Koszty remontu - dzielić na dwa? - Strona 8 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-05-24, 11:38   #211
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Koszty remontu - dzielić na dwa?

Cytat:
Napisane przez Kolor Bzu Pokaż wiadomość
Też by mi zmalały chęci gdyby mi się facet kazał dokładać do remontu na wstępie. Ja rozumiem dołożyć się po 2-3 latach wspólnego mieszkania, gdy się ma jako taką pewność, że związek przetrwa, ale tak od razu pakować się finansowo?
Remont przypominam nie jest na wiecznosc, a w mieszkaniu non stop trzeba cos dokupowywac, cos naprawiac, pomalowac, odswiezyc. Przeciez razem beda mieszkac, wiec o co chodzi? O to, ze jemu syf nie przeszkadza i nie ufa partnerce? Nosz to jest spory problem.
A co do wynajmowania mieszkania, kiedy ma side swoje... bo bez komentarza.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-24, 11:38   #212
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Koszty remontu - dzielić na dwa?

Cytat:
Napisane przez new woman in town Pokaż wiadomość
A może go wcale nie stać na wyłożenie od ręki 10 tyś? Przecież wcale nie musi tak być. Może też płacić dziewczynie tyle samo ile by płacił za wynajem u obcych. Nie dostanie od razu zastrzyku gotówki, ale z czasem jej się zwróci część kosztów i na pewno nie będzie się czuła wykorzystana.
ale niby ma oszczędności.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-24, 11:40   #213
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
Dot.: Koszty remontu - dzielić na dwa?

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
ale w tym momencie wynajęcie czegoś to głupota. po co ładować komuś sporą kasę (przypominam- lokalizacja Warszawa), kiedy i tak trzeba zrobić remont tamtego mieszkania? co, lepiej wrzucać komuś tysiaka miesięcznie z własnej kasy niż przeznaczyć to na remont swojego?
najważniejsze to zastanowić się, co koniecznie trzeba w takim mieszkaniu zrobić. i nie rzucać się od razu na zrobienie wszystkiego. najpierw to co jest niezbędne, a później "kosmetykę".
Tak samo głupotą jest ładowanie kasy na remont nieswojego mieszkania.
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-24, 11:40   #214
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Koszty remontu - dzielić na dwa?

Natomiast jeśli sobie wymarzyłaś, że nie wiadomo jak odświeżysz mieszkanie, do tego kupisz meble, wyposażenie w sprzęty, to taki remont to koszt spokojnie kilkadziesiąt tysięcy zł a nie kilkanaście, i szczerze mówiąc, to w żadnym razie nie dziwiłabym się chłopakowi, że nie będąc na etapie urządzania się, pracując na zleceniu i stawiany przed koniecznością wpakowania wszystkich oszczędności by dziewczyna mogła dobierać firanki do tapet - nie ma ochotę na takie przedsięwzięcie.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-24, 11:42   #215
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
Dot.: Koszty remontu - dzielić na dwa?

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
nie chce mi się szukać jednego twojego cytatu, ale pisalaś, że autorka może pobierać od niego opłaty jak od lokatora. nie byłoby jednak sensowniej, żeby całość kwoty przeznaczył na remont?
Jeśli go stać na wydanie od razu takiej kasy. Pytanie - czy tak jest?
Można na zimno policzyć ile kasy wydaje rocznie na wynajem, założyć, że co najmniej przez rok będą tam mieszkać razem i tyle dołożyć do remontu. Można. Można różnie tą sytuację rozwiązać. Jeśli ktoś by chciał. Ale jedno ciągnie w swoją, drugie w swoją. Zero kompromisu z obu stron...

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Natomiast jeśli sobie wymarzyłaś, że nie wiadomo jak odświeżysz mieszkanie, do tego kupisz meble, wyposażenie w sprzęty, to taki remont to koszt spokojnie kilkadziesiąt tysięcy zł a nie kilkanaście, i szczerze mówiąc, to w żadnym razie nie dziwiłabym się chłopakowi, że nie będąc na etapie urządzania się, pracując na zleceniu i stawiany przed koniecznością wpakowania wszystkich oszczędności by dziewczyna mogła dobierać firanki do tapet - nie ma ochotę na takie przedsięwzięcie.
Hultaj - ale chyba właśnie tak sobie to autorka wymyśliła. Facet oferował lekkie odświeżenie, pomalowanie na początek i mieszkanie przez chwilę używając tych mebli, które są. Ale ona na to się nie zgadza. Chce gruntownego remontu. Wymianu podłogi, całkowitej wymiany mebli, sprzętów itd. I kropka. Koszt zrobienia łazienki często przekracza 10 - 20 tyś. a co dopiero reszta...

