Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. 4. - Strona 136 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Praca i biznes

Notka

Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-03-03, 09:49   #4051
tajkuna
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 3 353
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.4.

A co tu tak cicho ? Nikt póki co nie dzwoni do mnie z banków i skok, do których CV wysłałam tydz temu Dostałam maila z parp, że zmianie ulega regulamin portalu. Zmiany mają być 11 marca wprowadzone.

Edytowane przez tajkuna
Czas edycji: 2013-03-03 o 09:52
tajkuna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-03, 09:51   #4052
Heledore
Zakorzenienie
 
Avatar Heledore
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 538
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.4.

jakie zmiany wprowadzają?
__________________
"Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jak kieszonkowiec, dziwka albo sprzedawca losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć"

Heledore jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-03, 09:54   #4053
tajkuna
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 3 353
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.4.

Cytat:
Napisane przez Heledore Pokaż wiadomość
jakie zmiany wprowadzają?
Pisze, że ulega zmianie regulamin portalu i regulamin przyznawania nagród. Żadnych konkretnych szczegółów nie ma w mailu.
tajkuna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-03, 10:15   #4054
tusiamar
Zakorzenienie
 
Avatar tusiamar
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 11 898
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.4.

Wstałam.
Mąż zrobił jajecznicę.
Oglądam Epokę.
Nie mam zamiaru wyjść spod kołdry, a jak pomyślę o jutrzejszym pójściu do tej **** pracy to
tusiamar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-03, 10:29   #4055
Carpathia
Raczkowanie
 
Avatar Carpathia
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 341
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.4.

Cytat:
Napisane przez tusiamar Pokaż wiadomość
Wstałam.
Mąż zrobił jajecznicę.
Oglądam Epokę.
Nie mam zamiaru wyjść spod kołdry, a jak pomyślę o jutrzejszym pójściu do tej **** pracy to
Proszę się ogarnąć...
A hiszpański? A mile spędzony dzień z facetem? Szukamy pozytywów i motywacji, no...
Carpathia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-03, 11:20   #4056
chochol
Raczkowanie
 
Avatar chochol
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 228
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.4.

Ja jeszcze nie wylazlam spod koldry Tusia, niedlugo Ci przejdzie. Dobrze, ze masz madrego meza, ktory zna Twoja wartosc. Tez jestem pewna ze znajdziesz lub stworzysz cos znacznie lepszego.
chochol jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-03, 11:25   #4057
Heledore
Zakorzenienie
 
Avatar Heledore
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 538
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.4.

Tusia spędź miło dzisiejszy dzień, pracą już się nie przejmuj rób swoje i miej wszystko w nosie - już nie musisz się stresować

Carpathia jak tam twoje rozmowy? Pamiętam że miałaś ostatnio mnóstwo propozycji!
__________________
"Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jak kieszonkowiec, dziwka albo sprzedawca losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć"

Heledore jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-03-03, 11:39   #4058
tusiamar
Zakorzenienie
 
Avatar tusiamar
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 11 898
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.4.

Cytat:
Napisane przez Carpathia Pokaż wiadomość
Proszę się ogarnąć...
A hiszpański? A mile spędzony dzień z facetem? Szukamy pozytywów i motywacji, no...
hiszpański trochę odszedł na bok, ale sądzę, że powinnam wrócić.
powinnam też na poważnie usiąść do ang teraz.
mąż mnie pociesza i mówi, że w ogóle za bardzo się przejmuję. może ma rację, ale ja zawsze tak biorę wszystko do siebie a potem cierpię
złożyłam pranko, zaraz idę przerabiać cv

plus jest taki, że będę mogła na wypowiedzeniu pomalować przedpokój, umyć okna, wypastować podłogę

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

Cytat:
Napisane przez chochol Pokaż wiadomość
Ja jeszcze nie wylazlam spod koldry
ja wylazłam, umyłam się nawet. czuje się jak zapuszczona żona a nie chcę aby mąż mnie tak postrzegał
tusiamar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-03, 12:44   #4059
Carpathia
Raczkowanie
 
Avatar Carpathia
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 341
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.4.

