Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku? - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-02-08, 12:07   #91
88natalia
Rozeznanie
 
Avatar 88natalia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 565
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?

Cytat:
Napisane przez Szymon_ Pokaż wiadomość
Jestem z moją dziewczyną prawie 5 lat, oboje mamy po 23 lata- to związek na odległość; rozdzieliły nas studia (ja Warszawa, ona Kraków). Bywało lepiej, bywało gorzej, ale teraz jest tragicznie.


3 miesiące temu zmarł ojciec mojej kobiety. Nagle, nie mieli szans się psychicznie chociaż trochę przygotować. Źle się poczuł, zawieźli go do szpitala, beznadziejne wyniki - nowotwór, ostatnie stadium, kompletnie bezobjawowo to wszystko przebiegało….okazało się że przerzuty są już do kości, do mózgu i na wątrobę. W szpitalu załapał dodatkowo zapalenie płuc. Jego walka trwała niecałe 3 tygodnie.



Na pogrzebie nie byłem, dziewczyna nie chciała żebym był. Ona ogólnie jest raczej zamknięta w sobie, nie lubi mówić o swoich uczuciach, emocjach, typowa introwertyczka. Od czasu śmierci jej ojca wyraźnie wzięła mnie i nasz związek na dystans, kontakt poza weekendami mamy raczej sporadyczny i to dlatego że ja dzwonię, ale rozmowa w ogóle się nie klei.



Ogólnie widujemy się co tydzień- raz ja przyjeżdżałem, raz ona, na cały weekend. Teraz tylko ja do niej jeżdżę, a i tak czuję się w jej mieszkaniu jak intruz. Ona sporo czasu spędza w swoim rodzinnym mieście, chce wspierać swoją mamę, bo została sama z młodszym bratem mojej kobiety (14 lat), który po śmierci ojca zaczął nieźle fikać i sprawiać masę problemów. Moja dziewczyna z kolei ma ogromne zaległości na uczelni, zwolniła się z pracy, zaczęła popalać choć nigdy tego nie robiła.


Seksu od 4 miesięcy nie ma, coś tam próbowałem działać, ale wyraźnie nie miała ochoty, kilka razy coś było, ale widać było po niej że czerpie z tego zero przyjemności i się zmusza. Nie będę ukrywał że mi go bardzo brakuje, zaczyna we mnie rosnąć frustracja i zwykłe zaspokajanie się przez masturbacje przestaje mi wystarczać.


Pokłóciliśmy się o to, ja uważam że powinna iść naprzód, że jej ojciec nie chciałby żeby trwała w takim zawieszeniu i rujnowała sobie życie i nasz związek. Powiedziałem trochę mało przyjemnych słów, zasugerowałem jej że ją zostawię jeśli nie wrócimy do normy w łóżkowych sprawach, że już nawet nie wymagam od niej samego seksu ale jakiejkolwiek formy zaspokajania mnie. Mówiłem, że czuję się odrzucony, niechciany, drażni mnie to.


Wiadomo- ona ma inne zdanie na ten temat, odsuwa mnie od siebie, a wczoraj mi powiedziała przez telefon że ona nie wie czy chce ze mną być, że już nie tęskni jak kiedyś, że jej nie podniecam, że czuje się zmuszana do wszystkiego, ogólnie że nie wie co chce zrobic ze swoim życiem i nie wie czy chce żebym ja w nim był….ręce mi opadaja, powiedzcie co ja właściwie mogę zrobić żeby było dobrze? ona wiecznie chodzi przygnębiona, rzadko się śmieje, robi się co raz chudsza, przestaje o siebie dbać.

Kiedyś robiła mi niespodzianki, przyjeżdżałem do niej a tu odstawione całe mieszkanie, ona w samej bieliźnie….a teraz taka stypa ;/



wiem, jestem straszny, ale serio ja od pewnego czasu mam już co raz gorsze myśli, ciągle tylko chodzę poirytowany i jednocześnie rozżalony że tak to wygląda.


Dlatego pytanie do Was drogie Panie- co robić?

Tak się składa że mój ojciec też zmarł a wtedy nikogo nie miałam... i całe szczęście bo gdybym trafiła na takiego faceta jak Ty to clkiem bym sfiksowała 0 wsparcia i egoizm z Twojej strony chłopcze... powinienes zachować się jak mężczyzna dorosły odpowiedzialny i pokazac że ją kochasz o ile NAPRAWDE ją kochasz, bo w tym momencie to kolejny ciężar w twojej osobie
aż się zdenerwowałam
__________________
Where words fail music speaks...










09.04.2008 [*]...
88natalia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-08, 17:17   #92
zieloneoliwki
Raczkowanie
 
Avatar zieloneoliwki
 
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 250
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?

A ja powiem tak. Albo daj dziewczynie spokój, bo jesteś w tej chwili dla niej kolejnym problemem, zamiast wsparciem. Albo się nad sobą zastanów, przeproś i zacznij ją wspierać nie myśląc o swoich potrzebach. Być może dla niej 4 miesiące to mało, może potrzebuje rok czasu. Gdybyś był dojrzałym facetem to potrafiłbyś to zaakceptować i wpierać ją w najgorszych momentach, a nie zaczął ją szantażować.

Choć mam wielką ochotę, to nie będę Ci wrzucać. Mam tylko nadzieję, że ta dziewczyna natrafi przypadkiem na ten post i będzie wiedziała że to o nią chodzi.
zieloneoliwki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-08, 18:01   #93
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?

