Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.5

[Erite]

Napisane przez myboyismine

tylko po co zaprosili jak właściciel na koniec powiedział, że "żona ma tam kogoś od siebie" heh.. więc trudno się tu z Tobą nie zgodzić

Dziwne jest w takim razie, że w ogóle ogłaszali się z ofertą pracy.

[myboyismine]

Napisane przez Erite

Dziwne jest w takim razie, że w ogóle ogłaszali się z ofertą pracy.

dokładnie



dzisiaj pewnie ogłoszeń dużo nie będzie, jutro znowu trzeba działać..

[tusiamar]

Napisane przez myboyismine

dokładnie



dzisiaj pewnie ogłoszeń dużo nie będzie, jutro znowu trzeba działać..

Ja dzis nie patrze, bo zwariuje. Jutro ta rozmowa z rana. Jak usysze 'ma pani za duze doswiadczenie do prowadzenia recepcji'to oszaleje na miejscu i zjem biurko

[pulinaj]

Jutro albo pojutrze jadę do PUP złożyć wniosek o skierowanie na szkolenie. W sumie w tym roku są dwa, które by mnie interesowały: Kadry i płace oraz Profesjonalne prowadzenie biura. Na każde łapie się tylko 14 osób. Na razie składam na te drugie, bo jest obecnie nabór. Jak się nie dostane to pozostają jeszcze kadry i płace od czerwca, na których bardziej mi zależy. No, ale trzeba coś od PUPu "wyciągnąć", coś mi się chyba od nich należy.
Czy któraś z Was się orientuje, czy jeżeli w międzyczasie go przerwę, bo znajdę pracę, to oprócz utraty statusu bezrobotnego na ileś tam dni, ponoszę jeszcze jakieś konsekwencje?

[Erite]

Napisane przez tusiamar

Ja dzis nie patrze, bo zwariuje. Jutro ta rozmowa z rana. Jak usysze 'ma pani za duze doswiadczenie do prowadzenia recepcji'to oszaleje na miejscu i zjem biurko

Ciekawa jestem po co zapraszają na rozmowę jeśli później takie teksty się słyszy.
Chyba że chcą, żeby się umiało wyjść obronną ręką z takiego pytania.

Może trzeba odpowiedź: Czy pan/pani chce mi zaproponować wyższe stanowisko skoro zostałam tu zaproszona?

[slonecznikow_a]

Napisane przez pulinaj

Jutro albo pojutrze jadę do PUP złożyć wniosek o skierowanie na szkolenie. W sumie w tym roku są dwa, które by mnie interesowały: Kadry i płace oraz Profesjonalne prowadzenie biura. Na każde łapie się tylko 14 osób. Na razie składam na te drugie, bo jest obecnie nabór. Jak się nie dostane to pozostają jeszcze kadry i płace od czerwca, na których bardziej mi zależy. No, ale trzeba coś od PUPu "wyciągnąć", coś mi się chyba od nich należy.
Czy któraś z Was się orientuje, czy jeżeli w międzyczasie go przerwę, bo znajdę pracę, to oprócz utraty statusu bezrobotnego na ileś tam dni, ponoszę jeszcze jakieś konsekwencje?

Wtedy chyba nie ma żadnych konsekwencji Jeżeli zaczniesz pracę, to chyba nie będzie czegoś takiego jak "utrata statusu bezrobotnego". Tzn. jeżeli później straciłabyś pracę np. po 2 tygodniach, to znowu mogłabyś zarejestrować się od razu, a nie dopiero po 90 dniach Tak mi się wydaje

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

Napisane przez liittleedeviil

Robię też kilkuletni plan z listą kursów, które zamierzam ukończyć, jak już będę miała pracę i na końcu listy znajduje się też kurs z rekrutacji pracowników, poznam tajniki pracy HR i wykorzystam je do doboru pracowników.. i przyszłych rekrutacji własnych w razie potrzeby

Fajnie Wydaje mi się, że branża HR jest bardzo przyszłościowa i że będzie duże zapotrzebowanie na tego typu specjalistów.