Cytat:
Napisane przez Heledore Pokaż wiadomość

Carpathia jak tam twoje rozmowy? Pamiętam że miałaś ostatnio mnóstwo propozycji!
Wszystkie mam w przyszłym tygodniu a tę na której najbardziej mi zależy we wtorek.
Nie przestaję się jednak wysyłać bo tyle rekrutacji w toku nie jest gwarancją zmiany sytuacji. Nie mogę się doczekać tych rozmów, chyba dlatego że lubię wyzwania a rozmowy można do takich zaliczyć

Tusia - czy to znaczy że na wypowiedzeniu nie będziesz musiała chodzić do pracy?
Carpathia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-03, 13:51   #4060
tusiamar
Zakorzenienie
 
Avatar tusiamar
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 11 898
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.4.

Cytat:
Napisane przez Carpathia Pokaż wiadomość
Tusia - czy to znaczy że na wypowiedzeniu nie będziesz musiała chodzić do pracy?
no właśnie będę musiała, bo urlopu starczy mi ja wybranie od połowy kwietnia do końca maja, więc półtora miesiaca muszę chodzić :|
tusiamar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-03, 14:01   #4061
verda
Inkwizytor
 
Avatar verda
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: zabita dechami...
Wiadomości: 2 452
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.4.

Cytat:
Napisane przez tusiamar Pokaż wiadomość
no właśnie będę musiała, bo urlopu starczy mi ja wybranie od połowy kwietnia do końca maja, więc półtora miesiaca muszę chodzić :|
Ja bym szla na L4 bez jakichkolwiek skrupułów
__________________
“Never forget what you are, for surely the world will not. Make it your strength. Then it can never be your weakness. Armor yourself in it, and it will never be used to hurt you.” Martin

wymianka książkowa
verda jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-03-03, 14:10   #4062
Heledore
Zakorzenienie
 
Avatar Heledore
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 538
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.4.

Cytat:
Napisane przez tusiamar Pokaż wiadomość
ja wylazłam, umyłam się nawet. czuje się jak zapuszczona żona a nie chcę aby mąż mnie tak postrzegał
po prostu musisz swoje "odchorować"
wierzę, że z każdym dniem będzie coraz lepiej.

Cytat:
Napisane przez verda Pokaż wiadomość
Ja bym szla na L4 bez jakichkolwiek skrupułów
zwykły lekarz nie wystawi L4 na półtora miesiąca
ale na tydzień, dwa bez problemu. Szczerze... też bym poszła
__________________
"Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jak kieszonkowiec, dziwka albo sprzedawca losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć"

Heledore jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-03, 14:36   #4063
gwiazdeczka172
Zakorzenienie
 
Avatar gwiazdeczka172
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: B.
Wiadomości: 10 083
GG do gwiazdeczka172
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.4.

Mój TŻ już też jest bez pracy
Powinien byc jeszcze miesiąc na wypowiedzeniu, ale szef mu powiedział, że spośród tych chłopaków co zostali to on najmniej umie - ciekawe dlaczego zatem dał mu podwyżkę, chwalił go - TŻ opadły ręce i zrezygnował.

Ja nie wiem jak to będzie, między nami jest źle, czuję że długo nie przetrwamy...
__________________
21.06.2008 03.09.2011



Wymiana
gwiazdeczka172 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-03, 14:39   #4064
jola1982
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Gród Kraka
Wiadomości: 133
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.4.

Cytat:
Napisane przez Heledore Pokaż wiadomość
po prostu musisz swoje "odchorować"
wierzę, że z każdym dniem będzie coraz lepiej.


zwykły lekarz nie wystawi L4 na półtora miesiąca
ale na tydzień, dwa bez problemu. Szczerze... też bym poszła
Podejdź do lekarza powiedz jak wygląda sytuacja, powinien dać Ci spokojnie na tydzień L4, a na 1,5 miesiąca to musiałabyś odwiedzić psychiatrę i wykazać, że doświadczyłaś mobbingu w pracy, wtedy jest duża szansa na tak długie L4.

