2013-03-31, 21:21 | #31 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 22
|
Dot.: Ślub wszystko zmienił
Cytat:
jaka ja byłam naiwna i głupia ---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ---------- niech mnie ktoś zastrzeli to będzie prostsze raz i po krzyku Edytowane przez lidiana1 Czas edycji: 2013-03-31 o 21:23 |
|
2013-03-31, 21:23 | #32 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 911
|
Dot.: Ślub wszystko zmienił
właśnie mowię o takich postach, leniwca:
Cytat:
__________________
więcej w wiary w siebie! 50 kg 75B -> 65E/F |
|
2013-03-31, 21:25 | #33 | |||
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Ślub wszystko zmienił
Cytat:
Cytat:
Nie dziwię się uatorce, ze jest jej to wszystko ciężko przeanalizować, a jeszcze trudniej zaakceptoac ewentualne wnioski z tej analiy. Była w szczęśliwym związku bardzo długo, była pewna swojego partnare. Nagle ten stał się obcy. Najmądrzejszy mógłby zgłupieć w takiej sytuacji. ---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ---------- Cytat:
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
|||
2013-03-31, 21:28 | #34 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 22
|
Dot.: Ślub wszystko zmienił
Teraz to jeden wielki syf a po szczęśliwym związku zostały tylko zdjęcia
|
2013-03-31, 21:28 | #35 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 911
|
Dot.: Ślub wszystko zmienił
Cytat:
Po to jest forum, żeby obgadać, dojść do sensownych wniosków - coś sobie postanowić i sukcesywnie to reealizować. Wątpię, że była w szczęsliwym związku tak super długo, nic się nie psuje z dnia na dzien. Może zle się wyraziłam, ale nie popędzam jej w decyzji - staram się zmotyywować, znaleźć jakieś sensowne wyscie, podsunąc parę pomysłów. Zwalczyć wymowki nie bo nie.
__________________
więcej w wiary w siebie! 50 kg 75B -> 65E/F |
|
2013-03-31, 21:29 | #36 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 22
|
Dot.: Ślub wszystko zmienił
Dzisiejsze wydarzenia przelały czarę goryczy. ja już nie mam siły o to walczyć baterie mi się wyczerpały
|
2013-03-31, 21:31 | #37 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
|
Dot.: Ślub wszystko zmienił
Cytat:
Na plus, że jeszcze nie pojawiły się posty usprawiedliwiające misiaczka mimo krytyki A co do gratów- autorko, wystarczy, że weźmiesz najpotrzebniejsze rzeczy. Resztą zajmiesz się, jak już dojdziesz do wniosku, czy da sie uratować małżeństwo, czy nie. Wiesz, znam związek, gdzie po kłótni laska zabiera od faceta wszystkie swoje rzeczy, łącznie z półeczką czy wazonem. Trochę to śmieszne, jak po kilku dniach na nowo się do niego wprowadza. Jeśli wyprowadzka ma być tymczasowa i zakładasz możliwość powrotu, jak mąż sobie przemyśli co nieco i zgodzi np. na jakąś terapię czy inną formę pracy nad sobą i związkiem- to jak pisałam- bierz tylko najpotrzebniejsze rzeczy do wynajętego pokoju. Jeśli jednak dojdziesz (dojdziecie) do wniosku, że to koniec- prędzej czy później chyba znajdziesz sobie jakieś mieszkanie i wtedy zabierzesz resztę, jak będziesz się urządzać. W sumie, jak tak myślę, to głupio pisać dorosłej kobiecie krok po kroku, co z wyprowadzką. Jak się chce, to się da. Nie jest powiedziane, że wszystko ma być na już, na zawsze. A może być właśnie krok po kroku, żeby łatwiej było się wycofać, skoro masz wątpliwości i jeszcze nie wiesz, co z wami.
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! |
|
2013-03-31, 21:40 | #38 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 22
|
Dot.: Ślub wszystko zmienił
Bo zawsze sama sobie radziłam, sama o siebie dbałam do puki on się nie pojawił w moim życiu przy nim miałam to czego mi brakowało wcześniej - bezpieczeństwo.
teraz to prysło znikło przepadło i dlatego mam takiego doła i tak źle się z tym czuję bo ktoś kto mnie wspierał tak długo nagle prysł ---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ---------- Ja już nic nie wiem po dzisiejszych wydarzeniach, głowa mi pęka i ledwo widzę na oczy nie wspominając o nieustannym kłuciu w klatce |
2013-03-31, 21:47 | #39 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 911
|
Dot.: Ślub wszystko zmienił
autorko, dzisiaj może masz już dość - to na pewno. ale obyś za kilka dni nie odpuściła, jak się uspokoi albo jak facet cię przeprosi i znowu się zmieni na chwilę.