Cytat:
Napisane przez Szymon_ Pokaż wiadomość
Nie 2, 3 miesiące. Plus miesiąc, w którym jej ojciec chorował. Razem 4 miesiące. A zamiast być co raz lepiej, jest co raz gorzej
Masz zerową empatię, straszne to co piszesz. Mozesz sobie wyobrazic, ze ostatnie na co ona ma teraz ochote to seks? Straciła bliską osobę, a ty myslisz tylko o tym, co masz w spodniach. Nie dziwie sie, ze nie chce z tobą byc po takim zachowaniu. Pewnie i tak nie zrozumiesz nic z tego, co napisane, bo twoj swiat konczy sie na czubku własnego nosa, co udowadniasz tym watkiem.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-08, 18:05   #94
Blobby
Raczkowanie
 
Avatar Blobby
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Vancouver
Wiadomości: 385
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?

Wiesz co? ty jesteś wykolejony...daj jej spokój. Straciła ojca,który dał jej życie,a ty biadolisz nad tym,że nie ma byzkanka i myślałeś o tym żeby ją zostawić? no,jesteś za☠☠☠istym wsparciem dla niej,rzeczywiście....braw o...
W ogóle jak ty się zachowujesz? jak niedojrzały baran...
Tak,masz rację,jesteś straszny.
Blobby jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-08, 18:15   #95
kleo_4
Zakorzenienie
 
Avatar kleo_4
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 7 570
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?

Cytat:
Napisane przez alexandrika Pokaż wiadomość
mnie zastanawia jedno: chodzisz z dziewczyną 5 lat i nie byłeś na pogrzebie jej ojca może bardzo chciała, żebyś tam był, tak tylko powiedziała, że nie chce, a najbardziej Cie wtedy potrzebowała!
Dokładnie, też mnie to zastanowiło...Widać jak mocno jesteś zaangażowany w ten związek. W ogóle zależy Ci na niej, czy jesteś z nią tylko dla spełniania seksualnych zachcianek? Zachowujesz się jak gówniarz, który ma w głowie tylko zaspokojenie własnych potrzeb.
Dziewczyna robi się chudsza, jest przygnębiona, smutna, po 4 miesiącach od śmierci bliskiej osoby nie paraduje się przed Tobą w bieliźnie, nie chce się kochać, masz rację ZOSTAW JĄ!
Zrobisz jej meeeega przysługę, bo nie zasługuje na takiego PALANTA!

Mam nadzieję, że to prowo, bo nie mogę uwierzyć że tacy ludzie istnieją...
__________________
Kiedy kobieta ma na sobie uśmiech, cała reszta to tylko dodatki do stylizacji

Kocham i jestem kochana

14.12.2015♥ Moje malutkie-największe szczęście

Edytowane przez kleo_4
Czas edycji: 2013-02-08 o 18:19
kleo_4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-08, 21:25   #96
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?

Ledwo rok się zaczął, a mam już swój typ na najbardziej żenujący wątek roku.

Ogólnie sytuacja totalnie niesmaczna. I tak, ROZUMIEM, że może brakowac rozmów, czulości, bliskości, seksu. Ale oczekiwanie tego od dziewczyny po 3 miesiącach od [zapewne] najgorszego wydarzenia w jej życiu????! Kiedy widać, że totalnie sobie z tym nie radzi? I teksty w stylu nie ma seksu- stypa totalna? aż mnie zatkało. ŻAŁOSNE.

I nawiązując do kolejnych wypowiedzi. Co z tego, że starasz się dbać o nia, jak nie masz w sobie krzty zrozumienia? Bardziej wygląda mi to na próbę przekupstwa- jestem dla Ciebie mily, więc choć się bzyknąć.

Proponuję albo trzymać swojego wacka z daleka albo siebie trzymać z daleka od dziewczyny i dać jej spokój. Szczególnie, że sama zauważyła, że coś jest nie tak,

Cytat:
Napisane przez eibhlin87 Pokaż wiadomość
byłaby bardziej odpowiednia dla takiego d.upka
Mam wrażenie, że dmuchana lalka ma więcej uczucia niż on...
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem

Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-09, 12:13   #97
verumka
Wtajemniczenie
 
Avatar verumka
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 2 200
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?

Cytat:
Napisane przez Matka Dyrektorka Pokaż wiadomość
Nie jestem taka pewna, ze tego związku nie da sie uratować.
Według mnie takiego związku nie ma sensu ratować. Bo nawet jeśli teraz jakimś cudem wszystko się poskłada do kupy, to za jakiś czas może się zdarzyć podobna sytuacja, w której dziewczyna nie będzie mogła uprawiać z autorem seksu (choroba, zagrożona ciąża, wypadek... różne rzeczy chodzą po ludziach). I co wtedy? Znów foch, bo przecież mi się należy bo seksu nie ma przez x miesięcy? Moim zdaniem szkoda dziewczyny na kogoś takiego. Ona potrzebuje teraz wsparcia, a od najbliższej (teoretycznie) osoby dostaje co? Zarzuty, że seksu brak!

Cytat:
ja bym sie chetnie nia zajal, moze w ten sposob by ze mnie uszla ta frustracja, ale ona mnie do siebie w ogole nie dopuszcza nawet w celu zwyklego przytulenia nie zwiazanego z podtekstem seksualnym
Ekhm... Zająłbyś się nią tylko po to, by uciekła z Ciebie frustracja? A nie ze szczerego serca?
Ludzie różnie reagują na śmierć bliskiej osoby, czasem zachowują się irracjonalnie. Zwłaszcza, jeśli mamy do czynienia ze śmiercią nagłą. A tu właściwie tak było. 3 miesiące od śmierci jednej z najbliższych osób, to naprawdę nie jest dużo, niektórzy latami nie potrafią się pozbierać. A poza tym tu nie chodzi o licytację.
Zmarł jej ojciec. Rozumiesz? OJCIEC, tato. Jedna z najbliższych osób w jej życiu. Odwróć sytuację. A jakby Tobie (czego oczywiście Ci nie życzę) zmarł ktoś tak bliski, to czy pierwszą Twoją myślą byłby seks? Też nie wiesz, jak byś się po takiej śmierci zachowywał.

