tej choroby i kazał mu iść do lekarza specjalisty zajmującego się tą osobą. Nie dał skierowania, nie zalecił badań (skoro sam mówi , że sie nie zna, to wypadałoby wysłać do kogos kto się zna. Ewentualnie skonsultować listownie, co jest tu praktykowane i wcale nie jest takie głupie), kazał szukać na własną rekę. Zapytał o występowanie objawów, które w tej chorobie występują już w ostatecznym nieuleczalnym stadium.


Po za tym tu jest taki problem, że GP są zakompleksieni i nie chcą wykonywać poleceń specjalistów. Wielu specjalistów niestety mi to powiedziało. I mają czasem bardzo marne zdanie o GP i ich postępowaniu.

[201612231846]

Hej! Znowu nie mogłam zasnąć. Leżałam i myślałam nad tym wszystkim. Wstałam o 12:20 i wygasł mi ogień w piecu. Nie ma zapałek nawet. Najbliższy sklep 3 km stąd

[kocurzyca]

Napisane przez domiwika93

Hej! Znowu nie mogłam zasnąć. Leżałam i myślałam nad tym wszystkim. Wstałam o 12:20 i wygasł mi ogień w piecu. Nie ma zapałek nawet. Najbliższy sklep 3 km stąd

Ooo niefajnie. Może skocz do sąsiadów po zapałki.

[201612231846]

Jej. Jaka ciamajda ze mnie. Jak się obudziłam to pobiegłam od razu do pieca żeby podłożyć drewna i węgla. Spałam tak długo ,że nie było praktycznie żaru. Wrzuciłam jakiś papier na podpałkę. Nie mogłam znaleźć zapałek. Poszłam po zapałki do domu. No dobra. Nie ma. Najbliższy sklep 3 km stąd. Sąsiadów też pewnie nie ma. Poszłam zrobić sobie śniadanie. Wynosząc talerze do kuchni zauważyłam ,że się dymi w pokoju rodziców. Pobiegłam szybko by zobaczyć co się dzieję. Okazało się ,że zapomniałam domknąć piec . Ale chociaż się rozpaliło

---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

Ok. Ja znikam przynajmniej do 18-19. Jak będę na forum to mnie wypędźcie . Muszę zrobić parę rzeczy związanych ze szkołą. Miłego dnia

[Jusztynka89]

Napisane przez kocurzyca

Wiesz co ja myśle? Nie podałaś prawidłowej odpowiedzi. Powinno być "podać paracetamol i zalecić okładanie lodem"

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Z jednej strony to jest śmieszne, ale z drugiej ja się modlę, żeby nie dopadło mnie coś poważniejszego, bo tu się umiera na błahostki. Jak nie działa paracetamol, to kaput.

Znajomy umarł z winy lekarza, ale nie mogę pisać publicznie o szczegółach. W kazdym razie mam nadzieję, ze ten lekarz już długo nie popracuje.

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

Teraz mamy problem, bo mamy stały kontakt z osobą, która jest chora na zaraźliwą chorobę (tez nie chcę się rozpisywać o szczegółach). Poszedł TŻ do lekarza poprosić o jakieś testy, badania i ewentualnie szczepienie, jeśli okaże się potrzebne. A lekarz powiedział wprost, ze GP nie mają wystarczającej wiedzy na temat tej choroby i kazał mu iść do lekarza specjalisty zajmującego się tą osobą. Nie dał skierowania, nie zalecił badań (skoro sam mówi , że sie nie zna, to wypadałoby wysłać do kogos kto się zna. Ewentualnie skonsultować listownie, co jest tu praktykowane i wcale nie jest takie głupie), kazał szukać na własną rekę. Zapytał o występowanie objawów, które w tej chorobie występują już w ostatecznym nieuleczalnym stadium.


Po za tym tu jest taki problem, że GP są zakompleksieni i nie chcą wykonywać poleceń specjalistów. Wielu specjalistów niestety mi to powiedziało. I mają czasem bardzo marne zdanie o GP i ich postępowaniu.