__________________
więcej w wiary w siebie! 50 kg 75B -> 65E/F |
2013-03-31, 21:48 | #40 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 537
|
Dot.: Ślub wszystko zmienił
Czytam cały wątek i wydaje mi się, że jesteś bardzo zagubiona w życiu. Pierwsze, o czym powinnaś pomyśleć, to wyłączyć laptopa i zastanowić się. Tak poważnie. Nad Wami. Jeśli będziesz mieć jakąkolwiek wątpliwość (a powinnaś ich mieć wiele), to znaczy, że coś nie tak. Musisz się zdecydować - albo ratujesz ten związek, albo odchodzisz. Idź, teraz, w tym momencie właśnie w którym czytasz to, co teraz piszę, wygarnij mu, że jest draniem, że czujesz okropnie z tą "☠☠☠☠ą". Powiedz mu dobitnie, że kochałaś człowieka, którego już w nim nie ma. Powiedz mu to wszystko, co nam napisałaś. Choć sama nie wiem, co potem. Jeśli Cię przeprosi, to znaczy, że nic do niego nie trafiło i robi to, żebyś przestała ględzić. Ja bym się wyprowadziła. Tak, w tym momencie dokładnie. Jedno jest pewne: musisz zrobić coś, czego się nie spodziewa, żeby nim to wstrząsnęło, że może Cię stracić.
Dla mnie osobiście jest skończony. Wydaje mi się, że nic do Ciebie nie czuje, a przez wzgląd na ślub nie chce nic mówić. Nie wyznaje Ci uczuć, nie ma ochoty na seks, to wszystko składa się dla mnie w logiczną całość. |
2013-03-31, 22:10 | #41 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 22
|
Dot.: Ślub wszystko zmienił
Cytat:
---------- Dopisano o 23:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ---------- dziś już nie ma sensu z nim rozmawiać o czymkolwiek ciągle jest podminowany a ja ... po prostu nie mam siły całe powietrze ze mnie uszło jest mi słabo niedobrze i tak mi brakuje dawnego męża który w moje kiepskie dni nic nie mówi bo wystarczyło że spojrzał na mnie i już wiedział że coś jest nie tak jedyne co robił wtedy to tulił tulił aż usnęłam po drzemce budził całusem pyszną kawą i rozmową a teraz.... to koszmar syf z którego chciałabym się obudzić ---------- Dopisano o 23:10 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ---------- Padam zobaczę co przyniesie nowy h...wy dzień |
|
2013-03-31, 22:23 | #42 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 911
|
Dot.: Ślub wszystko zmienił
po pierwsze wiem - to zabrzmi okropnie- ale postaraj się nie histerzować. wiem, że boli ale nie dobijaj się. Jeśli już wiesz w czym problem - będzie tylko lepiej.
Jak on Cię nie przeprasza - co z nim robisz? dlaczego po pierwszej takiej akcji , po rozmowie dalej mu usługiwałaś? wytłumacz to proszę.
__________________
więcej w wiary w siebie! 50 kg 75B -> 65E/F |
2013-03-31, 22:55 | #43 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 101
|
Dot.: Ślub wszystko zmienił
Wyprowadzić się zawsze jest gdzie. Można znaleźć garsonierę za 200 zł jak się dobrze poszuka. Moja koleżanka choć już dawno pełnoletnia mieszka w baaardzo tanim internacie. To takie rozwiązania na jakiś czas. Aż się znajdzie mieszkanie/rozwiązanie. Ślub też do niczego nie zobowiązuje. A już na pewno nie Ciebie do poświęcania siebie i pozwalania na takie traktowanie. Powodzenia i odwagi do zdecydowanego działania!!!!!!!!!
3mam kciuki. Zrób to dla samej Siebie!!!
__________________
Człowiek uczy się przez całe życie... |
2013-03-31, 23:01 | #44 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 1
|
Dot.: Ślub wszystko zmienił
Zaraz pewnie mnie wszystkie zlinczujecie...