Edytowane przez new woman in town
Czas edycji: 2013-05-24 o 11:44
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-24, 11:43   #216
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Koszty remontu - dzielić na dwa?

Cytat:
Napisane przez Kolor Bzu Pokaż wiadomość
Tak samo głupotą jest ładowanie kasy na remont nieswojego mieszkania.
i tutaj wracamy do punktu, gdzie autorka jest skłonna podpisać umowę u notariusza, że w razie rozstania odda mu kasę za remont.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-24, 11:43   #217
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Koszty remontu - dzielić na dwa?

Cytat:
A może go wcale nie stać na wyłożenie od ręki 10 tyś?
ciężkie gdybanie, nikt mu nie każe wyprowadzać się od rodziców do dziewczyny.
Dziwisz się, że jej sie też nie usmiecha - po 6 latach bycia razem, dziewczyna lat 25 nie wie właściwie na czym stoi, i jeszcze facet z gniazda rodzinnego dziewczyny przeniósłby się do gniazda swojej laski. No cóż, może powinien sobie znaleźć bardziej majętną dziewczynę, taką, która ma chatę nie nieco zruderowaną , ale apartament.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-05-24, 11:43   #218
OneMoreDress
Zakorzenienie
 
Avatar OneMoreDress
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 3 388
Dot.: Koszty remontu - dzielić na dwa?

Nie chciałabym aby ktokolwiek dokładał się do remontu mojego mieszkania...Rozstaniecie się i co potem? Masz mu oddać pieniądze czy zdrapać farbę ze ścian? Przyjęłam tą taktykę z moim ex-przy rozstaniu nie było problemu. On kupował elektronikę (TV, router itd) więc to po prostu zabrał.
Co do rachunków-ponieważ ja spłacałam kredyt to on płacił całość czynszu+reszta rachunków (łącznie niecałe 500zł). Wychodziło go to i tak taniej niż wynajem.
__________________
Kiedy kobieta nie może się zdecydować czy kupić pierwszą czy drugą sukienkę to bierze wszystkie trzy
OneMoreDress jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-24, 11:44   #219
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
Dot.: Koszty remontu - dzielić na dwa?

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka1978 Pokaż wiadomość
Remont przypominam nie jest na wiecznosc, a w mieszkaniu non stop trzeba cos dokupowywac, cos naprawiac, pomalowac, odswiezyc. Przeciez razem beda mieszkac, wiec o co chodzi? O to, ze jemu syf nie przeszkadza i nie ufa partnerce? Nosz to jest spory problem.
A co do wynajmowania mieszkania, kiedy ma side swoje... bo bez komentarza.
Remont (w postaci kładzenia kafelków i podłóg) jest na co najmniej 15-20 lat). I tak w mieszkaniu zawsze czegoś brakuje, czy coś się zepsuje. Jest jednak różnica pomiędzy np kupieniem kolanka do umywalki, czy kupieniem i powieszeniem suszarki sufitowej, a daniem kilkudziesięciu tysięcy na generalny remont.

Poza tym wiesz meblościanka może nie jest ładna, ale jej posiadanie nie jest niczym złym, a na pewno nie jest syfem. Meble też się kupuje na lata. Tak samo jak sprzęty AGD. Nie wiem no ja w cudze bym nie inwestowała i tyle.

On mieszka gdzieś na wynajmowanym, więc podstawowe rzeczy ma, ona ma podstawowe rzeczy w mieszkaniu, tyle, że są stare. To dobry start. Ja jestem całym sercem za wspólnotą, ale dopiero jak się już siebie zna i po jakimś czasie wspólnego mieszkania, a nie tak od samego początku.
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-24, 11:45   #220
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Koszty remontu - dzielić na dwa?