Szkoda, naprawdę szkoda bo kurde mają takie możliwości finansowe w tym kraju... Nie wiem w sumie bo nie znam od podszewki ale jeszcze 1.5 roku temu byłam w Polsce i mam porównanie sprzętów i aparatury mniej więcej i tutaj kilka lat przed Polską coś mi się wydaje...

A w ogóle to przepraszam, że tak zapytnę ale ciężko się dostać na takiego tłumacza jak ty? Bo ja o tym myślałam, nie koniecznie nawet w NHS. Nie jestem super hiper ale nie mam problemów żadnych z urzędami, lekarzami, pismami itd i nie raz nawet szłam z kimś znajomym do banku czy urzędu. Widziałam ogłoszenia ale tam chcą jakichś specjalnych szkoleń albo wypytują o to jakiego rodzaju robisz tłumaczenia, na jakich programach i w ogóle leżę już na rejestracji bo terminami jadą jakimiś tłumaczeniowymi i nie wiem o co chodzi...
Myślałam nad zrobieniem papierka 'tłumacza' ale chcą jeden jezyk ojczysty a na drugi papierek na takim i takim poziomie. Na studiach po drugim roku zdałam advanced ale nie mam tego 'upapierkowanego' więc...

[kocurzyca]

Napisane przez Jusztynka89

Szkoda, naprawdę szkoda bo kurde mają takie możliwości finansowe w tym kraju... Nie wiem w sumie bo nie znam od podszewki ale jeszcze 1.5 roku temu byłam w Polsce i mam porównanie sprzętów i aparatury mniej więcej i tutaj kilka lat przed Polską coś mi się wydaje...

A w ogóle to przepraszam, że tak zapytnę ale ciężko się dostać na takiego tłumacza jak ty? Bo ja o tym myślałam, nie koniecznie nawet w NHS. Nie jestem super hiper ale nie mam problemów żadnych z urzędami, lekarzami, pismami itd i nie raz nawet szłam z kimś znajomym do banku czy urzędu. Widziałam ogłoszenia ale tam chcą jakichś specjalnych szkoleń albo wypytują o to jakiego rodzaju robisz tłumaczenia, na jakich programach i w ogóle leżę już na rejestracji bo terminami jadą jakimiś tłumaczeniowymi i nie wiem o co chodzi...
Myślałam nad zrobieniem papierka 'tłumacza' ale chcą jeden jezyk ojczysty a na drugi papierek na takim i takim poziomie. Na studiach po drugim roku zdałam advanced ale nie mam tego 'upapierkowanego' więc...

Może zależy gdzie, ale u mnie jest zbyt łatwo się dostać na tłumacza. Bo zapotrzebowanie jest bardzo duże. Przez to pracę dostają osoby, które czasem nic nie rozumieją i źle tłumaczą. Nie trzeba mieć żadnych uprawnień. Jest tylko rozmowa i na podstawie rozmowy oceniają czy ktoś zna język wystarczająco czy nie.
Niektóre firmy zatrudniają na zasadzie "znasz angielski? Znam. No to masz pracę". A potem klienci opowiadają mi takie historie, ze włos się na głowie jeży. Bo tłumacze źle tłumaczą nazwy chorób, części ciała, czy nawet nazwy miesięcy (o takiej geniuszce tez słyszałam).

Papier na tłumacza jest diabelnie drogi, a coraz mniej firm go wymaga. Bo zatrudnienie tłumacza z papierkiem jest o wiele droższe. ja kiałam robić papier, ale zrezygnowałam. Nie chcę wywalić 2 tysi, żeby potem pracować na marnych stawkach. Tak pracuję na marnych stawkach, ale w to nie inwestowałam.

Najbardziej lubię tłumaczenia medyczne. Do urzędów nie mam zleceń, a do sądów nie chcę chodzić. Tonie dla mnie. Koleżanka pracowała w sadach i zrezygnowała. To masakra jest.

W HO najlepiej się zarabia, ale i bardzo trudno się dostać.

Najłatwiej zacząć o agencji. Poszukaj jakichś na swoim terenie.

