2013-02-09, 14:19 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
|
Nie ma co sie martwic karmieniem mm - ono jest stworzone wlasnie dla dzieci. Nie chce wywolac burzy, ale szczerze mowiac, po dlugich obserwacjach widze, ze dzieci na mm mniej choruja niz te kp. Moze tylko wokol mnie i tam, gdzie czytam, ale to niestety prawda. Znam kilkoro dzieci ciagle na antybiotykach, w niedoborami zelaza i wszystkie byly tylko kp przez pierwsze co najmniej 6 miesiecy. A tylko jedno dziecko znajomej karmione mm dosyc czesto choruje, ale tylko na wirusowki - moze i bosa z mokra glowa latac po sniegu i nie zachoruje. Moze to kwestia kiepskiej diety wielu kobiet a moze te probiotyki i inne kwasy w mm wiele daja - nie wiem, ale fakty mowia mi wiecej niz slowa na sloganach zachecajacych do kp. Mialam spore wyrzuty, ze nie udalo mi sie karmic, ale teraz zaczynam sie cieszyc, mimo, ze w nocy musze wstawac i szykowac butelki, myc butelki, kupowac mleko - malemu daje to, co go uodporni.
|
2013-02-09, 14:48 | #32 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 311
|
Dot.: Mąka i kaszka kukurydziana- od kiedy?
Cytat:
Z moich obserwacji natomiast wynika, że sposób karmienia nie ma wpływu na taką odporność o której piszesz. Ja myślę, że duże znaczenie ma odporność jaką dziedziczymy, ogólny stan organizmu dziecka i wiele innych czynników.. |
|
2013-02-09, 15:39 | #33 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
|
Ja nie twierdze, ze ma wplyw na pewno, ale tego nie wykluczam, bo bylby to zbyt duzy zbieg okolicznosci, zeby akurat wszystkie dzieci odporne dziedzicznie ktore znam byly katmione mm pisalam tez o niedoborach. Znam rowniez przypadki kilku dzieci z niedoborami - glownie zelaza i one wlasnie tez byly kp do 6 miesiaca wylacznie. Chociaz nie - dwie z nich maja dopiero jakies 5 miesiecy, ale sa tylko na kp.
Czytalam ostatnio tez gdzies, ze zalecenia who dotyczace nie rozszerzania diety przy kp przed 6 miesiacem nie byly poparte zadnymi badaniami i moga bardziej szkodzic niz pomagac. |
2013-02-09, 16:01 | #34 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 311
|
Dot.: Mąka i kaszka kukurydziana- od kiedy?
Cytat:
Ja tam znam dwoje dzieci karmionych mm, które chorują, a troje karmionych piersią przez rok które nie chorują w ogóle i nigdy nie przyjmowały antybiotyków. Myślę, że to co obserwujesz we własnym otoczeniu to po prostu zbieg okoliczności. Moją córkę karmiłam piersią 10 miesięcy i jak do tej pory, odpukać, miała raz katar A, żeby nie było nie mam nic do mm. Sama karmię teraz mm |
|
2013-02-09, 16:06 | #35 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
|
Dot.: Mąka i kaszka kukurydziana- od kiedy?
Cytat:
Nie bardzo nawet wiem jak chcesz podać mąkę surową? bo mleka się nie gotuje ani twojego ani mm. Dietę dziecka rozszerza się najwcześniej po 4 miesiącu życia, czyli od 5. Dotyczy to wszelkich kaszek, kleików, soczków, zupek, mąk itp. Ja moją córkę karmiłam wyłacznie piersią przez 6 mcy. Mleko z czasem się zmienia, dostosowuje do potrzeb. Jeśli nie masz zaufania do mm, karm tylko piersią. Dlaczego uważasz, że się nie najada? Mały niemowlak ma prawo często wołać, nie musi jeść przepisowo co 3h. A może problemy z najadaniem się spowodowane są złym przystawianiem i dziecko nieefektywnie ssie? A może najada się tylko dopomina się o bliskość i ssanie? |
|
2013-02-09, 17:11 | #36 |
Zadomowienie
|
Dot.: Mąka i kaszka kukurydziana- od kiedy?
pewnie to, że się nie najada powiedziała jej położna. Ta sama która poleciła piwo karmi na pobudzenie laktacji albo mama która zaleca mąkę dla miesięcznego dziecka. Echhhh mnie zawsze boli to, że ludzie robią dzieci ale o ich żywieniu, pielęgnacji w ogóle nie poczytają, nie zainteresują się no nic, kompletnie nic. A potem takie kwiatki n wizażu wyrastają
Edytowane przez houseofcolours Czas edycji: 2013-02-09 o 20:04 |
2013-02-09, 23:01 | #37 | |
Gang Iren
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
|
Dot.: Mąka i kaszka kukurydziana- od kiedy?
