|
Notka |
|
Fotografia, sprzęt fotograficzny, galerie zdjęć Miejsce dla miłośników fotografowania. Tutaj dowiesz się wszystkiego na temat sprzętu fotograficznego, metod fotografowania. Możesz zamieścić zdjęcia. |
|
Narzędzia |
2012-11-25, 19:42 | #1 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 280
|
Zdjęcia niemowlaków
Mili, nie znalazłam podobnego wątku a sądzę, że temat jest bardzo aktualny.
Zdjęcia niemowlaków, sesje zdjęciowe już w szpitalu, czy w pierwszych dniach życia w domu. Czy wykonujecie? Macie jakieś doświadczenia? Warto wykonać je samemu czy powierzyć przygotowanie pamiątki profesjonaliście? Temat bardzo szeroki i chyba warto go rozwinąć |
2012-11-26, 16:01 | #2 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 29
|
Dot.: Zdjęcia niemowlaków
Jeśli kogoś stać na profesjonalną sesję, to jego sprawa, ale chyba w fotografowaniu chodzi o to, żeby i dziecko i rodzic, czy inna osoba fotofrafująca mieli frajdę. Uważam, że zdjęcia w szpitalu są, ok, ale już po porodzie, kiedy mama i dzieciątko troszkę odpoczną. Widziałam zdjęcia "tuż przy i po wyjściu", może komuś się takie zdjęcia podobaja, ale ja w nich NIE gustyję, jakoś nie mogę sobie wyobrazić mojego męża stojącego z aparatem i wpatrującego się w głąb mnie, żeby uchwycić pierwsze sekundy życia naszego dziecka W czasie porodu oczekuję wsparcia a nie zdjęcia
|
2012-11-26, 18:31 | #3 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 280
|
Dot.: Zdjęcia niemowlaków
Miałam na myśli raczej zdjęcia chwilkę po, czyli jak już Maluszek jest ubrany a mama miała chwilkę czasu by odsapnąć... Wtedy zadaniem fotografa jest uchwycenie pierwszych wspólnych godzin
Tutaj jest bardzo ważne by nie strzelać flashem po oczach jak to bywa czasami z fotografami do gazetki... |
2012-11-26, 20:12 | #4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 988
|
Dot.: Zdjęcia niemowlaków
Co do tego mam pytanie - czy to przeciwwskazanie medyczne, czy na podstawie obiegowej opinii (oczywiście mocny błysk prosto w oczy dla nikogo nie jest przyjemny, ale słyszałem już tyle opinii na temat medycznej szkodliwości/nieszkodliwości błysków...)
A co do Twojego pytania - czemu nie zrobić i tak i tak? |
2012-11-26, 22:42 | #5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 16
|
Dot.: Zdjęcia niemowlaków
Przeciwwskazanie medyczne?.. Co to ma do zdjęcia? Co to znaczy "obiegowa opinia". Ogólnie zasada jest taka, że z flasha korzystamy jak najmniej. Jeśli już jest taka konieczność można "dopalić" lampą (odpowiednio skorygowaną co do siły blasku), ale jeśli chodzi o tak maleńkie dzieci uważam, że niedopuszczalne jest dawanie im po oczach flashem. Po pierwsze zdjęcie niemożliwie się wypłaszcza, po drugie dla dziecka szokiem jest samo przyjście na świat i dostosowywanie się do otoczenia, a co dopiero takie "przyjemności". Jeśli to ma być zdjęcie w miarę przyzwoite najlepiej poczekać na odpowiednią porę dnia, słońce, ustawić Mamę tam, gdzie ono operuje (jeśli silne to przez firankę) i wtedy dobrać odpowiednią ekspozycję. Jeżeli masz taką możliwość, czyli lampę z dyfuzorem (zmiękczaczem światła) małe dopalenie nie zaszkodzi.