Cytat:
Hultaj - ale chyba właśnie tak sobie to autorka wymyśliła. Facet oferował lekkie odświeżenie, pomalowanie na początek i mieszkanie przez chwilę używając tych mebli, które są. Ale ona na to się nie zgadza. Chce gruntownego remontu. I kropka. Koszt zrobienia łazienki często przekracza 10 - 20 tyś. a co dopiero reszta...
znam tylko część postów, więc się nie upieram, czego naprawdę dziewczyna oczekuje, ale jasnym jest, że za 10-20 tyś gniazdka jak z katalogu czy bloga - nie uwije (przy mieszkaniu wymagającym gruntowego remontu), chyba że ma talent wnętrzarski, umiejętności np. wygrzebywania starych mebli i przerabiania ich na disajnerskie cudeńka, itd.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2013-05-24 o 11:47
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-24, 11:46   #221
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Koszty remontu - dzielić na dwa?

Cytat:
Napisane przez new woman in town Pokaż wiadomość
Po pierwsze nie ma obowiązku finansowania remontu mieszkania w które nie jest własne. Jeśli ktoś ma taką ochotę - proszę bardzo, ale nie można tego wymagać od nikogo. Z pomocą podczas remontu już jest inaczej.

Zgodziłabym się na odświeżenie mieszkania, pomalowanie ścian. I zapłaciłabym za to. Ale bez przesadyzmu...

Nie wiem kto tu jest bardziej chytry - ona czy on. Raczej bym powiedziała - są siebie warci. Oboje + jej rodzice.
No obowiazku nikt nigdy nigdzie nie ma, chyba, ze w pracy , wiec ciezko mowic o tym w kategorii obowiazku. Ja mowie otwarcie, wymagam od faceta pomocy przy remoncie, nie godze sie na wprowadzenie do mnie w samych gacaich, kiedy ja musze pokrywac koszty naszego wspolnego wyposazenia. Proste, a jak ktos ma ciagoty frajerskie, no cóz, jego sprawa.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-05-24, 11:46   #222
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
Dot.: Koszty remontu - dzielić na dwa?

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
i tutaj wracamy do punktu, gdzie autorka jest skłonna podpisać umowę u notariusza, że w razie rozstania odda mu kasę za remont.
Tym bardziej nie rozumiem po co tę kasę od niego chce. To już lepiej remont robić po kolei i za własne. Jak się rozstaną nie będzie problemu, a jak ze sobą będą to on zaoszczędzone pieniądze, będzie mógł spokojnie przeznaczyć na jakiś ich wspólny cel. Wyjdzie na to samo, a będzie mniej kombinowania, mniej problemów.
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-24, 11:49   #223
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Koszty remontu - dzielić na dwa?

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
ciężkie gdybanie, nikt mu nie każe wyprowadzać się od rodziców do dziewczyny.
Dziwisz się, że jej sie też nie usmiecha - po 6 latach bycia razem, dziewczyna lat 25 nie wie właściwie na czym stoi, i jeszcze facet z gniazda rodzinnego dziewczyny przeniósłby się do gniazda swojej laski. No cóż, może powinien sobie znaleźć bardziej majętną dziewczynę, taką, która ma chatę nie nieco zruderowaną , ale apartament.
Autorka pisała juz z tego, co pamietam ze ok 1500 płaci z opłatami( jak sie myle, to prosze sprostowac)
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-24, 11:52   #224
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Koszty remontu - dzielić na dwa?

a co do tych mebli, ktore są, to też nie jest jakaś prosta sprawa. Takie lóżka jak mają po 20 lat to są po prostu - moim zdaniem - stare, pełne roztoczy , kurzu , no trudno się dziwić, że dziewczyna nie chce spać na za przeproszeniem jakichś strupach. meblościanka może być porządna, ale też może zalatywać smrodkami i stęchlizną (drewno może być czymś przesiąknięte przez lata trzymania wewnątrz jakichś ubrań). Nie wiadomo, w jakim stanie ona te sprzęty posiada.
Także, wg mnie powinna w każdym razie autorka najpierw przemyśleć strategię, co wymaga zmian, w jakim zakresie, a nie kłócić się czy fochać o remont, jak zielonego pojęcia nie ma, ile naprawdę wyniosłyby ją zmiany, które planuje.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-24, 11:53   #225
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Koszty remontu - dzielić na dwa?

