Lesbijki i Biseksualistki

[Bela03]

Ale ja nie wiem co niby to by nam dało? Wspólne rozliczanie podatków? Ale to najmniejszy problem

[201607231707]

Nic by nie dało i o to chodzi. Chcą rzucić ochłap (ha, to coś nie zasluguje nawet na taka nazwę), żeby nas uciszyć - "macie i się cieszcie"

[Bela03]

Ale takim ochłapem jest poprzednia wersja ustawy, która wg. mnie więcej szkodziła niż pomagała. Ale to teraz? To jest takie niewiadomo co.

[201607231707]

No to właśnie piszę, że nawet ochłapem ciężko to nazwać.

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

Tak na rozluźnienie... http://2.bp.blogspot.com/-NNp70nLvkx...0/DSC_2444.jpg śliiiczna *.*

[Bela03]

To jakaś znana osoba?

[201607231707]

Blogerka z Ukrainy - http://andyhide.blogspot.com/ przegladałam z nudów stare wątki blogerskie i któraś z dziewczyn dała link
Trzymajcie kciuki aby się nie wydało, że jest myśliwym czy coś.

[patiasym]

Niech nie myślą, że nam tym gęby zatkają. Mi na pewno nie.

Napisane przez Bela03

To jakaś znana osoba?

No właśnie, kto to?

[MalaWredna]

Napisane przez patiasym

Niech nie myślą, że nam tym gęby zatkają. Mi na pewno nie.

Ani mi, będę darła japę póki będę żyła.
A tak przypomniało mi się.. Kiedyś w moim byłym gimnazjum szykanowali chłopaka, bo był gejem, bili go i tak dalej, przestał się uczyć, bał się przychodzić do szkoły bo wiedział, co go czeka. Powiesił się.

Ja się pytam, czemu niektórzy nie uczą tolerancji? Moja matka nie jest tolerancyjna, to znaczy uważa że jest, ale śmieje się z 'pedałków i ciotek' jak to mówi. Nie da się być w połowie w ciąży. Tak samo mam kolegę geja, który uświadomił swojego przyjaciela heteroseksualnego o tym. Przestali łazić na nocki na ryby i spać w jednym wyrze jak zostaje u niego bo "dobierze się do jego doopy".
Musiałam to wyrzucić z siebie, bo dziś usłyszałam, że jestem obleśną lesbą, bo dałam swojej przyjaciółce buziaka w usta i powiedziałam, że ją kocham. Normalnie, ot babka szła na ulicy i rzuciła "co za obleśna lesba"


To mnie urzeeekłoooo -> http://3.bp.blogspot.com/-aBSFL0dFaj...A/s1600/rt.jpg poszłabym z taką..

[201607231707]

Yhm, też znam agentki, które do momentu dowiedzenia się, że jestem bi traktowały mnie jak każdą inną - uścisk na powitanie takie pierdoły. Potem nagle zaczęło to byc oznaka podrywu z mojej strony
A co do nauki tej tolerancji w szkole - był już na wizażu watek o edukacji seksualnej w szkole, gdzie znalazły się wielce oburzone, że one nie chcą żeby ich dzieci uczyły się, że bycie homo jest ok, bo im się to nie zgadza z ideologią. Rozwala mnie to, że ludzie nie widza granicy pomiędzy własna opinia, a szkodliwą opinią, która może wyrządzać po prostu krzywdę.

[MalaWredna]

Całe szczęście moja dobra koleżanka z szkoły jak i również przygoda mojego biseksualnego życia nie uważa to za formę flirtu. Przytulam się do wielu facetów mając własnego TŻa, czy to oznacza że ich podrywam? Nie
No właśnie. Własna opinia nie powinna wybiegać poza słowa, bo kiedy opinia przeistacza się w czyny jak opisałam wyżej chłopca z gimnazjum to to już nie jest opinia. To jest okropieństwo.

