2013-02-08, 12:07 | #91 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 565
|
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?
Cytat:
Tak się składa że mój ojciec też zmarł a wtedy nikogo nie miałam... i całe szczęście bo gdybym trafiła na takiego faceta jak Ty to clkiem bym sfiksowała 0 wsparcia i egoizm z Twojej strony chłopcze... powinienes zachować się jak mężczyzna dorosły odpowiedzialny i pokazac że ją kochasz o ile NAPRAWDE ją kochasz, bo w tym momencie to kolejny ciężar w twojej osobie aż się zdenerwowałam
__________________
Where words fail music speaks... 09.04.2008 [*]... |
|
2013-02-08, 17:17 | #92 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: ĹĂłdĹş
Wiadomości: 250
|
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?
A ja powiem tak. Albo daj dziewczynie spokój, bo jesteś w tej chwili dla niej kolejnym problemem, zamiast wsparciem. Albo się nad sobą zastanów, przeproś i zacznij ją wspierać nie myśląc o swoich potrzebach. Być może dla niej 4 miesiące to mało, może potrzebuje rok czasu. Gdybyś był dojrzałym facetem to potrafiłbyś to zaakceptować i wpierać ją w najgorszych momentach, a nie zaczął ją szantażować.
Choć mam wielką ochotę, to nie będę Ci wrzucać. Mam tylko nadzieję, że ta dziewczyna natrafi przypadkiem na ten post i będzie wiedziała że to o nią chodzi. |
2013-02-08, 18:01 | #93 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?
Masz zerową empatię, straszne to co piszesz. Mozesz sobie wyobrazic, ze ostatnie na co ona ma teraz ochote to seks? Straciła bliską osobę, a ty myslisz tylko o tym, co masz w spodniach. Nie dziwie sie, ze nie chce z tobą byc po takim zachowaniu. Pewnie i tak nie zrozumiesz nic z tego, co napisane, bo twoj swiat konczy sie na czubku własnego nosa, co udowadniasz tym watkiem.
|
2013-02-08, 18:05 | #94 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Vancouver
Wiadomości: 385
|
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?
Wiesz co? ty jesteś wykolejony...daj jej spokój. Straciła ojca,który dał jej życie,a ty biadolisz nad tym,że nie ma byzkanka i myślałeś o tym żeby ją zostawić? no,jesteś za☠☠☠istym wsparciem dla niej,rzeczywiście....braw o...
W ogóle jak ty się zachowujesz? jak niedojrzały baran... Tak,masz rację,jesteś straszny. |
2013-02-08, 18:15 | #95 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 7 570
|
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?
Cytat:
Dziewczyna robi się chudsza, jest przygnębiona, smutna, po 4 miesiącach od śmierci bliskiej osoby nie paraduje się przed Tobą w bieliźnie, nie chce się kochać, masz rację ZOSTAW JĄ! Zrobisz jej meeeega przysługę, bo nie zasługuje na takiego PALANTA! Mam nadzieję, że to prowo, bo nie mogę uwierzyć że tacy ludzie istnieją...
__________________
Kiedy kobieta ma na sobie uśmiech, cała reszta to tylko dodatki do stylizacji Kocham i jestem kochana ♥14.12.2015♥ Moje malutkie-największe szczęście Edytowane przez kleo_4 Czas edycji: 2013-02-08 o 18:19 |
|
2013-02-08, 21:25 | #96 |
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
|
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?
Ledwo rok się zaczął, a mam już swój typ na najbardziej żenujący wątek roku.
