Kolega, ale całuje

[Helenkaaa123]

Użyłam wyszukiwarki i chyba nie ma takiego tematu mam takie pytanko do wizażystek, czy spotkałyście w swoim życiu chłopaka, który nazywał siebie waszym kolegom ale chciał się z wami całować a nawet posuwać się do czegoś więcej ( słowo posuwać nie użyte przypadkowo). bo ja właśnie mam takiego "kolegę" i mam wrażenie że to co on robi nie jest "normalne", nooo chyba że ja żyję w innym świecie. nie wspomnę, że takich "koleżanek" jak ja może mieć kilka. co o tym sądzicie?

[deszczowypies]

- No ale przyjaźń?! Z takim całowaniem?!
- Ale co, źle całował?!
- Bosko całował, ale tak całował, jak nie powinien!

sorry, tak mi się przypomniało

ile macie lat? bo jeśli 14 to chłopiec pewnie chciałby zdobywać pierwsze doświadczenia. jeśli trochę więcej to jest dosyć powszechne, że ludzi łączą czasem takie relacje... ale to raczej kiedy dwie strony są na to gotowe i się co do tego zgadzają, a u Ciebie mam wątpliwości.

[nadto_skomplikowana]

Napisane przez Helenkaaa123

Użyłam wyszukiwarki i chyba nie ma takiego tematu mam takie pytanko do wizażystek, czy spotkałyście w swoim życiu chłopaka, który nazywał siebie waszym kolegom ale chciał się z wami całować a nawet posuwać się do czegoś więcej ( słowo posuwać nie użyte przypadkowo). bo ja właśnie mam takiego "kolegę" i mam wrażenie że to co on robi nie jest "normalne", nooo chyba że ja żyję w innym świecie. nie wspomnę, że takich "koleżanek" jak ja może mieć kilka. co o tym sądzicie?

Nie jestem wizażystką, ale się wypowiem!

Oczywiście, że to nie jest normalne, ale takich "kolegów" już prawie zalegalizowano w dzisiejszym związkowym świecie i określa się to mianem "fuck friends", "friends with benefits" lub po polsku "związek bez zobowiązań" Tyle że jeśli ktoś się na relację z tych wymienionych decyduje i zgadza, to robi to (a przynajmniej powinien) z pełną świadomością ewentualnych konsekwencji

[Maartha_]

Myślę,że jako kobiety za bardzo się angażujemy i mimo wszystko facetów nie traktujemy jak "zabawki". I zazwyczaj my się angażujemy,potrzebujemy czegoś więcej, a oni uciekają.Wszystko zależy więc od osoby no i sytuacji A wy dziewczyny co sądzicie ?

[mpt]

Napisane przez Helenkaaa123

Użyłam wyszukiwarki i chyba nie ma takiego tematu mam takie pytanko do wizażystek, czy spotkałyście w swoim życiu chłopaka, który nazywał siebie waszym kolegom ale chciał się z wami całować a nawet posuwać się do czegoś więcej ( słowo posuwać nie użyte przypadkowo). bo ja właśnie mam takiego "kolegę" i mam wrażenie że to co on robi nie jest "normalne", nooo chyba że ja żyję w innym świecie. nie wspomnę, że takich "koleżanek" jak ja może mieć kilka. co o tym sądzicie?

Nie uwierzę, że pytasz na poważnie. Dajesz się posuwać kumplowi, bo powiedział Ci, że tak trzeba?

[201605161006]

To nie jest normalne, tylko patologiczne, on pewnie chce tzw. seksu bez zobowiązań z Tobą, czyli chce Cie bzykac ale nie byc z Tobą w związku tylko jako Twój kolega. Wg mnie takie relacje to oznaka braku szacunku do siebie i partnera seksualnego, dobrze sądzisz, ze to nie jest normalne. I nie kieruj sie tym ze w dzisiejszych czasach niektóre wyzwolone seksualnie osoby tak robią... bo to wcale zdrowe nie jest i dla psychiki i seksualnosci i dla przyszłego tworzenia związku - takie przynajmniej opinie słyszałam i czytałam od psychologów i seksuologów.

[NAasia91]

Napisane przez mpt

Nie uwierzę, że pytasz na poważnie. Dajesz się posuwać kumplowi, bo powiedział Ci, że tak trzeba?

Autorka nie pisała, że ją posuwa, ale , że chciałby..

