|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2013-01-27, 16:20 | #2011 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
|
2013-01-27, 16:22 | #2012 | |
na przekór do celu
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Cytat:
i może się okazać, że na współlokatorce to nie zrobi wrażenia
__________________
Zwierzak prosi https://pomagam.pl/kocilos?fbclid=Iw...682tWvHgbmUFYk
|
|
2013-01-27, 16:27 | #2013 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 679
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Cytat:
Trzymam z daleka od jej zasięgu. Czajnik jest mój Wytarła tą ścierką wszystkie blaty i drzwiczki od szafek. Dla NIEJ to żaden problem. Cytat:
Ręce mi opadły i trwam w stuporze, bo w najśmielszych snach czegoś takiego sobie nie wyobrażałam. Cytat:
Nie myje rąk, nie myje owoców... Ja pier..., skąd się tacy ludzie biorą?!?! Dzięki za wsparcie, Dziewczyny... Edytowane przez Mileva_ Czas edycji: 2013-01-27 o 16:28 |
|||
2013-01-27, 16:32 | #2014 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 4 785
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
A nie możesz z nią pogadać, że jak chce, to niech syfi swoje rzeczy brudnymi szmatami, ale od Twoich (wspólnych) wara?
__________________
|
2013-01-27, 16:33 | #2015 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 833
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Cytat:
U innej normą było wyrzucanie śmieci do brudnego zsypu na klatce a następnie bez umycia rąk przygotowywanie sobie jedzenia i zjadanie go tymi rękamii. Mieszkałam z różnymi dziewczynami, wszystkie studiowałyśmy na Politechnice i żadna z nich nie potrafiła przykręcić kurka w łazience, odetkać umywalki, dokręcić śrubki w zamku na drzwiach. Kiedy nie było mnie dłuższy czas to żyły z zapchaną umywalką i myły ręce i zęby w wannie.... ale oczywiście były wykształconymi Paniami Inżynierkami Jakie to szczęście, że już skończyłam studia i mieszkam we własnym wysprzątanym mieszkanku Edytowane przez izusek Czas edycji: 2013-01-27 o 16:38 |
|
2013-01-27, 16:46 | #2016 |
na przekór do celu
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
A może podesłać jej na gg jakiś filmik o rozprzestrzenianiu się bakterii i zarazków w domu? Jakieś dokumentalne z Krystyną Czubówną pewnie są Laska być może nie zajarzy, ale można wtedy zapytać, czy zrozumiała przekaz filmiku i jak nie, to wytłumaczyć
Mnie by takie coś zostało na dłużej w pamięci niż zwykłe prośby.
__________________
Zwierzak prosi https://pomagam.pl/kocilos?fbclid=Iw...682tWvHgbmUFYk
|
2013-01-27, 16:56 | #2017 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 315
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Cytat:
__________________
Czas i tak przeminie 01.06.2020 62 kg 01.01.2021 54 kg cel: 46 kg |
|
2013-01-27, 17:02 | #2018 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 679
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Po kolei -
Darkoz - już to zrobiłam, zobaczymy co to da; nie wiem czy można ot tak zmienić czyjeś nawyki, a doszło do sytuacji, gdy brzydzę się swobodnie skorzystać z umywalki ;/ izusek - czyli jest tego więcej ciekawe, czy ci ludzie w domu tak robią, bo nie wyobrażam sobie żeby kobieta po 40., matka robiła taki syf ;/ viva91 - się pomyśli Wspomniałam, że kolega się dorobił włosogłówki w taki sposób, może to coś da. Choć dla niektórych ludzi ulica, na której czasem psy się załatwiają, najwyraźniej brudna nie jest. martus9191 - czyli to koleżanka mojej panny, może razem się wychowywały. Czy ci ludzie nie chodzili do szkoły, przecież tyle na głupiej biologii było choćby o pasożytach "Zatkało" to bardzo dobre słowo, dosłownie odbiera mi mowę, gdy widzę kolejną akcję tego typu. Jak ci ludzie się nie brzydzą i nie chorują na jakieś syfy, to jest dla mnie po prostu zagadka. Choć tego ostatniego oczywiście im nie życzę. Edytowane przez Mileva_ Czas edycji: 2013-01-27 o 17:08 |
2013-01-27, 17:26 | #2019 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 4 785
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Może coś da. Panna widocznie z domu nie wyniosła zasad higieny, ale... parę stron wcześniej ktoś pisał o lasce, która nie miała w zwyczaju spuszczać po sobie wody w toalecie. Ale głośne upomnienie ją przy znajomych pomogło. Może gdy dasz jej do zrozumienia, że uważasz to za obrzydliwe, zacznie odczuwać jakiś wstyd.