Ogólnie sytuacja totalnie niesmaczna. I tak, ROZUMIEM, że może brakowac rozmów, czulości, bliskości, seksu. Ale oczekiwanie tego od dziewczyny po 3 miesiącach od [zapewne] najgorszego wydarzenia w jej życiu????! Kiedy widać, że totalnie sobie z tym nie radzi? I teksty w stylu nie ma seksu- stypa totalna? aż mnie zatkało. ŻAŁOSNE. I nawiązując do kolejnych wypowiedzi. Co z tego, że starasz się dbać o nia, jak nie masz w sobie krzty zrozumienia? Bardziej wygląda mi to na próbę przekupstwa- jestem dla Ciebie mily, więc choć się bzyknąć. Proponuję albo trzymać swojego wacka z daleka albo siebie trzymać z daleka od dziewczyny i dać jej spokój. Szczególnie, że sama zauważyła, że coś jest nie tak, Mam wrażenie, że dmuchana lalka ma więcej uczucia niż on...
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
2013-02-09, 12:13 | #97 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 2 200
|
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?
Według mnie takiego związku nie ma sensu ratować. Bo nawet jeśli teraz jakimś cudem wszystko się poskłada do kupy, to za jakiś czas może się zdarzyć podobna sytuacja, w której dziewczyna nie będzie mogła uprawiać z autorem seksu (choroba, zagrożona ciąża, wypadek... różne rzeczy chodzą po ludziach). I co wtedy? Znów foch, bo przecież mi się należy bo seksu nie ma przez x miesięcy? Moim zdaniem szkoda dziewczyny na kogoś takiego. Ona potrzebuje teraz wsparcia, a od najbliższej (teoretycznie) osoby dostaje co? Zarzuty, że seksu brak!
Cytat:
Ludzie różnie reagują na śmierć bliskiej osoby, czasem zachowują się irracjonalnie. Zwłaszcza, jeśli mamy do czynienia ze śmiercią nagłą. A tu właściwie tak było. 3 miesiące od śmierci jednej z najbliższych osób, to naprawdę nie jest dużo, niektórzy latami nie potrafią się pozbierać. A poza tym tu nie chodzi o licytację. Zmarł jej ojciec. Rozumiesz? OJCIEC, tato. Jedna z najbliższych osób w jej życiu. Odwróć sytuację. A jakby Tobie (czego oczywiście Ci nie życzę) zmarł ktoś tak bliski, to czy pierwszą Twoją myślą byłby seks? Też nie wiesz, jak byś się po takiej śmierci zachowywał. Cytat:
I wyraźnie widać, że na dziewczynie Ci nie zależy. A o miłości masz jedynie mgliste pojęcie, o ile w ogóle jakiekolwiek. Zaskoczę Cię - związek to nie tylko seks. Jesteś dorosłym facetem, powinieneś o tym wiedzieć. Mam nadzieję jednak, że to prowokacja, nie wierzę, że istnieją tacy ludzie. |
||
2013-02-09, 23:03 | #98 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 463
|
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?
Cytat:
Autorze, chyba widzisz problem gdzieś indziej niż on w rzeczywistości jest. Bo rozumiem (czytając Twoje wpisy), że Twoim problemem jest tylko i wyłącznie brak seksu. A problem leży zupełnie gdzie indziej - owszem, brakuje, ale zrozumienia i cierpliwości z Twojej strony. Ja naprawdę rozumiem - pociąg fizyczny i te sprawy, czasem ciężko facetowi wytrzymać. Z drugiej strony jednak, skoro nie jesteś w stanie zapanować nad swoimi potrzebami i głód "seksualny" jest w stanie przekrzyczeć Twój rozsądek, który powinien Ci podpowiadać, żeby odpuścić, to coś tu jest nie tak. I może związek ten wcale nie powinien mieć miejsca. W każdym razie - wasz związek jest teraz na takim etapie, w którym Twoja dziewczyna bardziej oczekuje mieć w Tobie przyjaciela niż kochanka. I jeśli na prawdę ją kochasz, to to powinno być dla Ciebie oczywiste i nie być niewykonalne. Inna sprawa - swoim podejściem tylko odwlekasz to, czego tak bardzo oczekujesz - seks bez przymuszenia z jej strony. Sam dodatkowo blokujesz jej psychikę swoimi tekstami uwierz, że to tylko przedłuża i przeciąga ponowne otwarcie się dziewczyny i na Ciebie i na seks z Tobą. |
|
2013-02-10, 00:30 | #99 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?
dziewczyny, trochę powściągnijcie ten pojazd, bo się niemiło robi. Owszem, kolega miał wejście smoka i nienajlepiej się zaprezentował, ale robicie z niego buca i buraka zupełnie darmo. I trochę niesłusznie.