Cytat:
Generalnie masz racje. Jednak powiem ci,ze przy pierwszym dziecku dostalam taki natlok sprzecznych informacji,ze oszalec bylo mozna. No i najgorsze to,ze mama czy tesciowa wymagaly wrecz abym stosowala sie do tego co mowia,bo przeciez one maja doswiadczenie,swoje wychowaly i krzywda im sie nie stala (no a o mace dla malutkiego dziecka tez slyszalam-nie wiem po co,jak moje karmione piersia swietnie przybieralo )
__________________
We all find time to do what we really want to do... |
|
2013-02-10, 07:30 | #38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 725
|
Dot.: Mąka i kaszka kukurydziana- od kiedy?
gosia261282 miałam podobną sytuację natłok sprzecznych informacji w pewnym momencie sie wyłączyłam podczytywałam tylko forum i mądre doświadczone forumowiczki
ilonkaczapela wybacz, ale przeczytałam Twój post i skojarzył mi się Mikołejko, który na podstawie obserwacji z okna placu zabaw ustalił, że młode matki "wózkowe" nie rozwijają się, nic nie robią ... mniej więcej taki sam kaliber ... dodatkowo każdy swój ogródek chwali - nie karmisz czasem MM Ja tam się cieszę, że autorka rozpoczęła ten wątek i nie bała się pytać dzięki temu nie zaszkodzi długofalowo swojemu dziecku. Jestem dzieckiem hodowanym ma MM z dodatkiem mąki nie chorowałam do 1,5 roku potem się zaczęło ... sporo ludzi w moim wieku karmionych MM z mąką ma teraz poważne problemy z układem pokarmowym i to akurat można poprzeć naukowymi badaniami gastrologów
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011' |
2013-02-10, 07:54 | #39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
|
Ale ja nie ukrywam, ze karmie mm, bo dlatego wlasnie zaczelam ostro sie przygladac - bo mialam wyrzuty sumienia.
Patrilla, wybacz, ale o mace nic nie wspomnialam- jak dla mnie chory pomysl i nie dziwie sie, ze rozwala ukl pokarmowy. A ty bylas karmiona mm? To ile masz lat, bo kiedy ja bylam dzieckiem to nie bylo jeszcze takiego mleka na rynku jaki jest teraz. Badania mowiace o szkodliwosci mm dotycza mlek starej generacji. Nowych (2009 bodajze) nie upubliczniono na szeroka skale, bo okazalo sie, ze nie sa gorsze od kp a takie wlasnie rezultaty zamierzali badacze osiagnac. W dodatku badania sponsorowala w duzej mierze firma produkujaca laktatory miedzy innymi |
2013-02-10, 08:06 | #40 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 420
|
Dot.: Mąka i kaszka kukurydziana- od kiedy?
Cytat:
|
|
2013-02-10, 16:28 | #41 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
|
Dot.: Mąka i kaszka kukurydziana- od kiedy?
Ja byłam karmiona Bebikiem od 3 mca, bo "nie chciałam piersi" to był rok '90. Problemy gastrologiczne mam, ale trudno ocenić co jest tego przyczyną.
|
2013-02-10, 16:50 | #42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
|
Bebiko kiedys a mm teraz to niebo a ziemia maz ma problemy gastrologiczne, ja rowniez a oboje bylismy kp do ponad deoch lat
|
2013-02-10, 17:59 | #43 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 420
|
Dot.: Mąka i kaszka kukurydziana- od kiedy?
