Dieta proteinowa dr. Pierre Dukana - cz. 24!

[certina4]

Napisane przez kashia001

hej chudzinki
Ja postanowiłam, zmieniam tryb z 2/2 na 5/5, bo miesiąc bez chudnięćia mnie tak w☠☠☠☠... ze koniec. Czuję się, że miesiąc w tył jestem;/ Boze.. a tu w maju na 18 stkę trzeba iść, w czerwcu na wesele, a w sierpniu na wczasy a ja taki grubas jestem, że koniec. Chyba zamiast sukienki to kupię worek na ziemniaki, bo pewnie sukienki w moim rozmiarze by nie było

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------



Zgadzam się, to samo miałam pisać ;p

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Ja mam taką opsesję, ze non stop czytam jedno i to samo w ksiażce. Leży kolo mnie na biórku i co chwila sprawdzam , czytam szperam, zaznaczam jeszcze szukam w necie. Jakieś chorobliwe to juz u mnie z tą ksiażką. Ale zgadzam się też z tym , że dużo jest nurtujacych zagadnien na ktore odpowiedzi w ksiazce nie ma.

kurcze ja też zaczęłam się zastanawiać nad zmianą trybu bo od 2-3 tygodni waga jakby stanęła w miejscu, co schudnę jednego tygodnia to w drugim troszkę tyję i jakoś tak w kółko, prawdę mówiąc trochę ostatnio grzeszyłam, myślałam, że w ciąży jestem bo ciągle chciało mi się coś słodkiego, po czym sięgałam po ogórki kiszone albo kapustę kiszoną no prawdziwym mix ciążowy, ale wczoraj przyszła @ więc ciąży nie ma za to jest wielki i spuchnięty brzuch nie ważę się do końca tygodnia, nie ma co

Napisane przez angel166

No po 2dniach brania większej dawki leków 1,5kg mniej czyli juz 5,5kg zeszło. A w pn minęły 3tyg dukania. Az chce sie żyć hehe
Az dzis zgrzeszylam i zjadlam cały sloik ogorkow kiszonych normalnie nie moglam sie powstrzymaca dzis dzień samych p.
A teraz pizza dukana na kolację sie piecze

no pięknie Ci waga leci ja też ostatnio grzeszę ogórkami

Napisane przez magi21

Nie zazdroszczę wam dziewczyny, ja uwielbiam się ważyć codziennie i oglądać z rana jak kolejne 200 - 300 gram ubyło, ale rozumiem, jak waga stoi to lepiej nie patrzeć, mi przed @ i w trakcie się zatrzymała, ale po wszystko zleciało

ja też lubię się ważyć codziennie, ale od 2-3 dni średnio mi waga spada więc ważę się okazjonalnie

Napisane przez angel166

wchodzę dzis na wagę, a tam 1kg więcej niż wczoraj. Czyzby pizzy dukana to zasługa czy hektolitrach wypitej wody po sosie czosnkowym

no pięknie pięknie

[aneta_k30]

Udało mi się pierwszy dzień wytrzymać na tej diecie! Bez żadnych grzeszków. Mam nadzieję, że u mnie dieta też zadziała. Czytałam Wasze wpisy i jestem pod wrażeniem! Też tak chcę! Tylko ja jestem dietoodporna Trzymajcie za mnie kciuki! Mam nadzieję, że wytrwam! Jutro ważenie! Zobaczymy, czy coś drgnie na wadze!

[ciarnaaa]

Hej dziewczynki
Dziś konczę ostatni dzien protein. Od jutra P+W... Nie ważyłam się około 10 dni i dziś rano wchodze na wagę z nadzieją na spadek a tu... 89... czyli dokładnie tyle samo ile 10 dni temu wściekłam sie niesamowicie... Ale jestem przed okresem i mam nadzieje że to tego wina... Oby przyszedł jak najszybciej... Zważę się po 5 dniach P+W i 5 protein czyli za równe 10 dni... oby już było po @... Kurde ale jestem wściekła... Ale motywacji nie tracę... Musi w końcu ruszyc... Nie ma bata... Pozdrowionka

[kashia001]

Napisane przez certina4

kurcze ja też zaczęłam się zastanawiać nad zmianą trybu bo od 2-3 tygodni waga jakby stanęła w miejscu, co schudnę jednego tygodnia to w drugim troszkę tyję i jakoś tak w kółko, prawdę mówiąc trochę ostatnio grzeszyłam, myślałam, że w ciąży jestem bo ciągle chciało mi się coś słodkiego, po czym sięgałam po ogórki kiszone albo kapustę kiszoną no prawdziwym mix ciążowy, ale wczoraj przyszła @ więc ciąży nie ma za to jest wielki i spuchnięty brzuch nie ważę się do końca tygodnia, nie ma co

Ale by było gdybys była w sumie fajnie, ale wiesz, że jest @ to nie znaczy,że w ciąży nie jesteś. Ja zmieniłam tryb. Dalej waga ani rusz, już na rowerze jeżdzę, chodzę na dłuugie spacery, nie grzeszę ( ani razu jeszcze) i 0 strat. Na prawdę nie wiem co jest i aż mi się chce płakusiac. Ostatnio to już myślalam, żeby zrezygnować... Ale jakoś przetrwałam kryzys, ale nie ukrywam, że jest mi strasznie smutno, bo nie wiem czemu aż taki zastój.