Przecież tu nie chodzi o seks w sensie ruchów niegodnych filozofa, tylko poczucie bliskości, czułość oraz zainteresowanie okazywane swojemu partnerowi. Którego tu brakuje. Ok, żałoba musi minąć, zmuszenie do seksu, jak laska nie ma ochoty, jest bez sensu, ale już to, że ona nie okazuje mu żadnego zainteresowania, też jest bez sensu. Świat nie kręci się tylko wokół żałoby; tak już jest urządzony, że jedni umierają, a inni żyją dalej. I nimi trzeba się zająć. Skupienie się wyłącznie na sobie i swojej stracie (ewentualnie wspieranie rodziny i kiszenie się we własnym sosie) to dobry model na moment - ale później trzeba wrócić do życia. Iść do szkoły, pracy, wychowywać dzieci, wychodzić z psem, robić zakupy. I rozmawiać ze swoim partnerem, a nie odburkiwać mu półsłówkami. Tak to wygląda w dorosłym życiu. Też nie podoba mi się, że Autor postanowił zerwać, jak go nie zaspokoi, bo to ani eleganckie, ani mądre, ani empatyczne. Ale równie niefajne jest to, że ona, korzystając z licencji żałobnika, opowiada mu, że go nie kocha - jeśli nie kocha, to niech z nim zerwie. Bo na razie wygląda na to, że on, być może wskutek doświadczeń z dzieciństwa, bliskość doświadcza głównie przez seks, a ona, w ramach przerabiania swojej żałoby, odsuwa się od niego i go krzywdzi - głupoty to można gadać przed pogrzebem, kiedy rozpacz ogarnęła, a nie trzy miesiące po akcji. Ani on, ani ona nie reagują zdrowo - przy czym, daleka byłabym od potępiania wyłącznie jego. Ok, takie skoncentrowanie sie na seksie nie wygląda najlepiej, ale są ludzie, którzy właśnie w ten sposób przeżywają bliskość, i potrzebują dotyku, przytulenia, seksu, jak powietrza. Nie oznacza to, że dziewczyna ma się zmuszać do seksu - ale już do zapytania, co u niego, to by mogła. Do jakiegokolwiek okazania zainteresowania. Chyba, że jej kompletnie nie zależy na tej relacji, albo np. nieświadomie dąży do tego, żeby za coś się ukarać i ją podminowuje, aż w końcu sie rozpadnie. Ludzie różnie przerabiają żałobę; jednym dojście do siebie zajmuje tydzień, innym miesiąc, albo rok. Nie ma na to jednej i właściwej reguły. Ale zafiksowanie się na stracie do tego stopnia, żeby niszczyć relacje z ludźmi, ani dobre, ani właściwe nie jest. To nie są tylko trzy miesiące - to są aż trzy miesiące. Ja tam bym oboje wysłała do psychologa - jego w sprawie przeżywania bliskości, ją w sprawie żałoby. I tyle. |
2013-02-10, 06:58 | #100 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Bielawa/Wrocław
Wiadomości: 363
|
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?
Cytat:
smieszne, ale prawdziwe.
__________________
Mikołaj- 1.12.2013, 2600, 36t |
|
2013-02-10, 09:36 | #101 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?
Cytat:
Ciekawa jestem, czy byłąbys taka do przodu, jakbys kogos bliskiego straciła, bo to co piszesz to jakies oderwane z sufity pierdoły. |
|
2013-02-10, 09:51 | #102 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?
Czyli dziewczyna może olać wszystko i wszystkich, całe swoje obecne życie, pomiatać swoim facetem (korzystając z uprzywilejowanej pozycji), zamknąć się w jaskini na 3 lata, olać szkołę, pracę - bo ma żałobę?