Takie długie zwolnienie moja obecna kierowniczka wzięła i już 5 tygodni jest na L4, do pracy nie planuje wrócić, ale się nie dziwie bo niestety mobbing to jest straszny w mojej pracy.

Ja osobiście doświadczyłam jakichś bardzo lekkich objawów, ale szybko odbiłam piłeczkę regionalnej, bo mam żałosne stanowisko za grosze i mając już swoje doświadczenia nie pozwalam nawet na lekkie przejawy mobbingu w stosunku do mojej osoby i na tym sprawa się skończyła, teraz jest bardzo oficjalnie na Pani w obie strony. Wszelkie niejasności idą mi na rękę tak jak mówię bo zostali uświadomieni doskonale od strony prawnej w jednej sytuacji i nikt już nie planuje sprawdzać znowu z działem prawnym czy mam racje z racji skończonych studiów.

Sama szukam pracy intensywnie i niestety nikt się nie odzywa od 2 miesięcy, absolutna cisza, a wysyłam mało CV (10-15 na miesiąc) ale gdzie wszystko spełniam i w miejscach, które mi odpowiadają. Tak więc Tusia polecam już teraz ostro szukać pracy i nie przejmować się już obecną pracą, jak będziesz miała rozmowę to brać urlop na żądanie.
jola1982 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-03, 14:46   #4065
Heledore
Zakorzenienie
 
Avatar Heledore
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 538
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.4.

Cytat:
Napisane przez gwiazdeczka172 Pokaż wiadomość

Ja nie wiem jak to będzie, między nami jest źle, czuję że długo nie przetrwamy...
niestety wyczerpująca praca lub jej brak często bardzo źle wpływa na związek też tego doświadczyłam. Półtora roku temu było tak źle że nawet 2 razy przestaliśmy się kontaktować za każdym razem na okrągły miesiąc. A wszytko przez frustracje i wzajemne pretensje związaną z pracą - ja doświadczałam mobbingu i miałam mnóstwo stresów, a TZ był bez pracy.
Na szczęście daliśmy radę. Gwiazdeczko bądź silna, przejdziecie przez to
__________________
"Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jak kieszonkowiec, dziwka albo sprzedawca losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć"

Heledore jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-03, 15:20   #4066
gwiazdeczka172
Zakorzenienie
 
Avatar gwiazdeczka172
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: B.
Wiadomości: 10 083
GG do gwiazdeczka172
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.4.

Cytat:
Napisane przez Heledore Pokaż wiadomość
niestety wyczerpująca praca lub jej brak często bardzo źle wpływa na związek też tego doświadczyłam. Półtora roku temu było tak źle że nawet 2 razy przestaliśmy się kontaktować za każdym razem na okrągły miesiąc. A wszytko przez frustracje i wzajemne pretensje związaną z pracą - ja doświadczałam mobbingu i miałam mnóstwo stresów, a TZ był bez pracy.
Na szczęście daliśmy radę. Gwiazdeczko bądź silna, przejdziecie przez to
Cieszę się że Wam się udało.

U nas jest to, że my nie możemy zrobić żadnego kolejnego kroku, w czerwcu będzie 5 lat jak jesteśmy razem. A cały czas do siebie tylko jeździmy... Chcielibyśmy coś wynająć na sam początek, pomieszkać razem, no ale to muszą być dwie pensje. Chcielibyśmy wziąć ślub - ja już nie marzę o dużym weselu, no ale chciałabym jakąś uroczystość a nie tylko obiad, czy kolacja. I w ogóle na nic sobie pozwolić nie możemy. Jestem ostatnio w tak nędznym humorze, że głowa mała...
__________________
21.06.2008 03.09.2011



Wymiana
gwiazdeczka172 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-03, 15:21   #4067
Anecka
Zakorzenienie
 
Avatar Anecka
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: UB8
Wiadomości: 8 712
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.4.

Moja kolezanka dostaje na 3 tygodnie zwolnienie od psychologa i tak juz maksymalnie wyrobila pol roku na takich zwolnieniach nienawidzi swojej pracy i ciagle cos wymysla zeby nie chodzic :
__________________
28.05 - dokument do odbioru

Aneckowo

metal gora - 06.02.2012
metal dol - 12.06.2012
Anecka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-03, 15:36   #4068
Heledore
Zakorzenienie
 
Avatar Heledore
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 538
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.4.

