2013-04-01, 11:21 | #1 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Siódme Niebo
Wiadomości: 2 497
|
kierunek studiow, uczelnia a stereotypy o studentach
Studiuje zaocznie prawo na panstwowej, dosc renomowanej uczelni.
Nie wiem czy to tylko moje odczucia, ale skupiska tak wstretnych ludzi nie spotkalam dawno temu. --> nie istnieje cos takiego jak pozyczanie/wrzucanie notatek na wspolnego maila. Gdy ktos sie odwazyl to gdzies one znikaly (ostatnio wrzucilam opracowany material na egzamin, to zostala zablokowana poczta) --> tworza sie kolka rozancowe, ktore wszystkich obgaduja. Ktos sie z kims serdecznie wita, a jak ta osoba odchodzi to smiech i komentarze --> Wlasciwie nie mozna porozmawiac o niczym innym jak o studiach i o tym ze jak bedzie sie sedzia/prokuratorem/adwokatem to sie niezle ustawimy --> Gdy dojezdzalam z kolezanka przez jakis czas, to potrafila napisac mi o 3 w nocy smsa ze jednak po mnie nie przyjedzie a na 8 rano mielismy kolokwium na ktorym sama byla (chciala zebym sie spoznila i go nie napisala ) Mam kolezanke na dziennych studiach na tej samej uczelni. Studiuje geografie i bardzo sobie chwali. Kazdy sobie pomaga, sa przystepni i dobrze nastawieni. Z kolei osoba studiujaca na politechnice kierunek zamawiany mowila, ze ludzie posuwali sie do zagran typu wstawianie blednych notatek/zagadnien, donoszenie na kolegow z grupy ze sciagali na egzaminie itp. Nie wiem czy to zwiazane jest ze specyfika ludzi ktorzy wybieraja sie na ten kierunek, uczelni, tego ze studia sa dzienne/zaoczne Czy moze tylko moj rocznik jest taki.. Ogolnie wydaje mi sie ze na niepublicznych uczelniach albo na studiach dziennych (ale nie tak bardzo elitarnych kierunkach) sa osoby bardziej przyjacielskie i zyczliwe. Czy to stereotyp?
__________________
Zlikwiduj słowo „marzenie" i zastąp je słowem „plan". |
2013-04-01, 11:43 | #2 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 250
|
Dot.: kierunek studiow, uczelnia a stereotypy o studentach
Cytat:
__________________
when I grow up, I want to be a forester run through the moss on high heels that’s what I’ll do, throwing out boomerang waiting for it to come back to me |
|
2013-04-01, 11:44 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: kierunek studiow, uczelnia a stereotypy o studentach
Ciekawy wątek
Ja studiuję Kosmetologię dziennie na uczelni prywatnej. Na roku mam same dziewczyny, więc i bywało sporo nieporozumień. Ale bardzo lubię osoby, z którymi studiuję. Większość osób sobie pomaga, notatkami się dzielimy, nikt na nikogo w życiu nie doniósł. Oczywiście są jednostki, które są wredne dla samego bycia wrednym, ale to tylko jednostki dzięki bogu. A stereotypy, jakie słyszałam na temat studentek kosmetologii? * Puste lale, które malują paznokcie. * Czego można się w ogóle uczyć na kosmetologii! (odpowiadam - np anatomia, fizjologia, patofizjologia, biochemia, chemia kosmetyczna, mikrobiologia, alergologia, dermatologia, biofizyka, itd) * Wszystkie po kolei będziemy siedzieć całe życie i robić manicure. Bo przecież nie ma innych alternatyw po skończeniu tego kierunku. Edytowane przez karolynka90 Czas edycji: 2013-04-01 o 11:45 |
2013-04-01, 12:01 | #4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 703
|
Dot.: kierunek studiow, uczelnia a stereotypy o studentach
Ja studiowałam na 3 różnych uczelniach (i kierunkach) i przerabiałam różne warianty:
1. studia dzienne, uczelnia prywatna 2. studia zaoczne, uniwersytet 3. studia dzienne, państwowa uczelnia (akademia) I szczerze powiem, że nie spotkałam się z chamstwem ani niczym takim. Najlepiej wspominam studia zaoczne na uniwerku- najlepsi ludzie, jakich w życiu spotkałam. Na 3 kierunkach ludzie wymieniali się notatkami, wrzucali potrzebne materiały. Naprawdę pełna współpraca. Masz chyba po prostu pecha... |
2013-04-01, 12:18 | #5 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Siódme Niebo
Wiadomości: 2 497
|
Dot.: kierunek studiow, uczelnia a stereotypy o studentach
Dlaczego tak uwazasz? Chociaz w sumie jakbym trafila na studiach na fajnych ludzi to tez bym sie nad tym nie zastanawiala
Cytat:
A okazalo sie ze mialy najwiecej pytan i najpilniej sluchaly i notowaly Tak w ogole to bardzo interesowal mnie ten kierunek i nie wiedzialam na co sie zdecydowac (wiem troche rozstrzal prawo a kosmetologia) i wlasnie wsrod rodziny wziely gore te stereotypy o ktorych mowilas. W sumie troche zaluje Cytat:
__________________
Zlikwiduj słowo „marzenie" i zastąp je słowem „plan". |
||
2013-04-01, 13:16 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Jesienna Kraina
Wiadomości: 336
|
Dot.: kierunek studiow, uczelnia a stereotypy o studentach
Ja studiowałam informatyke dziennie i miałam absolutnie fantastycznych ludzi. Wszyscy sobie pomagali, notatki krążyły jak oszalałe, nikt na nikogo nie donosił. Ludzie do rany przyłóż. Prawie sami luzacy, jak się drugi termin przytrafił, to zawsze był żółwik na przywitanie uczestników kampanii wrześniowej . Człowiek czuł się jak swojak, zawsze wprowadzany przez weterana wrześniowego ze swojej grupy do reszty zgromadzenia.
Ta sama uczelnia - kierunek zarządzanie, znajome mi mówiły, że u nich to prawdziwy wyścig szczurów i podkładanie sobie świń. Notatki był strzeżone lepiej niż Fort Knox. Dużo się tutaj o stypendia rozchodziło. Na informatyce było podejście byle 3 ale żeby zdane bylo, zaś na zarządzaniu ludzie bardzo walczyli o stypendia. Wiadomo że były drakońskie limity nałożone i średnia się bardzo liczyła.
__________________
Vampires have risen from the dead, the grave and the crypt, but have never managed it from the cat. Terry Pratchett, Witches Abroad
|
2013-04-01, 13:43 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 7 145
|
Dot.: kierunek studiow, uczelnia a stereotypy o studentach
Studiowałam turystykę i rekreację a potem geografię z turystyką. Na obu kierunkach wszyscy sobie pomagali. Nie było podkładania świń, donoszenia, zabierania notatek etc. Czasem z maila grupowego coś znikało, ale dlatego, że ktoś używał programu do ściągania poczty na komputer. Jak się wyjaśniło, to przestały znikać maile.
Co słyszałam o studentach mojego kierunku? -na turystyce nic się nie robi tylko wycieczki i chlanie (na zajęciach w terenie nei wolno było pić, bo inaczej won i jedynie łaska prowadzącego pozwalała na powtarzanie zajęć, poza tym duuużo było przedmiotów typowo ekonomicznych, z zarządzania, do tego fizjologia, zajęcia jak na AWF itd.) -po tym kierunku można być przewodnikiem/pilotem (tak...jeśli pójdzie się na dodatkowy kurs i zda państwowy egzamin) -po tym nie ma pracy (dzisiaj mało który kierunek gwarantuje 10000000000% pracy w zawodzie, takie czasy, rosyjska ruletka) -my nic nie robimy, tylko taplamy się gdzieś w błocie po lasach albo gramy w różne gry (hahaha chciałabym) |
2013-04-01, 13:47 | #8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 491
|
Dot.: kierunek studiow, uczelnia a stereotypy o studentach
Ja studiowałam dziennie na prywatnej i publicznej uczelni.
