Czekamy na święta i pierwsze dzieciaczki,wciąż na Mężów mamy smaczki - Żony 2012 czII

[201705121336]

Dziękuję za kciuki dla teścia .Kochane jesteście
byli w Toruniu u lekarza i sie okazało że ma zakrzepicę ,ale lekarka mówiła że da rade to wyleczyć .Dostał antybiotyki cos tam jeszcze i do domku
Jestem happy bo to znaczy że nie trzeba zmieniac planów na sw i zostaje tak jak było

Panierka kfc musze zadzwonić do sis bo rbiłysmy skrzydełka takie i wyszy nam super z tym że ja gł jadam nie robiłam

[Gorska_Kozica]

Napisane przez wensday21

Dziękuję za kciuki dla teścia .Kochane jesteście
byli w Toruniu u lekarza i sie okazało że ma zakrzepicę ,ale lekarka mówiła że da rade to wyleczyć .Dostał antybiotyki cos tam jeszcze i do domku
Jestem happy bo to znaczy że nie trzeba zmieniac planów na sw i zostaje tak jak było

Panierka kfc musze zadzwonić do sis bo rbiłysmy skrzydełka takie i wyszy nam super z tym że ja gł jadam nie robiłam

To super, że lekarze zdiagnozowali teścia. Teraz kciuki za jego powrót do zdrowia, niech leki będą skuteczne.

[malwus20]

To ja teraz się biorę za manicure, potem parafinka na dłonie i ręce jak pupcia niemowlaka

[Nattiv]

Napisane przez klaudusk_a

nattiv chciałam Cię zapytać czy widzisz jakąś różnicę po tej kuracji z olejkiem rycynowym, bo ja na razie nie zauważyłam poprawy

Jako takiej różnicy nie widzę, ale odkąd nakładam olejek jeszcze ani jedna rzęsa mi nie wypadła Jestem więc na dobrej drodze.

[201705121336]

dzięki kozico
mi olejek nie służył wole odżywki na rzęsy i widze efekty no ale kazdy jest inny

[Czarnooka_Paula]

hej, kurcze z moja mami jest znowu gorzej znowu nic nie je i osłabiona jest bardzo. Teraz juz sama mowi ze sie na gastroskopie zgłosi

[melod_y]

[jagata]

hej, ho!
wendsey super, że udało się zdiagnozować chorobę u teścia. Teraz trzymam kciuki by wyzdrowiał.
Czarnooka_Paulo mam nadzieję, że Twojej mamie nic nie jest i to tylko jakiś przejściowy stan.

Nie pisałam Wam, ale moja mama jakiś tydzień temu skręciła nogę. Została uziemiona do wigilii. Na szczęście nie ma żadnych pęknięć i złamań, więc powoli dochodzi do siebie. Też dobrze się złożyło, że na święta przyjeżdżają do nas, więc mama nie musi się martwić jak tutaj wszystko przygotować bo z bolącą nogą, to nic w domu nie jest w stanie robić...

Macie jakieś wiadomości od Mici??? Widziałam zdjęcie maleństwa - po prostu piękna
Moja szwagierka dochodzi do siebie po cc. I wcale tak pięknie nie jest. Pierwsze 24h musiała leżeć na wznak i się jak najmniej ruszać. Jak jej przynieśli dzieci do pierwszego karmienia, to i tak musiała ściągać pokarm, gdyż ma zakaz podnoszenia się z łóżka i brania dzieci do karmienia piersią. Poza tym po operacji musi być na diecie, więc prawie nic nie je a pokarm dla dzieci musi mieć.
Na to wygląda, że nie wypuszczą ich przed świętami ze szpitala...

[201705121336]

paula trzymam kciuki za mame
jagata za Twoja też
kurde ile naszych bliskich na sw choruje masakra jakas ;/

[Czarnooka_Paula]

nooo, kolorowo to nie jest

ale mi sie nic nie chce

[201705121336]

ja ide sie sie przewietrzyć .

która z Was pali papierosy ?tak z ciekawości pytam .