Cytat:
Napisane przez gwiazdeczka172 Pokaż wiadomość
Cieszę się że Wam się udało.

U nas jest to, że my nie możemy zrobić żadnego kolejnego kroku, w czerwcu będzie 5 lat jak jesteśmy razem. A cały czas do siebie tylko jeździmy... Chcielibyśmy coś wynająć na sam początek, pomieszkać razem, no ale to muszą być dwie pensje. Chcielibyśmy wziąć ślub - ja już nie marzę o dużym weselu, no ale chciałabym jakąś uroczystość a nie tylko obiad, czy kolacja. I w ogóle na nic sobie pozwolić nie możemy. Jestem ostatnio w tak nędznym humorze, że głowa mała...
Kochana, my jesteśmy razem niemal 8 lat. I cały czas na zakręcie życiowym który nie pozwala na spokojne zrobienie kolejnego kroku. W dodatku ja teraz zastanawiam się nad wyjazdem i szukaniem pracy gdzieś w Polsce.... ten zakręt zdaje się nie mieć końca.
Jeszcze niedawno byłam pełna entuzjazmu, jednak im bliżej maja (wtedy jest ruch kadrowy w mojej 'branży" ) coraz bardziej zastanawiam się czy warto gonić tego różowego puchatego króliczka (wymarzoną pracę) po całej Polsce czy może lepiej zadowolić się byle szaraczkiem (pracą poniżej kwalifikacji, poza zawodem, za byle jaką pensję) którego być może złąpię w okolicy
__________________
"Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jak kieszonkowiec, dziwka albo sprzedawca losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć"


Edytowane przez Heledore
Czas edycji: 2013-03-03 o 15:46
Heledore jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-03, 15:44   #4069
greenka19
Rozeznanie
 
Avatar greenka19
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Z mojego nierealnego Świata
Wiadomości: 973
GG do greenka19
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.4.

Cytat:
Napisane przez gwiazdeczka172 Pokaż wiadomość
Cieszę się że Wam się udało.

U nas jest to, że my nie możemy zrobić żadnego kolejnego kroku, w czerwcu będzie 5 lat jak jesteśmy razem. A cały czas do siebie tylko jeździmy... Chcielibyśmy coś wynająć na sam początek, pomieszkać razem, no ale to muszą być dwie pensje. Chcielibyśmy wziąć ślub - ja już nie marzę o dużym weselu, no ale chciałabym jakąś uroczystość a nie tylko obiad, czy kolacja. I w ogóle na nic sobie pozwolić nie możemy. Jestem ostatnio w tak nędznym humorze, że głowa mała...

Dawno tu nie pisałam, ale Twoja sytuacja strasznie przypomina moją.
Ja jestem z moim TŻ 4 lata i 7 miesięcy, a mieszkamy ze sobą od miesiąca.
Też przechodziliśmy bardzo trudne chwile. Mieszkaliśmy od siebie 35 km, widzieliśmy się 2 lub 3 razy w tygodniu. Ciężko było zwłaszcza jak oboje nie mogliśmy znaleźć pracy. To ja zazwyczaj powodowałam kłótnie, czasami bez powodu, a czasami słusznie. Zrywaliśmy ze sobą kilka razy. Wszystko przez to, że po prostu nie wychodziło nam zamieszkanie ze sobą.
Najgorzej było w listopadzie. Mieliśmy już odłożone jakieś pieniądze na wyprowadzkę, ale w pewnym momencie okazało się, że TŻ musi pożyczyć pieniądze swojemu ojcu. I tak nasze plany musiały znowu się przesunąć.
Ale już w styczniu postanowiłam, że dosyć tego. Ile można
Szukaliśmy jak najtańszego mieszkania w Warszawie i udało się.
Nadal jest ciężko, ale TŻ pracuje, a ja szukam pracy jako opiekunka i w między czasie będę starała się o dotacje z Urzędu pracy.