|
2012-11-27, 11:57 | #6 | |||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 988
|
Dot.: Zdjęcia niemowlaków
Cytat:
Cytat:
Jeszcze raz, aby nie było wątpliwości: zdjęcia z błyskiem to nie tylko lampa na aparacie świecąca prosto w oczy! Cytat:
Jednak jaki efekt da silne (masz na myśli bezpośrednie promienie?) "słońce przez firankę"? Według mnie da mozaikę jasnych i ciemnych plam, zależnie od wzoru firanki, dodatkowo może spowodować przymrużenie oczu (jeśli będzie padać bezpośrednio na twarz). W takich warunkach radziłbym zamienić "firankę" przez spory kawał cienkiej, białej szmatki (prześcieradło, tkanina podszewkowa), w ten sposób robimy z okna coś świecącego miękkim, rozproszonym światłem, a nie ostrym, skupionym. Inna metoda-poczekanie na lekkie chmurki, aby nie było bezpośredniego słońca. Doświetlenie tez jest ważne, dokładnie jak napisałaś, ale lepiej poprosić drugą osobę np. z dużym kawałkiem białego kartonu, aby odbiła światło z okna na "obiekt zdjęć", niż używać lampę wbudowaną w aparat (można też użyć lampy błyskowej ale według mnie lepiej skierowanej w inną stronę, jak w podanym linku, niż na wprost, nawet z dyfuzorem). I na marginesie: "jeśli chodzi o tak maleńkie dzieci uważam, że niedopuszczalne jest dawanie im po oczach flashem" "Jeżeli masz taką możliwość, czyli lampę z dyfuzorem (zmiękczaczem światła) małe dopalenie nie zaszkodzi." To w sumie jak to jest, niedopuszczalne czy nie zaszkodzi? "Dopalenie" może nie być jasne dla wszystkich, chodzi o użycie lampy w taki sposób, aby dawała słaby błysk, lekko rozjaśniający cienie, a nie użycie lampy do głównego oświetlenia zdjęcia. Prawdopodobnie można to znaleźć pod nazwą "błysk dopełniający" lub "wypełniający", często lampa użyta w trybie Av (lub A, zależnie do aparatu) działa właśnie w ten sposób (warto sprawdzić w instrukcji aparatu). Dyfuzor do zmiękczenia światła można zrobić z czegoś białego, najlepiej matowego (nawet biały papier), ustawionego kilka cm przed palnikiem lampy. |
|||
2012-11-27, 14:08 | #7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 29
|
Dot.: Zdjęcia niemowlaków
Lampa... No cóż, zdjęcia z lampą są sztuczne, naturalne światło lepiej oddaje chwilę, ale to raczej nie ten temat
Nie wariujmy, niech tata przyjdzie do szpitala z aparatem i niech zrobi 1, 2 zdjęcia dziecku, nie wystarczy? No, chyba że ktoś ma trochę kasy i stać go na zaproszenie profesjonalisty, który zrobi kilka zdjęć (moim zdaniem)-no bo ile zdjęć zrobisz takiemu maluszkowi? Hmm... Jedno z mamą, drugie z tatą, trzecie w trakcie karmienia czy kąpieli (jeśli ktoś lubi takie zdjęcia). Takie same zdjęcia zrobi całkowity amator Ja robiłam takie zdjęcia mojej chrześnicy (z mamą, z tatą) i chociaż mam tzw.: "lepszy" aparat, to nie różnią się od tych zrobionych zwykłą cyfrówką (mówię o charakterze zdjęcia a nie o sprawach technicznych itd...) bo przecież tu chodzi o pamiątkę o uwiecznienie momentu Edytowane przez fotkasia Czas edycji: 2012-11-27 o 14:10 |
2012-11-27, 14:58 | #8 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 16
|
Dot.: Zdjęcia niemowlaków
Cytat:
Cytat:
|
||
2012-11-27, 16:18 | #9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 988
|
Dot.: Zdjęcia niemowlaków
Właśnie z tym jestem bardzo ostrożny
Czasem drobna podpowiedź, coś "normalnego i zrozumiałego" (np. "dopalenie") może zostać źle zrozumiane, i prowadzić do dziwnych efektów (lub nawet późniejszych pretensji), dlatego wolę podpowiadać w dokładny (do przesady) sposób |
2012-11-28, 20:08 | #10 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 280
|
Dot.: Zdjęcia niemowlaków
Jako położna z wykształcenia (nie pracuję w zawodzie) mogę powiedzieć, że nie jest to korzystna dla dziecka sytuacja.