Cytat:
zasugerowałem jej że ją zostawię jeśli nie wrócimy do normy w łóżkowych sprawach, że już nawet nie wymagam od niej samego seksu ale jakiejkolwiek formy zaspokajania mnie
Na to zdanie ciśnienie mi się podniosło. WYMAGASZ? Chyba sobie kpisz?
I wyraźnie widać, że na dziewczynie Ci nie zależy. A o miłości masz jedynie mgliste pojęcie, o ile w ogóle jakiekolwiek. Zaskoczę Cię - związek to nie tylko seks. Jesteś dorosłym facetem, powinieneś o tym wiedzieć.

Mam nadzieję jednak, że to prowokacja, nie wierzę, że istnieją tacy ludzie.
__________________


verumka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-02-09, 23:03   #98
Synkopa
Raczkowanie
 
Avatar Synkopa
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 463
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?

Cytat:
Napisane przez Szymon_ Pokaż wiadomość
Szukam rozwiązania problemu, dostałem w ramach porady moze 2 rzeczowe posty. Reszta to zwykły bełkotliwy pojazd

Autorze, chyba widzisz problem gdzieś indziej niż on w rzeczywistości jest.

Bo rozumiem (czytając Twoje wpisy), że Twoim problemem jest tylko i wyłącznie brak seksu.
A problem leży zupełnie gdzie indziej - owszem, brakuje, ale zrozumienia i cierpliwości z Twojej strony.

Ja naprawdę rozumiem - pociąg fizyczny i te sprawy, czasem ciężko facetowi wytrzymać. Z drugiej strony jednak, skoro nie jesteś w stanie zapanować nad swoimi potrzebami i głód "seksualny" jest w stanie przekrzyczeć Twój rozsądek, który powinien Ci podpowiadać, żeby odpuścić, to coś tu jest nie tak. I może związek ten wcale nie powinien mieć miejsca.

W każdym razie - wasz związek jest teraz na takim etapie, w którym Twoja dziewczyna bardziej oczekuje mieć w Tobie przyjaciela niż kochanka. I jeśli na prawdę ją kochasz, to to powinno być dla Ciebie oczywiste i nie być niewykonalne.


Inna sprawa - swoim podejściem tylko odwlekasz to, czego tak bardzo oczekujesz - seks bez przymuszenia z jej strony.
Sam dodatkowo blokujesz jej psychikę swoimi tekstami uwierz, że to tylko przedłuża i przeciąga ponowne otwarcie się dziewczyny i na Ciebie i na seks z Tobą.
Synkopa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-10, 00:30   #99
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?

dziewczyny, trochę powściągnijcie ten pojazd, bo się niemiło robi. Owszem, kolega miał wejście smoka i nienajlepiej się zaprezentował, ale robicie z niego buca i buraka zupełnie darmo. I trochę niesłusznie.

Przecież tu nie chodzi o seks w sensie ruchów niegodnych filozofa, tylko poczucie bliskości, czułość oraz zainteresowanie okazywane swojemu partnerowi. Którego tu brakuje. Ok, żałoba musi minąć, zmuszenie do seksu, jak laska nie ma ochoty, jest bez sensu, ale już to, że ona nie okazuje mu żadnego zainteresowania, też jest bez sensu. Świat nie kręci się tylko wokół żałoby; tak już jest urządzony, że jedni umierają, a inni żyją dalej. I nimi trzeba się zająć. Skupienie się wyłącznie na sobie i swojej stracie (ewentualnie wspieranie rodziny i kiszenie się we własnym sosie) to dobry model na moment - ale później trzeba wrócić do życia. Iść do szkoły, pracy, wychowywać dzieci, wychodzić z psem, robić zakupy. I rozmawiać ze swoim partnerem, a nie odburkiwać mu półsłówkami. Tak to wygląda w dorosłym życiu. Też nie podoba mi się, że Autor postanowił zerwać, jak go nie zaspokoi, bo to ani eleganckie, ani mądre, ani empatyczne. Ale równie niefajne jest to, że ona, korzystając z licencji żałobnika, opowiada mu, że go nie kocha - jeśli nie kocha, to niech z nim zerwie. Bo na razie wygląda na to, że on, być może wskutek doświadczeń z dzieciństwa, bliskość doświadcza głównie przez seks, a ona, w ramach przerabiania swojej żałoby, odsuwa się od niego i go krzywdzi - głupoty to można gadać przed pogrzebem, kiedy rozpacz ogarnęła, a nie trzy miesiące po akcji. Ani on, ani ona nie reagują zdrowo - przy czym, daleka byłabym od potępiania wyłącznie jego. Ok, takie skoncentrowanie sie na seksie nie wygląda najlepiej, ale są ludzie, którzy właśnie w ten sposób przeżywają bliskość, i potrzebują dotyku, przytulenia, seksu, jak powietrza. Nie oznacza to, że dziewczyna ma się zmuszać do seksu - ale już do zapytania, co u niego, to by mogła. Do jakiegokolwiek okazania zainteresowania. Chyba, że jej kompletnie nie zależy na tej relacji, albo np. nieświadomie dąży do tego, żeby za coś się ukarać i ją podminowuje, aż w końcu sie rozpadnie.