Zawsze trzeba wierzyć,że się uda i walczyć,. walczyć, walczyć. Zwłaszcza jeśli naprawdę Wam na sobie zależy. Ja w chwili obecnej jestem wdzięczna sobie, że przetrwałam ten trudny czas (a właściwie 4 lata). A też już naprawdę miałam ochotę wszystko zakończyć.

Trzymaj się i przemyśl wszystko na spokojnie.
__________________
Walczyć, wierzyć, nie rezygnować!
greenka19 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-03-03, 16:52   #4070
gwiazdeczka172
Zakorzenienie
 
Avatar gwiazdeczka172
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: B.
Wiadomości: 10 083
GG do gwiazdeczka172
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.4.

Cytat:
Napisane przez Heledore Pokaż wiadomość
Kochana, my jesteśmy razem niemal 8 lat. I cały czas na zakręcie życiowym który nie pozwala na spokojne zrobienie kolejnego kroku. W dodatku ja teraz zastanawiam się nad wyjazdem i szukaniem pracy gdzieś w Polsce.... ten zakręt zdaje się nie mieć końca.
Jeszcze niedawno byłam pełna entuzjazmu, jednak im bliżej maja (wtedy jest ruch kadrowy w mojej 'branży" ) coraz bardziej zastanawiam się czy warto gonić tego różowego puchatego króliczka (wymarzoną pracę) po całej Polsce czy może lepiej zadowolić się byle szaraczkiem (pracą poniżej kwalifikacji, poza zawodem, za byle jaką pensję) którego być może złąpię w okolicy
o kurczę... życie jest niesprawiedliwe, dlaczego nie może się poukładać? tym bardziej jak ktoś chce i się stara, a nie jak niektórzy mają wszystko gdzieś a żyją jak paczki w maśle. ja juz nie marzę o pracy w zawodzie chce po prostu pracowac uczciwie i zarabiać by żyć godnie. ale Ty próbuj może Ci się uda, trzymam kciuki bardzo mocno!

---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

Cytat:
Napisane przez greenka19 Pokaż wiadomość
Dawno tu nie pisałam, ale Twoja sytuacja strasznie przypomina moją.
Ja jestem z moim TŻ 4 lata i 7 miesięcy, a mieszkamy ze sobą od miesiąca.
Też przechodziliśmy bardzo trudne chwile. Mieszkaliśmy od siebie 35 km, widzieliśmy się 2 lub 3 razy w tygodniu. Ciężko było zwłaszcza jak oboje nie mogliśmy znaleźć pracy. To ja zazwyczaj powodowałam kłótnie, czasami bez powodu, a czasami słusznie. Zrywaliśmy ze sobą kilka razy. Wszystko przez to, że po prostu nie wychodziło nam zamieszkanie ze sobą.
Najgorzej było w listopadzie. Mieliśmy już odłożone jakieś pieniądze na wyprowadzkę, ale w pewnym momencie okazało się, że TŻ musi pożyczyć pieniądze swojemu ojcu. I tak nasze plany musiały znowu się przesunąć.
Ale już w styczniu postanowiłam, że dosyć tego. Ile można
Szukaliśmy jak najtańszego mieszkania w Warszawie i udało się.
Nadal jest ciężko, ale TŻ pracuje, a ja szukam pracy jako opiekunka i w między czasie będę starała się o dotacje z Urzędu pracy.

Zawsze trzeba wierzyć,że się uda i walczyć,. walczyć, walczyć. Zwłaszcza jeśli naprawdę Wam na sobie zależy. Ja w chwili obecnej jestem wdzięczna sobie, że przetrwałam ten trudny czas (a właściwie 4 lata). A też już naprawdę miałam ochotę wszystko zakończyć.

Trzymaj się i przemyśl wszystko na spokojnie.
Ja nie chce bysmy się rozstali, chce by się nam ułożyło ale nie wiem czy mam tyle sily, jestem bardzo negatywnie nastawiona, w nic już nie wierze - chyba potrzebuje pomocy psychologa.

fajnie że wam sie udało i oby wszystko szło w dobrym kierunku.

dzięki za słowa wsparcia, muszę sobie wszystko poukładac w glowie
__________________
21.06.2008 03.09.2011



Wymiana
gwiazdeczka172 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-03, 18:50   #4071
tusiamar
Zakorzenienie
 
Avatar tusiamar
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 11 898
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.4.