[kindziulindzia]

Napisane przez wensday21

ja ide sie sie przewietrzyć .

która z Was pali papierosy ?tak z ciekawości pytam .

ja a czemu pytasz

[jagata]

Napisane przez wensday21

paula trzymam kciuki za mame
jagata za Twoja też
kurde ile naszych bliskich na sw choruje masakra jakas ;/

Mój kuzyn to miał dopiero problemy. Najpierw jego ojciec trafił do szpitala, po niecałych dwóch tygodniach matka pośliznęła się na lodzie i wylądowała potłuczona w szpitalu a po niecałym tygodniu moja mama skręciła nogę (a to kuzyna matka chrzestna i ona mu pomagała w załatwianiu spraw związanych z pobytem ojca i matki w szpitalu). No i co kogoś zabrał ze szpitala, to zaraz musiał kolejną osobę tam wieźć... koszmar....

[kindziulindzia]

Paula mocne kciuki za mamę i życzę jej wiele zdrowia

[Blacky]

Hej ho

Napisane przez maruda80

Po nowym roku zacznę rozglądać się za nową pracą w okolicach męża, bo tu gdzie pracuję zarobki od lat stoją w miejscu, nigdy nie ma żadnych premii itp.
Myślałam że chociaż na święta coś dorzucą a gdzie tam... wręcz straszą zwolnieniami .
Nie wiem jak wygląda obecnie rynek pracy - czy rzeczywiście jest tak ciężko ?

Jest bardzo ciężko. Niezależnie od sektora i "szczebla". Nawet moja Mama doświadczyła "kryzysu", ja bardzo długo szukałam pracy, brat jedyne co znalazł to praktyki na umowę zlecenie, nawet w firmie męża, gdzie zawsze były premie przed świętami w tym roku nie ma. Do tego zwolnienia na prawo i lewo - po kilka osób w miesiącu, żeby nie podpaść pod grupówki. A podobno w Warszawie i tak jest o niebo lepiej niż gdzie indziej.

Ale skoro zamierzasz się rozglądać bez zwalniania, to czemu nie - warto szukać.

[201705121336]

Napisane przez kindziulindzia

ja a czemu pytasz

bo poruszamy różne tematy więc postanowiłam zap o palenie
ja już moge odp :
nie palimy papierosów z tż .

[jagata]

Napisane przez wensday21

ja ide sie sie przewietrzyć .

która z Was pali papierosy ?tak z ciekawości pytam .

Nigdy nie paliłam, ale popalałam. Ostatnio już w ogóle nie sięgam po papieroska - nawet na imprezach.

[201705121336]

Co do szukania pracy:
u nas jest b ciężko .Jedynie do sklepów do galerii za najniższą krajową ,a w większości dają 0/5 etatu albo 3/4 o cały etat mega ciężko .
u nas zwolnili 2 os w pracy .jak jest ogłoszenie o prace to każdy wtyka swojego na stanowisko .

[maruda80]

Co do papierosów podpalałam w szkole średniej (dawno to było...) głównie na imprezach. Na studiach rzuciłam bo szkoda mi było kasy na papierosy (przerzuciłam się na kosmetyki)
Mąż też nie pali.

[Blacky]

Ja nigdy nie paliłam, a M. oduczyłam, jak się do mnie przeprowadził.
Choć to nie tylko moja zasługa, ale też czynnika finansowego.