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------

Napisane przez ciarnaaa

Hej dziewczynki
Dziś konczę ostatni dzien protein. Od jutra P+W... Nie ważyłam się około 10 dni i dziś rano wchodze na wagę z nadzieją na spadek a tu... 89... czyli dokładnie tyle samo ile 10 dni temu wściekłam sie niesamowicie... Ale jestem przed okresem i mam nadzieje że to tego wina... Oby przyszedł jak najszybciej... Zważę się po 5 dniach P+W i 5 protein czyli za równe 10 dni... oby już było po @... Kurde ale jestem wściekła... Ale motywacji nie tracę... Musi w końcu ruszyc... Nie ma bata... Pozdrowionka

Chudzino !! A ile już zeszło? U mnie dalej nic, a wiesz sok z kapuchy w ogóle nie pomógł ;[ Ani te herbatki, jutro kupię coś dla konia i mam nadzieje, że ruszę do WC ;p

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------

A teraz przybyło trochę grosza, bo sprzedałam kilka rzeczy na allegro więc w piątek idę po karnet na BODY SPACE, bardziej znane jako VACU i kupuję od razu na 20 wejść, jak szaleć to szaleć !! Jeżeli to mi nie pomoże jeszcze to już się wtedy kompletnie załamię.

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:23 ----------

Napisane przez aneta_k30

Udało mi się pierwszy dzień wytrzymać na tej diecie! Bez żadnych grzeszków. Mam nadzieję, że u mnie dieta też zadziała. Czytałam Wasze wpisy i jestem pod wrażeniem! Też tak chcę! Tylko ja jestem dietoodporna Trzymajcie za mnie kciuki! Mam nadzieję, że wytrwam! Jutro ważenie! Zobaczymy, czy coś drgnie na wadze!

Gratulacje, najwazniejsze by przetrwać pierwsze tygodnie, potem już leci z górki

[certina4]

Napisane przez aneta_k30

Udało mi się pierwszy dzień wytrzymać na tej diecie! Bez żadnych grzeszków. Mam nadzieję, że u mnie dieta też zadziała. Czytałam Wasze wpisy i jestem pod wrażeniem! Też tak chcę! Tylko ja jestem dietoodporna Trzymajcie za mnie kciuki! Mam nadzieję, że wytrwam! Jutro ważenie! Zobaczymy, czy coś drgnie na wadze!

no szkoda bardzo żebyś grzeszyła w pierwszy dzień na diecie trzymam kciuki, żebyś wytrwała do osiągnięcia swojego celu przez wszystkie fazy diety

Napisane przez ciarnaaa

Hej dziewczynki
Dziś konczę ostatni dzien protein. Od jutra P+W... Nie ważyłam się około 10 dni i dziś rano wchodze na wagę z nadzieją na spadek a tu... 89... czyli dokładnie tyle samo ile 10 dni temu wściekłam sie niesamowicie... Ale jestem przed okresem i mam nadzieje że to tego wina... Oby przyszedł jak najszybciej... Zważę się po 5 dniach P+W i 5 protein czyli za równe 10 dni... oby już było po @... Kurde ale jestem wściekła... Ale motywacji nie tracę... Musi w końcu ruszyc... Nie ma bata... Pozdrowionka

no właśnie takie zastoje są mega demotywujące, ale trzymamy się razem, w końcu waga musi ruszyć w dół oczywiście

Napisane przez kashia001

Ale by było gdybys była w sumie fajnie, ale wiesz, że jest @ to nie znaczy,że w ciąży nie jesteś. Ja zmieniłam tryb. Dalej waga ani rusz, już na rowerze jeżdzę, chodzę na dłuugie spacery, nie grzeszę ( ani razu jeszcze) i 0 strat. Na prawdę nie wiem co jest i aż mi się chce płakusiac. Ostatnio to już myślalam, żeby zrezygnować... Ale jakoś przetrwałam kryzys, ale nie ukrywam, że jest mi strasznie smutno, bo nie wiem czemu aż taki zastój.

