Mamusie blizniakow laczcie sie :)

[nadiazloto1]

Glam ja mam spiworki z zeszłego roku ale jeszcze nie sprawdzalam czy się w nie zmieszczą.
Na prezent kupuj chłopcom wspólnie warsztat w wózku z różnymi narzędziami.

Virgo ja mam foteliki bebe confort axiss. Jedne z niewielu obracanych w boki. Bardzo łatwo wkłada się i wyciąga dzieci. Mają regulowane zagłówki góra dół i fotelik odchyla się do spania.

Ewelina ja dzisiaj zamówiłam sanki podwójne z pchaczem. To będzie prezent od dziadków

[Zdenka 81]

Mamusie,
jeżeli chodzi o wózek, to my już mamy spacerówki i dlatego nie ma mowy o ocieplaczach, przykrywam ich kocykiem a i tak wydaje mi się, że nie chronie ich przed podmuchami wiatru...
Prezenty- zamówiłam u cioć i wujków zabawki do kąpieli, dopeiro nauczyliśmy się siadać, więc niedługo zabawy w wannie będą na czasie. kupując zabawki na mikołaja myślałam przyszłosciowo, bo oni teraz każdą kolejną grającą zabawkę przyjmują z chłodem i znudzeniem (nawet mój mąż przyznał- "hej, to nie są dzieci peerelu, dla nich gadający miś puchatek to nie jest żadna sensacja", choć ja w sklepie stałam jak zaklęta). Więc im kupiłam zabawki typu: "schowaj kwadracik w dziurkę w kształcie kwadraciku, trójkącik do trójkącika... itp.." nic jeszcze nie kumają, Mikołaj łomocze Emilkę klockami po głowie, ale za kilka miesięcy... kto wie..
apel do Mam, których Dzieciule są mobilne: dajcie mi cień nadziei, że kiedyś odsapnę,. tak się cieszyłam, kiedy Myszy moje zaczęły się poruszać. teraz cały czas jestem napięta jak struna, Miki ma już guzy na głowie, chociaż nie spuszczam z niego oka na sekundę... jeśli nie łomotną o podłogę głową, to rzucają się na siebie, biją się, szarpią, szarpią za kable... dzisiaj- wstyd się przyznać- Mikołaj wychłeptał wodę z psiej miski, bo przez 40 sekund przebierałam Emilce pieluchę... tez jesteście wyszarpane, podrapane, oplute i za przeproszeniem obrzygane dzień cały???
Ostatnio mój małzonek wspomniał od niechcenia, że chodzę w dresie... a w czym mam chodzić? w sukience ze studniówki??? (i tak się nie zmieszczę)....
ojjjj, musiałam się wyżalić, bo moja przyjaciólka się pochwaliła, że wrzuca syna do kojca i ma luz. jak do kojca? oczy by sobie wydrapali...macie kojec?
ale się pożaliłam
idę spać, bo za kilka godzin usłyszę: nananana, najnajanaj, nananan )
skarżę się trochę, ale te poranki po karmieniu, kiedy bierzemy ich do łóżka i się przytulamy.... to wiecie.... po to się żyje, co nie?

[glamourous]

Zdenka zmartwie cie, dalej jest jeszze gorzej. Zazna sie wspinac na wszystko, wtykac paluchy do kontaktu, gryzc kable, wyneneszac szafki, sciagac wszystko z blatow
Kojca nie mam, ale. Mysle ze klatka bylaby lepsza oczywiscie o ile sie w niej by nie zaukli

Ogladalyscie na tvn ekspres reporterow? Chodzi mi o ten material o chlopczyku - wczesniaczku z 24 tyg
Kolejny zywy dowod na to ze postawa rodzicow, wiara ze bedzie dobrze i zaangazowanie czynia cuda usciski dla Ali i Laurki, macie dziewczyny cudowne mamuski dzieki ktorym na pewno wszystko sie ulozy

---------- Dopisano o 23:48 ---------- Poprzedni post napisano o 23:40 ----------

Zdenka a propos oplucia to jak mam szczescie to udaje mi sie ubrac i wymknac do pracy zanim mnie wymietola ( wstaja o 6... Ja bym mogla do 7 pospac ale coz...), dzis np szczescia nie mialam i dopiero w pracy zauwazylam ze sweterek, zreszta nowy- mam elegancko ozdobiny kaszka. Na szczescie jeszcze nie przetrawiona
Q
Jak wracam z pracy pierwsze sie przebieram bo inazej zaraz jestem zapluta, obsmarkana albo i lepiej
Jak siedzialam w domu to dres bym moim strojem uniwersalnym na kazda okazje


Nadia jak twoje zdrowie?