[tusia_m]

Napisane przez melod_y

wplatam slowo lampa w odpowiednie miejca by nie dostac bana


Lampa przyszedl TZ i pytam sie czy ma przelew juz za ten miesiac z pracy, co sie okazuje (lampa) ?>????????? ZE NIE! Bo jego mama umyslala sobie pozyczyc od niego cala wyplate na cos tam!!! i to teraz (lampa) przed sylwestrem, BN !!!! NOSZZ !!!!*&^*%^&( a jewmu to oczywiscie nie przeszkadza!!!!! jasne! juz kupialm sobie kurtke na narty i wogole ! (lampa) jestem tak wsciekla dziewczyny......... jak ona nawet tak mogla.. i ON! ;(


a kase mu odda po nowym roku. CUDNIE! wogole to ciagle ktos pozycza kase od niego , to nic ze oddaja po miesiacu, ale mielismy 09&(* inne wydatki :/ ;/ ;/ jestem tak niepojecie wkurzona..... :/

---------- Dopisano o 18:29 ---------- Poprzedni post napisano o 18:27 ----------



fajnie, zazdroszcze.. ja sobie tez wlasnie wybralam

nie dziwię Ci się, że jesteś wlampiona...
Przecież takie rzeczy Twój Mąż powienien uzgadniać z Tobą. W końcu kasę macie wspólną

Napisane przez nena1984

miłej zabawy

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ----------

aaa zapomniałam się pochwalić, mam już wolne do Świąt włącznie

Pytanie do dziewczyn, których rodzice i teściowie są z tej samej miejscowości. Jak spędzacie Święta?? wybieracie się na podwójne Wigilie, obiady, kolacje do rodziców i teściów. Czy może same szykujecie? Albo łączycie rodziców i teściów przy jednym stole? U nas niestety w grę wchodzi tylko pierwsza możliwość i żeby nie urazić rodziców ani teściów, pewnie po tych podwójnych porcjach przytyję kolejne kilogramy..

my Wigilię jemy z moimi rodzicami (bo mieszkamy w jednym domu z nimi). Do teściów jedziemy w pierwsze święto na obiad

Napisane przez Wiktusiaczek

O wszystko... Wygarnęliśmy sobie parę rzeczy, padło o kilka słów za dużo, ja znów dodałam swoje o alkoholu (wywlekłam przeszłość), mąż o moim niepracowaniu i wydawaniu kasy i poszedł spać. Nie będę z nim rozmawiać jak jutro wróci z pracy - mam go w nosie. A do tego wiem, jak będzie teraz wyglądać jego spędzanie wolnego czasu, bo mają wolne do 2 stycznia - granie na PS III, kompie i oczywiście picie piwa Wolałabym, aby chodził do pracy!


Aktualnie bym się ucieszyła...

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

Wensday: zdrowia dla teścia życzę

Napisane przez Wiktusiaczek

Mój niestety z reguły pije piwo - jedno, dwa, czasami trzy... I wtedy ani mnie nie pociąga seksualnie, ani nic, więc czas stracony podwójnie A do tego jego wcześniejsze problemy z alkoholem mi się przypominają i zawsze panikuję, że mu coś odwali i znów zacznie pić. On tego nie rozumie, nie widzi nic złego w piciu piwa i takie błędne koło. Co prawda pije piwa sikowate typu Ha***ś, ale piwo to piwo i temu się wkurzam jeszcze bardziej :/ Gdyby nie pił i sobie grał to ok, ale te piwa niestety to już stały element i wydaje mi się, że jeśli nadal tak się będzie zachowywać to to się źle skończy...

Powiem Ci tak: wcale się nie dziwię, że w taki sposób reagujesz na picie piwa przez Męża. Ja twierdzę, że jeśli ktoś lubi/musi sobie wypić chociażby 1 piwo dziennie, to jest to uzależnienie... Nikt mi nie wmówi, że tak nie jest.
Może pogadaj z nim na spokojnie na ten temat. powiedz mu, ze się o niego martwisz itd.... w końcu chyba dobrze wie, że łatwo wpaść w sidła uzależnienia od alkoholu

Napisane przez wensday21

Dziękuję za kciuki dla teścia .Kochane jesteście
byli w Toruniu u lekarza i sie okazało że ma zakrzepicę ,ale lekarka mówiła że da rade to wyleczyć .Dostał antybiotyki cos tam jeszcze i do domku
Jestem happy bo to znaczy że nie trzeba zmieniac planów na sw i zostaje tak jak było