Cytat:
Ja byłam karmiona mm, bo byłam wcześniakiem karmionym najpierw sondą a potem butelką (przyzwyczajenie robi swoje i potem nie chciałam a może nie umiałam ssać piersi). Moja mama była ze mną w szpitalu tak długo jak to było konieczne, odciągała mleko, które mi podawali, potem dawała jakieś specjalne mm dla wcześniaków, jakie było dostępne - nie mam pojęcia jakie, nie znam się. Nie wiem jak było wcześniej tzn. w okresie niemowlęcym, ale w dzieciństwie wszystkie możliwe choroby dziecięce przeszłam, teraz też często bywam przeziębiona, więc nie powiedziałabym, że mm chroni przed chorobami. Może masz rację, że teraz robią inne, lepsze mm, ale mnie i tak to nie przekonuje. Myślę, że na odporność ma wpływ wiele rzeczy, a przy kp chodzi przecież o zmniejszenie ryzyka zachorowania na inne choroby niż grypa czy przeziębienie w dodatku w wieku późniejszym. Co do karmienia piersią... Dodam tylko, że sama natura tak to wymyśliła, a ja jestem zdania, że to co naturalne jest dla nas najlepsze. Jeśli kobieta nie karmi, bo z jakichś względów nie może to daje mm i to jest w porządku, bo po to je wymyślili. Jak nie chce to też jej sprawa i nic mi do tego, ale bez sensu jest pisanie o dobroczynnym wpływie mm i negowanie karmienia piersią, "bo mi się nie udało i czułam się z tym źle". |
|
2013-02-10, 18:26 | #44 |
Gang Iren
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
|
Dot.: Mąka i kaszka kukurydziana- od kiedy?
Mysle,ze karmienie piersia jest dobre,bo jest naturalne. Przeciez wlasnym mlekiem sa karmione wszystkie ssaki,nie tylko ludzie. Ale oczywiscie jesli nie mozna/nie chce sie karmic to wierze,ze mm jest odpowiednie dla brzdaca. Ja bylam karmiona mm (humana) i moje zdrowie super nie jest,ale trudno wyczuc jak byloby jakbym byla karmiona piersia. Moja corka karmiona piersia byla do 9 miesiaca,zaczela chorowac w przedszkolu,a przez ostatnie kilka lat prawie nie choruje.
__________________
We all find time to do what we really want to do... |
2013-02-10, 18:42 | #45 |
Zadomowienie
|
Dot.: Mąka i kaszka kukurydziana- od kiedy?
Ilonkaczapela chyba próbujesz sobie trochę wmówić, że to, że karmisz mm jest lepszym wyborem od kp. Że działa lepiej na odporność, że nie ma niedoborów itp. Mleko modyfikowane NIGDY nie będzie tak dobre jak naturalne. To mleko matki jest dla jej dziecka ZAWSZE najlepszym wyborem i z tym nie ma co polemizować i wmawiać sobie i innym, że mm jest równie dobre , a co tam, lepsze, bo moje dziecko nie choruje (jeszcze a z tego co wiem twoje dziecko ma kilka miesięcy więc trudno o jakieś dalekosiężne wnioski) a dziecko koleżanki kp choruje.
Acha i żeby nie było, że dzieciom które szybko rosną kp nie wystarcza (bo mi tak też ktoś z rodziny radził, żeby mm dokarmiać ) to napiszę jak moja córka rosła na samym kp to 6 miesiąca: przy urodzeniu- 57 cm, 3740 6 tygodni- 64 cm, 4999 3 miesiące- 68 cm, 6030 4,5 miesiąca- 75 cm, 7000 6 miesięcy- 78 cm, 7900 |
2013-02-10, 18:59 | #46 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
|
Ja nic sobie nie wmawiam, bo wyborem tego bym nie nazwala - tak wyszlo. Mowie o wlasnych obserwacjach - najwyrazniej wsrod waszych znajomych jest inaczej. To co pisze dotyczy osob ktore znam. Uwazam, ze to co naturalne wcale nie musi byc najlepsze - wiele rzeczynpotrafimy zrobic od natury lepiej, wiec czemu w kwestii pokarmu mialoby byc inaczej? Co do lepszosci to wlasnie pisalam, ze badania na mlekach z ostatnich lat twierdza co innego - kp nie jest lepsze dla dziecka niz mm - sa na rowni. Za to tlko kp do 6 miesiaca podobno ma zly wplyw, co probowano konkretnie wybadac, ale okazalo sie, ze tylko ok 1% kobiet w krajach wysoko rozwinietych karmi wylaczniepiersia do pol roku, wiec nie bylo z czego stworzyc dobrej grupy badanych.
Ja nie zniechecam do kp, mowie tylko, ze w mm nie absolutnie nic zlego i nie trzeba sobie wmawiac, ze robi sie cos nie tak, kiedy karmisie mm. Nie bardzo tez rozumiem jak moze byc naturalne to, ze dzieci czesto miewaja niedobory zelaza w okresie tak waznym jakpierwsze pol roku zycia? Czeste moze, ale naturalne? |
2013-02-10, 19:04 | #47 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Mąka i kaszka kukurydziana- od kiedy?