Ludzie różnie przerabiają żałobę; jednym dojście do siebie zajmuje tydzień, innym miesiąc, albo rok. Nie ma na to jednej i właściwej reguły. Ale zafiksowanie się na stracie do tego stopnia, żeby niszczyć relacje z ludźmi, ani dobre, ani właściwe nie jest. To nie są tylko trzy miesiące - to są aż trzy miesiące. Ja tam bym oboje wysłała do psychologa - jego w sprawie przeżywania bliskości, ją w sprawie żałoby. I tyle.
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-10, 06:58   #100
Tysia144
Raczkowanie
 
Avatar Tysia144
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Bielawa/Wrocław
Wiadomości: 363
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?

Cytat:
Napisane przez Blobby Pokaż wiadomość
Wiesz co? ty jesteś wykolejony...daj jej spokój. Straciła ojca,który dał jej życie,a ty biadolisz nad tym,że nie ma byzkanka i myślałeś o tym żeby ją zostawić? no,jesteś za☠☠☠istym wsparciem dla niej,rzeczywiście....braw o...
W ogóle jak ty się zachowujesz? jak niedojrzały baran...
Tak,masz rację,jesteś straszny.


smieszne, ale prawdziwe.
__________________
Mikołaj- 1.12.2013, 2600, 36t
Tysia144 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-10, 09:36   #101
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
dziewczyny, trochę powściągnijcie ten pojazd, bo się niemiło robi. Owszem, kolega miał wejście smoka i nienajlepiej się zaprezentował, ale robicie z niego buca i buraka zupełnie darmo. I trochę niesłusznie.

Przecież tu nie chodzi o seks w sensie ruchów niegodnych filozofa, tylko poczucie bliskości, czułość oraz zainteresowanie okazywane swojemu partnerowi. Którego tu brakuje. Ok, żałoba musi minąć, zmuszenie do seksu, jak laska nie ma ochoty, jest bez sensu, ale już to, że ona nie okazuje mu żadnego zainteresowania, też jest bez sensu. Świat nie kręci się tylko wokół żałoby; tak już jest urządzony, że jedni umierają, a inni żyją dalej. I nimi trzeba się zająć. Skupienie się wyłącznie na sobie i swojej stracie (ewentualnie wspieranie rodziny i kiszenie się we własnym sosie) to dobry model na moment - ale później trzeba wrócić do życia. Iść do szkoły, pracy, wychowywać dzieci, wychodzić z psem, robić zakupy. I rozmawiać ze swoim partnerem, a nie odburkiwać mu półsłówkami. Tak to wygląda w dorosłym życiu. Też nie podoba mi się, że Autor postanowił zerwać, jak go nie zaspokoi, bo to ani eleganckie, ani mądre, ani empatyczne. Ale równie niefajne jest to, że ona, korzystając z licencji żałobnika, opowiada mu, że go nie kocha - jeśli nie kocha, to niech z nim zerwie. Bo na razie wygląda na to, że on, być może wskutek doświadczeń z dzieciństwa, bliskość doświadcza głównie przez seks, a ona, w ramach przerabiania swojej żałoby, odsuwa się od niego i go krzywdzi - głupoty to można gadać przed pogrzebem, kiedy rozpacz ogarnęła, a nie trzy miesiące po akcji. Ani on, ani ona nie reagują zdrowo - przy czym, daleka byłabym od potępiania wyłącznie jego. Ok, takie skoncentrowanie sie na seksie nie wygląda najlepiej, ale są ludzie, którzy właśnie w ten sposób przeżywają bliskość, i potrzebują dotyku, przytulenia, seksu, jak powietrza. Nie oznacza to, że dziewczyna ma się zmuszać do seksu - ale już do zapytania, co u niego, to by mogła. Do jakiegokolwiek okazania zainteresowania. Chyba, że jej kompletnie nie zależy na tej relacji, albo np. nieświadomie dąży do tego, żeby za coś się ukarać i ją podminowuje, aż w końcu sie rozpadnie.

Ludzie różnie przerabiają żałobę; jednym dojście do siebie zajmuje tydzień, innym miesiąc, albo rok. Nie ma na to jednej i właściwej reguły. Ale zafiksowanie się na stracie do tego stopnia, żeby niszczyć relacje z ludźmi, ani dobre, ani właściwe nie jest. To nie są tylko trzy miesiące - to są aż trzy miesiące. Ja tam bym oboje wysłała do psychologa - jego w sprawie przeżywania bliskości, ją w sprawie żałoby. I tyle.
Bo Ty akurat wiesz, o co jemu chodzi i ze o bliskosc, bo znasz dobrze autora To raz, a dwa to to, ze 3 msce załoby po stracie bliskiej osoby to nic, jak sie kogos kochało, to sie nawet lata tej straty czasami przebolec nie moze. Skad wiesz, ze panna do psychologa nie chodzi?
Ciekawa jestem, czy byłąbys taka do przodu, jakbys kogos bliskiego straciła, bo to co piszesz to jakies oderwane z sufity pierdoły.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-02-10, 09:51   #102
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 071
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?

Czyli dziewczyna może olać wszystko i wszystkich, całe swoje obecne życie, pomiatać swoim facetem (korzystając z uprzywilejowanej pozycji), zamknąć się w jaskini na 3 lata, olać szkołę, pracę - bo ma żałobę?
Jeśli dochodzi do wniosku, że go już nie kocha, to z szacunku do niego i tego związku, powinna go zakończyć i skupić się na sobie. Bo ten chłop niby w jej życiu jest, a tak naprawdę go nie ma.