Atmosfera była podobna, ludzie też. A stereotypy to: ooo prywatna uczelnia, nic się nie robi, oceny za czesne itd.
__________________
"A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych przez tych, którzy nie słyszeli muzyki". Edytowane przez ever-dream Czas edycji: 2013-04-01 o 13:48 |
2013-04-01, 14:22 | #9 |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: kierunek studiow, uczelnia a stereotypy o studentach
Ja studiowałam tak:
1. Uczelnia państwowa- ponoć bardzo dobra renoma. Studia ciężkie, ale ludzie fajni, ale tylko w mojej grupie. Grupa obok 'bez kija nie podchodź'. 2. Uczelnia prywatna- też się nasłuchałam, ze my nic na niej nie robimy, tylko kasę płacimy, bla, bla, blaaaaaa. Ludzie tak wredni, ze nawet mi się łezka w oku nie zkaręciła, jak się rozstawaliśmy. Dla mnie 3 lata męczarni. 3. Uczelnia prywatna jeszcze raz- ludzie genialni, wykładowcy super, uczelnia bardzo przyjemna studentowi. Żałuję, ze tylko 3 miesiące mi zostały
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km |
2013-04-01, 14:29 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 824
|
Dot.: kierunek studiow, uczelnia a stereotypy o studentach
ja nie mogę narzekać, w mojej grupie jest naprawdę spoko, pomagamy sobie, dzielimy się notatkami skryptami itd. ale w drugiej grupie jest zupełnie inaczej, nikt się niczym nie dzieli, jak poprosisz o pożyczenie czegoś patrzą się na ciebie jakbyś im matkę zabiła, wieczne obgadywanie i usuwanie wszystkiego z poczty. I pomyśleć że to ta sama uczelnia, kierunek i rok. Wszystko zależy od ludzi.
__________________
studentka iś
|
2013-04-01, 14:38 | #11 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 21 098
|
Dot.: kierunek studiow, uczelnia a stereotypy o studentach
Cytat:
Kwestia druga- na dwóch uczelniach, na których studiowałam, nie zauważyłam tego. Chyba ludzie są świadomi, że samo skończenie tych studiów w żaden sposób ich nie ustawia P.S. Studiuję prawo dziennie |
|
2013-04-01, 14:58 | #12 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: kierunek studiow, uczelnia a stereotypy o studentach
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||
2013-04-01, 15:04 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 6 429
|
Dot.: kierunek studiow, uczelnia a stereotypy o studentach
Ja studiuję germanistykę, dziennie i powiem Ci szczerze, że nie jest najgorzej. Są to dosyć ciężkie studia i ludzie naprawdę się wspierają. Znajdą się jednostki, które są wredne, uszczypliwe i niesympatyczne, ale to jak wszędzie. Generalnie większość sobie pomaga i udostępnia notatki.