Oczy nowonarodzonego dziecka nie są przystosowane do przyjęcia takiego ostrego i niespodziewanego światła z lampy błyskowej. To bardzo negatywny bodziec, których i tak w takiej jest cała masa. Czytam kilka blogów na ten temat. Polecam np. lekturę akurat tego wpisu -> http://fotosister.eu/warsztatowo/ Jest to na pewno pamiątka i pytanie, czy rodzice pochłonięci i zaaferowani cudem który się właśnie wydarzył są w stanie zrobić takie zdjęcia. |
2012-11-29, 01:27 | #11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 988
|
Dot.: Zdjęcia niemowlaków
To jest jasne, że mocny błysk dla nikogo nie jest komfortowy, tym bardziej dla noworodka, co do tego nikt nie powinien mieć żadnych wątpliwości.
Dziękuję za drugą część wpisu i link - może to pokaże potencjalnym chętnym na czym tak naprawdę polega robienie takich słodkich fotek, bo czasem niektórym osobom myślenie może się wyłączyć w pogoni za "super efektem", a wtedy o nieszczęście może być łatwo. Dla osób z doświadczeniem niektóre rzeczy są naturalne, myślę, że żaden normalny fotograf nie powiesiłby dziecka w chustce np. na gałęzi metr nad stertą kamieni, ale ludzie są różni... Tu miałbym pytanie do Moderatorów, czy dałoby się utworzyć przyklejony post poruszający to zagadnienie? Link do strony akcji http://www.facebook.com/BezpiecznyNoworodekNaSesj i chyba nie reklamuje żadnego konkretnego fotografa, a może (powinien) skłonić osoby chętne do samodzielnej zabawy dzieckiem (nie, to nie pomyłka) do zastanowienia, czy są w stanie bezpiecznie, komfortowo i dobrze zrobić takie zdjęcia. |
2012-11-29, 06:29 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 52
|
Dot.: Zdjęcia niemowlaków
Ja osobiście chciałam bym mieć takie zdjęcia jak robi Anna Gerdes i myślę że nie wahała bym się za takie cudoooooo zapłacić
https://www.google.pl/search?q=anne+...w=1280&bih=923 |
2012-11-29, 09:57 | #13 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 988
|
Dot.: Zdjęcia niemowlaków
|
2012-11-30, 13:16 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 348
|
Dot.: Zdjęcia niemowlaków
Robiłam zdjęcia maluchowi (tyle, że on miał już 9 miesięcy) i pytałam zaprzyjaźnionego lekarza, czy błyski flasha są w stanie coś zrobić złego? Powiedział, że dziecko jest już w takim stadium rozwoju, że nie powinno się nic stać. Jednak wstrzymywałam się od częstych błysków.
Poniżej 6 miesięcy dziecka ponoć nie wolno używać flasha...
__________________
http://art-lifestyle-by-bea.blogspot.com/ blog o codziennych rzeczach w niecodziennym stylu... |
2012-11-30, 15:58 | #15 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 988
|
Dot.: Zdjęcia niemowlaków
|
2012-12-04, 12:28 | #16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Tarnów/Kraków
Wiadomości: 3 003
|
Dot.: Zdjęcia niemowlaków
Cytat:
Wiadomo, że szkodzi.
__________________
<ciach_reklama> |
|
2012-12-04, 12:54 | #17 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 988
|
Dot.: Zdjęcia niemowlaków
Aha, a w Moskwie rozdają samochody (podało Radio Erewań)...