Rembertowa ma trochę racji, odświeżyła mi trochę pogląd na tą sprawę.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-10, 09:57   #103
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?

Cytat:
Napisane przez ulicznica Pokaż wiadomość
Czyli dziewczyna może olać wszystko i wszystkich, całe swoje obecne życie, pomiatać swoim facetem (korzystając z uprzywilejowanej pozycji), zamknąć się w jaskini na 3 lata, olać szkołę, pracę - bo ma żałobę?
Jeśli dochodzi do wniosku, że go już nie kocha, to z szacunku do niego i tego związku, powinna go zakończyć i skupić się na sobie. Bo ten chłop niby w jej życiu jest, a tak naprawdę go nie ma.

Rembertowa ma trochę racji, odświeżyła mi trochę pogląd na tą sprawę.
Trzeba ja wspierac to bardzo swieza sprawa, a nie naciskac do bzykania, no ludzie
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-10, 09:58   #104
coffee_candy
Raczkowanie
 
Avatar coffee_candy
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 458
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?

Szczerze? Zachowujesz się jak cham i prostak. A właściwie jeszcze gorzej, ale szkoda mi słów i wulgaryzmów, by to opisać. Ktoś umiera, a Ty o seksie. Z autopsji wiem, że śmierć bliskiej osoby niesie za sobą ogromne zmiany. Prawdziwy facet by tak nie zrobił i nie wyobrażam sobie nawet sytuacji, w której jakikolwiek z bliskich mi mężczyzn zachowuje się jak Ty. Spoko, każdy ma swoje potrzeby, ale "zostawię Cię, bo nie ma seksu i jesteś przybita" to pełne przegięcie. Szkoda słów. Z całego serca życzę tej dziewczynie, żeby znalazła kogoś godnego uwagi.
__________________
"So hit me with music!"

coffee_candy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-10, 10:11   #105
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 071
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka1978 Pokaż wiadomość
Trzeba ja wspierac to bardzo swieza sprawa, a nie naciskac do bzykania, no ludzie
Z jednej strony tak.
A z drugiej, kiedy ona w ogóle nie chce z nim gadać, przebywać z nim i go olewa - wyciągnąć jaki jest tego powód i albo się rozstać, albo ten powód przemyśleć. No chyba, że autor dał do zrozumienia autorce wprost, że jak nie będzie teraz seksu, to nie będzie związku...
Wtedy nie ma nad czym myśleć. Mnie chodzi o stronę emocjonalną tego wszystkiego, a nie fizyczną.
Ja nie chciałabym być traktowana jak pachołek, którego można przesunąć w dowolne miejsce będąc w związku. Jeśli autor tylko dziewczynie przeszkadza i wg niej nie pomaga w przeżywaniu żałoby, to czas go usunąć.
Żałoba, mimo że jest wydarzeniem smutnym, nie jest powodem do tego, by samemu przestać żyć na bieżąco.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."

Edytowane przez ulicznica
Czas edycji: 2013-02-10 o 10:14
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-10, 10:16   #106
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?

Cytat:
Napisane przez ulicznica Pokaż wiadomość
Z jednej strony tak.
A z drugiej, kiedy ona w ogóle nie chce z nim gadać, przebywać z nim i go olewa - wyciągnąć jaki jest tego powód i albo się rozstać, albo ten powód przemyśleć. No chyba, że autor dał do zrozumienia autorce wprost, że jak nie będzie teraz seksu, to nie będzie związku...
Wtedy nie ma nad czym myśleć. Mnie chodzi o stronę emocjonalną tego wszystkiego, a nie fizyczną.
Ja nie chciałabym być traktowana jak pachołek, którego można przesunąć w dowolne miejsce będąc w związku.
No ok, wiadomo, nikt nie chce byc traktowany jak pachołek, ale powtarzam, ze 3 msce od smierci rodzica, którego sie kochało, to nic, moze ona na ta chwile potrzebuje samotnosci, lub bycia z własną rodziną, a ten tu gada, ze nie wyskakuje przed nim w bieliznie jak wczesniej.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-10, 10:47   #107
Visez
Zakorzenienie
 
Avatar Visez
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Trele Morele
Wiadomości: 14 318
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?

Cytat:
Napisane przez Szymon_ Pokaż wiadomość
Kiedyś robiła mi niespodzianki, przyjeżdżałem do niej a tu odstawione całe mieszkanie, ona w samej bieliźnie….a teraz taka stypa ;/
Jezu jaki jesteś beznadziejny Po prostu dno i metr mułu! Od 3 mies dziewczyna ma żałobę po śmierci ojca a tobie w głowie że nago po domu nie chodzi. No ja pi***...
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
Visez jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-10, 12:32   #108
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka1978 Pokaż wiadomość
Bo Ty akurat wiesz, o co jemu chodzi i ze o bliskosc, bo znasz dobrze autora To raz, a dwa to to, ze 3 msce załoby po stracie bliskiej osoby to nic, jak sie kogos kochało, to sie nawet lata tej straty czasami przebolec nie moze. Skad wiesz, ze panna do psychologa nie chodzi?
Ciekawa jestem, czy byłąbys taka do przodu, jakbys kogos bliskiego straciła, bo to co piszesz to jakies oderwane z sufity pierdoły.
nie znam dobrze Autora; ale znam taki typ ludzi, którzy, wskutek między innymi określonych relacji z rodzicami w dzieciństwie, w specyficzny sposób podchodzą do cielesności. Poza tym, zauważam, że on nie tylko o seksie pisze, ale również o odburkiwaniu mu półsłówkami przez telefon i kompletnym braku zainteresowania dla jego spraw. Nie wiem, czy panna do psychologa chodzi, czy nie. Jeśli chodzi, dobrze, jeśli nie chodzi, powinna zacząć. Wiem o tym dokładnie tyle samo, co Ty - ile napisał. Co najwyżej, różnimy się w aspektach sprawy, którą dostrzegamy i podkreślamy.