Jeśli dochodzi do wniosku, że go już nie kocha, to z szacunku do niego i tego związku, powinna go zakończyć i skupić się na sobie. Bo ten chłop niby w jej życiu jest, a tak naprawdę go nie ma. Rembertowa ma trochę racji, odświeżyła mi trochę pogląd na tą sprawę.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." |
2013-02-10, 09:57 | #103 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?
Cytat:
|
|
2013-02-10, 09:58 | #104 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 458
|
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?
Szczerze? Zachowujesz się jak cham i prostak. A właściwie jeszcze gorzej, ale szkoda mi słów i wulgaryzmów, by to opisać. Ktoś umiera, a Ty o seksie. Z autopsji wiem, że śmierć bliskiej osoby niesie za sobą ogromne zmiany. Prawdziwy facet by tak nie zrobił i nie wyobrażam sobie nawet sytuacji, w której jakikolwiek z bliskich mi mężczyzn zachowuje się jak Ty. Spoko, każdy ma swoje potrzeby, ale "zostawię Cię, bo nie ma seksu i jesteś przybita" to pełne przegięcie. Szkoda słów. Z całego serca życzę tej dziewczynie, żeby znalazła kogoś godnego uwagi.
__________________
"So hit me with music!" |
2013-02-10, 10:11 | #105 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?
Cytat:
A z drugiej, kiedy ona w ogóle nie chce z nim gadać, przebywać z nim i go olewa - wyciągnąć jaki jest tego powód i albo się rozstać, albo ten powód przemyśleć. No chyba, że autor dał do zrozumienia autorce wprost, że jak nie będzie teraz seksu, to nie będzie związku... Wtedy nie ma nad czym myśleć. Mnie chodzi o stronę emocjonalną tego wszystkiego, a nie fizyczną. Ja nie chciałabym być traktowana jak pachołek, którego można przesunąć w dowolne miejsce będąc w związku. Jeśli autor tylko dziewczynie przeszkadza i wg niej nie pomaga w przeżywaniu żałoby, to czas go usunąć. Żałoba, mimo że jest wydarzeniem smutnym, nie jest powodem do tego, by samemu przestać żyć na bieżąco.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." Edytowane przez ulicznica Czas edycji: 2013-02-10 o 10:14 |
|
2013-02-10, 10:16 | #106 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?
Cytat:
|
|
2013-02-10, 10:47 | #107 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Trele Morele
Wiadomości: 14 318
|
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?
Jezu jaki jesteś beznadziejny Po prostu dno i metr mułu! Od 3 mies dziewczyna ma żałobę po śmierci ojca a tobie w głowie że nago po domu nie chodzi. No ja pi***...
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny. |
2013-02-10, 12:32 | #108 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?
Cytat:
Żenujące założenie, że nie wiem, o czym mowa, w sensie doświadczenia straty, pominę. Pozwolę sobie jedynie wskazać, że trzy miesiące to sporo czasu. Niewielu ludzi dorosłych ma komfort, żeby trzy miesiące ignorować real. Czyli pracę, dom, zobowiązania. Są jakieś roczne wakacje od kredytów hipotecznych z paragrafu "zmarł mi tatuś i mi smutno"? A zlewanie potrzeby kontaktu ze strony partnera to jest ignorowanie reala, jak by na to nie patrzeć. Dochodzenie do siebie to jedno, a odcięcie od świata - drugie. Można dochodzić do siebie po śmierci bliskiej osoby i nie ignorować rzeczywistości przy okazji. Owszem, zdarza się, że ludzie nie potrafią normalnie funkcjonować po stracie - ale to są przypadki psychiatryczne. Więc albo panna jest przypadkiem dla psychiatry, albo po prostu jej nie zależy na tej relacji, skoro nie umie zdobyć się na pytanie w duchu: co słychać. Edytowane przez rembertowa Czas edycji: 2013-02-10 o 13:22 |
|
2013-02-10, 12:36 | #109 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 294
|
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?
nie mogę, nie wierzę że ten wątek to prawda Błagam, zostaw ją dla jej dobra
__________________
"Nie należy mylić prawdy z opinią większości."
|
2013-02-10, 12:41 | #110 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?
