2012-12-17, 12:56 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 240
|
alkochol a tż
Czy denerwuje was jak wasi tż pija w towarzystwie a wy np macie prowadzić? i czy wkurzacie sie gdy tż zdarza sie za dużo wypić?
|
2012-12-17, 13:01 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 7 290
|
Dot.: alkochol a tż
nie. u nas jak idziemy na impreze to zawsze jedno musi byc trzezwe.
|
2012-12-17, 13:04 | #3 |
Władca Wizażu
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366
|
Dot.: alkochol a tż
Treść usunięta
|
2012-12-17, 13:05 | #4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 907
|
Dot.: alkochol a tż
Gdyby mojemu facetowi "zdarzało się" za dużo wypic, plus ja na każdą imprezę miałabym w obowiązku byc kierowcą to taki facet nie byłby moim facetem.
Nie znoszę ludzi, którzy nie znają umiaru w piciu alkoholu.
__________________
83 kg ---> 63 kg ---> 59 kg |
2012-12-17, 13:14 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: alkochol a tż
Hmm... jakby to było raz na jakiś czas to luz. Jak notorycznie to bym była zła.
Ja jak mój ex pił na imprezach to byłam wyrozumiała - miał zdolność dużego picia bez upijania się.... Ale ... wkurzało mnie to że prawie codziennie musiał wypic minimum 2 piwa w domu. I to 2 były po dyskusjach, bo zanim poruszyłam temat to były i 4 albo ... butelka wina. I to codziennie... Opanował sie, ale z tego co wiem po naszym rozstaniu znów mocno pije... :/ |
2012-12-17, 13:24 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 296
|
Dot.: alkochol a tż
Mnie nie denerwuje prowadzenie auta po imprezach bo z ogółu nie lubię pić i akurat w miare dobrze, że mój partner nie lubi się upijać do zgona tylko wiadomo kilka drinków i luz. A jak już od święta zdarza się, że faktycznie oboje pijemy to auto jest nie ruszone w ruch idzie spacer albo taxówka.
|
2012-12-17, 13:29 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: alkochol a tż
częściej mi się zdarza za dużo wypić na imprezach, niż tż-towi, on ma mocniejszą głowę
samochodu nie mamy, ale i tak byśmy na imprezy samochodem nie jeździli, bo któreś musiałoby właśnie nie pić |
2012-12-17, 13:44 | #8 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: alkochol a tż
Cytat:
nie, nie bylam zla jak mialam byc kierowca, a facet pil. zreszta, albo oboje pilismy i wracalismy taksowka, albo na zmiane. do tego tez na zadnej wspolnej imprezie ani ja, ani moj facet nie przeholowalismy z alkoholem.
__________________
-27,9 kg |
|
2012-12-17, 13:54 | #9 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 80
|
Dot.: alkochol a tż
Mnie to strasznie denerwuje,bo wiem jak będzie wyglądała nasza podróż,cały czas będę musiała słuchać,jak wolno jadę,jaka to nasza władza jest beznadziejna,że za mocno hamuję itd.
|
2012-12-17, 13:58 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 108
|
Dot.: alkochol a tż
W moim związku to ja zazwyczaj piję, a tż kieruje. Sam zgłasza się na ochotnika, a ja przecież nie będę protestować ;P Gdybym za każdym razem miała robić za kierowcę, to bym się nieźle wkurzyła i chyba zaczęłabym jeździć na imprezy autobusem/ewentualnie bez niego. Generalnie trafił mi się facet który rzadko pije i w dodatku w umiarkowanych ilościach. Jeszcze się nie zdarzyło żeby się upił i w dodatku narobił mi siary.
|
2012-12-17, 14:02 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
|
Dot.: alkochol a tż
Cytat:
Inna opcja- napij się pierwsza Wtedy on ma wybór- nie pije i prowadzi, albo też pije, i wracacie pieszo/autobusem/taxi. Co do mnie- my na imprezy nie jeździmy samochodem, zresztą TŻ nie ma swojego auta, ja jeszcze bez prawka. Parę razy przyjeżdżał po mnie, jak popiłam ze znajomymi, teraz mi dokucza, że jak dostanę prawo jazdy to ja będę po niego jeździć Ogólnie nie rozumiem takich problemów. Tak trudno iść na jakiś kompromis (np. raz ja prowadzę, następnym razem ty), albo po prostu nie jeździć samochodem na imprezy? Niektórzy to sami sobie komplikują życie, a potem tylko marudzą i narzekają, jak to im źle. Porażka.