Żenujące założenie, że nie wiem, o czym mowa, w sensie doświadczenia straty, pominę. Pozwolę sobie jedynie wskazać, że trzy miesiące to sporo czasu. Niewielu ludzi dorosłych ma komfort, żeby trzy miesiące ignorować real. Czyli pracę, dom, zobowiązania. Są jakieś roczne wakacje od kredytów hipotecznych z paragrafu "zmarł mi tatuś i mi smutno"? A zlewanie potrzeby kontaktu ze strony partnera to jest ignorowanie reala, jak by na to nie patrzeć. Dochodzenie do siebie to jedno, a odcięcie od świata - drugie. Można dochodzić do siebie po śmierci bliskiej osoby i nie ignorować rzeczywistości przy okazji. Owszem, zdarza się, że ludzie nie potrafią normalnie funkcjonować po stracie - ale to są przypadki psychiatryczne. Więc albo panna jest przypadkiem dla psychiatry, albo po prostu jej nie zależy na tej relacji, skoro nie umie zdobyć się na pytanie w duchu: co słychać.

Edytowane przez rembertowa
Czas edycji: 2013-02-10 o 13:22
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-10, 12:36   #109
Ljus
Raczkowanie
 
Avatar Ljus
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 294
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?


nie mogę, nie wierzę że ten wątek to prawda

Błagam, zostaw ją dla jej dobra
__________________
"Nie należy mylić prawdy z opinią większości."

Ljus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-02-10, 12:41   #110
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka1978 Pokaż wiadomość
No ok, wiadomo, nikt nie chce byc traktowany jak pachołek, ale powtarzam, ze 3 msce od smierci rodzica, którego sie kochało, to nic, moze ona na ta chwile potrzebuje samotnosci, lub bycia z własną rodziną, a ten tu gada, ze nie wyskakuje przed nim w bieliznie jak wczesniej.
no dobra, ale jeśli pominiemy frazy o bieliźnie, które są średnio do obrony, to co nam zostaje? Kim on dla niej jest? Ona go nie potrzebuje, a wręcz odpycha. Bo woli pobyć z mamusią i bratem? To może ten związek jest jej niepotrzebny, może ona nie jest weń zaangażowana na tyle, żeby włączyć go do spraw, o które się dba mimo wszystko?
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-10, 13:25   #111
charsi
Zadomowienie
 
Avatar charsi
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 508
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
no dobra, ale jeśli pominiemy frazy o bieliźnie, które są średnio do obrony, to co nam zostaje? Kim on dla niej jest? Ona go nie potrzebuje, a wręcz odpycha. Bo woli pobyć z mamusią i bratem? To może ten związek jest jej niepotrzebny, może ona nie jest weń zaangażowana na tyle, żeby włączyć go do spraw, o które się dba mimo wszystko?
Masz dużo racji No ale tak już jest, że osobie, która przeżyła śmierć bliskiej osoby wybacza się dużo więcej, nawet zachowania irracjonalne. Niestety autor wątku skupił się przede wszystkim na aspekcie cielesności (co z resztą w tych okolicznościach jest kompletnym brakiem empatii z jego strony), więc trudno było oczekiwać poklasku dla tej wypowiedzi. Natomiast według mnie w ogóle ten związek jest dziwny - po 5 latach powinni być dla siebie oboje wsparciem, tymczasem - ona w ogóle zdaje się nie potrzebować swojego partnera w tak trudnej sytuacji, on - skupia się na potrzebie zaspokojenia fizycznego. Nie wróżę im przyszłości.
__________________
Cytat:
Wydawało nam się, że mamy wielkie problemy. Skąd mieliśmy wiedzieć, że jesteśmy szczęśliwi?
charsi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-10, 14:07   #112
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
nie znam dobrze Autora; ale znam taki typ ludzi, którzy, wskutek między innymi określonych relacji z rodzicami w dzieciństwie, w specyficzny sposób podchodzą do cielesności. Poza tym, zauważam, że on nie tylko o seksie pisze, ale również o odburkiwaniu mu półsłówkami przez telefon i kompletnym braku zainteresowania dla jego spraw. Nie wiem, czy panna do psychologa chodzi, czy nie. Jeśli chodzi, dobrze, jeśli nie chodzi, powinna zacząć. Wiem o tym dokładnie tyle samo, co Ty - ile napisał. Co najwyżej, różnimy się w aspektach sprawy, którą dostrzegamy i podkreślamy.