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------



Chudzino !! A ile już zeszło? U mnie dalej nic, a wiesz sok z kapuchy w ogóle nie pomógł ;[ Ani te herbatki, jutro kupię coś dla konia i mam nadzieje, że ruszę do WC ;p

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------

A teraz przybyło trochę grosza, bo sprzedałam kilka rzeczy na allegro więc w piątek idę po karnet na BODY SPACE, bardziej znane jako VACU i kupuję od razu na 20 wejść, jak szaleć to szaleć !! Jeżeli to mi nie pomoże jeszcze to już się wtedy kompletnie załamię.

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:23 ----------



Gratulacje, najwazniejsze by przetrwać pierwsze tygodnie, potem już leci z górki

nie no raczej w ciąży nie jestem, bo pomimo tego, że tabsy odstawiłam jak szłam na dietę, to jednak się zabezpieczamy chociaż stwierdziłam, że nigdy nie będzie dobrego dnia na dziecko, więc jeśli będzie ciąża to tez będę się cieszyła

a co do vacu to super, że się zdecydowałaś, może po wadze jakiś spektakularnych efektów nie ma, ale w talii i biodrach lecą cm u mnie właśnie od pasa w dół nadaje się do korekty więc mi bardzo pasuje vacu, też mam karnet kupiony - 10 wejść, ale czekam, aż będzie cieplej i będzie mi się chciało bardziej ćwiczyć, chociaż kurcze tak bardzo już bym chciała przejść na III fazę na święta, no zobaczymy, na razie brak mi motywacji do ćwiczeń

[kashia001]

Napisane przez certina4

no szkoda bardzo żebyś grzeszyła w pierwszy dzień na diecie trzymam kciuki, żebyś wytrwała do osiągnięcia swojego celu przez wszystkie fazy diety


no właśnie takie zastoje są mega demotywujące, ale trzymamy się razem, w końcu waga musi ruszyć w dół oczywiście



nie no raczej w ciąży nie jestem, bo pomimo tego, że tabsy odstawiłam jak szłam na dietę, to jednak się zabezpieczamy chociaż stwierdziłam, że nigdy nie będzie dobrego dnia na dziecko, więc jeśli będzie ciąża to tez będę się cieszyła

a co do vacu to super, że się zdecydowałaś, może po wadze jakiś spektakularnych efektów nie ma, ale w talii i biodrach lecą cm u mnie właśnie od pasa w dół nadaje się do korekty więc mi bardzo pasuje vacu, też mam karnet kupiony - 10 wejść, ale czekam, aż będzie cieplej i będzie mi się chciało bardziej ćwiczyć, chociaż kurcze tak bardzo już bym chciała przejść na III fazę na święta, no zobaczymy, na razie brak mi motywacji do ćwiczeń

no ja właśnie tabsów nie odstawiłam, bo jakoś z dzidzia bym się nie cieszyła i czasem myślę, że przez te tabsy nie chudnę, ale w necie nic nie pisze o tym, ze to one by blokowały chudnięcie ;/ masakra, no u mnie też od pasa w dół to taka porażka, że czas coś z tym zrobic, póki jeszcze w gre wchodzą kurtki i spodnie, a nie bluzeczki i spodenki

[ciarnaaa]

Chudzino !! A ile już zeszło? U mnie dalej nic, a wiesz sok z kapuchy w ogóle nie pomógł ;[ Ani te herbatki, jutro kupię coś dla konia i mam nadzieje, że ruszę do WC ;p

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------

No właśnie na początku tylko odrobinka spadła... tak jak pisałam kiedys tam nie wazylam sie chwile przed dieta bo nie mialam wagi ale ze 2 miechy przed rozpoczeciem diety wazylam 92 (u lekarza sie wazylam). Ale przez te 2 miechy jadlam strasznie duzo i same nie zdrowe rzeczy i do tego piwo i to w duzych ilosciach wiec mniej niz 95 na pewno nie wazylam... Zaczelam diete 5 lutego i spadło powiedzmy tylko 6 kg... A od 10 dni kompletnie nic zero grzechów, dużo wody, rowerek a tu nic!!!). Jak nie pomaga Ci nic to kup sobie Bisacodyl (silny lek na przeczyszczenie bez recepty) tylko uważaj z tym... ja tez mam zaparcia straszne i jak biore 2 tabletki tak jak na ulotce to nie dziala. Ale za to jak wezme 3 to... od razu lżej... Dzis właśnie wezmę bo kiepsko z... wiadomo czym

[kashia001]

Napisane przez ciarnaaa

Chudzino !! A ile już zeszło? U mnie dalej nic, a wiesz sok z kapuchy w ogóle nie pomógł ;[ Ani te herbatki, jutro kupię coś dla konia i mam nadzieje, że ruszę do WC ;p