Cytat:
|
|
2013-02-10, 13:25 | #111 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 508
|
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?
Cytat:
__________________
Cytat:
|
||
2013-02-10, 14:07 | #112 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?
Cytat:
Cytat:
Edytowane przez Gwiazdeczka1978 Czas edycji: 2013-02-10 o 14:08 |
||
2013-02-10, 16:58 | #113 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 682
|
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?
wiecie co, aż niedobrze się robi jak czytam niektóre wypowiedzi. Te wszystkie osoby, które piszą że dziewczyna odpycha autora wątku, nie interesuje się nim itd. chyba nigdy nie przeżyły śmierci bliskiej osoby.
3 miesiące od śmierci to na prawdę krótko i nie można wymagać do tej dziewczyny żeby zachowywała się jak nigdy nic, miała ochotę na seks, była uśmiechnięta itd. No ludzie... A wypowiedź o tym że skoro dziewczyna nie jest w stanie poradzić sobie z odejściem taty, to nadaje sie do leczenia psychiatrycznego, jest co na mniej żałosne. Ręce mi opadły... |
2013-02-10, 18:08 | #114 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?
Cytat:
Nie wiadomo, czy dziewczyna skreśliła autora ze względu na odzywki na temat seksu, czy ze względu na to, że chce zostać teraz sama z rodziną i nie chce mieć na plecach ciężaru pt. "niewyżyty chłopak". Ale to nie usprawiedliwia ich braku rozmowy na temat przyszłości tego związku. Chłopak został odstawiony zupełnie na bok, po 5 latach związku i właściwie nie wiadomo, co z tym fantem zrobić.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." |
|
2013-02-10, 20:43 | #115 |
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
|
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?
Nie wiem czy zauważyłyście, ale facet sam napisał, że w razie zagrożonej ciąży i braku seksu z tego powodu zachowałby się tak samo. No idealny partner, nie ma co
|
2013-02-11, 08:56 | #116 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Bielsko Biala- okolice
Wiadomości: 478
|
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?
W 2011roku przeżyłam śmierć babci która zastępowała mi mamę- trafiła do szpitala w ostatnim stadium raka żołądka, gdy nie było już ratunku- te 1,5 miesiaca było bardzo bardzo ciężkie...
W tym samym roku nagle zmarł mój kochany tata- pojechaliśmy na zakupy, poszliśmy do 2 różnych sklepów oddalonych od siebie o kilkaset metrow i gdy ja sobie spokojnie robiłam zakupy jego reanimowali... Niestety sie nie udalo go uratowac. Nie musze chyba mowic jaka przezylam traume. I rozumiem co ta dziewczyna przechodzi w obecnym czasie... Ja tez dlugo do siebie dochodzilam i nie wiem co by bylo gdybym nie miala przy sobie meza i dzieci. śmierc bliskich, tym bardziej jesli tego kogos sie mocno kochalo jest ogromym szokiem i trauma... Ja teraz choc minal juz ponad rok mralam lzy w oczach jak to pisalam. A po 3-4 miesiacach? Płakałam ilekroć pomyślałam o tacie/babci. Owszem, umiałam sie rowniez smiać, jednak napewno nie było jak wcześniej. Zgadzam sie w dużej mierze z rembertową. Ja nie duszę w sobie emocji, mówie o tym co mnie boli itp. Nie odpychałam męża, wręcz przeciwnie. Jeżeli dziewczyna Autora jest taka zamknieta w sobie moze jej byc trudniej dojsc do siebie. I ja również uważam że może warto by sie zgłosiła po pomoc do jakiegoś specjalisty... Bardzo trudno ta sytuacje ocenic jak sie nie wie zbyt wiele i zna wersje tylko jednej ze stron... Bo moze byc tak ze dziewczyna Autora w tym ciezkim okresie nie widziala jego wsparcia i sie do niego zrazila. Stad teraz jej obojetnosc itp... Jednak Autor pisze ze sie stara, ze probuje nawiazac kontakt, walczyc o to by bylo dobrze a Ona wrecz przeciwnie i mowi ze nie chce z nim byc? Moze ona po prostu zrozumiala teraz ze juz go nie kocha i chce ten zwiazek zakonczyc i nie ma to zwiazku ze smiercia taty... Wypadaloby sie spotkac i na spokojnie porozmawiac.