Cytat:
Napisane przez Heledore Pokaż wiadomość


zwykły lekarz nie wystawi L4 na półtora miesiąca
ale na tydzień, dwa bez problemu. Szczerze... też bym poszła
zastawiam się, bo mam przeokropne bóle pleców od fotela w pracy... zobaczę, jak będzie jutro w biurze

---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Cytat:
Napisane przez gwiazdeczka172 Pokaż wiadomość
Mój TŻ już też jest bez pracy
Powinien byc jeszcze miesiąc na wypowiedzeniu, ale szef mu powiedział, że spośród tych chłopaków co zostali to on najmniej umie - ciekawe dlaczego zatem dał mu podwyżkę, chwalił go - TŻ opadły ręce i zrezygnował.
.
gwiazdeczka, ja też dostałam podwyżkę, w listopadzie. usłyszałam, że jestem super, że są ze mnie zadowoleni i że cieszą się, że tak dobrze układa się współpraca - no a 4 mce później mnie zwolnili

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------

Cytat:
Napisane przez jola1982 Pokaż wiadomość
Tak więc Tusia polecam już teraz ostro szukać pracy i nie przejmować się już obecną pracą, jak będziesz miała rozmowę to brać urlop na żądanie.
Dokładnie.
Ja miałam obiekcje i nie chciałam zostawić swojej pracy a tu proszę - pracodawca niczego nie docenił tak więc adios!

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:44 ----------

Cytat:
Napisane przez gwiazdeczka172 Pokaż wiadomość

U nas jest to, że my nie możemy zrobić żadnego kolejnego kroku, w czerwcu będzie 5 lat jak jesteśmy razem. A cały czas do siebie tylko jeździmy... Chcielibyśmy coś wynająć na sam początek, pomieszkać razem, no ale to muszą być dwie pensje. Chcielibyśmy wziąć ślub - ja już nie marzę o dużym weselu, no ale chciałabym jakąś uroczystość a nie tylko obiad, czy kolacja. I w ogóle na nic sobie pozwolić nie możemy. Jestem ostatnio w tak nędznym humorze, że głowa mała...
Gwiazdeczka, 5 lat to już sporo. Myślę, że zła sytuacja może Was tylko zbliżyć jeśli będziecie tego chcieli. Wiem, że brak finansów działa bardzo źle, bo jak tż zaczął przynosić gorsze pieniądze, to wszystko zaczęło się psuć, ale pomyśl - to tylko pieniądze. Wczoraj jak mnie nawiedzili dziadkowie, to dziadek mówił, że był na pogrzebie tej mojej cioci. Ciotka miała 45 lat, od 20 lat wujek pracował za granicą, zarabiał dobrą kasę, postawił dom, wykończył a teraz... Teraz nie ma do czego wracać, bo jest pusty. Życie jest za krótkie aby przejmować się aż tak bardzo. Wiem, że ja teraz trzęsę portkami o pracę, ale zdrowie i miłość jest jednak ważniejsze. Praca raz jest, raz nie ma, wsparcia, miłości czy zdrowia, to nawet jakbyśmy mieli kasę, to sobie tego nie kupimy
tusiamar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-03, 19:02   #4072
Madzia9999
Zakorzenienie
 
Avatar Madzia9999
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Środek Polski.
Wiadomości: 9 976
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.4.