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

Ja niby mam tutejsze papierki z języka, ale nikt nigdy o nie nie pytał.

[Jusztynka89]

Napisane przez kocurzyca

Może zależy gdzie, ale u mnie jest zbyt łatwo się dostać na tłumacza. Bo zapotrzebowanie jest bardzo duże. Przez to pracę dostają osoby, które czasem nic nie rozumieją i źle tłumaczą. Nie trzeba mieć żadnych uprawnień. Jest tylko rozmowa i na podstawie rozmowy oceniają czy ktoś zna język wystarczająco czy nie.
Niektóre firmy zatrudniają na zasadzie "znasz angielski? Znam. No to masz pracę". A potem klienci opowiadają mi takie historie, ze włos się na głowie jeży. Bo tłumacze źle tłumaczą nazwy chorób, części ciała, czy nawet nazwy miesięcy (o takiej geniuszce tez słyszałam).

Papier na tłumacza jest diabelnie drogi, a coraz mniej firm go wymaga. Bo zatrudnienie tłumacza z papierkiem jest o wiele droższe. ja kiałam robić papier, ale zrezygnowałam. Nie chcę wywalić 2 tysi, żeby potem pracować na marnych stawkach. Tak pracuję na marnych stawkach, ale w to nie inwestowałam.

Najbardziej lubię tłumaczenia medyczne. Do urzędów nie mam zleceń, a do sądów nie chcę chodzić. Tonie dla mnie. Koleżanka pracowała w sadach i zrezygnowała. To masakra jest.

W HO najlepiej się zarabia, ale i bardzo trudno się dostać.

Najłatwiej zacząć o agencji. Poszukaj jakichś na swoim terenie.

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

Ja niby mam tutejsze papierki z języka, ale nikt nigdy o nie nie pytał.

Dzięki wielkie, będę szukać...
Ale może rzeczywiście od regionu... w sumie wiem, że Polacy są wszędzie ale w Leeds... Rozmawiałam raz w pracy z takim gościem co ma 60 lat ponad i mówił, że tu Polacy to od zawsze byli bo po wojnie ich się zjechało dużo w te tereny. Od zawsze tu było Polskie centrum kultury, polskie jadłodajnie itp. Wychodząc z domu to nie ma szans Polaka nie spotkać...
No ale trza próbować...

[xxxMikixxx]

Ja pierd... widziałyście? http://nuttinbutstyle.blogspot.com/2...zy-kupili.html Na moim żelu do mycia data pod naklejką to 04.2012 Brak mi słów, co za banda kretynów!

[Celestyn3k]

Napisane przez xxxMikixxx

Ja pierd... widziałyście? http://nuttinbutstyle.blogspot.com/2...zy-kupili.html Na moim żelu do mycia data pod naklejką to 04.2012 Brak mi słów, co za banda kretynów!

Ja nie mogę... chyba nogi ogolę sobie tą maseczką. Co za debilizm W ogóle paczka do mnie nie doszła, ale chyba można złożyć reklamacje...?

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

I dlatego tak tanio było, darmowa przesyłka. No cud, miód i orzeszki.

[Jusztynka89]

Napisane przez xxxMikixxx

Ja pierd... widziałyście? http://nuttinbutstyle.blogspot.com/2...zy-kupili.html Na moim żelu do mycia data pod naklejką to 04.2012 Brak mi słów, co za banda kretynów!

A jak pisałyście o tych kosmetykach i chciałam się poinformować jak z wysyłką do UK i weszłam na facebooka i ktoś tam pisał coś w stylu 'Czy to prawda, że te kosmetyki są po dacie ważności?' ... Ale odp nie było oczywiście..
No to chyba biuro ochrony konsumentów się kłania czy coś...

[xxxMikixxx]

Napisane przez Celestyn3k

Ja nie mogę... chyba nogi ogolę sobie tą maseczką. Co za debilizm W ogóle paczka do mnie nie doszła, ale chyba można złożyć reklamacje...?