__________________
A potem świat znowu zaczął istnieć, ale istniał zupełnie inaczej. Andrzej Sapkowski – Ostatnie życzenie |
2013-04-01, 16:27 | #14 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Siódme Niebo
Wiadomości: 2 497
|
Dot.: kierunek studiow, uczelnia a stereotypy o studentach
Cytat:
Cytat:
I nastepny krzywdzacy: ze dziewczyny studiujace scisle kierunki nie moga pochwalic sie z reguly jakas powalajaca figura i uroda (opinia kolegi z informatyki stosowanej)
__________________
Zlikwiduj słowo „marzenie" i zastąp je słowem „plan". |
||
2013-04-01, 16:32 | #15 | |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: kierunek studiow, uczelnia a stereotypy o studentach
Cytat:
Nie obraź się, ale ja w życiu miałam doczynienia z 3 Paniami informatyczkami i zawsze byłam pewna, ze to są faceci, jak wchodziły na I zajęcia
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km |
|
2013-04-01, 16:50 | #16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 824
|
Dot.: kierunek studiow, uczelnia a stereotypy o studentach
niee, dziewczyny idą na politechniki tylko po to żeby męża sobie znaleźć
__________________
studentka iś
|
2013-04-01, 17:00 | #17 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 786
|
Dot.: kierunek studiow, uczelnia a stereotypy o studentach
Cytat:
Nawet nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, jak celowe wprowadzanie kogoś w błąd albo donoszenie. Z moją grupą (a jest to dość "renomowany" kierunek, chociaż co prawda od jakiegoś czasu już niezamawiany) jesteśmy dosłownie jak rodzina, każdy każdemu d*pę ratuje. Nie wiem, co bym zrobiła bez tych ludzi, gdybyśmy sobie nie pomagali i nie dostawali pomocy od starszych roczników... zdanie semestru graniczyłoby z cudem. Dropbox i mail ciągle w użytku, przed sesją to już dosłownie powstała grupa wsparcia... No i przynajmniej raz w tygodniu wychodzimy razem na piwo. Jeden stereotyp mogę potwierdzić - na politechnice leją się hektolitry alkoholu. Jestem w szoku |
|
2013-04-01, 17:24 | #18 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Siódme Niebo
Wiadomości: 2 497
|
Dot.: kierunek studiow, uczelnia a stereotypy o studentach
Cytat:
Kolega mial w zawodowce na profilu elektromechanik dwie dziewczyny, na pewno przyszly tu z zamilowania do podlaczania urzadzen elektrycznych
__________________
Zlikwiduj słowo „marzenie" i zastąp je słowem „plan". |
|
2013-04-01, 17:42 | #19 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: kierunek studiow, uczelnia a stereotypy o studentach
dla mnie 100% stereotypów :d http://www.youtube.com/watch?v=iIsvZPeuRgY
|
2013-04-01, 19:05 | #20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 9 885
|
Dot.: kierunek studiow, uczelnia a stereotypy o studentach
Studiuję dziennie na publicznej uczelni i raczej nie mogę złego słowa powiedzieć na ludzi z mojego roku. Jest kilka osob wręcz nadgorliwych, którzy wstawiają notatki nawet gdy nikt o to nie prosi, także materiały od wyższych roczników itp, itd. przed egzaminami jest dzielenie się tematami do opracowania - każdy opracowuje jeden i potem wrzuca notatki. Może to w sumie dlatego, że rok jest mały (niedużo ponad 30 osób) i w większości się znamy nawzajem, więc nie ma też problemu, żdby spotkać się przed/po zajęciach żeby ktoś komuś coś wytłumaczył itp. itd. Chociaż mam wrażenie, ze jedna z trzech grup stoi jakby "na uboczu" reszty roku, ale mimo to raczej nie ma problemu z dzieleniem się materiałami. Może po prostu dobrze trafiłam.
Z kolei jedna z moich znajomych robi równoczesnie dwa kierunki - jeden na licencjacie, jeden na magisterce i chcąc nie chcąc zmuszona była na magisterce "lawirować" między grupami, żeby zgrał jej się plan. I w pewnym momencie naprawdę zrobiło się niezręcznie, gdy jedna z dziewczyn wstała i przy całej grupie zakomunikowała wykładowcy, że nie życzy sobie, żeby do ich grupy przychodziły osoby z innych grup, bo "zabierają im plusy". O dzieleniu się notatkami nie ma mowy. |
2013-04-01, 19:50 | #21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 665
|
Dot.: kierunek studiow, uczelnia a stereotypy o studentach
Ja mam przez cały cykl edukacji 'szczęście' do ludzi, zawsze dostanę notatki czy czasem jakąś pomoc przed kolokwium - ale nie pozostaję dłużna, zawsze w miarę możliwości sama pomagam innym Ale w grupie kilka razy zdarzył się przypadek kasowania maila z wiadomościami dla wszystkich - dlatego profilaktycznie moja koleżanka wszystko chomikuje Co do innych grup - ja jestem trochę bezczelna może, ale udaje mi się uzyskać notatki od innych, jakieś pomoce naukowe czy coś Ale też jak mam to nikomu nie odmawiam.