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------

No właśnie na początku tylko odrobinka spadła... tak jak pisałam kiedys tam nie wazylam sie chwile przed dieta bo nie mialam wagi ale ze 2 miechy przed rozpoczeciem diety wazylam 92 (u lekarza sie wazylam). Ale przez te 2 miechy jadlam strasznie duzo i same nie zdrowe rzeczy i do tego piwo i to w duzych ilosciach wiec mniej niz 95 na pewno nie wazylam... Zaczelam diete 5 lutego i spadło powiedzmy tylko 6 kg... A od 10 dni kompletnie nic zero grzechów, dużo wody, rowerek a tu nic!!!). Jak nie pomaga Ci nic to kup sobie Bisacodyl (silny lek na przeczyszczenie bez recepty) tylko uważaj z tym... ja tez mam zaparcia straszne i jak biore 2 tabletki tak jak na ulotce to nie dziala. Ale za to jak wezme 3 to... od razu lżej... Dzis właśnie wezmę bo kiepsko z... wiadomo czym

AAA ! To jutro kupię. Tzn. to nie jest u mnie tak, że nic nie ma, jest ale strasznie mało i aż sama czuję w sobie , że jeszcze pozostałości są. Czemu mam uważać? Żeby do kibelka zdążyć? U mnie dalej nic, wczoraj rower i ćwiczenia, dzisiaj długi spacer i ćwiczenia i nic. Miałam taką nadzieję, że coś drgnie waga , ale nic. Jutro 2 miesiąc diety, będę się mierzyć i porównywać.

[Karyvlea]

@aneta_k30, przy pierwszych dniach traci się dużo wody i się mniej waży, to bardzo motywuje życzę sukcesów, ja nie mogę wytrzymać bez słodyczy! nie grzesz, a zajdziesz daleko! powodzenia

@ciarnaaa, znam to uczucie, ja przez tydzień nie chudłam ale nie poddawaj się, kiedyś wskazówka ruszy każdy organizm jest inny

życzę powodzenia wszystkim! ogólnie polecam jogurt bakoma twist 0%, bardzo smaczne jak na takie bez cukrowe i beztłuszczowe odkryłam go niedawno i teraz codziennie biorę do szkoły

[aniaasz75]

Może mi ktoś dokładnie napisac co mozna jesc w 1 fazie a czego nie ?? i to samo o 2 fazie ??

[magi21]

Napisane przez kashia001

AAA ! To jutro kupię. Tzn. to nie jest u mnie tak, że nic nie ma, jest ale strasznie mało i aż sama czuję w sobie , że jeszcze pozostałości są. Czemu mam uważać? Żeby do kibelka zdążyć? U mnie dalej nic, wczoraj rower i ćwiczenia, dzisiaj długi spacer i ćwiczenia i nic. Miałam taką nadzieję, że coś drgnie waga , ale nic. Jutro 2 miesiąc diety, będę się mierzyć i porównywać.

Ehh ja mam ten sam problem, wcześniej porcelanke odwiedzałam codziennie, a teraz jakoś nie umiem i przez to wszystko też mi teraz waa stoi od 3 dni

[ciarnaaa]

Napisane przez kashia001

AAA ! To jutro kupię. Tzn. to nie jest u mnie tak, że nic nie ma, jest ale strasznie mało i aż sama czuję w sobie , że jeszcze pozostałości są. Czemu mam uważać? Żeby do kibelka zdążyć? U mnie dalej nic, wczoraj rower i ćwiczenia, dzisiaj długi spacer i ćwiczenia i nic. Miałam taką nadzieję, że coś drgnie waga , ale nic. Jutro 2 miesiąc diety, będę się mierzyć i porównywać.

Musisz uważac zeby za czesto nie używac bo takie srodki rozleniwiaja jelita a jak się widzi efekty to można się wkrecic w branie tego regularnie bez większej potrzeby... ja np dziś po porcelance wskoczyłam na wage i jest trochę mniej niż 88... wczoraj było 89

[magi21]

Kurcze, wczoraj tak sie ucieszyłam, że w końcu udało mi sie tutaj kupić śledzie w solonej wodzie, chciałam dzisiaj zrobić sobie z nich sałatkę, a tu takie dziadostwo Zamiast normalnych śledzi na sałatkę, to kupiłam jakieś śledzie niewypatroszone i surowe . Teraz nie wiem co z nimi zrobić, ma ktoś jakiś dobry przepis na nie, może w piekarniku upiec?