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! |
|
2012-12-17, 14:09 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
|
Dot.: alkochol a tż
Nie, nigdy.
Tylko, że my raczej mamy zasadę, że jak idziemy na imprezę to wybieramy taksówkę, by móc razem pić alkohol. I żadnemu z nas nie przeszkadza ile drugie wypije. To, które ma mniejszego kaca rano robi śniadanie dla siebie i drugiego. Wspieramy się w ciężkich chwilach kaca Jeśli zdarza się, że u rodziny ktoś zaproponuje kieliszek wina, to to które nie prowadzi może go wypić, nawet dwa ale raczej nie mamy potrzeby pić więcej. Zdarzały się nam wesela, po których musieliśmy wracać do domu autem - wtedy razem łączyliśmy się w bólu abstynencji. Z wyboru a nie nakazu/zakazu. Nie mamy problemu z alkoholem. Ani z tym, że któreś się "skuje" na imprezie. Tylko, że imprezy zdarzają się nam od przypadku do przypadku. Starość nie radość. |
2012-12-17, 19:42 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 53
|
Dot.: alkochol a tż
moge odpowiedziec jedynie na drugie pytanie z takiego powodu, iż ja nie mam prawka, a moj tz obecnie nie posiada auta. Co do ilosci wypitego alkoholu, myślę, że jeśli zdarzy sie to komus raz czy dwa to nic zlego. Kazdy czasami przesadza. Ja mam do tego zdrowe podejscie, rpzynajmniej tak mi sie wydaje kiedys zdarzyla sie sytuacja, kiedy tz wypil troche wiecej niz zwykle. Osobiscie mialam bardziej powody do smiechu niz zlosci, gdyz podszedl do mnie, polozyl sie mi glowa na kolanach i powiedzial "moje imie i nazwisko-moja pierwsza milosc". Dostalam takiego ataku smiechu jak nigdy
|
2012-12-17, 19:49 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 413
|
Dot.: alkochol a tż
Zasze wracamy nocnym lub taksowka. Nie przeszkadza mi ile moj tzt pije bo po alkoholu jest smieszny, nie ma glupich jazd itd.
|
2012-12-17, 19:58 | #15 |
DAMAYANTI TROLLING INC.
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 3 397
|
Dot.: alkochol a tż
a co to za problem ustalić przed imprezą czy jedziemy autem i jeśli tak, to kto prowadzi czy oboje pijemy i wracamy np autobusem.
u mnie z kolei jest taki problem, że chłopak to taki "piechur", nawet z drugiego końca miasta może wrócić z imprezy pieszo a ja wręcz przeciwnie, najchętniej taksówką.a on nie lubi wydawać pieniędzy na taxi, więc musimy kwestię powrotu zawsze przedyskutować |
2012-12-17, 20:04 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: wygodny fotel
Wiadomości: 4 726
|
Dot.: alkochol a tż
Mojemu się nie zdarza za dużo wypić, a z prowadzeniem nie ma problemu, bo ja go mogę, co najwyżej za rękę poprowadzić do taksówki, bo nie mam prawka. Czasem nie posiadanie prawka jest dobre
|
2012-12-17, 20:05 | #17 | |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: alkochol a tż
Cytat:
nie masz sposobu?? jak facet zaczyna ci smęcić, ze źle prowadzisz, to zatrzymujesz samochód i zdecydowanym głosem mówisz:" jak ci się nie podoba mój sposób jazdy to zawsze możesz iść pieszo" wracając do wątku głównego- nie nie wkurza mnie jak ja musze być kierowcą a inni piją. Akurat wypadła kolej na mnie i muszę z tym życ. Idąc na impreze, gdzie jest kilku kierowców to mam się czuć źle, że piję?? Idąc tym tropem myśleniowym nikt by nigdy nie pił, 'bo jest kierowca niepijący i trzeba się z nim solidaryzować' paranoja
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km |
|
2012-12-17, 20:28 | #18 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 984
|
Dot.: alkochol a tż
Cytat:
ad tematu. przeszkadzałoby mi jakby się upijał, ale jak czasem się napije i ja mam poprowadzic. to co w tym złego? zamieniamy sie rolami. z czego ja prowadze w około 1/3 |
|
2012-12-17, 20:38 | #19 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 742
|
Dot.: alkochol a tż
Nie jeździmy na imprezy samochodem, a ja nie mam prawa jazdy więc też nie muszę prowadzić
Co do picia, zawsze pijemy razem, nie widzę powodów dla których miałabym z tego powodu robić Tżtowi wyrzuty. Nigdy nic nie odwala nawet po dużej ilości alkoholu, a nawet wręcz przeciwnie jest "rozkoszny" |
2012-12-17, 20:51 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 3 630
|
Dot.: alkochol a tż
Ja z kolei w ogóle nie pije alkoholu, mój TŻ też za nim nie przepada, więc są imprezy gdzie oboje jesteśmy trzeźwi i on prowadzi, a jeśli chce trochę wypić to ja nie widzę problemu żeby siąść za kierownicą. Zresztą jakoś nie lubię widoku pijanej kobiety i nawet nie wiem dlaczego..