Wybacz, ale po takich tekstach "wiadomo bo wiadomo" może dojść do przesady typu "światło ciągłe o jasności równoważnej 3000W nie szkodzi, ale delikatny, odbity błysk wypełniający uszkodzi oczy" - mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi (na jednym ze zdjęć backstage widziałem parasolki z mocnymi "profesjonalnymi świetlówkami energooszczędnymi", a jak dla mnie coś takiego dającego stale po oczach też nie jest przyjemne, i nie wiem, co jest gorsze, błysk czy coś takiego). |
2012-12-04, 23:22 | #18 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 280
|
Dot.: Zdjęcia niemowlaków
Jeśli chodzi o błyski to jak moje zapewnienie jako położnej Was nie satysfakcjonuje to tutaj nawet zawodowy fotograf się wypowiada, że nieużywanie flasha jest szczególnie ważne dla rodziców Maluszków do 1 m-ca życia, czyli do zakończenia okresu noworodkowego.
http://fotosister.eu/warsztatowo/ Tacy fotografowie używają specjalnych sprzętów, obiektywów, poszukują innych źródeł światła: blendy, ew. odpowiednie ustawienia w aparacie... (nie znam się na tym, czy jest tu jakiś fotograf lub fotografka?) |
2012-12-05, 10:55 | #19 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 988
|
Dot.: Zdjęcia niemowlaków
Cytat:
Mam teraz pytanie, jak się czujesz w odległości 2-3m od takiego halogenu, czy jest to dla Ciebie komfortowe, i jak może się czuć noworodek? Cytat:
Fotograf ma do dyspozycji zupełnie inne możliwości. Dzięki odpowiedniemu sprzętowi można ograniczyć ilość wymaganego światła do minimum (wysoka czułość w aparacie, obiektywy o dużej jasności), ale nie da się zrobić dobrego zdjęcia bez światła. Jestem pewien, że żaden normalny fotograf nie robiłby zdjęć noworodków w sposób typowy dla "packshotów" albo zdjęć fashion (upraszczając: najniższa możliwa czułość ustawiona w aparacie aby ograniczyć do minimum "szumy", przymknięta przysłona w obiektywie aby zapewnić odpowiednio dużą głębię ostrości i wykorzystać wszystkie możliwości obiektywu, a co za tym idzie bardzo mocne oświetlenie). Myślę, że kłopot jest taki, że dla większości "światło błyskowe" kojarzy się z lampą wbudowaną w mały, kieszonkowy aparat o umiarkowanych parametrach, walącą mocno, prosto w oczy. Nie chodzi o taki rodzaj światła. Hasło "nie wolno błyskać" połączone z "pomysłowością" niektórych ludzi może prowadzić np. do przyniesienia z garażu statywu z dwoma halogenami budowlanymi 500W ("bo to lepsze, bo w internecie napisali, że nie błyskać"). Co prawda takie oświetlenie ma swoje zalety - świetnie dogrzewa pomieszczenie, ale raczej nie zapewni nikomu komfortu. I na marginesie - chyba każdy z nas miał robione zdjęcia w dzieciństwie przez rodziców, ciocie, itd, wtedy sprzęt był o wiele gorszy, wysokie czułości praktycznie nie istniały, więc każde domowe zdjęcia były robione lampą z aparatu skierowaną na wprost, najczęściej (proste aparaty kompaktowe z ciemnymi obiektywami) pełną mocą. Wydaje mi się, że gdyby uszkadzało wzrok, dałoby się to w wiarygodny sposób udokumentować. Fotografowie też się spierają o to, czy szkodzi czy nie szkodzi. Największy kłopot jest w tym, że trudno znaleźć jakiekolwiek informacje oprócz takich "gdzieś ktoś napisał" |
||
2012-12-10, 13:05 | #20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Tarnów/Kraków
Wiadomości: 3 003
|
Dot.: Zdjęcia niemowlaków
Cytat:
Czy głośny okrzyk przy śpiącym dziecku szkodzi mu czy nie? Przecież nie umrze, gorączki nie dostanie, itd. Wystarczy trochę psychologi rozwojowej ....