Cytat:
Napisane przez Kolor Bzu Pokaż wiadomość
Remont (w postaci kładzenia kafelków i podłóg) jest na co najmniej 15-20 lat). I tak w mieszkaniu zawsze czegoś brakuje, czy coś się zepsuje. Jest jednak różnica pomiędzy np kupieniem kolanka do umywalki, czy kupieniem i powieszeniem suszarki sufitowej, a daniem kilkudziesięciu tysięcy na generalny remont.

Poza tym wiesz meblościanka może nie jest ładna, ale jej posiadanie nie jest niczym złym, a na pewno nie jest syfem. Meble też się kupuje na lata. Tak samo jak sprzęty AGD. Nie wiem no ja w cudze bym nie inwestowała i tyle.

On mieszka gdzieś na wynajmowanym, więc podstawowe rzeczy ma, ona ma podstawowe rzeczy w mieszkaniu, tyle, że są stare. To dobry start. Ja jestem całym sercem za wspólnotą, ale dopiero jak się już siebie zna i po jakimś czasie wspólnego mieszkania, a nie tak od samego początku.
Meble to on sobie moze z powrotem zabrac jak kupic , sprzety agd tez. A z umywalki on tez bedzie korzystac... Wg Ciebie ona ma kupowac umywalke, a on ewentualnie kolanko...? Ona ma wyposazyc mieszkanie, a on sie wprowadzic na gotowe?
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-24, 11:55   #226
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Koszty remontu - dzielić na dwa?

Cytat:
Autorka pisała juz z tego, co pamietam ze ok 1500 płaci z opłatami( jak sie myle, to prosze sprostowac)
no to jak facet płaci 1,5 k, to spokojnie tych 8-10 tyś mógłby jej dołożyć. Przy założeniu, że rzeczywiście nie planuje po paru tygodniach czy miesiącach zwinąć żagli i stąd jego ''niechciejstwo''. I tych 20 tyś + praca wlasna to rzeczywiście mogłoby być na tyle, żeby pozbyć się jakichś najwazniejszych dziadostw i mieszkać w miarę nowocześnie, a nie, że stare potargane gumolity, lodówka sprzed 20 lat (prądożerne ;-)) i ''dizajn'' jak w mieszkaniu studenckim za najniższą stawkę.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-24, 11:58   #227
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Koszty remontu - dzielić na dwa?

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
no to jak facet płaci 1,5 k, to spokojnie tych 8-10 tyś mógłby jej dołożyć. Przy założeniu, że rzeczywiście nie planuje po paru tygodniach czy miesiącach zwinąć żagli i stąd jego ''niechciejstwo''. I tych 20 tyś + praca wlasna to rzeczywiście mogłoby być na tyle, żeby pozbyć się jakichś najwazniejszych dziadostw i mieszkać w miarę nowocześnie, a nie, że stare potargane gumolity, lodówka sprzed 20 lat (prądożerne ;-)) i ''dizajn'' jak w mieszkaniu studenckim za najniższą stawkę.
No i dokładnie o tym mówie. Nie o tym, ze on jej wszystko zasponsoruje, ale w zamian za duzo nizsze opłaty, wniesie cos do wspolnie uzytkowanego lokum, pomoze w remoncie, urzadzaniu, nawet na miare swoich mozliwosci. Nosz kurcze ja bym umiała pomalowac, nawet podprostowac sciany, od biedy płytki bym polozyła, a facet nawet mebli nie wniesie?
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-24, 11:59   #228
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
Dot.: Koszty remontu - dzielić na dwa?

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka1978 Pokaż wiadomość
Meble to on sobie moze z powrotem zabrac jak kupic , sprzety agd tez. A z umywalki on tez bedzie korzystac... Wg Ciebie ona ma kupowac umywalke, a on ewentualnie kolanko...? Ona ma wyposazyc mieszkanie, a on sie wprowadzic na gotowe?
Meble zazwyczaj kupuje się pod dane pomieszczenie (chodzi o ich wielkość, kolor, ilość). Więc owszem może je potem zabrać, ale na swoje i tak by musiał prędzej czy później coś nowego kupić.