[tusiamar]

Napisane przez slonecznikow_a

Fajnie Wydaje mi się, że branża HR jest bardzo przyszłościowa i że będzie duże zapotrzebowanie na tego typu specjalistów.

Ja chcialam isc w hr stad studia ale praktyki zero i pracy w tym tez zero, choc moze jeszcze bedzie mi dane...

[An Ka]

Napisane przez tusiamar

prawda... ja umiem sprzedawać ale mam wrażenie, że nie umiem siebie sprzedać....

Tak samo ja o sobie myślę..

Odnosnie weyfikacji:
Jeżeli firma wydaje mi sie podejrzana googluje i sprawdzam czy cos jest na jej temat. A jesli nic nie ma to daruje sobie..

myboyismine tylko nie mów, ze to solarium na 3maja (jak w brame sie wchodzi).Ja byłam dzis w GRz , ale kiepsko

pulinaj nie będzie konsekwencji o ile to zgłosisz. Ja robiłam raz kurs z PUP i powiedziałam nigdy więcej. Dla mnie to jakaś ściema, nic nie uczą.
A papier mało znaczące dla przyszłych pracodawców.

[tusiamar]

Napisane przez Erite

Ciekawa jestem po co zapraszają na rozmowę jeśli później takie teksty się słyszy.
Chyba że chcą, żeby się umiało wyjść obronną ręką z takiego pytania.

Może trzeba odpowiedź: Czy pan/pani chce mi zaproponować wyższe stanowisko skoro zostałam tu zaproszona?

I tak pada pytanie czemu biuro... Jakby nie bylo robilam to dosc dlugo a potem dochodziy inne rozwijajace projekty, ale to biuro zawsze bylo. Zobaczymy jutro.

[smerfetka_25]

Cześć dziewczyny!
Nawiązując do postu o przesyłanie zaproszenia mailem. Dostałam takie chyba 2 lub 3 krotnie i za każdym razem odczytywałam je po fakcie Tak samo mój Tż Uważam,że firmy powinny dzwonić bez dwóch zdań.

Jeśli chodzi o próbną pracę zdarzyło mi się kilkakrotnie. Raz - w telemarketingu 2 godz, ale o dziwo za ten czas zapłacili mi 20zł! Ale i tak się nie odezwali później ;/
3 darmowe dni spędziłam w sklepie odzieżowym, również nic z tego nie wynikło. Pani właścicielka zaprosiła na próbne dni kilka dziewczyn, wszystkie na jedną godzinę i na 20m2 wszystkie stałyśmy jak kołki i wypatrywałyśmy klientów, których było zaledwie kilku. Mój TŻ 2 tyg chodził za darmo na próbę, również nic z tego nie wynikło.....

Co do za wysokich kwalifikacji, to zdarzyło mi się usłyszeć, kiedy zaprosili mnie na rozmowę do telemarketingu i do sklepu, pytanie dlaczego aplokowałam do nich, mając takie dobre wykształcenie;/ Rozwala mnie to pytanie, bo chyba logiczne,że nie mogę znaleźć pracy w zawodzie.....

Mam nadzieję,że w tym tyg w końcu wyjaśni się sprawa mojej i TŻ pracy

[Melissa86]

Napisane przez tusiamar

Ja chcialam isc w hr stad studia ale praktyki zero i pracy w tym tez zero, choc moze jeszcze bedzie mi dane...

A no właśnie tusia - zaczęłaś tą podyplomówkę?

[tusiamar]

Napisane przez Melissa86

A no właśnie tusia - zaczęłaś tą podyplomówkę?

Nieee.... Wlasnie ze wzgledu na to, ze wszedzie w ogloszeniach bylo 'doswiadczenie' a rok temu nie wiedzialam, ze mnie zwolnia i zrezygnowalam. Bo po co mi hr jak robie w czyms innym. Eh. A teaz moze by mi to pomoglo. Ciezko przewidziec. Teraz sama nie wiem co robic... Jak uda mi sie zostac w branzy to mgr a jak poprostu biuro na 'przeczekanie' to wracam do hiszpana ale na kurs.