Za to mam kilkoro znajomych na Politechnice, na kierunku wymagającym np. rysunków i wiem, że sobie dużo osób nie pomaga, potworzyły się grupy po kilka dosłownie osób, szczególnie wśród dziewczyn - chłopacy chyba są raczej ponad to wszystko. Mnie z kolei przeraża taki ogólny stereotyp - ON STUDIUJE, jaki on jest mądry (albo ona)!!! Ta, medal za studia Ja zdecydowałam się na kierunek studiów dopiero w 3 klasie, trochę sytuacja domowa na mnie to wymusiła, ale w sumie jestem zadowolona. Po co studiuję? Dla siebie, choć myślę, że mam wystarczająco dużo samozaparcia, by pracować w zawodzie. Chcę fajnie przeżywać ten okres, bo nigdy więcej nie będę tak młoda jak dziś, dlatego naprawdę jestem szczęśliwa na swoich studiach. W moim mieście obok jest inna uczelnia z tym samym kierunkiem, bardziej "prestiżowa", ale u mnie część wykładowców jest takich samych, część mam np. z SGH, pozostała kadra jest zupełnie nasza. Czasem mam wrażenie, że studenci tej drugiej uczelni czują się bardziej "ąę-ale-studiuję". A po 3 latach (nie ma poziomu mgr na obu uczelniach) jesteśmy wszyscy na tym samym miejscu... trochę pokory Ja obalę wszystkie stereotypy |
2013-04-01, 21:05 | #22 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: WLKP
Wiadomości: 1 260
|
Dot.: kierunek studiow, uczelnia a stereotypy o studentach
ja - polonistyka dziennie na państwowej - nie ma czegoś takiego raczej jak dzielenie się notatkami, tylko dobrzy znajomi/przyjaciele się ewentualnie wymieniają, chcesz zdać? musisz chodzić
TŻ - informatyka dziennie na państwowej (ten sam uniwersytet), nie chodzi na większość wykładów i ma piękne tłuściutkie notateczki od obcych ludzi bez żadnego problemu. nie wiem od czego to zależy.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=764220 WYMIENIAM SIĘ ---> CZERWIEC |
2013-04-01, 21:16 | #23 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Jesienna Kraina
Wiadomości: 336
|
Dot.: kierunek studiow, uczelnia a stereotypy o studentach
Cytat:
Stereotyp, stereotypem ale powiadam wam dziewczyny że wśród informatyków jest naprawde wielu facetów na których można oko zawiesić .
__________________
Vampires have risen from the dead, the grave and the crypt, but have never managed it from the cat. Terry Pratchett, Witches Abroad
|
|
2013-04-02, 09:48 | #24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 6 028
|
Dot.: kierunek studiow, uczelnia a stereotypy o studentach
Najbliższa mi osoba studiuje prawo, zaocznie w Poznaniu i mówi, że nigdy nie spotkała aż tylu sympatycznych ludzi...
Cytat:
|
|
2013-04-02, 10:52 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 336
|
Dot.: kierunek studiow, uczelnia a stereotypy o studentach
Na moim kierunku, fizyce technicznej, panuje wprost rodzinna atmosfera, u nas wiedza to rzecz wspólna, dzielimy się notatkami, na kolokwia i egzaminy często koledzy wrzucają opracowane ściągi na maila, nic tylko drukować tyle, że jest nas 17 osób na roku, to musimy trzymać się razem. Za to moja koleżanka z zarządzania ma wyścig szczurów, niczym nie podzielą się na mailu, jedynie w małych grupkach. To w dużym stopniu zależy od wielkości kierunku, przy małym łatwiej jest zgrać się.