I tak wiem, że będzie korzystał ze wszystkiego. I jak kiedyś będę z mężem remont robiła to ze wspólnej kasy (i tak mamy wszystko wspólne). Ale oni jeszcze w ogóle ze sobą nie mieszkali. Niech poczekają rok z remontem (to nie jest dużo) i zobaczą. Jeśli im będzie dobrze, niech remontują razem. Ale na litość no ja bym nie pakowała dużej kasy w mieszkanie partnera, z którym nie wiem czy związek podoła trudom codziennego życia.
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-24, 12:00   #229
arrachnee
Zakorzenienie
 
Avatar arrachnee
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: poznań
Wiadomości: 4 843
Dot.: Koszty remontu - dzielić na dwa?

tylko przypomnę ostatnią wypowiedź autorki wątku:
Cytat:
Napisane przez zwrotnepotwierdzenie Pokaż wiadomość
Poza tym pisalam, ze podpisanie umowy nie stanowi problemu dla mnie.
I ze nawet nie chodzi juz o te pieniadze, ale o jakiekolwiek zaangażowanie, zastanowienie sie wspolne co zrobic z tym tematem, a nie stwierdzenie, ze ludzie tak mieszkają i żyja.
Gdybym wiedziała, ze on mi pomoze pomalować te sciany, zedrzec boazerie itd. to nie wymagałbym od niego innego wkładu. Ale wiem, ze nie pomoże nawet mebli wnieść, unika wszelakich prac fizycznych tego typu, jak juz zreszta wspominałam.
jeśli facet myśli o wspólnej przyszłości to powinien się zaangażować w remont
nie sądzę, że powinien finansować remont (choć tu też mam mieszane uczucia. Ostatecznie planuje tam mieszkać przez najbliższe lata i nie jest to remont dla kogoś, ale dla siebie.)
ale już zdecydowanie powinien zaproponować pomoc finansową w urządzaniu
nawet jeśli w mieszkaniu są meble, to może brakować sprzętów
poza tym potrzeby są różne i pewnie coś tam trzeba dokupić

bardzo nie podoba mi się to, że chłopak nie ma zamiaru pomóc w żadnym stopniu
__________________

PUSTAK BLOG
różne wersje lakierów essie
Rossmannowe -40% - zakupy 1 2

Cytat:
Napisane przez vadi
patyk jest uniwersalny


arrachnee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-05-24, 12:01   #230
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Koszty remontu - dzielić na dwa?

Cytat:
Napisane przez new woman in town Pokaż wiadomość
Myślę podobnie. Może nawet nie tyle autorka co jej rodzice.
.
a ona zaakceptowała ten fakt i upiera się przy swoich racjach.no w końcu jakies geny nosi
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-24, 12:03   #231
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Koszty remontu - dzielić na dwa?

Cytat:
Napisane przez Kolor Bzu Pokaż wiadomość
Meble zazwyczaj kupuje się pod dane pomieszczenie (chodzi o ich wielkość, kolor, ilość). Więc owszem może je potem zabrać, ale na swoje i tak by musiał prędzej czy później coś nowego kupić.

I tak wiem, że będzie korzystał ze wszystkiego. I jak kiedyś będę z mężem remont robiła to ze wspólnej kasy (i tak mamy wszystko wspólne). Ale oni jeszcze w ogóle ze sobą nie mieszkali. Niech poczekają rok z remontem (to nie jest dużo) i zobaczą. Jeśli im będzie dobrze, niech remontują razem. Ale na litość no ja bym nie pakowała dużej kasy w mieszkanie partnera, z którym nie wiem czy związek podoła trudom codziennego życia.
Nie duzej, tylko tej kasy którą zaoszczedzi na wynajmie... to wydaje mi sie uczciwe.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-24, 12:05   #232
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Koszty remontu - dzielić na dwa?