No ja myslę,że to typowy koleś, który lubi seks bez zobowiązan i dziwię się, że Ciebie to dziwi i zastanawia? Lepiej nie "posuwaj " sie do tego, czego on chce, bo potem będziesz żałować

[Helenkaaa123]

Napisane przez NAasia91

Autorka nie pisała, że ją posuwa, ale , że chciałby..

No ja myslę,że to typowy koleś, który lubi seks bez zobowiązan i dziwię się, że Ciebie to dziwi i zastanawia? Lepiej nie "posuwaj " sie do tego, czego on chce, bo potem będziesz żałować

hahah nie mam zamiaru się do tego "posunąć" rzecz w tym że nie mamy po 14 lat tylko po 20 (!!). rozmawiałam z nim niedawno i mówi że całował się z ponad 20 kobietami w swoim życiu, szkoda ze nie powiedział mi tego na początku naszej znajomości, bo wtedy jeszcze myślałam że jest normalnym, porządnym chłopakiem, a teraz to nie wiem...zachowuje się jak męska dziwka troche
pierwszy raz w mojej wieloletniej praktyce podrywania i chodzenia z różnymi osobnikami spotkałam się z kimś takim... i teraz nie wiem co mam z nim zrobić, zerwać wszelkie kontakty? kolegować sie dalej ale nie pozwalać żeby mnie całował, w sumie chyba nie mogę zerwać kontaktów od tak skoro się tylko kolegujemy...

[meskie spojrzenie]

on Ci proponuje typowy seks bez zobowiązań..jedni nie mają nic przeciwko, drudzy taki układ negują..wiadomo, że obopólna zgoda jest niezbędna..a i zawsze trzeba liczyć się z ewentualnymi konsekwencjami - jak choćby niechciane i niezmierzone zaangażowanie emocjonalne drugiej strony..
ci co bez seksu nie uciągną a nie mają stałego seksualnego partnera muszą jakoś kombinować: jedni korzystają z usług prostytutek a inni szukają koleżanek do seksu..
musisz chłopakowi uświadomić, że taki układ Cię nie interesuje i już tylko nie wiadomo czy jak on się o tym dowie to wasze koleżeństwo przetrwa tą próbę

[shawty19]

Różne przypadki są. On widocznie nie chce się angażować w związek, a jedynie szuka dziewczyny, która jakoś umili mu wolny czas. Jeśli przystajesz na takie zachowania, to musisz być świadoma tego, że zapewne ma on nie jedną taką koleżankę, a już tym bardziej, że nie wiadomo jak długo to potrwa. Szukasz dobrej zabawy i umiesz wyłączyć uczucia, proszę bardzo, droga wolna.

Ja bym jednak nie pchała się w taki związek. Nic z tego dobrego nie wyjdzie. Prędzej czy później któraś ze stron się mocniej zaangażuje i będzie oczekiwała czegoś więcej od buziaków i bz.ykanka xD

[Helenkaaa123]

no właśnie ja się chyba trochę zaangażowałam, bo kiedy zaczęłam się z nim spotykać jego zachowanie było typowe do chłopaka który stara się o dziewczynę, dopiero jakiś czas później coś mi zaczęło nie grać... poza tym zanim zaczął spotykać się ze mną prawie przez rok spotykał się z jakąś inną dziewczyną ale ona go olała i ciągle mi truł na jej temat ale ostatnio już mu przeszło. wkurza mnie to, że przyjeżdża do mnie, zachowuje się jakby był moim chłopakiem ale gdzieś w rozmowie czasem wspomni że był jeszcze u jakiejś innej "koleżanki" kiedyś tam, albo że ktoś chciał z nim chodzić. Ja jestem głupia bo chyba powinnam zakończyć to koleżeństwo ale jakoś nie potrafię

[shawty19]

Napisane przez Helenkaaa123

no właśnie ja się chyba trochę zaangażowałam, bo kiedy zaczęłam się z nim spotykać jego zachowanie było typowe do chłopaka który stara się o dziewczynę, dopiero jakiś czas później coś mi zaczęło nie grać... poza tym zanim zaczął spotykać się ze mną prawie przez rok spotykał się z jakąś inną dziewczyną ale ona go olała i ciągle mi truł na jej temat ale ostatnio już mu przeszło. wkurza mnie to, że przyjeżdża do mnie, zachowuje się jakby był moim chłopakiem ale gdzieś w rozmowie czasem wspomni że był jeszcze u jakiejś innej "koleżanki" kiedyś tam, albo że ktoś chciał z nim chodzić. Ja jestem głupia bo chyba powinnam zakończyć to koleżeństwo ale jakoś nie potrafię

Czyli widzisz, on traktuje Ciebie jak koleżankę z profitami, a Ty chciałabyś z tej relacji stworzyć coś więcej. Pozwalając mu się tak traktować możesz skończyć ze złamanym sercem.