Cytat:
Moja mama na przykład uważa, że laktator to jakiś dziwny wynalazek bo dawniej takiego nie było i jakoś kobiety dawały radę - czy w związku z tym powinnam była się męczyć bez laktatora bo taką dostałam radę? U mnie nie mąka, ale milion razy słyszałam pytanie dlaczego nie daję dziecku kaszy manny - moja córka jej nie lubi po prostu Tak samo ciągle słyszę (dziecko moje ma ponad 2 lata) dlaczego nie daję jej do picia słodkiej herbaty z cytryną, bo jak ona może pić tylko wodę. Nawet ostatnio mnie dobiła pediatra, która stwierdziła, że to źle, że nie podaję córce soków np. kubusia...
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
|
2013-02-10, 21:20 | #48 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mąka i kaszka kukurydziana- od kiedy?
Cytat:
Ja do mm nic nie mam -po prostu - mleko zastępcze.Trujące nie jest,dziecku nie zaszkodzi. jeszcze odnośnie odporności - Ola ciągle kp, do stycznia (czyli 19 m-cy) zero chorób,jakiś katar przez 2 dni, dopiero niedawno złapała grypę,zbiegło się z ząbkowaniem i ta się bujamy do tej pory z małymi przerwami. Tyle,ze kiedy przez 3 dni odmawiała jedzenia i picia czegokolwiek ,wymiotowała,przetrwaliśm y na piersi -bez szpitala,bez kroplówek. Tak mi się jeszcze przypomniało -zakładasz,ze mm moze mieć lepiej zbilansowany skład niz mleko matki...ale to dość niespójna teoria,bo mm jest z załozenia produkowane na wzór naturalnego,jego formuła jest opracowaywana tak,zeby być jak nabliższa orygniału,a mleko matki ma odpowiednią ilość potrzebnych składników zawsze ,niezależnie od diety matki ,jeśli ona nie dostracza sobie tego,co trzeba to organizm czerpie z rezerw,mleko o niepełnej wartości moze się zdarzyć jedynie w sytuacji skrajnego niedożywnia matki -ale wtedy organizm sam zwykle zaprzestaje laktacji. Tym samym teoria o tym,ze w mleku matki moze czego brakuje trochę pada
__________________
...i jest Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684 Edytowane przez stokrotka_to_ja Czas edycji: 2013-02-10 o 22:11 |
|
2013-02-10, 21:27 | #49 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 420
|
Dot.: Mąka i kaszka kukurydziana- od kiedy?
Cytat:
Cytat:
Co do niedoborów żelaza... Po prostu w tym czasie u dzieci wyczerpują się zapasy nagromadzone w czasie ciąży, więc jest to naturalne. No i przecież w tym czasie rozszerza się już dietę, co powinno pomóc w tej kwestii... Nie ma nic złego w karmieniu mlekiem modyfikowanym. Są sytuacje, że inaczej się w ogóle nie da, ale już nie przesadzajmy, że niemowlęta powinny być karmione jedynie w ten sposób, bo mleko mamy jest dla nich szkodliwe. Taki jest sens Twojej wypowiedzi. Cytat:
A widzisz... Moja pediatra (wcale nie młoda, bo i ze mną mama do niej chodziła od samego początku) właśnie mi mówiła, że od podawania soków niemowlakom w ogóle się odchodzi - to przy okazji jak pytałam o rozszerzanie diety przy szczepieniu |
|||
2013-02-10, 22:28 | #50 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Mąka i kaszka kukurydziana- od kiedy?