Cytat:
Napisane przez Heledore Pokaż wiadomość
niestety wyczerpująca praca lub jej brak często bardzo źle wpływa na związek też tego doświadczyłam. Półtora roku temu było tak źle że nawet 2 razy przestaliśmy się kontaktować za każdym razem na okrągły miesiąc. A wszytko przez frustracje i wzajemne pretensje związaną z pracą - ja doświadczałam mobbingu i miałam mnóstwo stresów, a TZ był bez pracy.
Na szczęście daliśmy radę. Gwiazdeczko bądź silna, przejdziecie przez to
Coś o tym wiem:/
JA pół roku szukalam pracy, TŻ mnie wspieral chociaż czasem się o to kłócliśmy. Poza tym moja samoocena spadała. Teraz jaką pracę mam taką mam, ale czuję się bardziej szczęśliwa i poniekąd spełniona
Chociaż spędzamy z TŻ mniej czasu, ale jest lepiej między nami
__________________
'' Na seksapil składa się w połowie
to, co kobieta ma, a w połowie to,
co myśli, że ma ''.


Sophia Loren
Madzia9999 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-03, 19:46   #4073
gwiazdeczka172
Zakorzenienie
 
Avatar gwiazdeczka172
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: B.
Wiadomości: 10 083
GG do gwiazdeczka172
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.4.

Cytat:
Napisane przez tusiamar Pokaż wiadomość
zastawiam się, bo mam przeokropne bóle pleców od fotela w pracy... zobaczę, jak będzie jutro w biurze

---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------



gwiazdeczka, ja też dostałam podwyżkę, w listopadzie. usłyszałam, że jestem super, że są ze mnie zadowoleni i że cieszą się, że tak dobrze układa się współpraca - no a 4 mce później mnie zwolnili

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------



Dokładnie.
Ja miałam obiekcje i nie chciałam zostawić swojej pracy a tu proszę - pracodawca niczego nie docenił tak więc adios!

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:44 ----------



Gwiazdeczka, 5 lat to już sporo. Myślę, że zła sytuacja może Was tylko zbliżyć jeśli będziecie tego chcieli. Wiem, że brak finansów działa bardzo źle, bo jak tż zaczął przynosić gorsze pieniądze, to wszystko zaczęło się psuć, ale pomyśl - to tylko pieniądze. Wczoraj jak mnie nawiedzili dziadkowie, to dziadek mówił, że był na pogrzebie tej mojej cioci. Ciotka miała 45 lat, od 20 lat wujek pracował za granicą, zarabiał dobrą kasę, postawił dom, wykończył a teraz... Teraz nie ma do czego wracać, bo jest pusty. Życie jest za krótkie aby przejmować się aż tak bardzo. Wiem, że ja teraz trzęsę portkami o pracę, ale zdrowie i miłość jest jednak ważniejsze. Praca raz jest, raz nie ma, wsparcia, miłości czy zdrowia, to nawet jakbyśmy mieli kasę, to sobie tego nie kupimy
Pracodawcy to świnie - myślę, że ten mojego TŻta to chciał mu dopiec za to, że ten nie podpisał wypowiedzenia z wcześniejszą datą tak jak chciał...

Z tym drugim owszem masz rację, pieniądze to rzecz nabyta, raz są raz ich nie ma, my tylko byśmy chcieli mieć siebie już na co dzień, usamodzielnić się - TŻ już w domu z matką nie wytrzymuje, chociażby teraz siedzi w piwnicy i niby coś majstruje przy wędce, ale tak naprawdę uciekł z domu, bo ta mu zrobiła awanturę - zaczęło się od tego, że smażył sobie kiełbasę na kolację także wiem, że on już tam jest ostatkiem sił... Jakbyśmy tylko mogli razem zamieszkać to by się jakoś ułożyło, niestety w związek wkradła się monotonia trochę i po prostu musimy coś zmienić w naszym życiu.

Przykro mi z powodu cioci
__________________
21.06.2008 03.09.2011



Wymiana
gwiazdeczka172 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-03, 20:30   #4074
tusiamar
Zakorzenienie
 
Avatar tusiamar
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 11 898
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.4.



Niestety wiem, jak to jest... My też się plątaliśmy 4 lata zanim coś się ruszyło. Gdybym nie wykorzystała pracy w poprzednim miejscu to do dziś bym mieszkała z rodzicami, bo za Chiny byśmy nie dostali teraz kredytu
tusiamar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-04, 11:06   #4075
asik666
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 120
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.4.