__________________
Razem od 07.01.2011 Edytowane przez daab123 Czas edycji: 2012-12-17 o 20:53 |
2012-12-17, 20:55 | #21 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 8
|
Dot.: alkochol a tż
Jak jest impreza, to sama lubię trochę wypić, nie wyobrażam sobie zamulać nawet bez piwa podczas gdy mój chłopak się bawi, nie było zresztą takiej sytuacji. Zawsze łatwimy sobie jakiś transport typu znajomi niepijący albo busy..
Zazwyczaj upijamy się z tżtem w takim samym stopniu, tylko oczywiście mi mniej potrzeba :P Ale wszystko pod kontrolą zawsze |
2012-12-17, 20:58 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Dot.: alkochol a tż
Nie pijemy alkoholu więc nie jestem zła gdy się upije
|
2012-12-17, 20:59 | #23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 3 630
|
Dot.: alkochol a tż
Cytat:
__________________
Razem od 07.01.2011 |
|
2012-12-17, 21:02 | #24 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 8
|
Dot.: alkochol a tż
Umiem, ale jak wszyscy dookoła mnie piją to i ja nabieram ochoty Nie chodzi tu o rozpijanie sie za kazdym razem, ale siąść i wypić z kimś jakieś piwo, drinka... A nie tylko myśleć o tym, że nie możesz i kazdemu odmawiać tłumacząc się, że musisz prowadzić
|
2012-12-17, 21:06 | #25 | |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: alkochol a tż
Autorko: twój facet jest do odstrzału: brak kultury, zachowanie jak u nastolatka (wnioskuję po poprzednich wątkach autorki).
Daj se z nim siana! ---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ---------- Cytat:
ale dziwnych masz znajomych moi znajomi tolerują słowo 'Nie'. Na wejściu mówię, że nie piję, bo jestem kierowcą i jakoś nikt nie ma problemu z uszanowaniem tego faktu i nie wciska mi alkoholu na siłę
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km |
|
2012-12-17, 21:06 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 3 630
|
Dot.: alkochol a tż
Ok rozumiem ja nie mam problemów z tłumaczeniem bo wszyscy wiedzą, że ze mnie abstynent zawsze zastanawiałam się jaka jest różnica w odczuciach jak się jest trzeźwym i po kilku głębszych
__________________
Razem od 07.01.2011 |
2012-12-17, 21:15 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Dot.: alkochol a tż
Weź kilka głębszych to się dowiesz Ja lubię być wstawiona, ale nie piję bo nie lubię.
|
2012-12-17, 21:24 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 15 678
|
Dot.: alkochol a tż
Ja tam jestem tego zdania, że dopóki takie sytuacje nie są za często to nie ma żadnego problemu. Mój obecny TŻ nie przepada za alkoholem wiec nie mamy takiego problemu
wiem ze w watkach na wizazu nie powinnysmy wytykac bledow no ale przepraszam jak mozna takiego woła walnąć w słowie alkoHol..w tytule w tak powszechnym i wszystkim znanym słowie |
2012-12-17, 21:31 | #29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: alkochol a tż
Cytat:
byłby problem,gdyby zbyt często mu się to zdarzało,lub musiałabym cucić go na schodach,bo wnieść na plecach bym nie wniosła |
|
2012-12-17, 21:45 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 3 630
|
Dot.: alkochol a tż
ale wiesz, niby jestem ciekawa, ale jakoś wolę nie próbować, bo mi się może spodoba i co wtedy?
__________________
Razem od 07.01.2011 |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:58.