__________________
<ciach_reklama> Edytowane przez Emir1994 Czas edycji: 2012-12-10 o 13:08 |
|
2012-12-10, 15:37 | #21 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 988
|
Dot.: Zdjęcia niemowlaków
To już wiem skąd się wzięło takie nerwowe pokolenie, jak w dzieciństwie było do obrzydzenia "obłyskane" przy pomocy kompaktów
|
2012-12-13, 21:18 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 348
|
Dot.: Zdjęcia niemowlaków
Może nie do końca psychologii rozwojowej, jak po prostu doświadczenia i zdrowego rozsądku. Nie każdy jest psychologiem z wykształcenia. Ale ważne we wszystkim mieć umiar. Ja nie robiłabym zdjęć, słowo "ponoć" lub "prawdopodobnie" daje nutę niepewności. A po co narażać dziecko...
__________________
http://art-lifestyle-by-bea.blogspot.com/ blog o codziennych rzeczach w niecodziennym stylu... |
2012-12-14, 23:18 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 52
|
Dot.: Zdjęcia niemowlaków
Co do tej lampy to chyba leka przesada :P Jeżeli jest ciemno w domu i źrenice są bardzo otwarte i błyśniemy fleszem to wiadomo że będzie bolec nawet nas. Ale jak jest jasno np zwykły dzień w pokoju to światło flesza nie jest nawet zauważalne, tak mi się wydaje
|
2013-01-01, 14:27 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 256
|
Dot.: Zdjęcia niemowlaków
A ja strasznie nie lubię tego typu zdjęć, są wg mnie przestylizowane i sztuczne i przy tym ani ładne ani słodkie. Taka jest moja opinia.
__________________
http://hazajka.blogspot.com/ <- Hazaja w blogosferze. |
2013-01-17, 10:00 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 160
|
Dot.: Zdjęcia niemowlaków
Zobaczcie krótki filmik z zeszłorocznego letniego spotkania kilku fotografek ze spotkania u u tej Pani , która jest notabene moją siostrą
wiadomo że takie zdjęcia nie każdemu się podobają, z gustami się nie dyskutuje. Fotografia noworodkowa jest coraz bardziej popularna w Polsce. to bardzo odpowiedzialne zajęcie, bo wiadomo że modele to delikatne "człowieczki", a klienci-rodzice powierzają Wam swój skarb. |
2013-01-18, 20:36 | #26 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 819
|
Dot.: Zdjęcia niemowlaków
Hej
Ja uczestniczyłam w kursie fotografowania dzieci. Myślałam też o założeniu bloga w którym przekazałabym pewne wskazówki. Ale nie wiem jak się blog promuje i znajduje obserwatorów, dlatego nie piszę. Ale jeśli ktoś byłby chętny to mogę bloga założyć |
2013-01-28, 14:45 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 32
|
Dot.: Zdjęcia niemowlaków
Osobiście sporadycznie robię zdjęcia z lampa a czy ona dziecku szkodzi to jako matka stwierdzam, że tak Raczej nie chodzi tu o jeden błysk na rok czy dwa ale czasami nawet kilka dziennie, nie prawda?
__________________
|
2014-02-01, 21:29 | #28 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7
|
Dot.: Zdjęcia niemowlaków
wykonanie profesjonalnego zdjęcia nie wymaga lampy błyskowej
Zdjęcia takie wykonuję się jasnymi obiektywami i tylko w wyjątkowych sytuacjach można pomóc sobie lamą zewnętrzną, ale nigdy skierowaną na dziecko. Światło odbić można od ściany /sufitu lub szyby Dlatego w warunkach domowych, proponuję wyłączyć automatyczny flesh a zdjęcia robić w ciągu dnia przy naturalnym oświetleniu. Co do sesji stylizowanych, zazwyczaj jest tak, że jest mało czasu, takie zdjęcia wykonuję się zazwyczaj w pierwszych tygodniach życia dziecka. Zakładając, że nowi rodzice są pochłonięci tym, że zostali rodzicami i zbyt późno decydują się na takie zdjęcia. Oczywiście można potem wystylizować i przygotować również ciekawą sesję, ale o tych co piszesz to wykonuję się w krótkim terminie po narodzinach, wtedy gdy dziecko jeszcze ma mocny sen
__________________
Kocham robić zdjęcia, gdyż dzięki nim czuję, że żyję i robię coś pięknego. |
Nowe wątki na forum Fotografia, sprzęt fotograficzny, galerie zdjęć |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:08.