[kashia001]

Napisane przez magi21

Ehh ja mam ten sam problem, wcześniej porcelanke odwiedzałam codziennie, a teraz jakoś nie umiem i przez to wszystko też mi teraz waa stoi od 3 dni

Mi waga stoi od miesiąca ;[

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Napisane przez ciarnaaa

Musisz uważac zeby za czesto nie używac bo takie srodki rozleniwiaja jelita a jak się widzi efekty to można się wkrecic w branie tego regularnie bez większej potrzeby... ja np dziś po porcelance wskoczyłam na wage i jest trochę mniej niż 88... wczoraj było 89

Ale masz fajnie, mi dzisiaj jednak te tabletki nie potrzebne- herbatka zaczeła działać. Już chyba z 5 razy byłam w wc na dłuższej posiadówce

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------

DZISIAJ 2 MIESIĄC NA DUKANIE, CHCĘ SIĘ POCHWALIĆ SWOIMI OSIĄGNIĘCIAMI. A WIĘC;
PRZEZ 2 MIESIĄCE -12 KG, Z CZEGO W TYM MIESIĄCU TYLKO 2 KG.
Uda: było 72 cm -> 62 cm -> JEST 57 CM
Łydka: było 43 cm -> 40 cm -> 39 CM
Biodra: było 112 cm -> 102 cm -> 100 CM
Biust: było 104 cm -> 94 cm -> JEST 90 CM

SPADEK WAGOWY W TYM MIESIĄCU JEST BAAARDZO NIE ZADOWALAJĄCY.

[magi21]

Napisane przez kashia001

Mi waga stoi od miesiąca ;[

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------



Ale masz fajnie, mi dzisiaj jednak te tabletki nie potrzebne- herbatka zaczeła działać. Już chyba z 5 razy byłam w wc na dłuższej posiadówce

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------

DZISIAJ 2 MIESIĄC NA DUKANIE, CHCĘ SIĘ POCHWALIĆ SWOIMI OSIĄGNIĘCIAMI. A WIĘC;
PRZEZ 2 MIESIĄCE -12 KG, Z CZEGO W TYM MIESIĄCU TYLKO 2 KG.
Uda: było 72 cm -> 62 cm -> JEST 57 CM
Łydka: było 43 cm -> 40 cm -> 39 CM
Biodra: było 112 cm -> 102 cm -> 100 CM
Biust: było 104 cm -> 94 cm -> JEST 90 CM

SPADEK WAGOWY W TYM MIESIĄCU JEST BAAARDZO NIE ZADOWALAJĄCY.

Nie narzekaj na wage, za to pięknie ci cm wszędzie lecą, tylko pozazdrościć i pogratulować
Niestety ja się nie mierzyłam przed dietą, ale sama po sobie i mój TŻ widzi że też troche mi ubyło, a w szególności z ud i tyłka

[kashia001]

Napisane przez magi21

Nie narzekaj na wage, za to pięknie ci cm wszędzie lecą, tylko pozazdrościć i pogratulować
Niestety ja się nie mierzyłam przed dietą, ale sama po sobie i mój TŻ widzi że też troche mi ubyło, a w szególności z ud i tyłka

No to fajnie, u mnie to widać, ale tak ociupinkę.

[halcia69]

Hej wszystkim !!! Jak motywujace jest czytac o waszych efektach. Ja dzis wskoczylam na PW, wiec rano z niesmialoscia stanelam na wadze. Moje samopaczucie jest okropne, jestem nadeta jak balon, wciaz glodna, zmeczona i spiaca...okropnosc. I ku mojemu zdziwieniu, milo bylo zobaczyc na wadze spadek. Sciskam wiosennie

[kashia001]

Napisane przez halcia69

Hej wszystkim !!! Jak motywujace jest czytac o waszych efektach. Ja dzis wskoczylam na PW, wiec rano z niesmialoscia stanelam na wadze. Moje samopaczucie jest okropne, jestem nadeta jak balon, wciaz glodna, zmeczona i spiaca...okropnosc. I ku mojemu zdziwieniu, milo bylo zobaczyc na wadze spadek. Sciskam wiosennie

Ja pamietam jak na poczatku mojej diety sie zle czulam, tak samo jak ty glodna bylam jak wilk, zmeczona a ponad to mega mdlosci mialam, na szczescie wszystko przeszlo Więc i tobie w najbliższych dniach przejdzie.

[ciarnaaa]

Napisane przez kashia001

Mi waga stoi od miesiąca ;[

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------



Ale masz fajnie, mi dzisiaj jednak te tabletki nie potrzebne- herbatka zaczeła działać. Już chyba z 5 razy byłam w wc na dłuższej posiadówce

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------

DZISIAJ 2 MIESIĄC NA DUKANIE, CHCĘ SIĘ POCHWALIĆ SWOIMI OSIĄGNIĘCIAMI. A WIĘC;
PRZEZ 2 MIESIĄCE -12 KG, Z CZEGO W TYM MIESIĄCU TYLKO 2 KG.
Uda: było 72 cm -> 62 cm -> JEST 57 CM
Łydka: było 43 cm -> 40 cm -> 39 CM
Biodra: było 112 cm -> 102 cm -> 100 CM
Biust: było 104 cm -> 94 cm -> JEST 90 CM

SPADEK WAGOWY W TYM MIESIĄCU JEST BAAARDZO NIE ZADOWALAJĄCY.