Panierka kfc musze zadzwonić do sis bo rbiłysmy skrzydełka takie i wyszy nam super z tym że ja gł jadam nie robiłam

super wiadomość

Napisane przez Czarnooka_Paula

hej, kurcze z moja mami jest znowu gorzej znowu nic nie je i osłabiona jest bardzo. Teraz juz sama mowi ze sie na gastroskopie zgłosi

przykro mi życzę Wam dużo siły



Palenie papierosów - nie, nie palę ani ja ani TŻ (w całym swoim życiu wypaliłam może z 5 papierosów, i to na imprezach; TŻ też). Jestem przeciwniczką palenia, mój Mąż też (jego tata miał raka płuc, na szczęście z tego wyszedł).

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez kindziulindzia

Paula mocne kciuki za mamę i życzę jej wiele zdrowia

[melod_y]

my tez nie palimy z TZ.. Ja nawet nie umiem
czasami na wiekszych imprezach zdarza nam sie zaciagnac, ale to na prawde sporadycznie... nie lubimy zapachu papierosow...

[morelka1987]

Napisane przez maruda80

też lubię KFC.

Dzisiaj ostatni dzień pracy

Jutro rano fryzjer , potem jadę do męża do naszego domku
Czekają mnie porządki świąteczne, pieczenie itp., oraz ubieranie choinki którą mąż ma dzisiaj albo jutro z teściem upolować (sąsiad ma szkółkę choinek i kazał sobie przyjść i wybrać jaką chcemy).

Po nowym roku zacznę rozglądać się za nową pracą w okolicach męża, bo tu gdzie pracuję zarobki od lat stoją w miejscu, nigdy nie ma żadnych premii itp.
Myślałam że chociaż na święta coś dorzucą a gdzie tam... wręcz straszą zwolnieniami .
Nie wiem jak wygląda obecnie rynek pracy - czy rzeczywiście jest tak ciężko ?

O super temat dla mnie na dziś właśnie wróciłam z testu kwalifikacyjnego i rozmowy test poszedl beznadziejnie poniewaz nie miał nic wspólnego ze stanowiskiem. Pytanie które mnie rozwalilo to ulozyć z rozsypanki wyrazów nazwę wydziału Jest to praca do której wymagali wykształcenia średniego i pół roku doświadczenia w administracji. Z 200 osób wybrali 8 - w tym mnie na rozmowie dowiedziałam sie że po moich studiach ( ochrona środ. ) to nie bardzo do biura, (to nic że chcieli tylko po liceum) Kobiety dopiero przy mnie przeglądały moje dokumenty, czytały Cv. Mogły to zrobic wcześniej one a nie ktoś z kadr i zaoszczędziły by swój i mój czas

Wkurzyłam się idę do rossmana na zakupy

[Gorska_Kozica]

My nie palimy. Ja nawet nigdy nie próbowałam, więc bym się chyba od razu udusiła Mąż spróbował raz w podstawówce i nigdy więcej. Jestem z nas dumna

[kindziulindzia]

czyli tylko zmora Kindzia jest palaczem jaki wstyd

[maruda80]

Napisane przez morelka1987

O super temat dla mnie na dziś właśnie wróciłam z testu kwalifikacyjnego i rozmowy test poszedl beznadziejnie poniewaz nie miał nic wspólnego ze stanowiskiem. Pytanie które mnie rozwalilo to ulozyć z rozsypanki wyrazów nazwę wydziału Jest to praca do której wymagali wykształcenia średniego i pół roku doświadczenia w administracji. Z 200 osób wybrali 8 - w tym mnie na rozmowie dowiedziałam sie że po moich studiach ( ochrona środ. ) to nie bardzo do biura, (to nic że chcieli tylko po liceum) Kobiety dopiero przy mnie przeglądały moje dokumenty, czytały Cv. Mogły to zrobic wcześniej one a nie ktoś z kadr i zaoszczędziły by swój i mój czas

Wkurzyłam się idę do rossmana na zakupy

Zakupy dobre na wszystko zło

Co do rozmów o pracę i -pamiętam jak byłam na rozmowie w szkole językowej (potrzebowali kogoś do sekretariatu) - pytania banalne ,jak przeszło się pozytywnie rozmowę to potem test z komputera i urządzeń biurowych (podstawowe programy, internet, fax itp.). Pierwszy raz się z taką formą spotkałam. Ale niestety była to praca na 3/4 etatu tylko.