__________________
|
2013-01-27, 20:27 | #2020 | ||
histoire abracadabrante
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 7 554
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Cytat:
Cytat:
|
||
2013-01-28, 00:06 | #2021 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 841
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
oo, a ja się dziwię, gdy ktoś zjada jedzenie z podłogi hehehe ale jednak są gorsze rzeczy.
|
2013-01-28, 07:47 | #2022 | |
DAMAYANTI TROLLING INC.
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 3 397
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Cytat:
Opowiem Wam, co mi się przydarzyło przedwczoraj. Gwoli wstępu napiszę, że mieszkam w akademiku i nieraz czytałam (nawet w tym wątku) o różnych "ekstremalnie ekskrementowych" przygodach ale nie sądziłam, że mi się przytrafi... Otóż wstaję w nocy do toalety, w łazience ciemno ale dostrzegłam, że z półki coś zwisa (mamy takie 2 półeczki pomiędzy umywalkami). Zapalam światło, przyglądam się, a tam, zaczepiony o półkę, zwisa woreczek foliowy z kupą w środku...No ludzie! Jak mi ktoś wytłumaczy co autor miał na myśli to stawiam kolację. Czy to ma być śmieszne? Czy wyobrażacie sobie siebie, robiące dwójkę do woreczka, żeby komuś nad zlewem powiesić? Po prostu brak słów, przyszła ynteligęcja narodu. |
|
2013-01-28, 08:14 | #2023 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 4 363
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Cytat:
Wiem, że dla Ciebie to pewnie była traumatyczna sytuacja(dla każdego byłaby), ale ja parsknęłam śmiechem, czytając to Co zrobiłaś z tym workiem? |
|
2013-01-28, 09:08 | #2024 | |
DAMAYANTI TROLLING INC.
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 3 397
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Cytat:
moja Babuszka też się ubawiła, a mi wcale do śmiechu nie jest. A worek? pokazałam współlokatorce (nie spała jeszcze), miałam tak zostawić ale stwierdziłam, że nie chcę łazienki z wiszącą kupą. Woreczek był przyciśnięty płynem, wzięłam worek do śmieci, koleżanka podniosła butelkę i prezent wpadł. a potem do śmieci. |
|
2013-01-28, 09:43 | #2025 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Trele Morele
Wiadomości: 14 318
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Cytat:
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny. |
|
2013-01-28, 09:44 | #2026 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Cytat:
Teraz mam współlokatorkę w miarę spoko, nie robi żadnych akcji z nocowaniem obcych kolesi w pokoju, no może mogłaby więcej sprzątać, ale to i tak bajki w porównaniu z dziewczyną, z którą kiedyś mieszkałam. Poza tym sama mam faceta i chyba czulibyśmy się po prostu niekomfortowo jakbyśmy mieli leżeć w łóżku, a potem spać razem przy obcej w sumie osobie. Ostatnio zdarzyła mi się ciekawa sytuacja. Do mojej współlokatorki przyjechała kuzynka, wparowała do pokoju bez przywitania się i przedstawienia tak jakby mnie wcale nie było. Spytała głupio: -'Mam zdjąć buty? Nie wiem, gdzie mogę je postawić. To może ja wcale nie będę ich zdejmować?' I popylała w traperach po całym pokoju, roznosząc wszędzie błoto. Do tego rzuciła super tekstem: -'Czemu Ci współlokatorzy są tacy poje****? Zawsze wszędzie bałagan zostawiają.' No nie wiedziałam czy śmiać się czy płakać.