Kurde wyniki masz super!!!! Z czego Ty jesteś nie zadowolona???? 10 kg w miesiąc Ci poleciało a tego miesiąca mamy dzień 7 wiec jeszcze w tydzień 2 Ci spadły... Dziewczyno na no co Ty narzekasz? Ja bym się dała pokroic za taki spadek w tak krótkim czasie.... Jestem pewna że nie ja jedna... i miarowo jeszcze jak za☠☠☠iście.... Denerwujesz mnie To ja jestem na diecie od 5 lutego i spadło mi 6 kg....
Nie licz na to że bedzie Ci miesiąc w miesiąc po 12 kg leciało to nie realne ewentualnie u osób które mają po 120 kg to możliwe. Zazdroszczę Ci na maxa.... Pozdrowionka

[halcia69]

Napisane przez ciarnaaa

Kurde wyniki masz super!!!! Z czego Ty jesteś nie zadowolona???? 10 kg w miesiąc Ci poleciało a tego miesiąca mamy dzień 7 wiec jeszcze w tydzień 2 Ci spadły... Dziewczyno na no co Ty narzekasz? Ja bym się dała pokroic za taki spadek w tak krótkim czasie.... Jestem pewna że nie ja jedna... i miarowo jeszcze jak za☠☠☠iście.... Denerwujesz mnie To ja jestem na diecie od 5 lutego i spadło mi 6 kg....
Nie licz na to że bedzie Ci miesiąc w miesiąc po 12 kg leciało to nie realne ewentualnie u osób które mają po 120 kg to możliwe. Zazdroszczę Ci na maxa.... Pozdrowionka

Zgadzam sie z przedmowczynia...wyniki rewelacyjne , trzymam kciuki za dalsza wytrwalosc

[kashia001]

Napisane przez ciarnaaa

Kurde wyniki masz super!!!! Z czego Ty jesteś nie zadowolona???? 10 kg w miesiąc Ci poleciało a tego miesiąca mamy dzień 7 wiec jeszcze w tydzień 2 Ci spadły... Dziewczyno na no co Ty narzekasz? Ja bym się dała pokroic za taki spadek w tak krótkim czasie.... Jestem pewna że nie ja jedna... i miarowo jeszcze jak za☠☠☠iście.... Denerwujesz mnie To ja jestem na diecie od 5 lutego i spadło mi 6 kg....
Nie licz na to że bedzie Ci miesiąc w miesiąc po 12 kg leciało to nie realne ewentualnie u osób które mają po 120 kg to możliwe. Zazdroszczę Ci na maxa.... Pozdrowionka

Ciarna, nie w tydzień spadły mi 2 kg a w cały miesiąc od 7.02-7.03

---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:29 ----------

Napisane przez halcia69

Zgadzam sie z przedmowczynia...wyniki rewelacyjne , trzymam kciuki za dalsza wytrwalosc

Dziękuję, tylko ja jestem nie zadowolona z tego, że się na wadzę nie pokazuje. To jest chyba dla mnie ważniejsze niz te cm, bo to tak na moją psychikę dobrze działa wtedy.

[ciarnaaa]

Napisane przez kashia001

Ciarna, nie w tydzień spadły mi 2 kg a w cały miesiąc od 7.02-7.03

---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:29 ----------



Dziękuję, tylko ja jestem nie zadowolona z tego, że się na wadzę nie pokazuje. To jest chyba dla mnie ważniejsze niz te cm, bo to tak na moją psychikę dobrze działa wtedy.

A to przepraszam zle zrozumialam ale i tak mimo wszystko spadek masz swietny... No prosze Cię... A ta jeszcze narzeka

[certina4]

Napisane przez kashia001

Mi waga stoi od miesiąca ;[

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------



Ale masz fajnie, mi dzisiaj jednak te tabletki nie potrzebne- herbatka zaczeła działać. Już chyba z 5 razy byłam w wc na dłuższej posiadówce

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------

DZISIAJ 2 MIESIĄC NA DUKANIE, CHCĘ SIĘ POCHWALIĆ SWOIMI OSIĄGNIĘCIAMI. A WIĘC;
PRZEZ 2 MIESIĄCE -12 KG, Z CZEGO W TYM MIESIĄCU TYLKO 2 KG.
Uda: było 72 cm -> 62 cm -> JEST 57 CM
Łydka: było 43 cm -> 40 cm -> 39 CM
Biodra: było 112 cm -> 102 cm -> 100 CM
Biust: było 104 cm -> 94 cm -> JEST 90 CM

SPADEK WAGOWY W TYM MIESIĄCU JEST BAAARDZO NIE ZADOWALAJĄCY.