Spróbuj z nim porozmawiać i zapytaj właściwie jakie są relacje między Wami. Jeśli on dalej będzie deklarował tylko koleżeństwo, to lepiej dla Ciebie by było utrzymywać z nim kontakt właśnie na stopie koleżeńskiej. Bez żadnych buziaków i innych pieszczot

[201605161006]

Tak jak sama powiedziałaś, to jest typowa męska dz*wka... 20 lat i 20 kobiet? No niezle. Ja znam naprawde intelignetnych i przystojnych, porzadnych zabawnych facetów co maja 25 i mieli po 3-4 i kazda z milosci a nie dla latwego seksu. Olej tego dupodajca i szukaj kogos lepszego i bardziej wartosciowego.

[kasia971]

Napisane przez Helenkaaa123

no właśnie ja się chyba trochę zaangażowałam, bo kiedy zaczęłam się z nim spotykać jego zachowanie było typowe do chłopaka który stara się o dziewczynę, dopiero jakiś czas później coś mi zaczęło nie grać... poza tym zanim zaczął spotykać się ze mną prawie przez rok spotykał się z jakąś inną dziewczyną ale ona go olała i ciągle mi truł na jej temat ale ostatnio już mu przeszło. wkurza mnie to, że przyjeżdża do mnie, zachowuje się jakby był moim chłopakiem ale gdzieś w rozmowie czasem wspomni że był jeszcze u jakiejś innej "koleżanki" kiedyś tam, albo że ktoś chciał z nim chodzić. Ja jestem głupia bo chyba powinnam zakończyć to koleżeństwo ale jakoś nie potrafię

A może kolega chce wzbudzić w Tobie zazdrość, większe zainteresowanie swoją osobą, dlatego tak Ci opowiada o innych "koleżankach". I jak widać, mu się udaje.

[chwast]

No co szuka sobie dziewczyny do łóżka, a reszta go nie interesuje. Zastanów się czy Ci to odpowiada.

[bridget0505]

Pozwalasz mu żeby Cię całował ? to może pójdź z nim jeszcze do łóżka...

Jeżeli masz szacunek do siebie,to byś sobie na to nie pozwalała,no ale skoro nie masz to ok...

nie ździw się nadchodzących plotek na Twój temat w szkole ,czy gdzieś tam...

[kasia971]

Napisane przez takasobie93

Tak jak sama powiedziałaś, to jest typowa męska dz*wka... 20 lat i 20 kobiet? No niezle. Ja znam naprawde intelignetnych i przystojnych, porzadnych zabawnych facetów co maja 25 i mieli po 3-4 i kazda z milosci a nie dla latwego seksu. Olej tego dupodajca i szukaj kogos lepszego i bardziej wartosciowego.

Autorka napisała, że kolega powiedział jej, że całował się z 20 dziewczynami, co nie oznacza, że uprawiał z nimi seks. Poza tym mogą być to tylko zwykłe przechwałki, nie mające nic wspólnego z rzeczywistością.

[201605161006]

Napisane przez kasia971

Autorka napisała, że kolega powiedział jej, że całował się z 20 dziewczynami, co nie oznacza, że uprawił z nimi seks. Poza tym mogą być to tylko zwykłe przechwałki, nie mające nic wspólnego z rzeczywistością.

Nawet jesli uprawial tylko z 1/5 z nich to jak na 20latka to duzo pozatym z opisu autorki jasno wynika ze to zwykły szmaciarz i ze powinna go olać

[Clemence]

Haha nie,do normalnych to nie należy

raczej to jakiś łowca zdobywca nie powiem czego ;p
dobry manipulant;p

[przewrotka]

Napisane przez Helenkaaa123

Użyłam wyszukiwarki i chyba nie ma takiego tematu mam takie pytanko do wizażystek, czy spotkałyście w swoim życiu chłopaka, który nazywał siebie waszym kolegom ale chciał się z wami całować a nawet posuwać się do czegoś więcej ( słowo posuwać nie użyte przypadkowo). bo ja właśnie mam takiego "kolegę" i mam wrażenie że to co on robi nie jest "normalne", nooo chyba że ja żyję w innym świecie. nie wspomnę, że takich "koleżanek" jak ja może mieć kilka. co o tym sądzicie?

to się nazywa fucking friends

[Helenkaaa123]

hahaha, może i jest szmaciarzem ale raczej amatorem bo z tego co mówi nigdy z nikim nie uprawiał seksu bo się boi że zostanie ojcem wiec owszem zachowuje się jak męska dziwka, albo chłopiec na telefon ale jest prawiczkiem czyli to co robi jest bardzo dziecinne i na małą skalę

[karolynka90]

Napisane przez Helenkaaa123

i teraz nie wiem co mam z nim zrobić, zerwać wszelkie kontakty? kolegować sie dalej ale nie pozwalać żeby mnie całował, w sumie chyba nie mogę zerwać kontaktów od tak skoro się tylko kolegujemy...