Ale ja bym poradziła poszukać przyczyny tego problemu, jeśli człowiek do tej pory, tyle lat byl taki dobry, to "ot tak" by sie to nie zmienilo... Wybuchy agresji moga byc spowodowane stresem, problemami o ktorych mozesz nie wiedziec a on je skrywa w sobie - budujecie dom, pracujecia - moze w zwiazku z tym sa jakies problemy o jakis nie wiesz? Moze maz ma problemy w pracy i nie potrafi sobie z nimi poradzic, a jednoczesnie wstyd mu sie przed Toba do nich przyznac? Niestety ale wiele dlugoletnich zwiazkow istnieje dzieki kobietom, to my jestemy w chwilach kryzysowych najwazniejsza osoba w zwiazku - idz do niego i powaznie z nim porozmawiaj, wypytaj, pokaz mu ze moze Ci o wszystkim powiedziec i przypomnij mu jak kiedys bylo fajnie, ze mozecie jeszcze to naprawic ale trzeba byc ze soba szczerym.. Bez rozmowy to nie wyjdzie. Mowie to z wlasnego doswiadczenia - ja tez trzaskalam drzwiami, plakalam, wyprowadzalam rzeczy swojego faceta do mamusi itd... Jednak nie mialam na tyle sily, nie schowalam dumy do kieszeni i nie wyciagnelam do niego reki, widzialam tylko swoj czubek nosa i swoje fochy na jego niepoprawne zachowanie (nie bylo az tak zaawansowane, ale bylo inne niz zwykle - tez z ksiecia zmienil sie w czepialskiego i wiecznie sfrustrowanego). W koncu on nie wytrzymal, plakal mi 2h jak dziecko, kiedy odwazyl sie powiedziec czemu sie tak zachowuje - bylam w szoku, wiedzialam ze ma pewne klopoty ale nie wiedzialam ze az takie. Ta rozmowa nas oczyscila.. jest lepiej chociaz ciagle pracujemy nad naszym zwiazkiem... Oczywiscie moze sie okazac ze po prostu Twojemu facetowi odbilo, ale bez rozmowy sie tego nie dowiesz - badz madra, nie glaszcz go po glowie, ale nalegaj na szczera rozmowe. Trzymam kciuki! |
2013-03-31, 23:08 | #45 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 321
|
Dot.: Ślub wszystko zmienił
Cytat:
Wg mnie z tego co napisałaś z jego strony to już nienawiść, która lada moment przerodzi się w agresję. Ja również już to przerabiałam i sądziłam, że coś zmienię, z czasem naprawię, będzie lepiej, ale nie było. Wreszcie dojrzałam, by wyprowadzić się z domu. To było wiele lat temu. Obecnie od paru lat mam wspaniałego męża. Czasami nawet mówię Mu "bogu" . Ale już wiem jakich błędów unikać, a kiedy trzeba potrafię również tupnąć nogą - jak mówią górale "ino roz!". Wiem, że to bardzo trudne i co czujesz, ale na jednym facecie Świat się nie kończy, a Ty tylko unieszczęśliwiasz samą siebie i przez niego cierpisz. Co to za życie... Poczytaj: http://www.emito.net/spolecznosc/gru...oczytac_543760 Edytowane przez Pola1974 Czas edycji: 2013-03-31 o 23:16 |
|
2013-03-31, 23:28 | #46 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Dot.: Ślub wszystko zmienił
Jesteś w 100% pewna, że nie zażywa jakichś substancji? :P Tak mi wpadło do głowy bo znam ludzi, którzy właśnie tak się zachowują bo np zrobili sobie przerwę bo nie chcą dalej/nie mogą i są po prostu wkurzeni
|
2013-04-01, 00:01 | #47 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 321
|
Dot.: Ślub wszystko zmienił
Jedyne środki psychotropowe, które działają tak na człowieka to sól i pieprz...
Z całym szacunkiem, ale Twoje pytanie jest jak usprawiedliwianie kogoś na siłę. Tak nie zachowuje się osoba po odstawieniu substancji psychotropowych. Chociażby unikanie seksu lub jego bylejakość jest również wg Ciebie tego przyczyną? Pisałam, że ja również to przeżywałam, a mój były mąż nigdy nie zażył nawet tabletki od bólu głowy, bo czekał aż samo przejdzie... Był trudnym, autorytatywnym, upartym człowiekiem, który dopiero po paru latach pokazał swoje prawdziwe oblicze. Można dać komuś 3 szanse gdy przeprasza. Ja dałam pewnie z 70, tylko co z tego skoro po pewnym czasie zachowywał się podobnie. Kiedyś cierpliwość i przebaczanie, gdy przeprasza, a za parę dni robi to samo (my cierpimy) przerodzi się w silną nerwicę, z której bardzo trudno się wychodzi. Edytowane przez Pola1974 Czas edycji: 2013-04-01 o 00:04 |
2013-04-01, 01:00 | #48 | ||
Zadomowienie
|
Dot.: Ślub wszystko zmienił
Cytat:
Cytat:
__________________
ramię - 28 biust - 90 talia - 70 pas - 83 biodra - 101 udo - 59 |
||
2013-04-01, 07:32 | #49 |
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 915
|
Dot.: Ślub wszystko zmienił
może nie doczytałam, ale czemu nie możesz panu wystawić walizek za drzwi? czemu masz sama kombinować co ze sobą zrobić?