ładne masz spadki i fajnie, że się mierzysz, wiadomo, po wadze zawsze najbardziej się buzia uśmiecha, ale w cm też ważne bo ciuchy leżą super, a zaraz zaczną wisieć

Ostatni miesiąc rzeczywiście nie jest zadowalający w Twoim przypadku, u mnie niestety tak samo, nie zapisuję od jakiegoś czasu wagi, bo prawie nic się nie zmienia, dzisiaj wyjątkowo ważyłam się no i w końcu nieznaczny spadek 74,2 kg, ale ostatnio od 2 czy 3 tygodni ciągle mam 74,2-75 więc trochę mnie to w wszystko demotywuje

dzisiaj na kolację jadłam przepyszne naleśniki na kefirze, z wkładką z emilki z aromatem waniliowym i słodzikiem, ależ pyszności, dawno mi takie dobre nie wyszły

[Karyvlea]

@helcia69, witaj ja na samym początku diety, pierwszego dnia byłam strasznie słaba, czarno mi się robiło przed oczami i się chwiałam, strasznie się przestraszyłam... dzisiaj było podobnie, nie wiem czemu, może to dlatego że znów na proteinkach jadę

dzisiaj sobie pierniczek upiekłam, chyba dodałam za mało słodzika bo nie ma w ogóle smaku ale do kawy w sam raz, a u Was jakieś łakocie goszczą na stole?

[magi21]

U mnie po 3 dniach zastoju spadło 300 gram, aby tyle Teraz ważę równe 57, jutro chcę zobaczyc 6tkę (ale jako drugą cyfrę :P). Ja dzisiaj planuj sobie zrobić budyń dukanowy, wczoraj dzieci bardzo chciały budyń i przez nich mnie naszła taka ochota, że ledwo się powstrzymałam, ale obiecałam sobie żę za to dzisiaj zrobie na podwieczorek
Chciałam dzisiaj pobiegać, ale u mnie strasznie leje, wzamian pojeździłam sobie na rowerku stacjonarnym równą godzinkę

[halcia69]

Napisane przez Karyvlea

@helcia69, witaj ja na samym początku diety, pierwszego dnia byłam strasznie słaba, czarno mi się robiło przed oczami i się chwiałam, strasznie się przestraszyłam... dzisiaj było podobnie, nie wiem czemu, może to dlatego że znów na proteinkach jadę

dzisiaj sobie pierniczek upiekłam, chyba dodałam za mało słodzika bo nie ma w ogóle smaku ale do kawy w sam raz, a u Was jakieś łakocie goszczą na stole?

Mam nadzieje, ze samopoczucie sie poprawi. Ja staram sie nie jesc slodkosci, nawet tych Dukanowych. Poniewaz jak zaczynam to nie moge skonczyc. Jak mam ochote na slodycz t jem serek ze slodzikiem i cynamonem, albo nalesnika. Nie pieke ciast, ciasteczek, nie robie nutelli, czy bialej czekolady. Tak poplynelam dwa lata temu.

Kwiatek dla Was,, dzis 8 marca

[angel166]

Napisane przez kashia001

Mi waga stoi od miesiąca ;[

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------



Ale masz fajnie, mi dzisiaj jednak te tabletki nie potrzebne- herbatka zaczeła działać. Już chyba z 5 razy byłam w wc na dłuższej posiadówce

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------

DZISIAJ 2 MIESIĄC NA DUKANIE, CHCĘ SIĘ POCHWALIĆ SWOIMI OSIĄGNIĘCIAMI. A WIĘC;
PRZEZ 2 MIESIĄCE -12 KG, Z CZEGO W TYM MIESIĄCU TYLKO 2 KG.
Uda: było 72 cm -> 62 cm -> JEST 57 CM
Łydka: było 43 cm -> 40 cm -> 39 CM
Biodra: było 112 cm -> 102 cm -> 100 CM
Biust: było 104 cm -> 94 cm -> JEST 90 CM

SPADEK WAGOWY W TYM MIESIĄCU JEST BAAARDZO NIE ZADOWALAJĄCY.

Dokładnie tak jak dziewczyny piszą wyniki super masz. Cm Ci strasznie zlecialy

[ciarnaaa]

Napisane przez Karyvlea

@helcia69, witaj ja na samym początku diety, pierwszego dnia byłam strasznie słaba, czarno mi się robiło przed oczami i się chwiałam, strasznie się przestraszyłam... dzisiaj było podobnie, nie wiem czemu, może to dlatego że znów na proteinkach jadę

dzisiaj sobie pierniczek upiekłam, chyba dodałam za mało słodzika bo nie ma w ogóle smaku ale do kawy w sam raz, a u Was jakieś łakocie goszczą na stole?