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
nie chce mi się szukać jednego twojego cytatu, ale pisalaś, że autorka może pobierać od niego opłaty jak od lokatora. nie byłoby jednak sensowniej, żeby całość kwoty przeznaczył na remont?
a ty masz ot tak 10 tys w gotówce na wyłozenie?

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

Cytat:
Napisane przez arrachnee Pokaż wiadomość
t

bardzo nie podoba mi się to, że chłopak nie ma zamiaru pomóc w żadnym stopniu
doszliśmy do momentu,że on nie chce robić generalnego remontu i nie potrafi przeprowadzac remontu sam.
nic nie bylo o alternatywnych chęciach pomocy
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-24, 12:06   #233
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Koszty remontu - dzielić na dwa?

Cytat:
Niech poczekają rok z remontem (to nie jest dużo) i zobaczą.
ale po co? No na co ma czekać gapiąc się codziennie od srodka na mieszkanie urządzone i remontowane w 1988?

Cytat:
Jeśli im będzie dobrze, niech remontują razem. Ale na litość no ja bym nie pakowała dużej kasy w mieszkanie partnera, z którym nie wiem czy związek podoła trudom codziennego życia.
ale on i tak ponosi koszty wynajmu, więc co za problem, żeby zamiast płacić komuś za wynajem dołożył dziewczynie do farb i paneli? Ale jeśli on mebli nawet nie wniesie, bo ''unika wszelkich prac fizycznych'', no to ''sorry''.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-24, 12:07   #234
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
Dot.: Koszty remontu - dzielić na dwa?

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka1978 Pokaż wiadomość
Nie duzej, tylko tej kasy którą zaoszczedzi na wynajmie... to wydaje mi sie uczciwe.
Mi się uczciwe wydaje by autorka na razie remontowała za swoje. Pomieszkają razem- zobaczą jak im się ułoży. Jak dobrze, to on i tak tę zaoszczędzoną kasę mieć będzie i wtedy się dołoży do remontu (czy kupi coś innego np. jakieś małe autko używane dla nich czy coś).

Ja naprawdę rozumiem, że w perspektywie to mieszkanie może być wspólne. Ale na razie jest to tylko mglista perspektywa, bo oni nawet nie wiedzą, co to znaczy żyć i mieszkać ze sobą, a co dopiero mówić o jakiejś w miarę pewności co do trwałości ich pożycia.
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-24, 12:07   #235
zwrotnepotwierdzenie
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 37
Dot.: Koszty remontu - dzielić na dwa?

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
a ona zaakceptowała ten fakt i upiera się przy swoich racjach.no w końcu jakies geny nosi
Gdzie ja sie upieram? Czy pisalam, ze ma mi dolozyc koniecznie co najmniej 50% i potupałam nóżką? A jak nie dołoży to ma spadac na drzewo? No chyba nie. Pisalam już nawet, ze nie chodzi o tę kasę, ale o jakies zaangażowanie. Zeby chociaż jakos inaczej mi pomógł.

Czyli według niektorych wyglada to tak, ze ja powinnam zrobic w mieszkaniu wszystko sama, remoncik, pomalowac sciany, a pozniej, jak juz wszytko bedzie gotowe, zadzwonic i powiedzieć "kochanie pakuj gacie, juz na Ciebie czekamy, mieszkano i ja!". A wtedy on by przybyl, polozyl sie na kanapie, dostal obiadek i tyle. Wtedy to bym byla dobrym człowiekiem, nie robila z nikogo dojnej krowy, nie była wyrachowana i nie szukała sponsora.
zwrotnepotwierdzenie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-24, 12:08   #236
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
Dot.: Koszty remontu - dzielić na dwa?

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
ciężkie gdybanie, nikt mu nie każe wyprowadzać się od rodziców do dziewczyny.
Dziwisz się, że jej sie też nie usmiecha - po 6 latach bycia razem, dziewczyna lat 25 nie wie właściwie na czym stoi, i jeszcze facet z gniazda rodzinnego dziewczyny przeniósłby się do gniazda swojej laski. No cóż, może powinien sobie znaleźć bardziej majętną dziewczynę, taką, która ma chatę nie nieco zruderowaną , ale apartament.
Nie dziwię się. I uważam, że od tego powinni wyjść w trakcie rozmowy. Od planów na wspólną przyszłość. Mają takie same mianowniki albo nie.I to jest kluczowe - bo jeśli nie mają, to nie ma sensu inwestować w cudze mieszkanie a nawet bawić się w tymczasową rodzinę. Tak samo w przypadku autorki - fundowania darmowego, wygodnego mieszkania facetowi, który nie wie czego od niej chce, czego chce od życia.