[e w e l i n a]

Nadia - jak już wypróbujecie swoje saneczki to daj znać jak się sprawują. Chodzi mi czy ten pchacz spełnia swoją funkcję, czy nie jest ciężko pchać.

Zdenka - ocieplacz (w załączeniu) jak najbardziej jest do spacerówek, spokojnie można jeszcze dodatkowo okryć kocykiem.

Zgadzam się z Glam, im bardziej mobilne dzieci - tym ich fantazja bardziej rozwinięta . Grzebanie w szafie, szafkach, wł i wył TV, wchodzenie na łóżko, krzesła, podstawianie jakiś zabawek żeby być wyżej - to jest codzienność A co do klatki, to musiałaby być taka całkiem zamknięte (nawet góra).....żeby przypadkiem nie wyskoczyli . Swoją drogą dzieci muszą się wybiegać, poznawać....moi odkąd zaczęli śmigać (na czworaka + w pionie) - nawet nie było mowy o trzymaniu w kojcu.

[rumianek79]

Zdenka, Glam to może ja Wam dam jakąś nadzieję na światełko w tunelu. Moim Gwiazdom leci już 21 miesiąc. No jest lepiej, stanowczo. Obie są bardziej kumate. Oczywiście ze względu na niepełnosprawność Ala jest ograniczona ruchowo ale Nacia nadrabia za siostrę. Ale w tej chwili zaczyna respektować reguły, których trzymam się konsekwentnie. Fakt, że ten osławiony "bunt dwulatka" jest czasem nie do zniesienia ale jednak to coś innego. Nie ma już plucia, drapania, ciągnięcia, rzygania... zaczyna się robić coraz bardziej samodzielna. Z butelek i smoków zrezygnowaliśmy definitywnie, Nacia lubi jeść sama bo czuje się dorosła. Różnie jej to wychodzi ale ćwiczenie czyni mistrza. Zatem nie poddawajcie się, jeszcze troszkę i będzie lepiej.

A ja kojec kupiłam ale mąż adoptował go dla siebie, tzn. po tym jak Nacia zresetowała mu kilka razy komputer w czasie pracy i stracił jakieś dane, odgrodził swoje rzeczy właśnie kojcem. Ostatecznie wyniósł biuro z mieszkania a nam zwolnił się spory kąt do rehabilitacji.

Co do ocieplacza również mam podobny ale kupiłam też śpiworki z owczej wełny z womaru. Moje panny mieszczą się jeszcze ale my mamy PP a on chyba ma trochę szersze siedziska.

Foteliki u nas Chicco Xpace czy jakoś tak. Dziewczyny dostały rok temu w prezencie od mojej mamy. My wybraliśmy model a babcia załatwiła resztę.

Glam nasz turnus dobiega końca. Trochę zajęć musiałam odwoływać bo Ala zapadała w sen zimowy. Ale generalnie jestem zadowolona. Efekty na dzień dzisiejszy: znacznie fajniejsze napięcie mięśniowe (choć ciągle spastyka ale cóż, z tym trzeba będzie żyć), znacznie mniejsze odginanie do tyłu, lepsza stabilizacja głowy, lepsza stabilizacja tułowia, stopy mniej napięte i w lepszym ustawieniu. Ale ponoć najlepsze efekty pojawiają się gdy dziecko kilka dni odpocznie. No i najważniejsze: Ala bardzo zadowolona. Właściwie na każdych zajęciach uśmiechnięta, ględząca coś po swojemu (oprócz oczywiście Vojty bo tu bunt - tradycyjnie). Pani Małgosia stanęla na wysokości zadania i ściągnęła do Ali fajne terapeutki, takie nie z przypadku ale pracujące na co dzień z dzieciakami chorymi. No a dziś pan Maciek w końcu wyjawił mi tajemnicę dlaczego ma słabość do mojej Ali (ja się od dawna zastanawiałam dlaczego on każe mi przyjeżdżać 15 min przed zajęciami i dłużej Alę ćwiczy, albo zamiast skończyć o czasie i iść na papieroska to pracuje z Alą całą swoją przerwę a potem od razu ma następnego pacjenta). Otóż pan Maciek ma córkę, która jest od Ali starsza 4 miesiące i Ala jest bardzo do niej podobna. No ta moja Alka to ma szczęście do ludzi no i chyba dużo czaru osobistego

[glamourous]