[Bananalama]

Mój kolega wyemigrował do WB i wreszcie może być sobą. Życzę mu szczęścia, chociaż jakoś bardzo dobrze się nie znaliśmy, ale to fajny, dobry człowiek . Sama byłam obiektem agresji w szkole, nie interesuje mnie, czy kolega w kinie woli za rączkę potrzymać faceta czy dziewczynę, ważne było dla mnie, że traktował mnie zawsze z sympatią

[patiasym]

Czy naprawdę trzeba stąd emigrować, żeby być sobą? W szkole spotykały mnie bardzo różne reakcje - od wspaniałych, po te które chcę zapomnieć, ale miałam na szczęście oparcie w rodzinie.

Wredna - Twój kolega z gimnazjum, który się powiesił, to nie jest niestety jednostkowy przypadek w tym kraju. Kiedyś idąc ulicą ze swoją pierwszą dziewczyną też usłyszałam za nami podobne teksty. Rozryczała się, wpadła w histerię, krzyczała że się zabije. Całą noc ją uspokajałam. Jestem za wprowadzeniem jak najsurowszych kar za nienawiść, bo nienawiść i nietolerancja zabija.

[synesthesia]

Ja na szczęście pod tym względem miałam spoko szkołę - wtedy jeszcze identyfikowąłam się jako bi, i generalnie byłam dość otwarta o tym, i nigdy nie słyszałam złego słowa, pamiętam jak na wigiliach klasowych życzyli mi szczeęścia w miłosci nieważne z jaką płcią - naprawdę fajną klasę/szkołę miałam pod tym względem

[Bela03]

Ministersto edukacji i rzecznik ds równego traktowania popierają jakiś podręcznik dla nauczycieli jak uczyć o LGBT, prasa oczywiście się oburzyła i się czepili przykładu że polonez na studniówce dyskryminuje.
W mojej szkole nie było żadnych problemów dla nikogo, wszystko było akceptowalne. Za to jedna polonistka na lekcjach namawiała do głosowania na PiS

[patiasym]

U mnie było tak: ze strony koleżanek i kolegów w szkole pełna akceptacja, zayebiście kochana klasa to była. Za to nauczyciele byli różni. Wychowawczyni wspaniała, ale byli tacy którym się wyraźnie nie podobałam. Ze względu na nieskrywane poglądy, wygląd, bo ja wiem co jeszcze?

[miss90]

Ja zrobiłam coming out po szkole więc nie było problemu

[patiasym]

Ja w ogóle nie robiłam komyngałtu. Nie kryłam się z niczym. Z moją osobowością siedząc w szafie bym się udusiła.

[201607231707]

Napisane przez Bela03

Ministersto edukacji i rzecznik ds równego traktowania popierają jakiś podręcznik dla nauczycieli jak uczyć o LGBT, prasa oczywiście się oburzyła i się czepili przykładu że polonez na studniówce dyskryminuje.
W mojej szkole nie było żadnych problemów dla nikogo, wszystko było akceptowalne. Za to jedna polonistka na lekcjach namawiała do głosowania na PiS

Hę? U mnie poloneza i na komersie w gimbazie, i na studniówce niekóre dziewczyny tańczyły z kolezankami (bo chłopców zabrakło)

Napisane przez patiasym

Ja w ogóle nie robiłam komyngałtu. Nie kryłam się z niczym. Z moją osobowością siedząc w szafie bym się udusiła.

Też nie mam takiego momentu, który mogłabym nazwać coming outem, ale w sumie jak się nad tym zastanowię, to w szafie będę zawsze - w końcu zawsze jest ktoś kto nie wie

[Bela03]

Był to przykład dyskryminacji pośredniej, mimo że pozwolą, to nauczyciele krzywo popatrzą i będą ucznia oceniać. Nie piszą, że polonez jest złą rzeczą.
Ja byłam na studniówce sama, a tańczyłam z kumplem, który też z inną dziewczyną tańczył i nikt się nie dziwił, ale dziewczyn z dziewczynami ani chłopaków z chłopakami nie widziałam

[MalaWredna]

Napisane przez patiasym

U mnie było tak: ze strony koleżanek i kolegów w szkole pełna akceptacja, zayebiście kochana klasa to była. Za to nauczyciele byli różni. Wychowawczyni wspaniała, ale byli tacy którym się wyraźnie nie podobałam. Ze względu na nieskrywane poglądy, wygląd, bo ja wiem co jeszcze?