__________________
|
2013-04-02, 12:31 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 297
|
Dot.: kierunek studiow, uczelnia a stereotypy o studentach
Ja studiuję budownictwo (dziennie) i ekonomię (zaocznie) i na każdym z tych kierunków ludzie usuwają notatki z maila grupowego, zmieniają hasło maila, żebyśmy nie mieli dostępu przed egzaminem do treści które wykładowca wysyła. Nie powinno tak być, ale jest
|
2013-04-02, 12:38 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 56
|
Dot.: kierunek studiow, uczelnia a stereotypy o studentach
są ludzie i parapety
ja studiuję dziennie stosunki międzynarodowe na uniwersytecie. w większości - ktoś coś znajduje, to wrzuca na maila/grupę, ale raczej w obrębie grupy a nie całego roku pomagamy tym których znamy najbardziej. dlaczego ? dlatego, że mam wiele osób na roku, które wszędzie się lansują na jakich łatwych są studiach, a prawda jest taka, że nic nie robią, żebrzą o notatki i zdają, podczas gdy inne osoby pracują na swoje (czasem nawet gorsze!) wyniki cały rok. więc panuje zasada - jesteś wobec mnie fair, to Ci pomogę z resztą często jest tak, że po prostu się dzielimy. każdy przygotowuje temat na inny przedmiot. i jakoś się ratujemy. nie ma nic na gotowe albo pomagamy sobie wszyscy, albo nie |
2013-04-16, 12:29 | #28 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 22
|
Dot.: kierunek studiow, uczelnia a stereotypy o studentach
Ja studiowałam dzienne administrację na państwowej uczelni i bardzo miło wspominam ten okres. Tylko, że mój rok był bardzo zgrany, każdy sobie pomagał nawzajem - skrypty krążyły po całym roku - starsze roczniki się z nami dzieliły notatkami, informacjami na temat egzaminów.
Nie było problemów z skserowaniem notatek - każdy pożyczał bez żadnej łaski, nikt nic nie kasował z maila grupowego. Jak ktoś się dowiedział o terminach egzaminów to z miejsca dzielił się tą informacją, mało tego ludzie na bieżąco informowali, o co pytał egzaminator na zerówkach. Jak ktoś np: nie chodził na jakiś wykład - to nie, że chciał ciebie wykorzystać, tylko zbierała się grupka osób składali się na piwa i słodycze szli do takiej osoby, która chodziła i dostawała w zamian za całoroczne wykłady browary i słodycze Nikt się nie czuł wykorzystany itp. Już nie wspomnę o pomocy na egzaminach testowych - każdy drugiemu pomagał, ja pamiętam jak z ekonomii koleżanka mi podyktowała zagadnienie z książki, dzięki temu zdałam na 3.5 Naprawdę wspaniały okres, miło wspominam i chętnie bym powróciła. Teraz studiuję już na II stopniu ten sam kierunek ale już zaocznie i jest przeciwieństwo tego co było na dziennych. * Też mieliśmy w zeszłym roku wspólnego maila - oczywiście wszystkie materiały były na bieżąco kasowane. Z tego względu już wspólnego maila nie mamy * Poza tym każdy kryje się z materiałami , jak załatwi sobie jakieś testy, notatki z roku wyżej, nie ma bata, nie podzieli się, oczywiście podzieli się z dwoma psiapsiółami ale one już tego dalej nigdzie nie puszczą. Potem są tylko zgrzyty przed egzaminem, bo ktoś kogoś zauważy z testami - potem prosi na portalu grupy o podzielenie się nimi i wrzucenie na stronę i jest oczywiście ignor * Nie ma sensu prosić całej grupy na forum roku o notatki - bo ludzie boją się przyznać, że chodzą na wykłady. Wy tutaj piszecie, że u was są osoby, które dzielą się materiałami z własnej inicjatywy nawet jak