No to super ze turnus udany i brawa dla ALi

jak ogladalam ogladalam wczoraj ten reportaz o wczesniaku to myslalam o was- tam byl chlopiec urodzony w 24 tc, z jednym punktem zdaje sie. lekarze w ogole nie dawali mu szans na przezycie, mial iles tam zapasci, nie oddychal, 3 miesiace na tlenie- potem byla mowa ze bedzie dzieckiem lezacym i wymagajacym stalej opieki, nie bedzie mowil, o chodzeniu to w ogole mowy nie ma. ale dzieki uporowi matki chodzi, po operacji wszczepienia slimaka zaczal slyszec i wkrotce mowic, stale go rehabilituja ale intelektualnie tez sie dobrze rozwija. maly cud po prostu- matka mowila ze nigdy nie stracila wiary w swoje dziecko. ty tez nie trac wiary, jeszcze Ala nas wszystkich zaskoczy

[Zdenka 81]

Ewelina, dzięki za cynk z ocieplaczem! jakoś mi to do głowy nie przyszło, że może pasować do spacerówek, więc ich opatulałam w koce... i ciągle w nerwach, że mroźny wiaterek ich zawiewa.

Dziewczyny, jakoś do tej pory nie miałam odwagi wyrazić podziwu i pełnej solidarności z Mamami, które zmagają się z rehabilitacją i problemami zdrowotnymi Skarbów... Jesteście dla mnie wzorem i takim otrzeźwieniem, kiedy padam na buzię i zaczynam się skarżyć, że ciężko, że zmęczona, że w kinie nie byłam, że to, że tamto....

Jesteście bohaterkami, wiecie o tym, prawda?

[glamourous]

Wiedza wiedza ciagle im to powtarzamy

Butki zimowe wreszcie chlopcom kupilam, skora i owcza welekna w srodku, cieplutkie no i byly w przecenie
Poza tym chlopaki znow zasmarkane, juz sie boje zeby im znow na uszy nie zeszlo

[muminek88]

[1=36824e82e51c7225a5b2c1a 5779aef88dc0a5eae_5f10dc1 5a8e6e;38082272]my mamy śpiworki, takie z wełną w środku i Natalka nawet się mieści, ale Karolowi ciasno i się złości bidulek. W ogóle nie znoszą się ubierać, awantury są okropne przed wyjściem na spaceros

my jako tako prezentów też nie robimy ani na Mikołaja nic od nas nie dostali, ani pod choinkę- jeszcze niekumate pod względem prezentów więc w tym roku można odpuścić
poza tym musimy kupić foteliki do auta więc będzie jako prezent

polecacie jakieś foteliki samochodowe???? bo ja zielona w tym temacie....[/QUOTE]

ja tylko marze o spacerku ale na to to dlugo poczekamy...ale w aucie mała uwielbia jezdzic,zaraz zasypia :P

co do fotelikow to wejdz na ranking adac i poogladj w jakiej granicy cenowej cie interesuja,my may cybex solution i sie sprawdza

nie pisalam bo byłam w szpitalu z mala,dostała silnej jelitowki bo najpierw młody był chory,potem ja no i mała tez złapało ale juz jest ok,mała pomału dobija 4 kg,Pomału zycie wraca do normalnosci po kolkach i szpitalu,mam troszke zaleglosci w domu,remonty nadal trwaja ...
Co do prechtla to maja wolny termin dopiero 13.03 wiec mamy sami robic filmiki poki co,bylo miejsce w te srode bo ktos odmowil a jestesmy pierwsi na liscie rezerwowych ale bylismy w szpitalu i przepadl :/ Mam nadzieje ze jutro juz sie dowiemy kto kiedy przyjdzie. Dstalismy rehabilitacje na rok,20 razy pedagod i 80 fizjoterapeuta.Ubezpiecza lnia ma zaplacic 20 i teraz nie wiemc zy ta druga instytucja przejmnie reszte...mam nadzieje ze tak bo jak nie to nie wiem ile to kosztuje i czy nas bedzie stac...Po 10 msc mała ma miec komisje i ulozony nastepny koncept...

[nadiazloto1]

Ja tak na szybko, tylko żeby dać znać że żyje, ale ledwo zipie Ciągnęła teraz trzy dni z rzędu po 12 godzin plus dojazd po godzinie w każda stronę przez warunki pogodowe. W weekend się odezwę.

Podczytuje nas moja znajoma z dawnych lat, jak się okazuje mamusia blizniaczek Zacheccie ją żeby się odezwała. Nina dolacz do nas. Czekam na info o dziewczynkach

Glam zdrowka dla chłopców życzę

[glamourous]

Kolezanko Nadii ujawnij sie

moj Dominek znow chory a bylo dobrze z nim prawie miesiac
teraz znow goraczka w nocy 38,5- a ja juz panikowalam zeby on tez tych drgawek nie zlapal


Muminku mysle ze dla Laury rehabilitacja jest kluczowa i powinna byc finansowana. a jak wyglada sprawa ze szpitalem, przeciez to ewidentnie ich wina ze nie przeprowadzili cc wieczorem jak sie do nich zglosilas- mozesz liczyc na jakies odszkodowanie? zeby w razie czego miec srodki na finansowanie rehabilitacji Laurki

biedna mala z ta jelitowka ona taka delikatniutka ze nic dziwnego ze ja zlapalo

[e w e l i n a]

Mała czarodziejka z Twojej Ali Rumianku.