Cytat:
Co do żelaza, akurat jestem na czasie. Mój synek nie czerpie z rozszerzanej diety nic. Jest praktycznie tylko na piersi nadal, je tylko owoce na razie (pół sloiczka dziennie, czasem zmiażdżone jabłko, banana). Pytałam więc pediatrę o żelazo, mówi, że niedobór w tym wieku jest fizjologiczny i nie wpływa w żadnym stopniu na rozwój. Jest to okres wzmożonego wzrostu, dlatego gdyby taki stan miał trwać dłużej należy zrobić badanie, rozważyć suplementację. Nie jest tak, że żelaza w mleku mamy nie ma. Jest! I jest lepiej przyswajalne niz w mm mimo, iż jest go w piersi "mniej". Dziecku w tym wieku, często na piersi nic nie grozi. Aha, jeszcze coś. Dzieci karmione mm często cierpią na niedobór żelaza, bo jest własnie gorzej przyswajalne, (tak odpowiediała mi pediatra na pytanie, czy może mam mu czasem mm podać). Mam nie podawać. Mówiła coś o enzymach, ale nie powtórzę, trzeba byłoby się wgłebić w temat. http://www.forumpediatryczne.pl/txt/...mowlat,box-art Ilonka, ja tam wierzę w kp, ale co dobre okaże się po latach tak na prawdę. Ale jeśli już porównujemy chorujące i niechorujące dzieci to nie powinno się opierać swojej oceny tylko na podstawie żywienia. Owszem, to ważne, chyba najważniejsze. Ale, na to czy dziecko choruje czy nie ma wpływ mnóstwo innych czynników (od okresu prenatalnego, przez uwarunkowania genetyczne po styl/tryb życia opiekunów). Mój syn choruje często (bo ma siostrę, która jest pierwszy rok w przedszkolu i co chwilę przynosi nową "niespodziankę"), ale dobrze te choroby znosi. Dzięki kp nie odwodnił się przy rota, przy wysokiej gorączce i biegunce. Przybierał na wadze nawet po trzydniówce i trwającej tydzień gorączce, bo ciągle wisiał na piersi. Grypę (taką prawdziwą, z powikłaniami) zniósł najlepiej z nas, choć dostawal zastrzyki bo nie przyjmował doustnie antybiotyku. Wydaje mi się, że dzięki temu, że ciągle jadł bardzo szybko wracał do formy (bo wiadomo, dziecko chore dobrze czuje się przy piersi, przy okazji je). Nie mam porównania na swoim dziecku (bo tylko takie byłoby adekwatne) i nie wiem jak by było, gdyby był na mm. Może by jadł w chorobie normalnie, może nie (jak dzieci, które znam) i trzeba by było walczyć o łyżeczkę wody czy mleka.
__________________
Edytowane przez taszkin Czas edycji: 2013-02-10 o 23:29 |
|
2013-02-10, 23:14 | #51 | |
Gang Iren
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
|
Dot.: Mąka i kaszka kukurydziana- od kiedy?
Cytat:
Nie zaglebialam sie w statystyki,jednak mam kilka kolezanek,ktore karmily piersia i dzieci nie mialy niedoborow zelaza. Ja mam doswiadczenie w karmieniu piersia dwojki dzieci i tez nie mialy niedoborow zelaza. Gdyby karmienie piersia nie bylo NATURALNE to w piersiach nie mialybysmy mleka... Nie rozumiem z czym ty sie klocisz?
__________________
We all find time to do what we really want to do... |
|
2013-02-11, 07:25 | #52 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Mąka i kaszka kukurydziana- od kiedy?
Słyszałam kiedyś, że generalnie człowiek funkcjonuje z niedoborami, nie tylko żelaza - przecież zimowa dieta jest o wiele uboższa niż letnia, kiedy pełno jest świeżych warzyw i owoców, wtedy jest czas na uzupełnianie braków, lepsze to niż sztuczne słabo przyswajalne witaminy, ktorych teraz jest multum na rynku dla dzieci. Więc chyba nie ma się co zadręczać jakimiś niedoborami, jeśli oczywiście sytuacja nie jest poważna i o anemię nie zahaczają.
|
2013-02-11, 10:08 | #53 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Mąka i kaszka kukurydziana- od kiedy?
Oczywiście. Zwłaszcza, że ponoć z suplementacją można przegiąć przez długotrwałe podawanie (upośledzić organizm co do zdolności wytwarzania i przyswajania). Krótkotrwałe i niewielkie niedobory (wynikające zwłaszcza z przyczyn naturalnych) nie szkodzą. Nawet stymulują organizm do pracy.