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

I dlatego tak tanio było, darmowa przesyłka. No cud, miód i orzeszki.

Co za ułomna firma, przecież to było wiadome że wszystko wyjdzie. Brak mi słów, będę żądać zwrotu pieniędzy. Przecież ludzie zamawiali te kosmetyki z myślą o świątecznych prezentach Zagotowałam się jak to przeczytałam.

Napisane przez Jusztynka89

A jak pisałyście o tych kosmetykach i chciałam się poinformować jak z wysyłką do UK i weszłam na facebooka i ktoś tam pisał coś w stylu 'Czy to prawda, że te kosmetyki są po dacie ważności?' ... Ale odp nie było oczywiście..
No to chyba biuro ochrony konsumentów się kłania czy coś...

Zarzekali się, że produkty są ważne. Nakleili swoje naklejki z datami

[Celestyn3k]

Napisane przez xxxMikixxx

Co za ułomna firma, przecież to było wiadome że wszystko wyjdzie. Brak mi słów, będę żądać zwrotu pieniędzy. Przecież ludzie zamawiali te kosmetyki z myślą o świątecznych prezentach Zagotowałam się jak to przeczytałam.

Ja wydałam coś ponad 20zł, ale kurde, też się pokłócę. I nie chodzi mi o forsę, ale o sam fakt. Nieuczciwość trzeba zwalczać, dla większości zakupy przez Internet to jedyna możliwa opcja dla zdobycia niektórych produktów. A tymczasem okazuje się, że to oszustwo, że wśród uczciwych ,normalnych firm są złodzieje, którzy liczą wyłącznie na zyski.
I ciekawe co mają zrobić ci ludzie, którzy kupili takie prezenty. Nie dość, że jest afera ze składami, opakowaniami... to teraz jeszcze to. Już gorzej być nie może

[kocurzyca]

Napisane przez Jusztynka89

Dzięki wielkie, będę szukać...
Ale może rzeczywiście od regionu... w sumie wiem, że Polacy są wszędzie ale w Leeds... Rozmawiałam raz w pracy z takim gościem co ma 60 lat ponad i mówił, że tu Polacy to od zawsze byli bo po wojnie ich się zjechało dużo w te tereny. Od zawsze tu było Polskie centrum kultury, polskie jadłodajnie itp. Wychodząc z domu to nie ma szans Polaka nie spotkać...
No ale trza próbować...

U mnie to samo.

Ale miałam koleżankę ,która przeprowadziła się z Kornwalii,i tam nie dawali nigdzie tłumaczy. Wszędzie prywatnie musiała sobie załatwiać i płacić z własnej kieszeni.

Napisane przez xxxMikixxx

Ja pierd... widziałyście? http://nuttinbutstyle.blogspot.com/2...zy-kupili.html Na moim żelu do mycia data pod naklejką to 04.2012 Brak mi słów, co za banda kretynów!

Ja bym z tego nie robiła afery. To jest tylko etykieta. Etykiety mogli mieć stare. Gdyby produkt był faktycznie przeterminowany, to skuteczniej by to zamaskowali. Tak ja to widzę.

[xxxMikixxx]

Napisane przez Celestyn3k

Ja wydałam coś ponad 20zł, ale kurde, też się pokłócę. I nie chodzi mi o forsę, ale o sam fakt. Nieuczciwość trzeba zwalczać, dla większości zakupy przez Internet to jedyna możliwa opcja dla zdobycia niektórych produktów. A tymczasem okazuje się, że to oszustwo, że wśród uczciwych ,normalnych firm są złodzieje, którzy liczą wyłącznie na zyski.
I ciekawe co mają zrobić ci ludzie, którzy kupili takie prezenty. Nie dość, że jest afera ze składami, opakowaniami... to teraz jeszcze to. Już gorzej być nie może

Ja mniej, ale właśnie tu nie chodzi o pieniądze a o sam fakt że są przeterminowane i nie nadają się do użytku. Złodzieje, złodzieje i jeszcze raz złodzieje. Nie pozostawię tak tego, napiszę im stosownego maila i opublikuję antyreklamę gdzie tylko się da.