Muminek - oby przetrwać zimę, a potem no mała już będzie wylegiwała się na trawce Po malutku do przodu - dacie radę ze wszystkim.

Nadia - kobieta pracująca z Ciebie jak nic . Twoja Koleżanka nie ma teraz wyjścia - musi wyjść z ukrycia......wiemy że tam jesteś

Glam, a chłopcy przeszli tą "terapię wzmacniająco - uodporniającą"? Jak niania się sprawuje?

[rumianek79]

Wrrr... tym razem choróbsko jakieś przebrzydłe u nas

Ala pół nocy płakała, marudziła, męczył ją katar... odwołałam dzisiaj wszystkie terapie. Oby tylko nic poważniejszego się nie przyplątało bo długa droga przed nami.

Muminku z wirusami tak to jest, że nikogo nie oszczędzą. Na szczęście macie to już za sobą. A co do terminu diagnozy prechtlowskiej to i tak nie jest on aż tak odległy. Oby tylko diagnoza była pomyślna. A co do godzin terapii to dobrze zrozumiałam: 80 godzin na rok? O ile to jest Vojta i Ty sama będziesz ćwiczyć w domu to jest to jak najbardziej ok. Ale pamiętaj, że jak Laura będzie większa to trzeba będzie wprowadzać również inne terapie. W sumie będzie tego cała masa więc faktycznie spróbujcie może dogadać się jakoś ze szpitalem. W końcu sytuacja jest przejrzysta: to ich wina.

Koleżanko Nadii ujawnij się Będziesz chyba najstarsza stażem. Oj przyda nam się taka doświadczona mamuśka bliźniakowa. Czekamy

Zdenka ja się nie czuję bohaterką. Mało tego, jestem święcie przekonana, że Ty i każda z Was na miejscu moim lub Muminka albo Belli robiłaby dokładnie dla swego dziecka to samo. Wiesz obudził się we mnie chyba taki atawistyczny odruch: ratować, chronić, ciągnąć najsłabsze w stadzie. No i trochę tak działam, bez jakiegoś rozmyślania. Nauczyłam się żyć chwilą. Planuję na krótką metę. Teraz np. planuję kolejną akcję zdobywania pieniędzy na rehabilitację. Chcę zorganizować aukcję na allegro. Jeżeli którakolwiek z Was ma jakieś możliwości/zna kogoś "znanego" albo ma do niego dojście i mogłaby poprosić w naszym imieniu o jakiś upominek, drobiazg, który moglibyśmy zlicytować na allegro.. byłabym dozgonnie wdzięczna.

W tej chwili jestem w trakcie załatwiania z fundacją nicku na allegro. Napisałam też listy do kilku znanych osób (pani prezydentowej, byłej prezydentowej) i czekam na efekt. Obiecano mi też piękną, unikalną, ręcznie robioną biżuterię... Kurcze, jak mam tak mało czasu, tyle pomysłów.. nie wiem jak to ogarnąć a przecież Alcika nie mogę zaniedbać.

A może Wy macie jakieś pomysły do kogo by napisać, poprosić, zapytać???

W sumie mamy pieniądze z 1 % ale one tak szybko pójdą... Za te dwa tygodnie zapłaciłam prawie 3 tys. A i to częściowo było na NFZ (pani Gosia na koniec roku dała nam kilka godzin). Oj życie, życie... Ale żeby nie było, ja nie narzekam tylko tak sobie wzdycham.

[glamourous]

Rumianku nie mam niestety dojscia do nikogo znanego ale jak bedziecie jakies aukcje robic to chetnie cos od siebie dorzuce

jestem w szoku, myslalam ze turnus to w ramach NFZ

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------

jak tam u was przygotowania do swiat?

[e w e l i n a]

Rumianek a jakby zgłosić się do jakiś programów śniadaniowych np. "Pytanie na śniadanie", "Dzień dobry TVN, może jakaś zbiórka w miejscowym kościele, włączyć w to np. harcerzy.

Przez przypadek ostatnio wpadła mi aukcja charytatywna na all dotycząca sprzedaży ogniw papierowych na łańcuch. Oczywiście to symboliczne (po 1 zł) i sprzedawca nie wysyła tego. Bardzo dużo było ofert kupna.