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

Napisane przez smerfetka_25

Mam nadzieję,że w tym tyg w końcu wyjaśni się sprawa mojej i TŻ pracy

Extra by bylo, gdyby sie udalo

[chochol]

za wysokie kwalifikacje to przekleństwo naszego pokolenia - jak na razie z moich znajomych najlepiej urządzili się ci, którzy skończyli technika i nie marnowali czasu na studia. Koleżanka jest właścicielką małej sieci sklepów odzieżowych (bez studiów) i zatrudnia dziewczyny z tytułami mgr (dwie z nich mają nawet dwa fakultety) do stania za ladą. Jak na razie w ciągu 4 lat tylko jedna odeszła, bo znalazła pracę w zawodzie. To trochę smutne, ale z drugiej strony - po co w kraju tylu ludzi z wykształceniem? Tak mnie wzięło na fizolofowanie
w sumie strach dla pracodawcy zatrudniać do niewymagających zajęć osoby z za dużymi kwalifikacjami - mogą bać się, że pracownik będzie oczekiwał zbyt wiele. Co o tym sądzicie?

[Melissa86]

Zatrudnię na dłuższy okres ASYSTENTKĘ, której nie przeszkadza frywolny
charakter menadżera i wyznaje zasadę "stanik niekoniecznie"
Praca ...poza udziwnieniami typowo biurowa- ksero, fax, umawianie spotkań
biznesowych, kosmetyka gabinetu. Stawka od 3000, 00 PLN + premie uznaniowe.
Osoby zainteresowane proszę o krótki opis Swojej Osoby oraz dyskretne
zdjęcie figury.

To tak a propo osobistych asystentek. Niektórzy się z tym nie kryją.

[Erite]

Napisane przez Melissa86

Zatrudnię na dłuższy okres ASYSTENTKĘ, której nie przeszkadza frywolny
charakter menadżera i wyznaje zasadę "stanik niekoniecznie"
Praca ...poza udziwnieniami typowo biurowa- ksero, fax, umawianie spotkań
biznesowych, kosmetyka gabinetu. Stawka od 3000, 00 PLN + premie uznaniowe.
Osoby zainteresowane proszę o krótki opis Swojej Osoby oraz dyskretne
zdjęcie figury.

To tak a propo osobistych asystentek. Niektórzy się z tym nie kryją.

Miło, że przynajmniej nie tworzy złudzeń odnośnie charakteru pracy.
Można to gdzieś zgłosić?

Chochol, wydaje mi się, że masz rację. Wyższe wykształcenie plus kursy, to często zbyt mało, żeby zdobyć dobrą pracę a zarazem wyższe to za dużo, by dostać jakąkolwiek pracę.

[Melissa86]

Napisane przez Erite

Miło, że przynajmniej nie tworzy złudzeń odnośnie charakteru pracy.
Można to gdzieś zgłosić?

Ale przecież to nie jest nic nielegalnego, więc czemu chcesz to gdzieś zgłosić?

[tajkuna]

Chochol Ja słyszałam opinię, że pracodawcy nie chcą zatrudniać osób z wykształceniem wyższym , gdy sami takiego nie mają. Ile osób bez studiów ma dobrze prosperujące sklepy. U mnie w mieście jest księgarnia, właściciel bez studiów, zbija kokosy, ma tak kasy że mógłby już do śmierci nie pracować, jednym z jego pracowników był kiedyś chłopak po studiach -prawo. Właściciel nie zawsze za nadgodziny płacił, gdzie nadgodziny było codzienną sytuacją. Zdarzało się, że płacił tylko za połowę nadgodzin. Chłopak po prawie zawsze o swoje się lubił dopominać, czasami strzelał dla żartów teksy a w paragrafie tym i tym. No i po jakimś czasie został zwolniony. Znam tego chłopaka, kiedyś zdarzyło nam się być razem na dwóch weselach. Więc chyba faktycznie pracodawcy nie zawsze chcą osoby z wyższymi kwalifikacjami.
Kiedyś w tv posłanka się wypowiadała, że wina bezrobocia jest taka, że ludzie kończą złe kierunki studiów lub wcale na studia nie idą. A prawda, jest taka, że gospodarka się nie rozwija, nie powstają nowe fabryki, miejsca pracy, wszędzie zwolnienia. Nie wszyscy muszą mieć studia, ktoś musi w sklepach spożywczych pracować, na produkcji itp. Przecież jak wszyscy by studia skończyli, to co by to dało, miejsc pracy w biurze nie przybędzie, całe społeczeństwo w biurze robić nie będzie.
Tak samo ostatnio modne są studia podyplomowe. Ja uważam, że warto je robić dopiero wtedy jak mamy umowę na stałe, pewną pracę i robimy je pod naszą pracę. Same studia podyplomowe nic nie dają. Kolejny papierek. Do księgowości wszędzie chcą kilka lat doświadczenia i jak nie mamy doświadczenia to studia podyplomowe nic nie dadzą.