nie rozumiem, też Twojego podejście za bardzo - jak by mi się od roku pieprzyło w związku ale dalej bym kochała faceta i zależałoby mi na tym aby z nim być, kombinowałabym jak to zrobić (szczera rozmowa, terapia, nawet zrobienie przerwy). Nie wiem co Ty zrobiłaś ale niestety dałaś sobie wejść na głowę z tego o czytam. Nie chcę Cię oczywiście dobijać, ale nie ma tak, że nagle pstryk i ktoś z misiaczka kochanego zmienia się w totalnego szmatławego oszołoma. Albo zbierzesz w sobie siły i spróbujesz coś z tym zrobić i poznać przyczyny albo rzeczywiście wyprowadzisz się i olejesz. Najgorsze to co możesz teraz zrobić to udawać, że się nic nie stało albo poszlochać i pytać się go why, oh why. Życzę Ci siły, dużo.
__________________
|
2013-04-01, 08:35 | #50 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 22
|
Dot.: Ślub wszystko zmienił
Niestety nie otwieram się tak łatwo i tylko ona tak naprawdę częściowo wie częściowo podejrzewa co się dzieje
---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:23 ---------- Nie jest łatwo, a nawet trudno i do d.... Koniec mojej walki ja mam już dość ---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:25 ---------- Cytat:
Nie niczego ni zażywa, jedyne co to od czasu do czasu alkohol (ok raz na miesiąc) tak jak każdy, ale pod jego wpływem po prostu idzie spać i nic się nie dzieje i nie nadużywa takich trunków |
|
2013-04-01, 08:38 | #51 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Ślub wszystko zmienił
Cytat:
Zwłaszcza gdy w związku było dużo szczęscia. Autorko: jesli nic nie zrobisz nadal będziesz w tym samym miejscu jutro, pojutrze, za tydzień, za miesiąc. Myślę, że jak zaczniesz działać znajdziesz w sobie siłę Warto byś miała z kim porozmawiać i kto cię wesprze.
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
|
2013-04-01, 08:47 | #52 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 22
|
Dot.: Ślub wszystko zmienił
muszę z tond wyjść wyrwać się ochłonąć na świeżym powietrzu Uświadomić sobie że to nie jakiś koszmar tylko rzeczywistość, która niestety dzieje się tu i teraz
|
2013-04-01, 09:21 | #53 |
Biała Dama
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: Ślub wszystko zmienił
Powinnas sie wyrwac na dłuzej. Tez uwazam ze powinnas sobie wynajac jakis pokoj. Zobaczysz jak maz zareaguje, czy bedzie robil cos konkretnego zeby naprawic sytuacje miedzy Wami. I sama sie zastanowisz na dystans czy chcesz wrocic
|
2013-04-01, 09:33 | #54 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Ślub wszystko zmienił
to nie ślub go zmienił,ale jego problem.
|
2013-04-01, 13:57 | #55 |
Zadomowienie
|
Dot.: Ślub wszystko zmienił
owszem - i nie napisałam, że od razu bym leciała składać pozew o rozwód. ale wyprowadzka na jakiś czas, żeby facet sobie przemyślał swoje zachowanie. i absolutnie brak żadnego kontaktu z mojej strony, póki sam nie stwierdzi, że rzeczywiście go poniosło i będzie przysłowiowo przepraszać na kolanach.