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014 Edytowane przez syklamen Czas edycji: 2013-01-28 o 09:46 |
|
2013-01-28, 10:23 | #2027 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 8 763
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Ja gdy wchodzę do mieszkania po powrocie z weekendu to nawet jak każda jest w swoim pokoju to mówię głośne "czeeeeść!" i zawsze mam odpowiedź więc myślę, że to zależy od charakteru ludzi i wychowania
|
2013-01-28, 10:38 | #2028 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 5 240
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Cytat:
u nas w akademiku obserwuje się przemieszczanie żywności między pokojami, chłopakom po sąsiedzku ktoś ukradł makaron do spaghetti, a dziewczyny piętro niżej znalazły w lodówce nadprogramowe pomidory i szpinak. Śmiejemy się, że grasuje to Janosik, ewentualnie Robin Hood |
|
2013-01-28, 10:53 | #2029 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 792
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Ja tam wolę zapukać i się przywitać niż wołać czeeeść do pustych ścian i zamkniętych drzwi (kiedy w sumie nie wiadomo czy ktoś jest, czy wylewnie witam puste pomieszczenia)
|
2013-01-28, 11:01 | #2030 | |
DAMAYANTI TROLLING INC.
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 3 397
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Cytat:
ja już 5 rok mieszkam w akademiku i mi się nic takiego do tej pory nie przytrafiło, dopiero teraz, prawie na mecie. |
|
2013-01-28, 11:08 | #2031 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 5 240
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Cytat:
a o Twoim miasteczku studenckim wiele słyszałam, moi koledzy z AGH mieszkają w tym akademiku, gdzie ktoś wstawił płonące krzesło do windy ja jestem na 4 roku nadal nie wyniosłam się z akademika, a powoli nad tym myślę, bo z roku na rok ludzie coraz gorsi
__________________
Edytowane przez peggy_blue Czas edycji: 2013-01-28 o 11:09 |
|
2013-01-28, 11:08 | #2032 | |
na przekór do celu
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Cytat:
Ja zostałam wychowana, żeby witać się z osobą, jak się ją widzi. Wchodząc do pustego nieznajomego pomieszczenia można powiedzieć cześć/dzień dobry, żeby zwrócić na siebie uwagę, a nie się czaić, ale o wołaniu "cześć" w swoim mieszkaniu (a stancja na czas wynajmu takim się staje) do nikogo nawet bym nie pomyślała. Co innego zapukać, uchylić drzwi do pokoju i rzucić "cześć, już jestem" - ale to zależy też od stopnia stosunków między współlokatorami. Mnie by takie "cześć" dobiegające z korytarza nawet denerwowało.
__________________
Zwierzak prosi https://pomagam.pl/kocilos?fbclid=Iw...682tWvHgbmUFYk
|
|
2013-01-28, 11:28 | #2033 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 334
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
To ja wyleję moje gorzkie żale (mieszkamy we trzy dziewczyny w akademikowym pokoju):
1. siorbanie (pije 6 herbat dziennie), mlaskanie, po prostu wszystkie odgłosy świata, które doprowadzają mnie do szału - zainwestowałam w słuchawki, od razu mi lżej na duszy; 2. 24/7 przy komputerze obstawiona tymi kubkami po herbacie dookoła; 3. zapytam o cokolwiek ZAWSZE odpowiedź brzmi 'nie wiem'; jeśli jednak wie odpowiada za jakieś 20 minut, gdy ja już zdążyłam o sprawie zapomnieć; 4. gdy rozmawiam z drugą współlokatorką non stop się wtrąca i jest to wtrącenie typu ja: coś tam coś tam druga dziewczyna: coś tam coś tam ta pierwsza: NO NIEEE WIEEEM ja i druga dziewczyna: ja: coś tam coś tam druga dziewczyna: coś tam coś tam ta pierwsza: NO NIEE WIEEEM 5. modli się codziennie rano i wieczorem i mnie to ani ziębi ani grzeje gdyby nie to, że swoje modlitwy (typu: dziękuję Ci Boże, że Błażej coś dzisiaj ode mnie chciał; spraw by niewierzący bluźniercy nawrócili się [ja jestem niewierząca i ona dobrze o tym wie]) spisane na kartce wrzuca nam za łóżka; 6. codziennie gotuje tę samą, śmierdzącą zupę i to tak, że może pół rondelka. zje