Dziś dotarły moje sanki. Niestety sprzedawca pomylił zamówienia: 1. miał być kurier (dopłata), 2. przysłał 1 parę! i to z pchaczem. Żeby było bardziej tragicznie, to listonosz przeskoczył przez prawie 2 metrowy płot i zostawił paczkę pod drzwiami wejściowymi!!! Nikogo nie było w domu i jakie było zdziwienie mojego taty jak zobaczył paczkę przy drzwiach po powrocie. Nie dość że nie było możliwości spr czy sanki są całe to listonosz sfałszował podpis. Żenada.....

[muminek88]

Napisane przez glamourous

Muminku mysle ze dla Laury rehabilitacja jest kluczowa i powinna byc finansowana. a jak wyglada sprawa ze szpitalem, przeciez to ewidentnie ich wina ze nie przeprowadzili cc wieczorem jak sie do nich zglosilas- mozesz liczyc na jakies odszkodowanie? zeby w razie czego miec srodki na finansowanie rehabilitacji Laurki

biedna mala z ta jelitowka ona taka delikatniutka ze nic dziwnego ze ja zlapalo

ginekolog prowadzacy mowi ze ich wina bo i kortyzon mogli dac po urodzeniu a w szpitalu mi kaza byc wdzieczni ze czekali bo to skrajny wczesniak i ze jakby nie dali kortyzonu to moze dla obu by sie to gorzej skonczylo...ciesze sie ze chociaz synagis wywalczylam do kwietnia...a do sadu nie mam po co isc bo nie znajde ginekolgoga ktory by sie podjal by orzez ze inaczej by sie to skonczylo wieczorej z powodu tyg.ciazy....nie mam sił ani kasy na wiczną walkę....

Napisane przez rumianek79

Muminku z wirusami tak to jest, że nikogo nie oszczędzą. Na szczęście macie to już za sobą. A co do terminu diagnozy prechtlowskiej to i tak nie jest on aż tak odległy. Oby tylko diagnoza była pomyślna. A co do godzin terapii to dobrze zrozumiałam: 80 godzin na rok? O ile to jest Vojta i Ty sama będziesz ćwiczyć w domu to jest to jak najbardziej ok. Ale pamiętaj, że jak Laura będzie większa to trzeba będzie wprowadzać również inne terapie. W sumie będzie tego cała masa więc faktycznie spróbujcie może dogadać się jakoś ze szpitalem. W końcu sytuacja jest przejrzysta: to ich wina.

wciaz licze ze moze znow komus cos wypadnie i wbijemy sie na jakis wczesniejszy termin....ja cwicze codziennie,teraz bedzie bobat ale ja sie naucyzlam te elementy vojty z szpitala wiec nie jest źle,dochodzi castiomorales,odpowiednie noszenie co mi pediatra pokazal ostatnio na te zbyt czesto prostowane nóżki...

Napisane przez glamourous

[/COLOR]jak tam u was przygotowania do swiat?

choinke zawsze ubieramy w mikołaja,pierniki juz prawie zjedlismy,dom w miare ogarniety ale u nas wciaz jak na budownie :P




odmowila nam ubezpieczalnia dofinansowania,mamy 4 tyg by sie odwolac!!!!!!jestem zła na cały swiat,dziecku po wylewie mowia ze kazde dziecko do roku jest wymagajace opieki czy zdrowe czy chore i czesc pedagowiczna i ta ktora miala na celu wesprzec nas psychiczne i cos nam podoradzac zostala odrzucona.Jestem zbulwersowana i tego tak nie zostawimy.najwyzej zmienimy ubezpieczalnie!!idioci normalnie!!co jeszcze sie wydarzuy w tym roku??


moja mała skonczy 28.12 4 msc i juz trzyma sama głowke i trzyma zabawke...zaczyna sie smiac....tak strasznie łapie sie kazdej nadzieji,wiem ze nie wszystko jest tak jak ma byc ale chociaz nie ma calkowitej tragedii

[nadiazloto1]

Rumianek bardzo dobry pomysł z tymi aukcjami Ja nie znam nikogo "z wyższych sfer" ale od czego jest facebook Pomyślałam że można by napisać na FB do znanych osób z prośbą o wysłanie jakiś zdjęć z autografami, płyt czy innych gadżetów. Myślę że część celebrytow będzie zainteresowanych pomocą.
Szkoda że Ala na końcówce zachorowała, ale i tak dużo skorzystała na tym turnusie. Małe kroczki prowadzą do sukcesu

Muminku moje serce się raduje zawsze jak czytam dobre wieści o Laurze Mała jest silna i wyjdzie z tego obronną ręką.