__________________
ramię - 28 biust - 90 talia - 70 pas - 83 biodra - 101 udo - 59 |
2013-04-01, 14:33 | #56 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 656
|
Dot.: Ślub wszystko zmienił
A jak nie będzie przepraszać na tych przysłowiowych kolanach? Może jest tak, że po tylu latach przyszła pora na kryzys w związku i nie chodzi tu zaraz o jakąś inną babę itp. Może facet czuje się osaczony, a ty myślisz, że jest taki mega przejęty zapracowany itp, usługujesz mu jeszcze bardziej i odnosisz odwrotny skutek. Przede wszystkim (moim zdaniem, tylko moim podkreślam), to fakt, że ty jesteś jego żoną, a nie dziewczyną/laską/narzeczoną/konkubiną (nienawidzę tego słowa...), z którą mieszka/pomieszkuje, stawia cię na równych prawach co do mieszkania! Dlaczego do jasnej cholery to ona ma szukać sobie pokoju, wyprowadzać się itp. Dlaczego to kobieta musi być poszkodowana w tej sytuacji... tłumaczyć się przed rodzicami i narażać na ich współczucie, niech on spada do swojej mamuni i się jej tłumaczy co takiego zrobił, że pomieszkają razem. Nie możesz go spakować i wystawić walizki za drzwi? Nie wyprowadzaj się i nie szukaj sobie pokoju, ty też tam do cholery mieszkasz, mężczyzna ustępuje kobiecie w takiej sytuacji. Będzie ci znacznie bardziej komfortowo czekać na te "wybacz z kwiatami" u siebie. Zapewne włożyłaś wiele serca w to, żeby urządzić wasze mieszkanie (własne? wynajmowane?),a może być tak, że on odejdzie i już nie zapuka...chcesz zrezygnować z tego wysiłku? On będzie wygodnie siedział na waszym fotelu i "odpoczywał od ciebie", a ty gdzieś po kątach u znajomych albo w wynajmowanym pokoiku? Nieeeeeeee...I nie strzęp sobie na niego języka, nie tłumacz mu już co robi źle, bo on dobrze o tym wie, a jak nie wie, to będzie miał czas, żeby przemyśleć.
Edytowane przez Hiyori Czas edycji: 2013-04-01 o 14:35 |
2013-04-01, 15:30 | #57 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Ślub wszystko zmienił
domyślam się, że masz własny komplet kluczy.
Moim zdaniem powinnaś usiąśc i obgadać na spokojnie ze swoim mężem, co się dzieje. Czy ma klopoty, czy związek go nie satysfakcjonuje i dlaczego. Uwzględnić jego krytyczne uwagi oraz dać mu parę tygodni by się ogarnął lub rozpoczął leczenie psychiatryczne. Realnie pomyśleć o separacji i uprzedzić o tym męża, albo weźmie tyłek w troki albo zacząć sobie układać normalne życie. To jest moje zdanie, bo ja bym na dłuższy dystans w takim związku nie wytrzymała a nawet nie zamierzała próbować wytrzymywać (jeśli on nic by z tym nie robił). Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2013-04-01 o 15:31 |
2013-04-08, 17:20 | #58 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 22
|
Dot.: Ślub wszystko zmienił
Hej dziewczyny
Nie odzywałam się bo posłuchałam się wielu z Was i się wyprowadziłam, nie miałam dostępu do neta. Nawet nie macie pojęcia co się działo. Co chwila miałam od niego telefony, były momenty, że musiałam go wyłączyć bo nie dało się tego znieść. Dzień dnia do pracy ( nie wiedział gdzie mieszkam) przysyłał mi kwiaty. Wczoraj po raz pierwszy odebrałam od niego telefon rozmawialiśmy bardzo ale to bardzo długo. Dużo sobie wyjaśniliśmy. Wiem już z czego ta nagła zmiana wynikała a co najważniejsze zapisał się na terapię. Rozmowa ze mną była pierwszym zadaniem jakie dała mu Pani psycholog. Już wiem z czego to wszystko wynikało nareszcie nawet nie macie pojęcia jak się cieszę i mam nadzieję że o tych wszystkich problemach dalej będzie mi mówił. Dziś wprowadziłam się z powrotem. W środę idziemy razem do Pani psycholog. Będę go wspierać tak jak zawsze i On też będzie się starał tak jak kiedyś. Należymy do siebie Buziaki za dobre słowa dla wszystkich. |
2013-04-08, 17:45 | #59 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 095
|
Dot.: Ślub wszystko zmienił
Cytat:
|
|
2013-04-08, 19:07 | #60 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Małopolskie
Wiadomości: 1 153
|
Dot.: Ślub wszystko zmienił
Dopiero dziś zauważyłam ten wątek i było mi strasznie przykro podczas czytania go. Bardzo się cieszę, że jednak doszliście do porozumienia Oby teraz było już dobrze!
__________________
Może to jej urok... a może to Photoshop http://www.suwaczek.pl/cache/c817e680de.png http://www.suwaczek.pl/cache/f0213a49a4.png |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:25.