[Erite]

Napisane przez Melissa86

Ale przecież to nie jest nic nielegalnego, więc czemu chcesz to gdzieś zgłosić?

Namawianie defacto do prostytucji?

------------------------------------------------------------------------------------------------------
Zdenerwowała mnie ta oferta "pracy" ale faktycznie nie jest to nielegalne. ;/

[Melissa86]

Napisane przez Erite

Namawianie defacto do prostytucji?

Prostytucja w Polsce jest legalna, nielegalne jest sutenerstwo. A czy to jest namawianie? Skoro ktoś się zgłosi to znaczy, że jest chętny. I to bardziej sponsoring niż prostytucja. Co nie znaczy, że to popieram, ale to nie moja sprawa. Jeśli komuś odpowiada taki charakter pracy to mi nic do tego.

[Erite]

No tak, tak ale coś mnie trafia jak widzę takie ogłoszenia. W ogóle po co temu szefowi panienka w biurze? Za dużo filmów czy jak?

[tusiamar]

Napisane przez chochol

za wysokie kwalifikacje to przekleństwo naszego pokolenia - jak na razie z moich znajomych najlepiej urządzili się ci, którzy skończyli technika i nie marnowali czasu na studia. Koleżanka jest właścicielką małej sieci sklepów odzieżowych (bez studiów) i zatrudnia dziewczyny z tytułami mgr (dwie z nich mają nawet dwa fakultety) do stania za ladą. Jak na razie w ciągu 4 lat tylko jedna odeszła, bo znalazła pracę w zawodzie. To trochę smutne, ale z drugiej strony - po co w kraju tylu ludzi z wykształceniem? Tak mnie wzięło na fizolofowanie
w sumie strach dla pracodawcy zatrudniać do niewymagających zajęć osoby z za dużymi kwalifikacjami - mogą bać się, że pracownik będzie oczekiwał zbyt wiele. Co o tym sądzicie?

U nas jest chyba problem z porownaniem wyksztalcenia w stosunku do wiedzy i umiejetnosci. Niestety pracodawcom rzucilo sie na mozgi, bo wyzsze wymagane jest w recepcji, biurach, biurze obslugi klienta. Kiedys na takie stanowiska uczyly technika i szkoly policealne. No a dzis - wyzsze to norma choc jakos nie pojmuje tego. Nie na tak masowa skale. Ja zaluje, ze poszlam do ogolniaka. Prawde mowiac patrzylam na technika ale wyboru nie bylo albo mechaniczne albo gastronomiczne albo hotelarskie. Wybor zerowy :/ Pomijam, ze zawodowek tez jest malo a za chwile nikt nie bedzie umial sobie gniazka w domu zalozyc albo wymienic rury bo teo nikt ludzi nie nauczy. Studia sa ok, ale ok tez sa kursy, szkolehia i inne drogi rozwoju. Niestety jednak nie kazdy tak sadzi.

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:12 ----------

Napisane przez Melissa86

Zatrudnię na dłuższy okres ASYSTENTKĘ, której nie przeszkadza frywolny
charakter menadżera i wyznaje zasadę "stanik niekoniecznie"
Praca ...poza udziwnieniami typowo biurowa- ksero, fax, umawianie spotkań
biznesowych, kosmetyka gabinetu. Stawka od 3000, 00 PLN + premie uznaniowe.
Osoby zainteresowane proszę o krótki opis Swojej Osoby oraz dyskretne
zdjęcie figury.