Nina gdzie jesteś? Wylaz z krzaków. Doczytalam że Twoje panienki mają już 10 m-cy. Pewnie raczkuja albo nawet zaczynają chodzic.

Glam jak mały? Biedny, czepia się jego co chwilę jakieś paskudztwo.

Mój Amadeusz ma teraz mega alergie, jest cały wysypany i wysuszony jak przy AZS a oczy ma zapuchniete. Wyje nam po nocach. Nie daję już rady ze zmęczenia. Ma leki ale jeszcze trochę potrwa pozbycie się tego cholerstwa.

[nina_k]

Jestem, jestem I witam bardzo serdecznie wszystkie bliźniakowe mamy! Przyznaję, że czytam forum już od dawna - co prawda w ciąży częściej, później nie było czasu - i często Wasze opinie były dla mnie cennymi wskazówkami. Nie sposób teraz napisać do każdej mamy osobno, dlatego 'powiem' krótko - jesteście wielkie! Ja doświadczoną mamą nie jestem - mam tylko dwie panny, żadnego starszego łobuziaka w domu, do tego pomagają mi dziadkowie, a małe nie wymagały poważnego leczenia. Dlatego jak tylko narzekam, że nie mam siły i padam- przypomina mi się, że można wszystko zorganizować, jak się musi i chce...

A teraz krótko o nas Jak już wiecie dziewczynki mają 10 m-cy, urodziły się zaraz po dzieciaczkach Virgo Też (jeśli dobrze pamiętam) w 36tygodniu z wagą 2300 i 1800 przez cc. Teraz jedna zaczęłą raczkować, druga na razie obserwuje. Jeździmy na rehabilitację, ale zaczęły późno, do tego co chwila przeziębienia.
Ja na razie jestem w domu, ale niedługo trzeba wracać do pracy - już się zastanawiam jak to zorganizować...

Dziś uciekam już spać- małe jeszcze ciągle budzą się w nocy, więc muszę korzystać zanim się zaczną wiercić i trochę odpocząć.

Nadia - oby udało się uporać z tą alergią. trzymam kciuki.
Rumianku - ja też chętnie dołączę do akcji charytatywnej, daj znać co można zrobić.

Buziaki!!!!

[rumianek79]

kolejny fajny człowiek wśród nas. jupii... witaj nina. mówcie co chcecie udał sie tej naszej glam wątek. jak tylko spojrzę w inne wątki wszędzie jakieś spięcia a u nas pełne wsparcie i świetne kobitki. glam odkrywam nowe znaczenia tego powiedzonka, że to nie każda taka swieta...

nina jak tylko będziesz mogła to ja oczywiście chętnie skorzystam z pomocy. podstawowa sprawa to 1% a o reszcie będę wam pisała. a dlaczego musisz rehabilitowac dziewczynki?

ok dzis kończę bo tez powinnam już spac. u nas choroba a ja już ledwie nogami powlocze. obie nieustannie na mnie wiszą a ją jestem na skraju rozdwojenia sie.

[glamourous]

hej dziewczynki
witam nowa wsrod nas i zapraszam do czestego udzielania sie
a jak dziewczynki sie nazywaja?



o kurrrrde dupa blada przeciez 6 grudnia maluchy Munio mialy roczek
a ja jeszcze 5go pamietalam ale pomyslalam ze nie bede wybiegac przed orkiestre i za wczesnie zyczen skladac a potem zapomnialam

Munio kochana przepraszam za zaniedbanie, gratulacje spoznione dla calej waszej rodziny za ten pierwszy roczek a Zuzi i Piotrusiowi szczescia zdrowka i usmiechu na kazdy dzien


w piatek bylam z dominkiem w przychodni, dostalismy przeciwwirusowe i na kaszel- w sobote doszly kupy i wymioty. podalam orlalit zeby sie nie odwodnil a wieczorem sie nasilily wymioty, pojechalam na IP bo sie wystraszylam czy to nie rota. a wiecie co mi lekar zpowiedzial? ze wymioty moga byc po orsalicie bo to niedobre i wzmaga odruch kazal dawac wysoko zmineralizowana wode.
wczoraj juz mlody mial nizsza temperature i troche sie bawil, w ogole smiesznie jak tak obaj zasuwaja po domu

[munio]