Żenujące założenie, że nie wiem, o czym mowa, w sensie doświadczenia straty, pominę. Pozwolę sobie jedynie wskazać, że trzy miesiące to sporo czasu. Niewielu ludzi dorosłych ma komfort, żeby trzy miesiące ignorować real. Czyli pracę, dom, zobowiązania. Są jakieś roczne wakacje od kredytów hipotecznych z paragrafu "zmarł mi tatuś i mi smutno"? A zlewanie potrzeby kontaktu ze strony partnera to jest ignorowanie reala, jak by na to nie patrzeć. Dochodzenie do siebie to jedno, a odcięcie od świata - drugie. Można dochodzić do siebie po śmierci bliskiej osoby i nie ignorować rzeczywistości przy okazji. Owszem, zdarza się, że ludzie nie potrafią normalnie funkcjonować po stracie - ale to są przypadki psychiatryczne. Więc albo panna jest przypadkiem dla psychiatry, albo po prostu jej nie zależy na tej relacji, skoro nie umie zdobyć się na pytanie w duchu: co słychać.
Podkreslone, w kontekscie faktycznej tragedii jest wyjątkowo zenujące. Wyjątkowo. Swiadczy o zerowej empatii ze strony cos takiego piszacej. A porównanie faceta do kredytu jest smieszne. Ona widocznie moze sobie pozwolic na swoje oderwanie sie od beznadziejnego faceta i tak jej dobrze. A skoro wg Ciebie 3 msce od smierci osoby bliskiej to az nadto, zeby sie pozbierac to kompletnie nie wiesz o czym mowisz.
Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
no dobra, ale jeśli pominiemy frazy o bieliźnie, które są średnio do obrony, to co nam zostaje? Kim on dla niej jest? Ona go nie potrzebuje, a wręcz odpycha. Bo woli pobyć z mamusią i bratem? To może ten związek jest jej niepotrzebny, może ona nie jest weń zaangażowana na tyle, żeby włączyć go do spraw, o które się dba mimo wszystko?
A dlaczego pomijac faze o bieliznie?Wg mnie to istotna czesc wypowiedzi, która mowi o autorze. Nie widzisz w tym nic złego, ok swiadczy to tylko o Tobie.

Edytowane przez Gwiazdeczka1978
Czas edycji: 2013-02-10 o 14:08
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-10, 16:58   #113
mesta93
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 682
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?

wiecie co, aż niedobrze się robi jak czytam niektóre wypowiedzi. Te wszystkie osoby, które piszą że dziewczyna odpycha autora wątku, nie interesuje się nim itd. chyba nigdy nie przeżyły śmierci bliskiej osoby.
3 miesiące od śmierci to na prawdę krótko i nie można wymagać do tej dziewczyny żeby zachowywała się jak nigdy nic, miała ochotę na seks, była uśmiechnięta itd. No ludzie...
A wypowiedź o tym że skoro dziewczyna nie jest w stanie poradzić sobie z odejściem taty, to nadaje sie do leczenia psychiatrycznego, jest co na mniej żałosne. Ręce mi opadły...
__________________
Cytat:
Napisane przez wampir Pokaż wiadomość
Na dobre traktowanie trzeba sobie zasłużyć.
mesta93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-10, 18:08   #114
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 071
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?

Cytat:
Napisane przez mesta93 Pokaż wiadomość
wiecie co, aż niedobrze się robi jak czytam niektóre wypowiedzi. Te wszystkie osoby, które piszą że dziewczyna odpycha autora wątku, nie interesuje się nim itd. chyba nigdy nie przeżyły śmierci bliskiej osoby.
3 miesiące od śmierci to na prawdę krótko i nie można wymagać do tej dziewczyny żeby zachowywała się jak nigdy nic, miała ochotę na seks, była uśmiechnięta itd. No ludzie...
A wypowiedź o tym że skoro dziewczyna nie jest w stanie poradzić sobie z odejściem taty, to nadaje sie do leczenia psychiatrycznego, jest co na mniej żałosne. Ręce mi opadły...
A interesuje się nim, nie odpycha? Odpycha i nie interesuje jej on - być może dlatego, że nie czuje wsparcia z jego strony (tylko pretensje o seks), a być może dlatego, że ma od 3 miesięcy wszystkiego dosyć. Owszem, teraz to autor powinien być wsparciem dla dziewczyny, ale ciężko jest dawać wsparcie komuś, kto ma gdzieś to wsparcie i cały ten związek z autorem (z tego co on pisze). I ciężko jest dawać wsparcie, kiedy myśli się przy użyciu penisa, a nie głowy. I ciężko jest dawać wsparcie, kiedy samemu ma się podstawowe braki w empatii.

Nie wiadomo, czy dziewczyna skreśliła autora ze względu na odzywki na temat seksu, czy ze względu na to, że chce zostać teraz sama z rodziną i nie chce mieć na plecach ciężaru pt. "niewyżyty chłopak".
Ale to nie usprawiedliwia ich braku rozmowy na temat przyszłości tego związku. Chłopak został odstawiony zupełnie na bok, po 5 latach związku i właściwie nie wiadomo, co z tym fantem zrobić.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-10, 20:43   #115
Nuova
( ͡° ͜ʖ ͡°)
 
Avatar Nuova
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?

Nie wiem czy zauważyłyście, ale facet sam napisał, że w razie zagrożonej ciąży i braku seksu z tego powodu zachowałby się tak samo. No idealny partner, nie ma co
Nuova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-11, 08:56   #116
eevciaa
Raczkowanie
 
Avatar eevciaa
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Bielsko Biala- okolice
Wiadomości: 478
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?

W 2011roku przeżyłam śmierć babci która zastępowała mi mamę- trafiła do szpitala w ostatnim stadium raka żołądka, gdy nie było już ratunku- te 1,5 miesiaca było bardzo bardzo ciężkie...
W tym samym roku nagle zmarł mój kochany tata- pojechaliśmy na zakupy, poszliśmy do 2 różnych sklepów oddalonych od siebie o kilkaset metrow i gdy ja sobie spokojnie robiłam zakupy jego reanimowali... Niestety sie nie udalo go uratowac. Nie musze chyba mowic jaka przezylam traume. I rozumiem co ta dziewczyna przechodzi w obecnym czasie... Ja tez dlugo do siebie dochodzilam i nie wiem co by bylo gdybym nie miala przy sobie meza i dzieci. śmierc bliskich, tym bardziej jesli tego kogos sie mocno kochalo jest ogromym szokiem i trauma... Ja teraz choc minal juz ponad rok mralam lzy w oczach jak to pisalam. A po 3-4 miesiacach? Płakałam ilekroć pomyślałam o tacie/babci. Owszem, umiałam sie rowniez smiać, jednak napewno nie było jak wcześniej.