[Little Katie]

Napisane przez AnnClaiir

"Każda potwora znajdzie swego amatora." Jak już masz to nie ma się co martwić.

Dzieki caly dzien z sudocremem i jest ok, nie jest czerwone nie ma strupow, mam jeszcze 5godzin do spotkania wiec ... bedzie juz cacy

Napisane przez domiwika93

Hej! Znowu nie mogłam zasnąć. Leżałam i myślałam nad tym wszystkim. Wstałam o 12:20 i wygasł mi ogień w piecu. Nie ma zapałek nawet. Najbliższy sklep 3 km stąd

hehe uroki piecow

Napisane przez xxxMikixxx

Ja pierd... widziałyście? http://nuttinbutstyle.blogspot.com/2...zy-kupili.html Na moim żelu do mycia data pod naklejką to 04.2012 Brak mi słów, co za banda kretynów!

masakra jakas, co teraz zrobisz?

[Celestyn3k]

Napisane przez kocurzyca

U mnie to samo.

Ale miałam koleżankę ,która przeprowadziła się z Kornwalii,i tam nie dawali nigdzie tłumaczy. Wszędzie prywatnie musiała sobie załatwiać i płacić z własnej kieszeni.

Ja bym z tego nie robiła afery. To jest tylko etykieta. Etykiety mogli mieć stare. Gdyby produkt był faktycznie przeterminowany, to skuteczniej by to zamaskowali. Tak ja to widzę.

Ale dlaczego usuwają wiadomości na fb, zamiast się wytłumaczyć?

[moooniek]

napisali wiadomość na swojej tablicy, ech...
ja wydałam prawie 50zł...

[xxxMikixxx]

Napisane przez Little Katie

masakra jakas, co teraz zrobisz?

Zje... ich jak tylko się da i będę miała nauczkę na przyszłość żeby trzymać się od tej pożal się Boże firmy


Nie wierzę w stare etykiety Dla mnie to wszystko śmierdzi, a zachowanie tej babki jest po prostu śmieszne. Wmawia, że nie usuwała postów z fb tylko robiły to osoby, które je zamieściły Teraz oczywiście napisała, że wszystko jest "zfałszowane"

[Czarna93]

Napisane przez kocurzyca

Ja bym z tego nie robiła afery. To jest tylko etykieta. Etykiety mogli mieć stare. Gdyby produkt był faktycznie przeterminowany, to skuteczniej by to zamaskowali. Tak ja to widzę.

Ale ta firma w ogóle jest cała podejrzana, bo mają straszne podejście do klienta i usuwają komentarze na fb dotyczące dat ważności.

---------- Dopisano o 15:59 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------

Napisane przez xxxMikixxx

Nie wierzę w stare etykiety Dla mnie to wszystko śmierdzi, a zachowanie tej babki jest po prostu śmieszne. Wmawia, że nie usuwała postów z fb tylko robiły to osoby, które je zamieściły Teraz oczywiście napisała, że wszystko jest "zfałszowane"

I jak tu im wierzyć Żałosne !

[Jusztynka89]

Ej macie jakiś pomysł na prezent dla rodziców, coś z działu drobnego AGD do około 100 zł? Świąt nie obchodze ale im zawsze coś wysyłałam ale teraz kasy nie mam bo ten marny zasiłek... Najpierw myślałam o ekspresie do kawy ale jak widze te za około 100 zł to tylko na saszetki. Myślałam może nad 1 lub 2 takimi porządnymi patelniami albo nad zestawem noży... Chociaż jakoś dziwnie tak noże pod chodzinkę...
Jakieś pomysły?

[kocurzyca]

Napisane przez Celestyn3k

Ale dlaczego usuwają wiadomości na fb, zamiast się wytłumaczyć?

A chyba ze tak. To już wygląda bardzo źle.