Glam dzieki wielkie za zyczenia !!! Zuza juz biega a Piotrus jak narazie trzyma sie scian i chodzi jutro mam wizyte u neurologa ( zapislalam go jak jeszcze nie raczkowal to bylo gdzies kolo wrzesna i dopiero teraz wizyta a jakby faktycznie cos mu bylo??? szkoda słow) u nas niestety szpital w domu Piotrus kolejny raz z kataru przeszlo na zapalenie ucha niestety ma antybiotyk ktory mu ni jak nie pasuje wymiotuje nim ma straszna biegunke ale juz tak nie marudzi wiec pewnie pomaga na uszko kurcze co z tymi uszami !!!!! az sie boje jakis konsekwencji tylu zapalen w ciagu roku dzisiaj ide do lekarza czy moze nie zmienic mu tego antybiotyku bo taki marniutki przez te wymioty i biegunke pomimo p[odawania probiotyku, Zuza miala tez katar gile po sam brzuszek ale na szczescie juz ok, Filip i ja wczoraj caly dzien wymioty i b iegunka...... i jakby tego bylo maloteraz choruje moj maz a jak wiecie to juz koniec swiata my razem tak nie "umieralismy" jak On

a pozatym rutyna.... caluje was wszystkie!!!

[glamourous]

Munio a jaki macie antybiotyk? augmentin?
nam lekarz mowil ze ten to najskuteczniejszy ale faktycznie czesto daje skutki uboczne w postaci biegunek
dawaj oprocz probiotyku smecte, nam tak w szpitalu zalecali.
tez mnie martwia te nawracjace zapalenia uszka

ja pojutrze wreszcie mam wizyte u laryngologa na nfz. jak znalazl, moze cos na te gile do pasa poradzi

Munio nie martw sie Piotrusiem, bedzie chodzil na pewno. moi dopiero w 13 miesiacu domek a po 13 adas ruszyli, na roczek to tez przy scianach
a teraz obaj zasuwaja krokiem marynarskim b utki swietne im w zeszlym tyg kupilam

[nadiazloto1]

Nina nareszcie jesteś Opowiadaj jak przeszłas ciążę i pierwsze miesiące w domu. Fajnie że masz pomoc, zazdroszczę. Troszkę mała wagę miała jedna z córeczkę. CC była planowana czy nagle się zaczęło?

Munio biedny Twój maluszek z tymi zapaleniami. Ciekawe skąd to się bierze?! Swoją drogą to moja prywatna lekarka nie zleca antybiotyków na zapalenie ucha.

Glam ciekawe czy laryngolog coś zaradzi. Ja mam w styczniu wizytę ale nie wiem czy iść. Lekarka powiedziała mi że to normalne, katar żłobków i dała robione krople do nosa. Chłopcy też zaczęli mi kaszel i tak w kółko, co chwilę lepiej i gorzej na zmianę. Też mam już tego dosyć.

Rumianek faktycznie szpital masz w domu, zwłaszcza z mężem Oby szybko minęło.

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------

Musiałam iść do Amadeusza. Przez tą alergie jest bardzo niespokojny, budzi się co chwilę i płacze. Potrafi tak przez kilka godzin w nocy narodzić i płakać, trzeba chodzic go uspokajać. Padam już od tego.

Byłam za to na tatuażu brwi Praktycznie bezbolesne. Fajny kolor mi zaproponował tatuazysta, ciepły ciemny brąz. Teraz jest bardzo ciemny ale za kilka dni będzie już ładny i wtedy się pochwałę fotka Napalilam się na kontur ust tylko kasy brak

[glamourous]

Nadia nam zawsze na zapalenie dawali antybiotyki
a biora sie stad ze u malkego dziecka budowa uszka jest specyficzna, trabka eustachiusza praktycznie lezy poziomo i jest bardzo krotka, stad latwo przedostaja sie bakterie z nos gardla i migdalkow i wydzielina z nosa. a jak potem powstaje obrzek to te bakterie sa praktycznie zamkniete w uchu i maja warunki do mnozenia sie

no i nestety sa tendencje do nawrotow- wystarczy byle katar

u nas tym razem typowa wirusowka, moze to nawet trzydniowka byla bo dominek przestal goraczkowac a pojawily sie krosteczki. bidny tylko nadal kaszle, w nocy od tego kaszlu pol pokoju mi zarzygal, musialam prac posciel, przescieradlo, poduszke i koldre czesciowo.
ale czuje sie juz wyraznie lepiej, wczraj znow sie pieknie bawil

Nadia czekamy na fotki brwi

Andzia hop hop co tam, przestalas karmic ranna pora? kiedy do Ciebie goscie swiateczni przyjezdzaja?