Wiesz, ja miałam tak chore gimnazjum, że mnie złapała grupka takich na prawdę wstrętnych suk z 3klasy (ja byłam w 1klasie) i chciały mi oskalpować twarz po lekcjach bo nosiłam glany. Więc tolerancji nie było nawet w kwestii wyglądu

[mallary]

U mnie w liceum było nawet spoko pod tym względem-pedagog z własnej inicjatywy zrobiła nam pogadankę o homoseksualizmie, tolerancji, a wychowawczyni stwierdziła, że "na połowinki, czy studniówkę możecie zabrać kogo chcecie- chłopaka, dziewczynę, nawet babcię, mnie to nie obchodzi" . I to było spoko
Ale nadal mam jakieś opory przed niektórymi, no bo "a co jeśli partnerka, zachce mieć dziecko" i traktowanie człowieka jak okaz w zoo ;/ Na szczęście większość ludzi dookoła mnie wie i nie ma z tym problemu. Poza tym dłuuuuugo siedziałam z nosem w szafie, więc dla mnie o tyle dobrze, że np. w gimie oszczędzono mi więcej upokorzeń (a nie dawałam rady już z pasztetem, czy mordą jak niewypał).

[2016070953]

też miałam wredną klasę - i co lepsze te wredne s***ki które mi dokuczały teraz są szczęśliwe w związkach :/
nienawidzę tych ludzi - do tego były megs nietolerancyjne

[patiasym]

Napisane przez MalaWredna

Wiesz, ja miałam tak chore gimnazjum, że mnie złapała grupka takich na prawdę wstrętnych suk z 3klasy (ja byłam w 1klasie) i chciały mi oskalpować twarz po lekcjach bo nosiłam glany. Więc tolerancji nie było nawet w kwestii wyglądu

Do mojego wyglądu nauczyciele (poza nielicznymi) się też dopiehdalali. Koledzy i koleżanki z klasy - raczej nie. No i pamiętam jak szłam z dziewczyną za rękę w mieście (chodziłyśmy do tej samej klasy), spotkałyśmy nauczycielkę, mówimy "dzień dobry" - myślałam, że kark sobie skręci tak głowę za nami obracała.

[miss90]

Napisane przez patiasym

Ja w ogóle nie robiłam komyngałtu. Nie kryłam się z niczym. Z moją osobowością siedząc w szafie bym się udusiła.

tzn. ja praktycznie też nie robiłam jakiegoś wielkiego coming out, kilka osób z mojego otoczenia wie. Reszta to homofoby i rasiści którzy by nie zrozumieli.

[patiasym]

Napisane przez miss90

tzn. ja praktycznie też nie robiłam jakiegoś wielkiego coming out, kilka osób z mojego otoczenia wie. Reszta to homofoby i rasiści którzy by nie zrozumieli.

Smutne, ale jak często prawdziwe. Za często.

[MalaWredna]

Jak tam wam się wiedzie w życiu, dziewczyny?
Bo wątek wygląda jakby umarł. Czego nie chcę bo czuję się tu jak w domu.

[mallary]

Teraz mam mniej czasu na zaglądanie tu, sesja się zbliża wielkimi krokami.

[Bela03]

Złotą Palmę dostał film o dziewczynie odkrywającej orientację seksualną (tak rozumiem z recenzji) http://www.filmweb.pl/film/Vie+d%27A...La-2013-655740

[MalaWredna]

Napisane przez mallary

Teraz mam mniej czasu na zaglądanie tu, sesja się zbliża wielkimi krokami.

Mhm, to powodzenia życzę w nauce.

[Bananalama]

Napisane przez MalaWredna

Jak tam wam się wiedzie w życiu, dziewczyny?
Bo wątek wygląda jakby umarł. Czego nie chcę bo czuję się tu jak w domu.

Uwielbiam ten wątek. Dużo mi pomógł zrozumieć, zaakceptować. Teraz ogromnie ciężko mi się tu wypowiadać, bo pewne sprawy mnie zupełnie rozjechały, ale stale myślę o osobach, które się tu wypowiadają. Chciałabym Was wszystkie poznać kiedyś osobiście