__________________
Edytowane przez taszkin Czas edycji: 2013-02-11 o 23:38 |
2013-02-11, 13:23 | #54 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: duplinek
Wiadomości: 12 932
|
Dot.: Mąka i kaszka kukurydziana- od kiedy?
a co z badaniami ze KP zapobiega otylosci w pozniejszym wieku? to tez bajki i mity?
http://www.mediweb.pl/children/wyswietl.php?id=391 sa tez artykuly o wplywie KP na stany depresyjne w doroslym zyciu, na ryzyko astmy, celiaklii, i inne dane Korzyści zdrowotne dla dziecka Karmienie piersią zmniejsza zachorowalność i umieralność: ryzyko zgonu u karmionych sztucznie niemowląt z powodu biegunek jest 14 razy większe niżu karmionych piersią ryzyko zespołu nagłego zgonu niemowlęcia karmionego piersią zmniejsza się 3x, w porównaniu z żywionym sztucznie niemowlęta karmione sztucznie są częściej hospitalizowane np. USA - do 4 miesiąca życia 77/1000, a karmione piersią tylko 5/1000 do 4 miesiąca życia - wymaga leczenia w szpitalu niemowlęta żywione sztucznie mają więcej problemów z uzębieniem i więcej wad zgryzu
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=43221823 #post43221823 wymienie Tresor Midnight Rose Edytowane przez glamourous Czas edycji: 2013-02-11 o 13:34 |
2013-02-13, 10:28 | #55 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 92
|
Dot.: Mąka i kaszka kukurydziana- od kiedy?
Cytat:
kurde. dziecko ma być najedzone i zdrowo się rozwijać. a jak mu się pokarmu dostarczy to odmienna sprawa. u nas wystarczyło się uprzeć, zcisnąć zęby (z bólu) i poczekać 3 miesiące, aby kp przestało być problemem. jeśli chcesz karmić piersią to próbuj. próbuj tyle, ile dasz radę. karmienie to przecież Wasze chwile sam na sam i powinny być przyjemnością. to nie czas na wyrzuty sumienia i łzy. jak to się ładnie mówi "wrzuć na luz". dokładnie wiem jakie to trudne, ale nie da się inaczej. super, że się pytasz i dociekasz. jesteś super matka, najlepsza na jaką mógł trafić Twój Maluszek. a co do innych produktów niż pokarm naturalny lub mm to osobiście bym nie podawała szybciej niż przed ukończeniem 6 miesięcy. trochę czytam o żywieniu niemowląt i taki mi się wniosek nasunął, bez żadnego konkretnego argumentu. |
|
2013-03-25, 09:03 | #56 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 36
|
Dot.: Mąka i kaszka kukurydziana- od kiedy?
Hej, hej, to ja ponownie
Karmienie piersią to tak jak pisały poprzedniczki- trudna sprawa. Nie zawsze jest kolorowo i właśnie u mnie tak było. Pierwsze dziecko, niepewność, obawy, brak doświadczenia, nowa sytuacja, stres, zmęczenie- wszystko to nałożone na siebie sprawiło, że czułam się zagubiona. Próbowałam wszelkimi siłami utrzymać laktację jednak nie udało się. Pokarm zanikł mi w 9 tygodniu, zatem mały jedzie na mm. Oczywiście o karmieniu piersią nie było mowy do końca, mały tolerował tylko butelkę. Rozmawiałam z lekarzem oraz z położną na ten temat, obydwoje stwierdzili, że skoro żadne patenty nie pomogły utrzymać pokarmu to może to być przypadłość rodzinna (moje siostry też bardzo krótko karmiły), więc może coś w tym jest... Marne to pocieszenie ale cóż... Najważniejsze, że mały rośnie zdrowo Dużo czytam o diecie dziecka i nie daję się wciągać w żadne złote porady. Ponadto wszystko robię na spokojnie bez paniki. Teraz jest dobrze Dziękuje wszystkim za słowa otuchy Edytowane przez deejayno1 Czas edycji: 2013-03-25 o 09:04 |
2013-03-26, 20:07 | #57 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
|
Dot.: Mąka i kaszka kukurydziana- od kiedy?
Cytat:
Z doświadczenia wielu mam wychodzi, że większość lekarzy i położnych nie ma rzetelnej wiedzy nt karmienia piersią i nie potrafią pomóc w trudnych momentach za to bardzo szybko doradzają mm. Zajrzyj koniecznie do wątku o rozszerzaniu diety, znajdziesz tam mnóstwo porad Powodzenia Edytowane przez Glodomorek Czas edycji: 2013-03-26 o 20:09 |
|
2013-03-28, 11:10 | #58 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Mąka i kaszka kukurydziana- od kiedy?
Cytat:
|
|
2013-03-28, 12:24 | #59 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Mąka i kaszka kukurydziana- od kiedy?
|
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:59.