Po kilku miesiącach byłam tak zdesperowana że szukałam pracy gdziekolwiek byle tylko gdzieś się zaczepić.

Najgorzej wspominam rozmowę dot. pracy w restauracji- bistro.
Pani właścicielka zaprosiła kilka osób do stolika i zadawała pytania na zasadzie kto pierwszy udzieli odp. ten lepszy...(coś jak Magda Gessler)
Czułam się bardzo niezręcznie. Potem nawet dzwonili czy się nie zdecyduje ale akurat udało mi się już znaleźć pracę w zawodzie po studiach.

[Blacky]

Napisane przez kindziulindzia

czyli tylko zmora Kindzia jest palaczem jaki wstyd

Czas rzucić.

Ja nienawidzę, jak jakaś młoda laska z HR pyta "czemu szuka Pani pracy" (chyba oczywiste: bo nie mam pracy, a trzeba z czegoś żyć ); "dlaczego nasza firma?" (bo było ogłoszenie i pasowało do mojego doświadczenia/wykształcenia). Ale nie - trzeba się produkować i sypać farmazonami, a ona sobie w kajeciku notuje po dwa słowa. Kiedyś się śmiałam, że szlaczki sobie z nudów rysują. Wiadomo, że ona ocenia charakter, pewność siebie, itd., a potem notuje - ale sama formuła jest po prostu okropnie głupia i śmieszna.

Wcześniej pracowałam w dużych korporacjach, więc po 3 rozmowach kwalifikacyjnych są jeszcze testy kompetencyjne - ze znajomości angielskiego, analizy tekstu i analizy liczb. Na stanowisko, które teraz dostałam miałam całkiem ludzką rozmowę (choć ponad godzinną), ale nie obyło się bez teściku z Excela.

Natomiast od razu widać, kiedy mają już kogoś na to stanowisko, ale trzeba przeprowadzić rekrutację "żeby nie było" - rozmowa trwa maks. 20 minut, pytania są denne, a rozmawia się tylko z kimś z HR bez osoby z działu, do którego się aplikuje. Takich rozmów miałam z tuzin.

No to wylałam z siebie frustracje i mogę z werwą wkroczyć na nowe stanowisko od 2 stycznia.

[bluesky89]

Napisane przez iceflower

Mój TŻ tez pracował w kfc, ale jako kierowca, z tego co mówił to panierka przychodziła gotowa i wymieszana już w paczkach.

Ale na Wizażu jest przepis jakiejś dziewczyny na kurczaka z kfc i opinie ma super, zaraz Wam znajdę.

Przychodzi wszystko w paczkach, ale nie wymieszane, oddzielnie przychodzi mąka, to mleko w proszku, pieprz i sół

Napisane przez wensday21

Dziękuję za kciuki dla teścia .Kochane jesteście
byli w Toruniu u lekarza i sie okazało że ma zakrzepicę ,ale lekarka mówiła że da rade to wyleczyć .Dostał antybiotyki cos tam jeszcze i do domku
Jestem happy bo to znaczy że nie trzeba zmieniac planów na sw i zostaje tak jak było

Dobrze, że z teściem okej I ważne, że będzie w domu na święta

Nic mi się dziś nie chce.
Zaraz muszę się zabrać za ogarnięcie mieszkania a później do pracy..

[Blacky]

Ja chyba lecę do sklepu po kurczaka i płatki i zrobię sobie tego kurcvzaka z KFC - takiego mi smaka narobiłyście. A ja kocham kurczaki z KFC i Twisterki.

See ya