i odstawia jak znajdzie miejsce to koło laptopa, jak nie to koło łóżka; 7. gada do siebie / do komputera - czasami pytam czy coś do mnie mówiła, żeby dać jej znać, żeby się ogarnęła, ale ponoć 'tylko tak sobie gada'; często też chodzi uśmiechnięta od ucha do ucha 8. ścielenie łóżka wygląda tak: wyciąga pościel i wywala ją na brudną podłogę (chodzimy butami normalnie, włosy jakieś, ogólnie nie za czysto), zamyka łóżko, siada (czas na rozmyślenia jakieś 10 minut), wstaje (czas na rozmyślenia na stojąco z 5 minut), ścieli łóżko, siada na nim (czas na rozmyślenia z 5 minut); 9. szczoteczkę do zębów bez żadnego opakowania czy czegokolwiek kładzie centralnie na umywalce, a sprzątamy co tydzień, więc przez ten tydzień leży i się kurzy; 10. bardzo ciężko cokolwiek do niej zagadać tak bez konkretnego tematu, tak ogólnie tzn. ja próbuję, ale zawsze słyszę 'NO NIEEE WIEEEM'; 11. ma jakieś 23 lata i chodzi w dresowej bluzie z napisem 'FLOWER POWER' + bardzo, bardzo brudny plecak; 12. jak coś opowiada to strasznie gestykuluje rękoma i nieustannie się śmieje jakby opowiadała najlepszy kawał świata; 13. jest zachwycona jakimś wykładowcą, więc jeśli tylko cokolwiek o nim wspomnę to słucham peanów na jego cześć; 14. kiedyś załóżmy w poniedziałek poszła na jakieś spotkanie promocyjne czegoś tam i dostała taki kubek termiczny z logo tej firmy. przychodzi z tego spotkania i pyta co ma zrobić z tym białym z zakrętki (w drugiej ręce śrubokręt do wydłubania), więc powiedziałam, żeby to zostawiła, bo to uszczelka i będzie jej się wylewać, chociaż to ogólnie szczelne nie jest i zawsze musi trzymać to w pionie. we wtorek siedzi na łóżku i wyciera oblane herbatą kartki, a że jeszcze wtedy nie miałam dostępu do laptopa, to usiadłam na chwilę do niej. patrzę a tam w gógla wpisane hasło 'mokre kartki'. 15. ma w plastikowym pojemniczku warzywko czy jakąś vegetę i je to oblizując palce i wkładając je do tego warzywka czasami dla odmiany je tak sól; 16. rano zawsze przygląda się mi jak się maluję albo prostuję włosy (sama tego nie robi); 17. od trzech miesięcy mieszkamy razem i nikogo jeszcze u niej nie było; 18. non stop mówi mi cześć - rano jak wstajemy, jak wychodzi do sklepu, jak przychodzi ze sklepu, jak wychodzi na uczelnię, wraca z uczelni, ja wracam/wychodzę ze/do sklepu, więc witamy się jakieś 4-6 razy dziennie; 19. dzieli się ze mną opiniami z tyłka, typu: 'każdy ojciec chce żeby jego córka poszła do wojska', 'kobiety dokonujące aborcji to morderczynie'; 20. marzy o pracy przy ulepszaniu google tłumacza 21. strasznie wypadają jej włosy, więc ciągle zapycha się prysznic, umywalka też oczywiście w kłakach cała... 22. nigdy nie wietrzy, nie zmienia temperatury w grzejniku, jak ja otworzę okno wychodząc na zajęcia, żeby przewietrzyć pokój, to ja muszę zamknąć, bo ona może marznąć, ale nie pomyśli, że może już czas okno zamknąć; 23. musiałam ją nauczyć, żeby włączała wentylator w łazience 2m x 2m po kąpieli (nie mamy okna, więc po 30 minutowym prysznicu jest tam sauna) oraz ścierania wody z podłogi; 24. nie opuszcza deski sedesowej, nie psika odświeżaczem po posiedzeniu; 25. nigdy jeszcze nie widziałam, żeby ścierała kurz; 26. jak ją proszę, żeby coś mi pomogła z komputerem (studuje informatykę) to zrobi to, co umie czyli najczęściej nic, więc mówię 'dobra, poradzę sobie już, dzięki', ale dalej siedzi u mnie na łóżku; 27. zawsze (!) ma wokół siebie straszny bałagan; 28. gdy przychodził do mnie (już były) chłopak (na godzinę czy dwie, bo nie wyraziła zgody na nocowanie) dostawała szału i o wszystko się mnie czepiała podnosząc na mnie głos i rozkazującym ronem (nie po to wyjechałam na studia, żeby ktoś się na mnie wydzierał) 29. nie przychodzi jej do głowy, że może by tak plastikowe butelki wrzucić do osobnej siatki zamiast do naszego małego kosza, bo szybko się zapełni; 30. kiedyś jak jadłam jakieś chipsy albo ciastka to częstowałam ją, ale jako że potrafiła się przysiąść i zjeść pół paczki to przestałam.