Hej, przepraszam, że wtrącam się w wasz temat ale mam pytanie. Jestem bezrobotna i niedawno złożyłam CV do sklepu obuwniczego (pewniej znanej polskiej sieciówki), oddzwoniono i zaproszona na jutro na rozmowę i na dwie godziny próbne. I stąd moje pytanie jakie mogą paść pytania na rozmowie i jak wyglądają godziny próbne. ??? Jak powinnam się ubrać i jak zachowywać? Bardzo proszę o jakieś rady bo w sklepie nigdy nie pracowałam i nie mam pojęcia jak może przebiegać rozmowa. Wiem tylko tyle, że chętnych jest dużo i przez cały dzień będą trwały te godziny próbne. Zastanawiam się czy iść w ogóle jeżeli nie mam żadnego doświadczenia w handlu ;/
asik666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-04, 11:20   #4076
tusiamar
Zakorzenienie
 
Avatar tusiamar
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 11 898
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.4.

Cytat:
Napisane przez asik666 Pokaż wiadomość
Hej, przepraszam, że wtrącam się w wasz temat ale mam pytanie. Jestem bezrobotna i niedawno złożyłam CV do sklepu obuwniczego (pewniej znanej polskiej sieciówki), oddzwoniono i zaproszona na jutro na rozmowę i na dwie godziny próbne. I stąd moje pytanie jakie mogą paść pytania na rozmowie i jak wyglądają godziny próbne. ??? Jak powinnam się ubrać i jak zachowywać? Bardzo proszę o jakieś rady bo w sklepie nigdy nie pracowałam i nie mam pojęcia jak może przebiegać rozmowa. Wiem tylko tyle, że chętnych jest dużo i przez cały dzień będą trwały te godziny próbne. Zastanawiam się czy iść w ogóle jeżeli nie mam żadnego doświadczenia w handlu ;/

Ubierz się tak jak ubierają się w sklepach - czyli lepiej na czarno.
Jak wygląda taki dzień? Różnie, z reguły kierownik Cię przechwytuje, chwile mówi o sklepie, jakie są standardy obsługi ect i patrzy jak pracujesz i jaki masz kontakt z klientem.
tusiamar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-04, 14:54   #4077
tajkuna
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 3 353
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.4.

Zawsze jak przeglądam ogłoszenia to trafiam na same "dziwne" co mi ciśnienie podnoszą tylko. Czy tylko ja mam pecha do takich ogłoszeń. Teraz przeglądam ogłoszenia up Rzeszów. A tam ogłoszenie na księgową wymagania 3 lata doświadczenia, stopień niepełnosprawności a wynagrodzenie 800 zł brutto. Praca jednozmianowa. Nic nie piszą, by to miała być praca na jakąś część etatu, piszą, że to praca na okres próbny. W innych ogłoszeniach up Rzeszów piszą, że praca na tyle i tyle etatu a tu nic. Bo jak to praca na cały etat i z 3 letnim wymogiem doświadczenia . Ale pewnie chodzi o jakąś część etatu
tajkuna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-04, 15:33   #4078
pokszyfka
Zadomowienie
 
Avatar pokszyfka
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 085
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.4.

tajkuna to ogłoszenie, o którym ci pisałam już nieaktualne:/
pokszyfka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-04, 15:57   #4079
tusiamar
Zakorzenienie
 
Avatar tusiamar
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 11 898
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.4.

a ja jestem happy, bo nie dość, że ktoś call i idę jutro na rozmowe, to nie muszę chodzić do pracy! szef powiedział, że mam być tylko w poniedziałki i czwartki a tak mogę nie przychodzić, ale abym miała tel przy sobie. tak więc czad
tusiamar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-04, 16:09   #4080
anjuta
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 5 462
Dot.: Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.4.

Cytat:
Napisane przez tusiamar Pokaż wiadomość
a ja jestem happy, bo nie dość, że ktoś call i idę jutro na rozmowe, to nie muszę chodzić do pracy! szef powiedział, że mam być tylko w poniedziałki i czwartki a tak mogę nie przychodzić, ale abym miała tel przy sobie. tak więc czad
super
trzymam kciuki za rozmowę
anjuta jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Praca i biznes


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:55.