[muminek88]

Ale mie sie mała poprzestawiała!! Pije zazwyczaj ok 1 i 5,potem o 6 ale nadal spi zazwyczaj do 10 na mleko a o 14 pierwszy okres czuwania,i potem juz do nocy spi tylko tak max godzine. Musze ja przestawic bo odkad przyszlismy z szpitala to mała zasypia na dobre 22-23


Mamy 4 kg!!!!!!!! z okazji skonczonych 3,5 msc


Nasza mała wiercipietka chciała mi wypełznac z wozka...ona sobie spała ,poszlam wlozyc mlodych do wanny,panna sie obudzila i tak szalala ze tam gdzie jest budka z wozka podciagnal sie material i mala juz poj zwisala w dol....akrobatka jedna!!Ale co sie strachu najadła,najgorsze ze to w kuchni,nawet nie chce myslec co by bylo gdyby na te kafelki upadła!!Z drugiej srtrony sie ciesze ze ona juz taka rucjliwa,obracanie glowki tez juz nam rewelka idzie!!

[glamourous]

kolejna calineczka- drobineczka kurcze przeciez maluchy czesto sie z taka waga rodza a u was 4 miesiace trowalo zanim dobila
ale gratulujemy i super ze mala tak ladnie ruchowo wyglada
a jak tam, wyjasnilo sie cos odnosnie dofinansowania do rehabilitacji?

[munio]

Glam mielismy klacid ale on ma takie granulki i to go draznilo i wzbudzalo odruch wymiotny, teraz mam sumamed ( juz keidys mial augmentin wlasnie ale to nie mozna powtarzac w tak krotkim czasie :-( .... jest lepiej ale dalej biegunki i malo je a to jeszcze do piatku.dzieki sprobuje dac smectechoc z doswiadczenia wiem ze to niedobre nadia bol przy zapaleniu ucha jest niemilosierny Pitrus krzyczy marudzi nie moze spac pic jesc..... a juz po pierwszej dawce antybiotyku polepszylo mu sie wiec jak widze jego cierpienie to wole dac antybuiotyk

[nadiazloto1]

Ja też nie wyobrażam sobie zapalenia ucha bez antybiotyku ale jednak można, w jaki sposób nie wiem i nie chcę się dowiedzieć. Wam życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

Muminku gratuluje ładnej wagi Pilnuj swoją skrzynkę bo widać chce uciekać

Wczoraj odebrałam swoje wyniki krwi i są rewelacyjne, nigdy tak dobrych nie miałam. Wynik tomografu będzie za tydzień ale lekarka powiedziała że wszystko jest ok. Wszystkiemu winne są pewnie te migreny. Jeszcze kilku lekarzy muszę odwiedzić żeby sprawdzić inne opcje.

[muminek88]

Napisane przez glamourous

kolejna calineczka- drobineczka kurcze przeciez maluchy czesto sie z taka waga rodza a u was 4 miesiace trowalo zanim dobila
ale gratulujemy i super ze mala tak ladnie ruchowo wyglada
a jak tam, wyjasnilo sie cos odnosnie dofinansowania do rehabilitacji?

no moi chlopcy tez odrobine za wczas a mieli 3,6 i 4,1 cm i po 58 cm...ale mała i tak ładnie tyje,juz nie po 100g na 2 dni jak z poczatku ale tak miedzy 20 a 40g na 2 dni...ma 53cm i nadal jest w 100%na moim mleku

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------

co do rehabilitacji to w trakcie odwolania,moze jutro cos wiecej bede wiedziec,poki co to placowka powiedziala ze godziny beda i ze nic nie bedziemy placic ale czy w koncu ubezpieczalni kaza zaplacic czy ta inna instytucja to nie wiem bo teraz te sprawe placoka rehabilitacyjna wyjasnia ale bedzie nieby te 80 godz i tak miala

[glamourous]

Muminku bez sensu ze musicie sie o to ubezpieczenie i kase martwic
Po tym co przeszliscie to juz powinniscie sie skupiac tylko na Laurze i jej zdrowku a nie rozpraszac na ☠☠☠☠☠☠☠y... Mam nadzieje ze wam sprawe pozytywnie rozpatrza

Sluchaj a jak ty w ogole sie czujesz? Bo pamietam ze to byla ciaza ze wskazan medycznych, jakies omdlenia przy @ mialas jak pamietam- wszystko dobrze? Jak psychicznie dajesz rade bo na glowie masz mnostwo...
Super ze Laura tak ladnie przybiera i za KP, ja mysle ze to najlepsze co mozesz jej dac
Chociaz nie dalej jak dzis k sie snilo ze pytalas na forum od kiedy mozja podawac sos pieczarkowy i ze ja sie zastanawialam jak to delikatnie ujac- ze to nienajlepszy pomysl


Munio u nas to samo bylo ostatnio, poprawa po praktycznie 1 dawce

Smecte rozpusc w czyms, soku i co chwila po lyzeczce tak zeby cala dawke podac w 5 godz
Wiem ze to wstretne, smakuje jak bloto

Nadia- czekamy na foto