Zgadzam sie w dużej mierze z rembertową.

Ja nie duszę w sobie emocji, mówie o tym co mnie boli itp. Nie odpychałam męża, wręcz przeciwnie. Jeżeli dziewczyna Autora jest taka zamknieta w sobie moze jej byc trudniej dojsc do siebie.
I ja również uważam że może warto by sie zgłosiła po pomoc do jakiegoś specjalisty...

Bardzo trudno ta sytuacje ocenic jak sie nie wie zbyt wiele i zna wersje tylko jednej ze stron...

Bo moze byc tak ze dziewczyna Autora w tym ciezkim okresie nie widziala jego wsparcia i sie do niego zrazila. Stad teraz jej obojetnosc itp...

Jednak Autor pisze ze sie stara, ze probuje nawiazac kontakt, walczyc o to by bylo dobrze a Ona wrecz przeciwnie i mowi ze nie chce z nim byc?

Moze ona po prostu zrozumiala teraz ze juz go nie kocha i chce ten zwiazek zakonczyc i nie ma to zwiazku ze smiercia taty...

Wypadaloby sie spotkac i na spokojnie porozmawiac.
__________________
Jestem kierowcą
21.03.14- teoria zdana
02.04.14- praktyka: plac + miasto -
04.04.14- praktyka: plac + miasto +



eevciaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-11, 21:26   #117
zieloneoliwki
Raczkowanie
 
Avatar zieloneoliwki
 
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 250
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?

A może zwyczajnie dziewczyna nie miałą nigdy żadnego oparcia w facecie, tym bardziej nie ma go teraz po stracie Ojca i dlatego powiedziała mu że nie wie czy chce z nim dalej być. A może cały czas czuła nacisk na seks czy inną bliskość cielesną z jego strony, nie wytrzymała i dlatego tak powiedziała. Codzienne życie swoją drogą, ale nie mieć wsparcia w mężczyźnie z którym jest 5 lat? Już pomijam fakt tego, że nie było Cię Autorze na pogrzebie- skoro nie chciała z jakiegoś powodu-OK, nie musiałeś jej tulić i ocierać łez, ale mogłeś stanąć gdzieś z boku- przecież na pewno go znałeś. Według mnie dziewczyna cały czas czuje jakiś nacisk ze strony Autora wątku i brak oparcia. Powinieneś być przy niej fizycznie i psychicznie, a nie myśleć swoim siusiakiem.
zieloneoliwki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-11, 21:31   #118
verumka
Wtajemniczenie
 
Avatar verumka
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 2 200
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
Pozwolę sobie jedynie wskazać, że trzy miesiące to sporo czasu.
Dla Ciebie sporo, dla kogoś nie. To rzecz względna. Gdyby ktoś bardzo mi bliski zmarł, to na pewno pierwszą moją myślą nie byłby seks.

Jak już pisałam, ludzie są różni i różnie reagują na cierpienie. Jedni są np. otwarci i czują się lepiej, kiedy wygadają się komuś drugiemu. Inni wręcz przeciwnie - gdy cierpią, zamykają się w swoim własnym świecie, nikomu nic nie mówią. Wiem jak to jest, bo sama tak robię. Kiedy mam problem, zmagam się z nim sama, rzadko kiedy potrafię się otworzyć i komuś powiedzieć, co mnie gryzie.

Jest takie piękne powiedzenie: Jak kocha to poczeka. Autor wątku, jako kochający partner powinien wesprzeć dziewczynę, a nie wymagać od niej seksu, bo, niestety ale na tym się skupia niemal w całości jego pierwsza wypowiedź.
__________________


verumka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-11, 22:04   #119
magbeth
Dzik
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 722
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?

rembertowa, te wszystkie użyte przez Ciebie 'tatusie i mamusie" (mamusia z bratem w kolejnym poście) są moim zdaniem serio żenujące - wiem, co to ironia, ale tutaj jest ona mocno nie na miejscu.
Nawet Autor mnie tak nie podniósł, bo od jego pierwszego posta pępek świata został ustawiony jedyny i konkretny i strzelam bez dwóch zdań, że jeśli to prawda to jest to po prostu taki typ. Zieloneoliwki kawałek niżej w pierwszym zdaniu całkiem ładnie to ujęła.
magbeth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-11, 22:41   #120
just_me
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 101
Dot.: Śmierć ojca dziewczyny-rozpad związku?

Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
Jesteś idiotą bez taktu i wyczucia - na tyle głupim, żeby nawet pisząc wypowiedź nie rozumieć słów, których używasz. Jeśli przy swojej dziewczynie też jedziesz takimi żarcikami, to należy Ci się siarczysty cios w mordę.
zgadzam sie z powyzszym w 100%
__________________
"Mężczyźni są jak alkohol:
wyrzekanie się ich jest ascezą, która niesie ze sobą rozgoryczenie,
rozkoszowanie się nimi jest sposobem na życie, który rozjaśnia dzień powszedni,
uzależnianie się od nich jest... głupotą."


co Cię ujęło/ujmuje w TŻ?
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=497112
just_me jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:33.