Na to, że powinien sobie znaleźć bogatszą dziewczynę - tak samo i ona, bogatszego faceta, który dołożyłby się jej do remontu mieszkania po dziadkach. I tak można w nieskończoność...

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
a co do tych mebli, ktore są, to też nie jest jakaś prosta sprawa. Takie lóżka jak mają po 20 lat to są po prostu - moim zdaniem - stare, pełne roztoczy , kurzu , no trudno się dziwić, że dziewczyna nie chce spać na za przeproszeniem jakichś strupach. meblościanka może być porządna, ale też może zalatywać smrodkami i stęchlizną (drewno może być czymś przesiąknięte przez lata trzymania wewnątrz jakichś ubrań). Nie wiadomo, w jakim stanie ona te sprzęty posiada.
Także, wg mnie powinna w każdym razie autorka najpierw przemyśleć strategię, co wymaga zmian, w jakim zakresie, a nie kłócić się czy fochać o remont, jak zielonego pojęcia nie ma, ile naprawdę wyniosłyby ją zmiany, które planuje.
Ok, niektóre rzeczy musi wymienić na dzień dobry. Tylko, że to np. łóżko, lodówkę, płytki w łazience i tak musiałaby wymienić. A ja mam ciągle wrażenie, że ona chce to wszystko zrobić tańszym kosztem. Jest okazja. Może się uda. Serio, w moim otoczeniu ludzie wykładają kasę na remont wspólnego mieszkania lub mieszkania należącego do jednego z nich ale pod warunkiem, że są po ślubie lub planują wspólne, długie życie w konkubinacie. Nigdy podczas mieszkania "na próbę".
Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka1978 Pokaż wiadomość
Meble to on sobie moze z powrotem zabrac jak kupic , sprzety agd tez. A z umywalki on tez bedzie korzystac... Wg Ciebie ona ma kupowac umywalke, a on ewentualnie kolanko...? Ona ma wyposazyc mieszkanie, a on sie wprowadzic na gotowe?
A spróbuj zabrać meble do nowego mieszkania, w którym będą pasować jak kij do d...
Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
no to jak facet płaci 1,5 k, to spokojnie tych 8-10 tyś mógłby jej dołożyć. Przy założeniu, że rzeczywiście nie planuje po paru tygodniach czy miesiącach zwinąć żagli i stąd jego ''niechciejstwo''. I tych 20 tyś + praca wlasna to rzeczywiście mogłoby być na tyle, żeby pozbyć się jakichś najwazniejszych dziadostw i mieszkać w miarę nowocześnie, a nie, że stare potargane gumolity, lodówka sprzed 20 lat (prądożerne ;-)) i ''dizajn'' jak w mieszkaniu studenckim za najniższą stawkę.
Różnie może być. Nie da się zaprzeczyć, że obecne podejście faceta do tematu nie świadczy o dalekosiężnych, poważnych planach wobec obecnej dziewczyny. Chce dalej być jedną nogą w związku a drugą na wolności. Brak deklaracji pomocy pomijam bo to mi się w głowie nie mieści jak można aż tak mieć w tyłku swoją dziewczynę, żeby palcem nie kiwnąć.

Tak czy siak myślę, że największym problemem nie jest remont a ich wzajemny stosunek do związku, a raczej brak deklaracji z jego strony.
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-24, 12:09   #237
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
Dot.: Koszty remontu - dzielić na dwa?

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
ale po co? No na co ma czekać gapiąc się codziennie od srodka na mieszkanie urządzone i remontowane w 1988?
Bo patrzenie się przez rok na mieszkanie nie jest tragedią. A uniknie się trudnych sytuacji.