nikt o to nie prosi - niestety u mnie czegoś takiego nie ma i raczej nie będzie. Wykłady można sobie załatwić, ale to trzeba iść na uczelnie i w czasie przerwy zagadać osobę, która chodzi na wykłady i w zamian coś jej zaproponować. * kiedyś bez problemu człowiek dowiadywał się o terminach egzaminów - a teraz gdybym nie miała kilku zaufanych koleżanek to bym nie wiedziała kiedy jest zerówka bo nikt się nie czuje odpowiedzialny aby przekazać informację dalej : że tego dnia i o tej godzinie planowany egzamin zerowy - zwykle to ja ogłaszam jak się dowiem, bo inni są widocznie zdania takiego "nie było ciebie na wykładzie twój problem" Tylko, że oni nie rozumieją, że oni kiedyś mogą nie dotrzeć na wykład :/ Jestem w szoku, bo to zawsze ludzie mówili, że wyścig szczurów jest na dziennych, a na zaocznych to każdy sobie pomaga Nie ma reguły, to wszystko zależy od ludzi, w moim przypadku wyścig szczurów jest na zaocznych. Każdy tylko myśli o swojej du*** , aby jemu było dobrze, żeby on miał większe szanse zdania. Każdy chce mieć wykłady, testy tylko na własny użytek !! Oczywiście są też chachmenty - którzy notatki od ciebie pożyczą, ale jak ty będziesz w potrzebie to już ci nie pomogą - z iloma to ja już osobami nie zgadywałam się co do notatek, w konsekwencji zawsze byłam wystrychnięta na dudka. Teraz już mam inne podejście do studiowania i liczę tylko na siebie. Wiem, że jak dotrę na wykład - to będę się miała z czego uczyć, nie muszę później żebrać. Poza tym jak chodzisz na wykłady - to wiesz do kogo uderzać, jakbyś raz się nie pojawił. Z drugiej strony nie ma co się dziwić : jedni siedzą przez cały weekend od rana do wieczora na uczelni, skrzętnie notują każde słowo wykładowcy, muszą wrócić do domu przepisać to na czysto - i co taka osoba jest zobowiązana rozdawać na prawo i lewo swoje wypociny. Co innego testy czy jakieś materiały z roku wyżej np: skrypty - z tym się powinno dzielić, ale niestety nie zawsze tak jest jakbyśmy chcieli. Edytowane przez Blue_Velvet_ Czas edycji: 2013-04-16 o 12:36 |
2013-04-16, 13:21 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 4 646
|
Dot.: kierunek studiow, uczelnia a stereotypy o studentach
Ja mam różne doświadczenia, a już 4 rok na tej samej uczelni.
Przez licencjat miałam fajną grupę. Bardzo sobie wszyscy pomagali, ale uwaga tylko moja grupa taka była. W pozostałych dwóch to nikt nikomu nie chciał nic dać, ani powiedzieć. Teraz mgr. Mam nową grupę i widzę, że są oporni. Nauczyłam się z moją koleżanką, że umiesz liczyć to licz na siebie. Niestety same we dwie sobie pomagamy. Ludzie kasują maile. Nie przekazują wiadomości od wykładowców. Jest aż 5 grup no i porażka ogólnie. Mam koleżankę, która ma same 5 i właśnie jak zobaczyła, że inni też o stypendium się starają w tym Ja to już z nikim nie gada, nic nie wie, nic nie ma, nic nie umie :p |
2013-04-16, 16:17 | #30 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 451
|
Dot.: kierunek studiow, uczelnia a stereotypy o studentach
Cytat:
Ja studiuję dwie filologie i nie ma wyścigu szczurów, atmosfera jest bardzo miła. Stereotyp? My na filologiach to nic nie robimy i dużo pijemy .
__________________
"- Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć. Śmierć zastanowił się przez chwilę. KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE." |
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:05.