Hej Ja dziś mam w planach na śniadanie standardowo jajka na miękko, omlet albo jajecznicę, Na obiad kotlety rybne może zrobię z surówką z pora a na kolacje pieczony udziec z indyka z sałatą a ze względu że dziś dzień kobiet to może jakieś ciacho sobię trzasnę a jak
A że jak wspomniałam dziś 8 marca to życzę wam dziewczynki wszystkiego najlepszego, żeby udało się nam wszystkim osiągnąc to o co walczymy czyli nienaganną figurę, miłości, pieniędzy, zdrówka i czego tam sobie zapragniecie : roza::c mok::cm ok:

[EMNE]

Napisane przez certina4

Ostatni miesiąc rzeczywiście nie jest zadowalający w Twoim przypadku, u mnie niestety tak samo, nie zapisuję od jakiegoś czasu wagi, bo prawie nic się nie zmienia, dzisiaj wyjątkowo ważyłam się no i w końcu nieznaczny spadek 74,2 kg, ale ostatnio od 2 czy 3 tygodni ciągle mam 74,2-75 więc trochę mnie to w wszystko demotywuje

Obawiam się, że każda z nas w którymś okresie diety będzie musiała zaliczyć długotrwały zastój wagowy. Ja obecnie mam drugi z rzędu (pierwszy trwał prawie 3 miesiące), ale się nie poddaję. Wiem, że jeśli bym się poddała to już nigdy nie udałoby mi się schudnąć. Trzymam kciuki.

Napisane przez ciarnaaa

Hej Ja dziś mam w planach na śniadanie standardowo jajka na miękko, omlet albo jajecznicę, Na obiad kotlety rybne może zrobię z surówką z pora a na kolacje pieczony udziec z indyka z sałatą a ze względu że dziś dzień kobiet to może jakieś ciacho sobię trzasnę a jak
A że jak wspomniałam dziś 8 marca to życzę wam dziewczynki wszystkiego najlepszego, żeby udało się nam wszystkim osiągnąc to o co walczymy czyli nienaganną figurę, miłości, pieniędzy, zdrówka i czego tam sobie zapragniecie : roza::c mok::cm ok:

Ach, gdybym tak mogła sobie szykować takie pyszności na co dzień. Niestety praca mi na to nie pozwala. Nie da rady upiec omleta czy jajecznicy na blacie biurka hehe, a szkoda.

Wszystkiego najlepszego dla wszystkich bab. Co by nasi mężczyźni nie nawalili z prezentami. (ja już dostałam kwiatka od kolegi i czekoladki od szefa)

[kashia001]

Napisane przez EMNE

Obawiam się, że każda z nas w którymś okresie diety będzie musiała zaliczyć długotrwały zastój wagowy. Ja obecnie mam drugi z rzędu (pierwszy trwał prawie 3 miesiące), ale się nie poddaję. Wiem, że jeśli bym się poddała to już nigdy nie udałoby mi się schudnąć. Trzymam kciuki.



Ach, gdybym tak mogła sobie szykować takie pyszności na co dzień. Niestety praca mi na to nie pozwala. Nie da rady upiec omleta czy jajecznicy na blacie biurka hehe, a szkoda.

Wszystkiego najlepszego dla wszystkich bab. Co by nasi mężczyźni nie nawalili z prezentami. (ja już dostałam kwiatka od kolegi i czekoladki od szefa)

Jejku aż 3 miesiące? No masakra... Ja miałam miesiąc , ale już wraca wszystko powoli, bo powoli, ale do normy...

Ale masz fajnie czekoladki ...;p Ale chyba ich nie zjesz? Hehe ja dostałam już wczoraj pięknego kwiatka i doniczkę

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Napisane przez ciarnaaa

Hej Ja dziś mam w planach na śniadanie standardowo jajka na miękko, omlet albo jajecznicę, Na obiad kotlety rybne może zrobię z surówką z pora a na kolacje pieczony udziec z indyka z sałatą a ze względu że dziś dzień kobiet to może jakieś ciacho sobię trzasnę a jak
A że jak wspomniałam dziś 8 marca to życzę wam dziewczynki wszystkiego najlepszego, żeby udało się nam wszystkim osiągnąc to o co walczymy czyli nienaganną figurę, miłości, pieniędzy, zdrówka i czego tam sobie zapragniecie : roza::c mok::cm ok:

Dziękuję i wzajemnie szczupłych ud, pupy i brzuszka, dużych piersi, kasy i czego sobie tylko zapragniesz aby się spełniło