Cytat:
ale on i tak ponosi koszty wynajmu, więc co za problem, żeby zamiast płacić komuś za wynajem dołożył dziewczynie do farb i paneli? Ale jeśli on mebli nawet nie wniesie, bo ''unika wszelkich prac fizycznych'', no to ''sorry''.
pisałam- niech ona sama na razie zacznie remont za swoje, skoro tak bardzo tego chce. Facet zaoszczędzi i jeśli nadal będą chcieli być razem, te pieniądze przeznaczy na wspólny cel.

Czy na prawdę tak trudno jest ogarnąć, że młody chłopak nie chce pakować pieniedzy w mieszkanie dziewczyny, z którą nie wie nawet czy będzie mu się dobrze wspólnie żyło?
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-24, 12:11   #238
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
Dot.: Koszty remontu - dzielić na dwa?

Cytat:
Napisane przez zwrotnepotwierdzenie Pokaż wiadomość
Gdzie ja sie upieram? Czy pisalam, ze ma mi dolozyc koniecznie co najmniej 50% i potupałam nóżką? A jak nie dołoży to ma spadac na drzewo? No chyba nie. Pisalam już nawet, ze nie chodzi o tę kasę, ale o jakies zaangażowanie. Zeby chociaż jakos inaczej mi pomógł.

Czyli według niektorych wyglada to tak, ze ja powinnam zrobic w mieszkaniu wszystko sama, remoncik, pomalowac sciany, a pozniej, jak juz wszytko bedzie gotowe, zadzwonic i powiedzieć "kochanie pakuj gacie, juz na Ciebie czekamy, mieszkano i ja!". A wtedy on by przybyl, polozyl sie na kanapie, dostal obiadek i tyle. Wtedy to bym byla dobrym człowiekiem, nie robila z nikogo dojnej krowy, nie była wyrachowana i nie szukała sponsora.
No dobrze. Plusem jest, że przynajmniej myślisz o sobie w pierwszej kolejności.

Mówiłaś mu czego dokładnie oczekujesz od niego? Jak to dokładnie wyglądało? Rozmawialiście o wspólnym mieszkaniu, o podziale kosztów życia, utrzymania? Rozmawialiście o jakichkolwiek planach na przyszłość? Jakie jest jego stanowisko wobec ciebie, nie tylko wobec mieszkania z tobą za prawie darmoszkę?
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-24, 12:14   #239
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Koszty remontu - dzielić na dwa?

Cytat:
Mi się uczciwe wydaje by autorka na razie remontowała za swoje. Pomieszkają razem- zobaczą jak im się ułoży. Jak dobrze, to on i tak tę zaoszczędzoną kasę mieć będzie i wtedy się dołoży do remontu (czy kupi coś innego np. jakieś małe autko używane dla nich czy coś).
mnie tam się najrozsądniej wydaje, aby dziewczyna ruszyła z remontem z pomocą rodziców np. i przetestowała, czy książę pomoże czy może czeka, aż panna odwali całą robotę i zaprosi pana na gotowiznę.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-24, 12:14   #240
Damayanti
DAMAYANTI TROLLING INC.
 
Avatar Damayanti
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 3 397
Dot.: Koszty remontu - dzielić na dwa?

niektóre z Was za ostro chyba oceniły Autorkę (np teksty o szukaniu jelenia czy sponsora) poza tym, mam wrażenie, że nie przeczytałyście wszystkich wypowiedzi.
Przecież w normalnych związkach nie zakłada się rozstania. przy poważniejszych decyzjach bierze się taką opcję pod uwagę i w jakiś sposób zabezpiecza interesy (vide - umowa o zwrocie kosztów). Cały czas trąbicie "nie jego mieszkanie, nie jego mieszkanie" ale na miły Bóg, oni (w teorii przynajmniej) robią to dla SIEBIE OBOJGA i to na lata.
w przypadku, kiedy facet ani nie kwapi się do dołożenia, ani do fizycznej pomocy (swoją drogą, co za chłop, że mebli nie wniesie? :P ) to jest tu chyba coś nie halo?
Chyba jedynym możliwym wyjściem jest po prostu ogarnąć mieszkanie z grubsza, pomieszkać ze sobą, i np po roku podjąć dalsze decyzje.

Edytowane przez Damayanti
Czas edycji: 2013-05-24 o 12:16
Damayanti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:25.