__________________
konto nieaktualne
|
2013-01-28, 11:42 | #2034 | |||||
na przekór do celu
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Cytat:
Cytat:
hit, czegoś takiego jeszcze nie słyszałam Cytat:
Cytat:
Cytat:
mam ten sam problem u siebie
__________________
Zwierzak prosi https://pomagam.pl/kocilos?fbclid=Iw...682tWvHgbmUFYk
|
|||||
2013-01-28, 12:31 | #2035 | |
histoire abracadabrante
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 7 554
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Cytat:
|
|
2013-01-28, 12:40 | #2036 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 334
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
no jasne jeszcze by mi zrobiły Krajowy Zjazd Flower Power w pokoju
__________________
konto nieaktualne
|
2013-01-28, 12:49 | #2037 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 1 851
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Mnie na jednej stancji przez 7 miesięcy nikt nie odwiedził, ale moją współlokatorkę z pokoju, to nawet ksiądz odwiedzał, na szczęście pod moją nieobecność
|
2013-01-29, 07:57 | #2038 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 906
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Cytat:
__________________
"I can deal with a lot but i can't deal with stupid" |
|
2013-01-29, 09:28 | #2039 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 235
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Moja współlokatorka nie posprząta łazienki z własnej inicjatywy. Nie wiem czy to nawet nie lepiej dla mnie Po pierwszym sprzątaniu w lustrze nie mogłam znaleźć czystej przestrzeni do przejrzenia się (serio...), wanna była nieruszona - dobrze było widać zebrany na niej syf. Upaprana mydelniczka też nie rzuciła jej się w oczy.
Za drugim razem wannę już wypucowała mleczkiem ale do głowy jej nie przyszło żeby to spłukać. Podobnie z wyczyszczeniem kibla, co polegało na przetarciu mleczkiem tylko wierzchniej klapy i spłuczki. Hurra!
__________________
Blog atopika. |
2013-01-29, 10:12 | #2040 |
Wielka Pani ;)
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: kocia kraina
Wiadomości: 198
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Ogólnie nie mam problemów ze współlokatorkami, ale wczoraj przyjeżdżam na mieszkanie bo dziś mam pierwszy egzamin i chciałam się w spokoju poduczyć, a tu u jednej z dziewczyn koleżanki. Nie byłoby w tym nic dziwneo, gdyby nie to, że spały w moim pokoju na moim łóżku! Mało tego, pościel i podłoga zarzygana, połamana poręcz od krzesła. Wściekłam się jak nigdy. Szybko wstały, jedna zaczęła prać pościel ręcznie w brodziku (!). Opierdzieliłam ją żeby mi to zabrała do pralni chemicznej bo w rękach nie dopierze a ta dalej swoje. To powiedziała że jestem poj.eba.ną pedantką i nie będzie mnie przepraszać. Nosz kur..... Lokatorka która je zarosiła płakała i przepraszała mnie. Ja wszystko rozumiem ale kurde, zostawiłam pokój czysty i taki chcę mieć po powrocie! Ostatecznie zabrały tą pościel a ja spałam na łóżku drugiej lokatorki. A cieszyłam się że nie muszę mieć zamka w drzwiach bo nikt mi tam nie wchodzi...jednak zmieniłam zdanie.
__________________
Jakub 11.06.2017 |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:25.