Ale dlaczego na to pozwalasz?
Jakby któryś kolega próbował mnie pocałować, to dostałby w czapę. Tym bardziej, że wiesz, że koleś nie traktuje Cię poważnie, a juz na pewno nie bardziej poważnie niz inne koleżanki.

Powiedz mu raz a porządnie żeby trzymał łapki przy sobie.
Szanuj się troszkę, dziewczyno.

Żeby nie było - nie mam nic do relacji "friends with benefits" jeśli oboje tego chcą i zasady są jasne.
Ale tu widać, że dziewczyna chciałaby się zaangażować, a koleś tylko sobie na niej poużywa.
Fuj.

[anonimka88]

Napisane przez Maartha_

Myślę,że jako kobiety za bardzo się angażujemy i mimo wszystko facetów nie traktujemy jak "zabawki". I zazwyczaj my się angażujemy,potrzebujemy czegoś więcej, a oni uciekają.Wszystko zależy więc od osoby no i sytuacji A wy dziewczyny co sądzicie ?

zgadzam sie sama miałam niedawno taka sytuacje facet ciagle nazywał mnie swoja koleżanka bylismy ze soba blisko ,ciagle pisał ze, mam czekac na niego az w końcu znalazł sobie nowa "zabaweczke" a,ze mnie zrobił no cóz...

[Helenkaaa123]

Napisane przez anonimka88

zgadzam sie sama miałam niedawno taka sytuacje facet ciagle nazywał mnie swoja koleżanka bylismy ze soba blisko ,ciagle pisał ze, mam czekac na niego az w końcu znalazł sobie nowa "zabaweczke" a,ze mnie zrobił no cóz...

Twój wydaje mi się jeszcze gorszy bo dawał Ci nadzieję, prosząc abyś na niego czekała... faceci to świnie

[201803111829]

Abstrahując od "kolegi".

Facet to sobie może nocną szafkę posuwać, ze mną może uprawiać seks.

[Tysia144]

Napisane przez mpt

Nie uwierzę, że pytasz na poważnie. Dajesz się posuwać kumplowi, bo powiedział Ci, że tak trzeba?

Padłam gdy to przeczytałam Ty to masz te odpowiedzi:P

[arszeniks]

O jesu, jakie to straszne uprawiać z kimś seks bez związku Jak ktoś chce, to to robi, skąd te emocje? Każdy ma swoje życie i swoje decyzje i uważam, że innym nic do tego,a narzucanie takiego schematu seks=miłość, a seks bez miłości=dziwka jest żałosne.

[201605161006]

Moze uzasadnij dlaczego zalosne? Raz ze ona sama pytała o zdanie, wiec to nie jest wtrącanie sie, a dwa to poczytaj publikacje psychologów i seksuologów na ten temat, to sie dowiesz ze to jest raczej sytuacja patologiczna.

[anonimka88]

Napisane przez Helenkaaa123

Twój wydaje mi się jeszcze gorszy bo dawał Ci nadzieję, prosząc abyś na niego czekała... faceci to świnie

Juz sie z tym poogodziłam na poczatku bylo ciezko ale, juz za mna najgorsze niech inna teraz sie z nim meczy

[deszczowypies]

Napisane przez kasia971

Autorka napisała, że kolega powiedział jej, że całował się z 20 dziewczynami, co nie oznacza, że uprawiał z nimi seks. Poza tym mogą być to tylko zwykłe przechwałki, nie mające nic wspólnego z rzeczywistością.

prawda, też zwróciłam uwagę na tę subtelną różnicę

Napisane przez arszeniks

O jesu, jakie to straszne uprawiać z kimś seks bez związku Jak ktoś chce, to to robi, skąd te emocje? Każdy ma swoje życie i swoje decyzje i uważam, że innym nic do tego,a narzucanie takiego schematu seks=miłość, a seks bez miłości=dziwka jest żałosne.

właśnie też zauważyłam, że coś restrykcyjnie się w tym wątku zaczyna robić...