Po samej etykiecie ja bym nie wyciągała żadnych wniosków, bo ja jestem dziecko peerelu, kiedy takie praktyki, jak opakowania zastępcze były codziennością
Na przykład miałam masę kleju (no bo kiedyś kupowało się to co było, na zapas, bo nie wiadomo było kiedy będzie znów), w tubkach z napisem "krem nawilżający".
Mam uśpioną czujność

Napisane przez Jusztynka89

Ej macie jakiś pomysł na prezent dla rodziców, coś z działu drobnego AGD do około 100 zł? Świąt nie obchodze ale im zawsze coś wysyłałam ale teraz kasy nie mam bo ten marny zasiłek... Najpierw myślałam o ekspresie do kawy ale jak widze te za około 100 zł to tylko na saszetki. Myślałam może nad 1 lub 2 takimi porządnymi patelniami albo nad zestawem noży... Chociaż jakoś dziwnie tak noże pod chodzinkę...
Jakieś pomysły?

Ni pomogę. Moi rodzice to łasuchy. Zawsze im jakieś smakołyki daje i to ich najbardziej cieszy. Coś co tu jest a w PL nie ma. Lub jest drogie albo ciężko dostępne.

[Jusztynka89]

Napisane przez kocurzyca

A chyba ze tak. To już wygląda bardzo źle.

Po samej etykiecie ja bym nie wyciągała żadnych wniosków, bo ja jestem dziecko peerelu, kiedy takie praktyki, jak opakowania zastępcze były codziennością
Na przykład miałam masę kleju (no bo kiedyś kupowało się to co było, na zapas, bo nie wiadomo było kiedy będzie znów), w tubkach z napisem "krem nawilżający".
Mam uśpioną czujność

Ni pomogę. Moi rodzice to łasuchy. Zawsze im jakieś smakołyki daje i to ich najbardziej cieszy. Coś co tu jest a w PL nie ma. Lub jest drogie albo ciężko dostępne.

Ja właśnie myślałam żeby kupić w polskim sklepie internetowym jakimś i wysłać na ich adres Kupując tutaj chociażby słodycze i kawe plus przesyłka to już mam 100 zł... to już wolę kupić im patelnie Tefal albo noże szwajcarskie Bo oni to kupią tylko jak się popsuje i mają stare w kuchni wszystko... tylko że patelnia / noże... Może coś lepszego mi do glowy przyjdzie z takich rzeczy

[kocurzyca]

Napisane przez Jusztynka89

Ja właśnie myślałam żeby kupić w polskim sklepie internetowym jakimś i wysłać na ich adres Kupując tutaj chociażby słodycze i kawe plus przesyłka to już mam 100 zł... to już wolę kupić im patelnie Tefal albo noże szwajcarskie Bo oni to kupią tylko jak się popsuje i mają stare w kuchni wszystko... tylko że patelnia / noże... Może coś lepszego mi do glowy przyjdzie z takich rzeczy

Faktycznie, masz rację. A za 100 to juz porządną patelnię możesz kupić.

[Celestyn3k]

Napisane przez xxxMikixxx

Ja mniej, ale właśnie tu nie chodzi o pieniądze a o sam fakt że są przeterminowane i nie nadają się do użytku. Złodzieje, złodzieje i jeszcze raz złodzieje. Nie pozostawię tak tego, napiszę im stosownego maila i opublikuję antyreklamę gdzie tylko się da.

Masz rację, ja zapewne też napiszę im mejla, o ile przyjdą mi te zamówione rzeczy.

[201612231846]

Napisane przez xxxMikixxx

Ja pierd... widziałyście? http://nuttinbutstyle.blogspot.com/2...zy-kupili.html Na moim żelu do mycia data pod naklejką to 04.2012 Brak mi słów, co za banda kretynów!

O kurczę.

[Czarna93]

http://allegro.pl/alterra-olejek-do-...857299266.html
Masakra, że ktoś to kupił

[201612231846]

Co do kosmetyków CHOISEE. Mam pomysł umieściłam na facebooku ten wpis z bloga. Wy też dodajcie taki wpis i napiszcie by go udostępnić po przeczytaniu
http://nuttinbutstyle.blogspot.com/2...zy-kupili.html