__________________
Jestem kierowcą 21.03.14- teoria zdana 02.04.14- praktyka: plac + miasto - 04.04.14- praktyka: plac + miasto + |
2013-02-11, 21:26 | #117 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: ĹĂłdĹş
Wiadomości: 250
|
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?
A może zwyczajnie dziewczyna nie miałą nigdy żadnego oparcia w facecie, tym bardziej nie ma go teraz po stracie Ojca i dlatego powiedziała mu że nie wie czy chce z nim dalej być. A może cały czas czuła nacisk na seks czy inną bliskość cielesną z jego strony, nie wytrzymała i dlatego tak powiedziała. Codzienne życie swoją drogą, ale nie mieć wsparcia w mężczyźnie z którym jest 5 lat? Już pomijam fakt tego, że nie było Cię Autorze na pogrzebie- skoro nie chciała z jakiegoś powodu-OK, nie musiałeś jej tulić i ocierać łez, ale mogłeś stanąć gdzieś z boku- przecież na pewno go znałeś. Według mnie dziewczyna cały czas czuje jakiś nacisk ze strony Autora wątku i brak oparcia. Powinieneś być przy niej fizycznie i psychicznie, a nie myśleć swoim siusiakiem.
|
2013-02-11, 21:31 | #118 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 2 200
|
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?
Dla Ciebie sporo, dla kogoś nie. To rzecz względna. Gdyby ktoś bardzo mi bliski zmarł, to na pewno pierwszą moją myślą nie byłby seks.
Jak już pisałam, ludzie są różni i różnie reagują na cierpienie. Jedni są np. otwarci i czują się lepiej, kiedy wygadają się komuś drugiemu. Inni wręcz przeciwnie - gdy cierpią, zamykają się w swoim własnym świecie, nikomu nic nie mówią. Wiem jak to jest, bo sama tak robię. Kiedy mam problem, zmagam się z nim sama, rzadko kiedy potrafię się otworzyć i komuś powiedzieć, co mnie gryzie. Jest takie piękne powiedzenie: Jak kocha to poczeka. Autor wątku, jako kochający partner powinien wesprzeć dziewczynę, a nie wymagać od niej seksu, bo, niestety ale na tym się skupia niemal w całości jego pierwsza wypowiedź. |
2013-02-11, 22:04 | #119 |
Dzik
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 722
|
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?
rembertowa, te wszystkie użyte przez Ciebie 'tatusie i mamusie" (mamusia z bratem w kolejnym poście) są moim zdaniem serio żenujące - wiem, co to ironia, ale tutaj jest ona mocno nie na miejscu.
Nawet Autor mnie tak nie podniósł, bo od jego pierwszego posta pępek świata został ustawiony jedyny i konkretny i strzelam bez dwóch zdań, że jeśli to prawda to jest to po prostu taki typ. Zieloneoliwki kawałek niżej w pierwszym zdaniu całkiem ładnie to ujęła. |
2013-02-11, 22:41 | #120 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 101
|
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?
zgadzam sie z powyzszym w 100%
__________________
"Mężczyźni są jak alkohol: wyrzekanie się ich jest ascezą, która niesie ze sobą rozgoryczenie, rozkoszowanie się nimi jest sposobem na życie, który rozjaśnia dzień powszedni, uzależnianie się od nich jest... głupotą." co Cię ujęło/ujmuje w TŻ? https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=497112 |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:33.