To tak a propo osobistych asystentek. Niektórzy się z tym nie kryją.

Plus dla pana, ze nie sciemnia, iz potrzebuje asystentki do biura lecz od razu wali o co mu biega

[myboyismine]

Napisane przez An Ka

myboyismine tylko nie mów, ze to solarium na 3maja (jak w brame sie wchodzi).Ja byłam dzis w GRz , ale kiepsko
.

nie, inne

[tusiamar]

Napisane przez Melissa86

Prostytucja w Polsce jest legalna, nielegalne jest sutenerstwo. A czy to jest namawianie? Skoro ktoś się zgłosi to znaczy, że jest chętny. I to bardziej sponsoring niż prostytucja. Co nie znaczy, że to popieram, ale to nie moja sprawa. Jeśli komuś odpowiada taki charakter pracy to mi nic do tego.

Dokladnie. Laska pracuje no a procz tego odstresowuje swojego szefa

---------- Dopisano o 16:18 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ----------

Napisane przez Erite

No tak, tak ale coś mnie trafia jak widzę takie ogłoszenia. W ogóle po co temu szefowi panienka w biurze? Za dużo filmów czy jak?

Mila wspolpraca

[Melissa86]

Sorry za offtop, ale oglądam właśnie program o konkursach piękności dla małych dziewczynek w USA i normalnie nie wierzę w to co widzę, tym ludziom i matkom to się we łbie poprzewracało.

[liittleedeviil]

Co do aplikowania na stanowisko wymagające niższych kwalifikacji/doświadczenia właśnie wysłałam CV na konsultanta-sprzedawcę w jednej z sieci drogeryjnych. W wymaganiach wykształcenie średnie, doświadczenie w obsłudze klienta -mile widziane. Ciekawe czy zaproszą mnie chociaż na rozmowę

[tusiamar]

Napisane przez Melissa86

Sorry za offtop, ale oglądam właśnie program o konkursach piękności dla małych dziewczynek w USA i normalnie nie wierzę w to co widzę, tym ludziom i matkom to się we łbie poprzewracało.

Widzialam to. Niespelnione marzenia mamusi

[Melissa86]

Napisane przez tusiamar

Widzialam to. Niespelnione marzenia mamusi

Niech sobie będą takie konkursy, ale nie w takim stylu. Pełny makijaż, sztuczne paznokcie, przedłużane rzęsy, doczepiane włosy, depilacja brwi, sztuczna opalenizna, masakra. ;/

EDIT: Ah, zapomniałam jeszcze o sztucznych protezach na zęby, kiedy dziewczynkom wypadną mleczaki.

[tusiamar]

Napisane przez Melissa86

Niech sobie będą takie konkursy, ale nie w takim stylu. Pełny makijaż, sztuczne paznokcie, przedłużane rzęsy, doczepiane włosy, depilacja brwi, sztuczna opalenizna, masakra. ;/

EDIT: Ah, zapomniałam jeszcze o sztucznych protezach na zęby, kiedy dziewczynkom wypadną mleczaki.

O szal. Czego ludzie nie wymysla

[liittleedeviil]

Napisane przez Melissa86

Niech sobie będą takie konkursy, ale nie w takim stylu. Pełny makijaż, sztuczne paznokcie, przedłużane rzęsy, doczepiane włosy, depilacja brwi, sztuczna opalenizna, masakra. ;/

EDIT: Ah, zapomniałam jeszcze o sztucznych protezach na zęby, kiedy dziewczynkom wypadną mleczaki.

Ta cała szopka z zewnętrzną otoczką to jedno, a wpływ na psychikę takiego dziecka, na które matka od najmłodszych lat nakłada presję bycia najpiękniejszą to drugie. Widać w reakcjach tych dziewczynek na przegraną, że nie traktują one tego jako formę zabawy.

[Erite]

Te konkursy to jest rzecz przerażająca. Często jest tak, że widać po rodzinach tych rodzinek, że nie mają zbyt dużo pieniędzy a na te konkursy idzie gruba kasa.
Dziewczynki szczerzą się do fotografów i jury z kilogramem tapety na twarzy, sztucznymi zębami, włosami i rzęsami. Czego je to uczy?